Witam, mam pytanie do doświadczonych mam: Dziś mam 28dc i 14 d lutealnej (Teoretycznie jutro czas na @). Rano postanowiłam testować i wyszła blada, ale dobrze widoczna druga kreska. Martwię się jednak, gdyż poranny pomiar temp. pokazał spadek o ok. 0.35st, do poziomu lini niższych temp. Jest jeszcze jakaś szansa na utrzymanie ciąży? Dodam tylko, że staramy się już od ponad półtora roku i nigdy nie miałam jeszcze 2 kresek... Z góry dzięki za wszelkie wieści, bo chcę wiedzieć na czym stoję. Pozdrawiam
Zgadzam się z amazonką, zrób jutro test i dalej mierz temperaturę, w ciagu kilku dni powinno się wszystko wyjaśnić. Na tak wczesnym etapie trudno coś doradzić i wszystko się może zdarzyć, ja miałam betę dodatnią, pozytywny test a po 2 czy 3 dniach dostałam miesiączkę więc trzeba cierpliwie czekać. Trzymam kciuki!!!
do Paulinka84. Nawet nie wiesz jak mnie podnioslas na duchu :) Jezeli mozesz, napisz prosze o ile spadla, i czy byla nadal nad, czy juz pod poziomem nizszych temp. No i jak dlugo to trwalo, 1 dzien? kilka? Denerwuje sie, bo do mojej gin tak latwo sie nagle nie dostane, nie mieszkam w Polsce i "tu" sa troche inne zwyczaje... Pozdrawiam i dzieki dziewczyny. Wierze, ze bedzie dobrze, jak nie tym, to nastepnym razem...
Mi tez spadla z 36.7 do 36.2 wiec sie nie ludze, mam objawy na @ nie ciazowe (przynajmniej z opisu dziewczyn o pierwszych objawach) Mi zostal czas do jutra i albo @ albo test ale mysle ze jednak test zostanie na nastepny raz. Och, wandapalacz wiem co czujesz :) ale trzymam za Ciebie kciuki zeby jednak to byl tylko jakis chwilowy psikus tempki i bedzie fasolka Pozdrawiam...
-- "My thoughts are nothing like your thoughts," says the Lord. "And my ways are far beyond anything you could imagine."
do wandapalacz niestety juz nie pamietam,bo synek ma 3latka teraz,poza tym przestałamwtedy już mierzyć ,bo raczej nie ma sensu się stresować z każdym spadkiem skoro i tak nic nie możemy zrobić.ja też mieszkam za granicą wiec wiem co masz na mysli,ale wtedy kiedy mi temp.spadła byłam akurat w Polsce i wybrałam sie do ginekologa,który nic jeszcze wtedy nie widział, bo było za wcześnie,ale powiedział,że jeśli chcę to może mi dać coś na podtrzymanie,ale stwierdziliśmy że to bez sensu,ponieważ według mnie co ma być to będzie,ale i tak ciągle się martwiłam,bo chyba każda kobieta,która chce mieć dzieciątko i od początku je kocha się martwi.Życzę Ci aby wszystko było dobrze.
U mnie jednak nic z tego nie wyszło, ale dziękuję Wam za wsparcie i trzymajcie proszę za mnie kciuki! A ja obiecuję trzymać kciuki za wszystkie staraczki, kiedyś nam się przecież musi udać! Pozdrawiam
witam.a ja zrobiłam test 2 dni temu i wyszedl pozytywny.wczoraj powtorzylam i wyszlo to samo:)A objawy??hmmm.Oczywiście spoznial mi sie okres juz jakis tydzien.Mam cykle bardzo regularne ale w sumie nie zmartwilam sie bo pomyslalam,ze to przez przeziebienie,ktore ostatnio mialam.2 tygodnie wczesniej dostalam katar,bylo mi zimno i czulam ze mam podwtzszona temperature.Po 2 dniach wszystko minelo.Jednak w nastepnym tygodniu ponownie wrocilo.Czulam sie oslabiona.Wszystko to wiazalam z okresem,ktory mialam dostac.Bolaly mnie niemilosiernie piersi,czulam sie nabrzmiala i bolal mnie brzuch(tak jak przed okresem).Kiedy kladlam sie spac czulam takie dziwne uczucie w brzuchu,cos podobnego do skurczow,niby ból ale nie ból.Bardzo dziwne.A i bylam a raczej nadal jestem rozdrazniona(jak przed okresem wszystko mnie wkurza),przed oczami raz pojawily mi sie czerwone mroczki i raz dopadla mnie zgaga,ktorej wczesniej nie mialam.I chyba to juz wszystko.Teraz musze zapisac sie do lekarza i mam nadzieje potwierdzic to co pokazal test:)
wandapalacz- przykro mi , mój lekarz mi powiedzial, ze tak się bardzo czesto zdarza. Test wychodzi pozytywny a za parę dni @. Natura sama odrzuca wadliwe zarodki. Czesto kobieta nawet nie wie, że coś się dzieje i mysli, ze okres się spóźnił. Głowa do góry wkońcu się uda, zobaczysz!!!
aha sorrki nie wiedzialam.a tu jakies punkciki sa.poszlam dzis zapisac sie do lekarza ale pielegniarka powiedziala ze mnie nie zapisze bo to za wczesnie jeszcze.ze trzeba poczekac z jakis miesiac bo nie bedzie jeszcze ciaza widoczna a poza tym to roznie bywa...dziewczyny boje sie...
DZIEKI DZIEWCZYNY!Wierze w to ze bedzie dobrze.A i chyba w przyszlym tygodniu zrobie badanie krwi,pomimo tego,ze pielegniarka powiedziala,ze to za wczesnie.
zrób sobie Beta HCG w pon i powtórz po 3 dniach. Jak będzie skok hormonu to też znaczy, że ciąża rozwija się prawidłowo i prawdopodobnie dobrze zagnieżdżona. Powodzenia!!! Badanie krwi możesz zrobić bez skierowania i nawet nie jest takie drogie:)
Hej Mikaa1 ja wiem ze jestem w ciazy (mama nadzieje ze wszystko ok) od 17.02 wtedy zrobilam pierwszy test, potem kolejny i po dwoch dniach 3ci dla pewnosci, 21.02po 4 dniach od pierwszego testu poszlam do lekarza ale nie ludzilam sie ze cos bedzie widac, nie bylo widac nic-ani pecherzyka, ani w macicy zmian. Ale sie nie martwilam-to dopiero byl termin ewentualnej przewidywanej miesiaczki. Wizyte umowilam sobie na koniec 7 tyg. ciazy- wtedy juz bedzie widac zarodek. W miedzyczasie zrobilam 2 razy test beta HCG i mysle ze przyrost byl prawidlowy. Coz trzeba czekac, ja czekam juz 2 i pol tyg. a wizyta za niecaly tydzien. Ale nie martwie sie, plamien nie ma, pojawily sie mega nudnosci, wiec mysle ze dzidzia ma sie dobrze :):) nie ma co za wczesnie isc do lekarza.
Apropos beta HCG myszerej-nie jest takie drogie. To zalezy od punktu widzenia, u mnie kosztuje 40 zla 2 razy to 80 z, kurcze 2 lata temu jak bylam wcioazy to kosztowalo chyba 25.
Ja płaciłam 25zł w bardzo dobrej klinice, dlatego napisałam że nie drogie. Dodatkowo wyniki mi wysłali za każdym razem na maila więc nie musiałam po nie jechać. Ale masz rację, to zależy do miejsca. Mam nadzieję, że jednak Mika znajdzie coś tańszego niż 40zł :) Pozdrawiam!
Ja ani razu nie robiłam bety, chyba byłam zbyt leniwa, żeby zbierać się wcześnie rano do szpitala zrobiłam 2 sikańce, a potem poszłam na wizytę do lekarza:)
hej jestem tu nowa, serdecznie witam wszystkie staraczki
Staramy się od 8 stycznia o fasolkę. 4 stycznia skończyła mi się ostatnia miesiączka i tak do dnia dzisiejszego nie mam @. Robiłam 6 testów - negatywne, 5 pokazał druga cieniutką kreseczkę ale 6 tego nie potwierdził. Objawy nabrzmiałe piersi (jakby urosły, nie mieszczę się w stanik ), zgaga, bóle podbrzusza i wilczy apetyt. Jutro mam wizytę u ginekologa więc się wyjaśni czy to fasolka czy mój organizm zwariował
Moja mama mówiła,że miała zatwardzenia podczas ciąży.Ale chyba u każdej kobiety są inne objawy,dla każdej to indywidualna sprawa.Jedne czują się znakomicie i nie mają żadnych dolegliwości a inne mdłości,ciągłe odwiedzanie łazienki itd
W takim razie gratulacje zafaslkowania Z tego co czytałam,to niektóre kobitki mają w kilku ciążach te same objawy,a niektóre za pierwszym razem mogą mieć inne niż przy następnych.
Dzięki Martwię się trochę żebym się nie odwodniła. Piję dużo, biorę elektrolity ale jest mi mało przyjemnie narazie
Najdziwniejszy objaw ciąży w moim przypadku to kichanie. Rano wstaję i z powodu ogromnego głodu jest mi niedobrze ale zaraz kicham i mdłości przechodzą
Witam mam pytanie czy mogę być w ciąży jeżeli od trzech dni mam niewielkie duszności i dostałam biegunkę? wcześniej czułam się dobrze, do okresu zostało mi 5 dni.wieczorem trochę pobolewa mnie podbrzusze.
Wiem kiedy mniej więcej mam dni płodne bo wtedy bolą mnie piersi, brzuch i mocniejszy jest śluz, tak więc tamten dzień raczej nie był płodnym.poczekam do okresu i jeżeli nie dostanę to zrobię test.pozdrawiam
A my z mężem staraliśmy się cały ten miesiąc mam nadzieję że się udało mam dziś 30 dzień cyklu jutro powinnam mniej więcej dostać okres zawsze bolały mnie strasznie piersi z tydzień przed okresem teraz nic nie boli... tylko nie raz coś kuje w podbrzuszu ... chwilami z któryś z jajników , co chwilke bym coś zjadła no i chyba za chwilke położe się bo jakoś oczka mi się zamykają a spałam całą noc , mdłości żadnych nie mam... 17 marca mam umówioną wizytę u ginekologa dzień wcześniej pod warunkiem że nie dostanę okresu czyli 16 marca zrobie test ciążowy :) 3majcie kciuki :* ja za was też trzymam :D
Trzymam za Was kciuki Ja jeszcze muszę się pomęczyć około 8 dni. Też mam parę objawów które mnie zastanawiają,ale na razie wolę poczekać Julitka,pisz co i jak u Ciebie i czy się udało
na pewno będę pisać jak na razie dalej żadnych objawów zbliżającego się okresu więc mam nadzieję że się udało tak jak wspominałam 16 marca zrobie test a 17 marca wizyta u lekarza :D
Julitka, od paru dni strasznie jestem senna,co już mnie na prawdę wykańcza.. Czy ranek,czy środek dnia,czy teraz.. jest po 19.00 a ja chodzę jakbym nie spała z dwa tygodnie,powiększony brzuch,bolące piersi,ale tylko po bokach,humorek - czepiam się do wszystkiego,wszystko mnie złości i denerwuje,swędzi mnie brzuch,dziś miałam napad obżarstwa zjadłam sałatkę z majonezem za chwilę białą czekoladę doprawiłam to smażonymi pieczarkami i wypiłam sok porzeczkowy,kawę i wodę mineralną jajniki się odzywają raz jeden,raz drugi,za chwilę oba naraz,raz mam uczucie "pełzania" w brzuchu,za chwilę w jajnikach.. I to chyba na tyle.Nie mam mdłości,do kibelka też często nie chodzę,nie mam zaparć ani biegunek. No i temp od kilku dni trzyma się 37 i 37 + ,ale jak pisałam do spodziewanego okresu 8 dni więc czekam. W sumie gdyby nie ta senność to bym miała pewność że dostanę i nie robiłabym sobie nadziei.
oj ale mamy nadzieje że to nie przesilenie wiosenne tylko dzidzia :D sporo tych objawów Ci powiem mnie co prawda cycki wcale nie bolą ale z tego się cieszę bo były zawsze u mnie zapowiedzią miesiączki a co do jajników to mam tak samo jak ty raz w jednym się coś dzieje raz w drugim :P więc może ;D a dużo się staraliście z partnerem ??