A oto kolejna wizja przyszłości - kontynuacja z piątku Babcia z dziadkiem postanowili sobie na starość poużywać i umówili się, że o północy będą uprawiać sex. Gorączkowo się przygotowują, babcia skrycie w łazience wyczerniła sobie łono pastą do butów, a dziadek usztywnił swój interes dwiema kredkami i obwiązal go nićmi. O północy wchodzi do sypialni i widzi, że babcia naga leży na łóżku, a widząc ją pyta: - Stara, a po kim ty nosisz tą żałobę między nogami? Na to babcia: - A po tym, co go niesiesz na noszach.
z tego nie mogłam Do sypialni wchodzi mąż i znajduje tam żonę z jakimś facetem. Jest tak zaskoczony, że nie może powiedzieć słowa. Stoi jak wryty patrząc na łóżko, a następnie wzrok jego zatrzymuje się na ścianie gdzie wisi pokaźnych rozmiarów obraz z "jeleniem na rykowisku". Tak!...przebiega mu przez myśl...teraz widzę, że to kurwa portret przodka!
Dowódca zapragnął poznać, jak się układa życie seksualne jego żołnierzy. Zarządził zbiórkę i pyta się pierwszego żołnierza: - Z kim mieliście ostatnio stosunek? - Melduję posłusznie, że z wiewiórą. - Zboczeniec! A wy z kim mieliście? - pyta się następnego. - Z wiewiórą. - A wy? - Też z wiewiórą. - Zboczeńcy, jak można tak haniebnie męczyć zwierzęta! Jak wam nie wstyd? Wy też pewnie mieliście ostatnio stosunek z wiewiórą - pyta się dowódca stojącego na końcu szeregu żołnierza. - Melduję, że nie. - Oto jest wzorowy żołnierz, wzór dla was. Powiedzcie szeregowy jak się nazywacie? - Wiewióra.
Leci nietoperz przed siebie, a przed nim ściana. JEEEBUDUU! Wpada na ścianę i Wali się na dół, otrzepuje się i mówi : - Cholera, przez tego walkmana to ja się kiedyś zabiję !
Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi: - Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia. Na to lew przyklęka, żegna się i mówi: - Boże pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał.
Jeśli będziesz tak lotny jak pszczółka Tak silny jak niedźwiedź Jeśli będziesz pracował jak koń I do domu wracał tak zmęczoni jak pies Wtedy musisz pójść do weterynarza Bo być może stałeś się już OSŁEM.
Spotyka niedźwiedź zajączka na rowerze. - Zajączku, skąd masz rower ? - Nie pije się, to się ma, odpowiada zajączek. Na drugi dziep jedzie zajączek rowerem, a obok niego przelatuje niedźwiedź helikopterem. - Niedźwiedziu, skąd masz taki ładny helikopterek ? - Sprzedało się butelki to się ma...
Siedzi zajączek i coś pisze. Podchodzi wilk: zajączku, co piszesz? - Doktorat o wyższości zajączków nad wilkami! - Ja ci zaraz! I za zającem w krzaki. Zakotłowało się i wychodzi potargany wilk. Za nim niedźwiedź : - Trzeba się było zapytać kto jest promotorem !
Jeśli szukasz kogoś, kto nigdy nie krytykuje tego co robisz, nie obchodzi go, czy jesteś ładna czy brzydka, gruba czy chuda, młoda czy stara, kto zachowuje się tak, jak gdyby każde słowo, które wypowiadasz było specjalnie godne słuchania, i kto kocha Cię bezwarunkowo, całkowicie..... Kup psa !
jestem kobitki musiałam zrobić sobie lunch w pracy ryż + pyszny sos pomidorowy z brokułami i groszkiem, rozumiecie pracuję w spożywce , więc żarcia w bród.
Kiedy Pan stworzył kobietę, był to już jego 6 dzień pracy i w dodatku po godzinach ...
Pojawił się anioł i spytał: - Czemu tyle czasu ci to zajmuje, Panie?
Pan mu odpowiedział: - Widziałeś zamówienie? Musi być całkowicie zmywalna, ale nie plastikowa, ma 200 ruchomych części, wszystkie wymienne, działa na kawie i resztkach jedzenia, ma łono, w którym się mieści 2 dzieci naraz, ma taki pocałunek, który leczy każdą rzecz: od startego kolana do złamanego serca.
Anioł starał się powstrzymać Pana: - To jest za dużo pracy na jeden dzień, lepiej poczekać ze skończeniem do jutra.
- Nie mogę. Powiedział Pan. - Jestem tak blisko skończenia tego dzieła, które jest tak bliskim memu sercu.
Anioł zbliżył się i dotknął kobiety: - Ale zrobiłeś ją taką miękką, Panie?
- Ona jest miękka, ale zrobiłem ją także twardą. Nawet nie wiesz ile może znieść lub osiągnąć.
- Będzie myśleć? Spytał anioł.
Pan odpowiedział: - Nie tylko będzie myśleć, ale rozumować i negocjować.
Anioł zauważył coś, zbliżył się i dotknął policzka kobiety. - Wydaje się, że ten model ma skazę. Powiedziałem Ci, że starałeś się dać za wiele rzeczy.
- To nie jest skaza - sprzeciwił się Pan - to jest łza.
- A po co są łzy? zapytał anioł.
Pan powiedział: - Łza to jest forma, którą ona wyraża swoją radość, wstyd, rozczarowanie, samotność, ból i dumę.
Anioł był pod wrażeniem. - Jesteś Panie geniuszem, pomyślałeś o wszystkim, to prawda, że kobiety są zdumiewające.
- Kobiety mają siłę, która zdumiewa mężczyzn. Mają dzieci, przezwyciężają trudności, dźwigają ciężary, ale obstają przy szczęściu, miłości i radości. Uśmiechają się kiedy chcą krzyczeć, śpiewają kiedy chcą płakać, płaczą kiedy są szczęśliwe i śmieją się kiedy są zdenerwowane. Walczą o to w co wierzą, sprzeciwiają się niesprawiedliwości, nie zgadzają się na "nie" jako odpowiedź, kiedy wierzą, że jest lepsze rozwiązanie. Nie kupią sobie nowych butów, ale swoim dzieciom tak ... Idą do lekarza z przestraszonym przyjacielem, kochają bezwarunkowo, płaczą kiedy ich dzieci osiągają sukcesy i cieszą się kiedy przyjaciele odnoszą sukcesy. Łamie się im serce kiedy umiera przyjaciel, cierpią kiedy tracą członka rodziny, ale są silne kiedy nie ma skąd wziąć siły.
Wiedzą, że objęcie i pocałunek może uzdrowić zranione serce. Kobiety są różnych wielkości, kolorów i kształtów.
Prowadzą, latają, chodzą lub wysyłają ci maile żeby powiedzieć ci, że cię kochają. Serce kobiety jest tym co powoduje, że świat się kręci. Przynoszą radość i nadzieję, współczucie i ideały. Kobiety mają wiele do powiedzenia i do dania. Tak, serce kobiety jest zadziwiające.
Zmarła teściowa... Na ceremonii pogrzebowej zięć klęczy i tuli się do policzka teściowej... Żałobnicy znając napięte relacje zięcia z teściową podchodzą i pytają... - Widzę, że pogodziłeś się z teściową przed jej odejściem... - Nie, nie oto chodzi... jak sie dowiedziałem wczoraj, że umarła to piłem ze szczęścia z kumplami całą noc, a teraz mnie tak głowa napieprza a ONA taka zimniutka...
a oto przestroga: Mąż wraca o 4 rano do domu. Żona zaspana otwiera mu drzwi i pyta z wyrzutem: - No gdzie byłeś? - Na rybach, kochanie - odpowiada mąż. - I złapałeś coś - znów pyta żona, na co mąż po krótkim zastanowieniu mówi: - Nieeee, mam nadzieję, że nie... - wzdrygnął się mąż.
Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi: - Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, a nawet na mnie nie krzyczy. Na to druga: - Dawno został sparaliżowany?
Samochód. Jedzie facet z żoną. Dopuszczalna prędkość 100 km/h. Facet jedzie mniej więcej z tą prędkością. Żona rozpoczyna monolog: - Już cię nie kocham. Po dwunastu latach po ślubie chcę rozwodu. Samochód przyspiesza do 110 km/h. - Kocham Kazia, twego najlepszego przyjaciela. 120 km/h. - Chcę rozwodu, zmierzamy się z Kaziem pobrać !!! 130 km/h. - Zabiorę dzieci ! 140 km/h. - Chcę oba domy i samochód ! 150 km/h. - Chcę, żeby wszystkie karty kredytowe i akcje były na moje nazwisko. A czego ty chcesz ? Odezwij się wreszcie. - Nie chcę niczego kochana żono, ja już mam wszystko, czego potrzebuję ! 200km/h. - Tak ? A co ty takiego masz ?! Mąż, zjeżdżając na przeciwny pas jezdni, cedzi przez zęby: - Poduszkę powietrzną....
Facet u spowiedzi: - Przespałem się z nastolatką. - Ile miała lat ? - 17 - Źle zrobiłeś. Mogłeś ją przez to sprowadzić na złą drogę. Ale Bóg jest miłosierny i ci wybaczy. Odmów 20 zdrowasiek. Coś jeszcze ? - Przespałem się ze staruszką... - A ile miała lat ? - 70 - Źle zrobiłeś. Ale w końcu mógł to być jej ostatni raz. Bóg jest miłosierny i ci wybaczy. Odmów 5 razy Zdrowaś Mario. Coś więcej ? - Przespałem się z księdzem z sąsiedniej parafii. Ksiądz wkurzony wstał, uderzył pięścią w konfesjonał: - Tu jest twoja parafia i ja jestem twoim księdzem pamiętaj o tym synu w przyszłość !!!