Adajo szkoda, ze nikt Ci nie odpowiedzial. Mnie tez to ciekawi, narazie jesli chce isc do solarium to pilnuje aby bylo to przed owulacja, bo w razie gdyby udalo mi sie zafasolkowac to aby przypadkiem nie zaszkodzic malenstwu. Jednak robie tak tylko dlatego bo tak mi sie wydaje. A moze to wcale nie przeszkadza we wczesnej ciazy? Czy ktos cos wie na ten temat?
dzieki slonced ze zauwazylas ;) wlasnie sie zastanawialam czy solarium jest bezpieczne do @ czy nawet do owulacji, bo jakby nie bylo skoro to szkodliwe promieniowanie to i na rosnace jajeczko tez by mialo wpływ, hmmm, czy ktos cos wie wiecej na ten temat?
Kiedyś czytałam historię kobiety, która poroniła po wizycie w solarium... Ale nie wiem, czy solarium było bezpośrednią przyczyną ani czy w ogóle było przyczyną...
jestem tego swiadoma, ze solarium nie jest bezpieczna. Ja akurat nie jestem zwolenniczką jakiegokolwiek opalania (niecierpie upałów i lezenia plackiem na słońcu). W zyciu byłam moze 5 razy. Pytam o szkodliwosc na jajeczko przed i w trakcie owulacji. Bo chcialam tylko zlapac troszke kolorku na skóre, bom biała jak sciana (a brunetka) a na naturalną opalenizne nie mam czasu, a za dwa tygodnie rozpoczynam ponownie starania.
ktoś zna salony depilacji cukrem w Trojmiescie? poza http://www.bionova.sopot.pl/cennik.htm bo tam aż 150zł to kosztuje na cale nogi.. czy ktoś to wogole robił? wie jakie są ceny??
Mnie teeeż kusi, oj kusi - ponoć super sprawa. W Krk ceny zbliżone, cóż, pozostaje męczyć się samemu, bo jednak tyle kasy to prawie na depilator można wydać :/
(inna sprawa to że depilatory to zło i nie powinno się ich kupować ;) )
Vicky, jak już zdobędziesz informacje na temat tej domowej depilacji cukrem, to daj znać, też byłabym zainteresowana; po depilacji zawsze mam podrażnioną skórę, a słyszałam, że depilacja cukrowa nie podrażnia tak bardzo.
Hmmmm, ja mogę tylko powiedzieć,ze moja znajoma poroniła niedawno w początkowej ciązy bodajze 3 meisiąc przez leżenia na słońcu (opalanie się),,tak była diagnoza lekarzy...ale jak to jest tak do końca nie wiem:(
Hej dziewczyny. I ja zastanawiałam się jak to jest z tym solarium? Staramy się o fasolkę, dbamy o siebie, jemy witaminy, uprawiamy sport itp, często jednak rezygnuje z czegoś na rzecz dziecka, bo boję się, że jeśli jestem już w ciąży, wczesnej ciąży to mogę mu zaszkodzić. Finał jest taki, że przychodzi @ a ja pukam się w głowę i uważam siebie za przewrażliwioną kobietę. W sobotę idziemy do znajomych na wesele, chciałbym wyglądać nie najgorzej, myślałam, że pójdę dwa razy do solarium na jakieś 10 minut, w drugiej fazie cyklu mam zawsze jakieś wypryski na ciele i nie wiem co robić, bo to końcówka i czekamy na efekty serduchowania. Wklejam jednak link dla wszystkich, które się nad tym zastanawiają i od razu piszę, że wiem iż to jest szkodliwe. Ogólnie chciałam znać tylko wasze zdania na ten temat.
Melduję, że nabyłam plastry do depilacji cukrowej (normalne plastry, tylko mazidło na nich cukrowe), Dax cosmetics Perfecta Epi-Lady. Ładnie pachną, są, powiedziałabym nawet ciut skuteczniejsze od "zwykłych". Minus to cena: 10 zeta za 5 podwójnych plastrów. Przydużawo tak na dłuższą metę. Vicky, próbowałaś już tej pasty?
taniej zrobic plastry samej nanoszą pastę cukrową koszt 1 opakowania to 11zł + wysyłka na lniane paski materialyu(np. sciereczki kuchenne te materialowe niby bawelniane sa wlasnie z lnu)
Vicky, a dobra ta pasta? Robiłaś tą metodą "na ściereczkę", czy bez? Pajacynka, ja zużyłam 3 podwójne na bikini i poprawkę nóg po ostatniej depilacji z 10 dni temu. Plastrów można użyć kilka razy, u mnie tak przy trzecim-czwartym podejściu traciły "moc".
Wiecie co, ja zrobiłam sama tę pastę i nie wiem, czy coś źle robiłam, ale ona bardzo szybko robiła się plastyczna i rozlazła Nie zrażona naklejałam ją na ciało i przy pomocy szmatki zrywałam. Nawet nieźle depilowało. Ale chwilę po zakończeniu depilacji dostałam wylewów podskórnych, okropne to było (zwłaszcza w okolicach bikini ) i potem musiałam się kilka dni smarować maścią z arniką i nagietkiem, żeby zniknęło Może któraś z bardziej doświadczonych mi powie co mogłam robić źle? To było pierwszy raz i się zraziłam. Albo mam tak wrażliwą skórę, nie wiem. Może ta pasta z allegro byłaby lepsza niż samoróbka?
edit: kiedyś używałam depilatora ale przestałam, bo zaczęły mi pękać naczynka. Może taka depilacja w ogóle nie jest dla mnie
kkurka - robiłam metodę na sciereczkę pastą samorobną:) pastą kupną próbowałam bikini bez, aż w końcu też zrobiłam na sciereczke;)
Pajacynko mi się takie siniako-krwiaki zrobiły w jednym miejscu cyz dwóch - wktórych po1 ciepłą pastę nakładałam, po drugie KILKA RAZY. i była lepiąca się. na nodze na której pastę zrobiłam dobrą - wszystko było ok. więc to na pewno sprawa konsystencji i lepiej nakładać danego dnia 1-2razy i najwyżej poprawiać na 2gi dzien. mysle ze kazda skóra ma jednak swoją wytrzymałość:)
laski nie wiem jak Wy ale ja odkryłam ostatnio i dziś potwierdziłam - ta pasta cukrowa to musi być nie tylko plastyczna - musi też być tak rozrobiona w palcach zeby straciła swoją przezroczystośc i bursztynową barwę - musi być bladożółta i mętna - dokładnie jak na filmikach na youtube.pl http://pl.youtube.com/watch?v=Zf-MOV_jh5s&feature=related http://pl.youtube.com/watch?v=7v-p8pW07iE poszukajcie pod tym hasłem - tam gdzieś jest też depilacja bikini pokazana nawet;) i to przez kosmetyczke. poza tym polecam tą masę nie na sposob woskowy czyli z materialem ale jakby wziac ugniesc kawałek i przylepiac ugniatac taka maziasta papkę wcale nie kulkę i podrywać ją rozmasowując z włosem na kawałenku malenkim i zrywac szybcutko pod wlos itd. ja testowałam bikini. wreszcie DUZO MNIEJ BOLU. i precyzja i wieksza skutecznosc:)
dziewczyny czy macie SPRAWDZONA I GODNA POLECANIA jakas paste cukrowa ktora mozna kupic online? jestem b.zadowolona z depilacji pach u kosmetyczki (uzywa serii ALEXANDRIA PROFESSIONAL ) i zastanawialam sie czy nie kupic czegos na nogi i bikini bo pachy mimo ze wczesniej golone prawie nie bola przy depilowaniu a idealna gladkosc pozostaje na kilka tygodni.
Pracuję w branży solaryjnej już piąty rok i mogę co nie co nt. temat powiedzieć. Na pewno nie jest wskazane opalanie w czasie ciąży. Ale też bez przesady... jeśli mamy ochotę iść ze dwa razy maksymalnie na 10 min. (we wczesnej ciąży), to nie musimy sobie odmawiać, a tym bardziej jeśli dopiero się staramy. Tak naprawdę kobiety, które biorą tabletki antykoncepcyjne i te, które mają zaburzoną gospodarkę hormonalną nie powinny się opalać, dlatego, że na ich skórze mogą powstać stałe przebarwienia skórne. Dlatego (o zgrozo!) ważne jest, żeby nie opalały się na solarium dziewczynki w okresie dojrzewania. Co zaś do samego opalania, które jak wszyscy teraz trąbią, że jest szkodliwe, to ja pytam co nie jest? To może powinniśmy chodzić w kombinezonach? Bo przecież sumuję się ilość przyjętych promieni przez nasze ciało. Nie dajmy się zwariować, opalanie w granicach rozsądku raczej nikomu nie zaszkodzi (biorąc także pod uwagę stan swojej skóry).
Nawet nie wiem czy są, wiem na pewno, że kobiety nie są świadome. Jak stałam na solarium przyszła do mnie zbulwersowana pani --> mama 16-latki, która dzień wcześniej się opalała (koleżanka ją wpuściła na prośbę matki) i zrobiła mi awanturę, że jej córka nic się nie opaliła i zażądała zwrotu pieniędzy. Jakby mnie ktoś uderzył, tak się poczułam. Po pierwsze co ta dziewuszka robiła na solarium?? Jej matka w ogóle nie była świadoma jakie skutki może przynieść opalanie. A po drugie po pierwszym tak krótkim seansie raczej nigdy nie zobaczy się skutków opalania. Teraz już prawo uregulowało, że poniżej 18 roku życia nie można wpuszczać na solarium.
Tak, między innymi, zależy też od współczynnika rumienia jakim charakteryzuje się dana lampa i od czasu opalania. Nasz rodzaj skóry jest podzielony na 4 rodzaje karnacji, do których podane są zalecane czasy opalania.
ja chodze na solarium zazwyczaj jesienia chodze na najlepsze ze tak powiem łózko jakie mamy gdzie płące 23 zł za 10 min mam jasna karnacje dlatego wole solarium brązujace i efekt kiedy nie jestem juz blado-zielona uzyskuje ppo ok 4 wizytach. doskonalewiem ze biarac anty moga mi wyjsc przebarwienia ale mimo to chodze i narazie nic nie zauwazyłam solarium poprawia nastrój,ja chodze zeby sie wygrzac i zeby nie straszyc swoja bladoscia bo naprawde jesienia i zimą bez tych sztucznych promieni wyglądałabym jak chora-a wyniki mam w porządku natomiast w czasie ciaży nawet wczesnej nie poszłabym napewno
jeszcze dodam ze w zyciu nie chciałabym wyglądac jak brazowa panna któa pracuje w naszym solarium,współczuje jej na starosc bo młode gusie a przesadza z opalenizna i az mi jej żal
Ja też lubię iść się wygrzać i zrelaksować się, przy okazji załapać trochę promienie dla poprawy lepszego nastroju. Mimo, że za korzystanie nic nie płacę, to z solarium korzystałam ostatni raz w maju. Kiedyś poznałam dziewczynę opalaną na maksa, miała dwadzieścia parę lat, a wyglądała jak po czterdziestce. Solarium (zresztą słońce też) na pewno postarza, gdy się przesadza. Ale moim zdaniem nie ma nic złego w umiarkowanym opalaniu. No i najważniejsze - stosować kosmetyki i absolutnie tylko te przeznaczone do solarium, a nie na plażę.
Info o plamach jest na ulotkach. Jest bardzo wiele wyjaśnień i informacji, jak np. o możliwej nadwrażliwości na szkła kontaktowe.
A co do opalania, to nie wiem czy wiecie, ale kontakt z różnymi roślinami może skutkować takimi samymi plamami. W tym - pietruszka. A o tym już się nie mówi.
Poli: Szwecja: Zamykają solaria w obawie przed rakiem
W to akurat proszę nie wierzyć. Firma, która zamyka solaria prowadzi także fitness cluby. Są na skraju bankructwa i postanowili, że kampanią "patrzcie jak my o was dbamy" ściągną sobie nowych klientów na fitness.
Podobnie program "Rozmowy w toku" - tylko nagonka, poza tym widać było, że te kobiety są uzależnione i nie dbają o swoje zdrowie tylko wygląd. Po programie był chat z panią dermatolog, do którego próbowało włączyć się wydawnictwo branżowego czasopisma Solarium. Niestety wszystkie pytania i wypowiedzi były usuwane. Oczywiście, że solarium jest szkodliwe - ale to jak ze wszystkim - gdy się z nim przesadza. Kilka pytań, które próbowano zadać (cyt): "... eskimosi maja bardzo zdrową skórę, bo nie mają kontaktu ze słońcem, czy to dobrze, że tak szybko umierają i chorują na osteoporozę w młodzieńczym dla nas wieku, pomimo że jedzą gigantyczne ilości witaminy D pochodzącej z ryb? Czy solarium nie wydłużyło by ich wieku i nie uleczyło ich chorób? Czy dermatolog w stosunku Eskimosa również powie mu: nie ma bezpiecznego opalania? …a co z ewolucją, i z tym, że nasz skóra wyposażona została chyba nie przez przypadek w pochodną cholesterolu, który tylko czeka na życiodajny promień UVB syntezujący w niej witaminę D3 umożliwiającą nam przyswajanie wapnia oraz poprawną pracę układu immunologicznego? ... opalanie to 4 procesy zachodzące w skórze. W pierwszym rzędzie jest to synteza witaminy D3, a więc lekarstwo. Wiemy że nie ma bezpiecznych lekarstw - jest tylko ich bezpieczna dawka! Czy więc nie należy zweryfikować postawy dermatologów w stosunku do opalania. Przecież w definicji opalanie nie ma nic o brązie.
... czy dermatolodzy wiedzą, że promienie UVB są odpowiedzialne za procesy regeneracji komórek skóry, oraz o tym, że faktory ochronne w kosmetykach na plaże chronią nas tylko przed UVB przepuszczając UVA, o którym sami oni, tak źle się wyrażają?
... czy dermatolog jako przedstawiciel środowiska medycznego nie powinien spojrzeć szerzej na problem niedoboru witaminy D3 i zweryfikować swoje zdanie o inne punkty widzenia?
... czy są dermatolodzy, którzy traktują całą naukę o człowieku jako podstawę do swojego działania? ... jak wytłumaczyć publikację: znany dermatolog radzi: Nie rezygnujmy ze słońca!
... na czym polega metabolizm witaminy D3, i w jakich porach roku, pod jaką szerokością geograficzną jest możliwy?
... szanowny dermatolog wie, że lampa do solarium nie emituje UVB? Wystarczy zapoznać się z pierwszym lepszym wykresem spektralnym lampy solaryjnej aby dostrzec że jest go tam sporo, czasem nawet wyjątkowo dużo, co sprawia że nieumiejętne obchodzenie się z nią prowadzi do poparzenia. Brawo za znajomość tematyki i pewność wypowiedzi. Ale skoro moderator nie przepuści nic co mogłoby postawić swojego dermatologa w złym świetle, to można dalej siedzieć i opowiadać ludziom bajki na temat szkodliwości słońca które jest podstawa życia na ziemi."
Proszę nie wierzyć we wszystko, co widzimy w tv... przeciwko a/h1n1 też bym się nie zaszczepiła.
Madziarynko - jestem kosmetyczką z zawodu i widzę jak szkodliwe są promienie UV czy to z solarium czy słoneczne. Nie koniecznie trzeba nadużywac solaium/słońca, żeby przyspieszyc starzenie skóry. Ale efekty nie są widoczne teraz natychmiast tylko po kilku latach. Skutki uboczne, które obserwuję na codzień: wiotczenie skóry, nadmierna utrata wody, skóra starsza od jej właścicielki o jakieś 10 lat. I nie są to tylko osoby które nadużywały słońca w przeszłości, ale osoby, które opalały się się tylko dla uzyskania zdrowego koloru skóry. Nie bardzo rozumiem czemu chcesz za wszelką cenę udowodnic, że solaria są super skoro wcale nie są. Słońce ma tylko taką przewagę nad solarium, że promieniuje z większej odległości. Reszta to samo. Co do kosmetyków na słońce i do solarium - przejrzyj skład jednego i drugiego kosmetyku. Kosmetyki do solaium mają skład zbliżony do tych na słońce, w kosmetykach do solarium nie ma zazwyczaj filtrów, a zawierają składniki przyspieszające opalanie. Co do witaminy D - wystarczy pół godzinny spacer codziennie z odsłoniętą twarzą i dłońmi, aby organizm wyprodukował wymaganą dawkę. Można zawsze łykac tran i w ten sposób zapewniac brakującą ilośc - na pewno zdrowszy sposób niż solarium. Piszesz, że lampy solaryjne nie promieniują UVB - a to właśnie te promienie są potrzebne do syntezy witaminy D3.
Pracowałam kiedyś w solarium, zajmowałam się sprzedażą kosmetyków solaryjnych i wiem jak wyglądają szkolenia w tej dziedzinie. A kosmetyków takich na słońce nie wolno używac w solarium tylko dlatego, że szkodzą lampom :)
Ps. Nie jestem przeciwnikiem solariów, czasem korzystam, ale to nie znaczy, że nie zdaję sobie sprawy z niekorzystnego ich działania. I nie ma sensu udowadniac, że jest inaczej.
Na pewno jest szkodliwe, ale wystarczy nie przesadzać.
Bronię, bo "każdy próbuję przeciągnąć linę" na swoją stronę. Pracuje w firmie, która sprzedaje solaria i sprzęt fitness, kosmetyki do opalania (5 lat).
Dziewczyny, jakich depilatorów używacie? Mój Braun Silk Epil już się chyba trochę zużył i planuję kupić nowy. Czy to prawda, że te z nakładkami (chłodzące, kojące ect) faktycznie mniej bólu powodują? Chodzi mi głównie o to, żeby bolało jak najmniej. Choć szczerze nie chce mi się wierzyć, że jeden wyrywa delikatniej niż inny, ale właśnie dlatego pytam. Pastę cukrową próbowałam. Jest ok, ale jak dla mnie ból jest porównywalny z depilatorem, a więcej "babrania".