No niby trzymałam się przepisu. Rekomendacje ten przepis ma dobre, więc za pewne gdzieś popełniam błąd... Ciasto stało na tym kaloryferze 1,5h (zgodnie oczywiście z przepisem). Spróbuję jeszcze zmienić miejsce wyrastania ciasta.
macie jakieś sprawdzone przepisy na smaczne ciasteczka dla małych dzieci? takich ok 15miesięcznych? ja lubię pierniczki albo orzechowe, ale to nie dla takiego malucha. Od razu mówię, że amarantuski odpadają :)
Niestety uś ja nie pomogę w kelwestii tuńczyka. Natomiast ja też z prośbą - dziewczyny podzielcie się swoimi pomysłami na sycące sałatki i możliwie niezbyt intensywne zapachowo, bo jem przy biurku w pracy, gdzie często przewijają się ludzie, a w okresie grzewczym nie otwieramy okien.
Caffe_latte, moje the best of the best sałatka sycąca jest taka (aczkolwiek z kwestii smaku niewiele potraw mi smakuje) http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/kuskus/salatka_z_kuskusa/przepis.html Często robię bez orzeszków bo drogie jak piorun, a i tak ją ubóstwiam
ja polecam ciasteczka chałwowe z moich wypieków. Została mi pasta tahini po humusie i chcialam jakos zużyć. Wyszły kruchutkie, szybkie, pyszne, bez jajek, ładnie popękane, z posypką z sezamu :)
Zrobiłam nieco ponad połowę porcji (tahini tylko nieco więcej niż połowę dałam), wyszło ponad 30 sztuk. Wszyscy chwalą. Po mlecznych ciasteczkach te są chyba drugie moje ulubione :)
A owsiane jakieś też mam w planach, więc również chętnie poznam jakiś sprawdzony przepis.
A ja ostatnio często robię pudding chia, w różnych odsłonach. Dziś np na mleczku kokosowym z malinami, truskawkami i bananem i łyżką miodu. To wszystko zmiksowałam, dodałam 5 łyżek nasion chia, dokładnie wymieszałam, przelałam do słoiczków i włożyłam do lodówki, po 20 minutacj jeszcze raz wymieszałam dokładnie łyżką i po 4 godzinach gotowe do jedzenia, ale fajnie jak całą noc postoi. Jest tak dobry, że nawet Ninka się zajada, a ona z tych wybrednych
Kachaw jak lubisz takie deserki to spróbuj z kulkami tapioki. ja robiłam taki http://www.jadlonomia.com/przepisy/kokosowy-p-udding-z-tapioki-z/ choć jak dla mnie średnie, bo nie przepadam za mlekiem kokosowym. ale na pewno atrakcyjnie wygląda :) muszę wykorzystać resztę tapioki, może bubble tea zrobię
Ciecierzycę namoczyłam na noc. Rano odlałam część wody i dolałam nowej. Dorzuciłam 2 listki laurowe i 2 ziarenka ziela angielskiego. Gotowałam ją pod przykryciem na małym ogniu ok 1-1.5h. Pod koniec gotowania ciecierzycę zaprawiłam pomidorami i dorzuciłam podsmażoną kiełbasę z cebulą. Całość doprawiłam solą himalajską, pieprzem, papryką słodką i wędzoną.
Treść doklejona: 30.11.16 17:02 Na śniadanie zrobiłam dzisiaj placuszki twarogowe są taaaak pyszne, że mogłabym pożreć 2 takie porcje :D
Przepis na oko: 1 jajo, ok 150g twarogu, ok 2-4 łyżek mleka, mąka, z 4 łyżki. Konsystencja ma być gęsta. Placki nakładałam łyżką i rozpłaszczałam na patelni. Smażyłam na łyżeczce masła. Polane są śmietaną 18%, ale żeby je odchudzić można dać jogurt grecki. Dla słodkości dżem 100%.
Placki są świetne. Jedno z pyszniejszych śniadań, jakie ostatnio jadłam :D No jeszcze dzisiejsze pankejki kefirowe nadziewane czekoladą prawie im dorównują.
A wczoraj robiłam mus z mleczka kokosowego. Mega proste, tylko 3 składniki, a smak niebooo. Mama się dzisiaj zachwycała. Mus jest delikatny, lekki, rozpływa się w ustach.
Kakaowy mus z mleczka kokosowego #250kcal i #350kcal 100g/150g mleczka kokosowego 7g/10g miodu 3g/4g kakao 2 łyżeczki cukru pudru z erytrolu(można pominąć) Wszystkie składniki miksować kilka minut, przełożyć do miseczek i schłodzić kilka godzin, lub zjeść od razu ;) Mleczko musi być porządnie schłodzone i powinno mieć dużą zawartość kokosa, moje miało 78%.
Dzięki! Ciesze sie bardzo, że zdjęcie jest apetyczne i działa tak jak powinno :D Ostatnio zaczęłam się interesować fotografią kulinarną i się edukuje i codziennie ćwicze ;)
Rany Malisiek, jesteś wielka !! Mój turbo combo niejadek zjadł na śniadanie trzy placuszki po czym na kolację zażyczyła sobie znowu i zjadła OSIEM sztuk. Czujesz to ? Osiem
Weź że jeszcze jakimś zarzuc przepisem, może mi dziecko odmienisz
Olej, łyżkę erytrolu, kakao i łyżeczkę wody zagotowałam w garnuszku. Powstałą czekoladę przelałam do miski i do przestudzonej dodałam 2 żółtka, mąkę, proszek do pieczenia i łyżkę wody - wymieszałam do połączenia. Białka ubiłam na sztywną pianę ze szczyptą ertytrolu i wmieszałam ją do masy szpatułką. Donaty piekłam 5 minut w 180-190 stopniach. Wyszło 12 sztuk.
Piekarnik nastawiłam na 190 stopni. Białka jaj ubiłam ze szczyptą erytrolu. Żółtka i mąkę zmiksowałam z 3 łyżkami wody. Do miski dodałam białka i całość wymieszałam szpatułką. Sylikonową formę wysmarowałam masłem, polałam połową miodu, wyłożyłam bananem i zalałam ciastem. Omlet piekłam 7 minut. Po tym czasie przełożyłam go na drugą stronę(bananem do góry) i podpiekłam w 200 stopniach do zarumienienia. Na talerzu polałam go resztą miodu.
Żółtka, rozgniecionego banana, mąkę i śmietanę zmiksowałam. Do masy delikatnie wmieszałam ubite białka z erytrolem. Babeczki piełkam w 180 stopniach przez 13 minut.
Pancakes bananowe z czekoladą i orzechami + mleko czeko do popicia Placki : 1,5 banana, łyżka jogurtu greckiego, 3-4 łyżki mąki, jajo
Banana pognieść, wymieszać z resztą składników, smażyć na małym ogniu.
Polewa: 10g kakao, 10g miodu, pół łyżeczki oleju koko nierafinowanego, ok łyżki dwóch wrzątku. Mleko: 2 łyżeczki kakao, łyżeczka miodu - rozmieszać z odrobiną wody, zalać zimnym mlekiem.
Majka te placki jadła bez polewy. A mleko czekoladowe uwielbia. Codziennie muszę jej robić ;)
Dziewczyny, kiedyś ktoś wrzucał przepis na pasztet z warzyw z rosołu (chyba Ewasmerf ),nie potrafię go teraz odnaleźć. Czy któraś z Was ma przepis na taki pasztet ?
MIA, ja juz sama nie pamietam, ale z grubsza po porstu mieso z rosolu, warzywa, wszystko przez maszynke, plaster sloniny, pewnie mozna watrobki, duzo ziol i do pieca.
Dzięki dziewczyny :) Zapraszam na mojego insta po przepisy :) Codziennie dodaje coś nowego :) mam tyle pomysłów, że nie wiem, co robić pierwsze :D moja mama i dziewczynki są głównymi testerami. Dzisiaj mama zajadała się lodowymi cukierkami kokosowymi, a ja miałam swoją smoothie bowl, zblendowany banan z mleczkiem koko i kakao, no niebie po prostu!
Ja dzisiaj robiłam babkę, ale wyszedł mi zakalec. Ale robiłam jeszcze krem lemon curd (moje wypieki ), I wyszedł pyszny ! No dokładnie taki jak we francuskich tarteletkach cytrynowych.
Olej, miód, kakao i przyprawę do piernika rozpuściłam w rondelku, doprowadziłam do wrzenia, ostudziłam. Powstałą czekoladę przelałam do miski, dodałam jajo i przesianą mąkę z sodą, zmiksowałam do połączenia i dłonią wyrobiłam gładkie, elastyczne ciasto. Rozwałkowałam je cieńko, lekko podsypując blat mąką i powykrawałam kółka. Do zrobienia różyczek potrzebujemy 3-4 koła nałożone na siebie(w połowie 1 koła kładziemy drugie) każde z nich posmarowane marmoladą/dżemem - zwijamy je w rulonik, kroimy na pół i tak powstają 2 różyczki.
Malisiek, a masz jakiś profesjonalny zestaw do fotografii czy totalna amatorka? bo zdjęcia są obłędne! Robisz zdjęcia przy sztucznym czy naturalnym zdjęciu? Ja jestem na etapie czytania i nie ogarniam nic :/ zdjęcia nie oddają w ogole uroku moich rzeczy :/
agusienkaaaa: Malisiek placuszki serowe sa boskie. robie od 3 dni codziennie.
:)))) też oszalałam na ich punkcie :D
Libra mam zwykłą lustrzankę. Zdjęcie robie tylko przy świetle naturalnym. Doświetlam je sobie lusterkiem lub kawałkiem białej kartki/styropianu. Może teź być tektura owinięta sreberkiem. I powiem Ci, że światło dzienne to jest klucz :) przy sztucznym świetle potrawy nie są już tak apetycze, ko chyba że ma sie profesjonalną lampe. Ja mam książke fotografia kulknarna dla blogerów, ale jeszcze nie przeczytałam, bo wiecznie czasu brak, a wieczorem już siły nie mam :p no i też nie ogarniam za bardzo. Np z tym czasem przysłony :p Bo iso troche czaje. Jeszcze duuużo musze sie nauczyc. Na pewno bede kiedyś szła na kurs fotografii :)
dzięki. Ja mam lustrzankę d3000, wiec bardzo podstawowa, ale nie ogarniam nic i robie wszystko na automacie :/ Pokazywałam moje zdjęcia na grupie na fb dla fotografow kulinarnych i tylko zwrocili mi uwagę żebym zainwestowała w szara karte bo daje lepszy efekt niz biel, ale ja to nie ogarniam i tak. A jaka to ksiazka z ta fotografią kulinarną? Pokażesz?
O, poniżej moje zdjęcia - pierwsze i drugie przy sztucznym świetle, 3 przy naturalnym. Ale na żadnym nie widać że polewa ma złoty(!) kolor, tylko taki krówkowy wychodzi :/ A beziki żółte a też złote były. No po prostu nie potrafię oddać tego jak coś wygląda :/
Ja teraz kombinuję z trybami, głównie robię na makro, ale czasem przełączę na krajobraz, portret lub sport. Na każdym trybie jest trochę inaczej. Trzeba próbować i robić zdjęcia w różnych trybach i patrzeć, jak to wygląda :) Trzecie zdjęcie super. A póbowałaś zrobić korektę koloru? Ja zazwyczaj muszę to robić, bo zdjęcia są zbyt ciepłe. W tej książce coś było o balansie bieli, ale muszę się wczytać, na razie tak przeleciałam na biega. LINK do ksiązki Jeszcze planuję do kupić TĄ
a masz coś online z czego korzystasz póki co? Na razie nic nie próbowałam, musze właśnie zacząć kombinować, choć z dziećmi ciężko, bo chcę tylko szybko cyknąć zdjęcie żeby torty nie zostały uszkodzone :P No i musze kupić jakieś tło fajne ;)
Korzystam z picasy lub opcji na intagramie. No mi z Lenką ciężko robić zdjęcia, zawsze na biega muszę robić, bo mi pcha paluchy, albo przyłazi z łyżeczką i chce jeść :D Jakbym miała spokój, to zdjęcia robiłabym na luzie i byłyby o niebo lepsze. Ja tło zakupiłam, ale to jakaś porażka była. Tło wydrukowanej na czymś, jak cerata, w dodatku spikselowane, pogięte, że się nie dało wyprasować. Masakra. I jako czarnego tła używałam prześcieradła, albo ujęcia robie tak, żeby łapało tylko podłogę. Zastanawiam się nad kupnem zwykłych brystoli tekturowych w różnych kolorach, chyba by się nadały :)
Zrezygnowałam z tła ;) mam ładne panele i dostawiłam do łóżka duży biały karton i naturalne światło z lusterkiem (chociaż nie wiem czy to lusterko coś dało bo go nie umiem ustawić chyba odpowiednio) i oto efekt ;)
Lewa strona trochę ciemna. Przydałoby się przystawić coś dużego, odbijającego światło, na odległość około 20cm :) A domek jest boski
Treść doklejona: 14.12.16 19:18 I co jeszcze mogę doradzić ;) Fajnie wyglądają ujęcia, kiedy tło jest rozmyte. Ja zawsze staram sie tak robić, żeby zaakentować najważniejszy punkt. Np tu:
szukam przepisu na roladę szpinakową z łososiem, wiem, że tu się przewijała, ale czy macie jakiś pomysł na przepis, żeby nie była mdła? bo sam szpinak/łosoś/serek moim zdaniem potrzebują czegoś wyrazistego w smaku.
Ja pamiętam, że raz robiłam z serem żółtym. Można użyć, jakiegoś mocnego w smaku, np dojrzałego cheddara, albo dodać pieprzu lub chilli dla pikantności.
Ely Wklejam przepis AniM :) Rolada szpinakowa by AniaM :)
ciasto * mrozony szpinak (rozdrobnionego) - ja daje 1,5paczki tego z biedronki * 2-3 zabki czosnku (przez praske) * 4 duze jajka (ooddzielic bialka od zoltek) * szczypta soli, pieprz do smaku * galka muszkatolowa do smaku
Rozgrzac patelnie, wrzucic zamrozony szpinak, po pewnym czasie dodac czosnek. doprawic do smaku. koniecznie ODPAROWAC (chyba ze ktos ma czas to moze rozmrazac szpinak i odciskac a potem dopiero na patelnie); przestudzić. Przelozyc do wyzszego wiekszego naczynia i potraktowac blenderem, wymieszać z żółtkami (ja dalej robie to blenderem) w miedzy czasie ubic bialka na sztywna piane, delikatnie wymieszac ze szpinakiem Blaszke piekarnikowa (ta taka duza co z piekarnikiem idzie w parze przy zakupie) wylozyc papierem do pieczenia. Wylac mase i delikatnie ale rowno rozprowadzic. Wstawic do piekarnika nagrzanego do 180^, piec ok 15min bez uzycia termoobiegu zeby zbytnio nie wysuszyc ciasta. wyjac z piekarnika, przerzucic na blat wylozony folia papierem do gory i na tej stronie smarowac serem
nadzienie * duze opakowanie wedzonego lososia w plastrach (my lubimy lososia wiec daje tak ok 250g) * 1 ser twarogowy poltlusty * 1 serek almette z chrzanem * 2 łyzki chrzanu śmietankowego (ja daje mosso bo ten smak mi najbardzije podchodzi, domowy tarty chrzan jest mega mocny wiec uwaga z iloscia)
ser i chrzan porzadnie zblendowac, rozsmarowac na przestudzonym ciescie; ja juz nie przyprawiam niczym tej masy; na serze rozlozyc lososia; nie zalowac go bo im gesciej sie ulozy tym pozniej i ladniej wyglada i lepiej smakuje zwijajac dociskac
ps. sprawdzilam ze: - najlepiej pozniej podwojnie zawinac w folie wtedy rolada jest fajnie wilgotna - najpierw ciasno zawijam w folie spozywcza a potem jeszcze w aluminiowa - trzeba zostawic na noc w lodowce, niby mowia ze 3h wystarcza ale zdecydowanie wersja na drugi dzien smaczniejsza - jesli przesuszysz ciasto to warto zwijajac miec wilgotne dlonie :) - im ciemniejszy losos tym ladniej to wyglada, raz kupilam jakis taki jasny i wygladalo niefajnie