Tylko czy taka tabletka przeciwbólowa coś da??

Gdzieś czytałam, że dziewczyny wcześniej miały wziąć tabletkę z Ketonalu chyba... ale ja mało bym wierzyła w jej działanie przy takiej ingerencji, chyba że na miejscu coś zwiotczającego mięśnie jeszcze podadzą. Chyba lepszy tramal bo trochę przytępi (albo kapsułka albo czopek). Powinni w ogóle pacjenta uprzedzić jak ma się przygotować do zabiegu. Jeśli nic nie mówią to pewnie dadzą coś na miejscu - ale lepiej się upewnić.

Hej dziewczny! Ja zaszłam w ciążę po ponad rocznych staraniach w trzecim cyklu po hsg, teraz jestem w 28 tygodniu ciąży. Mój wynik hsg był taki, żę oba jajowody drożne, ale jak to moja Pani doktor powiedziała trzeba było je przeczyścic. Dziewczyny róbcie hsg to zwiększa szansę na ciążę!!
Pozdrawiam!!!

Ja znam tramal (na bóle kręgosłupa) i powiem tak, że dla mnie jakoś nie działa bardzo znieczulająco ale zawroty głowy i otępienie to powoduje - wydaje mi się, że takie lekkie spowolnienie nie zaszkodzi jednorazowo do takiego zabiegu, a może nawet wskazane. Sama się dowiem niebawem (21.XII) zdam relacje potem jak było. Ja też podejrzewam zrosty u siebie ale mój lekarz mówi o normalnym sonoHSG bez narkozy tylko z środkami przeciwbólowymi podanymi na miejscu w klinice

sheam: fajnie, że masz już to za sobą i cieszę się, że wynik jest w porządku

Dzięki dziewczynki:) to fakt, lekarz który mi wykonywał badanie był naprawdę bardzo sympatyczny i troskliwy, pytał się ze dwa razy po badaniu jeszcze jak mnie mijał na korytarzu jak się czuję i powiedział dokładnie po badaniu opis, że jest w porządku i jak było....niestety tutaj to już kwestia losowa, na kogo się trafi.....Andzik ale z tego co pisałaś powyżej masz podobny opis do mojego, tzn że jeden jajowód stawiał oprór, ale jeśli kontrast przeszedł znaczy że jest ok:) tak będziemy próbować w ty,m cyklu jeszcze, tak nam nawet jeszcze polecała moja lekarka, takiże odczekam ze 2-3 dni i do dzieła:) Buba, a Ty kiedy się wybierasz? zapisałaś się już na badanie?

oj to idziesz w piątek, ja też miałam badanie dzissiaj w moim 9dc i tak jak Ty bałam się, że mi się okres nie skończy, ale już wczoraj właściwie było ok i się skończył takąze trzeba być dobrej myśli:) Buba to trzymam kciuki za Ciebie w piątek! zobaczysz, będzie dobrze, nic się nie bój, weź sobie faktycznie coś przeciwbólowego- a pomoże na pewno! a w którym szpitalu masz badanie?

Posłuchajcie,a tak wogole to ile dni trzeba odczekac po HSG zeby starac sie.Bo w sumie ja miałam HSG w piatek i do dnia dzisiejszego krwawie,fakt ze mniej ale.....Wiec nie wiem czy np.dzis juz moge nasze starania??

ja miałam podany czopek diclofenacu, nic nie bolało i nie plamiłam po. badanie nieprzyjemne i duży stres,ale rachu ciachu i po strachu :)
staram się łącznie z tym cyklem w którym miałam hsg.

czesc, ja juz po. Wczoraj wyszłam, dobe lezałam, Jako śmieszne znieczulenie dostałam ketonal, który biore na ból głowy albo zęba więc na taki ból jaki miałam przy hsg nic nie dało. Zero znieczulenia. Myślałam, że się popłacze na tym łóżku..bolało strasznie ale tylko chyba prze to, że miałam niedrożne ale udało się udrożnić. Najważniejsze, że już po. Ale chyba sensu nie ma czytac czy kogoś bolało czy nie bo każdy jest inny i ja uwierzyłam w końcu, że mnie tak mocno nie bwedzie boleć hehe nie miałam wyobrażenia o bólu.. ale już po

Mnie sie udalo zajsc w ciaze w 4 miesiacu po hsg. W pierwszym miesiacu nie mozna sie starac, a w drugim mialam straszna grype, wiec zaczelam od trzeciego. Ale musze dodac, ze bralam takze fostimon i ovitrelle na owulacje. W drugim cyklu brania zaszlam w ciaze. Robilam tez domowe testy owulacyjne, bo pecherzyki rosly mi tylko do ok 10 - 12mm i owulowalam. Ale udalo sie, wiec wielkosc pecherzykow to widac sprawa indywidualna.
W trakcie hsg okazalo sie, ze mam niedrozny jeden z jajowodow, ktory to udroznil sie w trakcie badania. Bolalo okropnie, ale tylko moze z minute albo i mniej. Gdybym miala jeszcze raz robic hsg, to na pewno bym sie nie zdecydowala na znieczulenie. Caly zabieg trwal moze z 15 minut i od razu moglam opuscic szpital. Taka jest procedura w UK, gdzie nie trzymaja z tego powodu w szpitalu.
Naprawde warto zdecydowac sie to badanie. Powodzenia!

Cześć Buba, to super że wszystko dobrze! to najważniejsze i że już masz to za sobą. Ja się strasznie rozchorowałam, normalnie zaczęłao się od gardła, i tak pokolei już poleciało, teraz dodatkowow potwornie bolą mnie zatoki, kurcze, a myśłałam że ostro się weźmiemy do pracy w tym m-cu, a ja zwyczajnie nie mam siły przez tą chorobę, trochę mi smutno z tego powodu:( no ale zobaczymy, najwyżej w następnym m-cu...

Dziewczyny a dlaczego niektórzy lekarze nie pozwalają się starać w cyklu gdzie robione było hsg? Moj nic nie mówił o tym.

Tak moze opuźnic cykl to jest normalne.Ja po świetach jade na antybiotyku a dzis dostała okres.Aż poplakałam sie z tego powodu,a miałam jak zwykle nadzieje ze jednak nie dostane.Cóż za życie,cały czas dążymy do czegos czego w sumie możemy nie doświadczyc.W pierwszym cyklu nie powiodło sie;-(( Jeszcze chce sprubowac podjechac do szeptuchy z Orli.Słyszałam ze wielu parom pomogła które to nie mogly przez lata zajsc w ciąże.

Cześć dziewczyny:) a u mnie też nic z tego:( , tzn okres mi się spóźnia już kilka dni, nie wiem co jest ( pewnie to przez chorobę w grudniu stres, może też to hsg...), ale robiłam i testy i byłam we wtorek na beta hsg i wyszło 0,1 więc w ciąży nie jestem...najgorsze jest to że ciązy nie ma, okresu też nie ma, dzisiaj ma 33 dc (ja mam zwykle 27-31) i nie zapowiada się żeby miał przyjśc dziś czy jutro, tzn miałam już od kilku dni bóle brzucha na okres i kłucie jajników, ale tylk to, cholera najbardziej sie boje ze mi sie coś z hormonami znów pochraniło, bo ja biorę jeszcze euthyrox na niedoczynnnośc bo mam hashimoto i bromergon na podwyższoną prolaktynę...ech, wczoraj odebrałam ten wynik z bety i przeryczłam cały dzień:( no ale trzeba żyć dalej... Buba, przytulam i łączę się w bólu, ale ciągle wierzę że i na nas przyjdzie czas...ściskam mocno!

Kurcze, okresu ciągle nie ma:( denerwuję się co jest...czy jest możlwie żeby test z krwi beta HCG jeszcze nie wyszedł......?

Koniec złudzeń i nadziei:( @ dziś przyszła....

Buba, u mnie w sumie na razie okres po hsg jest podobny do poprzednich, tzn tak samo bolesny i krwawienie na razie też sie niczym nie różni,myślę że nie jest bardziej obfity, z tym że dzisiaj to mój 1-wszy dzień, zobaczymy co będzie jutro...może się dopiero rozkręca....

hmmm... to nie wiem czemu akurat ta miesiączka jest u mnie taka ..? Może ma wpływ choroba, z której dopiero teraz wychodzę. Okropna grypa z wysoką gorączką itd. A może wszystko się tak złożyło na to, że taki obfity, brzydki i bolesny ten okres. Mam nadzieję, że to nie wynik czegoś poważniejszego.

sheam, ja też pierwszy dzień miałam taki w miarę normalny, ale drugi i trzeci był o wiele bardziej obfity, brzydki właśnie ze skrzepami i bardzo bolesny - krzyż myślałam, że mi pęknie. Dziś mam 4dc i jakoś to się unormowało, ale już momentami miałam pietra, słabłam na ubikacji. Wydaje mi się, że badanie HSG mogło mieć na to wpływ...


nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale właśnie znalazłam na necie, że wiele dziewczyn pierwszą @ po HSG przechodziło z o wiele większym krwawieniem i bólami...
Jak myślicie czemu tak może wpływać badanie drożności na miesiączkę? Gdzieś macica była rozepchana tym płynem i tak zareagowała przy okresie... Ja miałam sono HSG czyli bez kontrastu tylko ze zwykłą solą fizjologiczną, to chyba sama taka woda nie powinna wpływać na jakieś zmiany w endometrium. Tak dużo tych skrzepów miałam i nie ma pojęcia od czego. Oby następna @ była normalna, albo najlepiej już tak na dłużej o niej zapomnieć ;-)

Ja też się zastanawiam czy mogę sie starać po HSG. Mój gin zapisał mi clo w tym cyklu, a w czwartek HSG więc chyba mogę sie starać...

andzik81 po tylu nie udanych próbach ciężko podnieść głowę. Tym bardziej że za 19 dni znów bedzie płacz, bo ja już nie wieże ze uda nam sie...

dziewczyny, czy któraś z was miała robione HSG na NFZ normalnie w szpitalu? jakie trzeba "kryteria" spełniać?

niezawodny bonimek:-))

Hej,
czy któraś z was miała robione HSG pomimo obecności ureaplasmy?

Roksu do dziela i tzymam kciuki. Jejku ja tez mam nadzieje ze hsg pomoze, bo nawet o ile drozne jajowody mam to moze zostaly w jakis sposob przez ten kontrast przeplukane i ulatwi to zafasolkowanie, zawsze mam nadzieje

Hej Dziewczyny!! ja miałam robione HSG w czoraj w szpitalu na NFZ. ale ordynatorem oddzialu jest mój gin prowadzący ,więc moja wizyta w szpitalu wyglądała tak: musiałam stawić się w szpitalu między 7 a 8.30 , zarejestrowano mnie na izbie przyjęć, przyklejono na rękę opaskę, potem musiałam się przebrać w swoja pidżamkę i papcie. i na górę na oddział. tam w dyżurce położnych przeprowadzono ze mną wstępny wywiad, założono kartę i założono venflon, potem siedziałam na krzesełku na korytarzu wraz z innymi pacjentaki na jednodniowy pobyt, bo ten oddzial jest bardzo oblegany ze względu na świetnych lekarzy. potem w między czasie poproszono mnie jeszcze do gabinetu i gin przeprowadził już ze mną szczegółowy wywiad. a potem poproszono mnie do zabiegowego, gdzie do żylnie wpuszczono mi znieczulenie, które zadziałało w momencie, tzn. zaczęlo mi sie strasznie kręcić w głowie i taki smak słodki mialam w ustach. i przystąpiono do zakładania wziernika i cewnika co tylko delikatnie zaszczypało (muszę dodać, że robil to mój gin a on jest naprwde delikatny). pielegniarki tez super kobietki ,miłe i delikatne i wyrozumiałe. po zamontowaniu tych ustrojstw , przyklejono mi cewnik do nogi i przesadzono na wózek ,bo nie bylam sama wstanie stac, bo tak sie kręciło w glowie. potem przewieziono mnie do pracowni rtg i tam położono na stole , gin wstrzyknął kontrast, czyłam delikatne rozpieranie , kazał wstrzymac oddech , zrobił zdjęcie, potem wstrzyknął drugi raz i to juz zabolało mocno w prawym jajniku,ale krotko i do wytrzymania. i zdjęcie.potem na łózko i 2 h leżałam ,bo było mi słabo i nie dobrze, bardzo bolal brzuch. po wyjściu do końca dnia byłam słaba i spałam, ale dziś juz dobrze się czuję, troszke pobolewa brzuch i ciut ciut plamię. także do przeżycia ale nie ukrywam ,że jest nie przyjemne!!. Mój wynik: lewy drożny, prawy z obecnościa zrostów okołojajowodowych , po badaniu oba drożne.