AniaBB ale ja nie jestem już w ciąży, poroniłam 08.01.2012r. , możecie dodać mnie do listy "czekających";) czy któraś z Was ma/miała takie bóle i jeżeli tak do do ilu cykli po poronieniu?
Kochana - one są normalne bez ciąży. Wiele kobiet je odczuwa. Ja pisałam o sytuacji bez ciąży.
Po poronieniu odczuwałam je, tylko może słabiej niż przed ciążą i w trakcie. W tym cyklu wracają - szczególnie w okresie okołoowulacyjnym i kilka dni po. Dlatego dla mnie to normalne i nie można powiedzieć, czy przejdą.
Naturalne jest też, że inaczej się czujesz - ogólnie po ciąży jest inaczej, a po poronieniu też inaczej niż po porodzie. O ile lekarz nie widzi problemu, to musimy to "polubić".
Po samoistnym sprawa się trochę ciągnie - pierwszy cykl znaczy, po zabiegu chyba jest w miarę normalnej długości, ale powrót do naszych przyzwyczajeń może trwać dłużej, a może nigdy nie wrócimy - np. moja mama mówi, że po ciąży i porodzie @ miała mniej bolesne, ja teraz też tak mam, a siostra dla odmiany dopiero po porodzie zaczęła chodzić po ścianach. To tylko przykłady, ale pokazują jak bardzo się może przez ciążę pozmieniać.
a u mnie po samoistnym cykl sie wydluzyl o 2 dni,ten poronny trwal 31 dni, zobaczymy kolejne, i u mnie nic sie nie ciągnelo,poronienie nie trwalo tygodnia bez 1 dnia ,ok 6, to zalezy od organizmu, a @ mam obfite,bolesne w 1 dniu
Anulka, a może @ Ci się spóźnia, ja też już się cieszyłam, że jestem w ciąży, wszystko na to wskazywało: byłam rozdrażniona, przeziębiona, temperaturę miałam ciążową. A ta wredna @ przyszła po 5 dniach...
ja koncze 3 cykl po poronieniu, liczac jako pierwszy ten poronny. Miałam nadzieje,ze zaskocze tak pociazowo, ale nic z tego niestety Ciekawa jestem jak bedzie wygladał mój kolejny cykl, bo ten jako pierwszy poporonny strasznie mi sie rozjechał. Dzis 10 dzien fazy lutealnej, tempka spada, ciekawe czy uda mi sie dotrzymac te moje 14 dni fl. Narazie nie czuje sie małpowo, no moze poza chwilowymi bólami podbrzusza i czasami piersi. Ale zdecydowanie to jeszcze nie to. pPcieszajace jest to,ze wyjde z tego 13 w koncu bo kazdy cykl ostatnio mi sie 13 zaczynał łacznie z ciazowym :)
mooniia - witamy w klubie, ja też kończę 3 od zabiegu, wliczając ten pierwszy. W sumie to byłam zaskoczona, bo praktycznie nie czułam efektów fizjologicznych, pierwsze serduszka były ostrożne, pierwszy orgazm mnie zabolał, mimo, że było już po prawdziwej miesiączce - lekarz zabronił mi współżyć przed @, chociaż nie dotrzymałam tego... Później w drugim cyklu miałam nieco delikatną szyjkę, ale teraz nie czuję już w tym cyklu żadnej różnicy w sensie negatywnym, przeciwnie - mam ładne miesiączki i nie zdycham z bólu.
Ja po poronieniu (farmakologiczne-bez zabiegu) mam mniej bolesne @ niz miałam przed.. Wieć też dziwinie.. Mam też o wiele bardziej skape krwawienia.. Myślę,że to wszystko jest mocno rozregulowane i tyle. Chociaż przynajmniej temperatury wreszcie mam normalne, a nie jak na kolejce górskiej. Ja miałam duży problem z kochaniem sie po poronieniu.. tak naprawdę to od niedawna zaczęliśmy 'serduszkować' regularnie..a minęło już przecież masę czasu od listopada.. Miałam taki uraz,że nie dawałam się dotknąć ;/ Teraz byle do maja i zaczynamy na nowo!
Zazdroszczę Ci Aniu łagodnych @... Mnie teraz przez całą @ rozrywa macicę, wcześniej też bolało, ale nie aż tak. Pierwszy i drugi dzień jest najgorszy - boli tak, że zwijam się z bólu i żadne tabletki mi nie pomagają, choćbym połknęła całe opakowanie... W późniejszych @ dniach też brzuch mnie boli, ale to są bardziej skurcze macicy. A i krwawienie też jest obfitsze... Dosłownie krew mnie zalewa.
Ja też dołączam do klubu 3 cyklu po poronieniu. W moim przypadku również mam mniej bolesne miesiączki i muszę zacytować, bo uwielbiam to określenie: "przynajmniej nie zdycham z bólu" :-))
Ja też mam taki @ od razu jestem na ketonalu,nie wiem u ilu osób się to sprawdziło,ale jakie masz bóle @ takie masz bóle porodowe,ja miałam zawsze okropne bóle @ i przy porodach miałam brzuszne i krzyżowe to drugie to masakra!!!
Cytat z ulotki : "Stosowanie ketoprofenu może zaburzać płodność - u kobiet mających trudność z zajściem w ciążę lub badanych w związku z niepłodnością należy rozważyć zakończenie stosowania ketoprofenu. Nie zaleca się podawania leku kobietom planującym ciążę."
a tu link do ulotki: http://www.swiat-zdrowia.pl/leki/ketonal-1544
u mnie to dziwne, bo boli mnie tylko jak mam plamienie moniia widziałam że też miałaś plamienia w 2 cyklu po poronieniu, więc może to normalne,organizm wraca do siebie, nie wiem tak to rozumuję
hej dziewczyny.jestem tu pierwszy raz.tak naprawde to sama nie wiem co mam myśleć.. w czerwcu 2011 poroniłam pierwszą ciążę w 4-6tc. a teraz.. 04.02 ostatnia@..jak zaczela się spózniać w marcu to zrbiłam 2 testy POZYTYWNE (w czwartek i piatek)..i tyle radości chyba,,,w sobote zaczęłam znów plamic na brązowo jak przy pierwszym poronieniu .. pobiegłam go gin. beta 1700 a na usg gs 3,9mm bez echa zarodka,,bez pecherzyka żółciowego .. dziś zaczełam plamić na czerwono...i leże i rycze...żadnych pozytywnych rokowań .. w piatek beta..ma gin mowi ze jak urosnie do 6000 tzn ze ciaza mlodsza niz tydz ...a 22 usg...a tak pragnelam miec dziziusia ....
goska,tez mam bolesną,ale 2 dni, po 3 dniach krwawienia juz 3 dni plamie, a bole porodowe mialam bardzo silne,ale nie wiem czy to nie oxytocyna tak zadzialala,podobno po oxy sa silniejsze,przy skurczu padalam bezwladnie na kolana,ale to juz przed samym porodem, bole miesiaczkowe mam krzyz i brzuch.
Ja mam tylko brzuch, ale to mi w zupełności wystarcza. Mój M nie może patrzeć jak się męczę i wychodzi, a jak wraca to ma mokre policzki od łez, bo nie może mi pomóc. Żadne tabletki nie pomagają, ani masaże, ani ciepła kąpiel, ani serduszkowanie (co przed poronieniem pomagało za każdym razem)...
moim znajomym się to sprawdzilo GOSIA,jaki @ taki poród,a wiem co znaczą bóle krzyżowe masakra jak dla mnie,ale obydwie córeczki urodziłam w 15min,położna mi powiedziała ze mi tylko rodzić,pierwsza córcie urodziłam w piątek 13,a jednak był szcześliwy,ale strasznie bolało,z druga nie chciałam wejśc na to łozko bo wiedziałam co mnie czeka,przebijali mi pęcherz,a dużo opowiadać,ale z tym co napisałam wcześniej to prawda,ale potem nie pamietasz tego bólu
andzia - plamienie często oznacza problemy, ale nie zawsze - trzymam kciuki, a w chwili trudnej - jesteśmy przy Tobie. Odpoczywaj, mi stale powtarzali, że leżenie jest kluczowe.
A przy becie 1700 nie powinno wręcz być zarodka, ja miałam zarodek i serce, a okazało się że to beta była katastrofalnie niska i nic dobrego z tego nie wyszło. Gin się dziwił, że przy tej becie widać zarodek i serce.
dziewczyny dziekuję za wsparcie ,,,jutro kolejne badanie bety... narazie leże i staram sie o tym nie myslec...jakoś funkcjonuje...jakoś...coś mi karze wierzyć że będzie dobrze...ale nikła nadzieja ....ech..odezwe się jak bede miała wynik bety ....w poniedziałek pewnie... szkoda ze nie już .. :(