Idąc pomysłem oczekującej, proponuję założyć dyskusję Przyszłe mamusie, mam nadzieję , że tabelka będzie szybko się powiększać. Czekamy na pierwsze wpisy
To ja bardzo chetnie: kasik26, kasia, lat 26, 1 cykl starań, termin porodu: nie wiem, miasto: Zgierz Ja dowiedziałam sie dzis wiec jeszcze nie wiem ktory tydzien i nie znam terminu porodu. Zrobiłam hcg i mam 617. Oszalałam ze szczescia
Sierpień się skończył i zowocował nowymi fasolkami. Wrzesień także - dziś o 2 w nocy za namową mojego męża zrobiłam test. Wynik od razu był jednoznaczny - 2 kreseczki. Tak więc oznajmiam, że jestem w ciąży.W poniedziałek biegnę do lekarza, aby się upewnić,ale ja już czuję że to na 100%.Jeszcze nie możemy w to uwierzyć, a jednocześnie bardzo się cieszymy.2 miesiące temu rozpoczęliśmy starania a tu bach - na naszą pierwszą rocznicę ślubu dostaniemy od natury najpiękniejszy prezent. Pozdrawiamy Was gorąco. W tym miejscu pragnę gorąco podziękować Damazemu za: - otrzymane jakiś czas temu zaproszenie, - nowy program do testowania, który pomógł mi orientować się w moim organizmie oraz wszystkim tym, którzy stosują NPR, gdyż dzięki tej metodzie w sposób świadomy i naturalny pozwalamy małym istotkom pojawić się na świecie.
Diana super !!!!! Zazdroszczę w pozytywnym tego słowa znaczeniu i pobieram od ciebie fluidy by i mi sie udało ..... Bardzo się cieszę Diano !!! Dbaj o siebie i dzidzię ,którą masz pod sercem
To może ja też się tutaj dopiszę. Pierwszy test ciążowy pozytywny 30 sierpnia (potem jeszcze kilka wszystkie poztywne), beta 1 września - 618, w piatek 8 września wizyta u ginekologa. Dodam że to mój pierwszy cykl z termometrem i testami owu w ręku i do tego pierwszy cykl na 28dni.pl. Jak to mówi Damazy szczęśliwe jest to nasze 28dni
- to są moje fluidki dla Was wszystkich. Agnese - moje ogromne gratulacje. Dziś byłam u gina- mówi że to może być już nawet 5tyg. ciąża, ale dopiero badania, które mam jutro to potwierdzą.
Dziewczyny bardzo serdecznie dziekuję za gratulacje, teraz proszę o trzymanie kciuków za szczęsliwe 9 m-cy. Z nami to było tak: odstwiłam tabletki na poczatku kwietnia. Wyszłam z założenia że pierwsze miesiace nic na siłe jak się zdarzy to się zdarzy. Starania rozpoczelismy pełną parą od lipca. Ale też nie wróżyłam pomyślności tym bardziej ze lekarz podejrzewał PCO, do tego mój ślubny bierze silne leki na zbicie ciśnienia i cholesterolu, no a żeby było jeszcze śmieszniej w siepniu miałam robione przepływy w mózgu i lekarz stweirdził że z miomi zmianami w tętnicach nie ma szans na dziecko dopiero poleczeniu. A to proszę zaszło mi się. Nawet nie wiecie jak temu dochtorkowi szczęka opadła . Do tego powiem, że to był pierwszy cykl z termometrem i testami owu. Wysyłam wam wiruski na śniadanie
Serdecznie gratuluję nowym mamusiowym ciężarówkom :) Szkoda, że nie ma Galerii z waszymi zarazkowymi pozytywnymi wykresami, żebyśmy My starające się mogły sobie popatrzeć, poporównywać i pomarzyć