Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Luska wymiata!:wink: oj tam Pepper, przeciez "nasze jutro zaczyna sie dzisiaj":wink: hahaha
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Pepper, moj Piotrek do tej pory myli jutro z wczoraj. wiesz, wydaje mi sie ze to przychodzi z czasem. ze poki co dzieci zyja chwila, i jakies tam wczoraj, jutro sa dla nich bez wiekszego znaczenia. tak to sobie tlumacze.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Pepper może powiedz jej, że jutro odnosi się do rzeczy, które dopiero będą a wczoraj to jest to co już było. W sensie odniesienia do czasu, że było lub dopiero będzie :wink:

    Treść doklejona: 20.04.16 11:08
    Chociaż to też duże uproszczenie bo wychodzi na to, że minutę temu było wczoraj :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Moja nadal je obiad na śniadanie a kolacje na obiad. Poza tym jest: "mamo, kiedy pójdziemy do fikolandu?". "Dzisiaj coreczko". "Ja nie chcę dzisiaj, ja chcę teraz".
    Myślę że dla nich to kosmos jeszcze :)
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeApr 22nd 2016 zmieniony
     permalink
    Oglądam sobie jakieś plotkarskie pismo - jest Bożenka z Klanu. Leonek pyta a kto to, czy to ty, czy to Twoja koleżanka? A w końcu podsumowuje:
    - Chciałbym mieć taką dziewczynę...
    - taką jak na zdjęciu? Taką narzeczoną?
    - taaak... - a za chwilę się poprawia - ale najbardziej to chciałbym ciebie mamusiu
    :heartbounce:
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    Natalka się uderzyła. Przez łzy mówi:
    Umarnę z tego bolęcia ;-)
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    Wczoraj każe się położyć Ludwikowi spać a on do mnie: "mama mi się nie chce spać bo jestem wyśpiący":bigsmile:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 23rd 2016 zmieniony
     permalink
    No to ja Wam opowiem co śpiewają moje przedszkolaki teraz (skąd to się wywodzi - nie mam pojęcia).
    Siedzimy w sali a tu nagle chórek

    ,,Bo to tanga trzeba pięćset, zgodnych ciał i chętnych serc".


    ...być może to właśnie dzieciaki najlepiej wiedzą o co chodzi politykom PIS-u :wink:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    Wyszłam wyrzucić śmieci, wracam po 20 sekundach. Drzwi otwiera mi mój syn, rzuca mi się na szyję, całuje i mówi:
    - Witaj mamo! (oczywiście obcałowuje przy tym). Kocham Cię!
    - Ja Ciebie też.
    - Mamusiu! Czy to jest miłość?
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeApr 23rd 2016 zmieniony
     permalink
    Wiktoria strąciła pudełko z klockami magnetycznymi. Mąż zabrał się za zbieranie. Mnóstwo tego było, pudełko z przegródkami. Mąż mówi: "Ale nie będę tych klocków segregował, zapomnij". Wiktoria poważnym głosem: "Ja Ci NIGDY tego nie zapomnę." Powiało grozą :shocked:
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    • CommentAuthorSmuga
    • CommentTimeApr 24th 2016
     permalink
    Adaś jeździł cały dzień na plastikowej wywrotce. Nie widziałam w tym problemu, chce - niech jeździ. Nadszedł czas powrotu taty z pracy: mój mąż uznał, że takie jeżdżenie grozi złamaniem zabawki. "Adasiu. Nie wolno tym jeździć. Jeśli będziesz jeździł na tej wywrotce, to zabawka się zepsuje. Nie wolno." Adaś zastanowił się chwilę, po czym zripostował:
    - Będę jeździł gdy ty pojedziesz do pracy!
  1.  permalink
    Hi hi. Sprytnie ale u nas tez tak czasami jest.. :P
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 25th 2016
     permalink
    poprosilam Piotrusia zeby narysowal swoje wymarzone wakacje
    Piter przychodzi z rysunkiem i opowiada:
    chcialbym zebysmy pojechali nad morze, lezeli na plazy, ty z marta a ja z tabletem :devil:
    ----
    podobne klimaty. kilka tygodni temu, gdy byla taka ciepla niedziela, najpierw Piotrek pojechal do kuzyna, bawil sie z nim na takim malpim gaju z kulkami, potem po poludniu grilowalismy ze znajomymi, na wieczor wrocilismy do domu i standardowo - kapiel, bajki.
    pytam piotrka przed zasnieciem - fajny byl dzien, co nie? co ci sie najbardziej podobalo z dzisiejszego dnia?
    piotrek - ogladanie bajek :cool:
    -- ;
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 27th 2016
     permalink
    Ewa, moi tez preferuja bajki nad wszelkie, nawet najbardziej wymyslne atrakcje:wink:
    --
  2.  permalink
    Czytam Maksowi bajke wieczorem, a ze mlodszy nie spi wiec go w lozku kolo Maksa polozylam. Koncze czytac bajke a Maks wyraznie pokazuje, ze mam nie zabierac Blazejka, On bedzie z nim spal :)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    rozmawialam dzis z pania w przedszkolu o piotrku, pani opowiadala jak to piotrek po urodzeniu marty sie zachowuje, co mowi na ten temat i pani mi powiedziala, ze piotrek jej powiedzial ze
    i teraz uwaga akcja
    MAMA NIE MYLA SIE 2 TYGODNIE:shocked::shocked:
    padlam. najpierw padlam a potem wybuchnelam glosnym smiechem.
    w domu pytalam piotrka o co mu chodzilo z tym myciem, przeciez sie codziennie myje to piotrek mi powiedzial ze
    uwaga akcja
    2 tygodnie nie mylam zebow
    :shocked::shocked:
    bo mam brudne :shocked:

    na dzisiaj mi wystarczy wrazen:devil:
    -- ;
    • CommentAuthorSmuga
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Adaś rano dotyka swojej klaty:
    "Mamo, a kto będzie jadł moje cycuszki?"
    Musiałam strzelić pierwszy wykład o różnicach między kobietami a mężczyznami.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Ale jaja Ewa... Ciekawe skąd mu się to wzięło :P
    --
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Podobno fakt sprzedany mi przez moją ciotke przedszkolanke. Pewnego dnia do grupy 3 latkow zamiast dosyć okrągłej i kobiecej pani w zastępstwie przyszła szczuplutka. Jeden chłopczyk wladowal jej się na kolana:
    - Mas cycuszki?
    Na co Pani: -Pewnie, że mam.
    - A pziniesies jutro???
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 29th 2016
     permalink
    A pro po "cycków" i przedszkola...
    Wczoraj miałam z dzieciakami pogadankę na temat jadania owoców i warzyw. Podsumowując temat pytam dzieci dlaczego warto jeść owoce i warzywa. Wiele odpowiedzi było zwyczajnych, przewidywalnych (bo mają witaminy, bo są smaczne, bo są zdrowe, etc). Aż dotarłam do Marzenki "Pani! Ja jem dużo owoców i warzyw, bo inaczej nie urosną mi cycki" :P.
    --
  3.  permalink
    Smuga: Musiałam strzelić pierwszy wykład o różnicach między kobietami a mężczyznami.
    - no ja juz mam taki tez za soba, jak moj syn chcial karmic brata swoimi hi hi
    Else: "Pani! Ja jem dużo owoców i warzyw, bo inaczej nie urosną mi cycki" :P.
    - cora mojej kolezanki jak byla mala to mowi do mamy, ze ona chce cycki jak ciocia Krysia, a nie jak mama (mama ma takie "nie gabarytowe" ) :devil:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeApr 29th 2016
     permalink
    No dobra to w temacie cyckowym :)
    Pchły kończą obiad. A. mówi "Ale mam pełny brzuszek"
    Na co ja: "Jeśli macie pełny brzuszek, to już pewnie deser się nie zmieści."
    A skonsternowała, na co P. radośnie mówi: "Nie martw się, masz jeszcze miejsce w cyckach" :)

    Jak to szybko dzieci się uczą podstawowych prawd - że słodycze to w cycki idą :D
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeApr 29th 2016
     permalink
    Moja Amelka jak niektóre wiedza nie spała sama tylko na rękach i jedna z rzeczy które robiliśmy przy nauce zasypiania było przekonanie jej donprzytulanki. Wiec ma swoją Toske i przez jakiś czas Toska robiła wszystko razem z Amelka. Jadła, pila, szła sie myć itd. Kilka razy musiała sie napić mamy mleczka:smile:
    Ale szczytem było jak wczoraj tata wyszedł do pracy, Amelka akurat na piersi, przewala na chwile zeszła z kolan poszła pomachać jak M wyszedł wzięła jego kapcia w rękę i przyniosła mi do cycka zeby sie napił:shocked::bigsmile:
    Mam nadzieje ze na tym poprzestanie...
    -- []
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeMay 1st 2016
     permalink
    Przed sniadaniem:

    Karol: Tatus zje jajka, ja zjem kielbaski a Ty Mamusiu co chcesz?
    Po chwili Karol sam odpowiada: Jajka bezglutenowe, tak?

    Nie ma to jak dziecko zaczyna dostrzegac, ze mama je gluten free ;)
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeMay 2nd 2016 zmieniony
     permalink
    Madzia dokładnie.Moja córa wczoraj w sklepie prosi,,mamo kup mi te płatki,, .Ja czytam skład i mówię że tych nie kupimy a ona ,,mają za dużo cukru taaak?,,
    :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeMay 2nd 2016
     permalink
    Aga, Karol jezeli chodzi o slodycze to jak mowi, ze nie dla mnie to stwierdza: "Mamusiu to jest za slodkie dla Ciebie :devil:"
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 2nd 2016 zmieniony
     permalink
    Trzymam Michasię na rękach, chcę ją włożyć do wanny, do kąpieli. Michasia przytula się mocno do mnie i mówi: "Mamusiu, nie puszczaj mnie, jest mi tak ciepło i spokojnie"
    :heartbounce::heartbounce::heartbounce:
    --
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeMay 9th 2016
     permalink
    Olivia (2l 8 m-cy): "Ciocia, nie plącz sie pod nogami"
    ta sama Olivia: "Olivka musi umyc rece bo dotykala Danielka*" (*8 miesieczny - wydawac by sie moglo nietoksyczny - brat)
    :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeMay 10th 2016 zmieniony
     permalink
    odwożę Leona do przedszkola, takim mnie tekstem zaszczycił:
    "Mamusia jak już umarniesz to ja będę miał twoje auto!"
    "Jak umarnę...?"
    "I będę mieszkał w twoim domku! Ale jak będę dorosły i Jeremi już będzie dorosły"
    "A chciałbyś zebym już umarła?"
    "Ale ty umrzesz ZE STAROŚCI!"
    Śmieszne czy straszne...? :)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 11th 2016
     permalink
    Azja, no umarniesz ze starości, to nie jest tak źle przecież :)
    Dla mojej śmierć pomimo wszystko, to jeszcze trochę kosmos. Choć powoli zaczyna kumać, o co chodzi. Natomiast jeszcze jaieś 3 miechy temu, na pytanie czy chce bym umarła (nie pamiętam o co w rozmowie chodziło), odpowiadała "TAK" z taką ekscytacją, jakby co najmniej jakaś postać z jej ulubionej bajki miała ją odwiedzić :))))
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeMay 11th 2016
     permalink
    Poranna rozmowa przy zsumowaniu się do przedszkola/pracy
    -Mamusiu ile masz lat?
    -Oj Blanusia bardzo dużo stara jestem już
    -Nie nie jesteś stara wyglądasz jak dziewczyna :-D
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeMay 11th 2016
     permalink
    Azja , e tam straszne. Praktyczne podejście do życia!:))

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 11.05.16 07:37</span>
    Ja: muszę zacząć się odchudzać.
    Natalia: Ale po co? Przecież nie jesteś gruba.
    Ja: w spodnie się nie mieszczę.
    N: mi się wydaje ze masz całkiem dobra figurę. W twoim wieku....
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 13th 2016 zmieniony
     permalink
    Taka rozmowa podczas dzisiejszej kąpieli. Nadmienię, że Nadia zaczęła dzień o 4.20, więc już od 16.oo wszystko było niedobre, niefajne i w ogóle...
    Kąpią się kilkanaście minut z Liwką, nawet cicho było, gdy nagle L. coś wyrwała N. i ta się wkurzyła i z impetem ją popchnęła. Liwcia wystraszona, Marcin krzyknął, bo też się wystraszył. Efekt wiadomy: Nadia również zapłakana. Mówię więc:

    "Co teraz czujesz? Jak myślisz, co poczuła Liwka?"
    "Łezki, aaaaaa, przykro mi jest, bo popchnęłam Liwkę!!!!" Wszystko wykrzyczane
    "Pewnie Liwci też się przykro zrobiło, chcesz o tym porozmawiać?"
    I tu po chwili namysłu pada odpowiedź:
    "Nie mamo, może raczej porozmawiajmy o tym, gdy urosnę i będę starsza" odpowiada Nadia już całkiem spokojnie.
    "A dlaczego nie chcesz teraz?"
    "Bo teraz nie za wiele z tego zrozumiem"...:shocked:

    No i nie wiedziałam już co powiedzieć :wink: Ale w sumie to nawet logiczne było :tongue:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 13th 2016
     permalink
    Kochane, z tymi tematami śmierci to i w mojej rodzinie były.
    Mój tata - dziadek moich siostrzenic kupił wypasione auto...

    Jadąc z nim na wycieczkę kłóciły się, która dostanie samochód w spadku :P... I to w obecności samego zainteresowanego :P.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 17th 2016 zmieniony
     permalink
    Michalinko, nie jest Tobie zimno?
    Misia: Mów do mnie królewno!
    :)))))
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeMay 17th 2016
     permalink
    Liwki tekst który nas wbił w kanapę:

    Tato: "Liwcia a co z Ciebie wyrośnie?"
    Liwcia po chwili namysłu: "Ząbek"

    .....
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeMay 18th 2016 zmieniony
     permalink
    Wracamy z Luśką i Jaśką z przedszkola i jedziemy na stację zatankować, Kala pyta:

    K:- Mamuś, a jak zatankujesz to możemy jechać do McDonalda?
    Ja: - Nie Kalusiu, byliśmy w niedzielę, raz na jakiś czas można, ale nie za często, bo to nie zdrowe.
    K: - Zdrowe, zdrowe, przecież w ketchupie są pomidory...

    KURTYNA
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMay 24th 2016
     permalink
    Młody drąży temat Boga. W końcu na któreś z kolei pytanie o wygląd odpowiadam, że nie wiem.
    - A dlaczego nie wiesz, meme?
    - Bo wiesz, z Panem Bogiem to jest taka sprawa, że ludzie nie potrafią wielu rzeczy wytłumaczyć, bo...
    - Bo ma uszy na brzuchu, tak?
    - Nie wiem, ludzie nie wiedzą, jak Pan Bóg wygląda, bo go nie widzieli.
    - oo.. czyli to bobak! ;-) Ale fajnie!

    W dziecięcym świecie wszystko jest jednak proste ;-) (bobak, to taki robak, którego nikt nigdy nie widział i którego używamy do rozładowania strachów i przy gilgotkach) ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 3rd 2016
     permalink
    Ninka rano po przebudzeniu:
    "Mamo, swedzi mnie pipka. Na pewno mam na nią alergię" :rolling:

    Ninka pyta:
    "Mamusiu a kogo Ty kochasz najbardziej na świecie ?
    J: Ciebie Nineczko, Hugunia i Tatunia.
    N: Tatuś a Ty, kogo?
    T: Mame, Huga i Ciebie.
    N: A wiecie kogo ja?
    J: No pewnie tatusia , Huga i mnie tak?
    N: No niestety trochę Was zmartwie bo ja najbardziej to jednak Macka kocham.....

    J: Ninka chodź idziemy myć zęby.
    Cisza....
    J: Ninaaaa chodź chodź.
    Dalej nic (nie znosi myć zębów koza)
    J lekko podniesionym głosem: Nina czy ja mówię po chińsku ?!
    N rozentuzjazmowana: Tak tak ! Mamusia mówi po chińsku ! Brawo dla mamusi ze się tak trudnego języka nauczyła ! Juhuuuuu !
    I poklepała mnie po ramieniu z taką nieudawaną aprobatą :shocked:

    I jeszcze odnośnie z przedszkola wulgaryzmów.
    W czasie kąpieli Hug się wyglupial aż w końcu się poslizgnal i pod wodę zanurkował.
    Ninka ze stoickim spokojem i takim samym wyrazem twarzy rzecze dostojnie "O kur... Ale się wyj**ał " :shamed: :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 4th 2016
     permalink
    Piotrek wczoraj mowi do mnie:
    mamo, a wiesz ze nauczylem Marcina skubac? (skubac paznokcie - piter skubie paznokcie wiec nie ma czego obcinac)
    i jeszcze go naucze nionkac i grzebac w jajkach:devil: (nionkac - moje dziecko tak nionka ustami jak zasypia albo sie wycisza)
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJun 4th 2016
     permalink
    Wczoraj padło pytanie: "mama, a co to znaczy, że krowa się ocieliła"? Wytłumaczyłam, że to znaczy, że urodziła cielaka. No i się zaczęło przekrzykiwanie:
    - a kot? kot się okocił?
    - a tygrys się otygrysił!
    - żyrafa się ożyrafiła!!!
    - a wieloryb się owielorybił!
    - pies się opiesił!
    - mysz się omysiła!!!
    itd...
    Aż na końcu słyszę:

    Natalia: Tata się otacił a mama się omamiła!
    Hania: Co ty, głupia, panowie nie rodzą dzieci, a mama... wiem, MAMA SIĘ ODZIECIŁA!!!!

    :crazy:
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 4th 2016
     permalink
    Ewa, ja też tak "nionkałam"... Podobno to niezaspokojony odruch ssania :P... tak mi psycholog oznajmiła :P.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 4th 2016
     permalink
    zgadza sie. nie wygasl mu odruch sasania. ponoc jak sie aparat mowy wzmocni to przestanie nionkac.
    moze dlatego ze nie karmilam go piersia, nie wiem.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJun 4th 2016 zmieniony
     permalink
    Hydro, dawno się tak nie uśmiałam :DDD jakie to logiczne :D

    Treść doklejona: 04.06.16 14:47
    I ja Krasnala wrzucę - zaczął ostatnio lepiej rysować, nie wyjeżdża za linie, na co zwróciłam uwagę, a on na to "tak, wiem, Monika (koleżanka z przedszkola) mi mówiła i powiedziała, że chyba muszę iść na automatykę plastykę, bo tak pięknie mi to wychodzi. I powiedziała, że bardzo ładnie koloruję i przeprasza, że się przeniosła (do innego przedszkola), ale tak wyszło i takie jest życie, ale muszę iść na automatykę, bo nie wyjeżdżam już za linie, a ona tak”
    I to wszystko na jednym wydechu :crazy:
    .
    Tata przyniósł pizzę dla chłopaków w kształcie Myszki Miki - Krasnal: „Tatuniu mój, to jest w moim całym życiu najlepsza pizza jaką dzisiaj jadłem w tej chwili” :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 4th 2016
     permalink
    Ewa, ja tez nie byłam karmiona piersią, ale nionkanie dłuuugo mi towarzyszyło. Juz dorosła byłam i się na tym łapałam :P. Bo niestety to przekształca się w nawyk, a jak wiemy nawyk ciężko "rzucić" :P. Ale to nieszkodliwy nawyk ;).
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJun 4th 2016
     permalink
    Co to jest niońkanie?
    --
    • CommentAuthormeganr1
    • CommentTimeJun 4th 2016
     permalink
    Czasem tu zaglądam by poprawic sobie humor :-).
    A dzis podziele sie rozmowa z moim niespełna 3-latkiem.

    Lezymy na kocyku, przytulam sie do A i mowie:
    - Ooo slysze jak twoje serduszko bije.
    A podnosi sie, ze zdziwiona mina pyta:
    - A twoje serduszko mama tez bije ciebie?
    - Tez bije ... to znaczy tak sie mowi, ze bije, ale ono nie bije mnie, tylko po protu tak puka puk-puk-puk.
    - Aha ... Puka ...(po chwili zastanowienia) tak jak młotek?
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 4th 2016
     permalink
    Grillujemy

    Ja: Co szukasz Dominik?
    D: Gdzie są moje krabowce ?

    Okazało się, że chodzi mu o szczypce na grilla. Krab ma szczypce i mu się jakoś dziwnie skojarzyło. Od tej pory już nie ma u nas w słowniku słowa szczypce tylko krabowce ;))))
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
  4.  permalink
    Oglądamy mecz Portugalia - Islandia.
    Hania
    - Ja to lubię tego Ronaldo. Przystojny jest taki. Świetnie gra. No najlepszy. Prawda mamo,ze Ronaldo jest najlepszy???
    Mija jakieś 5 minut.
    - mamo... a właściwie to który to jest ten Ronaldo?
    :crazy:
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 17th 2016
     permalink
    haha, moj piter to w ogole pilki nie kuma
    wczoraj mu mowie - a tego goscia znasz? to lewandowski
    a piotrek do mnie - co to znaczy ze lewandowski? czyli jak on sie mamo nazywa.
    -- ;
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.