Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorMagdzikk10
    • CommentTimeJan 15th 2017
     permalink
    Ja miałam adamex, tylko inny model. Jedna wielka tragedia, na serwisie był z dobre 10 razy, ich serwis to jakaś porażka, nie umieli nic naprawić, co przychodził z naprawy do sklepu to nawet go nie odbierałam tylko z powrotem na serwis bo ciągle coś nie działało. Jak już go sprzedałam i kupiłam spacerówkę to w sklepie którym kupowałam facet powiedział że w ogóle tego dziadostwa nie sprowadzają odkąd przyszła babka i powiedziała że jej dziecko by straciło życie po podczas spaceru cała rama po porostu pękła w drobny mak. Więc ja jako firmy Adamex nie polecam i serwisu też nie.
    •  
      CommentAuthorStokotka
    • CommentTimeJan 15th 2017 zmieniony
     permalink
    Dzięki Madzia dzięki Agata:) Jagoda nie bardzo rozumiem o co ci chodzi .... ? Spytałam o dwie firmy a nie o opinię czy mogę /powinnam kupić sobie nowy wózek ??? A przytyk o długości czasu czekania na dziecko jest tak słaby że nie wiem jak to skomentować nawet...
    --
    •  
      CommentAuthorStokotka
    • CommentTimeJan 15th 2017 zmieniony
     permalink
    No Jagoda sorki ale pomyśl co mogłam sobie pomyśleć bo ja dalej nie wiem o co mogło ci chodzić jak nie o to by zrobić przykrość ... patrz pytam o 2 rodzaje wózków, piszesz ze może lepiej nie kupować tylko zainwestować w spacerowe potem ( nic na temat mojego pytania), piszę ze oba są 3w1 więc spacerowka jest, jakaś dziewczyna pisze tak samo ze w sumie po co kupować.. no to pisze dobitnie że czekam na opinie na temat tych 2 marek a nie czy jest sens kupować, a Ty wyskakujesz ze długo czekała na dziecko i rozumiesz że chce nowy, ... jakby to było jakieś dziwne , albo nie normalne, albo miała bym 3 nowe, albo jakbym kolejny w życiu kupowała już wózek (przypominam że żadnego jeszcze nigdy nie kupiłam -xlander jest po szwagierce ), albo skarżyła się że jestem biedna a chce wózek, serio nie kumam o co mogło ci chodzić , co to zdanie miało na celu, proszę napisz ?? Co to ostatnie zdanie miało wywołać za reakcje?
    --
    •  
      CommentAuthorStokotka
    • CommentTimeJan 15th 2017
     permalink
    To może trzeba nie pisać późno, bo szukać nic nie musiałam, to że go kasujesz nie ma żadnego znaczenia. Koniec tematu bo to bez sensu sie tu nad tym roztrzasac.
    --
    • CommentAuthorMagdzikk10
    • CommentTimeJan 16th 2017 zmieniony
     permalink
    Ja chociaż bym miała wózek po pierwszym dziecku , sprzedałabym go i kupiła nowy :P mi zakup wózka sprawia największą radochę, a że kupuje się go nie codziennie więc trzeba to wykorzystać :) więc odśwież swój stary, sprzedaj trochę Ci się zwróci i kupuj nowy :P

    a nawiasem mówiąc też grubo zastanawiam się nad Anex. Tylko ja bym chciała samą gondolę z nosidełkiem a potem na dłużej dobrą spacerówkę
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJan 16th 2017
     permalink
    Ja kupiłam przy pierwszym bugaboo cameleona nowego i prawie po 3 latach (nie potrzebowałam innego już, nawet parasolki) on jest jak nowy ;)
    Więc nawet nie sprzedawałam, będzie dla kolejnego dziecka. Jedyne co muszę wymienić, to pałąk, bo dziecko pogryzło tą piankę. Ale na szczęście w bugaboo można wszystkie części dokupć.
    --
    Więc jeżeli ktoś planuje więcej dzieci, to polecam cameleona, bo wózek niezniszczalny. A oszczędzany nie był, przeszedł wiele podrózy samolotami, plaże, góry, ciężkie zakupy.
    --
    Nie znajduję ponadto żadnym wad tego wózka. Prowadzi się jednym palcem, spacerówka wielka - nawet trzylatek spokojnie siedzi.
    Niektórym przeszkadza, że gondola nisko. Ale mnie to nie przeszkadzało, a poza tym okres gondoli szybko mija.
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 16th 2017
     permalink
    Agatella - my tez bylismy zachwyceni naszym Cameleonem 3, nie dosc ze wozek nie do zdarcia, wygodny i dawal rade na londynskich i polskich wertepach. Jeszcze bardzo szybko sprzedal sie, ze wiecej niz polowe ceny sklepowej. Akcesoria sprzedawalam osobno ;)
    Zgodnie z Mezem stwierdzilismy, ze jak kiedys jeszcze bysmy zdecydowali sie na dziecko to bierzemy ten sam wozek ;)
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJan 17th 2017
     permalink
    madziauk, bo to najlepszy wózek jest, każdy kto go ma, potwierdzi;)
    Jedyne co, to cena spora..
  1.  permalink
    poszukuje lekkiego i małego po złożeniu wózka w dobrej cenie polecicie coś?
    --
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    a ja trochę od drugiej strony aby zrównoważyć pochwały :p
    szukając wózka od razu skreśliłam bugaboo cameleon ponieważ spacerówka nie rozkłada się na płasko do spania, jest mała i ma krótki podnóżek, gondola - spoko choć patrząc na różne modele na rynku to jest mała

    Treść doklejona: 18.01.17 11:38
    Lekki, mały i poręczny w dobrej cenie - polecam Joie Litetrax 4
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 18th 2017 zmieniony
     permalink
    Tosik: jest mała i ma krótki podnóżek, gondola - spoko choć patrząc na różne modele na rynku to jest mała

    Mala? Uzytkowalas ten wozek? Moj synek wysoki - na 90centylu i miescil sie bez problemu. Podnozek tez dobry, bo dziecu nogi nie wisza :) Moim zdaniem to nie prawda co napisalas.
    Quinny Mood jest mala spacerowka, w bugaboo spokojnie do 3 roku zycia starczy :) Nawet wysokiemu dziecku :)
    --
  2.  permalink
    tosik za duży chodzi mi o coś mniejszego
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Tosik: pacerówka nie rozkłada się na płasko do spania, jest mała i ma krótki podnóżek

    Tosik totalnie mijasz się z rzeczywistością. Moje dziecko ma obecnie ok 94 cm i bez żadnego problemu się mieści, do podnóżka sięga normalnie.
    Spacerówka rozkłada się, z tym że ma kubełkowe siedzonko, stąd wrażenie że się nie rozkłada. Zresztą sa trzy mozliwości pozycji. Pozycja "środkowa" jest o tyle fajna, że nawet dziecko które jeszcze nie siedzi, np 5-cio miesięczne może sobie wygodnie i bezpiecznie dla kręgosłupa jeździć.
    No a tego, że jest mała nie komentuję, bo ona jest bardzo duża. Tak jak napisała madziauk spokojnie starcza dużemu trzylatkowi.
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeJan 18th 2017 zmieniony
     permalink
    Madziu nie trzeba użytkować aby móc się odnieść do wymiarów, ale skoro Twój syn się mieścił i jesteś zadowolona to najważniejsze :) Ja tylko zasygnalizowałam co mi przeszkodziło w zakupie tego wózka, znając inne modele na rynku. Quinny Mood ma małą i gondolę i spacerówkę, do tego gondola jest bardzo płytka.
    Dla mnie MEGA ważnym argumentem było to co wymieniłam na pierwszym miejscu (do czego się nie odniosłaś) brak pozycji leżącej... dla mnie to wyklucza wózek
    Siedzisko jest kubełkowe co uniemożliwia "zdrową" pozycję dla kręgosłupa.
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Tosik możesz mieć swoje preferencje, jasne.
    Ale jako bardzo zadowolona posiadaczka tego wózka poczułam się w obowiązku zdementować błędne info na jego temat ;)
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeJan 18th 2017 zmieniony
     permalink
    Mnie zawsze w tym wózku zastanawia ergonomia- a raczej jej brak- gdy wózek tata dziecka ma przy kolanach. Mama zresztą też niewiele wyżej.
    Serio, ze strony czysto fizjoterapeutycznej to nie jest odpowiednie ani dla taty, ani tym bardziej dla mamy po porodzie, nie daj Boże jeszcze po cesarce. Okolice bioder, nawet wyżej, to taka odpowiednia w miarę wysokość wózka dla rodziców i ich kręgosłupów.
    I dla mnie odpadłby ze względu na to. I ze względu na kubełek- mimo wszystko dla dziecka lepsze zwykłe, regulowane siedzisko, choć i tak najlepiej nie przesadzać tak długo, jak to tylko możliwe, a jak nie ma innej opcji, to kłaść dziecko całkiem na płasko. Często jest tak, że dziecko już w 5 miesiącu się nie mieści w gondoli, trzeba przesadzić, a wtedy dla dobrego rozwoju- tylko w pozycji leżącej powinno jeździć. Kubełek to uniemozliwia.
    Agatella: Pozycja "środkowa" jest o tyle fajna, że nawet dziecko które jeszcze nie siedzi, np 5-cio miesięczne może sobie wygodnie i bezpiecznie dla kręgosłupa jeździć.

    Agatella, dla dziecka które NIE siedzi każda pozycja która je w tej pozycji utrzymuje sztucznie nie jest prawidłowa...
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Lexia, ja bardzo dużo czytałam o kubełkach zanim kupiłam ten wózek. I wyrobiłam sobie zdanie, że nie ma w nich nic złego. Czytałam nawet, że takie siedzenie jest korzystniejsze. I oczywiście były to opnie osób profesjonalnie zajmujących się tematem. Więc widocznie zdania są podzielone
    No ale każdy sam może ocenić.
    Lexia: dziecka które NIE siedzi każda pozycja która je w tej pozycji utrzymuje sztucznie nie jest prawidłowa.

    Ja ktoś tak podchodzi do sprawy, to może korzystać z gondoli lub pozycji plaskiej spacerówki.
    Ja przesadziłam dziecko w wielu właśnie 5 miesięcy i uważam, że pomimo że nie siedział nic złego mu się nie działo. W gondoli już nie chciał jeździć, jak większość dzieci :/
    --
    No i nie rozumiem argumentu z wysokością wózka. Wysokość rączki jest regulowana. A to że nisko gondola? A co, z ziemi się dziecka nie podnosi?
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Z ziemi jesteś w stanie podnieść kucając, choć mało osób praktykuje tę zdrową opcję :wink: Do wózka musisz się pochylić i na prawdę, warto zrobić wszystko, żeby te pochylanie się ograniczyć albo zmniejszyć. O wiele lepiej pochylać się do wysokości bioder, niż do kolan i nic na to nie poradzę.
    Co do kubełka to tak jak mówisz, zdania są podzielone, ale zawsze jest to utrzymywanie bioder i kolan w zgięciu, bez umożliwiania dziecku aktywności spontanicznej.
    A względem sadzania, to ja jestem przeciw. I już lepiej przesadzić do zwykłej spacerówki i podnieść minimalnie oparcie, tak, żeby zaspokoić tę ciekawość świata dziecka, niż mieć tylko 3 stopnie regulacji (niezależnie, czy to wózek z kubełkiem, czy bez) plus do tego kubełek.
    Ale każdy robi jak chce i jak woli :wink:
    Wysokość rączki nie ma nic do rzeczy, chodzi o samo wkładanie i wyciąganie dziecia z wózka.
    --
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Pod kątem fizjoterapeutycznym - znam badania naukowe i publikacje medyczne dotyczące pozycji kubełkowej, w ani jednej publikacji nie było to pozytywnie opisane. Bo nie ma pozytywnych aspektów tej pozycji - oprócz tego że dziecko więcej widzi... często mamy zachwalają spacery, chodzą na wielogodzinne wyprawy i wtedy dziecko powinno mieć najbardziej ergonomiczną pozycję jak to tylko możliwe, szczególnie że w większości tego czasu ono jednak na tym spacerze śpi więc jest to bierne utrzymywanie pozycji nie zbyt zdrowej dla jego organizmu
    Mogę podać źródła jakby co
    Agatella proszę nie odbieraj moich słów osobiście i nie gniewaj się :) każda mama robi jak uważa ale czasem warto podzielić się wiedzą na przyszłość... dla innych... zinteresowanych
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    pawel zawitkowski rowniez poleca te siedziska z mozliwoscia rozlozenia do lezenia
    mnie osobiscie przeraza, jak widze spore dzieci siedzace tak plytko prawie pionowo w tych kubelkowych siedziskach
    -- ;
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Lexia, amen.
    Dlatego ja powiedziałam, jeszcze przy Biance, a teraz to kontynuuję, że nie ma opcji abym schylała się nie wiadomo jak bo mi kręgosłup nie wyrobi. Nawet łóżeczko wybierałam takie abym miała co najmniej do biodra górę barierki i np ikeowe łóżeczka odpadły bo były poniżej. co do wózka to idealnie wysokością pasuje mi i małżowi xlander xa, który wybraliśmy ponownie.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    elfika, dobrze, że masz tę świadomość. Problem jest w tym, że mało rodziców ma, albo inaczej- spycha na dalszy plan. Nie ma co kryć, przy dziecku nie da się zawsze i wszędzie mieć superergonomicznej pozycji, więc tym bardziej coś, na co mamy wpływ- w tym wypadku wysokośc wózka, albo, tak jak piszesz, łóżeczka- powinniśmy wybierać świadomie i z myślą też o swoim zdrowiu. Licząc, że ktoś ma dwójkę dzieci i załóżmy uda się mu pół roku wozić w gondoli, to robi się z tego później rok codziennego wkładania, wyciągania, podnoszenia, kontrolowania podczas spaceru czy śpi, podawania smoczka, przykrywania, odkrywania, wyciągania na karmienie itp. itd.
    Kręgosłup to odczuje, jak nie od razu to na starość, bo dojdą jeszcze sytuacje inne z dzieckiem, gdzie te schylanie się trafi z braku innej opcji.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Lexia: Problem jest w tym, że mało rodziców ma, albo inaczej- spycha na dalszy plan.

    Niestety dla większości rodziców, jedyne i słuszne kryterium to lansiarski wygląd... Im bardziej kosmiczny, tym lepiej...
    Co do opinii "ekspertów".... Jest tyyyyyle opinii, że np. po 4 m-cu można rozszerzać dietę, że mleko matki po roku to sama woda.... No po prostu, rynek produktów dziecięcych to wyłącznie działanie na emocjach rodziców.
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Ooo za drugą część wypowiedzi.
    Teraz rzeczywiście tyle gadżetów wokoło, ktore są "niezbędne ",
    że rodzic faktycznie czuje się jakby zobowiązany je kupić .
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Lexia: Serio, ze strony czysto fizjoterapeutycznej to nie jest odpowiednie ani dla taty, ani tym bardziej dla mamy po porodzie, nie daj Boże jeszcze po cesarce. Okolice bioder, nawet wyżej, to taka odpowiednia w miarę wysokość wózka dla rodziców i ich kręgosłupów.

    Ja opisze z wlasnego doswiadczenia, po cesarce - bez problemu do wozka siegalam. Mam 163cm wzrostu. Moj Maz 180cm mowil, ze to najfajnieszy wozek, ktory przyszlo mu prowadzic (regulowal raczke). A probowal inne w rodzinie, toporne, ciezkie i mowil, ze nasz sam jedzie.
    Takze mysle, ze nie ma co komentowac. Bo gusta sa rozne.
    Dla mnie nie byla wada gondola nizej niz zwykle. Jedyne czego moglabym sie przyczepic to przy gondoli malo wygodnie sie wyciagalo zakupy ;) Choc zle nie bylo.
    My Karola przenieslimy do spacerowki jakos w polowie czerwca, urodzil sie 30 listopada. Nie siedzial wtedy jeszcze.

    Treść doklejona: 18.01.17 17:30
    Tosik: Pod kątem fizjoterapeutycznym - znam badania naukowe i publikacje medyczne dotyczące pozycji kubełkowej, w ani jednej publikacji nie było to pozytywnie opisane.

    Poprosze o linka, chetnie poczytam :)
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Madzia, ale to, że nie czułaś nic złego w trakcie nie znaczy, że kręgoslup nie cierpiał. Poza tym, jesteś raczej z tych niższych, Twój mąż też raczej w średniej. To również ma znaczenie. Nie wyobrażam sobie tego wózka dla mojego K. który ma 1,93 i pewnie by miał gondolę na wysokości swoich łydek. I nikt mnie nie przekona, że to zdrowe się tak schylać codziennie po kilka razy, kiedy można tego uniknąć.
    I jeszcze raz zaznaczę, tu nie chodzi o rączkę, bo te to chyba już w większości wózków są regulowane? Do takiej gondolki tak czy siak się musisz schylić, obojątnie, jak wysoko masz tę rączkę zamontowaną.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Jaheira: Niestety dla większości rodziców, jedyne i słuszne kryterium to lansiarski wygląd... Im bardziej kosmiczny, tym lepiej...
    Co do opinii "ekspertów".... Jest tyyyyyle opinii, że np. po 4 m-cu można rozszerzać dietę, że mleko matki po roku to sama woda.... No po prostu, rynek produktów dziecięcych to wyłącznie działanie na emocjach rodziców.


    To bez sensu argument, bo wyglad zalezy od gustu czlowieka. Jeden lubi ciapki, inny nie.
    Mi sie wyglad nie podobal na poczatku, ale szukalam lekkiego wozka z dobra amortyzacja, duza gondola.
    Ciezko cos bylo znalezc nam, co by spelnialo te kryteria. Bylismy w wielu sklepach i po tym zdecydowalismy sie na ten wlasnie wozek. Tu w Londynie sporo takich jezdzi, i to normalne. Nie zaden lans :tooth:

    Treść doklejona: 18.01.17 17:42
    Lexia: Nie wyobrażam sobie tego wózka dla mojego K. który ma 1,93 i pewnie by miał gondolę na wysokości swoich łydek. I nikt mnie nie przekona, że to zdrowe się tak schylać codziennie po kilka razy, kiedy można tego uniknąć.

    No tak :) Dlatego kazdy sam wybiera co dla niego odpowiednie.
    Ja nie moglabym miec wozka w ciapki/kwiatki - oczoplasu bym dostala. Lubie rzeczy proste. A niektorzy lubia kwiatki ;) i nic mi do tego.

    Treść doklejona: 18.01.17 17:48
    I chetnie poczytam o kubelkach, bo zdania sa podzielone.

    Treść doklejona: 18.01.17 17:55
    Tak szukam i ciezko jest znalezc na necie informacje i wypowiedz fizjoterapeuty na temat kubelkowego siedziska.

    Znalazlam cos takiego TU na forum goldenline, wklejam :

    "Temat przedawniony, ale udzielę sie w Nim i ja gdyby ktos jeszcze to przeczytal. Nie ma nic bardziej mylnego niż myśl, ze dziecko w foteliki lub wózku kubelkowym jest zmuszane do innej czy złej pozycji niż ta, ktora jest dla niego odpowiednia. Borykam sie z dość mocna asymetria ulozeniowa oraz kreczem szyji i napięciem mięśniowych.Jestesmy rehabilitowani 4 razy w tygodniu w dwóch bardzo dobrych placówkach.W obu usłyszałam i od Pani doktor i od fizjoterapeutów, ze fotelik samochodowy oraz wozek kubelkowy to sa najlepsze rozwiązania.Dlaczego?
    Dziecko, które samo wstaje i jest wstanie siedzieć nie opierając sie na sztywno ma ok 7-8 miesięcy. Kiedy wkładamy go do spacerówki nawet na płasko( nigdy nie jest idealnie płasko albo plecki albo podnóżek jest ciut niżej lub ciut wyzej) nie zdajemy sobie sprawy jaka krzywdę robimy dziecku.Obciaza ono kręgosłup lub stawy biodrowe.Kat 90 stopni to najodpowiedniejszy z katów sprawiających, ze dziecko jest ułożone wygodnie, nie obciąża żadnej partii ciała i sie nie zsowa.Spacerowki kubelkowe rownież maja stopień regulacji ale zawsze zachowują kat 90 stopni w biodrach. Dziecko w taki ułożeniu zachowuje symetrię całego ciała."

    Czy jest tu jakis fizjo by to potwierdzic badz zaprzeczyc?
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 18th 2017 zmieniony
     permalink
    madziauk: To bez sensu argument, bo wyglad zalezy od gustu czlowieka. Jeden lubi ciapki, inny nie.

    Ale oczywiście, że masz rację.... Jednak uważam, że wózek nie jest od podobania się, ale od spełniania konkretnych funkcji. Tak samo jak z fotelikiem samochodowym, nie kupujesz na wygląd, ale na "bezpieczeństwo" dziecka. Podobnie jest z meblami, ubrankami, zabawkami i innymi akcesoriami.
    madziauk: Tu w Londynie sporo takich jezdzi, i to normalne. Nie zaden lans :tooth:

    Noooo i nie raz dziewczyny mieszkające na Wyspach narzekały i nadal narzekają na podejście służby zdrowia do pacjentów... Więc jakoś mnie nie dziwi, że nikogo tam nie rażą kubełkowe spacerówki :wink:

    LEXIA jest świeżo upieczoną fizjo :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 18th 2017 zmieniony
     permalink
    Jaheira: Noooo i nie raz dziewczyny mieszkające na Wyspach narzekały i nadal narzekają na podejście służby zdrowia do pacjentów.

    A w Polsce nie narzekaja na NFZ? Malo znam osob, ktore chodza na wizyty do dentysty albo w czasie ciazy do ginekologa na NFZ. Spory procent chodzi prywatnie i tak narzekaja ;) Taki juz nasza cecha narodowa ;)

    Ja nie narzekam, chodzilam tu na NHS i problemow jak cos sie dzialo nie mialam. Bylam tez kilka razy prywatnie, by sprawdzic przed lotem do Polski w 28tyg czy nie ma przeciwskazan. Bylam, bo chcialam a nie bo uwazam brytyjska sluzbe zdrowia za zla.

    Kazda ma pewnie swoje plusy i minusy :) Watpie by ktos w Polsce w przychodni powiedzial: "Wie Pani, prosze nie kupowac wozka z kubelkowym siedziskiem, bo jest zla dla dziecka powyzej 6-7 miesiaca zycia".

    Treść doklejona: 18.01.17 18:10
    Lexia - chetnie poczytam cos o kubelkach :) Poprosze o linki, moga byc nawet prace naukowe w jezyku angielskim :)
    I jeszcze jakbys sie mogla odniesc do wypowiedzi z forum innego, ktora skopiowalam. I powiedziec co myslisz o niej :)

    Ja naprawde chce dowiedziec sie jak to rzeczywiscie jest z tym kubelkiem.
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeJan 18th 2017 zmieniony
     permalink
    Madzia, ja.
    madziauk: Kiedy wkładamy go do spacerówki nawet na płasko( nigdy nie jest idealnie płasko albo plecki albo podnóżek jest ciut niżej lub ciut wyzej) nie zdajemy sobie sprawy jaka krzywdę robimy dziecku


    Jaką krzywdę? No nie rozumiem, jak pozycja, która dla dziecka jest normalna podczas codziennej aktywności, z której może zdobywac kolejne kamienie milowe, ma być nagle niefizjologiczna? :shocked:

    madziauk: Obciaza ono kręgosłup lub stawy biodrowe.


    Hmm? Jak niby leżenie na plecach obciąża stawy biodrowe? Stawy biodrowe można obciążać, gdy masa dziecka na nich zwisa (jak np. w wisiadłach). W leżeniu na plecach dziecko ma możliwość swobodnej aktywności w obrębie kończyn dolnych, poruszania nimi tak jak chce, czyli zarówno ich zginania, jak i prostowania, jeśli akurat by tak chciało. Jak w kubełku ma je wyprostować? Przykurczone mięśnie biodrowo-lędźwiowe, osłabione pośladkowe i kulszowo-goleniowe.

    madziauk: Kat 90 stopni to najodpowiedniejszy z katów sprawiających, ze dziecko jest ułożone wygodnie, nie obciąża żadnej partii ciała i sie nie zsowa


    Dla stawów biodrowych korzystne ustawienie to ok. 110 stopni zgiecia, 50 odwiedzenia i 30 rotacji zewnętrznej (w przypadku dysplazji). Ale najkorzystniej, gdy dziecko jest zdrowe i nie wymaga terapii pozwolić mu na aktywność spontaniczną. Już kilka razy pisałam, kubełek tę aktywność spontaniczną ogranicza, choćby w aspekcie prostowania stawów biodrowych.

    madziauk: Dziecko w taki ułożeniu zachowuje symetrię całego ciała."

    Nie do końca zachowuje symetrię. Popatrz na te zdjęcie:


    Gdy dziecko zaśnie to już wgl symetrii nie ma. Poza tym, spędzanie dłuższego czasu w takiej pozycji ciągle stymuluje u takiego dziecka STOS (Symetryczny Toniczny Odruch Szyjny), który w ten sposób może się utrwalić i wpłynąć później na dalszy rozwój dziecka np. utrudnić czworakowanie. Ponadto w samym foteliku samochodwym ATOS, też nadmiernie "aktywowany" gdy dziecko zawsze wozimy z tej samej strony i zawsze się ono zwraca w stronę okna po tej samej stronie.

    Polecam poczytać: http://www.terapia-ndt.waw.pl/fotelik.php


    madzia, ja nie pisałam nic o artykułach, to co piszę, to wiedza ze studiów plus indywidualna analiza wpływu różnych rzeczy i znajomość biomechaniki. Tosik pisała o artykułach.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Madziauk, chyba poczułaś się dotknięta określeniem "lansiarski".....:wink: Zupełnie niepotrzebnie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Lexia - wkleilas akurat Bugaboo Bee, ktory rozklada sie na plasko. To nie jest kubelek :) Czyli taka spacerowka nie jest dobra, tak? Bo to co wkleilas to nie pozycja z kubelka :)
    My pisalismy o Bugaboo Cameleon - z kubelkowym siedziskiem. To dwa rozne wozki.

    Treść doklejona: 18.01.17 18:24
    Jaheira - nie poczulam, ja tylko dyskutuje. Jestem osoba, ktora nie przejmuje sie rzeczami, na ktore nie ma wplywu ;)

    Treść doklejona: 18.01.17 18:26
    Dociekam o tym kubelku, bo moze w przyszlosci chcielibysmy miec drugie dziecko. A wtedy chcialabym wiedziec wiecej na temat kubelka niz przed pierwszym zakupem wozka. :) No i tu moze sie komus tez przydac takie info.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Że tak wejde w słowo...
    Ile to razy sie schyla do tej gondoli. No z tego co pamietam to takiego maluszka osobiscie tylko wkladalam- spacer- i wyjmowalam. Zdarzyło się czasem poprawic czapeczke...
    tak troche dziwi mnie to podkreslanie schylania się niewiadomo ile do tej gondoli.

    my akurat cameleona nie mieliśmy, ale wg mnie to przerysowanie i drazenie

    co do kubełka sie nie wypowiem, sami mielismy taka spacerowke choc nasze spacery w wozku to byla max godzina

    a co najważniejsze dziecko nie unieruchamiane w bujaczkach... całe dnie mata i podloga

    za to mam osobiście znajoma ktora miala cameleona i od malenkosci do chyba 10m.z. rehabilitowala vojta
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Madzia, nie zrozumiałaś idei tej fotki. Odniosłam się do tego, że ktoś tam na forum twierdzi, że siedziska w wózkach czy fotelikach zapewniają symetrię. Pokazałam, że NIE zapewniają, obojetnie, czy to bogaboo, czy cokolwiek innego. Szczególnie, jak dziecko zaśnie. W foteliku bez wkładki też to będzie zachodziło. Dlatego (i nie tylko) nie powinno się wozić w nich dzieci długo, reszta powodów jest zresztą fajnie w linku opisana.
    W kubełku czy zwykłym siedzisku symetrii nie będzie, zależy, jak dzieć się ułoży. Więc trochę z pupy ta opinia na forum, co wkleiłaś.
    Wady kubełków o których Ci pisałam odnoszą się do tego, jak ustawiają stawy biodrowe dziecka. Na symetrię nie wpłyną.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Czyli, taka spacerowka rozkladana na plasko - w pozycji wyzej tez nie dobra? Dopoki dziecko nie siada samo z czworakow? Dobrze zrozumialam? Pytam bo nawet jak osoby kupuja te rozkladana na plasko spacerowke, to i tak podnosza tyl - szczegolnie przy dzieciach 6miesiecy plus.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    tak, dokladnie, ja pytalam fizjo i mowila, ze jak najdluzej gondola. A spacerowka jak dziecko samodzielnie siada i siedzi. oczywiscie u malo kogo to przejdzie, ze wzgledu na rozmiary gondoli.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    madzia, tak, najlepiej całkiem na płasko. Jeśli dziecko to akceptuje, bo są takie kwiatki, które nie zaakcpetują. Wtedy można spróbować kłaść w gondoli na brzuszku np- dziecko 6 miesięczne już dobrze trzyma głowę, więc będzie automatycznie więcej widzieć. O ile oczywiście ma się odpowiednią rozmiarowo gondolę, dlatego też uważam, że lepiej kupić tą z większych, żeby starczyła na jak najdłużej.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 18th 2017
     permalink
    Lexia - u nas wlasnie jak mial 6 miesiecy zaczely sie cyrki w gondoli. Jak spal to sie miescil bez problemu i bylo ok. Gorzej jak sie na spacerze obudzil. My chodzilismy ze 2 razy dziennie na spacer. Takze ten, nie zawsze mi spal. Bylo tak, ze musialam go niesc do domu a kolezanka (dobrze, ze akurat byla) pchala pusty wozek. Dlatego jak mial te 6,5 miesiaca przesadzilismy go do spacerowki.
    Przyznam, ze jezdzil na lezaco badz polezaca.
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJan 18th 2017 zmieniony
     permalink
    Co do asymetrii, to widzę całe mnóstwo dzieci w spacerówkach niekubelkowych, które sa ułożone w różne esy floresy. Strasznie mnie to razi.
    Ja u swojego bardzo na to zwracałam uwagę. W kubełkowej dużo prościej zachować symetrię - ale to jest moje zdanie poparte moją własną praktyką i obserwacjami.
    --
    W takiej Norwegii np. ciężko uświadczyć na ulicy inny wózek niż Cameleon. Wątpię, by cały naród miał jakąś zbiorową hipnozę, czy chęć lansiarstwa. Tam po prostu wszystkich stać na taki wózek.
    --
    CO do wyglądu, to ten wózek mi się nie za bardzo podobał. Na początku z powodu wyglądu go zupełnie wykluczyłam. Ale jak w sklepie nim pojeździłam, porownałam do innych wózków, to nie miałam już żadnych wątpliwości.
    --
    Aaaa, w kubełku rozłożonym na płasko (a potem na półpłasko) super mozna ułożyć dziecko na brzuszku. I zapiąć pasami do tego, żeby nie wypadło. Mój to uwielbiał, bo widział wszystko z przodu.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 19th 2017
     permalink
    jak sie uklada dziecko w kubelku na brzuszku? jakos tego nie ogarniam
    -- ;
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJan 19th 2017
     permalink
    Ewa w calosci na oparciu jakby. A kolanka ma wtedy na siedzeniu, tam gdzie zwykle pupa;)
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 19th 2017
     permalink
    rozumiem. dzieki
    -- ;
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeJan 19th 2017
     permalink
    Z tym ze zaznaczam, ze ja na ten pomysl sama wpadlam, producent nie proponuje czegos takiego. Wiec jesli z jakichkolwiek powodow jest to niewlasciwe to robilam to na wlasna odpowiedzialnoac;)
    • CommentAuthorMagdzikk10
    • CommentTimeJan 29th 2017
     permalink
    jakieś opinie na temat bebetto torino lub baby design dotty ??
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJan 30th 2017 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny - polećcie jakąś fajną spacerówkę.
    Wymagania co do wózka - parasolka ? (sama nie wiem), pompowane koła, oparcie rozkładane do leżenia, cena do 500 zł. Nie mam nic przeciwko używanemu, np. jakiś z wyższej półki, ale w dobrym stanie i w atrakcyjnej cenie.

    Przy starszaku miałam Coneco Camaro (nie byłam zadowolona z konstrukcji i małych kół z pianki zamiast opon), a młodszy ma aktualnie X-lander XA 3w1 (gondola była OK, ale spacerówka jakoś do końca mi nie leży).
  3.  permalink
    Co sądzicie o tej spacerówce? Cena przystępna i pompowane koła :D
    http://allegro.pl/spacerowka-sirocco-duze-kolka-25cm-len-ocieplacz-i6310698623.html
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeJan 31st 2017 zmieniony
     permalink
    Ja mam tą spacerówkę :)
    Wożę w niej mojego dwulatka tj 16 kg.
    Koła w zimie rewelka. Osłona od słońca super!! Praktycznie zakrywa całe dziecko w wózku.
    Minus to od razu zepsuł mi się z tyłu zatrzask od kładzenia pleców w dół i w górę. Drugi minus to z tyłu pleców ma jakies dziury i nie da się tego zakryć, czyli wieje wiatr. No i nie mam pojęcia jak założyć pokrowiec na nogi.
    Mogę zrobić zdjęcia i ci wysłać na żywo.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    PaulinaMała1983, lekki, tani i mały po złożeniu wózek Mini Baby Design.
    Ale długowieczny nie jest. My używamy, ale jak większość lekkich i tanich wózków trochę klekocze, małe kółka sprawiają trudność na naszych brukowanych ulicach (przez "rynsztok" przejechanie graniczy z cudem). Ale ma jakąś tam amortyzację i Wojtkiem nie telepie bardzo. Przedłużana budka, przy dużym słońcu lub deszczu można porządnie zakryć dziecko. Dodaja ochraniacz na nóżki. Oparcie rozkłada się na płasko, ale podnóżek krótki i Wojtkowi zwisają już nóżki przy spaniu. Niemniej wymagania nasze spełniał, wiedzieliśmy że będzie nam służył rok, półtora.
    Ja przy Krysi byłam zadowolona z maclarena volo, ale on się nie rozkładał.
    Mam też używaną parasolkę silvercross fizz, ale trafiłam wyjątkowo pechowo, bo chociaż sie rozkłada, to paski sparciały wszystkie i nie mogę się zebrać do naprawy. Ale pewnie zregeneruję, bo na wakacje do samochodu jak znalazł.

    Treść doklejona: 31.01.17 09:29
    Ta zalinkowana przez ciebie też fajna. Tylko większa niż ja zakładałam.

    A co do wyboru wózka na początek- ja się cieszę, że los zdecydował za mnie- nie mogłam się na nic zdecydować, ale jak byłam gdzieś w 4-5 m-cu ciocia podarowała mi Roan Kortina 2w1, po swojej wnuczce, bo oni go mało używali. Nam zostało dokupić fotelik samochodowy pasujący do podwozia.
    Gondola duża i na dobrej wysokości, koła duże, pompowane, podwozie amortyzowane- na dziurawe drogi i chodniki, oraz na wypady w teren idealny. Ale ciężki (co czasem ma zaletę, bo stabilniejszy). Niebrzydki, choć do designerskich zaliczyć go nie mogłam..
    I tak przeżył moje dwoje dzieci i choć trochę się sfatygował, żal mi go było wystawić "na śmietnik" więc w sobotę poszedł do potrzebującej pary za free, sprzedałam im tylko do kompletu samochodowy fotelik tej samej firmy. Fakt, ze będą go musieli trochę podrasować, bo hamulec zaczął opadać, ale mam nadzieję, że jeszcze posłuży.
    Nie wiem jak w nowszych modelach, ale w tym naszym (z 7 lat miał) spacerówka była mało wygodna. Szeroka, obszerna, ale jaka s "dziwna". Przy Krysi albo nie zauważałam, albo siedział inaczej. Wojtek nie umiał w niej pozycji właściwej utrzymać, jakoś na boki się przechylał albo siedział do przodu, nie chciał się opierać plecami (a może właśnie dlatego, że za głębokie siedzisko było?). W każdym razie dobrze, że zdjęto ze mnie ciężar decydowania, bo miałabym podobne dylematy jak większość z was.
    Ze spacerówką teraz tak było. Polecałyście dużo fajnych, ale z kolei całkowicie poza zasięgiem mojego portfela w danym momencie.
    Czasem ma wrażenie, ze ten duzy wybór jest przekleństwem :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    a ten len to jak sie czysci? nie brudzi sie latwo? bo zazwyczaj wozki sa sliskie, ze szmata przetrzesz i czysty
    -- ;
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeJan 31st 2017
     permalink
    Mój młody w nim przejeździł od lipca i mam czysty, więc nawet nie wiem jak się czyści. A jadł chrupki w nim i inne kruche rzeczy. Soków nie wylał na niego.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.