loczkis dzień krwawienia przy poronieniu powinnaś uznać jako pierwszy dzień cyklu. Z tym, że miesiączka po poronieniu może przyjść spóźniona. Organizm musi "dojść do siebie", także spokojnie. Ja roniłam 2 razy i mówiono mi, że po utracie dzidziusia powinno się poczekać ze staraniami od 3-6 miesięcy, bo inaczej istnieje duże ryzyko powtórnego poronienia. Myślę, że warto poczekać, niż nie daj Boże przechodzić znów ten koszmar... Powodzenia :)
loczkis testy owulacyjne moga byc pozytywne i nie swiadczyc o owulacji.Ja tam mialam po poronieniu. Jesli chodzi o starania to nie ma znaczenia,ja odczekalam jeden cykl i tez mialam samoistne poronienie ,a zaszlam w trzecim cyklu i jak widac niedlugo rodze. Po lyzeczkowaniu lepiej odczekac dwa trzy cykle.To bardziej chodzi o psychike kobiety niz komplikacje.
dzieki dziewczyny za odpowiedzi. nie bede sie wdawala w dyskusje ile nalezy odczekac po poronieniu, mi na przyklad w szpitalu powiedziano, ze musze odczekac 10 dni, i potem powinnam sie starac znowu. co lekarz to inna opinia. najgorsze jest to oczekiwanie ale chyba nic na to sie nie da poradzic, pozdrawiam :(
loczkis mi tez mówili zeby nie czekac bo wg najnowszych badan ciaza uzyskana w ciagu 6 mcy po poronieniu ma najwieksze szanse na prawidłowy przebieg. O ile nie była spowodowana jakas choroba oczywiscie. Ja nie czekałam, ale organizm sam odczekał i w ciaze zaszłam po 3 m-cach
U mnie beta staneła w miejscu.Ostatni raz zrobie bete w niedziele. Jak nic na lepsze sie nie zmieni - to trzeba bedzie zakonczyć. Najlepiej bezinwazyjnie. Dzisiaj dalej brak akcji serca.
loczkis ja po poronieniu dostalam okres po dlugich 9 tygodniach... wiesz kazdy organizm jest inny inne dziewczyny dostaja okres po poronieniu po miesiacu a jeszcze inne czekaja dlugo...takze wszystko zalezy... dotek strasznie mi przykro 3mam kciuki zeby beta Ci podskoczyla
Już niedługo wrócicie do starań wszystko się ułoży.Tylko musisz pamiętać żeby niczego nie robić na siłę Najważniejsze jest do wszystkiego podchodzić w spokoju.Wiem że łatwo się mówi ale sama to przeżyłam i wiem że takie parcie pogarsza wszystko.Będę trzymała kciuki żeby wszystko się ułożyło po waszej myśli
gina1511 bardzo Tobie dziękuję za wsparcie staranka chcemy zacząć dopiero od września, ale i tak najpierw gin musi dać nam zielone światło. No i już wiem, że będę podchodziła do tego inaczej niż za pierwszym razem - na pewno z mniejszym parciem :) bardzo chcę mieć dziecko, ale to poronienie zmieniło moje podejście, mój entuzjazm trochę ostygł, ale to dobrze, bo teraz podchodzę do tego bardziej racjonalnie i na spokojnie :)
Jestem po 2 poronieniach. Dzis odebralam wyniki i okazalo sie ze ANA przeciwciala przeciwjadrowe mam pozytywne, czekam na wynik fosfolipinowych. Czy ktos moze powiedziec jakie sa rokowania w takim przypadku/sposoby leczenia? Nie wiem czy to z nerwow czy zlych sposobow ale nic nie moge wyczerpujacego na ten temat znalezc. ratunku...
lavender89 ja mam pozytywne ANA,inne wyniki prawidłowe.Wszystkie badania jeszcze wykonane przed planowaną ciążą i powtórzone po poronieniu. Jakie masz miano ANA,bo ja 1:640 o świeceniu drobno ziarnistym.Dodatkowo uczulenie na słońce. Całą ciąże wstrzykuje heparynę i jestem pod stałą opieką.W trzeci trymestrze przeciwciała spadły,skóra zrobiła się ładna i samopoczucie lepsze. Myślę że jak lekarze zrobią odpowiednie badania w kierunku przeciwciał znajdą przyczynę . Na stronie WWW.TOCZEN.PL znajdziesz wiele ciekawych rzeczy i poznasz osoby które donosiły ciąże pomimo choroby.
gina1511, w moich badaniach napisane jest tylko ze wynik jest dodatni (bez liczb). Czy Twoja droga do zdiagnozowania przeciwcial i ciazy byla bardzo dluga? Ja nie mam zadnych objawow, które by niepokoily, ani na skorze ani na stawach (wg moich obserwacji). Bardzo Ci dziekuje za post bo Twoj maluch dal mi nadzieje ktora zaczelam tracic :-(
O przeciwcialach dowiedzialam sie w tamtym roku,ale to ze wzgledu na moje problemy skorne podejrzewali tocznia rumieniowatego.Jak powiedzialam lekarzom ze chcialbym zajsc w ciaze porobili dodatkowe badania . Fakt ze na wyniki czeka sie dosyc dlugo i to jest denerwujace. Mysle ze juz niedlugo dowiesz sie wszystkiego i lekarze zastosuja odpowiednia terapie. Bedzie wszystko dobrze
cześć dziewczyny, mam pytanie do katka81 - czy przed zajściem w ciążę brałaś jakieś "wspomagacze?"Ja też poroniłam 2 razy i mam nadzieję, ze do trzech razy sztuka i teraz się uda, tylko, ze kłopot z zajściem mamStaramy się mniej wiecej szósty cykl, obserwuję się od trzech i nadal nic.
czesc dziewczyny. dostalam jednak okres 20 lipca, tak wiec 6 tygodni po poronieniu. teraz zbliza mi sie owulacja i nie wiem co robic. myslalam,ze jakos sobie juz to wszystko w glowie poukladalam, ale okazalo sie ze jednak nie. w srode minelaby dokladnie polowa mojej ciazy. nawet nie zdawalam sobie sprawy dlaczego caly dzien chodze taka rozdrazniona, az wkoncu wieczorem wybuchlam. zrobilam mojemu narzeczonemu taka awanture, ze myslalam, ze wyjdzie i juz nie wroci. cala noc przeplakalam i wylam z rozpaczy. nie wiem juz co robic. meczy mnie szczegolnie to, ze widze ze on jest bezradny i tez nie wie co ze mna zrobic. wiem, ze niektore z was przechodzily przezto kilka razy, i naprawde was podziwiam, bo ja chyba nie dalabym rady. bardzo chce tego dziecka, ale tak bardzo sie boje.
Lęk zawsze będzie, Jeśli nie jesteś gotowa to odpocznij sobie psychicznie. Wyjedźcie razem na jakieś wakacje, zróbcie coś razem. Znajdźcie jakieś hobby. Zajmijcie myśli czymś innym.
Dziękuję. Ja też mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. Jednak strach jest i to wielki. Powiem Ci szczerze, że ja owszem też płakałam, ale to wydarzenie bardzo zbliżyło nas do siebie z mężem. i tym bardziej nas umocniło w tym, że chcemy dzidziusia.
cześć dziewczyny, odebrałam już wyniki badania histopatologicznego i byłam u gina. Powiedział, że wszystko jest ok, ale za to w badaniu cytologicznym wyszło małe zapalenie, które muszę wyleczyć. Kolejna wizyta we wrześniu. Jak wszystko będzie w porządku, to staranka możemy zacząć od października :) już nie mogę się doczekać.
Kwiatuszku, masz rację - mojego męża i mnie to poronienie bardzo do siebie zbliżyło. Myślę, że poznaliśmy się jeszcze lepiej. Ja też dużo płakałam, a mój mąż na początku nie wiedział jak sobie ze mną poradzić. Dużo rozmawialiśmy na ten temat i to nam pomogło. Gratuluję i trzymam kciuki, żeby wszystko było u Ciebie dobrze. A strachem się nie przejmuj, myślę, że to normalne. Ja zapewne też się będę z nim zmagała :)
Stefka_84 ciesze sie ze juz niedlugo zaczniesz na nowo starania.Ja tez zaczelam w pazdzierniku a w listopadzie zobaczylam dwie kreseczki na tescie. Oprocz tego ze na poczatku mialam krwiaka to ciaza rozwija sie prawidlowo i ksiazkowo.Bedzie wszystko dobrze zobaczysz
gina1511, super takie wiadomości są bardzo budujące. Mam nadzieję, że też nam się szybko uda (za pierwszym razem udało się od razu ) chociaż wiem, że nie powinnam się tak nastawiać. Chciałabym napisać niedługo tutaj, że się udało
A ja po poronienu musialam zrobic wymaz w kierunku bakterii i wyszla mi ureaplasma....kroej nie moge wyleczyc od 2 m-cy :/ i jestem wstrzymana ze staraniami az sie jej pozbede, bo ona mogla byc jego przyczyna... biore juz kolejny antybiotyk a ona dalej jest ;(
Sara ja za pierwszym razem bralam Azytromycyne przez 6 dni a teraz tez doxy przez 10 2x dziennie....A ty ile ja bralas i w jakich dawkach?? mam nadzieje ze mi ona tez pomoze do juz bym chciala wznowic starania...
Kwiatuszek86 lekarz mi powiedzial ze mam zrobic ale nie dal skierowania i poszlam prywatnie....
Dziewczyny, ja też poroniłam w kwietniu tego roku - miałam puste jajo płodowe, czyli normalnie rozwijał się pęcherzyk ciążowy ale nie było zarodka...po zabiegu łyżeczkowania czekałam około miesiąc na kolejny okres i wyobraźcie sobie, że po okresie w cyklu zupełnie naturalnym ponieważ nie staralismy się specjalnie - okazało się, że znów ujrzałam dwie piękne kreseczki:):) Najciekawsze jest to, że gdzieś tak w połowie tego cyklu byłam na kontrolnym usg i moja ginka powiedziała, że w tym cyklu już na pewno nic nie będzie ponieważ miałam na jajnikach niepęknięte pęcherzyki po 30 mm..a tu taka niespodzianka:) Takze głowy do góry:) coś w tym jest, że po poronieniu organizm lepiej pracuje:), a druga sprawa to odpoczynek i relaks, ja w zaciążonym cyklu nie brałam w ogóle pod uwagę ciąży, nie mierzyłam tempki a wiec to też i psychika
Witam :-) Poroniłam 13 października 2011 roku. Teraz mamy 5 września, a u mnie dalej nic. Sądziłam, że po poronieniu, gdzie hormony są pobudzone, szybciej zajdę w ciąże, ale niestety .. staram się dalej :-)
A u mnie teraz przestój. Czekam na wyniki badań pd kątem problemów z krzepliwością. p.ciała antykardiolipinowe, mutacja V leiden, białko s, i hormonki. Jeszcze dwa cykle i do boju. Dostałam większą dawke kwasu foliowego 5mg i acard. Już nie wiem co lepsze - żeby badania coś wykryły czy nie.
Hej dziewczyny. Dołączam do Was, chociaż jeszcze starań nie rozpoczęliśmy:/ 06.09.2012 odeszło nasze maleństwo:( To był 20 tydzień. Nasz synek miał poważną, letalna wadę genetyczną. Minęło 6 tygodni . Właśnie zaczęłam nowy cykl. Mam nadzieję,że wszystko powoli wraca do normy. Psychicznie też jest już lepiej. Zastanawia mnie jedno- po jakim czasie możemy zacząć starania ?? Lekarz kazał nam odczekać 5 cykli. To dla mnie strasznie długo. Czy któraś z Was straciła maleństwo na podobnym etapie?? Po jakim czasie można rozpocząć starania ?? Jeśli coś wiecie na ten temat, to proszę o jakieś informacje :) Będę bardzo wdzięczna :)
-- "Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi zawodu; przyjdzie - zrobi niespodziankę."
Martusiabb strasznie mi przykro, że tak się potoczyły losy maleństwa;/ co do rozpoczęcia kolejnych starań, to dajcie sobie czas. Im ciąża starsza, tym organizm potrzebuje więcej czasu na pełną regenerację fizyczną (bo ciąża jest sporym obciążeniem), a i psychika Wasza musi sobie przepracować na spokojnie to wszystko co się wydarzyło. To wszystko jest potrzebne, abyś mogła się kolejną ciążą cieszyć na spokojnie już a nie drżeć o każdy objaw. Trzymam kciuki za rekonwalescencję i późniejsze starania:)
martusia bardzo mi przykro, mi lekarz kazał odczekać 3 miesiące mimo , że ciąża była dużo młodsza - jednak patrząc na późniejsze cykle to unormowały mi się one dopiero po 5 miesiącach, także organizm sam wie co robi i ile potrzebuje czasu, Trzymaj się ciepło
proszę o pomoc odebrałam dzisiaj wyniki ANA 2 dodatni ANA 1 dodatni kardiolipinie 9,66 ( od 10 wynik pozytywny) czy jest tu jakaś dziewczyna która ma podobnie ? jestem po dwóch poronieniach w 10 tc
Witam !!! Tez mam taki problem ale jeszcze nie robiłam testu, dostałam @ była bardzo krótka ,pierszego dnia bolesna i po dwóch dniach koniec (plamienie). Po paru dniach 4 do dnia dzisiejszego mam cały czas uczucie jakbym miała dostać okres delikatne. co to może być??? Dla mnie okres ,brak ciąży .
Mam 30 lat i jedna zdrową, kochana córeczkę. Planowaliśmy dla niej rodzeństwo i udało się. Zaszłam w ciążę, czułam sie dobrze, nic nie zapowiadało jakichkolwiek komplikacji. To już 11 tc. Od jakiegoś czasu zaczęłam podejrzewać, że coś jest nie tak (piersi przestały mnie boleć, zniknęły mdłości, przestałam czuć się zmęczona). Ogólnie rzecz biorąc zaczęłam czuć się zbyt dobrze. Wczoraj pojawiło się plamienie. Pojechaliśmy do lekarza i okazało się, że dzidziuś przestał się rozwijać ok 3, 4 tygodnie temu, jego serduszko przestało bić. Teraz jestem w domu i czekam aż organizm "sam się oczyści" (jak to strasznie brzmi...). Jeśli to się nie stanie w piątek czeka mnie łyżeczkowanie... Chciałabym uniknąć tego łyżeczkowania - czy wiecie jak sprawić, żeby jednak organizm sam zadziałał? czy wysiłek fizyczny, albo wypicie olejku rycynowego, albo cokolwiek może zmusić organizm do działania? Proszę odpowiedzcie na to pytanie.
Domi1 , przykro mi, wiem ze zadne slowa pociechy nie pomoga. Teraz musisz czekac, nie bierz niczego na wlasna reke, wiem jak trudne jest czekanie bo sama przez to przeszlam (tydzien czekania a potem tabletka w szpitalu i wynocha do domu, i kolejne tabletki bo organizm nie chcial "oddac" dzidziusia) ale musisz wytrwac. Trzymaj sie dzielnie
Dzięki za odpowiedź. Niestety nie bardzo mogę czekać. Mój dzidziuś umarł ok 3, 4 tyg temu i jeśli do piątku rano organizm nie zadziała czeka mnie zabieg. Z poronieniem jakoś sobie poradzę, już poukładałam sobie to w głowie. Jednak sam zabieg będzie dla mnie ogromną traumą - nawet nie mogę sobie wyobrazić tego, że leżę na fotelu, a ktoś we mnie gmera i wyciąga maleństwo... To już będzie za dużo...
Domi, bardzo Ci współczuję... Zaufaj swojemu organizmowi - jeśli tak nie stanie się samo to zabieg będzie dobrą rzeczą - żebyś miała w środku dokładnie "wyczyszczone"... Wiem, okropnie to brzmi.
Jestem po 2 poronieniach samoistnych,na pierwsze czekalam ok tygodnia,po odstawieniu duphastonu, bralas moze? Wspolczuje z calego serca,u mnie tez pierwszym objawem byl brak objawow i przeczucie
Treść doklejona: 06.11.12 09:47 dziewczyny ostatnio posypalo sie pare plusikow,moze dopiszecie sie do listy :)
*Sukcesy:* mooniia - I poronienie - samoistne 01.06.2003 w 6tc - sukces po 2 miesiącach ur 20.04.2004 Agunia05 - I poronienie 17.06.2006 w 19tc - sukces w 11.2006 + kolejny sukces w 03.2008 Katka_81 - I poronienie samoistne w 10.2008 w 6tc, II poronienie 10.2010 w 9tc zakończone łyżeczkowaniem, sukces w 24.12.2011r (obyśmy dotrwali do końca) Agunia05 - II poronienie - samoistne 01.2010 - sukces 03.2010 aala18 - I poronienie 09.07.2010, 71 dzień ciąży- sukces w pierwszym cyklu starań po pierwszej @ po poronieniu, 09.2010 Natalaa - I poronienie, łyżeczkowanie 17.02. 2011 w 10tc - @ po 29 dniach, sukces w pierwszym cyklu marzec 2011, poród 3.01.2012 cheriniatko - I poronienie 28.02.2011 w 8tc (obumarcie płodu 6tc) - sukces po 4 miesiącach madzinka83 - I poronienie - samoistne 23.10.2011 w 6 tc - sukces po 2 miesiącach CiastoMiłości - I poronienie samoistne 27.10.2011 w 7 tc - sukces po 3 miesiącach ASulek - I poronienie - zatrzymane, łyżeczkowanie 15.11.2011 w 10tc (obumarcie płodu) - pierwsza @ po 38 dniach, sukces w kolejnym cyklu 01.2012 ramatha - I poronienie - łyżeczkowanie 21.10.2011 w 13 tc (obumarcie płodu 8 tc) - pierwsza @ po 33 dniach, odczekaliśmy 2 miesiące, sukces po 5 od poronienia -luty 2012 basia_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 02.08.2011 w 6tc - pierwsza @ po 33 dniach - starania zaraz po, sukces po prawie 9 miesiącach (mam nadzieję, że tak zostanie)-marzec 2012 Shatinena- I poronienie 05.2010 8tc, II poronienie 06.2011 7tc - sukces w pierwszym cyklu po pornieniu ostatnia @20.07,2011 ;) powodzenia ;* asiunia8990 I poronienie 8.11.2011 10tc, sukces w pierwszym cyklu po zielonym świetle II poronienie 24.04.2012 10tc serduszko przestało bić smieska1 - I poronienie-łyżeczkowanie 22.11.2011r. w 7 tc - pierwsza @ po 9 tygodniach,sukces w 5 cyklu po poronieniu,w pierwszym cyklu staran kwiecien 2012 goska22 - I poronienie - łyżeczkowanie 02.01.2012 w 11tc (obumarcie płodu) - pierwsza @ po 30 dniach, starania rozpoczynam pomimo 4miesięcznego zakazu i UDAŁO SIĘ w cztery miesiące po poronieniu zaszłam w ciążę. Serratia - I poronienie 15.11.2011 - łyżeczkowanie w 11tc(obumarcie płodu 8/9tc); 7 tyg. po zabiegu 19.01.2012 - test z moczu dodatni, niestety kilka dni później ujemny; sukces w cyklu marcowym :D lapa – I poronienie – samoistne 29.01.2012 w 11tc – pierwsza @ po 35dniach, sukces w pierwszym cyklu starań -marzec 2012 igisowa - I poronienie - łyżeczkowanie 14.10.2011 w 11tc (obumarcie płodu 9tc) - pierwsza @ po 43 dniach, po nim zielone światło, 03.2012 ciąża biochemiczna, cykl 04.2012 sukces:)
*Czekają:* lopeziatko - I poronienie - samoistne 08.05.2011 - pierwsza @ po 28 dniach, po @ starania, aktualnie w trakcie leczenia – tarczyca martooś- I poronienie- farmakologicznie 10.11.2011 w 9 tc (obumarcie płodu 9tc)- pierwsza @ po 63 dniach, czekamy do maja na staranka techniczne - I poronienie - samoistne 27.11.2011 w 6tc (obumarcie płodu) esteban - I poronienie - łyżeczkowanie 12.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 5/7tc) - pierwsza @ po 31 dniach - staram się od już truskaveczka21 - I poronienie - 13.12.2011 w 5tc ciąża pozamaciczna, (laparaskopowe udrożnienie jajowodów) - pierwsza @ 6 dni po zabiegu. Staramy się od drugiego cyklu po laparo. mooniia - II poronienie - łyżeczkowanie 15.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu) @ 13.01.2012 starania od tego dnia + rozpoczeta procedura adopcyjna monika3334 - poronienie - samoistne 17.12.2011 w 5tc - czekam na @ i zielone swiatlo ewelina2600 - I poronienie - łyżeczkowanie 19.12.2011 w 10tc akirka - I poronienie - samoistne 23.12.2011 w 5tc (ciąża biochemiczna) - mamy zielone światło od razu, staramy się aniabb - I poronienie - łyżeczkowanie 23.12.2011 w 8tc (obumarcie płodu w 8tc) - czekamy na @ i na zielone światło bilia - I poronienie - łyżeczkowanie 30.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 8tc) - pierwsza @ po 28dniach (cykl obserwacyjny), później pomalutku startujemy baribal - I poronienie - łyżeczkowanie 27.09.2010 w 13tc (obumarcie płodu) - II poronienie - samoistne 05.01.2012 w 6tc eveke - I poronienie - łyżeczkowanie 09.01.2012 w 7tc (obumarcie płodu 6tc) - @ po 40 dniach blubiś - I poronienie - samoistne 13.01.2012 w 5/6tc - czekam na kolejną @ i staram się j_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 16.01.2012 w 11tc (obumarcie płodu ) - pierwsza @ po 35 dniach szklania79 - I poronienie - samoistne 29.01.2012 w 6tc (obumarcie płodu) -pierwsza @ po 31 dniach biedronka28-I poronienie- łyżeczkowanie 03.02.2012 11tc -(puste jajo plodowe), pierwsza @ po 31 dniach, zaczynamy starania w kwietniu adda78- I poronienie niekompletne- ciążą I - 11/6 tc , zabieg łyżeczkowania w dniu 04.02.2012 , czekamy na unormowanie tarczycy, a pierwsza @ po "przyszła" 6 tyg. po zabiegu bonim- I poronienie samoistne-8 tydz. 2.05.2011 - II poronienie - niecale 6 tyg. 7.02.2012 pierwsza miesiaczka po 31 dniach monist- I poronienie przerwane-łyżeczkowanie 20.10.2010 w 11tc, II poronienie przerwane - łyżeczkowanie 29.02.2012 w 8tc, odkładamy starania ze względu na badania hormonalne i wyniki histo. nina2003 - I poronienie niekompletne indukowane - łyżeczkowanie 16.02.2012r. w 10 tc(obumarcie płodu w 7 tc), ciąża II, chwilowo starania odłożone, kachaw I poronienie samoistne w 2007, potem urodziłam zdrowe dziecko 23.O9.2008, 24.II.2012 poronienie zatrzymane - łyżeczkowanie w 12tc(obumarcie płodu w 7/8tc), wstrzymanie starań przez 3 m-ce Andzia1508 - I poronienie samoistne w 5 tc (25.01.2011 i łyzeczkowanie),II poronienie -prawdopodobnie też ok. 5 tc (4 .07.2011)-ciąża w 3 cyklu starań - łyżeczkowanie, teraz drugi cykl starań PO DŁUGIEJ PRZERWIE WYPEŁNIONEJ BADANIAMI I ODPOCZYNKIEM PSYCHICZNYM. Malenka1989 - 1 poronienie 2009 r. bardzo wczesna ciąża (usunięcie przez krwawienie) 1 poronienie 13.01.12r. (ciąża obumarła w 7 tyg, wyłyżeczkowanie w 9 tygodniu), cykl z pozytywnym bhcg 16,8 (@ miała być 10.04.12 r. 11 test z krwi +, 14 obfite krwawienie - brak ciąży,). 24.04.12 wycinanie migdałków. Starania wznawiam od maja 2012 yummy_mummy - I poronienie - łyżeczkowanie 19.06.2012 w 8tc ( obumarcie płodu w 6tc)
*Sukcesy:* mooniia - I poronienie - samoistne 01.06.2003 w 6tc - sukces po 2 miesiącach ur 20.04.2004 Agunia05 - I poronienie 17.06.2006 w 19tc - sukces w 11.2006 + kolejny sukces w 03.2008 Katka_81 - I poronienie samoistne w 10.2008 w 6tc, II poronienie 10.2010 w 9tc zakończone łyżeczkowaniem, sukces w 24.12.2011r (obyśmy dotrwali do końca) Agunia05 - II poronienie - samoistne 01.2010 - sukces 03.2010 aala18 - I poronienie 09.07.2010, 71 dzień ciąży- sukces w pierwszym cyklu starań po pierwszej @ po poronieniu, 09.2010 Natalaa - I poronienie, łyżeczkowanie 17.02. 2011 w 10tc - @ po 29 dniach, sukces w pierwszym cyklu marzec 2011, poród 3.01.2012 cheriniatko - I poronienie 28.02.2011 w 8tc (obumarcie płodu 6tc) - sukces po 4 miesiącach madzinka83 - I poronienie - samoistne 23.10.2011 w 6 tc - sukces po 2 miesiącach CiastoMiłości - I poronienie samoistne 27.10.2011 w 7 tc - sukces po 3 miesiącach ASulek - I poronienie - zatrzymane, łyżeczkowanie 15.11.2011 w 10tc (obumarcie płodu) - pierwsza @ po 38 dniach, sukces w kolejnym cyklu 01.2012 ramatha - I poronienie - łyżeczkowanie 21.10.2011 w 13 tc (obumarcie płodu 8 tc) - pierwsza @ po 33 dniach, odczekaliśmy 2 miesiące, sukces po 5 od poronienia -luty 2012 basia_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 02.08.2011 w 6tc - pierwsza @ po 33 dniach - starania zaraz po, sukces po prawie 9 miesiącach (mam nadzieję, że tak zostanie)-marzec 2012 Shatinena- I poronienie 05.2010 8tc, II poronienie 06.2011 7tc - sukces w pierwszym cyklu po pornieniu ostatnia @20.07,2011 ;) powodzenia ;* asiunia8990 I poronienie 8.11.2011 10tc, sukces w pierwszym cyklu po zielonym świetle II poronienie 24.04.2012 10tc serduszko przestało bić smieska1 - I poronienie-łyżeczkowanie 22.11.2011r. w 7 tc - pierwsza @ po 9 tygodniach,sukces w 5 cyklu po poronieniu,w pierwszym cyklu staran kwiecien 2012 goska22 - I poronienie - łyżeczkowanie 02.01.2012 w 11tc (obumarcie płodu) - pierwsza @ po 30 dniach, starania rozpoczynam pomimo 4miesięcznego zakazu i UDAŁO SIĘ w cztery miesiące po poronieniu zaszłam w ciążę. Serratia - I poronienie 15.11.2011 - łyżeczkowanie w 11tc(obumarcie płodu 8/9tc); 7 tyg. po zabiegu 19.01.2012 - test z moczu dodatni, niestety kilka dni później ujemny; sukces w cyklu marcowym :D lapa – I poronienie – samoistne 29.01.2012 w 11tc – pierwsza @ po 35dniach, sukces w pierwszym cyklu starań -marzec 2012 igisowa - I poronienie - łyżeczkowanie 14.10.2011 w 11tc (obumarcie płodu 9tc) - pierwsza @ po 43 dniach, po nim zielone światło, 03.2012 ciąża biochemiczna, cykl 04.2012 sukces:) mooniia - II poronienie - łyzeczkowanie 15.12.2011 - sukces w 3 cyklu - 29.11.2012 na swiat przyszła Marysia :) *Czekają:* lopeziatko - I poronienie - samoistne 08.05.2011 - pierwsza @ po 28 dniach, po @ starania, aktualnie w trakcie leczenia – tarczyca martooś- I poronienie- farmakologicznie 10.11.2011 w 9 tc (obumarcie płodu 9tc)- pierwsza @ po 63 dniach, czekamy do maja na staranka techniczne - I poronienie - samoistne 27.11.2011 w 6tc (obumarcie płodu) esteban - I poronienie - łyżeczkowanie 12.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 5/7tc) - pierwsza @ po 31 dniach - staram się od już truskaveczka21 - I poronienie - 13.12.2011 w 5tc ciąża pozamaciczna, (laparaskopowe udrożnienie jajowodów) - pierwsza @ 6 dni po zabiegu. Staramy się od drugiego cyklu po laparo. monika3334 - poronienie - samoistne 17.12.2011 w 5tc - czekam na @ i zielone swiatlo ewelina2600 - I poronienie - łyżeczkowanie 19.12.2011 w 10tc akirka - I poronienie - samoistne 23.12.2011 w 5tc (ciąża biochemiczna) - mamy zielone światło od razu, staramy się aniabb - I poronienie - łyżeczkowanie 23.12.2011 w 8tc (obumarcie płodu w 8tc) - czekamy na @ i na zielone światło bilia - I poronienie - łyżeczkowanie 30.12.2011 w 10tc (obumarcie płodu 8tc) - pierwsza @ po 28dniach (cykl obserwacyjny), później pomalutku startujemy baribal - I poronienie - łyżeczkowanie 27.09.2010 w 13tc (obumarcie płodu) - II poronienie - samoistne 05.01.2012 w 6tc eveke - I poronienie - łyżeczkowanie 09.01.2012 w 7tc (obumarcie płodu 6tc) - @ po 40 dniach blubiś - I poronienie - samoistne 13.01.2012 w 5/6tc - czekam na kolejną @ i staram się j_87 - I poronienie - łyżeczkowanie 16.01.2012 w 11tc (obumarcie płodu ) - pierwsza @ po 35 dniach szklania79 - I poronienie - samoistne 29.01.2012 w 6tc (obumarcie płodu) -pierwsza @ po 31 dniach biedronka28-I poronienie- łyżeczkowanie 03.02.2012 11tc -(puste jajo plodowe), pierwsza @ po 31 dniach, zaczynamy starania w kwietniu adda78- I poronienie niekompletne- ciążą I - 11/6 tc , zabieg łyżeczkowania w dniu 04.02.2012 , czekamy na unormowanie tarczycy, a pierwsza @ po "przyszła" 6 tyg. po zabiegu bonim- I poronienie samoistne-8 tydz. 2.05.2011 - II poronienie - niecale 6 tyg. 7.02.2012 pierwsza miesiaczka po 31 dniach monist- I poronienie przerwane-łyżeczkowanie 20.10.2010 w 11tc, II poronienie przerwane - łyżeczkowanie 29.02.2012 w 8tc, odkładamy starania ze względu na badania hormonalne i wyniki histo. nina2003 - I poronienie niekompletne indukowane - łyżeczkowanie 16.02.2012r. w 10 tc(obumarcie płodu w 7 tc), ciąża II, chwilowo starania odłożone, kachaw I poronienie samoistne w 2007, potem urodziłam zdrowe dziecko 23.O9.2008, 24.II.2012 poronienie zatrzymane - łyżeczkowanie w 12tc(obumarcie płodu w 7/8tc), wstrzymanie starań przez 3 m-ce Andzia1508 - I poronienie samoistne w 5 tc (25.01.2011 i łyzeczkowanie),II poronienie -prawdopodobnie też ok. 5 tc (4 .07.2011)-ciąża w 3 cyklu starań - łyżeczkowanie, teraz drugi cykl starań PO DŁUGIEJ PRZERWIE WYPEŁNIONEJ BADANIAMI I ODPOCZYNKIEM PSYCHICZNYM. Malenka1989 - 1 poronienie 2009 r. bardzo wczesna ciąża (usunięcie przez krwawienie) 1 poronienie 13.01.12r. (ciąża obumarła w 7 tyg, wyłyżeczkowanie w 9 tygodniu), cykl z pozytywnym bhcg 16,8 (@ miała być 10.04.12 r. 11 test z krwi +, 14 obfite krwawienie - brak ciąży,). 24.04.12 wycinanie migdałków. Starania wznawiam od maja 2012 yummy_mummy - I poronienie - łyżeczkowanie 19.06.2012 w 8tc ( obumarcie płodu w 6tc)
Treść doklejona: 06.11.12 10:11 narazie wypisałam sie z czekajacych ale do sukcesów dopisze sie jak juz mała bezpiecznie bedzie na swiecie :)