Magdalena, pokaż tą szufladę :) Widziałam na pinie taką szafkę podnoszoną, że na blacie stoi robot kuchenny, tyle że jest schowany razem całym bałaganem :D
Na początku patrzyłam na białą kuchnie z drewnianym blatem, ale jak trafiłam na drewno z szarym, to przepadłam. To skradło moje serce, tyle że ten szary chciałabym chyba trochę ciemniejszy, no tutaj jest nijaki:




Tu inna z ciemniejszym blatem:


Spodobało mi się też to:


i to, tyle że może zrobiłabym na odwrót, więcej drewna, mniej białego. Albo biały u samej góry, żeby się nie budził, a drewno u dolu:


Mam jeszcze dużo czasu do wyboru, ale głowa pęka od widoku tylu pięknych kuchni :P

Pewnie z czasem mi się to wyklaruje oby

Dziewczyny, czy któraś z Was podpisywała umowę przedwstępna na kupno działki?
Bo znalezlismy ogłoszenie na piękną działkę, w wymarzonym miejscu, cena znośna jak na 1000m, facet jeszcze zejdzie 5 tys. Tyle że chce teraz podpisać umowę przedwstępna, a normalna w styczniu, żeby nie płacić podatku. Nam to w sumie wszystko jedno, czy podpiszemy teraz, czy w styczniu, bo i tak będziemy się budować za minimum rok.
Tylko tak się zastanawiamy, czy nie ma tam jakiegoś haka, bo po prostu wydaje nam się to dziwne.
Piękna działka, uzbrojona, niższa cena niż większość, chociaz może to ze względu na ubocze. Tylko po co facet wystawia teraz, jak chce sprzedać w styczniu? Może potrzebuje kasy na teraz? I potrzebny mu zadatek? Jak myślicie? Bezpieczne jest coś takiego?

On mówił , że się rozwiódł z zona i ta część przeszła na niego.
Mąż się boi, że facet może zrobić jakiś przekręt. No ale właśnie jak u notariusza podpiszemy i zabezpiczymy się w umowie, to chyba nic nie wymyśli, żeby nas oszukać.

szczypta_chilli: 5 lat mija dopiero po zakonczeniu tego roku i nie chce placic podatku

Dokładnie - takie są przepisy i pewnie taki jest powód.
Podpiszcie umowę przedwstępną u notariusza - zapłacicie za to dosłownie parę groszy, a będziecie spokojniejsi.

Malisiek i ja bym spokojnie podpisywała.
Znajoma jak sprzedawała działkę, to właśnie podpisywała najpierw taką umowę przedwstępną z kupcami i wszystko było ok.
.
Magdalena pytanko do Ciebie :-)
Jak sprawuje się zlew z V&B? Wybrałam chyba identyczny i właśnie jestem przed zamówieniem.... czy wierciłaś dodatkowy otwór na płyn do zmywania??

a ja bym tą działkę sprawdziła. czyt np nie jest w obszarze natury 2000 lub czegoś podobnego, czy jej nie zalewa itp
bo podatek podatkiem, ale jak ktoś sprzedaje w dużej promocji to ja bym sprawdziła czy w niej nie ma jakiejś gwiazdki.
a. i sprawdź plan zagospodarowania terenu. czy Ci się za 5 lat kościół przez płot nie wybuduje, albo coś innego uciążliwego, jak mają przebiegać drogi i inne tego typu inwestycje.

elfika: a ja bym tą działkę sprawdziła

No koniecznie, skoro taka promocja.
U mnie w mieście był przypadek, że agencja nieruchomości sprzedawała bardzo atrakcyjne (cenowo i widokowo) działki pod miastem pod domki jednorodzinne na terenie, który po rozpoczęciu robót ziemnych przez kupujących częściowo okazał się terem podmokłym, a częściowo wysypiskiem śmieci. Sprawa trafiła do sądu, ale nie znam szczegółów.

nie sugeruj się domami na około.
jak jest możliwość to sprawdź jaka jest ziemia. czy np nie ma tam np gliny bo wtedy najpierw trzeba wymienić ziemię by można było postawić fundamenty a to podnosi koszty.

mazda__:
Jak sprawuje się zlew z V&B? Wybrałam chyba identyczny i właśnie jestem przed zamówieniem.... czy wierciłaś dodatkowy otwór na płyn do zmywania??

Sprawuje sie dobrze. Latwy w utrzymaniu. Natomiast, niestety, zbilam juz miske, talerz i miseczke do przystawek. Kazda z tych rzexzy podczas mycia wysunela mi sie z rak doslownie z 10-15cm nad zlewem i od razu sie stlukla. Trzeba przyznac, ze przy metalowym tego nie bylo i to dla mnie nowosc - chyba zainwestuje w jakas podkladke do mycia.
Otworu na plyn nie wiercilam, bo mam drewniany blat i obawialam się, ze siegajac po plyn bede go zalewac. Ale jakbym miala inny blat, to bym na pewno wywierciła.
Fajne w nim jest to, ze jest naprawde duzy i wygodnie sie wszystko myje. Wez sobie baterie z wyciagana wylewką.
Minus to gladki ociekacz - jak postawisz mokra szklnke czy garnek, to plasko przywoera do ociekacza, wiec powietrze tam sie slabiej dostaje i czesto na zewnatrz jest suche, a w srodku mokre. No ale cos za cos, nam sie ten gladki podobal bardziej. .
.
Malisku, ale przy kupowaniu domu czy nmieszkania tez masz przeciez zadatek i umowe przedwstepną. My placilismy zadatek w grudniu, a reszte pod koniec marca. Warto to zalatwic u notariusza, choc my na tyle zaufalismy sprzedajacym, ze odpuscilismy to sobie.
Zainteresujcie sie tez co to za koleś.
Nie ma co zakladac zlej woli. Gosc po prostu chce miec pewnosc, ze sie nie wycofacie do stycznia. A ile on chce tego zadatku?

Do księgi nie zagladadalismy, bo nam wyskoczył z tym styczniem, że na chwilę zrezygnowaliśmy.
Gość jest geodeta, ma swoje biuro w moim mieście. Jeszcze mama ma się dowiedzieć, czy jest w porządku.
Mówił o 30 tys zadatku.
Podobno jego ktoś przerobił, w sensie ze juz wszystkie papiery były gotowe, ksero dowodów, spotkanie z notariuszem, zadatek i ci ludzie dzień przed zadzwonili i się wycofali przez co stracili 20 tysięcy. I on za to zrobił kanalizację i działkę podzielił na 2 po 1000m.
Tylko dla mojego męża to jest podstęp, no nie da się z nim rozmawiać.

Treść doklejona: 10.08.17 11:27
Według niego jak podpiszemy to umowę przedwstępna to gość zrobi przekręt i nam ta kasę zabierze ;]

Malisiek: Mówił o 30 tys zadatku.

Trzeba jeszcze pamiętać, że zadatek to co innego niż zaliczka. I odpowiednio spisać umowę.

Zadatek różni się od zaliczki tym, że w przypadku niewykonania umowy przez jedną ze stron, druga strona wzbogaca się o wysokość zadatku (zaliczka natomiast jest zwracana bez dodatkowych konsekwencji). Świadczenie wstępne stanowi zadatek tylko wtedy, gdy jest to jasno określone w umowie – bez takiego zapisu będzie ono zaliczką.

Najczęstszy scenariusz: kupujący, zawierając umowę przedwstępną, płaci sprzedającemu zadatek (zwykle 10%).
- Jeśli umowa właściwa zostanie zawarta, zadatek jest zaliczony jako część zapłaty i kupujący dopłaca brakujące 90%.
- Jeśli kupujący wycofa się z zakupu, to sprzedający może zatrzymać zadatek.
- Jeśli sprzedający wycofa się ze sprzedaży, to kupujący może żądać zwrotu zadatku w podwójnej wysokości.
- Jeśli właściwa umowa nie zostanie zawarta z winy obu stron lub z przyczyn niezależnych, to zadatek ulega zwrotowi.

Strony mogą ustalić inne opcje wycofania się z umowy.

Malisiek: Do księgi nie zagladadalismy, bo nam wyskoczył z tym styczniem, że na chwilę zrezygnowaliśmy.

Ale przecież można zaglądnąć mimo wszystko - niech tylko poda numer, bo za darmo księgi można przeglądać w internecie (tutaj). ja tak przeglądałam przy kupnie mieszkania.

i jak Elfika się sprawuje?
Kurczaki... tyle tego sprzętu jest, że ocipieje zanim coś wybiorę...........

A czy ktoraś z Was ma ikeowskie łóżko KURA, które słuzy jako piętrowe, na dole i na górze do spania? Piętrowego wysokiego nie chcę, pokoik i tak malutki, więc taki wysoki grzmot przytłoczy totalnie.

30 tys na pewno byśmy nie dali, max 15. Jednak damy sobie z tą działką spokój. Moi rodzice też nam odradzają. Jak będzie dostępna w styczniu, to weźmiemy, Nie ta, to inna.

elfika, dałas materac na dół po prostu czy zmontowaliscie stelaz? U mnie jednak odpada, bo max 200 cm dlugosci mam, a KURA 209, nie wejdzie... poszukam jeszcze, ale pewnie będzie ciężko krótsze piętrowe i trzeba będzie na zamówienie, więc koszt skoczy ostro.

Mazda, na zlewie nie zrobilo to zadnego wrazenia ;)

ja osobiscie jestem zdania, ze im tansze tym pozniej mnie zal jak sie zepsuje.
U mnie najdluzej ze wszystkich sprzetow chodzila pralka indesit (jakies 8 lat), i zmywarka (hotpoint ariston), cobym nie zapeszyla, ale tez 8 rok pracuje.
plyte indukcyjna mastercooka wymienialam po 6 latach jakos, piekarnik mam elektroluxa, tez juz grzalki wymienialam. ja mysle, ze trezba sie na okres uzytkowania =-5-6 lat ogolnie nastawiac, przy odrobinie szczescia dluzej, ale 8 lat to absolutne maksimum teraz przy obecnych sprzetach, tfu tfu, niech moja zmywarka jeszcze pochodzi

Ely, na allegro są krótsze odpowiedniki kury i nie zabijają ceną. u mnie jest wzdłuż bo w poprzek nie wchodzi ;)
.
ja tam nigdy na whirlpoola nie narzekałam toteż mam pralkę, piekarnik, płytę i lodówkę. jedynie zmywarkę wzięłam elektroluxa, bo była tania i miała super opinie a ja chodzę i klnę bo mi nie dopiera....

Ewasmerf: piekarnik mam elektroluxa, tez juz grzalki wymienialam.

I ja chciałam jednak Elektrolux'a... Jakoś ten Whirlpool nie koniecznie do mnie przemówił swoją mocą. Elektrolux bardziej... Teraz mam piekarnik Hot-Point Ariston i powiem, że choć jakiś mega funkcji nie ma, ale działa bez zarzutu już 8 lat. I jest spory ;-)
Teraz poszukuję czegoś w bieli...
Choć chyba raz jeszcze zerknę na tego Whirlpool'a... Elfika taką dobrą opinię wyraża...
.
Lodówkę też mam Indesit i też działa już 8 lat, choć nie powiem, jak czasem zacznie buczeć i bziuczeć to jakby miała zaraz odlecieć, haha. Ale działać, działa i jest super.
.
Kobiety a Gorenje? I Elektrolux? Więcej jakiś doświadczeń??
.
Zresztą myślę, że tak, jak piszecie, teraz to góra kilka lat i do wymiany. Jak nie całość to chociaż grzałka czy coś tam innego...
.
A Magdalena - cieszę się ogromnie że zlew przetrwał. Youpi!!! Także zamawiam!!!

jak czlwiek urzadza pierwsze wlasne mieszkanie to mam wrazenie, ze urzadza je pod katalog - coby sie dobrze na zdjeciach prezentowalo;-P
ja teraz z doswiadczenia to urzadzilabym mieszkanie bardziej fukcjonalnie - panele szarobure, coby brudu nie bylo widac, to samo z kaflami w przedpokoju. Czesc rzeczy jest okm ale tak mi sie wlasnie skojarzylo z biala plyta - gotuje tak samo, bardziej dizajnerska i cena 2 razy wieksza. Jak kogos stac to i ze zlota sobie moze kupic, pewnie, ale ja juz na starosc to bym chyba wolala te roznice przeznaczyc na cos innego niz na przeplacony sprzet. no ale to wylacznie moje zdanie

Treść doklejona: 11.08.17 11:16
ta starosc to taki czarny humor, ale jakos tak z czasem duzo rzeczy traci na znaczeniu

Ja w nowym mieszkaniu wymienilam plyte indukcyjna Electroluxa na nową, bo mi sie podobala inna. Ale tamta poprzednia miala 13 lat i nic jej nie dolegalo! Poszla za 500zl i sluzy dalej.
A w starym mieszkaniu wszystkie sprzety mialam bosha i z zadnym ani razu nic sie nie stalo przez 7 lat, wiec tez polecam. Pralke zabralam nawet do nowego mieszkania, tak ją kocham;)

elfika: zawsze mnie śmieszą dekory w łazience

No faktycznie dekory to porażka.
A one jeszcze w modzie są ?
.
Ja jeszcze strasznie żałuję drzwi wewnętrznych. Nie dość że ciemne (wenge - nie wiem dlaczego się uparłam na ten kolor...), to jeszcze z okienkami z wypełnieniem z mlecznej szyby. Na wenge okropnie widać kurz, a okienka wieczorami i w nocy wkurzają, gdy chce się mieć ciemno w pokoju, a wpada przez nie zbyt wiele światła z oświetlonego przedpokoju, lub z pokoju vis a vis, w którym się świeci lampa.
Następnym razem drzwi będą białe oraz pełne i całkiem gładkie!

ja z dekorami to w ogole "umoczylam", bo zle wyliczylam, zamowilam w jakims durnym sklepie, ktory przyjmowal zwroty tylko do 14 dni, nie zdazylam oddac i leza w piwnicy. ze 300 zl tam lezy w tych kaflach, ehhh

Treść doklejona: 11.08.17 11:59
no 60 z to malo. pisalam na podstawie wpisu elfiki, moze sie zmienily ceny, ale moj wpis ma wymiar ogolny, nie tylko bialy-inox, tylko ogolnie fukcja eko-sreko wylizujaca garnki, a juz 1000 zl wiecej;-P

Ewasmerf: ja z dekorami to w ogole "umoczylam", bo zle wyliczylam, zamowilam w jakims durnym sklepie, ktory przyjmowal zwroty tylko do 14 dni, nie zdazylam oddac i leza w piwnicy. ze 300 zl tam lezy w tych kaflach, ehhh

O matko!
W Leroy Merlin i w Castoramie przyjmują zwroty bezterminowo - nawet jedną płytkę, czy jeden panel.