Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeNov 30th 2012 zmieniony
     permalink
    Syn mój zmolestował wczoraj ojca do kupienia czekoladowego mikołaja w biedronce. Umówiliśmy się, że po obiadku będzie mógł zjeść kawałek więc dziecię poł dnia chodziło podjarane, że będzie jeść "kikołaja" :D
    Przyszedł wreszcie długo oczekiwany czas deseru. Tymo dostaje mikołaja. Rozpakowuje go i patrzy się na mnie jakby nie bardzo wiedział co ma z tym dalej zrobić. Tłumaczę mu zatem:
    - "Synek to jest taka czekoladka pusta w środku, jak jajo z niespodzianką. Trzeba połamać i zjeść kawałek."
    Tymek z miną ewidentnie myślącą wreszcie przemawia:

    - "mamo to... to jaja kikołaja śom (są) ?!?"

    :bigsmile:
    --
  1.  permalink
    Gdy jesteśmy na zakupach Hania wrzuca mi do wózka rózne słodycze. Przy kasie zazwyczaj do niej mówię
    - możesz zostawić sobie jedną rzecz. Czekolada, baton czy cukierki? wybieraj
    Z cięzkim sercem, ale odkłada :)
    Dzis w sklepie patrzy na mnie z bardzo poważną miną i mówi
    - pomidory , ogórki czy papryka? Wybieraj!
    :tooth:
  2.  permalink
    Ten sam sklep.
    Hania mówi
    - Wiesz mamuniu- kupię ci coś.
    Pytam
    - A kto zapłaci za te zakupy?
    Hania
    - Ja zapłacę. Mam dużo złotych pieniędzy od babci .Będziesz miała super prezent! Juz wiem!Chipsy ci kupię!
    odpowiadam
    - Ale ja nie lubię chipsów córeczko
    Hania
    - Ale ja lubię :cool:
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeDec 5th 2012
     permalink
    A ja bym chetnie Twoja Hanie kupila, jest przeslodka na maksa :-))
    --
  3.  permalink
    dziękuję yol, ale wiesz - nie wiem czy byś nie leciałą z reklamacją :)
  4.  permalink
    Zmywam naczynia, Ewunia siedzi obok:
    - Mamusiu, co robisz?
    - Zmywam, kochanie.
    Mija 30sek
    - Mamusiu, co robisz?
    - Zmywam.
    Mija kolejne 30sek
    - Co robisz, mamusiu?
    - Zmywam. Pamiętasz, pytałaś się mnie przed chwilką i wtedy Ci powiedziałam co robię.
    - Pamiętam. Ale lubię z Tobą rozmawiać.
    :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorbaribal
    • CommentTimeDec 14th 2012
     permalink
    Jak szliśmy wczoraj na karate z moim pięcioletnim synkiem, tak jakoś rozmowa zeszła na zmarłego tatę czyli dziadzia Misiaczka. Po chwili wspominek rozczuliłam się i poprosiłam, abyśmy zakończyli rozmowę, ponieważ jest mi smutno. A na to Misiaczek:
    - nie martw się mamusiu, przecież spotkasz się z Nim w niebie. Już niedługo umrzesz, obiecuję ci. Umrzesz za dwa lata, wiem to na pewno.
    Nie jestem najmłodsza, to fakt, ale 2 lata to cokolwiek za wcześnie ...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeDec 21st 2012
     permalink
    K - mamoooo a jak sie nazywaly te mikroorganizmy na zebach?
    ja oczy w slup i sie pytam ale synku co to sa te mikroorganizmy? :surprised::surprised::surprised::surprised:
    K - taka duza i nie wei? bakterie mamusiu, bakterie, ech a mowia ze trzeba sluchac doroslych bo oni madrzejsi sa

    wzial mnie i syn podsumowal :devil:
  5.  permalink
    Słyszę rozmowę Asi z młodszym bratem, Dominikiem.
    D: A ja widziałem dinozaura!
    A: Dinozaury wyginęły, więc nie mogłeś ich widzieć.
    D: To są w niebie?
    A: Nie bądź niemądry. Nie w niebie, tylko w muzeum!
  6.  permalink
    Słowem wstępu- pod choinką Ewunia znalazła m.in talerzyk i miseczkę.
    Jemy obiad, mąż przynosi Ewuni zupę w jej nowej miseczce.
    - Mamusiu, to moja miseczka. Podoba mi się.- mówi Ewunia zadowolona.
    - Tak, to Twoja miseczka. Mikołaj Ci ją przyniósł.- odpowiadam
    - Nie, nie Mikołaj. Tatuś przyniósł przecież. Z kuchni.
    :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeJan 3rd 2013
     permalink
    Jak to jest z tym sprzątaniem w domu...? :devil:

    http://www.youtube.com/watch?v=5Pb15aVCLOM

    Żeby nie było- mój syn taki mocny to tylko w gębie jest...:) Na co dzień ładnie po sobie sprząta :)
    --
    •  
      CommentAuthorPeaberry
    • CommentTimeJan 3rd 2013
     permalink
    Nieletni bierze szybki prysznic. Pomagam mu, bo jest przeziębiony i nie chcę, żeby się pogorszyło a w łazience zimno. Polewam go wodą w mojej ocenie nie zbyt ciepłą a on się kuli. Mówię: "Olek, weź no podnieś ręce, chcę umyć Cię pod pachami" Odpowiada: "Mamo, woda jest za gorąca!" Ja: "Według mnie jest OK, ja zawsze się taką myję, Ty wolisz chłodniejszą?" O: "Tak bo są różne gesty." W tym momencie zatrzymała się chwilę, zdębiałam odrobinę i ostrożnie pytam: "Synu ale o jakie gesty ci chodzi?" O: "Oj mamo, no wiesz o gesty. Ty wolisz ciepłą wodę, ja zimną. Każdy ma różne gesty..." Ja: "Chodzi ci o gusta, tak?" O: "Gesty, gusta - co za różnica? Ważne, że wiesz o co chodzi." Koniec...
    Nie muszę mówić, że wyszłam z łazienki lekko skonfudowana... :cool:
    -- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 3rd 2013
     permalink
    sliwson: Jak to jest z tym sprzątaniem w domu...?

    jezusku ale sie usmialam :) Niesamowity:)

    p.s mamy to samo pianinko czy stoliczek bo to 2in1 moj maly staje sobie na tym siedzeniu i bawi sie w najlepsze:) ot maly lobuz:)
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeJan 4th 2013
     permalink
    gienia83: p.s mamy to samo pianinko czy stoliczek bo to 2in1 moj maly staje sobie na tym siedzeniu i bawi sie w najlepsze:) ot maly lobuz:)


    świetna jest ta zabawka:) Ja ostano obróciłam ten stoliczek w dół i Franio sobie mógł leżąc nóżkami kopać:) ale miał frajdę:)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 4th 2013
     permalink
    sliwson: Jak to jest z tym sprzątaniem w domu...?

    tata dobry nauczyciel :)))))
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJan 4th 2013
     permalink
    Od kiedy moje dziecię wylazło z łóżeczka ze szczebelkami górą i spadło na głowę, wyjęliśmy dwa szczebelki, żeby mogła wyłazić normalnie. I zaczęło się... Do tej pory usypiała zaraz po położeniu do łóżeczka, a jak tylko poczuła wolność - biega po całym domu, wrzeszczy, tańczy i wszystko rozwala.
    Kilka dni temu wpadłam na sposób, żeby nie wyłaziła z łóżeczka. Mianowicie po kąpieli chciałam jej obciąć paznokcie u nóżek, ale strasznie tego nie lubi, dostała histerii i chcąc niechcąc zrezygnowałam z pedicure. Powiedziałam jej natomiast, że jeśli będzie niegrzeczna i będzie uciekać z łóżeczka, to wezmę nożyczki i poobcinam jej paznokcie u nóżek. Słuchała przejęta - i rzeczywiście, wieczorem nie wyszła "na wybieg", tylko położyła się i zasnęła.
    Na następny dzień - po kąpieli - sytuacja się powtarza. Zatem wygłaszam jej opowieść o tym, co będzie, jeśli wyjdzie z łóżeczka, a dziecię słucha i słucha, po czym oznajmia "opowiedz jeście laz!". Więc powtarzam straszną bajkę, a ta - banan na buzi i "jeście las!!!" - no i załatwiłam sobie wieczór... musiałam w kółko opowiadać, co to będzie, jak nie pójdzie spać :D.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthornataliaa_
    • CommentTimeJan 4th 2013
     permalink
    i wlasnie m.in dlatego czekam z niecierpliwoscia na moment kiedy moje dziecko zacznie mowic :)
    wiem wiem, potem bede chciala zeby przestal ;)
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJan 4th 2013 zmieniony
     permalink
    Oj, ja czasem mam ochotę Młodą zakneblować i przywiązać gdzieś łańcuchami. Gada jak najęta, buzia się jej nie zamyka. Wszystko musi wiedzieć - "a cio to jeśt?" powtarza się niezliczoną ilość razy dziennie. Wymyśla sobie różne historie i je opowiada. Ostatnio na pytanie jak ma na imię odpowiedziała z radością, że Guffi (skutki oglądania bajek Disneya), chociaż wczoraj była np. Dorotką (skąd jej to imię przyszło do głowy - nie mam pojęcia).

    Na tapecie jest też skakanie ze wszystkiego na co da się wspiąć. Więc ostatnio przywlokła do przedpokoju stołeczek, wspięła się na niego i zastygła. Widząc, że ma publiczność (rodzice i siostra) zaczęła opowiadać: "Wikunia będzie telaz skakać. Lubcie falę!!!" - szczęki nam opadły - skąd ona bierze te teksty?!
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeJan 4th 2013
     permalink
    Jaca u nas ostatnio była podobna sytuacja
    Młody coś tam chce, czego nie może, więc MM chce mu wytłumaczyć, zaczyna od tatuś Ci wytłumaczy, po czym rozwija monolog, Młody wpatrzony jak w obrazek, bo jak tatuś tłumaczy to zawsze ciekawie mówi ;) na koniec tatuś mówi to już Ci wytłumaczyłem, a Młody na to jeszcze :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 4th 2013
     permalink
    jaca_randa: "Wikunia będzie telaz skakać. Lubcie falę!!!" - szczęki nam opadły - skąd ona bierze te teksty?!


    Chodzicie z nią na koncerty? :shocked: :bigsmile: Fajna dziewczynka :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeJan 4th 2013 zmieniony
     permalink
    No więc właśnie chodzi o to, że nie chodzimy z nią na koncerty! Nawet sami nie chodzimy. Gdzie ona to usłyszała?!



    Ha, pamiętacie moje straszenie dziecka obcięciem paznokci u nóg, jak będzie wyłaziło z łóżeczka... Otóż historia ma ciąg dalszy:

    Wczoraj przed położeniem Wiki spać mówię: "Jak będziesz wychodziła z łóżeczka, to mamusia weźmie nożyczki i obetnie Wikuni... co?". Wika z radością odpowiada: "nóżki!".

    No tak, logiczne, o tym nie pomyślałam, a to załatwiłoby sprawę wyłażenia z łóżeczka... :devil:
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeJan 9th 2013
     permalink
    Marta (3l) po powrocie z przedszkola:
    -Mamusiu, a wiesz, że królewny mają takie specjalne atrybuty? Atrybuty królewny!
    - Kochanie, jakie atrybuty ma królewna?
    -Mamo, no wiesz, czasem królewna ma normalne buty, a czasem takie specjalne buty - atrybuty!
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeJan 9th 2013
     permalink
    Zaburczało mi w brzuchu i mówię do Hani, że mój brzusio zgłodniał i chyba musi coś przekąsić. Zapytałam czy jej brzusio również ma ochotę na przekąskę, przytaknęła i zaciągnęła mnie siłą do kuchni pokrzykując: „mniam, mniam!” Uszykowałam nam kanapkę z almette i konfiturą brzoskwiniową, Hania zasiadła na swoim krzesełku, podniosła bluzeczkę, podniosła bodziaka i… położyła kanapkę (stroną posmarowaną oczywiście) na brzuszku. No tak… Już teraz wiem, że moja córcia traktuje moje słowa dosłownie- jej brzusio „przekąsił” kanapkę
    :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    A ja znowu z wyczynami mojego Tyma:)

    Mój starszy syn (nie wiedzieć czemu) odkąd zaczął mówić, zamiast "szybko" mówił zawsze "piko". Teraz Tym jest na etapie doskonalenia swojej mowy więc jego "piko" robi się co raz bardziej podobne do "szybko".

    Dziś od rana krzyczy zatem "mamaaaa pipko choć" :shades:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeJan 17th 2013
     permalink
    kocham Tyma! :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJan 20th 2013
     permalink
    Natalia dziś od rana męczyła mnie, żeby jej włączyć bajkę. Powtórzyła to może ze sto razy, a ja cały czas byłam zajęta i prosiłam, żeby dała już spokój- włączę, jak będę miała wolna chwilę. Ubieram Lusię po kąpieli (wyjącą jak syrena) i słyszę: No włączysz mi tą bajkę, czy nie?! Nerwy mi puściły i mówię: Miarka się przebrała, nie potrafisz cierpliwie poczekać, to w ogóle nie włączę ci tej bajki. Koniec tematu!
    Natala wybucha płaczem i zawodzi: no włącz mi, no proszę cię....Wiem, byłam niegrzeczna, ale wybacz mi... wybaczysz?? Szczęka mi opadła, serce zmiękło momentalnie, poczułam się jak wyrodna matka, więc przytulam ją i mówię: Córeczko, nie smuć się, zaraz ci włączę...
    Natala odwraca się plecami i mówi do siebie pod nosem: No, i tak trzeba mówić. Od razu zadziałało.:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJan 24th 2013
     permalink
    Mikiemu rosną piątki (lepiej późno, niż wcale) i jest trochę upierdliwy & wrzaskliwy.
    Po którejś z kolei głośnej manifestacji jego niezadowolenia powiedziałam:
    - cicho bądź!
    na co moje dziecię:
    - nie cipochądź! nie cipochądź!!!!
    --
  7.  permalink
    Teściowa opowiadała, że Filip chodził po dworze i mu do butów się przykleił śnieg. Ciocia o imieniu Ala rzuciła w jego stronę kulkę śniegową, a on pomyślał, że ten śnieg na butach to od tego i zrobił jej "oj, oj". Na to Filip podszedł do cioci i poza "oj, oj" skwitował opowieść babci:
    -Tid, Ala, tid (wstyd, Ala, wstyd)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJan 26th 2013
     permalink
    drocze sie z mezem przez telefon zeby zalatwil pewna sprawe; po chwili skonczyly mi sie argumenty wiec w akcie desperacji mowie ze wieczorem zrobie wszystko co tylko bedzie chcial ;-)
    niewiadomo skad podlatuje Krzychu i do sluchawki krzyczy tato tato zgodz sie bedziesz mial sluzaca!!!
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJan 27th 2013
     permalink
    Przed chwilą:
    Na dworze zaczęło padać i zrobiło się całkiem ciemno.
    Natalka: Mamo, mówiłam wcześniej, że będzie dziś padał deszcz i zobacz- pada. Od razu wiedziałam- jestem drugim Jezusem.:shocked:
    --
    • CommentAuthorSovvita
    • CommentTimeJan 27th 2013
     permalink
    dobre,dzieci to mają wyobraznie,potrafią nas ciągle zaskakiwać.
  8.  permalink
    Tata gilgocze Asię. Asia się wyrywa, aż wreszcie łapie oddech i z groźnym wyrazem twarzy cedzi przez zęby:
    -Zaraz cię nauczę, żeby nie zadzierać z Asią-kiełbasią!
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeFeb 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Krzyś nie może zdecydować się na przejście na dwie łapy. Negocjuję więc:
    - Krzysiu, a może chodź na nóżkach, co?
    - NIE
    - Krzysiu, no ale zobacz- wszyscy chodzą na nóżkach: Ewunia, tatuś, ja...
    - Badzio nie.- odpowiada rezolutnie Krzyś, pokazując na naszego psa Bandziora :cool:
    --
  9.  permalink
    Ewunia dostała grę memo, na kartach są zwierzątka. Pokazuję jej kartę ze słoniem
    - A to, jakie to zwierzątko?
    - No słonik.
    - A to? - pytam pokazując następną kartę
    - Kotek.
    - A to jakie zwierzątko?- pytam pokazując jej kartę z bliżej niezidentyfikowanym stworkiem
    -yyyyy... KOLOROWE
    Umie wybrnąć z każdej sytuacji :tooth: Po mamusi :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorgracjanna
    • CommentTimeFeb 1st 2013 zmieniony
     permalink
    Bartek po powrocie ze żłobka: -Bartek nie ma siostrzyczki...?
    Usłyszałam tam znak zapytania, więc zapewniam: - Nie, Bartek nie ma siostrzyczki.
    Ale tata pociągnął temat: - Ale może będzie miał...?
    Bartek: -NIE!
    Tata: Synku, a nie chciałbyś mieć siostrzyczki?
    Bartek: -NIE!
    Tata: Może się jednak zastanów, fajnie by było może mieć siostrzyczkę...
    Bartek: -NIE!
    Nie ma co, zdecydowany po tatusiu!!!
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeFeb 7th 2013 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeFeb 7th 2013
     permalink
    Super! Ta Mała obok też boska :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAgaDkaa
    • CommentTimeFeb 7th 2013
     permalink
    Ja Wam opowiem dwie historie ;) nie moje dzieci ponieważ pierwszy raz jestem w ciąży ;)

    Mój mąż ma młodszą siostrę i ta mała chodzi po domu i powtarza " mamo mi się chce klnąć" a teściowa do niej " to klnij kurwa" ;)

    A druga to :

    mam chrześnika ma 5 lat - Arek.On ma brata Daniela (7 lat). Mama ich kazała temu młodszemu się rozebrać do kąpieli (a każdy z nich się oddzielnie kąpie), poszła po ręcznik a w łazience stoi dwóch golasków. Ona ich pyta Daniel a dlaczego Ty jesteś goły jak teraz Arek się kąpie a on mówi jej, że Arek kazał mu się rozebrać. A pyta młodszego Arka, Arek dlaczego Danielowi kazałeś się rozebrać jak teraz Ty się kąpiesz a on ruszył ramionami i mówi " nie wiem może będę gejem" ;) :) ;)
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeFeb 7th 2013 zmieniony
     permalink
    AgaDkaa: mała chodzi po domu i powtarza " mamo mi się chce klnąć" a teściowa do niej " to klnij kurwa" ;)


    AgaDkaa: Arek dlaczego Danielowi kazałeś się rozebrać jak teraz Ty się kąpiesz a on ruszył ramionami i mówi " nie wiem może będę gejem" ;) :) ;)


    Może mam dziwne poczucie humoru, ale nie dałabym tego do kategorii "zabawne". :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeFeb 7th 2013
     permalink
    Ojojoj.... nie wiem czy się śmiać czy płakać... :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeFeb 11th 2013
     permalink
    Tym: "Mamo gdzie mój elon (iphone)"
    Ja: "synu ipone jest raczej mamusi a nie twój"
    Tym: "eee???"
    Ja: "chodzi mi o to, że iphone jest mój a nie twój synku"
    Tym: "aa ok mamo. Gdzie elon jest?"
    Ja: "na stole synku ale chodziło mi o to, że musisz zapytać mamę"
    Tym: "mamo gdzie elon? się pytam przecież!"

    :devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeFeb 11th 2013
     permalink
    TYM=miszczu ciętej riposty :P ciekawe jakie teksty będzie sypał jak będzie większy hahaha bójcie się :P
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeFeb 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Strach się bać:bigsmile::devil:

    A tak swoją drogą Zyzia Ty to musisz mieć nieźle! Dwóch takich agentów w domu...:)
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeFeb 11th 2013
     permalink
    wiesz to ciekawe bo nasze dzieci są praktycznie w tym samym wieku ale moi jeszcze nie mówią, tzn swoje jakieś tam skróty stosuja ale nie ma mowy o takiej konwersacji jak u ciebie póki co, choc radek nadaje jak najety swoimi znanymi skrotami, a remik np na śpiącego ptaszka w bajce mówi: ojjj nie ma oko hehe :] albo sam zamyka oczy i tez mowi o sobie: nie ma oko :P jakoś tam gadają hehe pewnie będzie zabawnie jak rusza hehe ale ja wiem ze u bliźniaków może przyjść trochę później mowa, tak to już z nimi jest :]
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeFeb 11th 2013 zmieniony
     permalink
    A to różnie u dzieciaków z tą mową... Tymo zaczął tak nawijać jak tylko skończył 2 lata ale dzieciaki ogólnie z mową mają czas do 3 r.ż. więc spokojnie:)
    No to pewnie u Ciebie się zacznie jak ruszą z mową i zaczną się ze sobą kłócić!:))))

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 13.02.13 20:38</span>
    Kolejny cytat z Tyma:)

    Zostawiłam moich chłopców samych w pokoju. Tymo szalał z piłką a Franek zaśmiewał się na podłodze. Nagle słyszę z kuchni spory hałas, w tym charakterystyczny odgłos piłki odbijającej się od lustra... :devil:
    Wpadam zatem do pokoju i pytam: "co to za awantura?!?"
    Na co mój rezolutny syn, ze 100% powagą na buzi odpowiada: "to nie alantula mamo... to JA"

    :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormalgosiek1986
    • CommentTimeFeb 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja: Karolinko chcesz siostrzyczkę?
    Karolina: Nie, chcę "kakałko"

    :bigsmile:

    Rozmowa pomiędzy mną a Karoliną po tym jak musiała wyjść z balu przebierańców bo wystraszyła się chłopczyka przebranego za koguta:

    Ja: Karolina dlaczego Ty nie chciałaś zostać na balu w przedszkolu?
    K: Bo tam był kogut!
    Ja: Ale czemu się go bałaś?! Przecież Ty lubisz zwierzęta, widziałaś koguty na wsi i się ich nie bałaś.
    K: Bo on tańczył!
    ….
    No tak, logiczne, koguty nie tańczą :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Wzięliśmy dziś na spacer stare pieczywo w celu nakarmienia ptaszków.
    Tymo oczywiście cały podjarany możliwością rozrzucania bułki, prawie piszczał z radości. Nagle podchodzi starsza pani.
    Zaczyna mi coś mówić, że to tak ładnie z naszej strony, że nie wyrzucamy chlebka tylko oddajemy ptaszkom bla, bla, bla...

    Nagle zwraca się do Tyma: "a ty chłopcze lubisz gołąbki co?"
    Na co mój syn chwile pomyślał i mówi: "tak, ale ja lubię bez kapuśtki. Mama lubi z kapuśtką!"

    Starsza pani nie załapała, ja się prawie posikałam ze śmiechu... :devil:
    --
  10.  permalink
    Uahahaha!...

    sliwson: tak, ale ja lubię bez kapuśtki


    To się Tymo z panią dogadał... :crazy:
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Czytając o Waszych dzieciaczkach i ich powiedzonkach nie mogę się doczekać aż Domiś zacznie mówić :))))

    To ja może nie o swoim dziecku (wiadomo Dominik jest na etapie a gu;)) ale o chłopcu, który był w mojej grupie przedszkolnej.

    Ja: Rafał, co tam szukasz w nosku, to nie kopalnia :devil:
    Rafał: (wyciąga palec z nosa, wnikliwie go ogląda) i mówi : przecież to istny kilof!
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Sliwson, muszę o Tymku powiedzieć to samo, co kiedyś mówiłam o Hani Szczypty- będzie mnie i mojemu Lubemu skutecznie umilał nudne lekcje przez kolejne 2 miesiące :devil::bigsmile: Świetny jest! :wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.