pregnyl podaje sie dopiero po stwierdzeniu, że jest potrzebny; np. jak pęcherzyk rośnie za duży i kapcieje zamiast pęknąć, albo robi się torbiel, albo podchodzi się do insemy, albo gdy samo clo nie wystarcza i nadal się nie udaje
3 miesiące brałam Duphaston. Teraz po tych 3 miesiącach dostałam Clostilbegyt...ale nie dostałam już recepty na Duphaston. Jak myślicie czy powinnam go nadal brać ? może lekarzowi to wyleciało z głowy...może powinnam zapytać go dla pewności ?
No i od wczoraj jestem chora - ostre zapalnie gardła - Moja siostra twierdzi że mogę być w ciąży, ponieważ gdy ona była we wczesnej ciąży to też zachorowała, a lekarz jej powiedział, że to dlatego iż organizm w ciąży jest osłabiony i łatwiej łapie infekcje. Czy też tak uważacie?????? A może któraś sama tego doświadczyła??
Jakbym za kazdym razem gdy boli mnie gardlo miala byc w ciazy to juz bym chyba podstawowke swoimi dziecmi zapelnila Jak myslisz, ze mozesz byc w ciazy to najlepiej test zrob. A ktory to dzien fazy lutealnej?
Tak poważnie chora jak dziś byłam 5 lat temu, test ciążowy zrobię dopiero w poniedziałek bądź we wtorek, bo teraz jest za wcześnie. To jest mój 22 d.c., 11 dzień fazy lutealnej.
AnnG, ja tez jestem we fazie objawowo-maniakalnej Nie ma rady, musisz poczekac na rozwoj wypadkow. Choroba gardla to chyba jednak raczej rzadki objaw ciazy, a przede wszystkim taka infekcja to chyba nienajlepszy poczatek. Siedz w domu i sie kuruj!
Tak też zrobiłam , leże i się kuruję aż do środy:) Wniosek z tego chyba taki że w ciąże nie zaszłam po raz setny z kolei;( Nie mam żadnych objawów ciąży...pobolewa mnie tylko prawy jajnik, bardzo delikatnie, a staraliśmy sie z mężem o dziecko już dwa dni przed owulacją codziennie. Konwalijka a ty masz jakiekolwiek objawy, kiedy robisz test?
AnnG, juz wiele razy na tym forum (we watku o poczatkowych objawach ciazy) bylo, ze w niektorych przypadkach jedynym objawem jest dobry wzrok, tzn. zobaczenie drugiej krechy na tescie A wszystkie pozostale objawy ciazowe na tak wczesnym etapie (czyli do ok. 20 dnia fl) moga byz zwyczajnie nadchodzaca @ czy przejedzeniem (w przypadku nudnosci np.) czy urojeniem . Duzo wiarygodniejsze sa NIETYPOWE babskie objawy (typu bol i powiekszenie piersi, bol @owy, bol jajnikow, bialy, lepki sluz, etc.), nietypowe dla fazy lutealnej u danej kobiety. Najwiecej pewnosci daje wysoka tempka na wykresie i test, najlepiej z krwi. A dopiero potem, w nastepnych tygodniach zazwyczaj pojawiaja sie typowe objawy ciazowe typu mdlosci, wrazliwosc na zapachy, itd. Oczywiscie nie ma regul. Ja mam wlasnie takie nietypowe babskie objawy (bolesne piersi, bol jajnikow i lekkie skurcze macicy), normalnie mi sie nie zdarzaja wczesniej niz dzien przed @. Jestem w 11 dniu fl. Ale rownie dobrze moga to byc jakies rozregulowania z tych emocji staraniowych. Albo zwyczajnie wczesniej tego nie zauwazylam bo przeciez nigdy sie tam MANIAKALNIE nie obserwowalam. Nie ma rady, trza czekac na 17-20 dzien fl jesli tylko takowy nastapi...
Wiem że trochę odchodzę od głównego wątku..ale to jest dla mnie takie ważne. Z wczesnych objawów które Konwalijko wymieniłaś mam biały, lepki śluz i ból jajnika/jajników, bo to u mnie różnie. Dorotko jak sie nazywa test ciążowy który robiłaś i w którym dniu cyklu go robiłaś??
A ja jeszcze wrócę do pytania o pregnyl, które zadała Kitek78... ja jestem obecnie podczas 6 cyklu z clo i drugi cykl mam podany pregnyl. Pregnyl podaje się, żeby wywołać owulację, ale wtedy, gdy pęcherzyk osiągnie już swoje wymiary... powinien być monitoring przed zastrzykiem, żeby kontrolować wielkość pęcherzyki i po owu, żeby sprawdzić, czy pregnyl działa, bo nie na wszystkich działa.
No to pozostało mi czekanie na @ Aczkolwiek dziwię się że nie mam żadnych bóli miesiączkowych, zawsze tydzień przed mnie trochę obsypywało, miałam bóle brzucha a teraz nic. Czy to dobrze?
Trzymajcie kciuki dziewczyny. Dorotko podaj mi tylko nazwę testu ciążowego który robiłaś...
Hej, witam wszystkie dziewczyny. Pierwszy raz się tu wypowiadam, choć nie pierwszy raz zaglądam na to forum. Ponad tydzień temu trafiłam tu przez przypadek, szukałam informacji na temat Clostilbegytu ponieważ ja też niedługo zacznę kurację. Mimo iż nie byłam podłamana informacjami uzyskanymi podczas wizyty u lekarza, w trakcie czytania tego forum, normalnie się popłakałam sama nie wiem z radości???, zwłaszcza w momencie gdy Justa24 napisała, że jej się udało. W sumie na razie mam pytanko dot. badań dla panów, tzn. mój ginekolog dał mi tylko wizytówkę z namiarami laboratorium, gdzie mąż mógłby zrobić badanie. Dowiadywał się dziś i suma wyniosłaby około 200zł, wcześniej któraś z Was pisała coś o skierowaniu. Czy ma znaczenie gdzie robi się to badanie, czy rzeczywiście można dostać na to skierowanie? Wydawało mi się, że nie ma takiej opcji. Już sama nie wiem. A może któraś z Was orientuje się, gdzie we Wrocławiu można zrobić takie badanie i jakie są ceny? Z góry dziękuję za pomoc.
Magnola nie jestem z Wrocławia, ale jestem pewna że na zrobienie badań nasienia mąż otrzyma skierowanie do laboratorium. Mój maż otrzymał skierowanie od mojego ginekologa i dał jednocześnie namiary na laboratorium w naszej okolicy. Badanie kosztowało 30 zł. i wyniki były następnego dnia.
Dzięki AnnG, ale czy Ty chodzisz prywatnie do ginekologa czy na NFZ? Ja prywatnie i nie wiedziałam czy w ogóle jest możliwość skierowania, a jeżeli nawet tak to chyba skierowania wydane przez lekarza prowadzącego praktykę prywatną nie jest honorowane pod względem obniżek (refundacji z NFZ) itp.??? Zapytałam się go po prostu przy ostatniej wizycie, czy wie gdzie można byłoby zrobić takie badanie to dał mi tylko wizytówkę i zakreślił co powinniśmy zrobić, czyli: -badanie ogólne nasienia, -przeciwciała przeciwplemnikowe, -badanie bakteriologiczne nasienia. Czy Twój mąż robił to samo czy tylko jedno z tych, może to o to chodzi? Najwyżej jeszcze się powstrzymamy i zobaczymy co sie będzie działo po tym pierwszym cyklu z CLO, z drugiej strony jednak wolałabym wiedzieć, że to tylko ze mną trzeba coś robić, żeby nie marnować czasu. Ja oczywiście mam cykle bezowulacyjne, pęcherzyki sobie nie rosną tak jak trzeba, ale męża też można by było sprawdzić, tylko skoro ma to tak kosztować to chyba jeszcze poczekam. Sama nie wiem.
Dzięki *matyka* za odpowiedź, dziś mi się sytuacja trochę rozjaśniła, bo byłam na 3 monitoringu 17dc, i wyszło, ze jeden pęcherzyk pęka, więc po konsultacji niestety tylko telefonicznej z moją gin wyszło że nie mam prac pregnylu, bo coś się już dzieje. A jak nie wyjdzie w tym cyklu to jak ona wróci to się porządnie mną zajmie...I powiem że to była bardzo pocieszająca rozmowa :)
Ja chodzę do ginekologa w swoim zakładzie pracy (nasz zakład ma swoich lekarzy, do których chodzą pracownicy), ale to nie jest prywatny lekarz... Mino wszystko nie wydaje mi się by cena miała coś wspólnego z tym czy wydaje je lekarz prywatny czy jakiś inny. Bardziej chyba zależy to od rodzaju wykonanego badania. Mój mąż miał badania ogóle, mikroskopowe i na stwierdzenie obecności innych poj. w preparacie. Standard.Aha, z rodzajów badań które wymieniłaś powyżej mój mąż miał tylko to badanie ogólne, więc może stąd ta wyższa cena u Ciebie. Jeśli chodzi o wykonanie badania to radziłabym Ci namówić męża na zrobienie tych badań jak najszybciej dla świętego spokoju, bo jak się okaże że jest coś nie tak z jego strony, to żeby potem nie było za późno.
pokrzywa - z duphastonem po clo, to różnie mówią; jedni uważają, że duphek wtedy to konieczność, a inni zupełnie odwrotnie; mój gin twierdzi, że wspomaganie w pierwszej fazie samo pobudza hormonki fazy lutealnej i nie trzeba już się dodatkowo szprycować
Tak się boje tego testowania, zaczekam do środy jak nie przyjdzie @ w terminie to zrobię test ciążowy. Dorotko miałaś jakieś objawy już sugerujące ciąże zanim zrobiłaś test, miałaś tak jak ja - brak jakichkolwiek bóli miesiączkowych i ten dziwny śluz??
Magnola, mój M też robił badanie nasienia i kosztowało to, chyba 40 zł i było bez skierowania... ale ty masz tam więcej badań, więc pewnie dlatego taka cena. Ale wydaje mi się, że badanie na przeciwciała przeciw plemnikom to jest badanie dla ciebie... bo ja miałam takie badanie robione... i faktycznie z tego co pamiętam to jest już droższe badanie, bo też robiłam prywatnie.
AnnG miałam biały, czasami taki mleczny wręcz śluz, napięcie w piersiach, w dzień przed testowaniem duży ból podbrzusza. Myślałam, że będzie mega bolesna @ a tu plus na teście. Byłam w szoku
Dziś kolejny dzień wielkiej niewiadomej...wciąż mam biały, lepki, nierozciągliwy śluz, w piersiach nie widzę ani nie czuje żadnych zmian (przed @ nigdy nie bolały mnie piersi), brak jakichkolwiek dolegliwości przedmiesiączkowych a za 3 dni teoretycznie powinna wystąpić @. Chociaż teraz jak sprawdzam całą powierzchnię piersi to przy dotyku wydają się bolesne. Cieszyć się czy płakać?!
Dzięki dziewczyny za rozjaśnienie sprawy, szczerze mówiąc sama się zastanawiałam nad tymi przeciwciałami i wydawało mi się to dziwne. Jak mężczyzna ma mieć przeciwciała?, to może to miało być od razu dla mnie??? Kurczę chyba muszę tam przedzwonić i się dowiedzieć dokładnie sama. Z tego co rozmawiałam z Mężem, to jedno badanie z tych rzeczywiście miało być za 30zł. drugie chyba za 90 a trzecie za 80 czy jakoś tak. To co dostałam jest to wizytówka z PRACOWNI ANDROLOGICZNEJ, więc może rzeczywiście tam robią różne badanie, ale takie mi gin podkreślił, a ja się dokładnie już nie zapytałam co do czego. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i trzymam kciuki za Was, ja do Was dołączę za tydzień, tzn. zacznę brać pierwszy raz CLO.
Dziś kolejny dzień i żadnych zmian...za 2 dni @ a ja zero wyprysków, leciutko bolące piersi ale przy dotyku, biały nierozciągliwy śluz i żadnych innych bóli. Nadal czekam.
Cześć dziewczyny, mam kilka pytań..moja historia pewnie jest podbna do wielu, ale różni są lekarze, więc...pigułki antykoncepcyjne odstawiłam rok temu, przez pierwsze 3 miesiace przytulalismy się z zabezpieczeniem, potem odstawilismy i od jakiś 8 miesięcy, bez zabezpieczenia. Przy czym cykle miałam bardzo nieregularne...oczywiście byłam kilka razye w między czasie u gin, ale kazała "próbować" , no więc próbwalismy...aż mój cykl miał 60dni i zero @...okazał się, że mam torbiele na jajniku, o więc progesteron i badania hormonalne. Badanie robione w 3dc wyszły dobrze, ale na usg okazał się że prawy jajnik ma wiele pęcherzyków niepekniętych- tak więc diagnoza PCSO...ale gin powiedziała, ze w lewym jest pęcherzyk dominujący...więc ucieszyłam się mierzyłam tempke był skok, więc wszystko jakby ok....teraz jestem w 22dc, skoku tempki nie było, testy owu wychodzą mi negatywne...i zanosi sie na cykl bezowulacyjny. Gin kazał znowu "próbować" przez 4 miesiące i jak nie będzie dzidzi to mam przyjść...ale czy nie uważacie, ze to strata czasu? czekać 4 miesiące...czy nie należałoby pogonić tych moich jajników? chyba zmienię gina...poradzcie coś, proszę
jak masz aż tak nieregularne cykle, to chyba faktycznie strata czasu takie czekanie; przecież, żeby mieć jakieś szanse, trzeba mieć owulkę; chyba warto zastanowić się nad zmianą gina
Dziękuje Giga za odpowiedź w sprawie duphka po clo. W tym cyklu nie wezmę duphastonu. A u lekarza będę z wynikami badań w przyszłym tygodniu, więc sie go jeszcze zapytam i upewnie, czy zapomniał , czy celowo nie dał. W czwartek robie badania hormonalne FSH, LH, Estradiol, Progesteron, Prolaktyne + Prolaktyne po teście z metoclopramidem i TSH. W końcu zobacze co z tymi moimi hormonkami - pierwszy raz robie te wszystkie badania. A póki co ...chyba po clo.....miałam troche strachu. Juz w 3-ci dzień brania CLO zaczeły mnie pobolewac jajniki. W sobote nastąpiła taka kumulacja bólu ze strony lewego jajnika, ze sie zwijałam w nocy z bólu. Dosłownie jakby mi ktoś rozcinał po długości jajowody żyletką brrrr. A w niedziele bóle ustąpiły jak ręką odjął. Strachu sie najadłam, ze stan zapalny jajnika mi sie robi (juz raz to przechodziłam 10 lat temu -- i sobie przypomniałam te bóle)....a tu w niedziele luzik, nawet podczas przytulania nic nie bolało ! Mam nadzije, ze to owulacja......może pierwsza od bardzo dawna i dlatego tak bolało...co myślicie? Ciekawe co mi powie lekarz. Teraz faza cyklu "czekanie" :) trzymajcie kciuki dziewczyki :)
taki ból może faktycznie być objawem owu; moja siorka pojechała ze strachu do szpitala (bo tak ja bolało) a okazało się, że to TYLKO owu :)))
pamietaj, że progesteron bada się 6-7 dnia po owu, a nie tak hop siup, bo w innych dniach niczego nie wykaże; to zresztą dobry pomysł w tym cyklu, bo zobaczyłabyś, czy duphaston jest ci w takich stymulowanych cyklach potrzebny, czy juz sam naturalny jest wystarczająco wysoki
Lekarz zalecił mi zrobienie badań w 17-19 dc. Bóle były w nocy z soboty na niedziele (13/14 dc), Miałam iść do laboratorium w czwartek, ale z tego co piszesz o badaniu progesteronu to chyba lepiej będzie iść w piątek :) Dzięki giga za wskazówke...jak zwykle można liczyć na twoje cenne uwagi. DZIĘKUJĘ
No i dziś to samo....czyli śluz, wrażliwe sutki, brak objawów wskazujących na zbliżającą się miesiączkę.
Byłam dziś u lekarza ginekologa..stwierdził że moja pochwa jest trochę zsiniała, macica rozpulchniona a śluz jest jak najbardziej ciążowy. Badał też piersi. Mówi że wszystko wskazuję na ciąże. Dał mi skierowanie na badanie krwi, jutro chyba uda mi się je zrobić to będę mieć 100% pewność.
ech..ja dzisiaj idę na wizytę do innego gina, biorę swoje wykresy i niech ocś doradzi, może zrobi usg żeby sprawdzić czy jest jakiś pęcherzyk..a jak nie to koniec cyklu i zaczynamy może z jakims wspomagaczem ...
napiszę, na pewno ale mam nowinę dobrą...właśnie test owulacyjny wyszedł mi zdecydowanie pozytywny,15 test w tym miesięcu i ostatni jaki miałam :), to znaczy, ze chyba jednak będzie owulka...:), poproszę żeby zrobił usg dla potwierdzenia, trzymajcie kciuki!
Coś tu jest nie tak...zrobiłam rano test ciążowy bo chciałam też w ten sposób potwierdzić ciąże i ku mojemu zdumieniu wyszedł negatywny. I teraz pytanie czy to ja źle zrobiłam test czy ginekolog się pomylił??
Nadmienię że zamiast zanurzyć test pionowo w pojemniku z moczem, zrobiłam to ukośne i trochę się wygiął. Po 5 minutach odczytał test zgodnie z instrukcją i pole kontrolne C było zalane, rozmazane na różowo a w polu kontrolnym T była konkretna różowa kreska.
Ciągle mam natomiast bolące piersi, brak @ i ten śluz!!
Ale przeciez ten lekarz Ci ciazy nie stwierdzil (nie na USG i nie z wyniku bety) tylko powiedzial, ze wszystko na nia wskazuje. Tak bez udostepnionego wykresiku to trudno mi cokolwiek powiedziec. Moze po prostu za wczesnie go zrobilas. Ktory do dzien fl?