Artur witaj, dziękujemy za wieści. Trzymamy mocno kciuki za Was. Jeśli to nie problem to informuj nas na bieżąco w miarę możliwości :P Tak, i niech żona grzecznie leży będzie dobrze :D Pozdrawiamy!
ojej, dzięki że się odezwałeś, mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze, pozdrów serdecznie Agę od nas, ja też wylądowałam w szpitalu w 25 tygodniu a jednak wszystko dobrze się skończyło wytrzymaliśmy do 36 tygodnia.wierzę ze wszystko będzie dobrze.musi być!!!! Aguszka bądź dzielna!
Czesc babeczki :) jestem jestem :) ja często tu zaglądam ale ostatnio wchodziłam tylko na chwilke na necika i jakoś nie zaglądałam na nasze forum :) widze że Agnieszka w szpitalu no ale jest tam bezpieczniejsza niż w domku, wszytskie badanka porobią i napewno wróci do domu niebawem :) Ja ostatnio mam jakieś dziwne dni martwie się cały czas czy wszytsko jest dobrze, tzn ze mną jest ok, ale nie wiem co się w brzuszku dzieje, usg mam dopiero za ponad dwa tygodnie i chyba jajko zniose do tego czasu. Nie wiem chyba będe tak schizować do póki nie poczuje ruchów moich Kruszynek!! Iza a kiedy ty poczułaś pierwsze ruchy chłopaków?? No i napisz mi kiedy ci brzuszek zaczął rosnąć tak żeby było go widać?? Bo ja oczywiście bym już chciała a tu taki malusieńki bobolek!! Oczywiście buziaczki dla Aguszki :) Miłego dnia babeczki!!!
Magduś nie schizuj, czytaj książki, jak fajna pogoda spaceruj i odpoczywaj - sen jest zbawczy :P Hmm ... co do brzucha, mnie szybko zaczęło wybijać :P Pamiętam, że zawsze jak byłam u gina to mówił, że wyglądam jakbym była 4tyg do przodu niż faktycznie byłam :DD Ogólnie to przytyłam do 31tc 19kg. Ja mam 164cm i nosiłam rozmiar 34/36 >> drobina ... teraz mam 164cm i noszę rozmiar 38/40 znaczniej większa drobina :P Byłam szczupła w biodrach a ciąża mi je poszerzyła. Pierwsze ruchy poczułam w 18t3d to już nie było bulgotanie tylko delikatne kopniaki zwłaszcza w dole brzucha :D Z każdym dniem było coraz bardziej weselej haha :P Na wątku GALERIA - Nasze BRZUSZKI i na USG maluszki! są fotki mojego brzucha >> nick Izunia :P
Hej dziewczyny! moje małe śpią więc mam chwilę, coraz trudniej wygospodarować czas na neta. u nas ok dzieci zdrowe, podpisałam wychowawczy na 3 lata a co mi tam posiedzę z malcami az pójdą do przedszkola. w środę mój maz znowu wyjeżdza , ciągle siedzę sama i trochę nudy! jak tylko pogoda się poprawi to mam nadzieję ze będziemy częściej wychodzić do ludzi. Magda ja przytyłam do 36 tygodnia 23kg.dobiłam do 80kg, czułam się mega ocięzale ale teraz już osiagnęłam wagę z przed ciazy, myślę, że to dzięki karmieniu piersią.myśl pozytywnie i odpoczywaj ile wlexie!
Dziękuje dziewczyny ta pogoda chyba działa na mnie troszke dołująco :( pada śnieg z deszczem jest zimno, a ja kocham słoneczko i uwielbiam spacerki z psem :)) już niedługo będe śmigać z nim sobie bez opakowania kurtkowego i czapkowego :)) A od paru dni głowa mi pęka musze pić melise żeby zasnąć bo ja się kłade to mam helikopter w głowie, ale moja bratowa też zaciążona mówi że też tak ma więc się nie martwie :)) A wczoraj obejżałam sobie galerie brzuchalków powiem tak :) BOSKIE!! Oczywicie jak tylko się naucze będe wklejać zdjęcia hihi A dzisiaj mierzyłam brzulal i mam już 2 cm więcej od ostatniego pomiaru :)))))))) taka malutka różnica a jak mnie cieszy :)) DObrze że wam mam bo moge sobie pogadać bo męża interesuje też ale woli oglądać niż mierzyć brzuchal :)))
Magduś nie obejrzysz się, a już będziesz się "toczyła" :D Ja nosiłam ciąże przed sobą, kręgosłup jakoś podołał, teraz dopiero wszystko wychodzi wrrr ...
Dzisiaj ubrałam kurtke narciarską i powiem szczerze że ledwo się dopiełam hihi ona jest obcisła ale wyglądałam jak bym foką była :) A toczyć się hmm jestem gotowa na to!! A z kręgosłupem to domyślam się że napewno będe mieć jakieś kłopoty bo miałam wypadek samochodowy i od tej pory mam spore kłopoty ale też sie nie przejmuje na zaś :)) Ide spać słodkich snów :)) Buzaiczki
Dziewczyny jutro jadę z Fifi do chirurga na konsultację, ma rozpoznaną przepuklinę pachwinową lewostronną. Trzymajcie kciuki już od wczoraj mam mega stresa.
Iza ja będe trzymać kciuki za was :)) napewno będzie wszytsko dobrze!!! Mój brta też miał i wszytsko z nim jest dobrze. Tylko stres napewno towrzyszy ale niedugo będzie już po strachu!!! Trzymajcie się buziaczki!!!
oj Izunia, oczywiście że trzymam kciuki za małego męzczyznę, biedny Filipek. Iza u Ciebie to naprawdę ciągle coś się dzieje, nie zazdroszczę ale wierzę że wyrosną z choróbsk i będziesz miała trochę spokoju. ja dzisiaj wypusciłam sie z moimi dziećmi do galerii na zakupy, nie pamiętam kiedy ostatni raz tam byłam.dzieciaczki były super grzeczne i pozwoliły mi pobuszować po sklepach. dobrze że Kubuś ze mną był to ich woził w wózku jak ja mierzyłam ciuchy. musiałam sobie kuić spodnie bo wszystko ze mnie spada a idziemy na chrzciny. Iza czekam na wieści jak wrócicie, ucałuj moich ulubionych bliźniaków od cioci!
Kurde zjadło mi posta!!! No więc tak zaprosiła mnie tu na forum Magduś81 więc jestem :) Jestem teraz w 9tc i 6d więc za chwilkę 10tc i oby tak dalej! Biore luteinę bo w dzień po dniu spodziewanej @ plamiłam leciutko ale wszystko sie uspokoiło i teraz jest dobrze, brzuszek czasem wieczorem ciągnie ale to ponoć normalne. Poza tym mam częste przesłuchania z panią muszlą i całodniowe mdłości, ostatnio zaczęła mnie też boleć głowa...no ale jakoś trzeba to przetrwać :) Byle do II trymestru bo III też się boję że brzucha nie uniosę i zasapię się na śmierć . U mnie bliźniaki to wynik obciążenia genetycznego ale co tam ja się bardzo z tego cieszę obowiązków 2x wiecej ale i radość podwójna, oby tylko wszystko było dobrze! Jeszcze nie wiem czy maluszki mają osobne łożyska, worek owodniowy i ilu jajowe są No i oczywiście marzy mi się parka ale ważne żeby były zdrowe
witamy nowa mamusię! życzymy wielu niezapomnianych chwil z maluszkami w brzuszku, oby jak najdłużej siedziały w środku! Iza tzn że nic konkretnego nie powieział?
Talaveli musisz kliknąć w ustawienia forum i tam w sygnaturke wkleić kod suwaczka. Kod musi być "url" Iza to w sumie narazie dobrze że nie musicie robić żadnej interwencji chirurgicznej. Może się obejdzie i Filipek będzie zdrowiutki
dzięki dziewczyny za pomoc :) i za miłe przywitanie :) Izunia wiem że łatwo mówić ale nie martw się na zapas, mój mąż miał operowaną przepuklinę i dodatkowo miał wnętrostwo jednostronne (jajeczko nie zeszło do moszny) straszyli że bedzie problem z płodnością tere fere... ja miałam takiego doła jak się dowiedziałam, już nas spisałam na straty nawet o adopcji zaczęłam myślec :) a tu masz! bach w II cyklu bez wspomagaczy i to taki strzał :) Dobrze że Filipek wcześnie zdiagnozowany i wiadomo w którą stronę iść! Bądź dobrej myśli :)
najadłam się całą michę frytek domowej roboty :) boziu jak to dobrze mieć coś w żołądku!
Czesc babeczki myślałam że wymioty mi przeszły ale nic z tego przychodzą sobie czasami rano i wieczorkiem ale dajemy rade :) niech sobie będą żeby tylko z dzidziulkami wszytsko było dobrze!!!! I będzie :) A ja w czwartek ide na badania i nie moge się doczekać, codzennie sobie mówi że już blisko już blisko
NO ciekawe co u Aguszki?? A Izunia synus będzie zdrowiutki tylko stresy niestety są!! Ale szybko będzie po wszytskim!!
Czesc dziewczynki meldujemy się po wizycie u gina :) Juz po wizycie badanie usg długie i dokładne ale niestety bez zdjęcia pan doktor tak się przejął szukaniem tego czy to jednojajowce czy dwu że zapomniał wydrukować :lol: jakoś przeżyję :) Maluchy prezentują się rozkosznie :) serducha ślicznie biją, jeden sobie skakał a drugi łapkami machał :)
Okazuje się że raczej (choć jeszcze 100%pewnosci lekarz nie daje) ciąża jest jednokosmówkowa czyli maluchy jednojajowe są... no cóż kolejny strach ale ja jakoś od początku mam dobre przeczucia że się nam uda :) 20 mam badanie z tymi dokładnymi pomiarami też u tego samego lekarza ale na NFZ (co mnie cieszy ;) ) bo jestem w grupie którą NFZ raczy refundować z racji ciąży jednojajowej.... potem 30 normalna wizyta.... 20 bedzie nagranie i zdjęcia to wrzuce na YouTuba :)
Troszke się łudziłam byłabym spokojniejsza gdyby sie okazało ze to dwujajowe ale co tam tak też damy rade :D Lekarz powiedział że jestem jego priorytetową pacjentką :) że mam dzwonić dniem i nocą jesli bedzie coś nie tak....patrzeć czy brzuszek w ciągu np 3 dni zbyt mocno i widocznie nie urósł bo to może oznaczać wielowodzie i wtedy pedem do niego bez kolejki bez umawiania.... jestem zadowolona wizyta bardzo rzeczowa jak każda u tego lekarza no i czekamy co przyniesie nam los :) Maluchy boskie tak fajnie sobie tak fikały jeden był pleckami obrócony w strone buzi drugiego :) i ten fikał a tamten machał łapkami :) słodziaki moje :)
no i ciągnę L4 już do końca nie ma mowy o pracy tym bardziej w takich warunkach jak ja pracuje :)
Talaveli mi się tak po tym pierwszym ugs wydawało że twoje maluszki są jednym jaju bo u mnie to było wyraźnie widać że są dwa osobne jaja!! Fajnie będziesz mieć takie same dzieciaczki :)) Izunia a twoi synkowie są identyczni?? Ja w czwartek i mam już stracha oczywiście
Talaveil 31tc jakie doświadczyłam to ciągłe badanie i stres, ale i tak uważam, że to był piękny okres. I tęskni są za nim strasznie :P Do 31tc wszystko było ok, Juniorzy rozwijali się prawidłowo, nie było zespołu TTTS (podkradania a w właśnie w tej ciąży > nietypowej w jakiej ja byłam to się zdarza), ani wielowodzia jak i małowodzia. Jedynym problemem to były moje gabaryty - byłam drobna i gin na samym początku mi oznajmił, że nie donoszę do końca bo po prostu braknie miejsca chłopakom. Badania miałam wszystkie dobrze, raz nabawiłam się infekcji dróg moczowych (20tc) więc zrobiono mi posiew i wszystkie inne badania w szpitalu (leżałam na patologi 7dni) - wyniki wyszły dobrze. No i jak już leżałam to dostawałam zastrzyki z żelazem bo niby wyszła anemia (11,7) jednak przy ciąży mnogiej to nie anemia. W dniu porodu jeszcze mi pobrano krew i hemoglobina wyszła prawie 14! Ratowała mnie spokój i wyciszenie się ... W 31tc zaczęły mi się sączyć wody i po prostu zaczął się poród. Miałam CC. Talaveil mnie "groziły" zroślaki > tzw. syjamskie, dwuodniowa to lepiej dla chłopaków :P Pamiętaj będzie dobrze, a co ma być i tak będzie :P
Magduś tak, moje są jednojajowe i bardzo podobne :D
Jeszcze sobie tak myślę, że gdyby mnie położyli w szpitalu (a tego zawsze się bałam) to pewnie byłabym sama w sobie inkubatorem dla chłopaków, ale cóż ... bywa czasem inaczej :P
Witajcie dziewczyny, Jestem mamą rocznych bliźniaków. Ponad rok temu zniknęłam z 28 dni, bo moje trudna ciąża sprawiła,ze większość czasu (ponad 13 tygodni z 32) spędziłam w szpitalu. Teraz mam zamiar aktywnie wrócić na 28dni. Chętnie służę radą przyszłym mamom, a także wymienię się doświadczeniami z mamami bliźniaków.
Vei super że będziesz z nami pomoc zawsze mile widziana!!
A ja dzisiaj odebrałam wyniki i mam obniżoną hemoglobine, hematokryt i podwyższone leukocyty i neutrofile i jakieś bakterie w moczu. DObrze że jutro do gina bo coś za dużo tego hihi Miłęgo dnia babeczki
Izunia dzięki!!!!! Dobrze miec wsparcie u doświadczonej mamy :) ja jestem mimo tych stresów od początku bardzo spokojna i dobrej myśli :) też się ciesze ze maluchy dzieli chociaż przegroda i mają osobne worki owodniowe chociaż tyle :) zobaczymy co czas przyniesie trzeba pchac do przodu :) lekarz mi mowił wlasnie o tym wielowodziu ze mam pilnowac czy brzuch nie rosnie zbyt szybko i wtedy biegiem do niego...zreszta przy kazdych moich obawach wchodze do niego bez kolejki i bez umawiania się a trzeba czekac u niego na wizyte czasem 3 tygodnie bardzo mnie to cieszy ze tak powaznie podszedl do sprawy i przejął się nami :) nie moge się doczekac 20 bo wtedy mamy genetyczne i wierze mocno ze okaze się ze jest dobrze z maluchami :) pan doktor sie ze mnie smiał bo na samym początku usg zadaje mu pytanie i mowie tak " a panie doktorze czy widać czy..?" a on w tym momencie przerywa no nieeee nastepna :) nie widać kto tam siedzi...a ja na to " nie nie ja chciałam zapytać czy widac czy to ciaża jednokosmówkowa czy dwu i czy mają osobne worki " jemu oczy mało z orbit nie wyskoczyły i mowi " noo! teraz to jestem w szoku 1 mama która zadaje takie pytanie... dodała mi pani wiary w to co robię hihi takiego pytania to ja w swojej praktyce nie słyszałem już lata świetlne :) " ja w śmiech on też no i potem zaczeły sie poszukiwania :) jeszcze wszsytko wyjasni się 20 ale raczej na bank mają jedno łożysko oby tylko grzecznie i równo z niego korzystały Izuś jeszcze raz wielkie dzieki!!!! mam nadzieje ze zawsze moge Cię o coś zapytać :) Magduś mi tez teraz wyszły jakies bakterie w moczu ale miałam stan zapalny wiec to chyba temu nie martw się na zapas trzymam za Was kciukasy Vei witaj :)
Dziewczyny zaciążone w ciąży mnogiej obniżona hemoglobina to chyba norma. Mnie straszyli transfuzją po porodzie, a tu po wyjęciu dzieci wszystkie wyniki się unormowały (bodajże w 3 dobie). Pewnie, że cieżko się nie stresować i myśleć pozytywnie. Ja większość ciąży przeleżałam (albo w domu albo w szpitalu). Lekarka mówiła mi, że 30 tydzień to już będzie złoty medal, a jak się zaczął 32 tc, to się śmiałą, że idę na mistrza :) Nie wiem jak to jest, że czasem dzieci w 34 tc. rodziły się z wagą 1800, a moje w 32/33 z 1950. Co ma być to będzie, a będzie dobrze :)
*_Niech Zmartwychwstanie Pańskie, które niesie odrodzenie duchowe, napełni wszystkich spokojem i wiarą, da siłę w pokonywaniu trudności i pozwoli z ufnością patrzeć w przyszłość! WESOŁYCH ŚWIĄT!!:)_*
Serdeczne życzenia Swąteczne od Aguszki. Do końca będzie już w szpitalu, ale jak leży plackiem to wszystko jest o.k.Najwazniejsze. że Dziewczynki rosną i lekarze mówią. że nie ma większego powodu do zmartwień - tylko spokój i leeeeeeeeeeeeee,zeć!!!Jeszcze raz Wesołego Alleluja!
żyjemy żyjemy :) tylko poświąteczne zaparcia dają w kość już nie wiem jak sobie z nimi radzić tydzień nieodwiedzania kibelka to dla mnie zdecydowanie za dużo A Ty jak się miewasz Izunia? Jak Twoje chłoptasie?
Talaveil u nas wszystko ok. Dziękuję :P Chłopcy miewają świetnie. Właśnie próbuję je oduczać od pieluchy, ale nie wiem jaki będzie tego finał, czy załapią o co kaman ...
Agnieszka wczoraj miała badanie i dziewczynki ważą odpowiednio około: 1940g i 1780g. Ładnie się rozwijają. To już 5 tygodni w szpitalu. Na szczęście wszystko jest ok. Żona dzielnie leży :) Pozdrawiam, Artur
Artur super wieści! Agnieszka jest bardzo dzielna, uściskaj ją ode mnie i powiedz, że wiernie kibicuję - już naprawdę malutko Wam zostało do przytulenia dziewczynek ;D