Dżasti, na śluz dołącz sobie jeszcze wit. B6 (od 1. dni płodnego śluzu do szczytu śluzu+2 dni). To powinno pomóc. Pamiętaj też o lnie, ma zbawienny wpływ nie tylko na śluz, ale i na jelita.
Apropo lnu - od dwóch miesięcy stosuję olej lniany. Piję łyżeczkę, dwie dziennie (nawet smaczny..) . Śluz jest piękny ! Można go stosować również po owulacji.
Dzięki dziewczyny za porady. A co do tego lnu, to chodzi o to siemie lniane (takie czarne, po zaparzeniu dość obślizgłe nasiona) czy jest też jakaś inna forma? I czy ewentualnie ten olej lniany ma takie same właściwości czy jako uzupełnienie?
Hej Dziewczyny, mogę sie do Was przyłączyć? To mój pierwszy cykl z Clo. Dziś mam 14 dc i ogólnie źle się czuję, boli Mnie brzuch, mam nudności jest mi słabo i najlepiej nie wstwałabym z łóżka. Zastanawiam się czy to normalne. Brałam Clo od 3dc do 7dc. Z mężem staramy się od 23 cykli. Bezpośredniej przyczyny nie znaleziono, miałam badane hormony, HSG, monitoring owulacji, a mąż badane nasienie. Wyszło wszystko w porządku, mimo to nie udaje Nam się. Leczymy się w klinice niepłodności Vitro Live w Szczecinie. Cykle mam 27-34 dniowe, a owulacja zazwyczaj jest 19 dc. Lekarz stwierdził, że za późno i dlatego przepisał Clo. Wiążę ogromne nadzieje z tym lekiem, a pozatym przez te skutki uboczne nie wiem czy się zdecyduje na nastepny cykl jeżeli w tym nam się nie uda. Dodatkowo łykam vit. B6, A, E oraz magnez. Czy któraś z was również czuła się tak beznadziejnie? Czy to normalne w ogóle? Pozdrawiam i zyczę miłych wiadomości.
Matitka, u nas jest tak samo. Wszystkie badania wychodza po prostu super, jak lekarz mężowe badania zobaczył, to stwierdził, że takie widzi może dwa razy do roku, a w ciążę nie zachodzę. Też bardzo dużo sobie po tym leku obiecuję. Dziś dostała receptę. Mam brać przez 5 dni po pół tablketki a potem zastrzyk z pregnylu. O, właśnie mi się przypomniało, że tego termometru owulacyjnego nie kupiłam. Trudno, jutro zbadam zwykłym.Tylko kto mi ten zastrzyk z pregnylu zrobi. W ulotce jest napisane, że można w brzuch samemu. Próbowała któraś z Was?
Matitka87 - witaj ,19dc owulacja i lekarz stwierdzil, ze za pozno? Ja bylam w Invimedzie we Wrocku i tam jeden z lekarzy, akurat u ktorego bylam na wizycie, stwierdzil, ze owulke mam pozno, ale nie ma co jej na sile przyspieszac skoro jest. Ze problem jest gdzie indziej. Przeciez nie jest nigdzie napisane, ze owulka musi byc w tym i tym dniu. Ja bym poszla na konsultacje do innego lekarza. Po 23 cyklach to laparoskopia disgnstyczna mogla by pokazac przyczyne, nie masz czasem zrostow na macicy? HSG tego moze nie wykazac. Nie ma co szprycowac sie Clo moim zdaniem skoro masz owulacje i to potwierdzona monitoringiem. Szkoda tracic czasu, bo skoro wiesz kiedy jest owulka a i tak nie zachodzicie przez tyle cykli trzeba poszukac przyczyny. Tarczyce masz zdrowa? nadnercza rowniez tak? Prolaktyna w normie? Badanie nasienia robisliscie komputerowe wg. WHO? Nie wiem co jeszcze mozna doradzic. Ja bym zmienila lekarza. Albo chociaz poszla na konsultacje do innego. Nam sie udalo, a owulke mialam po 30dniu cyklu. Mozna? jasne, ze mozna :) powodzenia!
Nie pisałam jakiś czas ale co pisac...@ przyszedł. Dzis mam 11 d.c. z clo X2. W srode ide na USG. Poprosze lekarza o skierowanie na HSG i laparoskopie. Skoro clo nie pomogło przez 4 miesiace a inne wyniki są ok to chyba dobrze zrobić te badania. Musze porozmawiać jeszcze o badaniu nasienia mojego M. Czy takie badania wykonywane są w kazdym mieście? W poprzednim cyklu lekarz stwierdził ze cykl stracony bo w 9 i 11 d.c. miałam pecherzyk 10mm ale prowadziłam wykres i wyszło mi ze miałam w 15 d.c. owulacje. Czy przy niepełnym pęcherzyku wykres byłby podobny i mogłabym sie pomylić?
madziauk skoro hormony są w porządku to chyba tarcztca i nadnercza również, prawda? Miałam badany progesteron, prolaktyne, LH, FSH, TSH oraz toksoplazmoze i chlamydię. Maż miał niedawno badanie komputerowe nasienia wg WHO i miał w 1 ml 197 mln plemników, gdzie 4% o prawidłowej budowie. Podejrzewano u Mnie tzw zespół Ashermana właśnie związany ze zrostami dlatego zostałam skierowana na HSG i uznano po tym badaniu ze macice mam w jak najlepszym porządku. Mówiłam lekarzowi o moich bolesnych miesiaczkach gdyz mi one dokuczaja jednak uznal ze taka moja natura bo on nie widzi nic niepokojacego. Monitorowany mialam tak naprawde tylko jeden cykl, z czego wyszlo wszystko ok. Ostatania wizyta wykazala cialko zolte na usg wiec gin rowniez stwierdzil ze byla owu ale niewiadomo czy pecherzyk byl dos duzy. Gdybym mieszkala w Polsce biegala bym na wizytu codzineinnie jezeliby bylo to konieczne i moze okzalao by sie czy w ogole mam co miesiac owulacje. Mieszkam za granica i zjezdzam co 2 miesiace na 2 tyg wiec mam wizyty co 2 miesiace, jednak nie mam tyle szczescia ze akurat przez caly pobyt gin mi mogl monitorowac cala owualcje. Dlatego tez zaproponowal sprobowanie Clo, gdyz na chwile obecna jestesmy zdrowi, a jedyne co powiedzial to to ze owulacje mam poźno:/
Matotka87 - rozumiem Cie, bo sama mieszkam za granica. Nie lepiej Ci by bylo znalezc jakiegos dobrego gina na miejscu (tam gdzie mieszkasz).? Bp moim zdaniem to, ze raz mialas owulacje to o niczym nie swiadczy. Zycze Ci jak najlepiej, ale wiadomo, ze najlepiej poobserwowac kilka cykli i w nich tez zrobic wszystkie badania. Co do morfologii i 4% pleminkow prawidlowej budowy - to jest bodajze dolna granica normy wg. WHO, wiec warto by na to zwrocic uwage - np. zaczac brac jakies witaminki i zmienic tryb zycia, by poprawic wynik. Ja wiem po sobie, ze najlepiej znalezc lekarza na miejscu - ja chodzilam prywatnie tu w Londynie. I naprawde kazde pieniazki sa warte tego by w koncu zobaczyc te upragnione 2kreski. A takie wizyty co 2 miesiace np. podczas pobytu w PL za bardzo nie sa przydatne. Bo np. musialabys byc caly Twoj cykl w Polsce, czyli tyle dni ile trwa, by zrobic prawidlowe monitorowanie + 3 razy w cyklu badania hormonow. Sprawdzic czy dobrze sie zmieniaja. Ja sama zaczelam od badan w Polsce, ale jak znalazlam tu na miejscu dobrego gina - wytlumaczyl mi, ze takie badania raz robione w cyklu niewiele znacza, ze najlepiej zrobic je w jednym cyklu - polaczonym z monitoringiem. Zeby poznac przyczyne, badz tez cos wykluczyc.
Cześć dziewyczny, pisałam już to pytania, ale je ponowię, bo chyba przeszło niezauważone, a jest to dla mnie ważna kwestia. Po wzięciu całej dawki CLO mam mieć zrobiony zastrzyk z pregnylu. Jest to mój pierwszy cykl z CLO i jestem w tym temacie zupełnie zielona. W ulotce pregnylu napisane jest, że można samemu robić podskórnie w brzuch. A za to jak szukałam internecie, to wszędzie dziewczyny się wypowiadały, że tylko domięśniowo w pośladek i ten zastrzyk powinna zrobić jakaś pielęgniarka, żeby w nerw nie trafić. Niestety ja mieszkam za miastem i dojazd do pielęgniarki jest dość utrudniony, choć nie jest niemożliwy. Dlatego mam pytanie czy któraś z Was się spotkała z tym, żeby ten zastrzyk zrobić sobie samej (mąż odpada - mdleje na widok igły)?
No ja niby też jakoś się nie rwę sama, ale jak trzeba będzie to sobie zrobię. Tylko po prostu nie wiem czy to będzie dobrze, czy można. No i gdzie w ten brzuch dokładnie i na jaką głębokość tą igłę wbić. Tak technicznie nie wiem.
dżasti ale skoro to Twoj 1-wszy cykl z clo to dlaczego od razu z pregnylem, moze pecherzyk sam peknie, a wtedy tym lepiej dla twojego organizmu bo nie trzeba sie faszerowac dodatkowo. Mi zawsze pielegniarka podawala w pupcie, a czy inaczej mozna to nie wiem:-) powodzenia
Gosia, ja pierwszy cykl z Clo tez mialam z zastrzykiem Ovitrelle, i mi mama w brzuch zrobila :P wiec pewnie to tez zalezy od lekarza i jego metod leczenia :) dżasti mi lekarz tez kazal to zrobic gdzies w gabinecie zabiegowym, ale olalam sprawe i mama pielegniarka mi zrobila.
Gosia - lekarz mi powiedział, że żeby mieć pewność. Ja od roku mam monitorowaną owulację (chodziłam do innego lekarza) i mam zawsze jeden pęcherzyk, który mi ładnie pęka. Ale w ciąże nie udało mi się zajść. Zmieniłam lekarza a ten powiedział, że coś pomieszamy w moim cyklu i przepisał mi CLI i pregnyl.
witam biorę trzeci cykl clo + pregnyl , mam zapisane 3 dawki pregnylu przez 3 kolejne dni po 5000 tys. j.m. czy slyszalyscie o takich dawkach bo nic nie moge znaleźć nawet na ulotce zalecane jest jednorazowe podanie ??? wg. gin mam wziąść 13,14,15 dc po wczorajszym usg tak sobie mysle aby zacząć dziś 11 dc(pj 25,18,16 mm) endom. 8,20 mm choć myslę też o tym aby wziąść jeden odrazu 10000 j.m. co o tym myślicie ??
katarzynakatja hej, mam podawany pregnyl już od 1,5 roku z przerwami, natomiast dawke 5000 j.m. miałam podawaną jedynie raz przy każdym cyklu, z tego co oboło mi się o uszy to: 3 dawki pregnylu przez 3 kolejne dni dostaje się w mniejszych dawkach. pozdrawiam wszystkie starające się kobitki o dzidziusia, mało pisze ale co dziennie jestem z wami, czytam.
dzieki Basiala :)) moj gin chcial mi dac 3 dawki po 3 tys.j.m. ale nie ma w sprzedazy mniejszych dawek :(( byly tylko po 5000 j.m. i tak mam wziąść :( ciagle jakies dylematy :(((( a zreszta co to za różnica jak ma się zdarzyc cud to się zdarzy jak nie to trzeba starać sie dalej i mieć nadzieję:)))
Katarzynakajka, ja to w ogóle nie wiem kiedy mam mieć i w jakiej dawce podany ten pregnyl. Dobrze, że Tobie lekarz choć powiedział kiedy masz brać. Ja bym nie zmieniała zaleceń lekarza, a jak masz wątpliwości to zadzwoń do gina i się dopytaj. Oni dostasowują dawkowanie do danej kobiety. A że pełno dylematów, to Cię rozumiem.
Mnie też cały czas coś nurtuje i zwariować od tego można. Teraz na przykład jestem w 8 dc, mam iść do gina w poniedziałek a to już będzie 12 dc, a w ostatnim cyklu 13 dc mój pęcherzyk miał 23 mm. A CLO podobno może przyspieszyć dojrzewanie pęcherzyków. Boje się, że w poniedziałek może już być za późno. W weekend gin nie przyjmuje. Nie wiem, czy jutro, tzn 9dc pęcherzyk już będzie widoczny, żeby lekarz określił kiedy pregnyl wziąć. Sluz mam taki lekko przejrzysty i trochę wodnisty, ale nieza bardzo. Badałam go wewnątrz bo na zewnątrz nic nie widać.Na pewno jest ani rozciągliwy ani lepki. NNie wiem kiedy iść do tego gina.
Basik B urodziła???? no co Ty, wow super mam nadzieje, że się odezwie chociaż z 4 niemowlaków/ noworodków będzie ciężko mam nadzieje, że będzie dobrze i że będą grzeczne. A pamiętacie dziewczyny jak na początku pisała, że nie może zajść w ciąże i lekarz przepisał jej CLO i za pierwszym razem wyrosły jej 4 pęcherzyki? potem się okazało z wizyty u ginekologa, że lekarz nie mógł uwierzyć bo słyszał 4 tętna?? ale był szok a teraz?! Jakie to piękne
No oczywiście, że to córeczki Basik ale się wzruszyłam jakie to piękne nie wiem w którym tygodniu dokładnie ale pamiętam jak kiedyś pisała, że lekarz będzie chciał aby do 32 tygodnia ponosiła dziewczynki w brzuszku a potem to poród, bo nie dała rady dłużej
Powiem Wam, że bardzo mnie wzruszyła jej historia. Kibicowałam i... nie mogę uwierzyć, że to już!!!! Nie wyobrażam sobie co ona musi czuć, bo to naprawdę ważny dzień... Czworaczki to ogromne szczęście, ogromny cud!!!! Ale tez pewnie i stres, bo to wczesniaczki i pewnie są malusieńkie... A jak moja siostra rodziła córeczkę, to leżała z babką co sześcioraczki urodziła. Na Polnej w Poznaniu ;)
Treść doklejona: 14.09.12 20:54 Na WP jest wiadomość o czworaczkach ;)... Jenki RYCZĘ!!!!
Treść doklejona: 14.09.12 21:00 No i juz wiem, że ciąża trwała 32 tygodnie... najmniejsze 1200 najwieksze 1700... Cudownie ;)...
Dziewczyny, to raczej nie basik. Ona 14 czerwca była w 14tc., a to 13 tyg. temu, czyli teraz powinna być w 27tc. Poza tym, wg jej wpisów, to ona jeździ do kliniki w Poznaniu i jak kiedyś ostatnio w sierpniu pisała, to miała mieć termin cesarki (poród wywołany przed czasem chyba) na koniec października. Może to zbieg okoliczności;-) Tak czy siak, duuuuuużo szczęścia mają Ci rodzice;-) Jak czterolistna koniczynka;-) Życzę maluszkom dużo zdrówka, a rodzicom cierpliwości;-) Super;-) A jeśli to nasz basik, to może niedługo napisze nam coś więcej o tym cudownym wydarzeniu;-)
No właśnie tez coś kojarzyłam że ona w Poznaniu na Polnej ma się rozpakować... Ale z drugiej strony duży zbieg okoliczności, co nie? I coś mi się kojarzy. ze ona jakoś w październiku miała się rozpakowywać... No zobaczymy. Basik może się odezwie do nas ;)
Treść doklejona: 14.09.12 21:24 W klażdym badz razie i tak jestem verry hepi z tych narodzin w Gdańsku... Mega cud!
Basik w Kwietniu zaszła w ciąże?? czy kiedy?? może musieli wcześniej wywołać ciąże, bo ona pisała, że max do 32 tc a ta lekarka powiedziała, że maluchy to z 10 tygodni będą leżeć w inkubatorach :) no zobaczymy, mam nadzieje, że sie odezwie
Ojciec tych maluszków mówi, że 8 miesięcy temu dowiedzieli się o ciąży mnogiej. Basik w połowie czerwca była w 14tc., więc zaszła ok.marca. A ta dziewczyna z wiadomości zaszła gdzies w styczniu sporo dowiedzieli się o tym 8 mies.temu... Może to tylko zbieg okoliczności:-) Jeśli tak, to dziewczyny głowy do góry:-) widać, że więcej jest takich co mają tyle szczęścia:-)
eeee, Basik chyba nic nie pisała o 3 dzieci ;)... No to teraz ta para ma7? wow... Ale ta babka co z moją siostra rodziła te 6cioraczki też w domu miała już dwójkę... Zachciało im się trzeciego hihihi... Teraz maja pełną chatę... Ale przynajmniej w przyszłości te dzieciaki nigdy nie będą same ;)...
chyba raczej nie bo pozwolilam sobie poszukac :) na forum logowała sie wczoraj, pisała ostatnio 14 sieprpnia, ze jeszcze 10 tyg ze dzieci waza ok 400 gram wiec ni huhu nie ma szans, zeby to byla ona :)
To pierwsza ciąża Basik z tego co pamiętam. Jak na TVN24 powiedzieli, to od razu o niej pomyślałam, bo też wszystkie dziewczynki, ale o tym że ta para ma już dzieci to nie słyszałam. Ciekawe czy też po CLO ta ciąża, bo jeśli nie to dopiero musiało być zaskoczenie jak się rodzice dowiedzieli, że zamiast jednego malucha w brzuchu są cztery ;)
Cześć Kochane :) ale sie wzruszyłam tymi waszymi wpisami, że tak tym wszystkim żyjecie :) No na szczęście to jeszcze nie ja :) Tak jak któraś z was dokładnie tam mnie śledzi to jestem w 27 tygodniu ciąży. Pierwsze planowane rozwiązanie jest przewidywane na 30tydzień ciąży czyli za ok. 3 tygodnie. Jęsli wszytsko będzie dobrze to będą przekładać termin. Najlepiej byłoby gdybym dotrzymała do 34 albo do 32 tc. Myślę że ten 32 wchodzi w gre bo całkiem nieźle sie czujemy. Dziewczynki rosną mają już po ponad 700 - 800 g . Fikają jak szalone ale daje radę. Już od 5 tygodni leżę na Polnej w Poznaniu. Nie odzywałam sie za bardzo bo niestety nie mogę chodzić (prócz toalety) i jakoś nie wygodnie mi z laptopem w łóżku i z brzuszkiem. Ale jak tylko się dowiedziałam o czworaczkach z Gdańska to tak sobie pomyślałam, że pewnie jest jakieś poruszenie na forum :) Dziękuję Wam Kochane że z nami jesteście trzymajcie jeszcze kciuki. Ja póki co to postaram się być z Wami na bieżąco a później zlecę mężowi, żeby Was informował co i jak. Trzymam kciuki za całą resztę staraczek. Buziaki ps. nie wiem czy informowałam ale wstępnie będzie: Antosia, Amelka, Tatiana i Maja :) Chyba, że z nienacka nas jakiś siusiak zaskoczy :)
No to teraz już jestem prawie na 100% pewna, że jak usłyszę w TV o czworaczkach to będą Twoje - przecież nie rodzi się ich aż tak dużo w tak krótkich odstępach ;) Chociaż nigdy nie wiadomo ;)
Basik, super, że czujesz się dobrze;-) Hihi, dobrze wyliczyłam, że powinnaś być teraz w 27tyg.;-) Ale z drugiej strony, popatrz jaki zbieg okoliczności, taki mały odstęp czasu... Aż się wzruszyłam czytając Twój wpis;-) A tak wogóle to ładne imiona wybraliście... Ja kiedyś też chciałabym dać córeczce imię Amelia;-) Życzę Ci, żeby Twoje kochane maleństwa nie pchały się za szybko na świat Pozdrawiam
Basik, nie byłam jeszcze na 28 dni, kiedy Ty się starałas. Ale jesteś dla mnie od dziś inspiracją Cztery dzisiusie za jednym razem, to cudowne po prostu. Będę śledziś doniesienia z prasy o czworaczkach w Poznaniu.
Basik dobrze, że się odezwałaś do nas w głowę dostawałyśmy czy to ty?! super, że wszystko ok u Ciebie, dobrze, że Monia zauważyła, że przecież Ty kochana nie masz dzieci innych więc czekamy na Ciebie i trzymamy kciuki za Was
Hej Kochane, dawno mnie nei było ale już nadrabiam. U mnie sporo się działo, w ten piątek (przedwczoraj) miałam badanie hsg, na szczęście wszystko ok, drożne. Mam pytanie, chcieliśmy odpuścić ten cykl ze staraniami, bo promieniowanie rtg itd, lekarz wykonujący hsg zakazał w tym cyklu starań, ale dzień po hsg miałam wizytę w klinice i lekarz wręcz zaproponował w tym cyklu iui, jak to jest w końcu. Lekarz z kliniki to bardzo dobry lekarz, ale troszke przeraża mnie to rtg, co Wy myślicie o tym lub z jakimi opiniami się spotkałyście??
Treść doklejona: 16.09.12 19:17 A dopiero doczytałam Basik gratuluję ogromnie!!!