Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    -Czym się różni kobieta od dzika?
    -Niczym. I to i to szuka ryjem żołędzia.
    Wieczór. Sypialnia małżeńska.
    Żona do męża:
    - Kochanie, czy ty jesteś lekarzem ?
    - Ależ tak skarbie.
    - A jesteś chirurgiem czy anasteziologiem ?
    - Kotku, tyle lat jesteśmy małżeństwem, a ty nie wiesz ? Oczywiście, że chirurgiem !
    Żona na to słodziutko:
    - Więc ty mnie skarbie rżnij nie usypiaj ..
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006 zmieniony
     permalink
    lady - no niezle z tym samochodem!! :shocked:SmileyCentral.com
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    W mroźny, zimowy wieczór elegancko wyglądający gość w "średnim" wieku poderwał w knajpie młodą laseczkę. Było to o tyle łatwe, że dziewczyna widziała przez okno jak facet wysiadał z nowiutkiego Mercedesa 600. Bez oporów więc przyjęła propozycję wspólnego spędzenia nocy. Facet zabrał ją do swojej willi pod miastem. Płonący kominek, dobra whisky, kanapki z kawiorem, nastrojowa muzyka, słowem wszystko zbliżało ich coraz bardziej w stronę sypialni.W pewnym momencie mężczyzna zaproponował przejażdżkę po pobliskim zaśnieżonym lesie. Dziewczyna trochę niechętnie, ale jednak wyraziła zgodę. Zajechali Mercem na polanę w środku głuszy, facet wyjął z bagażnika sztucer, przeładował i powiedział:
    - Rozbieraj się.
    Dziewczyna trochę przestraszona sytuacją, a jeszcze bardziej 25 stopniowym mrozem, próbowała protestować, ale strzał w powietrze spowodował, że wykonała polecenie dość szybko. Gdy już goła stała boso na śniegu gość rozkazał:
    - Lep bałwana - i dla uniknięcia ewentualnych protestów znowu strzeli w powietrze ze sztucera.
    Dziewczyna rzuciła się toczyć śniegowe kule. Po 40 minutach na polaniestał bałwan jak malowany. Miał nawet śniegowe rączki i nosek z kawałka gałęzi. Za to laska była cała zdrętwiała z zimna.
    Klient schował sztucer, owinął ją grubym pledem i zabrał znowu do swojej willi. A tam kominek, kawior, gorący grog, nastrojowa muzyka.
    Gdy panna odzyskała mowę pierwszą rzeczą jaką zrobiła było wykrzyczane zapytanie :
    - Co to do k* miało wszystko znaczyć?
    - Widzisz, moja śliczna - odpowiedział spokojnie gość - Ja już jestem strasznie chujowy w łóżku, a dzięki temu bałwankowi, mam pewność, że tą noc zapamiętasz do końca życia.
    •  
      CommentAuthorIzunia
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Dziewczyny normalnie nie nadążam za WAMI - jesteście szalone!!!!!!!!!!!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    ha ha ha kwiatyszku tylko nie spawiuj teraz
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Małżeństwo budzi się rano po wyjątkowo udanej i upojnej nocy. Mąż do żony:
    - Kochanie, idę do sklepu. Ile kupić Ci bułek na śniadanie?
    Na to żona:
    - To była tak wyczerpująca noc, ze kup mi jedną za każdy odbyty numerek...
    Facet wchodzi do sklepu i mówi:
    - Poproszę 6 bułek... Albo nie ... Chwila... 3 bułki, 2 lizaki i 1 czekoladę...
    •  
      CommentAuthorIzunia
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Baca poszedł się wysikać przed chatę. Po chwili wraca cały mokry. Na to jego baba:
    - Co, leje?
    - Nie, halny wieje!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Jasiu wraca do domu cały podrapany: ręce, twarz, nogi, więc mama się go pyta:
    - Synku co się stało?
    - Jechałem na rowerku i się wywróciłem.
    - Ale przecież rowerek stoi w garażu i ma zepsute siodełko...
    - No, ale to był rowerek pożyczony.
    - I jak to się stało??
    - Wjechałem na żwir i wpadłem w poślizg.
    - Ale przecież dzisiaj rano widziałam, że wylali pod naszym blokiem asfalt, tam nie ma żwiru!
    - No tak, ale ja wpadłem tak naprawdę w krzaki i się porysowałem.
    - Kochanie przecież krzaki wycięli wczoraj wieczorem...
    Na to Jasiu zrobił wkurzoną minę i krzyczy:
    - Kotek jest mój i będę go pierdolił kiedy będę chciał!
    •  
      CommentAuthorIzunia
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Siedzi baca na autostradzie w USA i liczy dolary. Zauważył go jadący policjant i zatrzymał się pokazując odznakę z napisem POLICE. Baca przeczytawszy napis powiedział:
    - O Panocku, to są moje dolary i police se je som.
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Izunia haha haha haha
    •  
      CommentAuthorIzunia
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    hahhaahhahaaaaaaaaa
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    fajne dowcipy,a le niektore troche niesmaczne i drastyczneSmileyCentral.com
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    lubicie dzieci?SmileyCentral.com
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Facet stoi na przystanku, a koło niego gościu i ciągle mu szepcze:
    - Jeleń, rogacz, rogi...
    Facet go ignorował, ale trwało to kilka dni. W końcu nie wytrzymał i mówi do żony:
    - Czy ty mnie przypadkiem nie zdradzasz?
    - Nie, a czemu?
    - Bo gościu stoi na przystanku i ciągle mi gada: jeleń, rogacz, rogi.
    - Nie przejmuj sie wariatami.
    Na następny dzień facet idzie na przystanek, a gościu znowu mu nadaje:
    - Jeleń, rogacz, rogi... kapuś...
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Młode małżeństwo dorobiło się synka, osobnik ten był normalny tylko nie cierpiał mleka.
    Jak każdego ranka mamusia wychodzi do sklepu kupić synkowi drożdżówkę i jak każdego ranka mówi tatusiowi:
    - Ja wychodzę, a ty spróbuj dać mu mleko
    Po powrocie... pełne zdziwienie! Synek zjadł mleczną zupę.
    - Jak to zrobiłeś? - pyta męża.
    - Aaa... opowiadałem mu różne rzeczy... no i zjadł.
    - Co mu opowiadałeś?
    - No, że jak nie będzie jadł mleka... to będzie miał małego członka
    Na to żonka - trzask go w pysk!
    - Ty świnio! Dzieciakowi takie świństwa opowiadasz?!
    Po ok. 30 minutach wpada do pokoju i znowu wali męża po pysku.
    - A teraz to za co?! - krzyczy stary.
    - Za to, że jak byłeś mały to mleka nie piłeś!!!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    - Ubieraj się Jasiu!
    - Dlaczego?
    - Idziesz do babci.
    - Mamo ja nie chce do babci. Tam jest strasznie nudno!
    - Nie pyskuj i ubieraj się! Zostaniesz tam tylko do 16-ej.
    - Ale co ja mam robić cztery godziny na cmentarzu?!
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    o ja...:shocked:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Name?
    -Abu Dalah Sarafi.
    -Sex?
    -Four times a week.
    -No, no, no..... male or female?
    -Male, female...... sometimes camel.......
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    to był z serii niesmaczne
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Kazik od zawsze robil to co lubil : calowal zone,wslizgiwal się do wyrka i od razu zasypial. Pewnego dnia obudzil sie obok podstarzalego
    faceta ubranego w bialy szlafrok."Co ty do kurwy nedzy robisz w moim lózku?...I kim do cholery jestes?"
    - zapytal facet. "To nie jest twoja sypialnia. Jestem Sw. Piotr i jestes w niebie" - dodal. "Ze co ?? !! Twierdzisz, ze jestem martwy?? Nie chce umierac, jestem na to jeszcze za mlody! Chce natychmiast wrócic na Ziemie!" "To nie takie proste" odpowiedzial swiety. "Mozesz wrócic jako kura albo
    jako pies. Wybór nalezy do ciebie" Kazio pomyslal przez chwile i doszedl do wniosku, ze bycie psem jest
    stanowczo za bardzo meczace a zycie kury wydaje sie byc mile i relaksujace. Biegnie po zagrodzie z kogutem nie moze byc zle.
    "Chce powrócic jako kura" odpowiedzial. W kilka sekund pózniej znalazl sie w skórze calkiem przyzwoicie
    upierzonej kury. Nagle jednak poczul, ze jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedl do niego kogut.
    "Hey! To pewnie ty jestes ta nowa kura, o której mówil mi Sw. Piotr" powiedzial kogut "Jak ci sie podoba bycie kura?"
    "No jest ok ale mam to dziwne uczucie, ze mi kuper zaraz eksploduje" "Ooo, no tak. To znaczy, ze musisz zniesc jajko" powiedzial kogut
    "Jak mam to zrobic?" "Gdaknij dwa razy i zaprzyj sie jak najmocniej potrafisz"
    Kazio zagdakal i zaparl sie jak najmocniej potrafil. Nagle "chlus" i jajko bylo juz na ziemi.
    "Lol to bylo zajebiste" powiedzial Kazik. Zagdakal jeszcze raz, zaparl sie i wypadlo z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakal uslyszal krzyk swojej zony : "Kazik co ty kurwa robisz! Obudz sie! Zasrales cale lózko!!!!"
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    kwiatuszku traz jeszcze gorzej będzie hi hi hi smaczne czy tez nie to kawały tylko :))
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    - Jaki jest stosunek Rosji do krajów paktu NATO?
    - Taki jak jąder do stosunku - biorą udział, ale nie wchodzą.
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    biedrona niezła z ciebie maszynka dowcipowa !
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Kwiatuszku zycie trzeba brać takim jakie jest :))
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    zuza ciii ja nic o tym nie wiem hi hi hi
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    SmileyCentral.com
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Mąż wraca do domu lekko niewyraźny:
    - Piłeś?
    - No cos ty, ani kropelki.
    - Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach. Przyznaj się.
    - Piłeś ?
    - Nie piłem.
    - Powiedz Gibraltar.
    - No dobra, piłem!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Stanęła sobie Śmierć przy drodze, na stopa. Zatrzymuje się samochód i kierowca pyta:
    - A dokąd jedziesz?
    - A tylko do tego zakrętu, o tam!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    kwiatuszku dość częśto testowałam te słowa hi hi hi na męzu hi hihi
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    i działało??:bigsmile::bigsmile:
    •  
      CommentAuthorIzunia
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Niooooooooo nie mogę!!!
    Cio to za dzień, że tak was wzięło na kawały hahaaha
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    a tak jakoś... każdy dzień dobrySmileyCentral.com
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    tego chyba nie było - bardzo mi się podba - taki życiowy hi hi hi

    Dwa tygodnie temu byly moje czterdzieste urodziny, ale jakby nikt tego nie zauwazyl. Mialem nadzieje, ze rano przy sniadaniu
    zona zlozy mi zyczenia, moze nawet bedzie miala jakis prezent... Nie powiedziala nawet "czesc kochanie", nie mówiac juz o
    zyczeniach.Myslalem, ze chociaz dzieci beda pamietaly - ale zjadly sniadanie, nie odzywajac sie ani slowem. Kiedy jechalem do pracy, czulem sie
    samotny i niedowartosciowany. Jak tylko wszedlem do biura, sekretarka zlozyla mi zyczenia urodzinowe i od razu poczulem sie duzo lepiej -ktos
    pamietal. Pracowalem do drugiej. Okolo drugiej sekretarka weszla i powiedziala:
    -Dzisiaj jest taki piekny dzien, w dodatku sa pana urodziny, moze zjemy gdzies razem obiad?
    Zgodzilem sie - to byla najmilsza rzecz, jaka od rana uslyszalem. Poszlismy do cudownej restauracji, zjedlismy obiad w przyjemnej atmosferzei wypilismy
    po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziala:
    - Dzisiaj jest taki piekny dzien. Czy musimy wracac do biura?
    -Wlasciwie to nie - stwierdzilem.
    - No to chodzmy do mnie - zaproponowala.
    U niej wypilismy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialismy chwile, a ona zaproponowala:
    -Czy nie masz nic przeciwko temu, jesli pójde do sypialni przebrac sie w cos wygodniejszego?
    - Jasne - zgodzilem sie bez wahania. Poszla do sypialni, a po kilku minutach wyszla.....niosac tort urodzinowy razem z moja zona,dziecmi i tesciowa.
    Wszyscy spiewali "Sto lat"
    A ja kurwa...! siedzialem na kanapie...w samych skarpetkach.
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    kwiatuszek co to za dupy pokazywanie hi hi hi
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    no nie! lady! SmileyCentral.com
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    no bo on ma taka fajna ta dupe i robi to zaczepnie!! normalnie wabik:wink:
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Przy stole siedzą mąż i żona i jedzą obiad. W pewnym momencie żona wylała na siebie zupę. Patrzy na siebie i mówi:
    - Cholera, wyglądam jak świnia.
    Mąż na to:
    - Faktycznie! I jeszcze się zupą oblałaś!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    kwiatuszku no proszę i kto tu świństuszy hi hi hi
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    a teraz z innej półki :))


    WIERSZ SZCZEŚCIA


    Żeby docenić wartość jednego roku, zapytaj studenta, który oblał końcowe egzaminy.

    Żeby docenić wartość miesiąca, spytaj matkę, której dziecko przyszło na świat za wcześnie.

    Żeby docenić wartość godziny, zapytaj zakochanych czekających na to, żeby się zobaczyć.

    Żeby docenić wartość minuty, zapytaj kogoś, kto przegapił autobus lub samolot.

    Żeby docenić wartość sekundy, zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek.

    Żeby docenić wartość setnej sekundy, zapytaj sportowca, który na olimpiadzie zdobył srebrny medal.

    Czas na nikogo nie czeka. Łap każdy moment, który ci został, bo jest wartościowy. Dziel go ze szczególnym człowiekiem - będzie jeszcze więcej wart.
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Kwiatuszku hi hi hi dobre to było i nie widzę w tym nic złego - pomyłki każdemu się zdażają hahahha
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    juz kasuje!
    ale piękne było to o czasieSmileyCentral.com
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Anestezjolog zdradza żonę z pielęgniarką i w czasie pyta ją:
    - Jak ci jest?
    - Eee, panie doktorze, nic nie czuję.
    --
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    nie widzisz w tym nic zlego? a jakby tak Twoj mąż z twoją mamą??:shocked:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    kwiatuszku wykasowałaś dlaczego ??
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    kwiatuszku kawałów nie przedkładam na realne zycie - nie biorę wszystkiego tak na serio i odróżniam kawały :))
    •  
      CommentAuthorbabyphat
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    nie dość, że twój mąż z twoją mamą to jeszcze, wcześniej był w klubie ze striptisem!:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    kwiatuszku gdybym tak podchodziła do wszystkiego przez pryzmat kawałów - jesio to bym chyba już dawno od dołu kwiatki wąchała :)
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    lady- przeciez ja wiem:bigsmile:ale jak slysze niektore rzeczy to mi nie do smiechu bleee
    Amazonka -niezłe
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    baby a co mu będę załowała ha ha ha :)) gorzej jak potem zostanie w skarpetach a my mu stolat odśpiewamy ha ha ha
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 24th 2006
     permalink
    Czy warto być optymistą??

    Czy znasz kogoś, kto jest optymistycznie nastawiony do świata?
    A czy spotkałeś kogoś, kto jest pesymistą i cały czas narzeka?
    Z kim wolałbyś pracować i bawić się?
    Czy zastanawiałeś się kiedys dlaczego dla niektórych ludzi trudności stanowią wyzwanie - wezwanie do działania i zwyciężania, podczas, gdy innych całkowicie pogrążają w chaosie i apatii?
    Najnowsze badania wykazują, że optymiści lepiej sie uczą, są zdrowsi, więcej zarabiają, zakładają długotrwałe i szczęśliwe małżeństwa, utrzymują więź ze swymi dziećmi, a nawet dłużej żyją.
    Do której grupy ludzi chcesz należeć?

    Motto: Największym odkryciem mojego pokolenia było zrozumienie faktu, że ludzie mogą zmieniać swoje życie poprzez zmianę stanu swego ducha.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.