Sugeruję - poczekać. Temperatura pod pachą zależy - jak napisała ngL - od temperatury ciała ale i miliona innych czynników. może to być efekt przeziębienia. W 5 dFL niezmiernie rzadko obserwuje się jakieś objawy ciąży. Jeśli temperatura utrzyma się 2 tygodnie, to będzie mówiło wiele. Póki co niczego to nie mówi, bowiem nawet bardzo wysoka temperatura w tym momencie nie oznacza ciąży. Jest mnóstwo wykresów z "ciążowymi" temperaturami, które wcale nie zakończyły się plusikiem.
Naprawdę - po 12 DFL w moim przypadku, jeśli normalnie FL masz krótszą, to powiedzmy między 8 a 12 można coś powiedzieć. Przed implantacją - nikt normalny nie potwierdzi ci, że to objaw ciążowy.
No i jeszcze raz. Każdy objaw ciąży przed terminem @ jest równocześnie objawem nadchodzącej @. Trudno je odróżnić. Każda z nas miała cykle, gdzie objawy były typowo ciążowe, a ciąży nie było. A często plusik potem, w innym cyklu, bez szczególnych objawów jest zaskoczeniem :)
Moj jedyny i pierwszy objaw ciazy - dzis robilam 2 testy, obydwa byly pozytywne - to rwacy bol krzyza, tak jakby na okres. Pisze to w odpowiedzi na wczesniejszy post dziewczyny, ktora stwierdzila ze "bylby to najdziwniejszy objaw". 3 tydzien ciazy.
I jeszcze jeden - podniesiona temperatura ciala (mierzona pod pacha nie schodzi ponizej 37 stopni), w srodku pochwy podniesiona, nie wiem do ilu bo nie mierzylam, ale w trakcie igraszek moj mezczyzna stwierdzil "ze jakos tam goraco, inaczej niz zwykle" . To bylo zanim sie jeszcze dowiedzialam o ciazy.Poza tym jakies klucia w brzuchu.
przeczytalam caaaly watek po trochu w kilka dni, jedno mnie tylko zastanawia - gdzie jest ten e-book o podstawach rozpoznawania plodnosci? Pisalyscie o nim w zeszlych latach, wiec mozliwe, ze juz go nie ma.... Bardzo by mi sie to przydalo, bo od zeszlego cyklu zaczelam obserwacje + mierzenie tempki i generalnie ciezko mi rozpoznac dni plodne, ewentualna owulacje i - tego to juz w ogole nie umiem ustalic - moja faze lutealna. Mam nadzieje, ze pomozecie :)
Na razie mam tylko jeden dostepny wykres, ktory zakonczyl sie fatalnie - mianowicie zachorowalam i, z goraczka do 38,5 stopnia, pogubilam sie kompletnie przy oralnym mierzeniu tempki :( termometr swirowal, co zreszta widac na wykresie. Nie wiem co sie robi w takiej sytuacji.
Liczylam na dzidzie, bo wczesniej mialam dziwne klucia w podbrzuszu i jakos tak to przeziebienie nie wiadomo skad... No ale dzisiaj mam plamienie lekkie. Jesli do jutra sie rozkreci, to wiadomo......
W kazdym razie dajcie znac dziewczyny, co z tym e-bookiem.
Pozdrawiam serdecznie i licze na ozywienie watku :) :*
Zacznij od przeczytania ABC eksperta. Krok nr 2 to wybór metody, której będziesz się uczyć. Jeśli prawidłowo się obserwujesz i wpisujesz obserwacje, to wystarczy, abyś nauczyła się ich interpretacji wg wybranej metody i wszystko będzie jasne. Z czasem wszystkiego się nauczysz. Obserwacje prowadzi się także w czasie choroby, mimo że mogą być zakłócone. Z nich wyciągniesz wnioski na przyszłość i lepiej poznasz siebie. Termometr wcale nie świrował. Po prostu miałaś gorączkę.
Witam, wszystkich. Przeczytałam prawie cały wątek i chyba muszę coś napisać. Jestem w trakcie drugiego cyklu na 28dni.pl. Wcześniej uczyłam się interpretacji u jednej Pani, ale brałam wtedy jeszcze pigułki. Nie wiem czy to zmiany w moim ciele wywołane odstawieniem czy ciąża. Poprzedni cykl był praktycznie identyczny jak przed braniem pigułek. A teraz jakieś wariacje. Zaczęłam się zastanawiać od momentu gdy mama mi powiedziała, że ona w 2 ciąży miała straszną zgagę i praktycznie żadnego innego objawu a ja mam ją od 17 dc. Do tego dochodzą nudności - raz miałam od samego rana do momentu aż nie usnęłam Teraz boli mnie strasznie podbrzusze i lewy jajnik jak na @, ale jeszcze za wcześnie. Zawsze ból przychodzi w dniu miesiączki a nawet zdarzało się w drugim dniu. Zrobiłam test - wyszedł wątpliwy tzn. zaczęła pojawiać się druga kreska ale bardzo niewyraźna i tylko kawałek. Teraz czekam do dnia w którym powinna się pojawić @, jeżeli się nie pojawi . Rodzinka wmawia mi ciążę, bo jakoś tak wyładniałam A od następnego cyklu mój wykresik zmieniam na staram się
ja po odstawieniu miałam wszystkie możliwe objawy ciąży ale testy wychodziły negatywne, więc poczekałabym jeszcze na pewniejszą interpretację wszystkiego :) również jestem w 2 cyklu po odstawieniu, miewam teraz dość silne bóle w lewym jajniku ale podejrzewam że to efekt nadchodzącej @ :)
dor_ma to gratulacje !!! :) u mnie wczoraj wyszedł plusik, a dzisiaj minusik :) jutro skocze na betę :) od 3-4 dni mdli mnie paskudnie, nie smakuje mi moja kawusia, mam ból jajników a dziś w podbrzuszu jak na okres, ślinotok, wrażliwe bardzo piersi i mleczny śluz w ogromnej ilości
Czesc dziewczyny! Jestem w 5tym tyg ciazy ale jakos u mnie brak "ksiazkowych" objawow. Prawde mowiac nie mam ich wogole, zadnych mdlosci, wymiotow, bóli piersi czy sutkow. Czy to normalne? Czy moze za wczesnie? Jedynie co zauwazylam to klocia w podbrzuszu, laskotanie, mrowienie. Dziekuje za odpowiedz Pozdrawiam Gosia
Cześć dziewczyny! mam pytanie: czy którejś z Was zdarzyło się kiedyś tak że test pokazał brak ciąży mimo że byłyście w ciąży? mam typowe objawy ciąży w tym brak miesiączki od ponad tygodnia a test pokazał jedną kreskę
Objawy ciąży i objawy @ są bardzo podobne. Niestety - u mnie za każdym razem wbrew nadzejom ujemny test oznaczał brak ciąży. Jeśli jednak masz wątpliwości, zrób test z krwi. Wyjątkowo - bardzo wyjątkowo - zdarza się, że w czasie po terminie @ nie pojawia się druga kreska.
Lady, może @ wcale się nie spóźniła? Wiesz, kiedy byłaś płodna i kiedy jest termin @? Ujemnych testów zrobionych w ciąży za wcześnie są dziesiątki, jeśli nie setki.
cały czas się spóźnia aczkolwiek nie mam takich super regularnych cyklów wiec ciężko stwierdzić tak dokładnie kiedy miałam dni płodne.. niby robiłam testy owulacyjne ale one tez nie są w 100% miarodajne
Jeśli wyszedł chociaż jeden, to z grubsza wiesz kiedy wypadała owu. Niestety - nie domyślisz się niczego, idź zrób betę. A jeśli po jakimś czasie - dajmy na to 7-8 dniach @ nie przyjdzie, zrób ją ponownie.
dziewczyny czy u kazdej z was zaciążonej przed @ tzn zanim sie dowiedzialyscie o ciąży,występowało klucie podbrzusza czy jajników? takie pikanie albo poprostu odzywanie sie jajników? czy moze niektore nie mialy wogole tego objawu???
Dziewczyny! Dziś mija 46 dzień cyklu, okres spóźnia mi się już 10 dni... robiłam 3 testy po terminie spodziewanej miesiaczki i wszystkie wyszły negatywnie... o co może chodzić..
szczerze mówiąc jeszcze nie bardzo ogarniam moje cykle.. wiem że są nieregularne ale aż tak długie jesczze nie były... 2 lata brałam pigułki i niedawno odstawiłam... mozę dlatego cykl mi sie tak wydłużył..
dziewczyny, wracając do głównego tematu :) Chciałabym opisac Wam moje objawy, chociaż porównując je z tymi co wyczytałam i tu i w innych źródłach potwierdzam, że wszystko może być objawem i nic nim może nie być ;) to jednak bardzo indywidualna rzecz. Tak więc moje objawy, jeszcze przed dniem spodziewanej @ były takie, że przez trzy dni miałam straszne mdłości, dzień i noc i w każdej pozycji a dodatkowo byłam bardzo osłabiona, jak przy ciężkiej chorobie. Te dolegliwości przeszły mi pierwszego dnia spodziwewanej @. Tak jak u większości dziewczyn, miałam uczucie bólu/napięcia podbrzusza jak przy miesiączce. Pierwszy pozytywny test wyszedł mi w 29 dc ( w 27 dc był jeszcze negatyw). Od tamtej pory minęło dosłownie kilka dni i póki co czuje się ok, jedynie chodze do łazienki co chwilę i pobolewają mnie piersi. Trzymajcie kciuki żeby swszytko było w porządku!!!! :)))
Witaj luz_de_luna trzymam mocno kciukasy ja na początku ciąży miałam bardzo obolałe piersi i byłam bardziej senna niż zwykle, ale nie dopuszczałam do siebie myśli, że to może być ciąża (bo wydawało mi się to nierealne). Bolało mnie też podbrzusze, najczęściej w pracy - siedziałam przed kompem średnio 6-7 godz dziennie. Dopiero mążuś zaczął zauważać u mnie zmiany, których ja nie widziałam i zasugerował, żebym to sprawdziła. No i były dwie krechy na początku myślałam, że test jest zepsuty i zrobiłam drugi, który też był pozytywny jak się później okazało, byłam już w 6 tygodniu ciąży
Witam.Chciałabym opisac tutaj swój przypadek i zapytać was co o tym sądzicie.Od 2 miesięcy mam bardzo krótkie i skąpe okresy a w tym miesiącu to juz chyba nie mozna było nawet nazwac okresem gdyż trwał 2 dni.Byłam u ginekologa-dodam,ze poraz pierwszy u tego gdyż musiałam zmienić lekarza i po badaniu gdy zapytałam czy jestem w ciązy powiedział mi,ze cytuje" JA CIĄŻY NIE BADAM"...Powiedział,ze macicia jest twarda i mała i to wszystko....Przepisał mi gynalgin bo stwierdził,ze mam upławy a dotąd nie miałam tego problemu i dał skierowanie na Usg w celu ustalenia ciazy...Pewnie zapytacie czy mam jakieś objawy wiec cos tam zauwazyłam.Jestem bardzo zmeczona tak bardzo,ze śpie popołudniami co nie zdazało mi sie nigdy i bardzo kreci mi sie w głowie od dobrego tygodnia.Od wczoraj mam w podbrzuszu uczucie pełności i tak leciuteńko pobolewa....Nie wiem co mam o tym myslec.A wy?
No wlasnie ja tez tego stwierdzenia nie zrozumialam...nic wiecej mi nie powiedział..dal tylko skierowanie na usg i kazal za miesiac przyjsc...i ten gynalgin na te upławy...
ja ciazy nie badam wg mnie moze oznaczac ze lekarz nie jest w stanie namacalnie potwierdzic ciazy, chociazby to ze palpacyjnie macica nie jest taka jak na ten tydzien ciazy moglaby byc
Hej. Ja dowiedziałam się o ciąży ok. 20 dni po zapłodnieniu cięzko powiedziec ile po spodziewanym terminie miesiaczki bo miałam wczesniej cykle od 30 do 40 paru dni. Ale po moich jeszcze wtedy nieudanych obserwacjach wynikało ze zapłodnienie miało miejsce na ok. 20-23 dni przed zrobieniem testu. Wyszedł pozytywny. To pelna podekscytowania pobiegam do ginka a on zbadal i :" Na ciężarną Pani nie ywgląda" no to zrobił usg i mówi :"jest:) jest pęcherzyk ciążowy bez echa zarodka". Oznaczało to ze ciąża była wtedy tak młoda ze nie dało jej sie wybadam "recznie" a nawet na usg jeszcze nie widac dzidzi.Potem zeby byc pewna ze wogle bedzie zarodek zyłam w nerwach 2 tyg. Ale wtedy gdy zrobili usg juz bylo widac 7 mm Mikołaja:)
Aha czyli Aniu M myslisz ze moglo byc jeszcze za wczesnie zeby cokolwiek wybadał,wyczuł i dlatego dal mnie na usg no zobaczymy mam usg dopiero 31 to napisze wam co i jak
Meczy mnie jeszcze jedno a mianowicie ten moj"okres",ze taki krotki w sumie bardziej przypominał plamienie...czy ktoras z was miala podobna sytuacje a pozniej okazało sie,ze jest w ciazy???
Niezalogowana ja też kiedyś miałam podobnie.W sumie z dnia na dzień dostałam okresu,cykl trwał wtedy u mnie 19 dni,a okres już po 2 dniu się skończył.Kochałam się w tym czasie,ale w ciąże nie zaszłam.Więcej nie mogę Ci pomóc bo nie mam pojęcia co to może być. A co do objawów.Jutro powinnam dostać okres,drugi miesiąc staramy się o dziecko.W tamtym miesiącu wmawiałam sobie pewnie objawy,ale niestety to była nadchodząca @ ,a dziś czuję ból jajników,piersi mnie pobolewają,było mi nie dobrze szczególnie ranem,miałam problemy z zaśnięciem,ciągle jestem senna i jakaś drażliwa.. Zapewne znów wmawiam sobie
Choć wieki temu byłam w ciąży, a raczej w dwóch ( 7 i 5 lat), pamiętam dość wiele z tego okresu. Otóż 1C.- W pierwszy dzień spodziewanego@ raczej lekko plamiłam i tak około dwóch dni,potem tylko tak jakby rozciąganie w podbrzuszu i nic więcej, zero wczesnych objawów, po dwóch tygodniach zrobiłam test i wyszedł pozytywnie, potem zupełnie nic zero objawów w ciąży he he:) prócz rosnącego brzucha. 2C.-chyba od razu były objawy ciąży bo jakieś dwa tygodnie przed pierwszym dniem @ strasznie chciało mi się siusiu miałam wrażenie że nie mogę do końca się wysikać a poza tym miałam jeszcze bardzo obfite upławy, musiałam ze trzy razy dziennie zmieniać bieliznę! ale w tym przypadku nie było żadnych plamień, zero okresu, dalszy przebieg ciąży jak w pierwszej:)
Hej dziewczyny juz załozyłam konto wiec teraz niezalogowana,ktora zgłosiła sie do was ze swoim problemem to ja:) no u mnie z tymi objawami to jest tak,ze nadal jesetem bardzo senna i zmeczona i denerwuje mnie wszystko wkoło,a od paru dni mam pełne podbrzusze i tak jakos dziwnie poobnie jak na@,ale ta ma byc dopiero ok 8go...dzis jestem jak balon taka nabrzmiala sie czuje i nie moge sie dopiac w spodnie...i pobolewa mnie prawy jajnik:/.juz nie moge sie doczekac 31go jak bede miała usg wtedy dowiem sie wszystkiego...nie lubie takiej niepewnosci