dziewczyny polecam tabletki musujące zamiast zwykłych - mój mąż ciągle zapominał łykać a jak mu przypomniałam to się złościł, że go faszeruję ale musujące tabletki wręcz przeciwnie, jakby mógł to kilka razy dziennie by pił :))) i wyniki w ciągu pół roku baaardzo się poprawiły, np morfologia z 8% na 36% !!! Kupiłam cynk, żeń-szeń i magnez+witB6
Lorenku - kiedyś faktycznie pisałam że mi się tak wydawało bo miałam plamienia przed @ ale okazało się że to LUF i pęcherzyki mi nie pękają i stąd te plamienia. Więc jeszcze nawet na chwilkę mi się nie udało. Dlatego na poczatek musze zrobić hsg i badanie nasienia. A potem zobaczymy...
erozp - czyli kupiłać trzy rodzaje tak ? I co - na raz je pił ?
swojego czasu bardzo się martwiłam że własnei te plamienia to własnie że się udało ale na króciutko ale potem się okazało że raczej tak nie było, więc mogłaś wcale sie nie pomylić ;) A z wynikami napeweno dam znać tylkoe że muszę jeszcze cierpliwie poczekać ;)
a moge zapytac jak dlugo sie staracie?ja juz 16 miesiecy i nic...w grudniu mialam pierwsza IUI i wydaje mi sie ze sie udala ale na krótko:(dzien przed @ test pozytywny,ale ani ciemniejsza kreska ani jasniejsza...a robilam co dzien po 2.gin mowil ze moglo to byc mikroporonienie,nie wiem do tej pory:(
Dziewczyny mój mąż też wydziwiał na początku że na żadne badanie nasienia nie pójdzie. Myślę że tu mają znaczenie dwie kwestie. Po pierwsze bał się tego że coś może z nim być nie tak, po drugie zwyczajnie się krępował. Wiecie, cała ta wizja tajemniczego pokoiku, w którym każdy robi wiadomo co. No ale w końcu go namówiłam i po fakcie powiedział że niepotrzebnie się obawiał. Wszystko przebiegało dość dyskretnie. W recepcji dostał kartke ze skierowaniem, potem u pielęgniarek torebkę z pojemnikiem w środku. Pokoiki w klinice były chyba dwa, więc mimo, że co chwile jakiś pan przychodził, to nie stali w kolejce. Sam pokoik wcale nie był jakiś obleśny tylko ładnie urządzony. Były jakieś gazetki i dvd gdyby ktoś miał potrzebe włączyć. Potem zaniósł torebkę spowrotem do pielęgniarek i po strachu :) Wyniki niestety nie wyszły nam zbyt dobre, no ale to już inna historia...
Lorenku - przkro mi że się nie udało. Ale jak się udało na chwilkę to znaczy że się uda znowu i tojuż na dłużej :**** Robicie drugie podejście do IUI ? My staramy się od października 2011 więc też już troszkę długo... nawet nie wiem kiedy to zleciało i jak w takich dołkach tyle czasu wytrzymuję ;) Ale psychicznie też dojrzałąm już do IUI ale męża dopeiro oswajam z tą myślą ;)
Membrana - zgadzam się z Tobą całkowicie. Przecież oni nie robią nam na złość. Dlatego staram się już nie denerwować tylko mam nadzieję że w końcu oswoi się z tym i pójdzie. Ale w sumie dla mnie to też by było krępujące ;)
Mój mąż też miał opory przed badaniem nasienia. Mh... w sumie przekonanie go trwało dobre pół roku. Zrobił, ponieważ miał możliwość dowiezienia nasienia z domku do lab. Potem bez problemu robił na każdą prośbę lekarza. Wydaje mi się, że jest to dla nich trudne, podobnie jak jedna z koleżanek napisała, mogą się bać, że jest coś nie halo i stereotyp o męskości niestety źle pojętej bierze górę albo samo badanie, które w przypadku przeprowadzania go właśnie w takich a nie innych warunkach (czyt. pokoik w przychodni, niestety często kolejka czekających) a czasem nawet obok jest gabinet do stomatologa...No na prawdę wesoło nie jest. Mojego przekonał dr na wspólnej wizycie także polecam. Ponieważ dr sam zasugerował, że w ciąże samemu się nie zachodzi, potrzeba obojga aby proces diagnostyczny w ogóle miał sens. Trzymam kciuki za Waszych mężów
Tinamar trzymam kciuki co by się Twoj men zdecydował :) Nie wiem jakie macie możliwości, ale w prywatnej klinice pewnie byłoby mu łatwiej niż w zwykłej przychodni (nie ma kolejek, większa dyskrecja). Może właśnie wspólna wizyta i słowa lekarza by go przekonały, tak jak pisze mariaekad.
Tinamarku ja juz po drugiej IUI:(w zeszłym cyklu miałam:(nie wiem czy to nie wina tego ze zabieg miałam robiony po pęknięciu pecherzyków,moze to juz za pozno:(pierwsza tez miałam po ale dzien wczesniej nie moglismy wytrzymac i było przytulanie i moze wtedy własnie zaskoczyło ale pewnosci nie mam.po pregnylu wynik zawsze jest fałszywy ale tylko wtedy mi sie zdazyło zeby po terminie @ jeszcze był +. ja juz młoda nie jestem bo w tym roku 35 latek stuknie:(dobrze ze jedno dziecko mam,ale jakos tak szybko urosło...teraz mam drugiego meza,on nie ma dzieci i dlatego ja tez chce bo tak to bym juz odpuściła:( MUSI NAM WSZYSTKIM KIEDYS WRESZCIE SIE UDAC!TYLKO POTRZEBA TROCHE POKORY...
Tinamar - kupiłam 3 rodzaje a mój M pił je już jak mu się podobało - przestałam sprawdzać bo i tak nic bym nie wskórała ale widziałam, że i rano i wieczorem pił- raz jedne raz drugie - po 1 tabl dziennie max. A co do badania to mi się też zeszło z nagabywaniem męża chyba z pół roku aż w końcu się pokłóciliśmy i się wydarł na mnie żebym Go zapisała i podała termin więc tak też zrobiłam :) Oni się chyba najbardziej boją wyniku, że coś jest nie tak bo przecież jak może być coś źle, przecież to ja - SAMIEC i to na pewno nie moja wina :)))
;) Masz rację. Mój P to wprost mi powiedział po takiej kłótni (jak już walizki pakować zaczęłam he eh ;) że boi sie bardzo lekarzy i tego że wyjdzie że on ma problem bo fakt że ma bardzo stresującą i cięzką pracę... ale nie można mu przemówić do rozsądku że im szybciej się dowiemy tym lepiej dla nas... nie rozmawiałm z nim o tym już chyba ze 2 tygodnie odkąd obiecał ze za meisiąc zrobi badania więc chyba musze wkroczyć znowu na ten temat żeby nie pomyślał że zapominam ;)
Tinamar No ale może trzeba wytłumaczyc, że im szybciej zdiagnozuje się problem tym lepiej. Poza tym nie on ma problem tylko "wy" macie problem bo wspólnie się o malucha staracie i wspólnie szukacie przyczyny niepowodzeń. W bardzo wielu przypadkach właśnie u mężczyzny jest dużo łatwiej poprawic jakośc i ilośc nasienia. On robi jedno badanie i ogromna ilośc informacji już jest podana. Wtedy wystarczy dobry mądry lekarz (o ile jest potrzeba) i czasem nie wiele trzeba aby nasienie nabrało dużo lepszej jakości. Poza tym dziewczyny warto pamiętac, że nasienie to jest głównie przepraszam za słowo ale "produkt" który powstaje na bazie tego czym i jak żyją nasi panowie. Odpowiednia dieta na prawdę wiele może zdziałac. Nasz lekarz np. przepisał nam dietę bogatą w błonnik, z umiarkowanym użyciem cukrów ponieważ cukier sprzyja rozwojowi bakterii, a bakterie wiadomo- nic dobrego. Dlatego warto zacząc od tego na co mamy jako żony i partnerki wpływ czyli w dużej mierze jedzenie i dostarczanie odpowiednich składników mineralnych wraz z pożywieniem naszym panom.I powodzenia
Ja mysle że ten miesiąc nas nie zbawi i poczekam... nasze relacje są dla mnie bardzo ważne i ufam mu i wiem że sie przełamie i chciaąłbym żeby sam tak zdecydował a nie był zmuszany. A z jedzeniem - jaksię dużo pracuje to neistey ciężko zapanować nad tym co się je. Staramy się gotować zdrowo ale przy naszym trybie życia nie zawsze jest to możliwe niestey. A na pewno dieta ma tu duże znaczenie i np. sędzanie czasu... no zobaczymy, na pewno będziemy się starać żeby było najlepiej jak może być ;)
Witam wszystkich. Chciałbym zbadać jakość swojego nasienia, być w może w przyszłości zostać jego dawcą. Interesują mnie kliniki gdzie bezpłatnie przeprowadzone by one zostały. Jestem ze Szczecina, czy któraś z Pań orientuje się może gdzie mógłbym szukać konkretnych informacji ? Pozdrawiam :)
Witajcie, Moj M robił badania nasienia 16kwietnia i wyniki fatalne!! tylko 1,3mln w ml, brak ruchu, calkowity brak, lepkosc zwiekszona, morfologia nie zostala wykonana bo ilosc plemnikow za mala i obecne bakterie. pH 6,5!!! Nigdzie się z takim nie spotkałam.... Teraz czekamy na posiew aby dowiedziec sie jakie to sa bakterie, ok 6maja powtorka badan nasienia i 11maj androlog. Jednak są dwie rzeczy które nas ratują: 1) 3lata temu jego była była z nim w ciąży; 2) oddanie nasienia poszlo nie tak, meczyl sie 25minut, mowi że jak już miało się udać to się tak jakby wszystko cofneło i musiał zaczynać jeszcze raz, w czasie oddawania zachciało mu się siku i musiał się powstrzymywać, oddał mało (1,1ml przy normie powyżej 1,5ml) ale mówi że czuł, że nie wszystko mu wyszło do słoiczka tylko potem jak juz wyszedl z labolatorium. Wiec moze ten stres go tak zablokował, że te wyniki takie złe... Ale to pH takie kwasne?? No zresztą nie ważne, zobaczymy drugie wyniki. Tylko, że następne oddamy w domu i dowieziemy albo tam na miejscu i ja mu pomogę aby się tak nie stresował... Pozdrawiam i trzymajcie kciuki za następne badanie:)
Treść doklejona: 25.04.13 22:00 Badanie nasienia pod kontem bakterii dało wynik: posiew jałowy czyli bez bakterii a we wcześniejszym badaniu nasienia wyszło ze w nasieniu obecne są bakterie... Czyli gdzie tu błąd?? Bo przecież przez tydzień one tak sobie same nie zniknęły...
To już ponad rok. Jest przyjemnie ale ...nadal nic. Moje badania wszystkie w normie łącznie z hormonami. Problem polega na tym,że gin zasugerował aby moje kochanie się przebadało. Oczywiście mój mąż stwierdził,że nie trzeba. Zaczęłam szukać sposobów na przekonanie go w sposób nie uwłaczający męskości. Natrafiłam na cudowny film pt. "The Great Sperm Race". Obejrzałam go z wielką przyjemnością - w oryginale. Przejdę do sedna: Czy któraś z Was orientuje się gdzie mogę znaleźć ten film z polskim lektorem lub z napisami? Mój mąż nie za bardzo z angielskim a bardzo chcę z nim obejrzeć ten film. (National Geographic, nadawany był także przez Discovery) Pozdrawiam ciepło
Witajcie, czy komuś udało się poprawić wyniki z morfologi 0%? to już 3 badanie meża i za każdym razem wychodzi 0% (nieprawidłowa budowa główki 90%). Maż przyjmuje suplementy oraz przyjmował antybiotyk proviron, lecz nie przyniosło to żadnej poprawy. Jesteśmy załamani. Co dalej robic??
Dziewczyny czy możecie mi powiedzieć cos na temat wyniu badań mojego M, wszytsko chyba dobrze i w normach no ale wy bardziej doświadczone, ja pojęcia o tym nie mam. Czas upłynnienia 40 - min do 60 Sposób upłynnienia samoistne - samoistne Barwa mleczna - szarobiała - mleczna Zapach swoisty - swoisty Objętość ejakulatu 3.00 - ml > 1.50 Odczyn (pH) 7.4 - > 7.2 Liczba plemników w 1 ml 50.40 - mln/ml > 15.0 Liczba plemników w ejakulacie 151.20 - mln > 39.00 Liczba komórek okrągłych 1.20 - mln/ml < 5.00 Plemniki żywe 74 - % > 58 Plemniki martwe 26 - % - Test hypoosmotyczny (HOS) 70 - % > 58 Komentarz do preparatu: Nieznaczna aglutynacja plemników. Ruch plemników w preparacie bezpośrednim po 1 godz.: typ A - 37% typ B - 12% typ C - 11% typ D - 40% Ruch plemników w preparacie bezpośrednim po 4 godz.: typ A - 23% typ B - 16% typ C - 13% typ D - 48%
hej.Wczoraj mialam inseminacje.yniki męża nasienia to:Liczba plemnikow 100/ml,ruch progresywny szybki(A)-15, ruch progresywny wolny (B)-35,ruch w miejscu (C)-25,brak ruchu(D).Liczba plemników w rychu po preparatyce-80, odsetek plemników hiperaktywwanych-75.Co o tym myślicie??
w tym cyklu zaczęłam podawać mężowi cynk i selen oraz kwas foliowy.jak długo trzeba czekać na efekty działania takich wspomagaczy?czy one od razu przenikają do komórek męskich czy dopiero po jakimś czasie?jestesmy jeszcze przed badaniem nasienia z pewnych względów będziemy je wykonywac dopiero kiedy skonczy sie moj obecny cykl.proszę o odpowiedź....
Spermatogeneza jako cały proces trwa 90 dni, tyle teoretycznie należałoby czekać na efekty suplementu diety, jeśli faktycznie stan plemników jest spowodowany niedoborem w/w pierwiastków.
Proszę o opinie o badaniu czy wynik jest prawidłowy ?
Abstynencja płciowa-4 dni wiek badanego 34 lata Czas upłynnienia 50 min <60 min Objętość- 3,4 ml >1,5 ml pH- 8,1 > 7,2 Aglutynacja – brak brak lub słaba Komórki okrągłe – 3 mln/ml < 1mln/ml Liczba plemników w 1mililitrze ejakulatu – 27,8 mln/ml >15 mln/ml Całkowita liczba plemników w ejakulacje – 94,5 mln/ ejakulat >39 mln/ejakulat Plemniki o ruchu progresywnym ( typ A+B) – 55% > 32% Plemniki o ruchu progresywnym szybkim ( typ A) – 46% Plemniki o ruchu progresywnym wolnym ( typ B) – 9% Plemniki o ruchu nieprogresywnym ( typ C) – 17% Plemniki nieruchome ( typ D) – 28% Liczba plemników progresywnych ( typ A+B) – 15,3 mln/ml Liczba plemników progresywnych szybkich ( typ A) – 12,8 mln/ml
Morfologia Objętość – 3,4 ml Czas upłynnienia – 50 min pH- 8,1 Plemniki o prawidłowej budowie – 6% > 4%
Kasiu - ilość p.prawidłowych mieści się w normie, jednak w praktyce może to oznaczać wydłużony czas (kwestia indywidualna) oczekiwania na dziecko niż statystycznie. Piszę ''może'', bo nie musi. Obserwuję, że wiele osób ''zaskakuje'' po roku-dwóch przy takiej wartości prawidłowych i jest ona wystarczająca. Jednak jeśli ktoś miałby podobny wynik lub niższy, a starania będą się przedłużać - to można upatrywać przyczyny właśnie tutaj. U mnie tak jest, my mamy 3%, cała reszta przebadana, półtora roku starań bezowocnych za nami, wniosek nasuwa się sam. Czy to jest Wasze pierwsze badanie nasienia, jakie wykonaliście do tej pory?
Druga rzecz to tzw. kom.okrągłe czyli kom. inne niż plemniki znajdujące się w nasieniu czyli kom.spermatogenezy (komórki, z których poprzez podziały i różnicowanie powstają plemniki) oraz leukocyty. Jeśli wartość kom. okrągłych jest ponad normę, to zaleca się wykonanie dodatkowych procedur w celu określenia koncentracji leukocytów peroksydazo-dodatnich. Niektóre laby od razu określają tę ilość leukocytów przy badaniu nasienia automatycznie, co jest b. pomocne. Z kolei jeśli koncentracja leukocytów jest ponad normę lub bliska niej - warto przebadać się pod kątem obecności bakterii. Bakterie teoretycznie mogą wpływać na jakość nasienia, choć tu też nie zawsze jest to reguła.
Witajcie. Właśnie wracamy z badania nasienia. Po długim czekaniu aż mąż się odważy nastąpił ten dzień :) i teraz się martwię i zastanawiam się bo jakoś tak mało do tego pudełeczka wyszło :/ czy to ma duże znaczenie ? Boję się że na darmo wszystko :/
Tinamar owszem objętość też ważna, ale przecież jest to wartość względna, pod wpływem syt. stresowej jaką dla mężczyzny jest to badanie- ilość może ulegac zmianie. Mi w naszym przypadku też się wydawało na oko tak niezbyt dużo w tym pudełeczku, ale okazało się, że było ponad normę. Dolna norma to 1,5 ml wg WHO 2011. Poza tym ocena wszystkich parametrów odbywa się na wybranej próbie plemników tzn. na jakieś ograniczonej liczbie, więc nie powinno być problemu.
A u mnie wszystko okza tydzien wizyta u gina i zobacze pierwszy raz serduszko.troche sie stresuje:-(a ogolnie to tak mi brzuch wywalilo ze wygladam jak w 5 miesiacujeszcze w pracy nic nie mowilam bo chcialam zaczekac zeby juz na 100%potwierdzic...za tydzien to juz chyba niespodzianki nikomu nie zrobieapetyt tez mi dopisuje,co ja nie miesiwa tak teraz tylko miecho bym zarla...aco u ciebie?
Nie moge ci odpisac na priv bo nie mam aktywnego kata:-(udalo sie po trzeciej iui,szczerze powiem ze nadziei nie mialam zadnej ale kazalam ginowi zrobic iui na niepeknietych pecherzykach,dwie poprzednie na peknietych. No i udalo sie:-)
no więc mąż odebrał ;) No i teraz nie wiem c myśleć bo niby wszystko w normie ale jakoś boję się że te normy jakieś dziwne. No więc (normy w nawiasach):
objętość 1,2 (>1,5) czas upłynnienia: 15 (<60) pH: 7,5 (>7,2) wygląd: prawidłowy lepkość + (+) aglutynacje: - (-) inne komórki: - (-) wynik HOS testu: 79,2% (>60%) żywe plemniki: 77% (>58%)
koncentracja: 39,76 mln/ml (>15) 47,72 (>39)
Plemniki ruchliwe (P+NP) liczba 335 procent 74,61 koncentracja 29,67 mln/ml 35,6 mln/ejakulat ruch postępowy (P) liczba 279 procent 62,14 koncentracja 24,71 mln/ml 29,65 mln/ejakulat ruch niepostępowy (NP) liczba 56 procent 12,47 koncentracja 4,96 mln/ml 5,95 mln/ejakulat Nieruchliwe (NR) liczba 114 procent 25,39 koncentracja 10,10 mln/ml 12,12 mln/ejakulat Normy P>32% lub P+ NP >40%
Morfologia: Plemniki prawidłowe 6,06% (>4%) Plemniki nieprawidłowe 93,94% Klasyfikacja podstawowa: Prawidłowy 4 (6,06%) - i jak mamy zaciążyć jak tyklko 4 prawidłowe :(((( Wady główki 60 (90,91%) !!!! Przecież to prawie wszystkie z wadą główki :(((( Wady wstawki 21 (31,82%) Wady witki 0 Krople cytoplazmatyczne 4 (6,06%)
Troszke morfologia kiepska:-(ale norma jest 4% prawidlowych wiec chyba nie jest zle...u mnie bylo na odwrot-bardzo dobra morfologia ale malo i duzo martwych:-(zapodaj mezowi witaminy i mysle ze sie poprawi:-)moj nie zdazyl juz sprawdzic bo wizyta u androloga 8lipca ale teraz to nie ma po co:-)bedzie dobrze:-)
super że u Was się udało mimo wszystko ;) My chyba w takim razie jeszcze dłuuugooooo poczekamy na nasze cudo :/ oby wogóle kiedyś się udało chociaż wiem że czasem wyniki są dużo gorsze a się udaje ale same wiecie że jak się o sobie myśli to się wierzyć przestaje...
Mi moj gin kiedys powiedzial ze ja nie mam zadnych szans na naturalne zajscie w ciaze ale nie uwierzylam.tyle sie naczytalam o gorszych wynikach i szczesliwych zakonczeniach:-) a mysleliscie moze o iui?mysle ze przy slabym nasieniu to dobra sprawa,napewno zwieksza szanse:-)
Tinamar...idźcie do Androloga bo wiem że trzeba sprawdzić wyniki gdyż może być słaba morfologia ale po przeliczeniu ilości to może nie być wcale tak żle...U Nas morfologia z 0% skoczyła na 1% i żyję nadzieją że powoli ale dojdzie do siebie,2 miesiące brania witamin i zmiana życia na bardziej aktywny cos bardziej pomogły więc nie załamuj się...jak czytam wpisy tak jak Loren wszystko jest możliwe więc głowa do góry.A Ja umówiłam się do mojego gin żeby spytać czy możliwa jest inseminacja i idę na wizytę w przyszłą środę
Tinamar ładny wynik, b. dobra koncentracja na 1 ml co przekłada się automatycznie na ładną koncentrację całościową (47 przy normie pow. 39). Czyli całkowita ilość plemników jest ok, nawet mimo nieznacznie mniejszej objętościowo próbki 1,2ml przy normie pow. 1,5. Zwykle (bo tu pewnie trochę wpłynął stres) nasienia jest więcej objętościowo, a i zatem plemników u Was będzie jeszcze więcej. Ruch też b. dobry. Jedynie do morfologii przyczepić się można. Co do starań naturalnych - odpowiem Ci tak jak kasi200kh parę postów temu przy identycznym wyniku: Ilość p.prawidłowych mieści się w normie, jednak w praktyce może to oznaczać wydłużony czas (kwestia indywidualna) oczekiwania na dziecko niż statystycznie. Piszę ''może'', bo nie musi. Obserwuję, że wiele osób ''zaskakuje'' po roku-dwóch przy takiej wartości prawidłowych i jest ona wystarczająca. Jednak jeśli ktoś miałby podobny wynik lub niższy, a starania będą się przedłużać - to można upatrywać przyczyny właśnie tutaj. Co do inseminacji - w Waszym przypadku myślę jak najbardziej nasienie spełnia warunki, bo koncentrację na mililitr macie bardzo ładną (39 przy normie pow.15).
Tak jak pisze jaisog warto odwiedzić androloga (badanie męskich hormonów, usg urologiczne) jeszcze zanim zdecydujecie się na inseminację. Przyczyn obniżonej morfologii jest kilka. Stosunkowo łatwiej można poprawić ruch plemników niż ich budowę niestety... Generalnie zawsze można popróbować zmienić tryb życia, włączyć jakiś sport do stylu życia plus suplementami podziałać, przy obniżonej morfo będzie to szczególnie cynk, selen, l-karnityna, kwas foliowy, koenzym Q10.
Dziękuję wam za tak dokładne odpowiedzi. Mam nadzieje ze wystarczy tych prawidłowych i w końcu nam się uda. A witaminki na pewno zakupię, może pomóc. Ja właśnie po hsg jestem wiec kolejny krok za mną i oby bliżej do celu :)
Dziewczyny muszę wysłać męża na badanie i chciałam się was podpytać, czy na pierwszy raz robić od razu badanie pełne czy tylko podstawowe. W badaniu pełnym dodatkowo jest ocena morfologii plemników tj. odsetek prawidłowo zbudowanych plemników oraz odsetek różnych wad budowy dotyczących główki, wstawki i witki plemnika, odsetek komórek spermatogenezy obecnych w ejakulacie, liczbę leukocytów w 1 ml nasienia oraz liczbę komórek nabłonkowych i erytrocytów. Jak myślicie?
Keramika, ja bym zrobiła od razu rozszerzone. Mój mąż bardzo się stresował tym badaniem więc chciałam mu oszczędzić jak najbardziej kolejnych razów :) i dobrze zrobiłam, bo podstawowe wyszło pięknie a morfologia tuż ponad normę vo w praktyce oznacza że ciężko nam będzie bez iui. Musielibyśmy mieć wiele szczęścia :/
W takim razie wyślę go na rozszerzone. Myślałam, że może jak podstawowe jest ok to znaczy, że wszystko jest w porządku. Dlatego bardzo dziękuję za uświadomienie i życzę sukcesu w tym cyklu!