Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeDec 5th 2006
     permalink
    Npr ma sens, jeśli jest Waszym wyborem - jak wszystko. Jeśli miałoby to być Wam narzucone, a nie jest wspólną decyzją, to nic dziwnego, że traktujesz to jako "dyktando odgórne". Co nie oznacza, że npr z zasady nim jest - to Wasz punkt widzenia, Wasze doświadczenie.

    Twoja wypowiedź na temat wiary i "poglądów kleru" to faktycznie wątek na osobny topic. Niemniej, czy nie myślałaś o tym, by zamiast wybierać, co Wam odpowiada, a co nie, wziąć odpowiedzialność i zabrać się za zmianę tego, co Wam nie pasuje? Krytyka jest taka łatwa, z naprawą już gorzej :sad:
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeDec 5th 2006
     permalink
    Bywa też tak, że żona jest zmuszana do brania tabletek, aby być zawsze dostępna. Sam raj.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeDec 5th 2006 zmieniony
     permalink
    skrajnosci gdzie ktos jest zmuszany w zwiazku do CZEGOKOLWIEK sa z zasady niszczace dla tegoz zwiazku(niewazne czy to anty,czy to npr), wiec moze Amazonko darujmy sobie takie przyklady:smile:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeDec 5th 2006
     permalink
    ? Cały czas słyszę, że tylko NPR jest związane ze zmuszaniem do czegokolwiek i brakiem naturalności.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeDec 5th 2006
     permalink
    jesli npr jest za zgodą OBOJGA malzonkow to jest wszystko ok, oczywiscie wg mnie:)
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeDec 5th 2006
     permalink
    Amazonko - dobrze ujęłaś - zmuszAna, a nie zmuszOna. Bo mój Połówek (i jak wiem z rozmów z dziewczynami czy przypadkiem wypisanych informacji) - nie mój jeden był niezadowolony początkowo z obrania takiej a nie innej formy zabezpieczenia. Tygodniami namawiał mnie, bym wróciła do tabletek (wiedząc, że u mnie to grozi utratą płodności, bo jajniki długo były nieczynne i czynne być nie chciały - miałam migreny i skurcze, żaden magnez i żelazo nie pomagały). Po prostu się boją i mają prawo się bać - ale ja bym tego zmuszaniem nie nazwała. o przymucie można mwić w przypadku szantażu a nie wyobrażam sobie jak mozna kogoś zmusić do wzięcia tabletek? Jak się ktoś na to dobrowolnie godzi, to nie jest przymus. Ja się nie zgodziłam na powrót do tabletek i jakoś nie zostałam z tego powodu ukamieniowana ;-) To raczej połówek został zmuszony do tego, by się nie odzywać w tej kwestii i po pewnym czasie zaakceptował mój wybór (albo nieźle udaje), chociaż nie wyraża chęci uczestnictwa w tym wszystkim a ja Go zmuszać nie będę.
  1.  permalink
    cos mnie naszlo zeby sie odezwac jeszcze iw tym watku. bedzie krotko - obiecuje.
    O zmuszaniu.
    Moje pojmowanie istoty czlowieczenstwa kaze mi twierdzic ze czlowiek zawsze jest wolny tzn zawsze moze wybrac dobro. Tym sie przede wszystkim osoba rozni od rzeczy.
    O wierze.
    W zasadzie kazdy jest wierzacy, kazdy w cos tam wierzy natomiast jesli mowimy o konkertnej wierze bedacej istota chrzescijanstwa i fundamentem Kosciola Rzymskokatolickiego (tak to sie poprawnie pisze tzn lacznie, bez zadnej kreseczki) to z grubsza mozna powiedziec ze zdecydowanie wazniejsza jest w niej odpowiedz na pytanie "komu wierze?" niz powszechnie przytaczane "w co lub w Kogo wierze?"
    W kazdym razie dla wiekszosci z nas wydaje sie oczywiste ze nie ten jest harcerzem kto mowi o sobie "jestem harcerzem" ale ten ktor nosi mundur, gwizdek, finke i chocby z grubsza przejrzal prawo harcerskie.
    O NPR.
    Kosciol nie popiera NPR i zapewniam ze cos wiem na ten temat bo krece sie przy tym Kosciele. NPR moze byc stosowane w sposob ktory w Kosciele jest uznawany za niegodziwy. Kosciol zajmuje sie naturalnymi metodami rozpoznawania plodnosci z paru powodow ale takze dlatego ze nikt inny nie ma na to wyraznie ochoty.
    Czemu NPR dociera takze do przeciwnikow Kosciola? Ano datego ze niszczacych skutow antykoncepcji nikt rozsadny dzis raczej nie kwestionuje. Jesli kogos razi np moje zaciecie ideologiczne to proponuje zorganizowac szkolenie nauczycieli NPR i siec poradni dla tych ktorzy sa zdeklarowanymi przeciwnikami katolickiego patrzenia na swiat. Ja przyjme tak inicjatywe z radoscia a nawet gotow jestem pomoc w miare swoich mozliwosci, sluzac swoja wiedza, doswiadczeniem czasem itp.
    Jak juz sie komus zwierzylem znikam na dwa dni ale poniewaz moj swiatopoglad z jakichs powodow bywa uznawany za drazniacy to do rozmow i wierze i Kosciele zapraszam na watek "koscileny" ktory ktos kiedys zalozyl. Jesli przezyje spotkanie z wawelskim smokiem to odpowiem.
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeDec 5th 2006
     permalink
    tom Ty to chyba krotko pisac nie potrafisz:wink:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeDec 6th 2006
     permalink
    Tom, jeśli masz coś co powiedzenia, to pisz i nie ograniczaj się.
    --
    • CommentAuthorsamira
    • CommentTimeDec 6th 2006
     permalink
    Mój wybór npr-u (dokonany na zasadzie eliminacji) jest nie tyle efektem przekonań religijnych, co raczej zdrowotno - praktycznych. No bo co mamy do dyspozycji? Pigułka - ingeruje w system hormonalny i rozregulowuje go. Spirala - nie zdzierżyłabym posiadania wewnątrz siebie ciała obcego, które mam za zadanie wywoływać odczyn zapalny (podobno jałowy...). Prezerwatywa - jakoś "mycie nóg w skarpetkach" nigdy nie wydawało mi się pociągające... Wszelkie globulki i kremy plemnikobójcze -nie dość, że zawodne, to jeszcze mało romantycznie "chlupią" podczas zbliżenia. Tak więc npr wydaje mi się jedyną na ten moment sensowną opcją, zwłaszcza, że mój Mężczyzna w pełni ten wybór akceptuje, a nawet dopomina sie o wykresiki do wglądu :)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeDec 6th 2006
     permalink
    Samira, wiele nas tu takich.
    --
    •  
      CommentAuthorbabyphat
    • CommentTimeDec 8th 2006
     permalink
    Ja nie dopisuję do NPR żadnej ideologii, poprostu teraz jest mi potrzebna ta wiedza do zajścia w ciążę. Później może będę z niej korzystać wtedy, kiedy będzie mi to akurat potrzebne. Dla mnie jest to wiedza, żaden światopogląd i ideologia. Czysta wiedza i nauka. Jak matematyka.
  2.  permalink
    Zgadzam sie calkowicie babyphat. Wiedza o cyklu miesiecznym to po prostu wiedza. Mozna ja wykorzystac w roznym celu i to wykorzystanie mozna oceniac roznie w zalenosci od swiatopogladu czy uznawanego systemu wartosci.
    Amazonko, chetnie w miare mozliwosci rozmawiam o sprawach dla mnie interesujacych, waznych czy takich o ktorych mam jakies pojecie . Nalezy do nich chrzescijanstwo i wartosci z jakimi jest zwiazane. Mysle jednak sobie ze ludzkosc po to wynalazla watki dyskusji by jakos jakos porzadkowac rozmowy w wirtualnym swiecie a gdyby ktos z was potrzebowal dodatkowego sposobu na rozmowe ze mna na dowolny temat to mozemy pomyslec takze i o tym :-)
    •  
      CommentAuthorbabyphat
    • CommentTimeDec 8th 2006
     permalink
    Dziękuję:bigsmile:Tom:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorMary
    • CommentTimeDec 8th 2006
     permalink
    Dziewczyny, czytałyście może artykuł w Polityce (nr 49 z 9 grudnia) s. 36 "Zależności w dziedzinie płodności" dr hab. Magdaleny Środa????

    To jest tragedia w przydługim wydaniu...
    To porażka intelektualna w politycznym wydaniu. Widać czyich interesów broni dr hab.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeDec 8th 2006
     permalink
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeDec 8th 2006 zmieniony
     permalink
    Podoba mi się tekst o pruderii WYMAGANEJ w naturalnych metodach ANTYKONCEPCJI w kontekście rozdrapywania przez użytkowników 28dni Kamasutry dla kobiet, he he.
    Wybiórczość i sarkazm biją z opisu samych metod.
    --
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeDec 8th 2006
     permalink
    A tak konkretnie to, co wam się nie podoba w tej wypowiedzi?
    Uprzedzę od razu zarzuty pod tytułem „kalendarzyk małżeński” – uważam, że p. Środu używa (może faktycznie niezbyt szczęśliwie) skrótu myślowego.
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeDec 8th 2006
     permalink
    O Amazonka mnie wyprzedziła.
    Amazonko przeczytaj może jeszcze raz fragment, do którego się odnosisz. Pani Środa wyraźnie napisała, że badanie wymaga BRAKU PRUDERI.
    „Stosowanie metod naturalnej antykoncepcji wymaga wzajemnego zrozumienia partnerów, znajomości własnej fizjologii, braku stresów i pruderii, o co w Polsce trudno.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeDec 8th 2006 zmieniony
     permalink
    OK, ale i tak tekst jest ekstremalnie ideologiczny i bez odrobiny wiedzy na temat.
    Trudno posądzać np. użytkowników plastrów o pruderię.
    --
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeDec 8th 2006
     permalink
    Gdyby powyżej zacytowane przeze mnie zdanie podać na naszym forum, bez informacji o tym kto jest jego autorką większość by się pod nim podpisała. Mylę się??
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeDec 8th 2006
     permalink
    Jak dla mnie to Ty Amazonko czytając go jesteś stronnicza.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeDec 8th 2006
     permalink
    Nie podpisałabym się ze względu na stresy i pruderię.
    --
    •  
      CommentAuthorPaula
    • CommentTimeDec 8th 2006
     permalink
    Naprawdę masz takie bezstresowe życie – zazdroszczę, nawet nie wiesz jak bardzo.
    Co do pruderii, gdzieś w necie jest artykuł o tym ile polskich małżeństw ogląda się nago – jak dla mnie przerażający, niestety ale nasze społeczeństwo jest pruderyjne.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeDec 8th 2006
     permalink
    Mam pełno stresów i jakoś udaje mi się odłożyć. Oczywiście, że jestem stronnicza. Przecież w przeciwieństwie do autorki, nie znam się na temacie.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeDec 9th 2006 zmieniony
     permalink
    przeczytałam artykuł.
    1. paula ma racje ze stresowe zycie i pruderia przeszkadzają stosowaniu npr.

    2.amazonka ma racje ze pani sroda jest stronnicza, tzn samych metod nie zna, bo jak sie chce, to fakt nawet taka pracoholiczka jak ja, ze swym stresowym zyciem pozna swoj cykl pomierzy i zbada, i po paru m-cach dzieje sie to niejako automatycznie i trwa chwilke robi sie bezwiednie. tylko trzeba wdrozyc sie i chciec.

    3.racji tez ma sporo pani sroda. bo jak npr bedzie promowane jako jedyne sluszne, a gumiki są be i anty jest be. to kazdy nie-katolik a nawet i katolik czasami bedzie ignorowal akcje za stronniczosc.poza tym rzad powinien ruszyc tylek i zrobić cos z socjalnym zapleczem, pomoca dla bezplodnych takze przez in-vitro i inne. z tym zeby zylo nam si eogolnie lepiej bo jaka ma byc jakosc spermy i jajeczek kobiety w czasach gdy wszyscy pracują na 3zmiany w cyklu 24/7. dlaczego teraz nagle wszystkie moje kolezanki maja ciaze zagrozone i maja zakaz pracy przez ciaze przez lekarza? moze by zacząc pracę U PODSTAW. i leczyc przyczyny. nie tylko skutki metodami ktore nie wyleczą wszystkiego. i jak dalej bede slyszala ze od gumek sie umiera i od anty tez to nawet mimo ze 1sze uczulac moga(i mnie przykladowo uczulaja cholernie) a anty moze faktycznie szkodzic, ale trzeba racjonalnie i jasno powiedziec dlaczego, a nie mowic ze to grzech i narzedzie szatana i sprawia ze kobieta jest "dostepna" i "wyzwolona"
    UMIAR PRZEDE WSZYSTKIM
    przegięcie w kazdą strone jest bez sensu, nic nie wnosi, a tylko umacnia stereotypy.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeDec 10th 2006
     permalink
    Vicky, Ty jesteś najlepszym przykładem pogodzenia pracy, życia pełnego stresu i korzystania z NPR. Jednak to jest możliwe.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeDec 11th 2006
     permalink
    Amazonko,wiem ze nie tylko ja:)
  3.  permalink
    Nie czytalem zbyt dokladnie tego co ma do powiedzenia pani Sroda - wole czytac vicky :-)
    1. uwaga ze stres , pruderia przeszkadzaja w zyciu podobnie jak ciezkie choroby, nedza, niedozywienie, ciezka,praca w systemie zmianowym, nieregularny tryb zycia. Jesli ktos pisze ze powyzsze czynniki utrudniaja korzystanie z NPR to moim zdaniem dowodzi stronniczego podejscia.
    2. Pani sroda byc moze nie zna w szczegolach poszczegolnych metod obserwacji i analizy cyklu ale 50 letnia kobieta, nauczyciel akademicki, pracownik naukowy prestizowej polskiej uczelni. adiunkt, dr habilitowany, filozof i etyk i w koncu kobieta moim zdaniem doskonale zdaje sobie sprawe z tego co to takiego obserwacje i analiza objawow zmian w cyklu a co to takiego kalendarzyk. Jesli wiec wspomina o kalendarzyku to robi to ze wzgledow ideologicznych.
    3. Co do jedynej slusznosc to sprawa jest bardziej zlozona. Jesli idzie o fizyczne skutki roznych srodkow antykoncepcyjnych to pomimo pewnej blokady informacyjnej mozna coraz wiecej wiedzy na ten temat uzyskac.
    Jesli idzie o skutki psychiczne, mentalne dla kobiety, malzenstwa, rodziny to takze ukazuje sie coraz wiecej badan ale tu sprawa jest oczywiscie mniej jednoznaczna niz zdjecia endometrium czy wyniki badan ukladu krwionosnego.
    Jesli idzie zas o kwestie moralne, etyczne ( a zdaje sie w tym specjalizuje sie pani Sroda) to przyznam ze choc sam pracuje w katolickiej poradni rodzinnej i spotykam wielu ludzi pracujacych w takich poradniach to nie widze u nas ideologicznego zadecia. Ja obserwuje w Kosciele najpierw pytanie o system wartosci o fundament a dopiero potem na bazie tego fundamentu mozna ewentualnie rozmawiac co jest sluszne i dobre. Ale oczywiscie zgadzam sie ze proba narzucenia innym wlasnych przekonan religijnych to nieporozumienie choc przyznaje ze jesli ja napisze ze naturalne metody rozpoznawania plodnosci buduja wiezi w mazlenstwie i rodzinie to kilka osob zarzuci mi prozelityzm ale w koncu nie wypowiadam sie na te tematy dla wlasnej przyjemnosci czy tez po to by zdybyc czyjes tam uznanie :-)
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeDec 11th 2006 zmieniony
     permalink
    tom wolisz czytać mnie? ciekawe..:wink:
    ale ja zawsze musiałam jak niewierny tomasz wlozyc palec w rane by wiedziec dokladnie:wink:
    i nadal uwazam ze przez 2tysiące lat niezłe przeklamania w pismie Sw., musialy sie wziąć. i jak tu wierzyc w ideologię, sztywno trzymać się zasad, ktore ustalił ktos kiedys na inne vczasy? woilałabym usłyszeć Jego naocznie. porownać sobie pewne sprawy, bo śmiem twierdzic ze pewne rzeczy są naginane.. ale oczywiscie to nie ten topik. swiata nie zbawię, wolę zostać sobą, zawieszoną posrodku:wink:
    •  
      CommentAuthorAnia
    • CommentTimeDec 12th 2006
     permalink
    A ja się z artykułem w Polityce zgadzam. Najbardziej uderzył mnie ten fragment:
    Dla kobiet i mężczyzn, którzy z różnych powodów są bezpłodni, ministerstwo oferty nie ma żadnej. I mieć nie może, bo po pierwsze – jak stanowi katechizm – „płodność jest darem”, a nie prawem, oraz – po drugie – techniki „in vitro” „są głęboko niegodziwe”, a ponadto „naruszają prawo dziecka do urodzenia się z ojca i matki, których zna i którzy połączeni są węzłem małżeńskim” (KKK, 2293). Z tymi twierdzeniami gorliwie zgadzają się nie tylko minister Religa i szef NFZ, ale i – paradoksalnie – wszyscy ich poprzednicy, którzy odmawiali refundacji nawet części środków koniecznych do sztucznego zapłodnienia. Nie wierzę, że w odmowie chodzi rzeczywiście o brak środków. Jeśli stać nas za zakupywanie amerykańskich samolotów wojskowych, wojowanie po świecie w imię niejasnych idei (Irak, Afganistan) i niezwykle kosztowną obsługę instytucji, których cele są co najmniej niezrozumiałe lub kompletnie utajnione (NIW, CBA), to przy dobrej woli politycznej pieniądze na zapobieganie bezpłodności z pewnością by się znalazły. Pieniądze są, ale woli nie ma, i to niezależnie od politycznych układów.

    Fakt... na wojnę, na nowe merdecesy, na dziwki pieniądze są. Na leczenie niepłodności- nie ma. :confused:
    •  
      CommentAuthorAnia
    • CommentTimeDec 12th 2006
     permalink
    I jeszcze jeden dobry motyw:
    Metody naturalne dać mogą jednak inny, dobry efekt. Mianowicie poznawczy. Mam tu na myśli zwłaszcza tzw. metodę Billingsów, czyli ocenę śluzu szyjkowego. (...) Szyjki natomiast nie ma bez macicy. I tak oto Polacy, dzięki promocji antykoncepcji Billingsów, mogą dowiedzieć się, że kobieta w ogóle ma macicę. Ostatnio bowiem w Polsce coraz mniej osób wie o jej istnieniu. Kobieta, jak twierdzą katecheci, księża i polityczne autorytety, nosi dziecko „pod sercem”, a nie w macicy. Kobiety w Polsce nie bywają już w ogóle ciężarne (to słowo źle kojarzy się zwłaszcza posłance Sobeckiej, bo pochodzi od ciężaru, a dziecko, jak wiadomo, nie jest ciężarem, tylko skarbem), kobiety od dnia zapłodnienia są „matkami”, ewentualnie „przyszłymi matkami”.

    Rzeczwyiście... brzmi, jak manipulacja! Przecież już od wieków mówi się o kobiecie brzemiennej (brzemię to nie było coś lekkiego i łatwego!). Czemu teraz to zmieniają? Manipulacja!!!
  4.  permalink
    vicky moj imiennik Tomasz jest uznawany za jeden z filarow, za jeden z najlepszych przykladow wiary w Nowym Przymierzu. To taki chrzescijanski odpowiednik Abrahama. Nie bede tego tu rozwijal bo wiem jak niektorym czytelniczkom akurat ta ideologia niszczaco wplywa ne cere ale wspomne jednak ze historia sw. Tomasza pokazuje ze wbrew temu co byc moze wielu z nas uwaza wiara w sensie chrzescijanskim jest mocno oparta na doswiadczeniu, jest weryfikowalna i budowana na naturze.
    O innych sprawach typu prawda, wiarygodnosc, powstawanie, interpretacja biblii, formulowanie zasad i ich zmiennosc w czasie chetnie porozmawiam, jesli bedziesz kiedys miala ochote. Watek koscielny gdzies tam na forum jeszcze chyba lezy.
    Co do rozmowy z Zalozycielem Kosciola to po pierwsze jest to mozliwe a po drugie - jesli np uwazasz ze nie jest mozliwe w taki sposob jakbys tego oczekiwala to mysle sobie ze widocznie to nie jest ani potrzebne ani dobre bo gdyby takie bylo to Zalozyciel by to przewidzial :-)
    Na koniec jedna uwaga o byciu "po srodku". W tej sprawie nie musisz nawet jakos specjalnie pytac o opinie u Zrodla bo ta opinia, byc moze z mysla wlasnie o tobie a nie tylko o kosciele w Laodycei zostala sformulowana. Mysle ze z latwoscia odszukasz ten fragment Ap 3,14- 16 (dalej oczywiscie tez mozesz) :-))
    • CommentAuthortom_lukowski
    • CommentTimeDec 12th 2006 zmieniony
     permalink
    Aniu. Ja jak juz wiesz wole vicky od pani adiunkt. Nie chce wchodzic w jakas gleboka dyskusje ale zauwaz ze nasza filozof wypowada sie w tym artykule na tematy w ktorych jej wiedza delikatnie mowiac jest skromna. Wypowiada sie o NPR a w cytowanym przez ciebie fragmencie o nauczaniu Kosciola. Kompetencje pani dr hab. w zakresie NPR mysle ze sama mozesz ocenic a z kolei jesli zechcesz mi zaufac w tej drugiej sprawie to radzilbym takze o nauczaniu Kosciola rozmawiac z kims innym. Czy mozna autorce zaufac w kwestii pogladow ministra Religi i wszystkich jego poprzednikow - nie wiem ale moge miec zrozumiale jak sadze opory przed bezgranicznym zaufaniem komus kto wypowiada sie w dziedzinach, w ktorych jest zupelnym ignorantem.
    Nie wiem czy sie zgodzisz ale to poruszajace zdanie "Dla kobiet i mężczyzn, którzy z różnych powodów są bezpłodni, ministerstwo oferty nie ma żadnej." ma wyrazne zabarwienie ideologiczne. Dla naszej pani etyk jedyna mozliwa oferta pomocy jest in vitro i jesli ktos nie chce z moich podatkow dofinansowywac in vitro to oznacza ze nie ma i miec nie moze zadnej oferty pomocy. Sorry ale takie stawianie sprawy obraza moje poczucie rozsadku. Wiele dziewczyn na tym forum korzystalo z roznych dofinansowywanych z budzetu form diagnozowania i leczenia nieplodnosci. W mojej ocenie nasza pani filozof w ideologicznym zacietrzewieniu zwyczajnie mija sie z prawda - no chyba ze ona inaczej niz ja rozumie prawde.
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeDec 12th 2006 zmieniony
     permalink
    tom bo podobno są dwie racje/prawdy. moja i Twoja:wink:
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeDec 12th 2006
     permalink
    a in vitro wiąże się zabijaniem ludzi czyli rzeczywiście jest wielce "niegodziwe"
  5.  permalink
    vicky slyszalem wiele pogladow na temat prawd i polprawd. Slyszalem tez roznie definiowana liczbe prawd. Musze przyznac ze ty z dwiema prawdami prezentujesz sie na tym tle dosc skromnie :-)
    Ja jestem zwolennikiem twierdzenia podzielanego zdaje sie takze przez logike ze prawda istnieje obiektywnie i ze twierdzenie sprzeczne z prawdziwym musi byc falszywe. Podobnie chyba rzecz ma sie z dobrem.
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeDec 13th 2006
     permalink
    no właśnie to czemu mi się wmawia że nie ma obiektywnej prawdy? Czasem czuję się jak świr gdy mówię takie slowa jak ty Tom...
  6.  permalink
    Lily, to dosc prosty mechanizm. Jesli na rynku jest dostepna prawda to nikt nie sprzeda kolejnej dopoki nie przekona potencjalnych klientow ze prawd moze byc wiecej niz jedna. Np jesli chcesz komus sprzedac oryginalna Mone Lise to musisz przekonac klienta ze egzemplarz ktory wisi w Luwrze to nie jest jedyny oryginal :-)
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeDec 13th 2006
     permalink
    czyli światem rządzi kłamstwo...
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeDec 13th 2006
     permalink
    oj Lily, co to za defetystyczne podejście!? wstyd!
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorpani_wonka
    • CommentTimeDec 13th 2006
     permalink
    by the way, ale może chcesz nabyć oryginalnego Moneta?:wink:
    -- "bez pretensji do mądrości, której nie mam, bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat"
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeDec 13th 2006
     permalink
    tom_lukowski zapominasz o logice rozmytej. formalna nauka, a dopuszcza istnienie wartości między prawdą a fałszem, dokladniej miedzy zerem a jednością:) i co Ty na to?:wink:
    są nawet ćwierć prawdy zatem;)
    •  
      CommentAuthorKes
    • CommentTimeDec 14th 2006
     permalink
    Ks. Tischner twierdził, ze prawdy są trzy :))
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeDec 14th 2006
     permalink
    •  
      CommentAuthorKes
    • CommentTimeDec 14th 2006
     permalink
    On to ujął inaczej: święta prowda, tys prowda i gówno (przepraszam!) prowda ;)
  7.  permalink
    vicki, ja w zasadzie domyslalem sie istnienia wielu roznych logik w tym logik wielowartosciowych ale jak pewnie zauwazylas jestem w pewnych dziedzinach zwolennikiem logiki klasycznej, dwuwartosciowej. Oczywiscie zauwazam zarowno doniesiesienia o 15 oryginalnych Giokondach jak i o pol i cwiercprawdach
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeDec 15th 2006
     permalink
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 9th 2007 zmieniony
     permalink
    W słowniku medycznym znajdują się takie hasła:

    Jajeczkowanie dodatkowe - ovulatio paracyclica - jajeczkowanie występujące w dowolnym okresie cyklu miesiączkowego, zależne nie tylko od wydzielania hormonów, lecz w znacznej mierze od układu nerwowego, podczas jednego cyklu miesięcznego moe dojść do dwukrotnego jajeczkowania.

    Antykoncepcja naturalna - antykoncepcja polegająca na ograniczeniu wspóżycia płciowego do tych okresów cyklu miesiączkowego, któreym istnieje małą możliwość zapłodnienia lub współżycie bez wprowadzania nasienia do pochwy. Oparta jest na wyliczeniu tzw. dni płodnych na podstawie pomiaru podstawowej temperatury ciała, oceny śluzu szyjkowego oraz średniej długości cyklu miesiączkowego.

    Wielki słownik medyczny. Wyd. PZWL, Warszawa 1996.
    --
    •  
      CommentAuthorashley
    • CommentTimeJan 9th 2007
     permalink
    to jest prawda z tym dodatkowym jajeczkowaniem..?
    -- Jestem mamą, to moja kariera...
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.