simka , ale fajnie, ja uwielbiam snieg!!! a u mnie odwrotnie, 17°, slonko swieci, normalnie wiosna w pelni, juz zapomnialam co to rekawiczki, szaliki, kozaki....ehhhh
zerknelam na twoj wykres,wydaje mi sie ze dobrze oznaczyas fl, proponuje ci metode rotzera, na poczatku wydawala mi sie trudna, ale jak tak teraz czytam i czytam , to wszystko jakos przejrzyste sie robi. Trening czyni mistrza, jak to sie mowi :) Czyli tescik jutro ?
17°C...my jeszcze troche bedziemy musieli poczekac na taka temp. u mnie dzis +1,5°C. Nie jest zle... Poza tym poki co na zime nie mozemy narzekac, bo narazie traktuje nas ulgowo
A co do fl to zaznaczylam jak mi sie wydawalo poprawnie... choc 17dc mialam usg i juz plyn w zatoce i zapadniety pecherzyk... wiec sie zastanawiam czy owu byla 16 czy wlasnie tego 17dc... patrzac po bolu owulacyjnym to raczej 16dc.
A co do testu - mam mega stresa, zastanawiam sie czy nie robic w poniedz. Tchorze
U mnie jest +5, śnieg uchował się jeszcze tylko w rowach. Wiosny wypatruje, słoneczka i ćwierkających ptaszków i marzę, żeby pochować już te czopki, kozoki i płoszcze
Ale ja zrobie test i gdyby, gdyby, gdyby sie okazalo, ze jest to, co chcialabym, zeby sie okazalo... to chcialabym mu to oznajmic w jakis szczegolny sposob, albo w najmniej oczekiwanej chwili
Sinoma tych śliwek to sie obawiam bo ich nie cierpie, nawet activie ze sliwkami nie chetnie zajadam, zawesze o 5 :30 rano jak M wychodzi , przynosi mi do łóżka - blee ochyda.
Skoro tak twierdzisz to czego sie nie robi. Bede wcinac
Co do testu to ja sie nie dziwie ja mialam ochote robić 3 dni przed terminem hahahahah
Dziś mnie mama zaskoczyła bo stwierdziła że jak się ma na coś ,,zachcianke,, to idzie na zdrowie hahahahah Tym też sposobem namówiłam ją na mega pracochłonne ciasto czekoladowe z orzechami i kremem Jak to dobrze mieć taki ,,maleńki,, powód do grzeszków hii hii
rumba - jestem na 100% pewna ze moj m to samo by pomyslal. on wogole na slowa " musze CI cos powiedziec" czy cos w tym stylu reaguje alergicznie. Nie lubi tego bardzo. Ja tez nie lubie w sumie , bo od razu najgorsze przychodzi mi do glowy.
simka, ja niestety nie zobacze twojego jutrzejszego wyniku, bo jedziemy na weekend do tesciow,a oni nie maja internetu . takze dowiem sie dopiero w niedziele wieczorem. ale bede jutro myslec o tobie i zaciskac mocno kciuki ! :)