Oczywiście. INER opublikował w swoich zeszytach naukowych udokumentowanie antynidacyjnego działania tabletek antykoncepcyjnych. Natomiast wykres jest nie miarodajny. Pokazuje tylko poziom gestagenów.
Skąd u tego światłego prof. pomysł, aby mierzyć przeklętą temperaturę? Czy on nie wie, co się dzieje w organizmie w czasie brania? Zresztą pigułki pozwoliły uwolnić się jego pacjentkom od dyktatury termometru... BTW: Pierwszy autor "Contraceptive technology", czyli prof., który udziela powyższych rad, twierdzi, że MŚP jest skuteczniejsza niż NPR. Wniosek z tego taki, że już nie ma możliwości uwolnić się od antykoncepcji, nawet stosując metody naturalne. :-)
"Contraceptive technology" podaje, że typowe PI wszystkich metod naturalnych to 25! Wszystko uśrednia do kalendarzyka... Na tej książce opiera się FDA oraz... Wanda Nowicka i Ponton. :-)
Autor w broszurze "Managing contraception" twierdzi, że Depo-Provera może być jedyną metodą anty do zaakceptowania u nastolatków.
Antykoncepcja u nastolatków W podsumowaniu autor raczy czytelników nową wersją powiedzenia: "Teraz już nie diamenty, lecz prezerwatywy są najlepszymi przyjaciółmi dziewczyny".
Wypowiedź z Kafeterii w wątku o działaniach ubocznych Yasmin:
czyli ze co polecacie? Bo ja tez ostatnio dostalam od ginekologa yasmine (sa to moje pierwsze tabletki) i po przeczytaniu tych opinii cos zaczynam pekac...jeszcze na dodatek jak sobie poczytalam ulotke i liste dzialan niepozadanych to mi sie slabo zrobilo....to co w takim razie robic? Brac nie brac? Eh...dlaczego zycie kobiety musi byc tak cholernie ciezkie
Jakie to smutne, że tak naprawdę nie ma wyboru i konieczność brania jest cholernie ciężka. :-(
"Antykoncepcja light" to szukanie lżejszej nazwy dla antykoncepcji, czyli oszukiwanie kobiet Przebiegłość w złej sprawie
Smukła sylwetka, piękna cera i włosy, dobre samopoczucie - to hasła z reklamy bynajmniej nie pigułki piękności, ale - antykoncepcyjnej. Mowa o zamieszczonej w "Wysokich Obcasach" reklamie "antykoncepcji light", w której celowo pominięto tak istotne informacje, jak nazwa produktu. W Polsce zabroniona jest reklama środków wydawanych wyłącznie na receptę, stąd posłużono się takim wybiegiem. Wystarczy jednak zapytać lekarza czy odwiedzić kilka forów internetowych, by tę nazwę poznać. Chodzi o preparat Yasmine firmy Schering. Przed pigułką przestrzegają lekarze ginekolodzy, z którymi rozmawialiśmy. Wskazują na jej skutki uboczne. Jak tłumaczą, są ze wszech miar lepsze, bezpieczne sposoby planowania rodziny.
- Nie zapisuję moim pacjentkom antykoncepcji, bo uważam, że możemy w sposób nowoczesny i nieniszczący płodności kontrolować swój organizm sami - stwierdza Ewa Ślizień-Kuczapska, ginekolog położnik. - Przede wszystkim chodzi o odpowiedzialne podejście - dodaje. Co może się kryć pod wyrażeniem "antykoncepcja light"? - Sądzę, że to niskodawkowy preparat. Jednak niezależnie od tego, iluskładnikowy byłby środek antykoncepcyjny, ciągle pozostaje to samo ryzyko zakrzepicy, raka piersi czy raka szyjki macicy - tłumaczy. I informuje, że sposób działania pigułek antykoncepcyjnych się nie zmienił - blokują jajeczkowanie, hamują zagęszczenie śluzu. - W jednoskładnikowych preparatach chodzi o zmniejszenie dawki estrogenu z 30 do 20, czasem do 15 procent, a także zwiększenia efektu blokowania jajeczkowania, stąd krótsze przerwy w przyjmowaniu preparatu - mówi Ewa Ślizień-Kuczapska. Przestrzegając kobiety przed przyjmowaniem środków antykoncepcyjnych, argumentuje, że niektóre mogą mieć zaburzenia płodności, o których nie mają pojęcia, stosując antykoncepcję; inne, zwłaszcza nastolatki, nie powinny przyjmować żadnych pigułek, ponieważ nie są jeszcze dojrzałe płciowo.
"Antykoncepcja light" znana jest lekarz ginekolog z jednej z łódzkich klinik. - Firma Schering AG bombarduje nas ulotkami na temat swojego "rewelacyjnego" preparatu - mówi dr Urszula Kowalska. - Kiedyś przepisywałam preparaty antykoncepcyjne, ale gdy zaczęłam studiować bardzo dokładnie ulotki, czytać na temat tych pigułek i konsultować się ze specjalistami, którzy wskazują na bardzo silne uboczne skutki tych specyfików, przestałam to robić - podkreśla. Jak wskazuje, w reklamie "antykoncepcji light" chodzi przede wszystkim o to, by dany produkt sprzedać. - A firma farmaceutyczna, która go produkuje, robi to w sposób bardzo nachalny - dodaje. Także Ewa Ślizień-Kuczapska potwierdza, że Yasmine to ostatnio produkt, który "robi furorę" wśród ginekologów. - Właśnie przez reklamę, jaką przygotował Schering - dodaje.
Pełnia manipulacji Na stronie internetowej, do której reklama odsyła, czytamy, że "doustne środki antykoncepcyjne to jeden z najskuteczniejszych, w pełni odwracalnych sposobów zapobiegających ciąży. Decyzję, którą pigułkę wybrać, młoda kobieta powinna podjąć w porozumieniu ze swoim lekarzem ginekologiem. Po długiej rozmowie, diagnozie stanu zdrowia pacjentki i wykonaniu niezbędnych badań, lekarz doradzi Ci, którą z tabletek wybrać". Nadal jednak nie ma nazwy, jaki to środek. Brakuje też informacji, kto tę stronę wytworzył i kto ponosi odpowiedzialność za umieszczone na niej treści. A treści te to czysta propaganda antykoncepcyjnych pigułek hormonalnych, lansowanych jako "nowoczesne". "Antykoncepcja nowej generacji to środki, które nie powodują przyrostu wagi związanego z retencją wody w organizmie. Możesz stosować odpowiednio dobrane pigułki i czuć się lekka jak motyl. Nowoczesne pigułki (...) pozwalają cieszyć się piękną cerą i lśniącymi włosami, (...) zapobiegają gromadzeniu wody w organizmie, umożliwiając zachowanie smukłej sylwetki. Zmniejszają drażliwość i łagodzą zmiany nastrojów" - zachęca witryna. Autorzy przekazu w bezwzględnej pogoni za zyskiem przemilczają fakt, że sięganie po antykoncepcję, aby być szczupłym czy mieć piękną cerę, to aberracja. Istnieje przecież wiele innych sposobów, aby być pięknym, niekoniecznie trzeba się narażać na ryzyko zachorowania na zakrzepicę czy raka szyjki macicy. A przede wszystkim narodziny dziecka można też zaplanować z wykorzystaniem całkowicie bezpiecznych metod naturalnego planowania rodziny. CDN.
Specjaliści od reklamy, których poprosiliśmy o opinię, stwierdzają, że jest ona nieczytelna i wodzi za nos - bo jak inaczej nazwać krętą drogę do nazwy produktu. A słówko "light", znane z opakowań produktów niskokalorycznych? Ginekolodzy mówią wprost - to szukanie lżejszej nazwy dla antykoncepcji, czyli oszukiwanie kobiet.
- Od strony formalnej reklamie nie można nic zarzucić - stwierdza dyrektor Biura Rady Reklamy Juliusz Braun. - Gdyby jednak ktoś złożył skargę, to oczywiście Komisja Etyki Reklamy zajmie się nią - dodaje. Braun zaznacza, że w wypadku tej reklamy istnieje kwestia moralnej oceny zjawiska. Jednak przed ewentualnym werdyktem Komisji Rada nie wypowiada się na temat konkretnych reklam.
Obchodzenie przepisów O zgodność reklamy z prawem farmaceutycznym zapytaliśmy Główny Inspektorat Farmaceutyczny. - Jeśli reklama środka na receptę kierowana jest do publicznej wiadomości, jest to niezgodne z prawem - usłyszeliśmy od jednego z pracowników departamentu organizacyjno-prawnego GIF. To ten przepis reklamodawca postanowił "obejść". W prawie farmaceutycznym w art. 55, rozdz. 4 jest mowa o reklamie produktów leczniczych. Punkt 2.1 mówi o tym, że reklama kierowana do publicznej wiadomości nie może zawierać treści, które sugerują, że - "nawet osoba zdrowa przyjmująca produkt leczniczy poprawi swój stan zdrowia" (w tym wypadku wygląd i samopoczucie) oraz że "przyjmowanie produktu leczniczego gwarantuje właściwy skutek i nie towarzyszą mu żadne działania niepożądane". Z kolei art. 57 stanowi, że "zabrania się kierowania do publicznej wiadomości reklam dotyczących produktów leczniczych wydawanych wyłącznie na podstawie recepty". Anna Skopinska
Jeśli okaże się, że reklama "antykoncepcji light" odnosi się - nawet w sposób pośredni - do któregoś z produktów leczniczych figurujących w wykazie Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, zostanie wstrzymana Antykoncepcja bez złudzeń
Po naszej wczorajszej interwencji w sprawie reklamy "antykoncepcji light" główny inspektor farmaceutyczny wystąpił do prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych o informację, które z zarejestrowanych środków antykoncepcyjnych zawierają syntetyczny hormon drospirenon. Jeśli okaże się, że reklama ta odnosi się "w sposób pośredni" do któregoś z produktów leczniczych figurujących w wykazie urzędu, zostanie wstrzymana. Jak wiemy od lekarzy ginekologów, reklama odsyła do preparatu Yasmin - reklamowanego jako antykoncepcja nowej generacji. Jest to środek przepisywany na receptę.
Do głównego inspektora farmaceutycznego skierowaliśmy pytanie, czy reklama "antykoncepcji light" zamieszczona w "Wysokich Obcasach" jest zgodna z prawem farmaceutycznym. - Wymaga to przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego - odpowiedziała nam Zofia Ulz. - W pierwszej kolejności trzeba sprawdzić, czy w przedmiotowej sprawie w ogóle mamy do czynienia z reklamą produktu leczniczego - zaznaczyła. Jak wyjaśniła, trzeba zbadać, czy informacje zawarte w reklamie i na stronie internetowej, do jakiej ona odsyła, odnoszą się - w sposób pośredni - do któregoś z produktów leczniczych zarejestrowanych na liście leków. My to sprawdziliśmy - słysząc wyrażenie "antykoncepcja light", lekarze ginekolodzy wymieniają np. specyfik Yasmin firmy Schering. To dostępna tylko na receptę pigułka antykoncepcyjna. Na stronie internetowej, do której odsyła kontrowersyjna reklama "antykoncepcji light", znajduje się informacja, że ów produkt zwany "lekiem" zawiera syntetyczny hormon diospirenon. Główny inspektor farmaceutyczny wystąpił do prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych "o udzielenie niezbędnych informacji dotyczących produktów leczniczych stosowanych w antykoncepcji doustnej zawierających drospirenon". Po otrzymaniu wyjaśnień GIF - jak zapewniła nas Zofia Ulz - podejmie "stosowne, przewidziane prawem decyzje". Oznaczać to może np. zakazanie reklamy preparatu. Jeśli jednak okaże się, że nie ma go na liście leków, oznaczać to będzie, że producent znalazł lukę w prawie. Warto zwrócić uwagę na fakt, że w reklamie "antykoncepcji light" nie ma podstawowych informacji, takich jak np. skutki uboczne stosowania antykoncepcji. Lekarze, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że złożone środki antykoncepcyjne zwiększają ryzyko wystąpienia zakrzepicy (u kobiet je stosujących rośnie np. prawdopodobieństwo wystąpienia zawału serca lub udaru), raka piersi, wątroby czy raka szyjki macicy. Anna Skopinska
Metody związane z czasową wstrzemięźliwością, tzw. metody naturalne, polegają na obserwacji ciała kobiety i próbach ustalania dni płodnych i niepłodnych. Stosunki odbywane są wówczas tylko w dni niepłodne. Są to metody niosące duże ryzyko zajścia w niepożądaną ciążę. Metody polecane raczej do obserwacji własnego ciała, pozwalają szybko wykryć nieprawidłowości w funkcjonowaniu organizmu. Przy nieregularnych cyklach młodych kobiet, precyzyjne wskazanie dni płodnych może być niemożliwe. Dodatkowo wahania hormonów podnoszą w tej grupie stopień ryzyka. Pamiętaj! Stosując te metody musisz się liczyć z zajściem w ciążę...
My przedstawiliśmy Ci możliwe warianty, ale zawsze to Ty podejmujesz ostateczną decyzję.
A o to co piszą o naturalnych metodach na stronie www.antykoncepcjalight.pl
Mała, nieistotna, rzadko czytana gazetka, ale odważyła się ujawnić manipulacje reklamowe giganta farmaceutycznego. Kto inny by się tego podjął? Bardziej "obiektywny" i neutralny światopoglądowo?
Tuli_pani, ta aukcja wkrótce powinna być usunięta, bo ten zabieg jest w Polsce nielegalny. Pojawia się regularnie. BTW: byli już tacy, co chcieli sprzedać plastry i pigułki anty oraz tzw. awaryjne niezbędne pannom (ogólnie: środki na receptę) za pomocą aukcji. Poczytaj cały wątek. Spora baza spostrzeżeń.
Ama, nie gniewaj się, ja nie za Tymkiem, ale akurat Nasz Dziennik to nie jest dla mnie neutralny punkt widzenia. Swoją drogą nie wiem, czy w ogóle takowe są...
Fragment artykułu o patogenezie choroby nowotworowej u dzieci
Narażenie środowiskowe i zewnątrzpochodne Na temat bardzo niewielu czynników środowiskowych i zewnątrzpochodnych istnieją dowody, że są to czynniki ryzyka choroby nowotworowej u dzieci. Należą do nich niektóre leki takie, jak: diethylstilbestrol i leki chemoterapeutyczne, napromienianie i niektóre chemiczne środki przemysłowe i rolnicze (rozpuszczalniki, farby i środki owadobójcze) - prawdopodobnie na skutek narażenia w łonie matki i podczas wczesnego dzieciństwa.
tak Lily, to jest syntetyczny estrogen. pozwolę sobie przytoczyć dr Henryka Różańskiego:
Dawniej syntetyczny diethylstilbestrol był szeroko wykorzystywany jako środek estrogenny w zaburzeniach miesiączkowania oraz w okresie menopauzy (przekwitania). Z uwagi na możliwość pobudzania onkogenezy obecnie mało stosowany w medycynie. Wykorzystywany był również w produkcji zwierzęcej i w medycynie weterynaryjnej (hormonalny stymulator), przez co wielokrotnie stwierdzano jego obecność w produktach mięsnych. Stylbestrol zwiększa uwalnianie gonadotropin. W dawce około 1 mg/24 h rozbudza wzrost endometrium, przyśpiesza dojrzewanie nabłonka pochwy, szyjki macicy i podziały komórkowe w endometrium macicy. Pod wpływem stilbestrolu wzrasta stężenie glikogenu w komórkach nabłonkowych pochwy, aktywacja rozwoju Lactobacterium i wzrost kwasowości wydzieliny pochwy. Stilbestrol w dawce 5-10 mg działa odwrotnie - antyestrogennie (przeciwestrogennie) i hamuje uwalnianie gonadotropin. W latach 40 i 50 XX wieku stilbestrol stosowano w profilaktyce poronień, co niestety później okazało się zgubne dla pacjentów, bowiem lek wywoływał w późniejszym okresie raka jasnokomórkowego pochwy (efekt późny podawania leku). Okazało się również, że córki kobiet zażywających stilbestrol w okresie ciąży, zapadały często na gruczolakoraka - adenocarcinoma i raka szyjki macicy. Dokładniejsze badania skutków podawania stilbestrolu dowiodły, że wywoływał on wzrost zapadalności na wady rozwojowe układu moczowo-płciowego i wzrost obumarć wewnątrzmacicznych płodów. W niektórych krajach stilbestrol jest nadal stosowany w lecznictwie (np. Chiny). W Polsce niedawno wycofany (np. preparat handlowy Distilbene - tabl. powl. 1 mg).
Naturalne stilbeny nie indukują nowotworów, nie wywołują też szkodliwych działań ubocznych typowych dla syntetycznego stilboestrolu. Nie powinny jednak być podawane zdrowym mężczyznom, bowiem poprzez swój wpływ estrogenny i antyandrogenny hamują działanie testosteronu i mogą zaburzać cechy męskie.
to z tej samej strony co link powyżej.
kobiety które zachodzą w ciążę w pierwszym cyklu po odstawieniu tabletek (lub podczas brania tabletek) narażają potencjalnego chłopca na bezpłodnosc - w tak silnie sztucznie zestrogenizowanym srodowisku, jego układ płciowy może się nieprawidłowo rozwijać.
Czy preparat stosowany w metodzie antykoncepcji po.. to tabletka poronna?
Mechanizm działania hormonalnej antykoncepcji po stosunku polega na zapobieganiu ciąży. Dlatego absolutnie nie można zaliczyć antykoncepcji po stosunku do środków wczesnoporonnych.Tabletki stosowane w antykoncepcji po... działają efektywnie do 72 godzin po pierwszym niezabezpieczonym współżyciu. Działanie ich uzależnione jest od fazy cyklu miesięcznego w jakim jest w tym czasie kobieta. Tabletki przyjęte przed owulacją - hamują jej wystąpienie - powodując że nie może dojść do ciąży na podobnej zasadzie jak przy "normalnych" pigułkach. Zastosowane w późniejszym czasie, po owulacji, wywołuje efekt antykoncepcji na innej drodze. Dochodzi do utrudnienia zapłodnienia poprzez wpływ na możliwość przenikania plemników przez śluz. Od stosunku do zapłodnienia mija przecież kilka godzin, w których plemniki muszą dotrzeć do jajowodu. Poza tym dochodzi do spowolnienia transportu zapłodnionej komórki jajowej przez jajowód do macicy co trwa zwykle od 6 do 7 dni. Gdy dotrze ona tu zbyt późno to nie dojdzie do inplantacji - czyli wszczepienia się komórki jajowej do śluzówki. Nie dojdzie również do niej na skutek wywołanych przez hormony zmian w śluzówce macicy. Sposoby zapobiegania ciąży działające przed wszczepieniem zapłodnionej komórki jajowej do śluzówki macicy są metodami antykoncepcji. Znalazło to potwierdzenie w przepisach prawnych wielu krajów. Za metody związane z poronieniami uważa się te, który działają po wszczepieniu rozwijającego się zarodka - powodując krwawienie i usunięcie go wraz z śluzówką. Tak działają preparaty stosowane w terminie następnej miesiączki - gdyż wywołują tak zwane mikroporonienia.
jak się doczyta uważnie ulotkę to zobaczy się napis: "Dokładny mechanizm działania leku Escapelle® tabletka 1500 mikrogramów nie jest znany" i jak dla mnie jest to hit ulotki. dodam ze ecapelle to to samo w skladzie co postinor, tylko ze w 1 tabletce zamiast w dwóch. http://www.gedeonrichter.pl/pdf/escapelle.pdf za to tej samej firmy starszy lek - Postinor nie ma tego zdania jeszcze na ulotce. urocze moim zdaniem. http://www.gedeonrichter.pl/pdf/postinor_duo.pdf
Skoro mechanizm nie jest znany, to o co kruszyć kopie, czy jest wczesnoporonny czy nie? :-) Tak samo jest z mechanizmem działania spirali.
Tuli_pani, Południewski jest autorem książki o edukacji seksualnej dla nastolatków pt. "Antykoncepcja, czyli seks na 6", pełnej różnych kwiatków, a także ekspertem na staraniach.pl.
Grunt to nie nazywać rzeczy po imieniu, rozmydlać prawdę itp.
Sposoby zapobiegania ciąży działające przed wszczepieniem zapłodnionej komórki jajowej do śluzówki macicy są metodami antykoncepcji.
To wyrażenie sugeruje, że w ciągu tygodnia przemieszczania się przez jajowód, to jest wciąć ta sama pojedyncza komórka z ..., nie wiem - plemnikiem w środku? Czyżby en lekarz nie słyszał o "listkach zarodkowych", czyli precyzyjnym podziale poszczególnych grup komórek już wysoko wyspecjalizowanych. Na tym etapie rozwoju wszystko jest juz pogrupowane w zalążki konkretnych układów, ktore cały czas płynnie się rozwijają.
dzięki Ama za info :) ja nie znam tych lekarzy i nie orientuję się dokładnie co kto pisze Dorotko masz rację, najlepiej tak wszystko przedstawić, aby jak najlepiej wyglądało, niekoniecznie prawdziwie
Rozmówca = autor książki o anty - reklamy plastrów, bywalec egzotycznych wyjazdów sponsorowanych przez firmy farmaceutyczne, członek Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, członek Komisji ds. Rekomendacji Antykoncepcji PTG, redaktor naczelny Wiadomości Położniczo-Ginekologicznych.
to jest strona kampani przeciwko hormonalnemu składnikowi tabletek i krążków, który nazywa się Desogestrel - powoduje on dwukrotne zwiększenie ryzyka zakrzepu krwi. I przy okazji przeczytałam, że na ich czarnej liście jest również Ethinyl Estradiol, który tak się akurat składa jest w Milvane,
Firma kryjąca się za kampanią "antykoncepcja light" nadal bezkarnie oszukuje kobiety Czy GIF zakaże reklamy?
Pigułki antykoncepcyjne Yasminelle firmy Schering - niskoestrogenowy odpowiednik Yasmin - są zarejestrowane na liście leków. Można je dostać jedynie na receptę. Oznacza to, że reklama "antykoncepcja light", która bezpośrednio wskazuje na "nowoczesne pigułki hormonalne", jest niezgodna z prawem farmaceutycznym i powinna być zabroniona. Przepisy zakazują bowiem reklamy leków wydawanych na receptę. Główny inspektor farmaceutyczny poinformował nas, że jeśli informacja o lekach antykoncepcyjnych zawierających drospirenon dotrze do inspekcji, zostanie wszczęte postępowanie administracyjne.
GIF poinformował nas, że odpowiedzi w sprawie zarejestrowanych jako leki środków antykoncepcyjnych nie otrzymał i dlatego nie może wszcząć postępowania administracyjnego. Tymczasem, jak ustaliliśmy, Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wysłał już do GIF odpowiednią informację. - Do GIF wysłana została odpowiedź 19 lipca listem poleconym - poinformowano nas w Urzędzie. - Podaliśmy informację o tym, że m.in. Yasminelle zarejestrowane jest jako lek - usłyszeliśmy. Yasminelle to niskoestrogenowy odpowiednik Yasmin. O sprawie pisaliśmy kilka tygodni temu. Chodzi o reklamę "antykoncepcja light", która pojawiła się w pismach kierowanych do kobiet. Na stronie internetowej, do której reklama odsyła, czytamy, że "doustne środki antykoncepcyjne to jeden z najskuteczniejszych, w pełni odwracalnych sposobów zapobiegających ciąży. Decyzję, którą pigułkę wybrać, młoda kobieta powinna podjąć w porozumieniu ze swoim lekarzem ginekologiem. Po długiej rozmowie, diagnozie stanu zdrowia pacjentki i wykonaniu niezbędnych badań, lekarz doradzi Ci, którą z tabletek wybrać". Nie ma nazwy preparatu. Brakuje też informacji, kto tę stronę przygotował i kto ponosi odpowiedzialność za umieszczone na niej treści. A treści te to czysta propaganda antykoncepcyjnych pigułek hormonalnych lansowanych jako "nowoczesne". "Antykoncepcja nowej generacji to środki, które nie powodują przyrostu wagi związanego z retencją wody w organizmie. Możesz stosować odpowiednio dobrane pigułki i czuć się lekka jak motyl. Nowoczesne pigułki (...) pozwalają cieszyć się piękną cerą i lśniącymi włosami, (...) zapobiegają gromadzeniu wody w organizmie, umożliwiając zachowanie smukłej sylwetki. Zmniejszają drażliwość i łagodzą zmiany nastrojów" - zachęca witryna. Tymczasem prawo farmaceutyczne jednoznacznie mówi o reklamie produktów leczniczych. Reklama nie może zawierać treści, które sugerują, że - "nawet osoba zdrowa przyjmująca produkt leczniczy poprawi swój stan zdrowia" (w tym wypadku wygląd i samopoczucie) oraz że "przyjmowanie produktu leczniczego gwarantuje właściwy skutek i nie towarzyszą mu żadne działania niepożądane". A w reklamie "antykoncepcji light" nie ma mowy o skutkach ubocznych stosowania antykoncepcji. Lekarze, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że złożone środki antykoncepcyjne zwiększają ryzyko wystąpienia zakrzepicy (u kobiet je stosujących rośnie np. prawdopodobieństwo wystąpienia zawału serca lub udaru), raka piersi, wątroby czy raka szyjki macicy. Prawo farmaceutyczne zabrania również reklamowania specyfików wydawanych wyłącznie na podstawie recepty. Anna Skopinska