szpileczko - ja własnie miałam te drugą opcję i dopiero teraz hsg będę miała:/ mi akurat nic się nie stało ale kilka dziewczyn pisało o niebezpieczeństwach stymulacji bez hsg... dopytaj dokładnie lekarza. Ze mną zrobili wywiad i powiedzieli że raczej nie miałam w przeszłości zdarzeń które mogłyby zblokować jajowody ... ale ponieważ nadal nie zachodzę to teraz już dostałam skierowanie...
Szpilka27 Ja także miałam 1 cykl teraz stymulowany bez hsg i teraz zaczęłam 2 ale mam nadzieję że uda mi się zrobić to hsg 9 kwietnia bo jestem zapisana jutro idę zrobić rano biocenozę pochwy i po południu będzie wynik więc miejmy nadzieje że będzie ok
Właśnie rozmawiałam z mamą bo wiem że ona też miała problem z zajściem i donoszeniem mnie,porodem i powiedziała mi że hormony z tego co pamięta to miała ok tylko miała własnie hsg i miała pozapchane oba coś jeszcze miała ale nie pamięta dokładnie co- zastanawiam się czy to może być genetyczne czy raczej nie.
hej dziewczyny !! wracam do zycia:) choroba mija ,dziś zrobiłam test owlacyjny i chyba watpliwy ,i mam do was pytanko, co oznacza taki slóz ,bardzo rozciągliwy ale nie przezroczysty ,miałam go dzis duzo na bieliznie,wiem ze rozciagliwy i przezroczysty to slz płodny a ten co oznacza
hejka ja czekam do srody na @ i zaczynam nowy cykl ..hmmmmm moze @ nie przyjdzie cudem by było jak by tylko samo CLO zadziałało ale ja sie i tak nie nastawiam nie testuje jak nie przyjdzie @ to zatestuje....
iwus32 ja też mam maluteńką iskierkę nadziei....chociaż jakoś nie wierzę, że tak już i się uda... :( bo jakiś ten cykl totalnie bezobjawowy....pierwszy z clo...zero objawów, że cokolwiek rośnie a okazało się, że pęcherzyk był - tylko nie wiem co się z nim stało, bo niestety święta i brak możliwości konkretnego usg po drugie infekcja grzybki :( no i zero bolących piersi w tym cyklu.... teraz śluz biały...niby nie ma oznak infekcji.... już sama nie wiem co myśleć :(:(:(
chciałabym bardzo zuzanka79 u mnie niestety kikla dni przed okresem mam plamienia dzisiaj mam 21 dc i jż ze strachem chodzę do wc :( bo wiem, że jak będą plamienia to czego innego się później spodziewać jak nie @.... i później kolejne czekanie na koniec @ i kolejna nadzieja.... :( ale wydaje mi się, że przyjdzie @ :(
Sylwia chyba najwięcej kobiet zachodzi przy pierwszym cyklu z clo.Bądż dobraj myśli.Nawet jak plamienie będzie .Ja miałam i plamienie i betę nie ciążową i wszystkie bardzo ważne leki odstawiłam i w ciąży byłam:) Także trzeba myśleć pozytywnie.
Aga19782 chciałabym tak :( wczoraj nawet zapuściłam filmiki i zdjęcia z czasów kiedy moja pierwsza córeczka się urodziła :) mók Kochany Puszek Okruszek :) chce tak jeszcze :(
Treść doklejona: 08.04.13 09:30 Ale mimo wszystko podbudowałaś mnie Aga :)
hej, ja pierwszy raz tutaj. Też już od prawie roku staramy się z mężem o dzidzię. Również biorę clo. W pierwszym cyklu niestety się nie udało. Teraz to mój drugi cykl, aktualnie biorę luteinę ale okropnie źle się po niej czuję, jestem rozdrażniona i jakoś mi niedobrze po niej, nie wiem czy jest to normalne czy ja po prostu źle reaguję na ten lek. Podobnie do Sylwi16, też tak to przeżywam :(, mam dość próżnych nadziei, porażki mnie zniechęcają i dołują. a na dodatek złego zewsząd słyszę postaralibyście się o dziecko, a przecież nic innego nie robimy. Sorki, dziewczyny, że troszku wam smęcę ale muszę się wygadać bo zwariuję :(
Trzymam kciuki za was wszystkie. akimon to powiedz może otwarcie że nie wiesz kiedy będzie bo macie problem i niech się nie dopytują, jak będzie to będzie. Zobaczysz pytalskim zrobi się głupio i przestaną, będziesz miała święty spokój. Ja wreszcie nie wytrzymałam, mimo że staram się dużo krócej i powiedziałam, dzięki czemu chyba już będę miała ten spokój.
Tak mówimy, ale ciotki starej daty twierdzą, że przesadzamy i sami sobie wymyślamy problemy. Ale wiesz jak to jest jak ktoś nie miał problemów to nie zrozumie. Mam tylko nadzieje, że kiedyś będę mamą (oby jak najszybciej).
Ech nawet teraz kiedy to pisze to beczę - czy to mogą być skutki luteiny?
tinamar staranka napewno poczne juz dziś ale zastanawia mnie jedno zrobiłam dzis pierwszy test owu ,oznaczyłam go jako watpliwy ale wyszły mi dwie dosys mocne krechy ,i chyba sie lekami przedawkowałam bo żygam jak kot
akimon tak jak piszesz ludzie starej daty nie rozumieją , co innego młodzi .. wiesz co luteina nie wydaje mi sie zeby miała na to wpływ, poprostu sama sie dołujiesz
akimon ludzie gadają jak papugi....i dopóki ich samych nie dotyczy ten problem (nie o wszystkich mówię) to mają więcej do powiedzenia niż ktokolwiek inny....ja ostatnio byłam na wywiadówce u mojej 7 letniej córeczki i też jedna "koleżanka" mi zaczęła przygadywać..... oczywiście mi ciśnienie skoczyło....ale obok mnie siedziała koleżanka (ciężaróweczka) która nie zna coprawda problemu całego, ale wie, że próby są...więc zaraz jej powiedziała, że w sumie to młoda jestem i jeszcze zdążę :) i później coś tam ktoś jeszcze rzucił...odnośnie jedynaków....to mnie szlag jasny trafił - sama jestem jedynaczką i też nie z wyboru, tylko z kłopotów z utrzymaniem ciąży przez moją mamę....kilkakrotnych poronienieach....ale co to obchodzi te osoby, które mają minimum 2 dzieci.... przecież oni mają to "ty" też się postaraj, bo to na pewno z niechcenia..... wrrrrrr ależ się najeżyłam :)
tak czy inaczej akimon masz tylko problem z owu? czy są jeszcze jakieś inne?
i popieram Szpilkę! następnym razem dogadam coś odnośnie głupiego gadania i już! :)
Treść doklejona: 08.04.13 09:58 iwus32 moja córeczka - Kamilka ma 7 lat i 3 miesiące mniej więcej :)
Treść doklejona: 08.04.13 09:59 iwus32 z młodymi ludźmi niestety też nie jest zbyt dobrze..... też zadają głupie pytania..... to zależy od tego chyba ile ktoś ma w sobie INTELIGENCJI :)
Sylwia16 to juz duza dziewcznka , moj syn w lutym skonczł 8 lat jak wczesniej juz pisałm ze mam syna , i powiem wtedy zaowocował po CLO w 6 cyklu brania ...., ja milam 20 lat to mialam usuniety jajnik i elektrokauteryzacje drugiego jajnika wtedy lekarze powiedzieli ze nie bende miala dzieci a jesli juz to tylko przez leczeni, fakt ciąże znosiłm zle ale nie pod wzgledem samopoczcia tylko pod wzgledem medycznym , co prawda nie donosilam ciazy do konca bo jest wczesniakiem , ale i tak przegonił rowiesników ....
Z tego co mówią mi lekarze wynika, że mam problem z owulacją i drugą fazą cyklu jeśli nie zażywam leków. Bo jeśli biorę luteine czy duphaston wszystko jest ok. Wychodząc od gin za każdym razem słyszę, że tym razem to już na pewno się uda i żebym się nie załamywała. A dwa tygodnie później dostaję @ i całość się powtarza od początku. Chyba bardziej przydałaby mi się psychoterapia - zawsze chciałam mieć dzieci, teraz marzę chociażby o jednym i zawsze panicznie bałam się tego, że nie będą mogła mieć dzieci, a ja je uwielbiam. widząc małe dzieci czy kobiety w ciąży ryczę i zastanawiam się czemu to ja nie mam dziecka, co zrobiłam w życiu nie tak i za co to jest kara - bo niestety tak to odbieram. Wkurza mnie też takie gadanie, przestań o tym myśleć a się uda - ale jak nie myśleć o czymś, czego pragniesz najbardziej. Wymyślam sobie milion zajęć byleby nie myśleć ale to i tak głęboko siedzi i podświadomie ciągle towarzyszy.
Zastanawiam się nad jakimś ziołolecznictwem - może to by pomogło
Dziękuje Wam kobitki za wsparcie - nie wiedziałam, że to aż tak podnosi na duchu
akimon to ja bym ostrzej powiedziała, ja niestety z tych pyskatych i mi już się cierpliwość skończyła ale ja to słyszę 1 rok i 9 mc choć wcześniej jakoś mnie nie ruszało bo się nie staraliśmy i tylko powiedziałam że jak przyjdzie czas to będzie i przestali ale tj pisałam już w innym temacie w grudniu urodziło się dziecko w rodzinie no i wróciło z podwójną siłą. Na początku się uśmiechałam no ale ile można jak min raz w tygodniu od całej grupy osób słyszysz to, no nie da się. Więc wczoraj powiedziałam teściowej a że u nich szybko wieści się rozchodzą to pewnie pytania się skończą a jak nie to odpowiem w taki sposób że w pięty pójdzie i już nigdy nie usłyszę tego pytania z ich ust.
akimon moze zmien lekarza tez to czasem pomaga, ..... tu na forum dziewczyny wspolnie sie wspieraj i łatwiej nam to znosic .....
Sylwia16 tak juz 3 razy podchodzłm do leczeni z CLO ale ni pomaga , zmieniłm lekarza w srode ma przyjsc @ i zaczynam nowy cykl 2 cykl z CLO ale i z innymi lekami przez 3 cykle , jesli nie pomogą , wtedy lekarz pomysli co dalej...
dzisiaj po południu się wybieram do gin, już się boję. Zaraz mi serducho gardłem wyskoczy :( To mój 12 dc z clo ciekawe czy coś urosło, w 8dc nie było nic widać, to pewnie i teraz nic nie będzie :(
a ja tam mam dzisiaj dobry humor mimo ze brzuch pobolewa na @ i dziąsła bolą po piaskowaniu to słoneczko bardzo ale to bardzo poprawia nastrój zaraz biore mojego kudłacza i na spacer niech psina sie cieszy
iwus32 dzięki za słowa otuchy, ale ja nie wierze że będzie dobrze. Nie tym razem.. :( zuzanka79 słoneczko faktycznie poprawia nastrój, cały weekend świeciło i nie myślałam o tym wszystkim. A dzisiaj znowu u nas pada deszcz i mnie dopadła chandra.. :(
esperanca zobaczysz, że dziś wyjdzie śliczny duży pęcherzyk, też miałam monitorowany cykl i w 8 dniu nic nie było a w 12 miałam śliczny pęcherz a w 19 okazało się że pękł - niestety w ciąże nie zaszłam ale był jakiś postęp u Ciebie też tak będzie :)
No i nie ma się czym chwalić. Kolejna porażka :-( ten "wspaniały" lek na mnie chyba nie działa:-( pęcherzyka brak, ryczeć mi się chce :'( kolejny monitoring za tydzień w 19 dc. Nie wiem wogóle po co :-(
esperanca uuuuuuuuuu szoda czasem tak jest ale wiedz ze nowy cykl i nowe staranka... a monitoring 19 dc tez se zastanawiam po co heheh pewnie gin musi zarobic wiecej
iwus32 jak idę na monitoring to nie płacę. Za wypisanie recept też nie. Od 16 dc powinnam brać luteine, jak zacznę później to mi się cykl znowu wydłuży. Bez sensu jest ta wizyta za tydzień :'(
Ostatnio za wizytę zapłaciłam w styczniu. Ale wtedy też siedziałam godzinę w gabinecie. A teraz tylko monit i recepty 2-3 razy w miesiącu i nie płacę. Co nie zmienia faktu że jest mi strasznie przykro że nie ma nawet pęcherzyka :'(
Ja także płacę 120 za wizytę:( jutrzejsze hsg chyba się nie odbędzie biocenoza dzisiejsza wyszła kiepska bakterie(++)leukocyty15-20 wpw nabłonki liczne i pałeczki kwasu mlekowego(++) ale pięlegniara kazała rano przyjechać bo lekarz ma obejrzeć wynik, a na temat wcześniejszej waszej dyskusji to mam koleżankę która ma 3 dzieci i ciągle narzeka i mówi jak fajnie mieć 1 dziecko :( ja już nie mogę tego słuchać bo się we mnie gotuję ale cóż niektórzy nie doceniają swoje szczęścia ....
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 08.04.13 18:22</span> esperanca może za tydzień urośnie coś ja tam trzymam kciuki że będzie dobrze
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 08.04.13 18:23</span> teraz jestem na 2 cyklu z Clo i nie wiem czy przez te bakterie w biocenozie mogę z M cokolwiek???kurczę bo nie wiem, żeby nie złapał tych bakterii
Witam wszystkich ja też brałam clo i co się wczoraj okazało dwie kreseczki na teściku wreszcie są. Udało się w pierwszym cyklu zażywania leku. Przedtem rok staraliśmy się o drugie dziecko nic. Wierzę że wam też się uda.
smerfetka799 a jakieś inne problemy miałaś? ja miałam 2 razy cystę endom usuwaną, poza tym mam endometriozę (podleczoną vissane), na lewym jajowodzie wodniak....i ciągłe infekcje od jakiegoś czasu....szczeglnie grzybki ale ostro walczę z nimi! :)
smerfetka gratulacje :) powodzenia ....i szczęsliwego rozwiązania esperanca mój gin mówi że karze przychodzić w 18dniu cyklu ponieważ niektóre kobiety owulują 2 razy :) bądz dobrej mysli
hej dziewczyny:) Dawno sie nie odzywałam ogolnie troche pobolewaja mnie jajniki....moze to dobrze i nie dobrze sama nie wiem. Okres powinnam dostac za 4 dni wiec jestem ciekawa czy sie pojawi.
Esperanca ja chodzilam na monitoring to w 12, 13, 14 dniu nic nie bylo liczen male pecherzyki brak dominujacego. Poszlam w 22 dc ( z brakiej jakiejkolwiek nadziei) i okazalo sie ze piekny pecherzyk 20,3 mm na prawym jajniku. W nastepnym dniu zrobilam sobie zastrzyk ovitrelle a teraz czekam na wynikico z tego wyjdzie.
Sama nie wiem co o tym myslectym bardziej ze estradiol mialam niski przed owulacji???
EwelinaO dzięki za słowa pocieszenia, ale jakoś nie wierzę że coś się u mnie pojawi tak późno. Ostatnio pęcherzyk 23mm miałam w 11dc, bolały mnie strasznie jajniki, niestety nie pękł i zrobiła się torbiel. A teraz nic nie czuję. Ewelinka jakie miałaś duże te pęcherzyki w 12-13dc? Czy wszystkie były takie malutkie jak przy PCO? Kiedy możesz zrobić test żeby coś więcej wiedzieć? Estradiolu nie miałam nigdy badanego. W ogóle po co się go bada? Trzymam za Ciebie kciuki!