Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.


Oczywiście dowiedziałam się że jestem śmieszna dając 300 zł...
Jak takie dziecko ma się uczyć, że trzeba popracować trochę by je zarobić? Od kiedy pieniądz sam w sobie jest dobrem
że nie życzy sobie mnie już na żadnej rodzinnej uroczystości.I to jest chyba "najlepsze" rozwiązanie. Ciężko się obrażą i święty spokój masz gwarantowany. Ech...

Za to dziś już wujka na to nie stać, więc takich prezentów nie dostaje, co też dziadkowie niby w żartach podkreślają. I ja się zastanawiam, jak bardzo, za przeproszeniem, nasrane ma w głowie ten dzieciak, w kwestii kasy oczywiście. Bo to, że wszystko na kasę przelicza, to ile człowiek jest warty, to już teraz widać. Generalnie fajny dzieciak, ale te pieniądze u trochę w głowie priorytety poprzestawiały. Rodzice się cieszą, że taki obrotny, zorientowany w wartości pieniądza, dziadkowie się cieszą. A ja patrzę z przerażeniem. Bo to straszne. Dodam tylko, że nigdy nie widziałam, żeby dziadkowie chcieli z tym wnukiem spędzać czas, bawić się, zabrać gdzieś. Chcą mu tylko kupować prezenty. Eh...
odłożyc na cos droższego to juz nie jest takie proste... Bo ile teraz sie daje kieszonkowego? (nawet nie wiem...).
Wiecie co? Ale jak tak teraz sobie myślę, to osobiście też wolę dostac prezent (choćby nawet bardzo skromny) niz pieniądze. Jednak cos w opakowaniu to taka fajna niespodzianka, cos od serca i cos namacalnego, co można od razu wziąć do ręki i sie tym cieszyć. Pieniądz nie daje tyle radości.
