Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
w takim razie wasz szpital działa niezgodnie z ustawą czyli niezgodnie z prawem. Zaświadczenie może wystawić lekarz lub położna po pierwszej wizycie, na formularzu dostępnym do wydrukowania na stronie ministerstwa zdrowia lub stronie becikowe.pl. Wioleta a na jakiej podstawie i kto mi wypełni papierek że byłam przed tym 10tc u lekarza? Niby moze to zrobić położna czy lekarz po porodzie na podstawie książeczki ciąży - u nas szpital tego nie robi. Wypisuje to lekarz prowadzący ciążę po porodzie. a lekarz prowadzący nie ma w karcie że była wizyta u kogoś innego
W taki razie nie zrozumiałam wypowiedzi i szczerze mówiąc dalej nie wiem bo napisała, że nie dlatego że Przecież Trisha już napisała dlaczego.
bynajmniej nie dlatego, ze sa ignorantkami, ale albo sa na pigulkach, albo wciaz maja krwawienia, albo miewaja na tyle nieregularne cykle, ze brak okresu przez kilka miesiecy nie jest dla niech niczym sygnalizujacym
Nic takiego nie powiedziałam, proszę nie przekręcaj moich słów. Jednak uważam, że w dużej mierze ustwodawca miał na myśli ochronę dzieci właśnie kobiet tworzących rodziny dysfunkcyjne.Nie rozumiem skąd u Ciebie taka złośliwość i bardzo nieprzyjemny ton? Że jak ktoś pójdzie na pierwszą wizytę po 10 tygodniu to jest patologią?
Poprostu moim zdaniem ustawa jest potrzebna i ma na celu ochronę kobiety i nienarodzonego dziecka a nie jest wprowadzana po to by utrudniać komuś życie.
Koleżanka ma mocne nerwy Ja nalerze do tych panikującychi ze wszystkim odrazu do lekarza biegałam. ja mam koleżankę [po studiach, pracuje, wcale nie jakaś patologia]
w ciąży była rok temu a na I wizytę poszła ok 4 -5 msca
wcześniej twierdziła że nie ma po co skoro nic jej nie jest...
Nie generalnie ale tak, niektóre są głupie i tylko przymus może ochronić ich dziecko. Skąd pomysł, że ustawodawca przewidział tylko jedną wizytę? Przecież ustawa wymaga 3 wizyt z czego jedna do 10 tygodnia. Dziwi mnie, że wypowiadasz się na temat słuszności ustawy, której podstawowych założeń nie znasz. Bo kobiety generalnie są głupie, jak im czegoś kijem nie nakazać to nie zrobią i właściwie dziwię się, że ustawodawca przewidział tylko jedną obowiązkową wizytę, przecież 10 wizyt znacznie lepiej "chroniłoby kobietę i jej nienarodzone dziecko".
Sorry ale ja nie jestem lekarzem usg w oczach tez nie mam i nie stwierdzilabym ze nic zlego sie nie dzieje i dla mnie pozytywny test to stanowczo za malo na poczatek. Sama poszłam na pierwszą wizytę pod koniec 3 miesiąca, bo uważam, że to dobry moment na pierwsze badanie, jeśli nic niepokojącego się nie dzieje.
w wydaniu 300zl na wizyty i przykrywaniu gówna gazetą W czym zatem pomogą one tym kobietom tworzącym dysfunkcyjne rodziny?
Czy Twoim zdaniem kobieta, która nie chodziła w ciąży do lekarza a pod wpływem ustawy i nie oszukujmy się ale głównie z chęci zysku, wizyty te odbywa nie zmienia swojego zachowania? Ustawa nie jest w stanie zmienić zachowania takich osób.
Czy Twoim zdaniem wizyty u lekarza nie pomagają wykryć nieprawidłowości ciąży i wynikających z nich zagrożeń dla życia i zdrowia matki? W czym zatem pomogą one tym kobietom tworzącym dysfunkcyjne rodziny?
Oczywiście jeden zapis nie naprawi wszystkiego,ale w tym przypadku moim zdaniem może pomóc i pomaga wiele. Jeszcze żeby ta ustawa tak wpłynęła na te patologiczne matki, żeby na co dzień dbały o siebie i nienarodzone dzieci to byłoby coś.
u mojej siostry symptomów nie było żadnych duzo pracuje do lakarza poszla w 12,5 tygodniu na usg ciaza martwa tabletka zabieg i obwinianie sie przez dlugie miesiace. dlatego moze u mnie to przewrazliwienie. Jak coś złego się dzieje to organizm daje nam znać. Pojawiają się bóle, krwawienia albo inne symptomy świadczące o nieprawidłowościach. Czy nie?
Co w takim razie proponujesz? Nie motywować kobiet do wykonywania badań kontrolnych w ciąży i z marszu wypłacać im pieniądze podatników? w wydaniu 300zl na wizyty i przykrywaniu gówna gazetą
Zatem mogłabyś jasna napisać, tak bym była w stanie zrozumieć co chcesz powiedzić? Wioletto, postaraj się czytać ze zrozumieniem nasze wypowiedzi. Bo mam wrażenie, że niewiele do Ciebie dociera z tego co chcemy przekazać.
Chyba nikt nie ma złudzeń, że ta ustawa zmieni czyjeś zachowanie jeśli chodzi o kwestie społeczne, zresztą to nie jest jej celem. Zapis ma na celu zmotywować kobiety do systematycznych kontroli w ciąży a wiadomo, że na niektóre środowiska nic tak nie działa jak pieniądze. Zresztą po wprowadzenie becikowego wiele się mówiło, że kobiety zaczęły celowo zachodzić w ciążę by otrzymać pieniądze... Ustawa nie jest w stanie zmienić zachowania takich osób.
Zresztą po wprowadzenie becikowego wiele się mówiło, że kobiety zaczęły celowo zachodzić w ciążę by otrzymać pieniądze...
Oczywiście! Od tego zaczęło. Jedna z użytkowniczek napisała, że po kilkumiesięcznej przerwie NIESTETY zapis znowu zaczyna obowiązywać. No dobrze, a ktoś tu napisał, że jest przeciwny tej ustawie? Przegapiłam ten zapis?
Może gdyby nie przymus badania, to nawet by nie wiedziały o konieczności ochrony ciąży i leżenia na oddziale patologii.... Widziałam takie mamusie młode leżące na patologii ciąży, wyskakujące co chwilę na papieroska, biegające po korytarzu pomimo nakazu leżenia.
Nie przeszkodę do zachodzenia w ciążę a zwiększenie szans na urodzenie zdrowego dziecka i w razie potrzeby ochronę zdrowia kobiety ciężarnej. Rozumiem, że Twoim zdaniem te trzy wizyty w ciąży mają stanowić przeszkodę dla takich osób?
Jakie to są badania? pakiet badan na mineraly/wit
wioletta pisze tu bo wiadomosc na priv do ciebie nie dochadza moze to nie dyskretne ale moglabys napisac kim jestes z zawodu?
Statystyk nie mam ale zakładając, że przy tabletkach wskaźnik Pearla wynosi 0,1 to z tej grupy procent jest bardzo mały, co do krwawienia to nie rozumiem o co chodzi, że kobieta ma krwawienie przez 10 tygodni? Kobiety mające cykle co kilka miesięcy raczej podejmują kroki by je skrócić, a jak wiadomo współczesna medycyna jest bardzo skuteczna w tej dziedzinie, zatem tu także grupa kobiet wydaje się być znikoma. wioletta, masz statystyki mowiace ze to niewielka liczba kobiet? Bo mysle, ze wieksza niz Ci sie wydaje
co do krwawienia to nie rozumiem o co chodzi, że kobieta ma krwawienie przez 10 tygodni? Kobiety mające cykle co kilka miesięcy raczej podejmują kroki by je skrócić,