ale dzionek... za oknem leje a w domu idzie ogluchnac... wyszlam zapytac panow jak dlugo przewiduja wiercenie i rżniecie metalu i mnie zatkalo. powiedzieli ze do 16skoncza!!! baaa drzwi skoncza a przy okazji i wykoncza mnie i dzieciaki kurcze chyba sie ewakuuje do rodzicow bo Krzysko sie az trzesie ze strachu... 15min ciszy 5min wiercenia no i co dzieciak przysnie to znowu huk
W badaniu czysto, macica ciut mała Szybkie USG - najprawdopodobniej krwiak se poszedł - pod łożyskiem go nie ma! coś jest całkiem z boku ale to może być jakaś tam powłoka - za tydzień dokładnie się dowiemy na szczegółowym USG. Dziecko jest odpowiednio duże i ma wszystko na swoim miejscu i chyba to dziewczynka - "ale na razie proszę sie nie nastawiać bo nie jestem pewna"
Cieszę się niesamowicie !! Musi być dobrze ! Jeszcze tydzień mam brać wszystkie leki za tydzień po USG zadecydujemy. Dziś pani dr chciała mi odstawić luteinę ale powiedziałam prawdę że sie obawiam tego no i jeszcze zostawiamy ją
bylam z dzieciakami na 1.5godz spacerze - troche zmoklismy no ale w koncu pierwszy raz wyciagnelam kurtki p/deszczowe i gumaczki :) u rodzicow schronienie odpada bo akurat babcia spi wiec nie bedziemy im demolki robic. panowie obiecali ze ok 15tej skoncza wiercenie a pozneij juz tylko gladzie i takie tam. Krzys wlasnie sobie spiewa aaaa i pewnie padnie wiec bede mogla sie kulinarnie wykazac. ma ktos ochote na babke ziemniaczana?
Aniu, współczuję takich hałasów, szczególnie przy takiej pogodzie. No ale jak mówisz, poradziliście sobie.
U nas pogoda tragiczna, rano słońce, potem lało, potem brzydka pogoda, teraz znów słońce. Ja jestem nie do życia przy takiej zmiennej aurze, głowa mi siada i oczy się kleją mimo drzemki. I jeszcze męża 3 dzień z rzędu nie ma w domu po pracy, a wszystko przez mądrale teścia. Teściu z kolegą w zapłacie za blachę na dach, którą M im załatwił, robią nam taras na działce. No i codziennie się okazuje, że coś źle wyliczyli i M musi im dowozić. Wkurza mnie to strasznie, bo mądrzyć, to teściu się mądrzy najwięcej, a potem takie kwiatki wychodzą. M też ma dość, 20km z pracy do domu, potem ponad 40 na działkę i powrót. I jeszcze okazało się, że panowie nie zrobią wszystkiego i M będzie musiał kończyć teraz w długi weekend, a mieliśmy jechać na Mazury wrrrrrrrrrrrrrrr
wiesci z sadu-nie zakończyła sie sprawa bedzie jeszcze jedna ale adwokat jest dobrej mysli mówi ze jest do wygrania...zobaczymy u nas pogoda super ,odwiedziłam stara firme no jakos dzien zleciał
Jezu- dziewczyny- czy słyszłyście co dziś wygadywał Kaczyński? Jezeli beda kręcili następny odcinek " Jak rozpętałem III wojne swiatową" to wiadomo , kto wystąpi w roli głównej
od wczoraj mam jakieś płaczliwe dni, wszystko mnie drażni .... ostatnio spoglądam w lustro i moja figura i to jak wyglądam mnie wkurza! Nie potrafię się zebrać w sobie aby powalczyć z wagą swoją.... zamiast się motywować to zaczynam w tym dołku bardziej to olewać! Jeżuuuu pomieszanie z poplątaniem !
Aga domek marzenie :) Wydaje się bardzo przestrzenny tylko ten salon przy kuchni (10 - 11) to bardziej by mi pasowały jako wielka jadalnia i kuchnia :) Ale to mi hihihi
aga - bardzo duży dom. Po co ci dwa salony i dwie kuchnie??? pozatym spiżarnia koniecznie przy kuchni tak jak napisała Lady! sypialnia na górza ta koło garderoby i łazienki - super sprawa! domek z zewnątrz jest bardzo ciekawy, ładny projekt!
wtajcie przedweekendowo :) moj maz dzisaij ostatni dzien do pracy i pozniej z weekendami wyjdzie ze 10dni w domu takiego dlugiego urlopu to on jeszcze nie mial w naszym stazu i tylko madrze rozplanowac go trzeba :)
Iwa - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy slubu, przede wszystkim duzo milosci i wyrozumialosci dla siebie na wzajem. no i upojnego wieczoru
co do domu to calkiem fajny ale do mnie chyba bardziej przemawialoby wspolne wejdzie tzn 1 wiatrolap rozchodzacy sie na 2 mieszkania. jakos wydaje mi sie ze to oszczedniej z miejscem :) ja czegos takiego jak spizarnia w ogole nie biore pod uwage, hmmm moze powinnam :)
A ja dzisiaj wyspana, bo dziecka nie ma, zostału teściowej, mamy go odebrać jutro. Co prawda, nie za darmo taka przysługa, bo muszę dzisiaj iść do skarbowego w mężowej sprawie (trochę się boję) no i posprzątać, bo wczoraj nieźle nabałaganiliśmy szukając potwierdzenia nadania z US, które odnalazło się u teściów
Ja również witam tuż tuż przed długim weekendowaniem :D IWA od na również przyjmij życzenia rocznicowe - wszystkiego najlepszego dla Was - kolejnych szczęśliwych rocznic
U nas nocka ok, bez zastrzeżeń z czego jestem bardzo zadowolona :P
Dzięki dziewczyny za wszystkie uwagi. Spiżarnię przemyślę- chociaż chyba nie jest dla mnie koniecznym pomieszczeniem. Dom ma mieć 2 neizalezne mieszkania- może kiedyś zamieszka z nami moja mama, więc chciałabym,żeby był przyszłosciowy.
No to udało mi się ogarnąć mieszkanie, zrobić poranną toaletę, makijaż, poprawić nowy fryz i jestem gotowa na powrót męża ze służby. powinien być za jakąś godzinkę. Oliwka zaraz pójdzie się zdrzemnąć, a ja sobie troszkę poczytam. Uwielbiam takie dni!
IWA jak chcesz to podrzucę Ci chłopaków hihihii - tym bardziej, że chyba grubsza sprawa w pamperach :P Nocnikuję chłopaków już odkąd sami ładnie siedzą - efekt w większości przypadków "załadunek" trafiał do nocnika teraz maluchy złażą mi z nocnika i chowają się po kątach, a potem mi tylko smrodek zalatuje ...
Teraz przeczytałam dokładnie to co napisałam - yyy jak złażą z nocnika to zakładam im pampera cobyście nie myślały, że dzieciaki "srają" mi kątach buahahhahhaaaa
Oliwka jakąś godzinkę temu strzeliła kupkę do nocnika. A jak wstała rano to byłam w szoku, bo powiedziała si, a jak ja posadziłam na nocnik to zrobiła siusiu po nocy i pieluszka suchutka!
ja juz po zakupach i teraz tylko troche chate ogarne i czekam na kolezanki. 2 belferki ode mnie ze szkoly wpadna na plotki wiec trzeba bylo kupic ciacho. w prawdize wczoraj wieczorem planowalam ze sama upieke ale u nas skwar dzisiaj wiec mi sie odechcialo.