Na Justina tez bym poszla z checia :) Bakstreet boys to byl szal kiedys. Ale Kelly Familly nie lubilam :P Mialam kolezanke w podstawowce z rownoleglej klasy co za nimi szalala. Plecak obszyty miala cala ich rodzina ;) w lazience szkolnej spiewala ich piosenki :)
Też mi się na wspominki zebrało. Byłam na koncercie BB ale w Katowicach i pamiętam, że strasznie to przeżywałam :D Ale to było baaardzo dawno temu, w sumie nie pamiętam nawet, w którym roku. Elfika - zazdroszczę :) Chętnie bym ich zobaczyła raz jeszcze na żywo, nie tyle dla piosenek, co z ciekawości, jak się pozmieniali :)
Elfiko, tak, na tym. Całe szczęście, że byłam z koleżanką i jej dużo starszym bratem, który się do nas nie przyznawał kiedy się darlysmy ale trzymał nas z daleka od tłumu. Oczywiście wtedy była to dla nas tragedia. Akirka, TT też fajne było!
Mam pytanie, czy ktoś z Was się orientuje czy po zapaleniu opon mózgowych przysługuje jakaś rehabilitacja?Mam bardzo słabe ręce ... nigdy takich nie miałam .... Idę niedługo do szpitala i się mam zamiar podpytać, ale wcześniej mogła bym już się zapisać do lekarza rehabilitanta do luxmedu (bo terminy są odległe).
Już nie jestem na zwolnieniu (choć powinnam mieć kontynuację ale z różnych względów nie udało się przedłużyć zwolnienia), mam neurologa w tym tygodniu i pewnie wtedy wypisze mu zwolnienie, pracuje na "swoim" ale mimo tego muszę mieć zwolnienie i przyczynę czemu nie chodzę do do pracy do miejsca gdzie mam podpisany kontrakt.
przysługuje Ci rehabilitacja z ZUS- wyjazd do sanatorium albo ambulatoryjna. Dośc krótko się czeka. Pogadaj ze swoim lekarze prowadzącym. Jezeli zwolnienie przedłuża się ( pół roku) zus sam wzywa na komisje i kieruje. Ale mozna tez wystąpić samemu z wnioskiem.
A było coś z Kevinem ? Nie wiem wciągnął Cię na scenę, żeby dla Ciebie zaśpiewać czy tam coś ? No bo wiesz, jak zalajkował na fejsie Twoje zdjęcie to już nie przelewki
To w takim razie koleżanka moja koleżanka jest ślepa ;) Bo ona na płycie widziała same 18 mnastki .... ;) A może one te (18) tak dobrze się trzymają ;)
Kurcze muszę się wyżalić...niedawno się przeprowadziliśmy i już 4 razy widziałam mola spożywczego! przeglądnęłam wszystkie produkty i nie znalazłam żadnych larw itp. od jutra zaczynam walkę:( tzn. kupuje te łapki z feromonami, pakuje nowe nie otwarte rzeczy do pojemników, a stare wyrzucam. Co jeszcze mogę zrobić? ktoś wygrał walkę z tym świństwem...jej jak ja nie znoszę robactwa...
Hope, ja kiedyś z koleżankami walczyłam z tym "g" w wynajętym mieszkaniu, warto umyć wszystkie szafy jakiś środkiem typu cif, no i szafki odstawiałyśmy i za nimi też wszystko czyściłyśmy. Pamiętaj, że pojemniki muszą być szklane, najlepiej z metalową lub szklaną zakretką, bo niby larwy mogą przegryźć plastik. Pamiętaj o przyprawach w nich też mogą żerować, ogólnie we wszystkim, co suche, sypkie...
Hope warto też przenieść niektóre rzeczy do innych szafek :) Ja miałam jakiś czas temu i też zrobiłam czystkę, wyszorowałam szafki i przeniosłam sypkie rzeczy (w szklanych słoikach) do innych szafek. Do tego regularnie co kilka tygodni sprawdzam, czy coś się przypadkiem nie zalęgło. To niekoniecznie musi być wina mieszkania. Już ze sklepu można przynieść świństwo. Dlatego zawsze sprawdzam to, co kupuję, pilnuję długich dat ważności, oglądam torebki itp. Jakiś czas temu np. miałam w sezamie mola. A moja mama ma taką schizę, że jak coś kupi nowego, to najpierw przez parę tygodni obserwuje produkt, czy czegoś tam nie ma :D A, u mnie się te łapki w ogóle nie działały :/
Kiedyś przytargałam robale w papryce słodkiej (przyprawa). Robale opanowały szafkę. Wyszorowałam całą kuchnie i wszędzie powkładałam liście laurowe. Działają bo od kilku lat mam spokój.
Dzięki dziewczyny za rady! nie wiedziałam, że pojemniki muszą być szklane!
Z liśćmi też spróbuje, mam nadzieję, że się uda wygrać z tym świństwem, chociaż jak przeczytałam, że to żre nawet papier to mam wrażenie, że może to być walka z wiatrakami...no i nie znalazłam nigdzie larw, nie wiem czy to dobrze czy źle
Dziewczyny, czy któraś wysyłała moze wózek kurierem? Te przeliczniki to różnie wychodzą, ciekawi mnie jak to jest w praktyce. spacerówka składana aluminiowa ile moze kosztować przesyłka kurierska i jaka firma ma w miarę niskie ceny?
Lencia, K-ex sprawdź, my zapłaciliśmy około 80 złotych za przesylke - wózek bliźniaczy - kilka tygodni temu. Zanim wypełnisz formularz zadzwoń do nich i się upewnij jaka cena i co masz kliknąć
Dzięki Fragile :) Zastanawia mnie cena wysyłek kurierskich na allegro, od 20zł już są. Czy mogę owinąć wóżek folią np bąbelkową i taśmą...chyba nie każdy kurier przyjmie taką przesyłkę?
Treść doklejona: 04.03.14 21:48 Fragile a Ty w co pakowałaś wózek?
Widzę, że fajny - koncertowy temat przegapiłam ;) Jak byłam młoda i piękna... To jeździłam osobiście na koncerty The Kelly Family... Potem mi przeszło i zaczęłam słuchać "ostrzejszej muzyki"...
Ale te czasy Kelly dobrze wspominam...
Baaa, ja nawet fan club założyłam... To była frajda...
Dziękuję za rady dziewczyny :) Pamiętam,ze kiedyś odbierałam wozek z pociągu , nie wiem jak to było załatwione, kierownik pociągu na stacji głównej oddał nam. Wózek był owiniety własnie w folię. No to muszę się rozejrzeć za jakimś mega kartonem...
Nie wiem pod jaki temat to podpiąć więc piszę tutaj. 10 Minut temu stanełam na pszczołe,stopa strasznie spuchła, drętwieje i boli. Strasznie mi słabo i mam przyśpieszone tętno. Czy to normalna reakcja na użądlenie? Pytam, ponieważ pierwszy raz byłam użądlona mając 6 lat i do tej pory się to nie powtórzyło...
Cobraczek ja tak kiedyś miałam jak założyłam bluzkę, która suszyła się na balkonie i pszczoła/ osa? chapła mnie w plecy (też ją właśnie przycisnęłam jeszcze ) - generalnie oprócz wielkiego śladu (ok 10 cm średnicy) nic mi nie było, ale też początkowo zrobiło mi się słabo i przyspieszyło tętno No ale może faktycznie zadzwoń na IP albo jedź...
Kolezanki z Warszawy,prosze o rade. Będę w przyszly piątek w Warszawie i mam dojechać metrem z Mlocin do placu Wilsona. Jaki bilet do metra powinnam kupic? Na jaka strefe,na jaki czas podrozy? Poadzcie proszę.
Monteniu, generalnie są dwie grupy biletów: albo na strefę 1 albo na strefę 1 i 2. W każdej z tych grup możesz kupić bilet czasowy (20 min) albo jednorazowy (kóry od niedawna uprawnia dodatkowo do 75-min jazdy dowolną ilością środków komunikacji). Ponieważ Młociny i Pl. Wilsona zaliczane są do strefy 1, to po co Ci bilet na strefę 1 i 2? Te są droższe. Strefa 2 obejmuje obrzeża Wawy.
Aha,dziekuje:) Ja nigdy w Warszawie nie bylam,nie wiem co,gdzie i jak . Ok,czyli mam kupic tylko na pierwsza strefe 20 minutowy. Jeszcze jedno pytanko. Czy tam od tego dworca autobusowego Młociny to do metra jest daleko?
A powiedz jeszcze, czy tylko na tej trasie będziesz kursować?
Szczypta zdaje się pisała o tych max. 20 min jeśłi chodzi o podróż ze stacji Młociny do stacji Pl. Wilsona. Ale widzę, że TY też potrzebujesz z dworca się najpierw dostać do metra. Ja tych rejonów nie znam za dobrze. Bezpieczniej by było kupić po prostu bilet normalny (wtedy przez 75-min możesz się dowolną ilość razy przesiadać i masz komfort psychiczny, że się wyrobisz). Normalny (przesiadkowy jednocześnie) to koszt 4,40 zł. A normalny 20 min chyba 3,70 zł.
Monikha,tak tylko na tej trasie. wysiade z pks-u na dworcu stacji metro Młociny i mam dojechać do tego placu Wilsona. to kupie chyba ten normalny przesiadkowy,tak na wszelki wypadek.
Bilet 20 minutowy kosztuje 3,40 zł i jest to owszem bilet na strefę 1+2, ale nie ma 20-minutowego tylko na strefę 1. Jeśli potrzebujesz pokonać tylko trasę młociny- pl. wilsona, to nie potrzebujesz innego biletu, nie będziesz się przesiadać, nie ma powodu, by przepłacać, nawet tą złotówkę. To powiedziałam ja, żona pracownika komunikacji miejskiej.
montenia: Luczynka to mam ten 20 minutowy kupic na strefe 1i2?
Tak, jest jeden rodzaj 20-minutowych. Nie znam za bardzo Młocin, tam jest taki komunikacyjny kompleks - parking p+r, pętla autobusowa i tramwajowa, stacja końcowa metra, ale jeśli za wiele się tam nie zmieniło i takie bardziej dalekobieżne autobusy zatrzymują się gdzieś w okolicy tego wszystkiego, to Montenia nie będzie mieć problemów z dojściem. Jeśli dobrze to sobie wyobrażam, to pewnie wysiadając z autobusu będziesz miała wejście do metra w zasięgu wzroku. A gdyby nawet nie, to na pewno znajdzie się ktoś, kto podpowie, którędy iść.
Dziewczyny,mam takie pytanie. Chciałabym sobie zrobić rzęsy, trochę przedłużyć i zagęścić. No i znalazłam wiele ogłoszeń,ale pytanie czy któraś z Was to robiła ? Jak czytam jakie tam są te rzęsy,jak robione,jaką metodą to głupieje. Podobno musi być dobry materiał ,żeby nie sklejały się, nie wypadały i nie odgniatały. Byłam świadkiem jak koleżance jej koleżanka zrobiła. Masakra . Nie dość,że wyglądały beznadziejnie sztucznie to i każdy w swoją stronę.. Kiedyś miałam bardzo długie i gęste,natomiast teraz są rzadkie i cieniutkie. Fajnie było by je trochę "podreperować" . Co o tym myślicie ?