Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.








chociaż niedługo znowu tam będę zaglądać, jak rozpocznie się nowy sezon wronby

Postanawiam od pon. mierzyc o 6.35 jak mąż wstaje do pracy, będzie chociaż jakiś pozytek z tego, że zawsze mni budzi jego budzik... a potem jeszcze pośpię. czy radzicie poczekac do nowego cyklu? (teraz mierze ok. 7.15 - 7.45, budze się róznie...) i za 4-6 dni skoncze cykl...

rano. Zwykle to wygląda tak: dzwoni budzik, sięgam ręką po termometr, przysypiam z nim, budzi mnie kolejny alarm, wyjmuję termomer i zapamiętuję temperaturę... Po czym śpię dalej. Aż dziwne, że jeszcze termometru nie stłukłam. Od następnego cyklu bank używam elektronicznego 
To tylko złudzenie, bo dzisiaj niedziela i cała reszta zajęła się rodziną, a ja poprostu dziś wieczorem słomiana wdowa jestem.
Termometr mam elektroniczny i w miarę szybko mierzy, ale i tak ta minuta nasłuchiwania czy pika skutecznie wybija mnie ze snu
Ponadto... raz budzę się z mężem, jak tłucze się po pokoju od 5 rano, a raz śpię, jak zabita do 7:30. Jeśli zmierzę tempkę o 5, jak wstaje mój mąż, to już nie ma mowy o zasnięciu. Miało być wygodnie, a jest męcząco... Z pigułkami było lepiej pod tym względem.



poza tym maz juz to przyobserwowal i mowi ze tylko sie pizama zmienia w tym porannym obrazku
w różnych piżamach

zreszta moje miejsce pod jezykiem mam wrazenie ze juz sie od tego termometru co rano juz wyprofilowalo hehehehe