Licho, to potraktuj prywatnie Ale w sumie o tej godzinie to nawet na witanie się za późno

Szczęsciara: Lexia - tak szczerze usunięcie moich wpisów niewiele zmieniło - rozmowa wygląda tak samo jak dwie, trzy czy kilka stron wstecz. Nic więcej nie piszę, bo mnie zjecie.

ja znów zapytam o konkrety. O co chodzi? Jak wg Ciebie powinna wyglądać rozmowa? Taka normalna, ludzka.. nie pokazowa?

Treść doklejona: 26.01.13 00:00
i wydaje mi się że gro osób ma tu jakąś fobię z tym zjadaniem napadaniem itp... luuuuudzie! nie umiecie normalnie na luzie poogadać? pokłócić się nawet tak zwyczajnie? Ja nie wiem... dla mnie to po prostu masakra, że za każde jedno słowo trzeba prawie czołobicie robić

i Ty młodzież to mówisz? phi ;-)

Treść doklejona: 25.01.13 23:56
ja byłaaam w Twoim wieku...!

Ja dziś to jak staruszka, wszystko mnie boli, zmęczona i jeszcze taka wypluta.

może się doziębiłaś? w poniedziałek do budy?

Chyba nie, chorobowo się nie czuję.
Co do budy- po 10 dniach laby bez wliczania weekendów chyba wypada

Dobrej nocy

Treść doklejona: 26.01.13 00:19

Lexia: Co do budy- po 10 dniach laby bez wliczania weekendów chyba wypada

no by wypadało

Treść doklejona: 26.01.13 00:41
no i znów Szczęściaro pokasowałaś wszystkie swoje teksty... bez sensu

edit: może wyjaśnię zatem, ze moje "dobrej nocy" jest odpowiedzią na " przyznaję i dziękuję, nie dyskutuję już, dobranoc" /szczęściary - szczęśliwie pamięć mam jeszcze dobrą... ale to dopiero jest dziwne zachowanie

Również tak czytam i czytam i sobie myślę, no pojechały wczoraj nieźle
Brzydko to tak usuwać posty

Melodie: Też jak zostały założone rozpętały się dyskusje czy są potrzebne. I chyba są skoro funkcjonują?

Mel, funkcjonują, bo skoro Mod ich nie skasował, to trochę głupio z problemami trzylatka pakować się na rozpakowane, skoro w teorii jest wątek dedykowany dzieciom 1-3, prawda? Co niekoniecznie musi oznaczać, że obecne rozwiązanie (3 wątki dzieciowe) jest lepsze.

Pomyślałam, że może zaczniemy siebie na wzajem wspierać w tych ciężkich staraniach. Ja sama staram się ponad 1,5 roku i mam już powoli dość i nie wieże, że kiedyś zrobię test i okaże się on pozytywny.
Wspierajmy się dziewczyny nawzajem, wtedy będziemy silniejsze i łatwiej przejdziemy przez ten ciężki okres.
Zapraszam do dyskusji, piszcie jak długo się staracie i co Was boli, a co cieszy.

Chce po prostu dzielić się swoimi uczuciami i chce żeby inni też się dzielili.Nie wiem czy wiesz jakie to uczucie starć się o dziecko i leczyć i dalej nic nie napisze, bo nie chce zeby zostało odebrane to za obraze.
Jeżeli nie interesuje Cie temat to nie pisz...

Jahe wstydź się tyle jadu od rana?

Pea, bo jeszcze WLADZY dzis rano nie poczulam:)

Lich podejrzewam, że wiem lepiej niż Ty, trafiłam tu bo nie wiem co mam już robić, a ja staram sie grubo ponad 1,5 roku i sądze, że przeszłam wiecej nieprzyjemnych badań i dowiedziałam się nieprzyjemnych rzeczy.

a mozna bylo poprostu zwyczajnie informujaco,bez przytykow odeslac dziewczyne do odpowiedniego ,,dzialu,, tegoz portalu.

dzieląc się się tym co mnie boli - mam naprawdę ciężki psmowo dzień na bardzo ciężkim wk***wie
proszę o wsparcie (pojawiając się na nowym wątku)
poprawiam sobie humor (nic tak nie bawi jak kolejna rozpierducha)

Roksu: Rozkosznica bo tu są same zakwaszone niedocenione żony, bez pracy na garnuszku męża. Przez to co piszą chcą zwiększyć swoje poczucie własnej wartości, chcą poczuć się lepsze bo są dłużej na forum.
Współczuje pięciu lat, ale czy to powód do licytowania i tego typu zachowań?? Trochę głupie to było, pokazało jak bardzo Ci zależy...
Boje sie że jak dłużej dziecko sie nie pojawi w naszym małżeństwie to zakwaszę się tak jak Wy i całe moje życie będzie kręciło się wkoło forum i wywyższania się wśród innych użytkowniczek.
Licho wszystkich wkoło wytykasz, żal mi Ciebie i współczuje Twojej rodzinie i dziecku przyszłemu, o ile będziesz je mieć.

Skopiowałam , na wszelki wypadek gdybyś usunęła, tak samo jak poprzedni piękny wpis.

Roksu: Mogę Ci to jeszcze wysłać na maila jak chcesz?? Będziesz mogła sobie poczytać w wolnej chwili

nie, dzięki, nie robię z maila śmietnika

Roksu: oje sie że jak dłużej dziecko sie nie pojawi w naszym małżeństwie to zakwaszę się tak jak Wy

obawiam się, ze jesteś w gorszym stadium niż zakwaszenie i chyba dziecko na to nie pomoże...

Roksu- przeczytaj swoje powyzsze wpisy ale ze zrozumieniem i zastanow sie kto jest "zakwaszony"...

Upssss, kolejny trollik

...ktorego ulubionym slowem jest "zakwaszac"

Ale co niemiłego napisała Licho, mówiąc, byś wybrała inny wątek (z trzech już istniejących) i tam zamieściła swój wpis???

Jak wchodzisz na nowe forum, to najpierw zapoznaj się z zasadami na nim panującymi. Tu zaś jest zasada, że nie zakładamy wątku, jeśli o podobnej treści już istnieje!

To takie straszne trudne do zrozumienia?

Czasem powinno się nie pisać tonem naskakującym, tylko normalnie.Oczywiście nikt tego nie zrozumie jeśli to nie dotyczy jego. Z resztą cokolwiek nie napisze to Wy mnie od razu pogryziecie...

Licho: następna rewolucjonistka? Zajrzyj do działu dla starających się i wybierz sobie wątek, w którym będziesz chciała pisac... są takie 3

Ale co "naskakującego" jest w tym wpisie Licho?

Roksu- znowu jestes niemila...nie dziw sie zatem, ze dostajesz ostra riposte.

A wiecie jaki tu jest problem ,ze te forum to jeden wielki bałagan ,moim zdaniem stare wątki, których sie nie odwiedza juz powinno po jakimś czasie sie usuwać . Ja tez założyłem nowa dyskusje ,okazało sie po pewnym czasie ze juz jest taki podobny dawno nie używany ,tylko ze jakbym miała przewertowac wszystkie dyskusje ,zeby znaleść czy cos juz istnieje czy nie to zajęłoby mi kupę czasu .
Nie stanę tu w obronie żadnej i nikogo nie będę obrażać ,ale nikt nie powinien w ten sposób obrażać inne osoby i to dotyczy was wszystkich, Roksu ciebie tez ,jesteśmy przecież dorośli to nie było miłe to co napisałas ,a co do reszty to nasmiewanie sie z kogoś tez nie jest odpowiednim zachowaniem .

Ale Wy macie problemy... chgyba nie macie co w domu robić:P