Hrabia wraca wcześniej z polowania. Jan staje na drodze do sypialni: J: Panie hrabio nie wolno! Pani hrabina przyjmuje kochanka. H: Szabli!! Porwał szablę ze ściany i wbiegł do sypialni. Słychć okrzyk. Po chwili hrabia się wychyla: H: Janie dla pana wacik, a dla pani korkociąg.
Dzieci podchodzą do hrabiego spacerującego po parku i wskazując na zamek pytają: - Czy pan mieszka w tym zamku? - Tak. - A czy tam nie ma żadnego straszydła? - Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.
gdyby ten czat tak nie wywalal to jest lepszy ale mnie i tak nie bedzie, wiec zycze wam milej imprezy. jak wy sie bedziecie bawic to ja bede wypywac do Szwecji, tak wiec trzymajcie kciuki aby nie bylo sztormu!
"Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny. Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne, intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał. Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."
a mnie jakos te piatkowe tvn'owskie filmy nie podchodza, tydzien temu wladca pierscieni teraz jakies harakiri i inne sepuki troche posiedze na neciku nim moj maz nie rozgryzie nowych telefonow a pozniej sie grzecznie oddale :)
objawy na to wskazują...już dwa razy wczoraj i dziś byłam u weta dostał zastrzyki ...ale on już ma ponad 2 lata i ...teraz ledwo oddycha zaraz sobie pójde bo na imprezki sie dziś nie nadaje
Lily no cooooz trzeba liczyc ze leki pomoga... dlatego ja sei wlasnie obawiam zwierzatek domowych bo pozniej jakos tak ciezko sie czlowiekowi robi ....
a jesli idzie o filmy to mi ostatnio tylko obyczajowki lub komedie romantyczne podchodza, nie moge ogladac nic z przemoca i zabijaniem bo pozniej mam koszmary
ja uwielbiam filmy familijne!!! szczególnie o bliźniaczkach, świętach a no i jeszcze komedie romantyczne i muzyczne... chyba też ze względu na przemoc umiarkowaną; lubię sobie pochlipać, ale szlag mnie bierze jak przychodzi m i komentuje i dopytuje się czy już łezki lecą i czy mi podać chusteczki