Ja robiłam krzywa w grudniu, i połozna i „świstek” z LAb normy podawali takie jak Gabcia

_Isia_: według zaleceń Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego na rok 2018

Wrzucałam linka do tych zaleceń PTD z 2018 na poprzedniej stronie.

Zawsze możesz zapytać dlaczego od 2017 r zostały podniesione normy. Sama jestem ciekawa

O tak 120 mega glodowe. Gdyby za mojej ciąży norma 140 była aktualna to może insuliny bym uniknela.

Chyba aż tak to nie. Ja w ciąży insulina, po ciąży nie. A znam babeczki co jedna ciąża z insulina, a druga bez ciąży cukrzycowej.

No tak, ale też cukrzycę dla nie ciężarnych stwierdza się gdy te cukry są naprawdę wysokie. Coś o tym wiem, bo mam obecnie cukry poza normami, ale niczym nie leczone bo nie mieszczą się w diagnozę.

Anecia84: Moze tu nie chodzi o aktualizację wiedzy a doświadczenie w leczeniu cukrzycy ciężarnych. Dlaczego akurat dla ciężarnych maja być wyższe normy ?? Powinno być raczej na odwrót. Dieta cukrzycowa jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a nieleczona cukrzyca już tak. Wiec lepiej stosować według mojej diabetolog norme do 140. A babka akurat jest na czasie i naprawdę praktycznie podchodzi do cukrzycy. Ja przed świętami miałam cały wykład co i jak jeść, pomimo tylu pyszności na stole mogłam zjeść wszystko w małych ilościach i dużo spacerować i nie kombinować z potrawami. Zresztą ona przyjmuje u nas w szpitalu i najczęściej właśnie zajmuje się ciężarnymi.

Aneciu, do 140 to wynik nie krzywej tylko w samokontroli, glukometrem. Musiałaś źle zrozumieć ;)

Normy tak normalnie są do 180 po godzinie i do 140 po dwóch godzinach.

Z tym, że dieta cukrzycowa jest zdrowa zgadzam się. Ale generalnie tylko cukrzycy muszą siedzieć i liczyć wymienniki weglowodanowe. Ciężarna bez cukrzycy wystarczy, ze się dobrze odżywia.
Natomiast nie zgadzam się z chudnieciem. Ja przed pierwszą ciąża byłam w niedowadze, przed druga podobnie i absolutnie nie powinnam chudnąć w ciąży nawet na diecie cukrzycowej, będąc cukrzykiem. Chudnąć to może ewentualnie ciężarna z nadwagą a i tego tez nie jestem pewna. Jakiś przybór masy ciała chyba mimo wszytko powinien być.

Anecia84: Nie dziewczyny dobrze zrozumiałam, nawet normy w diagnostyce są ustalone na 160 po godzinie i 140 po dwóch. A fakt, w godzine po posiłku także cukry powinnam mieć poniżej 140. Więc nic mi się nie pomyliło

A to są normy przy ciąży czy ogólne? Bo wg mnie diagnostyka nie drukuje norm ciążowych tylko dla całej populacji ;)

Nasza pediatra uważała, że dzieci które się rodzą po ponad 4 kg to są właśnie niezdiagnozowane problemy z tolerancją cukru u ciężarnej. Mi się tez wydaje, że lekarz który prowadzi pacjentkę i widzi, że dziecko duże, powinien zapytać ja o dietę i tryb życia. Tymczasem u nas jak wynik wyniesie 179 to nikt się nie czepia bo przecież mieści się w normie. Ale za tydzień juz może by się nie zmieścił, nie wiadomo, a taka pacjentkę powinno się jakoś poinformować o właściwiej diecie i ryzyku.

Wiecie co mnie najbardziej zastanawia w cukrzycy ciążowej? Norma cukru do 90. Dla reszty jest do 99. Obecnie miewam cukier naczczo większy niż 90. Bywa, że i ponad 100. Zwykle jest to 95 do 99. Najwyższy miałam 121. No, ale dajmy na to, że jakiś zdrowy człowiek ma standardowo 95. Dopóki nie zajdzie w ciążę nikt ni na to nie mówi. Zachodzi w ciążę, dalej ma te swoje powyżej 90 i nagle że cukrzyca, dieta... Insulina. Mi przy notorycznym 92 do 95 w końcu, w ciąży włączyli na noc insulinę, bo ma być do 90 i tyle.

Ja przy obciążeniu glukoza drugi wynik miałam 175 ale po 2h juz 120; mimo ze po godzinie bgl prawie na granicy lekarz i połozna nie widzieli wskazań cukrzycowych. Moze dlatego ze cyrku na czczo miewam oscylujące ok 80. Połozna powiedziała ze koge sibie pomierzyć jeśli mam jak No i przez tydzień sprawdzałam kilka razy dziennie i mimo zjedzenia słodkiego czy obiadu (a w moim wykonaniu była to faza to ziemniaki puree z surówka) cukry zawsze były ok. Mój najwyższy ciążowy cukier godzinę po jedzeniu to 140 i zdarzył sie raz a w sumie Zuzylam na pomiary przez te 10tyg dwie paczki pasków wiec to nie był pomiar raz na ruski rok. Nawet po mcflurry z polewa karmelowa i batonikiem po godzinie cukier nie przekraczał 125 a po dwóch był ok 90.

Myśle ze ta krzywa to wcale taka miarodajna nie kest, raz moze wyjsc zaburzona i od razu dieta bądź leki a kiedy indziej wyjdzie w normie a tu cukrzyca sie gdzies ukrywała i tak :/



PS. Wg tego co słysze od znajomych położnych (mam 3 tu na oddziale plus moja absolwentka jest połozna w innym mieście) duże dzieci najczęściej rodzą sie u matek które od początku przyjmuja witaminy ciążowe;

Jest na portalu dziewczyna. Waga między początkiem a końcem ciąży: -2-3 kg. Na co dzień dieta bezcukrowa i bezglutenowa - w ciąży również. Próbowała zrobić krzywą dwa razy, ale dwukrotnie zwymiotowała. Syn urodzony z wagą 4100 albo 4300 (nie pamiętam już dokładnie, ale było ponad 4).

Wiecie interes im się kręci... Sprzedaje się insulina, igły, lekarze. Mają pracę... Ja w poprzedniej ciąży schudłam przy diecie 10kg.i 10 przytyłam do 29tyg bo urodziłam przedwcześnie bliźniaczki, teraz mimo diety a w zasadzie jem to co cukru mi nie podwyższa... To nie chudne... Tyje...

Else, toś odkryła Amerykę - przecież oczywistą sprawą jest, że glukometry nie pokazują poziomu glukozy jak badania laboratoryjne. Tolerancja jest spora i przy niedocukrzeniu nawet większa. Takie informacje są zamieszczone w instrukcji glukometru ;)

Dlatego się robi krzywą i potem co jakiś czas badanie w labie.
Dlaczego norma jest do 91? Widocznie z naukowego punktu widzenia taki pomiar jest dla kobiet w ciąży optymalny. Może nam, laikom wydaje się to nielogiczne ale ktoś to przebadał, posprawdzał i tak ustalił.
Nie bardzo mogę zrozumieć kobiety, które długo się o ciążę starały a jak już w niej są to nie potrafią sobie na chwilę niczego odmówić - a to dieta bez sensu, bo jak zjem burgera to mi nie wywala po godzinie (ciekawe ile jest po 2 albo po 3?) a to się karmi napiję, bo tak mi się chce piwa a to przecież ma tylko do 0,5 alko. Na prawdę, tak trudno się ogarnąć?
Znajoma miała cc ale właśnie takie podejście - najadłam się pod korek niedozwolonych rzeczy ale cukry ok. I potem w 40 tc dziecko miało wagę poniżej 2 kg. Teraz ma rok i waży więcej niż mój dwulatek. Jak dla mnie jest kandydatem do poradni metabolicznej :(
Elce, nie wiem dlaczego u Ciebie prze takim przekroczeniu (z glukometru jak rozumiem) od razu włączyli insulinę. Ja miałam fatalną krzywą (zresztą, mam trzustkę w fatalnym stanie) i przy samokontroli czasami po dziwnych rzeczach (teoretycznie bezpiecznych) wywalało mi cukry w kosmos, na czczo też czasami miałam przekroczenia i dostałam insulinę, bo ja chudłam a dziecko nie rosło. I tak z perspektywy czasu myślę, że mój gin tego nie dopatrzył - krzywa sprzed ciąży była gorsza niż ta ciążowa, więc powinien wcześniej zareagować a nie standardowo, jak już było po rybach. Teraz nie wiadomo czy patologia łożyska to wynik cc czy nadciśnienia.

Dziś znalazłam (link):

Ryzyko autyzmu i innych zaburzeń rozwojowych wzrasta, jeżeli matka dziecka jest osobą otyłą lub cierpi na cukrzycę typu 2. Cukrzyca typu 2, zwana też insulinoniezależną bardzo często jest wynikiem otyłości lub innych zaburzeń metabolicznych.
Na podstawie trwających siedem lat (2003-2010) badań, które objęły 1000 par matka-dziecko, naukowcy z University of California w Davis (USA) doszli do wniosku, że wysoki poziom glukozy we krwi podczas ciąży może wpływać na rozwój mózgu płodu. W Kalifornii, gdzie przeprowadzono badania, 1,3 proc. kobiet ma cukrzycę typu 2, zaś u 7,4 proc. cukrzyca rozwija się podczas ciąży. Aż u 9,3 proc. dzieci matek, które w czasie ciąży miały cukrzycę, rozpoznano autyzm, zaś u 11,6 proc. doszło do innych zaburzeń rozwoju. Ponad 20 proc. matek dzieci autystycznych lub z inną chorobą rozwojową było otyłych, natomiast w przypadku normalnie rozwijających się dzieci, nadwaga dotyczyła tylko 14 proc. matek.

Z tą na noc to na pewno. Reszta kwestia dyskusyjna, bo po posiłkach miałam przekroczenia, 128, 130 najczęściej. Rzadziej 140, 150 czy 180. Myślę, że przy obecnej tolerancji do 140 nikt by mi insuliny nie wdraża, bo rzadko owe 140 przekraczałam.

Dzięki Bogu.

Else, niestety z glukometrem to nie jest taki oczywiste.
Mam w domu dwa różnych firm i 3 razy je sprawdzałam w labie podczas badania krwi. I niestety na te 6 badań 4 razy zawyżyły a dwa zaniżyły.
Zawyżały różnie, od 3 jednostek do 5 nawet - czyli już poza granicą błędu.
A zaniżały też o 8-10 jednostek.
Jeden glukometr wysłałam nawet do producenta, sprawdzili i powiedzieli, że jest ok.
Dlatego nie można mieć chyba 100% pewności, że każdy glukometr i zawsze będzie zawyżał.

Nie wolno badać z tej samej kropli krwi.
Gdy krew zetknie się z paskiem to już się miesza z odczynnikiem.
Kiedyś tak zrobiłam to na jednym miałam 90, a na drugim 200.

Moje glukometry pokazują niestety tak:
Glukometr nr 1: 53
Glukometr nr 2: 71
Glukometr nr 1 po dwóch minutach z innego palca: 64

Ile mam w końcu?
53 minus kilka z granicy błędu? Czy 64 minus kilka? A może 71 plus kilka?

dla mnie to kolosalna różnica mieć 50 czy 70.

Tak się zastanawiam czy powtórzyć ta glukoze naczczo....

Ja brałam swój glukometr przy okazji pomiaru cukru w 10tc a potem przy obciążeniu glukoza
Różnica była o 1-2 jednostki więcej na glukometrze; mam contour plus w miarę nowy bo go w ciąży dostałam od rodzinnego; mój ex tez ma contour plus ale mu co jakiś czas na nowy wymieniają ze wzgl na zużycie materiału
Moja mama ma accu check performa nano i wynik z glukometru diametralnie sie różnic od tego co wskazuje mój i wynik w LAb. Ponoć accu szybko sie „zużywają” i wiele osób mówiło o rozbieżności pomiarów

Natalia zapytaj w przychodni u rodzinnego albo u gina jeśli na nfz chodzisz czy nie maja gratisowych glukometrów bo twój wariuje, u nas bez problemu dają nowe egzemplarze raz na jakiś czas

Glukometry chyba w ogóle zawyżają? Tak słyszałam, że są niedokładne, przed tą krzywą pielęgniarka sprawdzała mi glukometrem cukier czy mogę wypić glukozę. Wynik był 92, a z krwi wyszło 87. Niby niedużo, ale zawsze jakaś różnica jest.