w domku, też nówka z maja, zainstalowane dwie przegladarki , bo jak twierdzi Damazy IE jest do bani, więc zajrzę na wykresik wieczorkiem bo po południu mam angielski.
Wszystko się może zdarzyć. :) Jak co zrób screena i podeślij. Każda próba wyświetlenia wykresu Babyphat, wywala Ci przeglądarkę? Jak z wyświetlaniem innych?
A ja mam coś takiego. Jak chcę wejść na 28 dni.pl to najpierw pojawia się komunikat błąd 404 "Upss strona o podanym adresie nie została zlokalizowana" dopiero jak kliknę na "Odśwież" ładuje się 28 dni. Mam Firefoxa.
Damazy na samym początku: czyli włączam kompa, klikam sobie w zakładkach na 28 dni i otwiera się strona błędu, potem klikam odśwież i od razu mnie przekierowuje na moją stronę i jestem już zalogowana. Jak uruchamiam 28 dni po raz kolejny problem znika. Zastanawiałam się czy to nie mój antywirus tak działa, ale inne strony otwierają się normalnie.
vicky-ale ja nie chce tych wykresów obserwować, tylko mieć wgląd do wszystkich ogólnie dostępnych, a nie tylko do 25 ostatnio dodanych! Nieraz chcę znaleść podobne wykresiki do mojego, albo czegoś się doszukać, a w tych dostępnych akurat znajdują się prawie same niekompletne. Jak ktoś udostępnił to po to, żeby były dostępne, a nie żeby znikły, jak ktoś inny doda.
Damazy czy możesz się ustosunkować do nastepującej kwesti : na pierwszej stronie jest napisane : "28 dni daje ci : analizę wykonywaną za pomocą eksperta'
Podczas gdy petomasz pisze: "3. Ekspert pomaga interpretować wykresy, ale nie wykonuje interpretacji zamiast osoby zainteresowanej. Ma wyjaśniać trudne sprawy, a nie zastępować użytkownika. Prośba o „zinterpretowanie wykresu” jest więc nieporozumieniem." Na moje to na pierwszej stronie jest mylące i na to wychodzi że niezgodne z prawdą.
Zauważyłem ostatnio nacisk z Waszej strony na osoby ze statusem eksperta. Teraz widzę, że spekulacje to Wasza mocna strona KOmbinujecie jak tylko potraficie :) :) Petomasz, napisał swój osobisty regulamin i na ten moment zgadzam się z nim. Widocznie wsród całego galimatiasu wokół stanowiska eksperckiego, chciał się ubezpieczyć. Uważam, że dobrze zrobił. Nie ustalał tego ze mna. Zauważcie, że jak narazie tylko on miał na tyle odwagi, aby opublikować ten tekst i inne. Reszta ekspertów ma inny stosunek. Nie będziemy ich tutaj obgadywać.
Idea ekspertów powstała od samego początku i będzie utrzymywana jak najdłużej się da. Ponieważ, takie osoby podnoszą wartość merytoryczną naszego 28dni i są pomocne gdy taka potrzeba zachodzi. I w tym momencie właśnie pojawia się problem. Widzę i słyszę jakie podejście mają niektóre osoby i aż mi gęsia skórka na wierzch wyłazi. Nie możecie myśleć i postępować w sposób: jest ekspert i na każde moje skinienie wchodzi na mój wykres, robi za mnie analize, czyta moje komentarze i wyciąga z nich idealne wnioski.
Amazonka kiedyś w jakimś wątku napisałaś, że Damazy nie postawił na wiedzę tylko na pierdoły. zuza nie będę się wymigiwał, tutaj mnie złapałaś (choć sam świadom tego nie byłem). Z tego co jest napisane wynika, że to właśnie ekspert powinien robić analize a nie użytkownik. Wkrótce troszeczke pozmieniam w tej całej materii.
Nie wiem czy jest gdzieś w internecie podobne miejsce do 28dni, gdzie wszyscy mogą wspólnie powiedzieć co im się niepodoba. Co chcieliby zmienić, z czym się nie zgadzają i co jest rażące. Miejsce gdzie aplikacja rośnie razem z użytkownikami. Przez co jest bardziej przyjazna i lepiej dostosowana do użytkowników.
Odpowiedzcie mi lub sobie na pytania: - jak długo powstaje 28dni i czy na ten czas rozwoju za mało osiągnęło? - jak bardzo różni się od innych aplikacji i jak dużo mu jeszcze brakuje? - czy kierunek, w którym rozwija się 28dni jest identyczny jak reszty tego typu aplikacji? - czy 28dni się zatrzymało, nic nie zrobi, niczego nie usprawni, niczego nie ulepszy?
28dni jest ciągle w fazie rozwoju i nie zatrzyma się aż do momentu gdy nie osiągnie poziomu, który zadowoli większą ilość użytkowników. Ekspertów i bazę wiedzy będzie pozyskiwać powoli, ale skutecznie. Kolejne opcje i narzędzia będą pojawiać się jako nowe dodatki. Ehhh.
Nie neguję, że 28dni się rozwija, oby tak dalej. Fajnie by było, aby eksperci także się rozwijali, zamiast się wycofywać. Petomasz zakłada topiki, ale potem zaznacza, że wcale nie zamierza ich czytać. Głupie, moim zdaniem. Mam czekać na każe jego słowo jak na na objawienie, gdy on tym czasem ma nas w nosie? Po co zakłada tematy, jak nie ma zamiaru potem w nich odpisywać? Lepiej niech się zajmie tworzeniem kursu NPRowskiego w wiki28dni.
Damazy my nie mowimy zeby analizowal nasze wykresy ale jesli juz zabiera glos to niech chociaz zapozna sie z sytuacja jaka jest (profil info o lekach czy tez okresie staran) bo pewne sprawy po prostu wydaja nam sie wazne a moga przez eksperta byc ignorowane. Zreszta popieram Amazonke - jesli ekspert zaklada temat to chyba po to by sie z nim tam skonsultowac a nie pozniej cicho glucho i tylko na dziewczyny mozna liczyc
aha i dodam ze widze jak sie 28dni zmienia i doceniam to i mam nadzieje na dalszy rozwoj aplikacji bo mi sie tutaj podoba tylko ze my po prostu przestawiamy Ci tu swoje opinie i watpliwosci a do kogo jak nie do ciebie mamy sie z tym zwracac? przeciez w swoim profilu wyraznie napisales "jestem odpowiedzialny za pomoc naszym cudownym użytkowniczkom."
Najgorsze jest to, że jestem pomiędzy młotem a kowadłem. Eksperci są ważni tak samo jak i Wy "drogie i cudownie (marudne) użytkowniczki" Muszę bronić oby dwóch stron :)
Apropos. Petomasz przygotował już całkiem niezły kawał dobrego kursu, a teraz pertraktuje z nim jak go udostępnić :) To jego materiał, a jego udostępnienie bardzo dużo Ciekawej treści by wniosło.
Możecie się wypowiedzieć o reszcie ekspertów? Chciałbym poznać Wasze zdanie.
Damazy! Nie wkurzaj się na kobiety tylko pomyśl z czego wynika to narzekanie i "szukanie dziury w całym". Mnie się wydaje, że nie chodzi tu o jeden obszar, ale dziewczyny denerwują się, że brak jest konsekwencji. Przecież, jak każda z nas usłyszała o tym programie, to nie miała wizji ekperta odpowiadającego na każde pytanie, a teraz wiele dziewczyn się denerwuje, że tak nie jest. Wynika to tylko z jednego - pod wpływem postów i opisów wzrosły oczekiwania, które - jak widać- nie mogą być zrealizowane. Ten brak konsekwencji widać w kilku miejscach. Nie wiemy, w co mamy wierzyć, a co będzie zmienione Tak było min. z wersją bezpłatną i z ekspertami. Jeśli się coś pisze to trzeba brać za to odpowiedzialność. I nie podoba mi się to, że jak dziewczynom na czymś zależy i o to proszą to zamiast się cieszyć, że chcą pomóc i podpowiadają Ci, na czym zależy klientkom programu, to traktujesz to wyłącznie jako ich widzimisie i jako utrudnienie Twojej pracy Mam nadzieję, że Cię niczym nie uraziłam. Generalnie popieram Twoją pracę, ale postaraj się potraktować nas poważniej
na wykresach przyjaciolek widzialam wpisy roznych ekspertow i szczegolnie przypadly mi do gustu porady i sposob odpowiedzi na problem ekspertki JOSARIS :) agulla tez widzialam ze sie udzielala u niektorych i mam stosunek neutralny ze tak powiem, z jmick sie nie spotkalam na zadnych wykresie a petomasz cooooz - tu moje zdanie juz chyba znasz
Przyznaje się, momentami nie wyrabiam. Was jest wiele, a ja jeden. Kierunek jest obrany, a Wasze wszelkie odpowiedzi są bomba.
kwiatuszek to nie jest brak konsekwencji. To realna i zamierzona zmiana zdania. Jeśli 28dni miałoby posiadać wersję bezpłatną, to część użytkowników musiałoby płacić za resztę korzystającą z bezpłatnej wersji. Ja musiałbym wykombinować ograniczenia, a cena na rok musiałaby oscylować w granicach 150 zł najmniej, żeby było opłacalnie. Teraz jest 49 na rok dla każdego i jest spokój. Po co utrudniać i kombinować.
Wiecie ile kosztuje korzystanie z aplikacji do planowania diety na rok? - 299 zł.
Kolejna sprawa to Wasze prośby. Tak jak powiedziałem, wszystkie zbierane są w jedno miejsce i realizowane w odpowiednim czasie. Proces aktualizacji i poprawki czegokolwiek w aplikacji nie wygląda prosto i nie reazlizuje się go błyskawicznie. Trzeba poczekać, a czasasmi trwa to troche długo. Jedno się niecierpliwią, drudzy wieszają na mnie koty itd....
Wykres o skali 1 stopnia ( skalujący się powyżej), data (dzień i dzień tygodnia) bez miesiąca, odliczanie lutealnej, dodatkowe pola w objawach i symptomach zaaktualizuję Wam pojutrze. Po zatym myślę o kolorkach w dolnej części wykresu. Uczytelnieniu tego :)
Damazy uczytelnienie jesli by z fazy myslenia przeszlo w faze realizacji byloby super :) jesli idzie o platnosc - przemyslales juz ta opcje co pol roku?
"Wszystkie zmiany, o których piszecie to drobiazgi z punktu widzenia czasu ich dodania. Bardzo się cieszę, że smarujecie o nich. Bo tak naprawdę Wy przede wszystkim macie się tutaj czuć dobrze i komfortowo.
Nie ukrywam, że aplikacja została przepisana od zera, a tym razem postawiłem na dobry wykres. Wszelkie usprawnienia teraz będą lecieć jak lawina. przekonacie się."
A teraz piszesz : "Kolejna sprawa to Wasze prośby. Tak jak powiedziałem, wszystkie zbierane są w jedno miejsce i realizowane w odpowiednim czasie. Proces aktualizacji i poprawki czegokolwiek w aplikacji nie wygląda prosto i nie reazlizuje się go błyskawicznie. Trzeba poczekać, a czasasmi trwa to troche długo. Jedno się niecierpliwią, drudzy wieszają na mnie koty itd....
Pytam się Damazy gdzie ta lawina usprawnień ?
Nie piszę tego złośliwie ale 1 listopad nieuchronnie sie zbliża i tak naprawdę to nie wiem za co mam zapłacić, nie pomyślałeś, żeby przedłużyć te okres ? O 0,5 do 1 miesiąca dłużej ? Spokojnie byś naniósł poprawki, a my spokojnie byśmy się zastanowiły czy chcemy płacić.
Damazy nic nie kombinatorko, ja kombinowac jeszcze nie zaczelam wiec ty mi tu od kombinerek nie wyrzucaj ale tak skromnie to jeszcze dodam ze ja sie juz tej lawiny usprawnien doczekac nie moge
zuza Zeszły tydzień to masa usprawnień i dodatków. Niestety tylko kilka z nich było widoczne bezpośrednio dla użytkownika, czyli z Twojego punktu widzenia.
Widzę, że ciężką altylerię zaczynacie wytaczać przeciwko mnie. Moje własne słowa. Kąślice jesteście i tylko czychacie jakby mi tu dokuczyć.
Damazy , uwierz, nam też jest ciężko i troszke jesteśmy zmęczone tymi przepychankami, najpierw chcesz żeby ci pomagać , a potem słyszymy ciągle, że jesteśmy kąśliwe i marudy, to troche nie fair.
kochane kobietki musze przyznac iz Damazy z programistycznego punktu widzenia zrobil sporo poprawek. te "drobiazgi" ktore my widzimy jak dodatkowe opcje tu i tak cos sie pokazuje albo nie to czesto gruntowne przerobki kodu, wiem z doswiadczenia jak to jest. poza tym on ma racje, jest duzo zmian ktorych my nie zoabczymy a bez ktorych ktoregos dnia posypaloby sie wszystko. z drugiej strony rozumiem was ze skoro nie bylyscie nigdy programistkami a jedynie wymagajacymi klientkami to widzicie ta jedna strone swoja. ja widze strone swoja- wymagajacej klientki i Damazego- i jego zespolu. tez walcze ze soba wymagam a jednoczesnie staram sie rozumiec. zwroccie uwage ze Damazy siedzi nawet w niedziele. to tez cos znaczy a na pewno ma bliskie osoby ktorym moglby poswiecic czas i nas olac. moglby ale sie stara. wierzcie mi czasem chcialoby sie obiecac gory ze zlota, i nieopatrznie sie to mowi. a potem sie okazuje po konsultacji z eksepertami na ten przyklad ze to nie jest takie trywialne.. on ma do nas naprawde duzo cierpliwosci, wyobrazcie sobie drogie kobietki, stado kochanych aczkolwiek wymagajacych facetow i jedna z Was:) i oni sa mili ale wciaz cos chca, siedzicie po nocy,w weekendy a im ciagle malo.. miejmy dla siebie zrozumienie, wszyscy jestesmy tylko i az ludzmi:) pozdrowka cieple drogie kobietki i dla Ciebie Damazy
Damazy jak oceniam prace ekspertow? coz mimo iz petomasz to najbardziej kontrowersyjna osoba, i nie zawsze odpowiadaja mi jego poglady, to jednak najbardziej sie stara, ijego odpowiedzi wydaja mi sie kompetentne. josaris odpowiada krotko po ludzku i na temat, podoba mi sie, ale na razie malo pytan jej zadalam. acha! odpowiada szybko co jest mile:) i nie moralizuje:) polecam:) jmick odpowiada pozno,ale poza tym ok. agulla nie odpowiada wcale, albo bardzo ale to bardzo pozno. bez komentarza tutaj, bo komentarz nasuwa sie sam. to tak w skrocie
Cóż ja też nie jestem taką "zwykłą" użytkowniczką ;) Co prawda ja pracuję przy wdrażaniu oprogramowania dla firm, a nie klientów indywidualnych, ale różnica jest niewielka, w końcu w obu przypadkach jest tak zwany użytkownik końcowy. No i z mojej perspektywy to wygląda tak: - Damazy robi jako handlowiec, który chce sprzedać oprogramowanie i obiecuje gruszki na wierzbie (no teraz już trochę mniej, ale w wersji beta było dokładnie tak). - My jesteśmy użytkowniczkami, które naczytały się opowieści Damazego, troszkę sobie to jeszcze w wyobraźni podkoloryzowały (normalne, człowiek zawsze idealizuje sobie wyobrażenie o tym co chciałby mieć). - Programiści oczywiście połowy obiecanych rzeczy nie są w stanie zrobić, a przynajmniej nie w tym czasie i nie przy posiadanych zasobach.
No i mamy co mamy, czyli teraz Damazy już jako wdrożeniowiec, a nie handlowiec stara się odwrócić kota ogonem. I dlatego ja po paru razach, gdy brałam udział w prezentacjach handlowych powiedziałam ostro pass, teraz żaden użytkownik nie może mi zarzucić: "a mówiła pani, że to się da". No bo się da, tylko nie w ramach posiadanego budżetu (w skrajnych przypadkach za darmo).
A co mnie najbardziej wkurza - brak konkretnych odpowiedzi Damazego na postulaty, które pojawiają się w bardzo wielu postach. Totalnie mnie to zniechęciło do pisania na temat pojawiających się błędów czy jakiś propozycji ulepszeń.
Paula proste pytanie. Jaka część z danych obietnic nie została spełniona? Oprócz - statystyki, analizy z automata, wydruku i importu/eksportu.
Muszę jeszcze napisać kilka słów ponieważ brzydko nazwałaś mnie "handlowcem", a niestety z tą funkcją mam najmniej do czynienia (może tylko 1% z całości) i drażni mnie gdy ktoś bezpodstawnie generalizuje. Damazy nie namawia, nie opowiada wszem i wobec jak wspaniale jest zapłacić i cieszyć się pełną wersją, nie lata jak kot z opażonym ogonem za każdym użytkownikiem - zapłać, zapłać, zapłać.
Ty w swojej pracy masz ścisłe reguły i zasady, których się musisz trzymać. Nie możesz od nich odstąpić, zmienić kierunku czy nawet inaczej (mimo że sumienie Ci podpowiada troszeczke inaczej) podejść do Twojego klienta - ponieważ masz procedury. Masz robić tak jak nakazuje kierunek, a Twój klient ma tylko czuć, że jest ważny. Gdy tak naprawde liczy się tylko sprzedaż. Dużo mogę dyskutować na temat jakości oprogramowania jakie jest tworzone na potrzeby firm i jakie błędy w swojej materii popełniają z którymi Ty osobiście musisz się zmagać. Jak wielki personel pracuje nad wdrożeniami i jak ogromne pieniądze przepływają itd, itd.. Tylko po co? Tak więc proszę, jeśli chcesz oceniać mnie na zasadach sprzedawcy-handlowca, porozmawiaj ze mna na innym kanale.
Pamiętaj jedno, ja odpowiawam przed większą ilością użytkowniczek niż Ty masz klientów we wszystkich firmach. Ponadto nasza specyfika, hierarchia organizacyjna oraz przedmiot są różne.
28dni rozwija się razem z potrzebami użytkowniczek 28dni jak dotychczas nie popełniło błędów względem organizacji NPR wprowadzając automatyczną analizę. 28dni dotarło do Krajowego Komitetu ds. Promocji NPR - nie zostało wysłuchane 28dni kładzie nacisk na wiedzę a nie tylko narzędzie - prace nad kursem 28dni wolnymi kroczkami sciąga coraz więcej ludzi jako ekspertów 28dni myśli o współpracy z LMM, osobą która prowadzi newslettera, osobą która nakręciła film
Ty myślisz jak sprzedać, ja myślę jak rozwijać. Poprawka: 28dni myśli jak się rozwijać.
Paula, w niektórych kwestiach się z Tobą zgadzam. Ja również pracuję u producenta oprogramowania dla firm i bardzo często mam do czynienia z użytkownikiem końcowym. Z tego względu doskonale sobie zdaję sprawę, że wszelkie poprawki trwają, bo trwać muszą, a użytkownik wymaga, pogania, próbuje wynegocjować czasem nierealne rzeczy. Z drugiej jednak strony My nie jesteśmy tylko użytkowniczkami. Po 1 dzięki Nam w ogóle powstał program, bo przecież gdyby nie było chętnych, nie byłoby sensu pisania programu. Po 2 to My testujemy go i od razu powiadamiamy o zauważonych błędach, dzięki czemu program się doskonali. Po 3 to My podsuwamy pomysły, dzięki którym program się rozwija. Niestety to My korzystamy z bezpłatnej wersji testowej, która jeszcze nie jest do końca sprawna. Niestety to My będziemy musiały zapłacić za oficjalną, nie mając jeszcze pewności co dalej, czy nie będzie już komplikacji, czy wszystko będzie działało jak trzeba. A druga strona medalu, owszem Oni piszą, naprawiają, obiecują, starają się, ale tak naprawdę nie robią tego za darmo. Z czasem aplikacja będzie już działała bez zarzutu, użytkowniczek będzie więcej, Oni troszeczkę odetchną. A co wtedy z Nami? Czy doczekamy się wersji idealnej (bezbłędnej)? Pewnie większość z Nas do tego czasu weźmie 'urlop' lub wręcz 'rozwód' z 28dni.
Życzę wyrozumiałości, ale niech działa ona w obie strony.
A co do pracy ekspertów. Prawie w ogóle nie miałam z nimi kontaktu. Jedynie petomasz udzielił mi kiedyś wskazówki. Ogólnie nie mam nic do Niego/Nich, rozumiem, że chcą się zabezpieczyć. Wkońcu to nie porada w sprawie jakiego koloru sukienkę kupić, bowiem konsekwencje podejmowanych decyzji mogą mieć poważne skutki. Z drugiej strony, po niektórych przeczytanych odpowiedziach, wolę nie pytać, nie prosić o pomoc.
Jeśli chodzi o Ekspertów to nie prosiłam do tej pory żadnego o pomoc, więc ciężko mi cokolwiek mówić o ich pracy. Rozumiem, że chcą się zabezpieczyć przed konsekwencjami stąd wątek o Pracy Eksperta. Pewnie gdybym była ekspertem zrobiłabym to samo. Z jednym wyjątkiem- odpowiadałabym na posty w założonych przez siebie wątkach i śledziła je uważnie.
Jeśli chodzi o pracę Damazego powiem tyle- na pewno jest tej pracy ogrom, a my jesteśmy wymagające i dzięki nam 28 dni się rozwija i rozumiem go jako człowieka. Nie jestem jeszcze klientką, a na razie testerką, do tego cierpliwą i wiem, że najłatwiej krytykować. Również uważam, że byłoby fajnie, a raczej sprawiedliwie gdyby każdy miał równe prawo testowania 28 dni przez te 30 dni, ale jako sprawnie działającej aplikacji. A tak dni uciekają, my testujemy, a potem 1 listopada staniemy przed wyborem zapłacić czy nie i bez gwarancji, że już nie będzie to wersja testowa, a sprawnie działająca. A dajmy na to użytkowniczka, która znajdzie 28 dni dajmy na to za pół roku będzie mieć wersję gotową, nie testową i łatwiej jej będzie tę decyzję podjąć.
Nie da się ukryć że 28 dni się rozwija i rozwijać się będzie bo nasze wymagania będą rosły, ale na ich realizację potrzeba czasu i środków i to też rozumiem. Ja się już przyzwyczaiłam, że nie ma nic za darmo, szkoda, że na prawdę nigdy nic za darmo mnie nie spotkało i do wszystkiego muszę dojść ciężką pracą. Ale life is brutal To tyle ode mnie.
damazy a ja mam jedno pytanie !? obieales na poczatku ze bedzie wersja platna i nie platna ?? chcialabym poznac jak sie ma to teraz do rzeczywistosci ?? czy bedzie tez wersja darmowa ????????????????????????????????????????
Rosa - nie ma w tej chwili żadnych technicznych oraz finansowych możliwości, aby mogła istnieć wersja bezpłatna. Na początku takie założenie istniało, ale zwyczajnie się rozmyło z uwagi na powyższe.