Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Te, młoda, a co się robi na lekcjach, co? :devil:

    To coś ode mnie:
    Dominik ma fazę na dinozaury. Dinozaur to, dinozaur tamto, zna nazwę wszystkich charakterystycznych... na pamięć zna wierszyki z książeczki o dinozaurach, kąpie się z dinozaurem, śpi z dinozaurem, je z dinozaurem... monotematyczny się zrobił. No i tak siedzi przy stole i rozmawiają z Asią o tym, co kto lubi.
    Asia: Filip lubi mleko. A ja lubię robić ciasto na pizzę, a...
    Na to Dominik: A ja lubię dinozaurowanie!
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Fretka_Flynn: Te, młoda, a co się robi na lekcjach, co?


    Fretko, sama wiesz dobrze, że są lekcje ważne i zupełnie niepotrzebne :devil:
    Ależ macie dinozaura w domu :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Słowem wstępu: Gaja (2,4l) bardzo lubi odgrywać różnego rodzaju scenki przy pomocy wszystkiego... oglądamy książeczkę w której prosiaczek siedzi zawinięty w listku i się boi
    G: Mamusiu czego prosiaczek się boi
    J: Wiesz, prosiaczek generalnie boi się wszystkiego, nawet swojego odbicia w lustrze, nie wiem czego boi się na tym obrazku
    G: Zapytaj prosiaczka czego się boi
    J: Prosiaczku czego się boisz?
    Prosiaczek nic (jak łatwo się domyślić)
    G: Mamusiu zapytaj głośniej prosiaczka czego się boi
    J: PROSIACZKU CZEGO SIĘ BOISZ?
    G: Mamusiu, to nic nie da, przecież prosiaczek Ci nie odpowie on jest tylko namalowany
    •  
      CommentAuthorgracjanna
    • CommentTimeFeb 22nd 2013
     permalink
    Bartek siedzi na dywanie i w skupieniu wrzuca po jednym klocku do pudełka.
    Zobaczył, że zaglądam do pokoju: -Sprzątam klocki. Mamo, nie przeszkadzaj!
    Ja: No co Ty, nie śmiałabym!
    Bartek: -A dziadek śmiał!
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeFeb 24th 2013
     permalink
    Dziś na spacerze.
    Zaczęły się roztopy, chodniki są całe w rozpuszczającym się śniegu.
    Mówię do Gabrysi: - Nie chlap na mnie tym błotem, Gabrysiu.
    Ona na to, jak zawsze niewinna: - Ta noga sama tak robi, mamusiu. :-)
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeFeb 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Sprzątamy zabawki przed kąpielą.
    Zwracam się do Tyma: "synu sprzątaj klocki"
    Na co mój cwany syn odpowiada: "nie mogę mamo. Boli mnie kręgosłup..."

    Lekko wstrętne ale rozbawiło mnie do łez...;)

    Przychodzi do mnie Tymo i tak rzecze: "mamo, chciało mi się kupę."
    Ja: "synek co to znaczy, że ci się chciało...? To już ci się nie chce?"
    Tymo: "No chciało mi się troszkę i troszkę jest w majteczkach ale troszkę, obiecuję, zrobię do nocniczka!"
    :devil::devil::devil:

    Wychodzimy wczoraj do babci na obiad.
    Stoimy pod samochodem, mąż bierze się za pakowanie wózka do bagażnika. Tymcio strasznie chciał, żeby tata go najpierw wsadził do auta a potem dopiero spakował wózek ale nie do końca był w stanie się dostatecznie wyraźnie w tej kwestii wypowiedzieć więc tatuś go nie posłuchał i zaczął ten wózek pakować...
    Na co mój syn, ciężko obrażony zwraca się do mnie: "mamo... ręce mi opadają!":fierce:
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeFeb 25th 2013 zmieniony
     permalink
    sliwson hehe to "boli kręgosłup" i "ręce mi opadają" to chyba od rodziców zaciągnięte co? kto takimi tekstami sypie u was?? haha
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    ŻYZIA: sliwson hehe to "boli kręgosłup" i "ręce mi opadają" to chyba od rodziców zaciągnięte co? kto takimi tekstami sypie u was?? haha


    Pewnie, że zaciągnięte i to głównie ode mnie :shamed:
    ... ze mnie taka maruda:P
    Najśmieszniejsze jest to, że on czasami nie rozumie zwrotu, a intuicyjnie wykorzystuje go bardzo trafnie:)))
    --
    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    a tam maruda, po prostu oszczędzasz kręgosłup :P a te ręce opadające to pewno od bolącego kręgosłupa hehe ;P
    •  
      CommentAuthormarianna27
    • CommentTimeFeb 25th 2013
     permalink
    debiutujemy:
    Ogladamy z Marysia jej nowa zabawke od chrzestnej mamy- interaktywma mate z alfabetem, liczbami i quizami.
    Malej sie podoba wiec zgadujemy i sie bawimy ...po chwili M wzdycha , prostuje sie, poklepuje mnie po glowie i mowi: "Ech jestem jus zmecona. Pobawisz sie sama?"

    sytuacja 2;
    Usilnie probuje M nauczyc liczyc (juz potrafila a teraz nagle amnezja). Jest malym buntownikiem i nie lubi jak mama probuje czegos nauczyc chocby nie wiem jakie cuda wienki wyprawiala.
    Lubimy czytac, wiec ja korzystajac z okazji, ze pojawila sie biedronka na obrazku mowie: "Marysiu ile biedronka ma kropek ?" M: "Wsystkie ma Mamo" odpowiada ze slodkim usmieszkiem
    :devil:
    --
  2.  permalink
    marianna27: "Wsystkie ma Mamo"


    ha ha ha
    Na tej samej zasadzie (sytuacja w przedszkolu, dziewczynka 3 latka):
    Ja: Martynko policz ile mam palców?
    M.: Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć!
    Ja: No to ile ich jest?
    M.: Dużo!
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    To u nas w tym samym klimacie.
    Natalka (lat niecałe dwa) czyta ze mną książeczkę o kolorach. Przed chwilą sprawnie kolory wymieniała, więc mama dumnie kontynuuje - "Natalko, a to jaki kolor?"
    Niuśka - "Ładny".

    Treść doklejona: 26.02.13 16:26
    "Ten klucz jest niesamowity" - rzekła Natalka.
    "Dlaczego?" - pytam.
    "Bo nie otwiela mojej blamki".
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    marianna27: debiutujemy:


    my też :wink:


    podczas nalewania wody do wanny dla Ninki postanowiłam sprawdzić ile ważę
    weszłam więc, obczaiłam wynik i już miałam chować wagę kiedy moje dziecię wyraziło chęć na nią wejścia
    pozwoliłam jej zatem, ona stanęła, popatrzyła na cyferki widoczne na wyświetlaczu [of kors nic z tego nie rozumiejąc ahahhahhaha] i na cały głos krzyknęła "Ooooooooooooooooo KUKA !!!!!!!!!" [o! kurka w sensie :cool:]
    prawdziwa kobieta, jak nic :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeFeb 26th 2013
     permalink
    Hahaaa :rolling:
    Oj z Ninki to niezła Agentka rośnie coś czuję!!! :)))
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 27th 2013
     permalink
    Idziemy z Weroniką z przedszkola i mamy po drodze sporo schodów. Młoda sama z siebie liczy
    - 1,2,3,4,5,7,8
    - Hej a gdzie 6? jeszcze raz licczymy
    -1,2... 5,7
    - Weroniko po 5 jest 6 i dopiero 7! liczymy razem
    1,2... pięć i sze.... -> niestety młoda uparcie wsadza siedem
    - Tituś a co Ty zrobisz jak będziesz miała 6lat?? co powiesz skoro nie pamiętasz że po 5 jest 6 jak ktoś spyta?
    - Że mam tyle co jest przed siedem!:devil::cry:
    --
    •  
      CommentAuthorFretka_Flynn
    • CommentTimeFeb 27th 2013 zmieniony
     permalink
    Coś to sześć trudno dzieciakom zapamiętać... Dominik liczy (jak chce) do dziesięciu bez zająknięcia. Ale to tylko, jak mu się chce. Ostatnio bawili się z Asią w chowanego. Przyszła jego kolej na szukanie i miał liczyć do 10. Ale już po cztery się pomylił, spieszyło mu się. No, ale tata jest twardy :wink: i postanawia pomóc synowi.
    -Dominisiu, jeszcze raz: je...
    -Jeden, dwa, trzy,... yhm... mmmm......
    -Cz...
    -Cztery!
    -P...
    -Pięć!
    -Sz...
    -Szszszuuukaaam!!! :bigsmile:

    ---
    Dominik bawił się ze mną w lekarza. Osłuchał, opukał, zdiagnozował: potrzebny będzie zastrzyk! Ja, oczywiście, udaję zaniepokojoną, pytam, czy nie będzie bolało. Dominik pogłaskał mnie po głowie, pocieszył, obiecał, że absolutnie nic nie poczuję, więc pozwalam sobie zrobić zastrzyk zabawkową strzykawką. Na to ten wziął i jak mnie nie dziabnie z impetem w zgięcie łokcia tą strzykawą! Instynktownie cofnęłam rękę i pisnłęam, a ten z piekielnym uśmieszkiem patrzy mi w oczy i rzecze:
    -Żartowałem! :boogie:
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 7th 2013
     permalink
    Fretka_Flynn: Dominik ma fazę na dinozaury. Dinozaur to, dinozaur tamto, zna nazwę wszystkich charakterystycznych... na pamięć zna wierszyki z książeczki o dinozaurach, kąpie się z dinozaurem, śpi z dinozaurem, je z dinozaurem... monotematyczny się zrobił.

    Nooo... to zupełnie jak braciszek Świnki Peppy!

    danap: Gaja (2,4l)
    Jeju! Jakie CUDNE imię! Gdybym jeszcze raz miała nadawać imiona córkom, to jedna z nich byłaby Gaja.

    Mónikha: Natalka (lat niecałe dwa) czyta ze mną książeczkę o kolorach. Przed chwilą sprawnie kolory wymieniała, więc mama dumnie kontynuuje - "Natalko, a to jaki kolor?"
    Niuśka - "Ładny".

    W tym klimacie: idziemy z moją mamą i Wiką (lat 2,5) na przystanek autobusowy. Stoi tam jakiś autobus, numeru nie widać. Mówię: "wsiadamy". Mama pyta się "ale jaki to jest autobus?". Na co Wika odpowiada "NIEBIESKI!".

    Agunia05: Idziemy z Weroniką z przedszkola i mamy po drodze sporo schodów. Młoda sama z siebie liczy
    - 1,2,3,4,5,7,8

    Dokładnie! U nas też 6 nie wchodzi! Może dlatego, że 6 to cyfra diabelska? :devil:

    malgosiek1986: Ja: Martynko policz ile mam palców?
    M.: Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć!

    U nas było: "jeden, dwa, ci, ćtely, KCIUK!" - ale to już pisałam. :bigsmile:

    Doszło jeszcze, że jako najważniejsza osoba na świecie Wika nosi WIKAWICZKI i jeździ czasem z babcią do WIKEI.

    Uczymy się literek (to moja mama ma takie pomysły, żeby dwuletnie dziecko uczyć alfabetu...). Więc Wika doskonale zna i rozpoznaje literkę "T jak TATA". Tak się jej to literkowanie spodobało, że ostatnio pojawiła się kolejna literka - "T jak MAMA".

    A na koniec dodam, że z mojej córki rośnie złośliwe bydle. Co wieczór przed kąpielą jest wysikiwana do WC. I zawsze, ale to zawsze, jakąś chwilę po wsadzeniu do wanienki z entuzjazmem oświadcza "WYSISIAŁAM SIĘ! tu!!! do wanienki!!!". Jestem więcej niż pewna, że to nieprawda, nie chodzi też o to, że takie ma wrażenie, czy że ciepła woda powoduje jakieś rozluźnienie. Moja córka ma niesamowitą frajdę z tego, że jej tata się złości, że musi codziennie nalewać wodę od nowa. Ona po prostu uwielbia doprowadzać ludzi do złości. Inna sytuacja: cokolwiek by nie miała w kubeczku (jakimkolwiek kubeczku), po napiciu się tego płynu łyczka lub dwa - odwraca kubeczek do góry dnem, oznajmia (na przykład): "Wikunia wylała kakałko!!" i radośnie zwiewa w najdalszy kąt w mieszkaniu. Ręce przy niej opadają...
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeMar 10th 2013 zmieniony
     permalink
    Przewijam Lusię i daję Natali pieluszkę do wyrzucenia, mówiąc:
    - Trzymaj Natala, Luśka ma dla ciebie prezent.
    Natala bierze pieluchę i mówi:
    -Eeee tam, taki prezent. Przecież to zwykłe gówno.

    (ależ stoczyłam ze sobą walkę, żeby ją ochrzanić i nie roześmiać się przy tym...)
    --
    •  
      CommentAuthorbaribal
    • CommentTimeMar 14th 2013
     permalink
    Zdarzenie z dzisiejszego ranka:
    Michał (5 lat) pyta tatę, z jakiego kraju pochodzi nowo wybrany papież.
    - Argentyny – pada odpowiedź.
    - Aha, zapamiętam.
    Podjeżdżają pod przedszkole i tata pyta sprawdzająco:
    - Michał, pamiętasz z jakiego kraju pochodzi nowy papież?
    - No pewnie, to łatwe – nowy papież pochodzi z MARGARYNY!
    •  
      CommentAuthormarianna27
    • CommentTimeMar 14th 2013
     permalink
    my przerabiamy zwierzaki ostatnio i za Chiny Ludowe nie moge Maryni przekonac do wymowienia KAMELEON dla niej to MAKAREON :shocked::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorgracjanna
    • CommentTimeMar 16th 2013 zmieniony
     permalink
    Bartek dosiadł rano swojego auta, podjechał pod przymknięte drzwi pokoju, w którym siedział dziadek, przyhamował i głośno, chociaż uprzejmie powiedział: PRZEPRASZAM!
    drzwi się jednak nie otworzyły, więc zawrócił i pojechał gdzie indziej :bigsmile:

    Nieco później:
    Dziadku, włącz komputer! Będę pikał!

    A tekst wieczorny, to chyba w innej kategorii powinnam zamieścić:
    TATA: Bartek, jaką masz pieluchę?
    BARTEK: Mokrą mam - tak lubię. Ale kupy nie ma!
    Hm, była... :devil:
    •  
      CommentAuthorFretka_Flynn
    • CommentTimeMar 16th 2013 zmieniony
     permalink
    Co do przekręcania nazw - Filip (2 l. i 3 m.) na geparda mówi petard
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 23rd 2013
     permalink
    Mikołaja ostatnio bardzo frapują takie życiowe sprawy, więc tematem na dziś było - skąd się bierze kupa i jak ona się właściwie do tej pupy dostaje, oraz "tatusiu, a po co są jajka (w sensie jądra)?" :tooth:
    Uwielbiam te dziecięce pytania :tooth: Normalnie mam codziennie taką gimnastykę mózgu, że chyba znów na studia pójdę :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 24th 2013
     permalink
    Livia, pamiętam, że kiedys były książeczki ilustrowane bodajże przez Lutczyna z odpowiedziami na dziecięce pytania :) Super sprawa, poszukam ich, bo widzę, że w przyszłości sie przydadzą ;)
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 24th 2013
     permalink
    Oj jest trochę tych książeczek :-) Chociaż my staramy się tłumaczyć mu wszystko "po ludzku", bez ściemniania i oszukiwania - oczywiście jak najprostszym językiem :-) Chociaż w niektórych sprawach muszę się posiłkować wujkiem google, bo zwyczajnie nie wiem - na przykład jak dokładnie działa elektrociepłownia (mieszkamy niedaleko Siekierek i Mikołaja bardzo interesuje powstawanie ciepła i prądu i skąd z kominów leci dym/para) :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeMar 25th 2013
     permalink
    Livio, Marta ma ostatnio pytania egzystencjalne... Na niektóre trudno mi odpowiedzieć w wersji do zaakceptowania dla 3-latki...
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 25th 2013 zmieniony
     permalink
    brombap: pytania egzystencjalne

    Moja córeczka, która wtedy miała może jakieś 3 lata pytała mnie: "mamusiu, co było, jak NIC było malutkie?" - no i główkujcie, filozofowie!
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 25th 2013
     permalink
    jaca_randa: "mamusiu, co było, jak NIC było malutkie?"

    jakie piękne i mądre pytanie
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 25th 2013
     permalink
    zakupy w Tesco, mowie dzieciom ze idziemy szukac szpinaku na co Krzysko wola
    mamo, mamo tutaj jest szpinak baby
    a za chwile dodaje ale dlaczego baby a nie chlopa??

    bo w sumie mial racje, kto by pomyslal ze baby ma byc tu czytane z angielska ;)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 26th 2013
     permalink
    a my znowu o ważeniu :cool:


    wlazła bowiem córka ma osobista na łazienkową wagę [bardzo się lubi ważyć, nie wiem czemu :tongue:] i nie krzyknęła jak zwykle o kurka ! / o kurczę ! / faken szit ! [:shamed: to ostatnie to niestety sprawka "mądrego tatusia"........] tylko stoi i patrzy bez słowa
    sobie myślę ki pieron :wink:
    więc pytam „Ninka ile ważysz ? Mało ?”
    na co Ninka tonem jakby rozzłoszczonym odpowiada „Nieeee !! Duzioooo !!” :devil::cool:


    100 % kobieta, bez wątpienia :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeMar 27th 2013
     permalink
    Cytatów z Tyma nowa porcja:devil: :

    Jedziemy niedawno zakupionym autem.
    Mąż pyta mnie: "z której strony jest wlew?"
    Na co Tym z przerażeniem w głosie:
    "mamo, mamooo gdzie jest LEW?!?"

    Robię sobie herbatę w kuchni i słyszę rozróbę w pokoju chłopaków. Nagle wpada Tym i zaczyna...
    Tym: "mamoooo Manio płacze!"
    Ja: "zrobiłeś mu coś?"
    Tym: "nieeeee"
    Ja: "Tymo, uderzyłeś Frania?"
    Tym: "nieeee!"
    Ja: "może go przestraszyłeś?"
    Tym: "nieeeeee"
    Ja: "to może go coś boli?"
    Tym: "mhm... chyba go boli głowa..."
    Ja: "a czemu go boli głowa?"
    Tym: "bo ja go bum w głowę brumem...
    ... ale tylko troszeczkę, obiecuję!!!"
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeMar 29th 2013
     permalink
    Rozmawiamy z Mikołajem przy malowaniu pisanek - oczywiście o jajkach.
    - Mamusiu, a po co jajko ma białko i żółtko?
    I nagle chochlikowaty błysk w oczkach -
    - Mamusiu, a gdzie jest zielonko?
    :tooth::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Byłam dziś z dziewczynkami nad stawikiem.
    Natalia: Mamo zobacz, jeden gałąź ugryzł drugiego gałęzia w szyję!

    No i zagadka: Jakie ptaki karmiłyśmy??:shocked::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    łabędzie??
    --
    •  
      CommentAuthorbaribal
    • CommentTimeApr 1st 2013
     permalink
    Mój Michał tłukł dziś piąstką w ścianę łazienki.
    - co robisz Michałku? - pytam.
    - jak to co robię - wystukuję rytm a twoim zadaniem jest odgadnąć, co wystukuję - mówi mój Misio.
    - poddaję się, wyjaśnij co oznacza twoje stukanie...
    - jak mogłaś nie odgadnąć? wystukuję rytm: kocham cię mamo najbardziej na świecie!! kocham cię jak stąd do nieba a nawet jeszcze dalej! kocham cię jak cały kosmos i wszystkie planety razem ze słońcem !!
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Okres odpieluchowywania. Wika wybiera sobie sama majteczki, pieluchy ida w odstawke. Tatus co pol godziny pyta, czy moze chcialaby isc sie wysikac na nocnik. Odpowiedz jest niezmienna: "NIE". W koncu slyszymy: "wysisialam sie!". Gdzie? "Do majteczek!". Ale dlaczego? Gdzie sie sika? Czemu nie powiedzialas, ze chcesz? Wika wysluchala cala litanie i odpowiedziala: "Nie denerwuj sie na dziecko!".
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorbaribal
    • CommentTimeApr 2nd 2013
     permalink
    Wczoraj Michał mnie rozśmieszył kolejny raz.
    - mamo, dlaczego ty mnie UŻYWASZ? – pyta.
    - nie rozumiem synku …
    - jak to nie rozumiesz? pytam dlaczego UŻYWASZ mnie częściej niż tatę??
    - ale do czego cię tak często używam?
    - no na przykład do podnoszenia cię z łóżka albo fotela i podawania ci ręki jak wstajesz.
    Gwoli ścisłości trzeba dodać, że jestem w 39 tc i rzeczywiście dość często proszę o pomoc :tongue:
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeApr 3rd 2013 zmieniony
     permalink
    Jeszcze trochę Tyma i jego radosnej twórczości :)

    W święta byśmy u babci. Pół dnia pytałam Glutka, czy przypadkiem nie potrzebuje skorzystać z toalety ale zawsze w biegu rzucał tylko "nie!".
    W końcu zrobiło się późno, ubraliśmy się w kurtki, szaliki czapki itp i pada magiczne hasło:
    "mamoo!!! Kupa!!!"
    No to biegiem w tył zwrot i sadzamy Tyma na klozet.
    Tymcio usiadł i zaczął opowiadać babci zza łazienkowych drzwi historię jak to ostatnio w klubiku postraszył kolegę plastikowym tygrysem.
    Kacper co chwilę pyta go:
    "Tymcio już?"
    Tym: "nie jeszcze nie"
    3 min później: "Tymciu skończyłeś?"
    Tym: "nie"
    ... i dalej opowiada tę historię. W między czasie my zdążyliśmy zdjąć czapki, szaliki a nawet kurtki. Minęło z 15 min w końcu mąż nico już poirytowany pyta:
    "Tymek skończyłeś już tę kupę bo nam tu gorąco!"
    Na co mój synek odpowiada: "kupę skończyłem ale opowiadać jeszcze nie...!" :devil:

    Tymcio bardzo nie lubi oczyszczania noska. Chcąc mu to trochę umilić (tym samym uniknąć awantury i obudzenia Franka) zaproponowałam mu nagrodę... :P (tak, tak chciałam Gluta przekupić):devil::devil::devil:

    Ja: "Tymcik choć, wydmuchamy nosek"
    Tym: "o nie!"
    Ja: "Tymulo ale trzeba, będzie ci się lepiej oddychać"
    Tym: "nie... mamo ja nie lubię..."
    Ja: "... a jak ci zaproponuję w zamian pyszną mambusię? (mambę)"
    Tym nie do końca zrozumiawszy com rzekła: "nie... nie mogę. Jak cie zjem to będziesz płakać.. i Manio będzie płakać... i kto zrobi obiadek???"

    Nie ma to jak doceniać matkę :D
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 6th 2013
     permalink
    Krzys przy obiedzie pyta kto wie co to image reka do gory?
    no to sie zglaszam, maz i corka nie
    Krzys - no dobrze, to pani Ania nam teraz powie co to jest
    weszac podstep odbijam pileczke i prosze o odpowiedz pana Krzysztofa
    a on na to a czemu niby mam to wiedziec? przeciez reki do gory nie podnioslem :bigsmile::bigsmile:
  3.  permalink
    Hania koleguje się z Maciusiem, synkiem sąsiadów- młodszym o 2 lata.
    Mówi do mnie wczoraj
    - Wiesz mamo, Maciek pytał czy zostanę jego zoną
    Ja
    - Dziś jak się bawiliście na górze?
    Hania
    - Nie, jak mu majtki w łazience podciągałam !
    _______
    Też sobie wybrał moment, nie? :tooth:
    •  
      CommentAuthormarianna27
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    Marysia przyglada sie mojemu piegowatemu dekoldowi i pyta:
    -Mamo a co to jest? te kjopki?
    -to piegi kochanie- odpowiadam
    -a one tak sobie moga tam zyc?
    :shocked:

    Treść doklejona: 12.04.13 09:00
    -mamo , co ja barabuty(co jedza marabuty)?
    -chyba miesko, tylko takie stare miesko chyba..(chodzilo mi o padline)
    -stare miesko? takie stare jak dinozaur?
    :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthordoti28
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    ja mojej córki za czorta nie mogę nauczyć mówić ( 3 lata) traktor --> mówi TATOJL a na łyżkę --> ŁAKA:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsliwson
    • CommentTimeApr 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Sprzed chwili:

    Myję włosy (jeszcze w piżamie bo dzień pod znakiem sprzątania dziś)
    Tymo przybiega do łazienki co 10 sek chwaląc się jaka teraz leci piosenka z laptopa. Franek wspina mi się uparcie po nogawce... Nagle wspiął się wystarczająco wysoko, by ku swojej ogromnej uciesze ściągnąć mi spodnie od piżamy... Siedzi i zanosi się ze śmiechu. Ja nic nie mogę zrobić bo stoję z głową w wannie.
    Nagle wpada Tym i od progu rzecze:

    "no i co zrobiłeś Manio?!? Ty się nie śmiej! Mama się teraz PRZECHRUJE!!!" :))) Chyba miało być "przeziębi" :PPPP
    --
  4.  permalink
    Sytuacja sprzed paru minut.
    Gwoli wstępu: przebierałam Filipa i zdałam sobie sprawę, że zostały dwie pieluchy. Wymysliłam, że zadzwonię do męża, który miał pojechać po coś do teściów, żeby albo pojechał do sklepu po te nieszczęsne pampersy, albo wziął od teściów parę sztuk (też mają, bo dzieci często u nich bywają). No i Asia mi jęczy, że ona chce rozmawiać z tatą. No to daję jej telefon i taka rozmowa:
    A(sia): Tato, pojedziesz do sklepu po pieluchy? Bo zostały tylko dwie w domu.
    T(ata): Teraz nie mogę.
    Ja: Asiu, to zapytaj się taty, czy jeszcze jest u babci, niech weźmie od niej parę sztuk.
    A: Tato, a będziesz u babci?
    T: Jestem teraz. Chcesz z babcią porozmawiać?
    A: Taaak!
    Babcia: Halo, Asiu!
    A: Cześć! Babciu, a czy jest u ciebie tata?

    :boogie:
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 16th 2013
     permalink
    Wiosenny spacer, słoneczko, żyjątka się budzą po zimie.
    M: - mamusiu, dlaczego tu są pajęczynki?
    Ja: - pająki sobie zrobiły, żeby łapać muchy.
    M: - a dlaczego pająki jedzą muchy?
    Ja: - bo lubią jeść muchy... Ty na przykład lubisz bułki (akurat jadł), makaron, jabłka, a pająki lubią muchy.
    M: - a gdzie pająki mają lodówki?

    :tooth:

    Poza tym wciąż na topie tematy fekalne - dziś w toalecie padło pytanie: - a dlaczego pupa robi kupkę? :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeApr 17th 2013
     permalink
    Moja Wika (2.5) miała mieć robione EEG wieczorem, o 21.00 w czasie snu. Musiała być przygotowana w ten sposób, że rano obudzona godzinę wcześniej, a w dzień nie wolno było jej już spać (żeby o tej 21.00 padła i zasnęła). Opowiadam jej więc, jak to będzie, jak pojedzie do pani doktor, która założy jej czapę na główkę, że będzie tam spać, a później się obudzi i szybciutko SIUUUP pojedzie spać do swojego łóżeczka.

    Wika zdziwiona i uradowana na to: "to oni mają tam zjeżdżalnię?!"

    Pani doktor zakładająca jej ten czepek została przez Wikę nazwana "panią doktor od czapy" - dobrze, że przy niej nie palnęła takiego tekstu...
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 18th 2013 zmieniony
     permalink
    Mojemu bratu urodziła się córeczka i zostałam zabita kolejnym pytaniem Mikołaja -
    - mamusiu, a jak ta dzidzia weszła do brzuszka?
    Nie mogłam odpowiedzieć, że tą samą drogą, którą wyszła, bo bratowa miała cesarkę... :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 23rd 2013
     permalink
    - Miki, pamiętasz jak się nazywały te fioletowe kwiatki, które widzieliśmy na spacerze?
    chwila zastanowienia...
    - Niunio nie ma zielonego pojęcia.
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeMay 12th 2013
     permalink
    Siedzę przed telewizorem i przełączam kolejne kanały. Na ekranie pojawia się Magdalena Różczka i Paweł Małaszyński. Całują się.
    Natala: O matko!! To ta Wandzia już nie jest z Bronkiem??:shocked::shocked:

    Treść doklejona: 12.05.13 23:09
    Siedzę z Natalką w poczekalni u lekarza. Wchodzi mama z małą dziewczynką, taką na oko koło roczku.Słyszę, że mama mówi do dziewczynki po polsku. Dziewczynka bawi sie i zaczepia Natalę.
    N: Patrz mamo, jaka ta dziewczynka fajna...tylko trochę dziwnie wygląda. (dziewczynka ma zeza)
    Głupio mi się robi, szczególnie, że nie wiem, jakiego komentarza jeszcze mogę się spodziewać z ust mojej córki. Proponuję Natali wizytę w toalecie. Idziemy i tam na osobności tłumaczę jej, że nieładnie jest komentować czyjś wygląd. Mówię, że dziewczynka i jej mama też są Polkami i rozumieją, to co mówimy.
    Wracamy na poczekalnię. Mała wciąż nas zaczepia, uśmiecha się itd.
    Mówię do Natali: Patrz jaka ona słodka, nasza Luśka tez niedługo będzie taka...
    N: Mamo! Przecież mówiłaś w kibelku, że mamy tej dziewczynki nie komentować!:shamed::devil:
    --
    •  
      CommentAuthormeaya
    • CommentTimeMay 13th 2013
     permalink
    "żal i postanowienie poprawy"
    Po raz klejny tłumaczę mojej 3 - latce, że nie maluje się ścian kredkami, że będzie brzydko i tatuś będzie znów musiał malować ściany i się zmęczy itp
    - Marysiu, rozumiesz co Ci powiedziałam?
    - tak
    - I nie będziesz już malowała?
    - nie
    - I co mi teraz powiesz?
    - wybaczam Ci mamusiu!
    -- ,
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.