Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeMay 18th 2007 zmieniony
     permalink
    slyszalam o tym od kolezanki wczoraj - ze w Polsce wciaz sie sprzedaje tabletki ktore na zachodzie sa zabronione bo spowodowaly wypadki smiertelne - ale nie powiedziala mi ze chodzi o Yasmin!!!

    wydaje mi sie ze w Polsce sporo mlodych dziewczyn bierze te tabletki - ja jak poszlam do ginekologa to mi z miejsca Pani wypisala recepte na Yasmin i dolaczyla troche ulotek (ach te kuszace wyjazdy zagranicze...) dobrze ze od razu wyrzucilam recepte do smieci. teraz wchodzi jeszcze jakis Yasminelle ktorego najwieksza zaleta jest wlanie nie zatrzymywanie wody w organizmie...

    a moje kolezanki gdy skarzylam sie na bol brzucha z powodu miesiaczki powiedzialy: "po co sie meczysz? wez tabletki hormonalne, nie bedzie zadnych bóli"
    --
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeMay 18th 2007 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeMay 19th 2007
     permalink
    ja np z tego powodu nie biore lekow niemalze w ogole. wole zapobiegac niz leczyc, w zupelnym przeciwienstwie do naszych lekarzy.
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMay 19th 2007
     permalink
    Przede wszystkim antykoncepcja nie jest lekiem.
    A płodność jest zdrowiem.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    • CommentAuthortom_lukowski
    • CommentTimeMay 19th 2007 zmieniony
     permalink
    cynosia, pisalas kiedys ze pozno dowiedzialas sie o metodach naturalnych i ze twoja siostra w szkole musi wysluchiwac jakichs glupot. Z toba czasu juz nie nadrobimy a ale mysle ze w szkole twojej siostry rodzice moga poprosic wychowawce ale nawet same dziewczyny moga porozmawiac z wychowawca, przeciez nie sa juz takie calkiem malusie :-), zeby zaprosil np na lekcje wychowawcza albo na jakas inna kogos z kim da sie porozmawawic o milosci, malzenstwie, plodnosci. Mnie mlode dziewczyny oniesmielaja tak ze czasem rumiencow dostaje ale nie widze przeszkod zeby Dorota wpadla na maly wyklad do szkoly twojej siostry :-)
    Serio, dzis potrzeba tylko odrobine checi.
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMay 19th 2007
     permalink
    To już może raczej kasiek, Miałaby na pewno lepszy kontakt.
    Mam za sobą pewne doświadczenia w tej kwestii (maturalna klasa mojej córki), ale to zawsze dla mnie ciężki stres :(
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 19th 2007
     permalink
    Dorota do szkoły siostry Cynosi ma ok. 350 km. :-( A Ponton ma blisko i seksedukatorki przyjadą w te pędy.

    Cynosia, zupełnie jak gdyby polecane tabletki leczyły bóle w czasie @...

    Ryzykowna antykoncepcja
    --
    • CommentAuthortom_lukowski
    • CommentTimeMay 19th 2007 zmieniony
     permalink
    Dorota, stres??? Widze ze musisz mnie zabierac ze soba takze na spotkania w szkolach :-) A tak przy okazji to co ostatecznie postanowilas w sprawie dania mi szansy zapewnienia sobie poczucia bezpieczenstwa? :-)))
    A co do siostry cynosi - jesli wychowawca, katecheta, pani od pdz, dyrektor czy ktokolwiek inny kto moze jakos tam w uprawniony sposob wplywac na ksztalt jakiejs lekcji chcialby rzeczywiscie taka lekcje o plodnosci, rodzicielstwie, obserwacjach organizmu czy na jakis innych pokrewny temat sensownie przeprowadzic to moim zdaniem nie ma z tym zadnego problemu - tym bardziej w Warszawie. Jesli rzeczywiscie okaze sie to trudne to prosze o kontakt - z pewnoscia cos wymyslimy.
    Cynosiu poki co wyslij siostre w swoim zastepstwie na spotkanie uzytkowniczek 28dni. W ten sposob ona uslyszy od dziewczyn pare ciekawych slow o metodach naturalnych a ty bedziesz miala dostep do relacje ze spotkania z pierwszej reki i spokojnie bedziesz mogla jechac na te swoje zawody :-))

    --
    Do zobaczenia 30 czerwca :-)
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeMay 20th 2007
     permalink
    wypytalam siostre dokladnie, jak wygladala ta lekcja i sie okazalo ze to byla cala godzina o metodach naturalnych poprowadzona w obiektywny sposob. tylko ze pani pedagog podala skutecznosc 6-20% (dlatego o tym pisalam). nastepna godzine maja poswiecona metodom mechaniczym i chemicznym. wiec nie jest tak zle.

    mysle ze jedyny problem w przeprowadzaniu takich lekcji w szkolach polega na tym, ze dzieciaki i tak maja zawalone plany, po 8 lekcji dziennie a do tego milion zajec pozalekcyjnych i po prostu w szkolach nie ma czasu (i pieniedzy) na jakies dodatkowe godziny. do tego nastolatkow teraz bardzo ciezko czyms zainteresowac, zdobyc ich zaufanie czy szacunek - nie dziwie sie p.Holubeckiej, ze wcale sie do nich nie garnie.
    --
    •  
      CommentAuthorashley
    • CommentTimeMay 21st 2007
     permalink
    Z drugiej strony, nawet jak młodzi ludzie będą słuchac tylko 1 uchem, w międzyczasie odrabiac lekcje to i tak pewnemu odsetkowi coś tam w głowach zostanie, jakiś ślad, który byc może w przyszłości skłoni ich do poszukania jakiś info na ten temat, jesli zajdzie taka potrzeba.
    -- Jestem mamą, to moja kariera...
  1.  permalink
    Na wszystko nie mam wplywu ale moge naokolo trabic ze jestem gotow rozmawiac ze zwolennikami, przeciwnikami, ze wszystkimi ktorzy choc jednym uchem gotowi sa sluchac i rzeczywiscie jestem gotow. Nie zdarzylo mi sie zeby te spotkania byly dla wszystkich nudne. Chetnie dyskutuje, lubie rozmawiac, mam pare rzeczy przemyslanych, mam sporo wslasnych doswiadzcen o ktorych tez czesto mowie. Nie mam recepty na wszystkie problemy i nie mam wystarczajacej sily przekonywania by do swoich racji przekonac wszystkich ale moim zdaniem najwazniejsze jest bysmy nie dopuszili do sytuacji w ktorej mlody czlowiek, mloda kobieta powie w sposob uprawniony "bardzo chcialam porozmawiac o milosci, plodnosci, odpowiedzialnosci, o procesach ktrore zachodze we mnie a nie bylo nikogo kto gotow bylby wejsc ze mana w dialog na te tematy"
    Nie jest najwazniejsze czy ja czy ktos z nas moze spotkac sie z najbardziej nawet zgubionymi ludzmi. Najwazniejsza jest pewnosc ze takie spotkanie, taka rozmowa na sensownym poziomie jest juz dzis mozliwa. Moze byc latwiej lub trudniej ja zorganizowac ale z pewnoscia jest to mozliwe.
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeMay 21st 2007 zmieniony
     permalink
    masz racje - Tom, jest to nie tylko mozliwe ale jak najbardziej potrzebne. wydaje mi sie ze problem z promowaniem npr polega na tym, ze popiera je Kosciol, ktory nieco traci wsrod mlodziezy na znaczeniu ostatnimi czasy (z tego co ja wiem) i partie polityczne ktore sie dosyc czesto wysmiewa za konserwatywne poglady.

    Ponton jako organizacja "neutralna" swiatopogladowo swietnie sobie radzi z promowaniem antykoncepcji. mysle ze gdyby powstala taka niezalezna POZARZADOWA nowoczesna organizacja promujaca naturalne metody, moznaby smialo uderzac do szkół.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 21st 2007
     permalink
    Czemu popieranie przez Kościół NPR to PROBLEM? Jeśli ktoś ma jakieś uprzedzenia, to chyba jego problem?
    Czy takich niezależnych pozarządowych organizacji nie ma co najmniej kilka?
    --
    •  
      CommentAuthorDamazy
    • CommentTimeMay 21st 2007 zmieniony
     permalink
    A ja wklejam bardzo ciekawy temat "Poczucie bezpieczeństwa osłabia popęd seksualny kobiet ".
    http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,11464[\url]
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeMay 21st 2007 zmieniony
     permalink
    Amazonka nie mowie ze to problem generalnie - bo przeciez dzieki Kosciolowi o NPR w ogole w Polsce wiadomo, ale mlode osoby religia katolicka moze odstraszac, kosciol niestety nie jest nowoczesny i rzadko przemawia do nastolatkow, a o nich mowa.

    organizacje owszem są, ale np w LMM zeby zostac instruktorami trzeba byc malzenstwem a taki jest plan szkolenia:

    Przebieg szkolenia instruktorów
    Podstawy religijne
    Wymagania stawiane instruktorom
    Promotorzy naturalnego planowania rodziny.
    Pomocnicy duchowi (www.lmm.pl)

    chodzilo mi chyba raczej o organizację promujacą metody rozpoznawania plodnosci, zupelnie niezwiazana z KK bo takowej chyba nie ma (moze sie myle). wiekszosc kobiet dowiaduje sie o metodzie objawowo-termicznej na kursach przedmalzenskich. powinny sie tego uczyc w szkolach, a nie ma kto tego robic. Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli NPR rzeczywiscie robi duzo dobrego, ale tez wlasciwie tylko dla malzenstw (na stronie jest info ze edukuja w szkolach, wiec pewnie tak jest, ale chyba malo skutecznie :( Towarzystwo Odpowiedzialnego Rodzicielstwa tez do szkol chyba za czesto nie trafia, raczej do rodzicow.

    Ponton zajal sie edukacja mlodziezy - maja pewnie dobrych marketingowcow, sa nowoczesni, wiedza jak dotrzec do dzieciakow i mamy to co mamy. Nikt nie uczy ich metod rozpoznawania plodnosci, wmawia im sie tylko ze nie sa one dla nich dobre. to trzeba zmienic. nie mozna nastolatkom wmawiac, ze sa zbyt nieroztropni zeby uczyc sie wielce skomplikowanych metod naturalnych i zeby wybrali latwiejsze wyjscie, czyli pigulki - a tak robia edukatorzy Pontonu. i swietnie sobie radza.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 22nd 2007
     permalink
    Do zasług Pontonu należy także zgniatanie jakiegokolwiek zainteresowania metodami naturalnymi w zarodku (nomen omen Postinor też działa na zarodki) u nastolatków.

    Niewątpliwie warto skierować info o NPR także do nastolatków. Niech wiedzą, że mają wybór.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 22nd 2007
     permalink
    Damazy ten link nie wchodzi :( chyba cos naknociles wpisując go
    --
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeMay 22nd 2007 zmieniony
     permalink
    http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,11464 - rzeczywiscie cos Damazy naknocil :)
    --
    •  
      CommentAuthorDamazy
    • CommentTimeMay 22nd 2007
     permalink
    No jak nie wchodzi, jak wchodzi :)
    kurrrde :-D
    http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,11464
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMay 22nd 2007 zmieniony
     permalink
    oj Damazy zle podales linka, tzreba bylo wiedziec co obciąc, jako programista winienes swiecic przykładem.:wink:

    mój komentarz do artkułu od Damazego
    Może też być tak, że rzadsze stosunki seksualne pozwalają kobietom utrzymać zainteresowanie partnera, zgodnie z zasadą, że "nieograniczony dostęp do jakiejś rzeczy obniża jej wartość", spekulują naukowcy.

    jasne bo facet jak ma codziennie to może mu sie odechciec, bo ma pod ręką, przyjemnosci trzeba dawkowac. hmmm nie do konca zgadzam sie z tym podejsciem, optowałabym raczek za urozmaiceniami.i wazne znaczenie ma dalszy ciag artykulu:

    Najnowsze badania potwierdziły też, że dla kobiet bardzo duże znaczenie w relacji z partnerem ma czułość. Aż 90 proc. z nich przywiązywało do niej dużą wagę niezależnie od długości związku. Ale tylko 25 proc. mężczyzn będących z partnerką przez okres 10-ciu lat oczekiwało od niej czułości.

    wydaje mi sie ze w dlugim zwiazku partnerzy zapomniaja o czulosci w codziennym zyciu,. faceci niby wg badan jej tak nie potrzebuja. ja sie bym z tym nie zgodzila, z tego co widze po zwiazku rodzicow.
    a z puinktu widzenia kobiety, mysle ze wlasnie przez to ze kobiety czują sie zaniedbane, nie tak atrakcyjnem, bo zdobyte, i czesto maja mniej czulosci, adoracji.. to spada im ochota na seks.
    u kobiet seks jest powiązany z czuloscia na codzien.
    jak to pieknie powiedziala moja przyjaciolka, wroce do domu pozno po pracy,on byl wczesniej, jak mam po nim poprawic sprzatanie, posprzatac reszte, zrobic obiadeek bo mu sie nie chcialo..to na seks nie mam juz ani sily ani ochoty.
    •  
      CommentAuthorDamazy
    • CommentTimeMay 22nd 2007
     permalink
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMay 22nd 2007
     permalink
    nei bardzo rozumiem kaboom w kontekscie tego co napisalam..:confused:
    •  
      CommentAuthorDamazy
    • CommentTimeMay 22nd 2007
     permalink
    Jak to mówią "Ja Cię kocham, a Ty śpisz". :jumping:
  2.  permalink
    witaj cynosiu. Z promowaniem metod naturalnych sprawa jest dosc jasna. Kosciol promuje je ze wzgledow oczywistych. Zwyczajnie, skoro uwazamy ze czlowiek jest z natury, z definicji dobry, wazny interesujacy wiec to co te czlowieczenstwo szanuje, odkrywa, uznaje uznajemy za warte poparcia. Z pozostalymi organizacjami zas jest klopot no bo metody naturalne kiepsko daja sie przelozyc na konkretne, duze pieniadze. Nawet organizacje ekologiczne ktore sa w stanie dosc mocno zangazowac sie w obrone roznych roslinek, zwierzatek czy nieozywionych skladnikow srodowiska w sposob zastanawiajacy maja dziwne opory zeby opowiedziec sie po stronie metod naturalnych. Ostatnio jednak w moich rozmowach na tematy zwiazane z rodzina, rodzicielstwem zauwazam znaczacy wzrost udzialu kobiet zainteresowanych metodami naturalnymi z powodow pozareligijnych. Jest to mom zdaniem zwiazane z narstajacym wyraznie problemem nieplodnosci a takze z tym ze coraz wieksza liczba mlodych kobiet na sobie doswiadcza sktutow dlugotrwalego stosowania antykoncepcji. Chyba mniejsze znaczenie ma pojawianie sie coraz wiekszej ilosci badan dotyczacych wplywu szczegolnie antykoncepcjihormonalnej na organizm. Nie wykluczam tez ze jakies znaczenie moze miec moda na zdrowy, zgodny z natura styl zycia.
    A jesli rosnie popyt na nature wsrod kobiet niereligijnych to jak to zwyklena rynku bywa lada moment pojawi sie podaz.
    Cynosiu moim zdaniem Kosciol na cale szczescie nie jest "nowoczesny". Wsluchiwanie sie w swoj organizm, w rytmy wg ktorych fukcjonuje zupelnie nie jest nowoczesne. Kobiety robily to od tysiecy lat i nadal robia z powodzeniem w malych wioskach zagubionych gdzies w afrykanskim piachu czy australiskim buszu. Wypisz sobie elementy tej jak ja nazywasz "nowoczesnosci" to sie przekonasz ze ludzie i organizacje spelniajace te kryteria preferuja syl zycia dosc klocacy sie z matodami naturalnymi. Nie ma nic mniej nowoczesnego niz obserwacje sluzu czy szyjki i chyba nic bardziej nowoczesnego niz pigulki wczesnoporonne nowej generacji, tworzywa z ktorych produkuje sie najnowsze modele wkladek wewnatrzmacicznych itp.
    Edukacja w szkole to rzecz wazna i ja takze jakos sie do niej dokladam. Lubie rozmawiac z mlodzieza bo zeby z ludzmi rozmawiac z sensem trzeba nie tylko wiedzy merytorycznej czy metodycznej- trzeba zwyczajnie troche lubic tych z ktorymi chce sie rozmawiac. Zeby to co mam do powiedzenia bylo skuteczne to wazne jest by ci do ktorych mowie wiedzieli ze mi na nich zalezy. W Koscile jest to jak sadze latwiej zrealizowac niz w przedsiewzieciach komercyjnych.
    Jest tez druga wazna sprawa tzn dom rodzinny. otoz drogie Panie, w czasach ktorych zadna z was pamietac nie moze moja babcia mawiala ze jak kogo matka wychowa to go potem ani kosciol nie naprawi ani karczna nie zepsuje. To pewnie tez nie jest zbyt nowoczesny poglad ale mamy ogromny wplyw na to jakie beda nasze dzieci. W wychowaniu podobnie jak w dziedzinach zwiazanych zplodnoscia nie ma dzialan neutralnych. nawet jesli leze calyi dniami z geba zaklejona plastrem to i tak wychowuje swoje dziecko, przekazuje mu pewne wartosci, pewna recepte na zycie. Macie wiec oczywiscie prawo oczekiwac od Kosciola, lekarzy, szkoly, organizacji spolecznych itp ale nik z was nie zdejmie odpowiedzialnosci za zycie waszych dzieci.
    W Koscile przyjecie tej opowiedzialnosci za przekazanie dziecom pewnego konkretnego systemu wartosci jest bardzo silnie akcentowane. nie chce sie tu rozpisywac ale z grubsza jest tak ze jesli ktos nie chce wychowywac dzieci w szacunku do zycia, plodnosci, odpowiedzialnego rodzicielstwa wykluczajacego antykoncepcje to zwyczajnie nie dostanie tzw. slubu.
    • CommentAuthortom_lukowski
    • CommentTimeMay 22nd 2007 zmieniony
     permalink
    Jeszcze tylko slowo o skutecznosci promotorow antykoncepcji. jest faktem ze zaangazowane sa w to duze pieniadze, jest faktem ze antykoncepcje promuja i lekarze zatrudnieni w publicznej sluzbie zdrowia i plakaty, i ulotki masowo wykladane w publicznych przychodniach ale jasno trzeba takze powiedziec ze antykoncepcja jest zwyczajnie latwa i wygodna. jesli wiec i sami tak zyjemy i wychowujemy nasze dzieci w przekonaniu ze zycie powinno byc, lekkie, proste i wygodne to jest dosc naturalne ze metody naturalne trudno im bedzie uznac za atrakcyjne.
    •  
      CommentAuthorCynka
    • CommentTimeMay 22nd 2007
     permalink
    zgadzam sie z kazdym Twoim slowem Tom :) ja nie zarzucalam kosciolowi braku nowoczesnosci tylko podalam ów brak nowoczesnosci za powód dla ktorego mlodziez odrzuca nauki kosciola. w podstawowce i liceum za chiny nie moglismy dogadac sie z ksiedzem (pewnie na takich trafialam, ale chyba niestety czesciej sie trafia na takich co sie z nimi nie da dogadac, niz na takich co pogadaja jak z czlowiekiem).

    tez sie zastanawiam gdzie sa matki wszystkich 15latek ktore biora tabletki albo wkladaja sobie do pochwy rozne specyfiki kiedy boja sie ze sa w ciazy (siostra mi opowiadala o kolezankach ktore aplikuja sobie jakies silne antybiotyki bo mysla ze moga od tego poronic). albo ojcowie chlopakow zaliczajacych dziewczyny jedną za drugą. większosc tych problemów związanych jest pewnie z brakiem odpowiedniego wychowania, a rodzice probuja zrzucac odpowiedzialnosc na wszystkie inne placowki wychowawcze - mysla ze wysla dziecko do szkoly i w tej szkole z ich dzieckiem zrobią wszystko co trzeba (oczywiscie generalizuje, wiadomo ze nie wszyscy rodzice tak mysla). zastanawiają sie jeszcze jak to mozliwe ze ich dziecko jest takie straszne - no pewnie dlatego ze tak zostalo wychowane... od kogo sie mialo uczyc?

    popularnosc antykoncepcji oczywiscie zwiazana jest z jej latwoscia w uzyciu. robimy wszystko zeby sobie zycie ulatwic co nam na dobre raczej nie wychodzi (tak apropos to zawsze sie wkurzam kiedy musze stac na schodach ruchomych bo nikomu sie nie chce nogami poprzebierac i robią korek :D) obserwuje mlodych ludzi w metrze - udaja ze nie widza starszych osob, nie chce im sie ustepowac miejsca. generalnie coraz mniej nam sie chce ;/

    ale chyba nie mozna uznac ze tak juz jest i trudno. trzeba walczyc o to zeby mlode dziewczyny uczyly sie odpowiedzialnosci za swoja plodnosc a nie zwalnialy sie z tej odpowiedzialnosci kilkoma gramami chemii. na Pontonie mówią, że naturalne metody sa skomplikowane, dlatego ich nie polecaja - czyli zakladaja z gory ze mlodziez jest glupia i nieodpowiedzialna i nic z tym sie nie da zrobic?

    moj super pan od prawa powiedzial dzis ze w Polsce nie mamy ministra zdrowia - mamy ministra od zwalczania chorób. i naszą plodnosc tak jak chorobe zwalczamy, mimo ze podobno ministerstwo naturalne metody promuje...
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 22nd 2007
     permalink
    Tak, twierdzą, że ministerstwo promuje metody naturalne, ale na pytanie JAK, KIEDY itp. nie potrafią odpowiedzieć i usuwają to niewygodne pytanie.
    Dodatkowo nie polecają metod naturalnych, bo młodzież jest niefrasobliwa (słowa Anki). Tak samo jednak jest niefrasobliwa w braniu chemii. Tego już nie raczą zauważać.
    Niefrasobliwość to mało. Ponton jawnie przyznaje, że młodzi ludzie często zmieniają partnerów i eksperymentują, więc (w domyśle) trzeba im to umożliwić/ułatwić, usuwając uprzednio obawę przed takimi tragediami, które grożą w młodym wieku, jak ciąża albo choroba weneryczna.
    Ponton już dawno uznał, że tak jest i nie walczy z ludzkimi słabościami/niedojrzałością, lecz je wspiera.

    Odpowiedzialność? To wyłączenie płodności.

    Zawsze gdy nastolatek przyznaje, że "się zabezpiecza", jest sowicie chwalony za odpowiedzialność.
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMay 23rd 2007
     permalink
    Jeszcze do artykułu podanego przez Damazego, to myslę, ze doświadczenie poradni małżeńskich jasno uwidacznia, że to panowie w pewnym momencie związku maja tendencje do traktowania partnerki jak normalnego, standardowego wyposażenia domu.
    Dlatego zawsze mówie narzeczonym, że nikt sie nikomu nie należy, tylko jest darem, o który trzeba się starać całe życie. i polecam książkę "Sztuka uwodzenia własnej żony:.http://wysylkowa.pl/ks252850.html
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMay 23rd 2007 zmieniony
     permalink
    niestety święta prawda dość często Dorotko. podoba mi się tekst w opisie ksiazki: Autorka w subtelny, ale przekonujący sposób odsłania bardzo ważną prawdę o kobiecie - istocie, która oczekuje od mężczyzny wiele dlatego, gdyż pragnie jeszcze więcej mu dawać.:wink:
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMay 23rd 2007
     permalink
    A zawartość jeszcze lepsza.
    Z jednym tylko wyjątkiem. Nie ma mowy o NPR, a o tabsach niestety tak.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeMay 24th 2007
     permalink
    ciekawy artykuł
    http://wiadomosci.onet.pl/1411812,242,kioskart.html
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMay 24th 2007
     permalink
    doroto, czytałaś sama, czy kupiłaś męzowi? a może sam sobie kupił?:wink:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 24th 2007
     permalink
    Na końcu "Managing Contraception" jest reklama książki "Is Menstrualtion Obsolete?" - rozważania o hipotezie, że comiesięczne krwawienie nie jest naturalnym stanem kobiety i naraża ją na zagrożenia zdrowia różnego stopnia.

    Czy Valls nie jest tą samą endokrynolog, która wątpiła w sens usuwania cyklu, gdy jest on prawidłowy za pomocą tabletek w artykule o tabletce likwidującej prawie okres?
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMay 24th 2007 zmieniony
     permalink
    a ja przez google na stronie http://www.kosciol.pl/article.php?story=20030725232155745
    znalazłam:

    Otóż w przypadku pigułek pierwszej generacji (tych w latach '60 i połowy '70) o dużej zawartości hormonów, owulacja miała miejsce w 4-15% cykli(*). W przypadku nowoczesnych pigułek (dwu i trójfazowych) owulacja może wystąpić do 50% cykli(**), zaś dla minipigułek jajeczkowanie zachodzi aż w 67-81%(***).
    źródła:
    (*) J. Peel, Dr. Malcolm Potts, Textbook of Contraceptive Practice, 1969, Cambridge, Cambridge University Press i Sterns, David, M.D., Sterns, Gina, R.N., B.S.N., Yaksich, Pamela "How the Pill and UID Work: Gambling with Life" Americal Life League, PO Box 1350, Stafford VA22555

    (**) Sterns, David, M.D., Sterns, Gina, R.N., B.S.N., Yaksich, Pamela "How the Pill and UID Work: Gambling with Life", j.w.

    (***) Tonti-Fillippini, Nicholas, Linacre Quarterly, 1995)

    i komu wierzyć? z którego roku jest Twoja ksiazka Ama?
    wolabym zrodla tzw. niezalezne jednak miec. medyczne.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 24th 2007 zmieniony
     permalink
    Wolisz źródła medyczne, a info o anty szukasz na kosciele.pl? :-)

    Moja książka jest 100% neutralna światopoglądowo.

    "A Pocket Guide to Managing Contraception"

    2005-2007 Edition

    Autorzy:
    Robert A. Hatcher, MD, MPH
    Professor of Gynecology and Obstetrics
    Emory University School of Medicine

    Mimi Zieman, MD
    Associate Professor of Gynecology and Obstetrics
    Emory University School of Medicine

    Carrie Cwiak, MD, MPH
    Assistant Professor of Gynecology and Obstetrics
    Emory University School of Medicine

    Philip D. Darney, MD, MSc
    Professor of Obstetrics, Gynecology and Reproductive Sciences
    University of California, San Francisco
    San Francisco General Hospital

    Mitchell D. Creinin, MD
    Professor of Obstetrics, Gynecology and Reproductive Sciences
    University of Pittsburgh School of Medicine
    Magee-Womens Hospital

    Harriet R. Stosur, MD
    Clinician in Obstetrics and Gynecology, Northwest Permanente
    Portland, Oregon

    Na innej pozycji "Contraceptive Technology" tego samego pierwszego autora opiera się FDA.
    www.contraceptivetechnology.com
    "Pocket guide.." to skrót informacji o wszystkich metodach anty dla pracowników służby zdrowia i studentów medycyny w USA.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMay 24th 2007
     permalink
    samo sie znalazło przez google. to weszłam z ciekawosci.
    ale mam wrazenie ze oni wrzucili tabsy z wkladkami hormonalnymi dojednego worka. a dla wkladek pod koniec dzialania znalazlam info ze w koncowej fazie maja wlasnie takie dzialanie - zwieksza sie ryzyko owulacji - bo maja juz zbyt malo hormonow. i mam dziwne przeczucie ze wlasnie te liczby wzial portal kosciol.pl
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMay 24th 2007 zmieniony
     permalink
    ciekawy artykuł ktory potwierdza czesciowo te wysokie noty http://www.prolife.com/BIRTHCNT.htm
    szukam bardziej neutralnych zrodel.


    na scholar.google.com znalazlam zeskanowany oryginal 2ksiazek guillebauda o antykoncepcji. ale niecalych

    The Pill and Other Hormonal Contraception: The Facts By John Guillebaud-


    Contraception: Your Questions Answered By John Guillebaud

    i ksiazka w pdf
    does birth control pill cause abortion 7 edycja
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMay 24th 2007 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMay 24th 2007
     permalink
    dla zmiany tematu, na bardziej lekki:
    Czy kobiety w okresie owulacji są bardziej atrakcyjne dla mężczyzn? strona 30 :)

    fragmenty:
    Badania prowadzone w Szwajcarii wykazały, że ludzie stale są zdolni do odbierania sygnałów
    wysyłanych w postaci feromonów. Przykładowo kobiety w okresie płodnym postrzegają jako bardziej
    atrakcyjny zapach niespokrewnionych z nimi mężczyzn, natomiast kobiety w ciąży lub będące pod wpływem
    środków antykoncepcyjnych preferowały zapach mężczyzn spokrewnionych. Inne badania dotyczące
    zależności pomiędzy zachowaniem się i ubiorem kobiet a fazą ich cyklu menstruacyjnego wykazały, że w
    okresie owulacji kobiety starają się wyglądać lepiej; np. ubierają się w sposób bardziej wyzywający lub
    stosują kosmetyki podkreślające urodę (Ktoś na seminarium ZEP albo na Warsztatach Biologii Ewolucyjnej
    w Warszawie, informacja ustna). Równocześnie, wyniki tych badań sugerowały, że kobiety sygnalizują swój
    okres płodności w sposób nieświadomy.
    (...)
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMay 24th 2007
     permalink
    Vicky, mój mąż jest człowiekiem czynu i stroni od książek więc podkreśliłam te fragmenty, z którymi się najbardziej identyfikuje i taką wersję mu dałam do poczytania. A teraz czasami otwieram w odpowiednim miejscu i zostawiam na na łóżku :)
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMay 24th 2007
     permalink
    hahahaha:rolling:
    świetna jesteś. ja tez zostawilam kiedys ksiazke lubemu zeby mu dac do myslenia. ale zaznaczanie fragmentow tez niezly sposob. tylko u mnie czesto lepiej dac dobry wstep;) zeby nie bylo obrazania sie. dyplomacja kobieca przede wszystkim:wink:
    • CommentAuthormama12
    • CommentTimeMay 24th 2007
     permalink
    A ja musze sama streszczac, co madrego wyczytalam, bo maz czytuje tylko jakies techniczne dziela :sad:
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeMay 25th 2007
     permalink
    hej czy to nie jest jakiś kalendarzyk?
    http://www.twojaplodnosc.pl/jonas.html
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 25th 2007
     permalink
    Gorzej, o Jonasie i planowaniu płci dziecka według astrologicznej planety, jaką jest Księżyc, było już w wątku "Dowcipy".
    --
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeMay 25th 2007
     permalink
    ale ale ktoś nam grzebie w postach na forum - jakaś osoba założyła o tym wątek - gdy chciałam go przeczytać - zniknoł :shocked:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 25th 2007
     permalink
    Miałam tak samo. Może autor go usunął?

    Vicky, wkładki hormonalne, jak Mirena, pod koniec okresu przydatności zwiększają ryzyko owulacji?
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMay 25th 2007
     permalink
    nie potwierdze bo nie moge teraz znaleźc źródła. ale tak by wynikało.
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeMay 25th 2007 zmieniony
     permalink
    Pisałam przed południem parę rzeczy w księdze gości ale mój ślad został wykasowany, czyżby autora zabolała jego ogromna niewiedza? Takie szerzenie nieprawdy powinno być karane :/
    A wcale nie byłam niekulturalna.
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeMay 25th 2007
     permalink
    widzialam i czytalam twoja wypowiedz ngl i rzeczywiscie zniknela...
    kolejna strona gdzie trzeba uwazac co sie pisze, bo cie wykasuja... :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDamazy
    • CommentTimeMay 28th 2007
     permalink
    O tym już chyba wiecie?

    http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,4181764.html
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.