Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMart11
    • CommentTimeApr 10th 2013
     permalink
    Moya - dobrze wiedzieć, może się to przydać na przyszłość. :wink:
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeApr 10th 2013
     permalink
    hmm u nas tak było z Weroniką że na kilka dni przed Chrztem Chrzestna nie mogła być (wyjazd służbowy nie do przeskoczenia) i sama powiedziała że w dokumentach ma być byśmy nie kombinowali a ktoś inny niech poda małą. I jak poszłam do proboszcza powiedziałam ze no mam problem bo Chrzestna przyjezdna i tak wyszło sam mi powiedział ze jeśli ona się zgadza to może ktoś inny trzymać dziecko.
    Co do dokumentów to nic nie wiem bo my tylko podawaliśmy dane rodziców Chrzestnych i akt urodzenia dziecka (ks z niego spisywał dane) i tyle. Żadnych kartek czy cusiów a chrzczeni w nierejonowej parafii a zaprzyjaźnionej gdzie po prostu chodzimy
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    Byłam u księdza :cool:
    Wypisał kartkę bez problemu i opłat, troszkę foszka strzelił, że nie chodzimy tu do kościoła i tyle :tongue:
    dzięki dziewczyny za Wasze doświadczenia :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 11th 2013 zmieniony
     permalink
    dziewczyny nie wiem jak Wy i u Was ale u mnie chyba z winy tej zimy czuję się jakbym miała o 30 lat więcej niż mam... totalna klapa :( zero chęci... apatia wrrrr i kroczy za mną jakiś "wyjec" :( ale wyć nie będę :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    ja tez juz mam rzygawke przez te pogode, u nas szaro buro i ponuro a na dodatek dzisaij pol dnia mgla byla
    jestem przemeczona praca a tu jeszcze aura nie sprzyja czlowiekowi, no i jak tu sie ogarnac?
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    Hyde u Nas słońce na całe szczęście :) ale od paru dni ucinam sobie drzemki popołudniowe - masakra... a do tego różne dolegliwości doskwierają wrrr i tablety brać trzeba :) normalne SKS się odzywać zaczyna!
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    Dziewczyny Warszawianki i podwarszawianki ;-) !!! Help mi!
    Robimy chrzciny 12 maja - i wszystkie znane mi restauracje sa już zarezerwowane na komunie........ MASAKRA
    daty już zmienić nie mozemy bo sobie rodzina pod tę date poorganizowała rózne wyjazdy itp....
    podrzućcie mi pomysły, namiary na jakieś restauracje znane Wam, moze rozkręcające się dopiero albo cuś, na jakiś fajny katering, który nie zabije mnie cenowo, a mozna polecić..... cokolwiek!!
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    Ulcia polecam Gospodę pod Młynem(nie podlinkuje, bo pisze z telefonu)Z tym, ze to Ursynów...
    My tam zrobiliśmy i chrzciny i roczek.
    A teraz zastanawiamy sie czy i kolejnych urodzin tam nie zrobic...
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Ursynów to wymarzone miejsce - juz dzwonie! :-)

    Edit:
    zajete na komunie :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    Oooo to super:bigsmile:
    Daj znac, czy się udało...
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    używacie czy też używałyście krochmalu do ubrań a w szczególności do koszul ?
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    Ja do koszul używam Ługi w płynie - wlewam i nastawiam pralkę na płukanie. Jestem b. zadowolona - łatwiej się prasuje i trzymają formę.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    ługę mam do firanek... właśnie moją koszulę wyprałam i wlałam do płukania ługę - zobaczymy jak to będzie :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    co to jest ŁUGA???

    maz do prasowania koszul uzywa teraz spray z Lidla, ulatwia prasowanie i ogolnie b.sobie chwali
  1.  permalink
    Ulka, a jakie rejony wchodzą w grę? Na Puławskiej w Starym Domie nie jest źle, tzn całkiem niezłe jedzenie mają :smile:
    Bo Ty z okolic Piaseczna? A rejony podwarszawskie typu Zalesie i okolice też bierzesz pod uwagę, czy już nie bardzo? No i jeżeli Włochy to nie jest za daleko, to my robiliśmy chrzciny w hotelu Roko- dobre jedzenie i fajna obsługa.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    Hyde Ługa to nazwa krochmalu :)

    Treść doklejona: 11.04.13 22:46
    dzisiaj też kupiłam ługę - krochmal w psikaczu... zobaczę jak się sprawdzi jutro :)
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeApr 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Kurcze nigdy w życiu nie używałam krochmalu. W mojej rodzinie też się nie używało. Do czego taki krochmal jest pomocny? W sensie, co dzięki niemu osiąga się z praniem?
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    cerisecerise: Ulka, a jakie rejony wchodzą w grę? Na Puławskiej w Starym Domie nie jest źle, tzn całkiem niezłe jedzenie mają

    Stary Dom też zjety i Siwy Dym i kurcze całe Piaseczno, Konstancin, Lesznowola .....
    Tak to ejst jak się człowiek najpierw czai i czai do Chrzcin a potem jak juz sobie wymyśli datę - to z grubej rury - KOMUNIE! ;-)))
    Ale dziękuje za wskazówki, jeszcze ostatnia szansa przed cateringiem - mój brat ma jakiegoś knajpowego znajomego, moze mnie wciśnie!
    Normalnie szok jak to w kryzysie knajpy nie mozna znaleźć ;-)))))
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    MrsHyde: maz do prasowania koszul uzywa teraz spray z Lidla, ulatwia prasowanie i ogolnie b.sobie chwali

    Ja też używam tego ułatwiacza z Lidla, uzywam też krochmalu w sprayu z Lidla - jest świetny :)
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    Agatella: Kurcze nigdy w życiu nie używałam krochmalu. W mojej rodzinie też się nie używało. Do czego taki krochmal jest pomocny? W sensie, co dzięki niemu osiąga się z praniem?


    ZALETY KROCHMALU
    poczytaj sobie o krochmalu i jego zaletach... Ja używam do firanek ale chciałabym do koszul użyć i niektórych rzeczy...

    Treść doklejona: 12.04.13 08:31
    Hyde maż sam prasuje sobie koszule? hmmm u mnie prasowanie to moja działka...
  2.  permalink
    Ulcia, ja jestem z okolic Warszawy, ale z pd-zachodniej strony, wiec sie nie odzywam, bo musiałabyś gości kawał drogi ciągnąc do knajpy....
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Ladybird76: Hyde maż sam prasuje sobie koszule? hmmm u mnie prasowanie to moja działka...


    moj maz prasuje WSZYSTKO, nawet scierki :)
    mi zdarza sie prasowac sporadycznie, zazwyczaj jak jego nie ma w domu tylko bo wsyzstkie ubrania calej naszej 4 to wlasnie on praswuje, jedynie kiedys jak mial sie K urodzic to ja troche tych malenkich dzieciecych poprasowalam a tak to nie kwapie sie do tego; ale moj maz to raczej z tych unikatow - pierze recznie, sprzata, prasuje, gotuje a nawet ciasto czasami upiecze :)


    nie znalam zamiennej nazwy na krochmal, u mnie w domu kiedys mama krochmalila obrusy, serwetki, sciery czy posciel ale to juz nie te czasy, na szczescie
    •  
      CommentAuthorkarakal
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    MrsHyde: pierze recznie, sprzata, prasuje, gotuje a nawet ciasto czasami upiecze :)

    hłe hłe hłe... jak mój łapicki :)
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    Hyde u mnie w domu nadal się krochmali ale Ja zupełnie zapomniałam o koszulach i powiem Ci, że dzisiaj w lekko ukrochmalonej wyszłam i suuuper :) prościuteńka a i świeżością dość długo pachniała co dla mnie jest bardzo ważne :) jako dla zapachowca :)

    Hyde hmmm to kurczowo się trzymaj męża takiego :) u mnie wszystkie obowiązki domowe to moja działka i obecnie już Ady :)
    •  
      CommentAuthorMart11
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    Zboczą z tematu - wczoraj miałam ciężki dzień, aczkolwiek sukcesami zakończony. :bigsmile:

    Zespół weselny - załatwione, zaliczka zapłacona.

    Kamerzysta - załatwione, zaliczka zapłacona.

    I w końcu suknia ślubna - po wielu bojach wybrana :bigsmile: Choć przyznaję lekko nie było, mnóstwo zaskoczeń. Na wstępie lekko się przeraziłam, kiedy podszedł do mnie właściciel salonu. Koszula rozpięta klata wygolona i łańcuch jak u brytana mojej koleżanki, za to bardzo profesjonalny. Musiałam też zniszczyć swoje wyobrażenia o skromnej dosyć wąskiej sukience ze względu na wzrost nie pasowały mi one w ogóle.:confused: Z mojego - "tylko nie księżniczka" wyszła... księżniczka aczkolwiek z wyższym stanem co by moje krótkie nogi wydłużyć. :wink:

    Wysłałabym zdjęcie, bo przygotowałam aparat, żeby uwiecznić chwilę, ale tłum był niemiłosierny, więc razem ze świadkową i moją mamą zrezygnowałyśmy z fotoreportażu. Na razie - nie pozbędą się mnie tak łatwo :tongue:

    Przesyłam link :wink: http://www.suknie-adria.waw.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=52&Itemid=102
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    •  
      CommentAuthorMart11
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    Dzięki. Nie do końca znam jeszcze forum, a tytuł wątku wskazuje na misz masz :wink:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    Mart, to ja tylko tutaj dodam - ale numer, w tym samym salonie kiecki kupowałyśmy :DDDD
    --
    •  
      CommentAuthorMart11
    • CommentTimeApr 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Nieźle :wink: Ludzie z reguły pytają mnie gdzie jest ta miejscowość :tongue:

    z innej beczki - pewnie po tych kilku piwach jestem zbyt entuzjastycznie nastawiona, ale... "Teoria wielkiego podrywu" (The bing bang theory) - któryś odcinek z rzędu i dalej śmieję się jak głupia. :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 13th 2013
     permalink
    polowa kwietnia a u mnie pierwszy dzien kiedy mozna mowic o wiosnie, snieg w koncu topnieje a powietrze robi sie rzeskie, ach bylo mi tego trzeba!!!!
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeApr 13th 2013
     permalink
    U mnie też się rześko zrobiło przez moment bo lunęło kapuśniaczkiem, na szczęście delikatnym.
    Jest całkiem fajnie, a będzie jeszcze lepiej :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 13th 2013
     permalink
    mangaa: Jest całkiem fajnie, a będzie jeszcze lepiej


    o tak, tak, poprosze
    wyciagnelam juz baleriny ale na cienka kurtke jest jeszcze za chlodno wiec grzeje sie w przejsciowce
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeApr 13th 2013
     permalink
    Muszę swoje wytaszczyć z pudła :D
    Ja przejściowej w której mogłabym chodzić nie mam - wszystko za małe przez brzuchol, ale czekam właśnie aż mi przyjdzie parka, ona jest szeroka z założenia to będzie w sam raz. :D
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeApr 13th 2013
     permalink
    U nas piekna pogoda jutro w klapki wskocze ,ale do tej pory bylo chlodno...
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    Witajcie kobiety... nie wiem jak u Was ale u mnie wiosna... od 3 dni nie ma śniegu :) nie widzę go :) a dzisiaj do tego słońce pięknie świeci... powoli wyciągam z szaf ubrania, porządkuję i zimowe daję w odstawkę :) oby się już nie przydały :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    szczesciara, u nas wczoraj bylo pieknie i nawet baleriny wyciagnelam a dzisiaj znwou szaro buro i chlodno; na szczescie nie pada bo loalna niby mala struzka wystapila z koryta i sie stresujemy czy tesciow nie zaleje
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    laski a teraz mam prosbe - w przyszla sobote mamy imprezke urodznowa mlodej, bedzie ok, 12-14 dzieciakow z 4klasy no i jestem na etapie wymyslania jakiegos fajnego menu bo mimo ze na wszystkich imprezkach tylko chipsami dzieci zapychaja a ja bym chciala jednak cos 'inszego' tylko co by mialo wziecle u 11latkow??
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    Tradycyjne zapiekanki:-)pieczarka, ser, keczup na bagietce :-) Robiłam dla mojego syna na urodziny:-) miałam 10 dzieciaków:-)
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    Moja radość na dziś? Spotkanie z Jaherką:bigsmile:Niestety krótkie,ale za to z fajnymi planami:swingin:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    MrsHyde: ja bym chciala jednak cos 'inszego' tylko co by mialo wziecle u 11latkow??


    MrsHyde - Czerwinka dobrze pisze, zapiekany rewelacja. Ja bym jeszcze dodała parówki/kiełbaski podzielone na mniejsze kawałki zawinięte w ciasto francuskie i zapieczone. I koreczki/mini kanapki - zdrowsza wersja.
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    A może w ramach atrakcji zaproponujesz im, żeby sami zrobili swoje pizze? :wink: Posadzisz dzieciarnię u stołu, rozłożysz w miseczkach różne składniki do wrzucenia na pizzę i każdy uczestnik sobie wyczaruje pizzę, którą potem wszamie :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    To też fajne :) A Hydzia, ja tak koreczki robiłam, że wkłuwałam je w odwróconą połówkę arbuza, a potem arbuza się zjadało :) Fajnie wygląda jak jeż i dzieciakom też się podoba :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    o dzieki! nie pomyslalam o zapiekankach ale brzmi fajnie, musze tylko dorwac bulke paryska;
    parowki w ciescie francuskim zbyt brudzace bo krusza sie niemilosiernie a ja mam imprezke po imprezie (sobota dla dzieci z klasy a w niedziele dla rodziny); no i male kanapeczki beda nie wiem czy to juz zakrawa na kanapki-koreczki ale kromka dzielona na 4


    Lexia nie zaryzykuje pizzy samoroby, nie przy 14dzieciakow, takie akcje to tylko jak jedna kolezanka na noc przyjdzie, w kuchni mamy niewielki stol a w salonie no coz, nie planuje remontu prez najblizszy rok. Mam zamiar pizze zamowic bo dzieciaki z reguly uwielbiaja i mam nadzieje ze rodzice nei bede mieli mi tego za zle.

    Frag, arbuza odpuszcze, troche za droga impreza jeszcze a ja musze niesety ciut ciac koszty :shamed: mysle ze poprzestane na zwyklych owocach w koszyczkach
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    U nas dziś było przecudownie :bigsmile:
    przeszliśmy się na działkę , wyciągnęłam leżak żeby klapnąć i w słonku mi było po prostu gorąco , a miałam tylko cieniutki sweterek, także oby tak dalej :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    MrHyde - zamiast arbuza mozna koreczki powbijać w kapustę przekrojoną na pół - wtedy taki jeż wychodzi :-)) Bardzo fajne dla dzieciaków :-) Ja tak robiłam i polecam.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    jeza z kapusty mialam na chrzcinach malego, jakos nie przemawia to dla mnie w opcji dla dzieci do pokoju wstawic do podjadania
    nie bardzo mam tez wizje koreczkow owocowych bo truskawek nie ma (znaczy w moim zasiegu cenowym), banany szybko sciemnieja a kiwi pusci za szybko sok. serowo-warzywne niestety wg jubilatki odpadaja bo nikt nie lubi "takich" rzeczy
    mam zamowienie na muffiny marchewkowe, tort teczowy, pizze, lody i cytuje "cos jeszcze ale fajnego", impreza dziecieca 3godzinna wiec wg mnie by wystarczylo ale musze pomyslec o tym COS

    na niedzielny zasiad tez nie bardzo mam wizje bo myslalam ze zrobie na slodko tylko a tu jednak wychodzi ze niekoniecznie mi sie to uda
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    A coś a'la kurczak z KFC?
    Albo może jakieś mini tortille?

    sushka: Moja radość na dziś? Spotkanie z Jaherką:bigsmile:Niestety krótkie,ale za to z fajnymi planami:swingin:

    Moja radość na dziś?
    Miałam okazję poznać osławioną teściową sushki:devil:
    Bo o takim "drobiazgu", jak poznanie Jurka nie wspomnę:bigsmile: Nie wspomnę i o tym,że Jurek w 5 min usnął w moich ramionach:rainbow: i tak sobie słodko spał
    :rainbow:
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    Dla mnie też koreczki raczej dla dzieci słabe, szczególnie z serem (nie znam żadnego dziecka, które by lubiło, włącznie ze mną samą i teraz i kilka lat temu :tongue:).
    Krótkie te urodziny u Was. U mnie w regionie zazwyczaj dziecięce imprezy czwartoklasistów zaczynają się około 16, a kończą o 20:30- 21:00. No i z każdym rokiem ta długość wzrasta, w szóstej klasie podstawówki urodziny kończyły się już średnio o 22:00-22:30.

    Hmmm, a może jeszcze galaretka? Można zrobić w foremkach różnokształtnych, kilkukolorowe, przyozdobić bitą śmietaną? U mnie coś takiego mama robiła, w sumie tanie i raczej proste, można do tego przemycić np. brzoskwinie z puszki albo ananas. No ale nie wiem, czy córka uzna za "coś fajnego" :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    Przyszło mi jeszcze do głowy...
    Hyde, a może ślimaczki z ciasta francuskiego z szynką i serem, albo z innym ulubionym nadzieniem dzieci...?
    --
  3.  permalink
    Hydzia, a samosy? Albo mini-calzone?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.