Hmm, mi skierowanie na HSG dała ginka pracująca w szpitalu gdzie było wykonane badanie..niby też nie musieli dać, zresztą zdziwiło mnie, że tak mnie "hojnie" obdarowali na do widzenia ;-)
Wiesz on od razu skierował mnie na wizytę do mojej lekarki skonsultować wynik więc myślę, że to tam u nich nie zginie ;) Zresztą nawet nie chcę tego brać bo po co? Jak będę chciała to zapewne problemu nie będzie, bo całe badanie jest zarejestrowane (mam nadzieję!;) ~ No właśnie... Teraz mam zagwozdkę... Czy jest zarejestrowane? :D
Treść doklejona: 19.10.12 12:54 3 dzień plamię, to normalne?
Ja zaczęłam plamic w środę wieczorem po badaniu, ale delikatnie, wczoraj też plamilam delikatnie, a dziś tylko kropeczka z rana. Lekarz powiedział mi, ze mogę plamic ok. 2 dni i może boleć mnie brzuch (mnie akurat nie bolał) i żeby wciąż w takim wypadku nospe i paracetamol.
Mysiorek, a jakie nieprawidlowosci moze wykryc jeszcze HSG. ? Wczoraj mialam je robione i wynik oba jajowody drozne ale lekarz ktory mi je wykonywal nic wiecej nie chcial powiedziec i tak sobie teraz mysle czy cos moglo jeszcze wyjsc... A wizyta u mojego gina dopiero za tydzien..
tejsha HSG jest badaniem, które nie tylko stwierdza drożność, czy też niedrożność jajowodów, ale też pozwala na dokładne obejrzenie całego narządu rodnego, czyli przede wszystkim macicy i jajników. Otóż to badanie, może pomóc w zdiagnozowaniu np. polipów, które dopiero się tworzą w macicy, wszelkiego rodzaju guzków macicy i innych nieprawidłowości endometrium, zrosty w okolicy jajowodów oraz przydatków, czyli wszystkich schorzeń, które mogą utrudniać zajście w ciążę. Dlatego jest to tak popularne badanie wykonywane w przypadku problemów z płodnością.
leoncja u nas to HyCoSy nazywa się sono-HSG (chyba, bo raz piszesz o soli fizjologicznej, raz o środku kontrastującym w opisie HyCoSy) Cudownie, że u Ciebie poszło jak poszło i jesteś drożna, niestety nie zawsze tak jest a wtedy badanie zamiast przysłowiowej bułki z masłem zamienia się w masakryczne przeżycie. Podejrzewam, że gdyby nie mój wysoki próg bólu to nie pozwoliłabym lekarzowi na próbę przepchania po raz drugi i trzeci.
Leoncja też nie bardzo zrozumiałam opis tych wszystkich badań. Fajnie, że postanowiłaś to zestawić, ale brak akapitów spowodował, że jest to wszystko mało czytelne. W każdym razie pewnie każda z nas, która skierowana zostaje na HSG, czy sono-HSG, wie co to jest za badanie i w jakim celu będzie wykonywane. Nie bardzo wiem, czym różni się HyCySy od sono-HSG i HSG, bo tak jak napisała mangaa, raz piszesz o soli fizjologicznej, raz o kontraście w postaci płynu cieniującego itd. A co do bolesności, każda z nas ma inną odporność, dla jednej zwykły ból miesiączkowy może nie być żadnym kłopotem, nawet ten o dużym nasileniu, dla innej wyrwanie zęba bez znieczulenia, jeszcze ktoś inny zdecyduje się na tatuaż itd. itp. "Nie boli" to pojęcie względne, uzależnione od wielu czynników. W moim przypadku, kiedy istnieje ryzyko zrostów po operacji, sam lekarz wspomniał o znieczuleniu ogólnym, najgorsze, że nie wiemy,jak przejdziemy to badanie, dopóki nie będziemy w trakcie jego trwania. Kiedy leżałam w szpitalu, jedna z dziewczyn straciła przytomność i spadła ze stołu podczas HSG, a inna zaraz po niej, już nawet nie wróciła na salę do nas, bo ubrała się i poszła do pracy. Jedno jest pewne, przyjemne to nie jest, ale wiadomo, że są zawsze w życiu jakieś priorytety.
Dokładnie, zgadzam się z mangą i marble - nie ma co opiniować i "pocieszać", że HSG "nie boli" albo "boli tylko trochę" itd...to badanie może mieć bardzo różny przebieg u różnych kobiet - są różne okoliczności i schorzenia, np endometrioza, które mogą spowodować bardzo silny ból podczas badania. Ja miałam (rzekomo) jajowody drożne, a i tak ból był bardzo silny. Więc mogę sobie tylko wyobrażać, co przechodzą na tym badaniu kobitki, których jajowody są niedrożne..
Ja pamiętam, że najgorzej (bardzo) bolało mnie wyciąganie szyjki i zakładanie sprzętu. Samego przepływu kontrastu nie czułam, bo w 2008 roku mojej jajowody były drożne. Dziś lewy jest ponoć niedrożny, więc sama się zastanawiam, jak to teraz będzie...
Leoncja sono-HSG nie jest z kontrastem a z solą fizjologiczną właśnie. Przecież dosyć jasno tu już to było pisane. Odniosłam się tylko do tego, że raz pisałaś że miałaś podawany środek kontrastujący w opisie swojego badania, a raz że sól fizjologiczną, co wprowadziło czytających w błąd. Nikt tu nie pisze, że ból jest nie do wytrzymania, ale postaraj się pisać z większym wyczuciem, bo to co dla Ciebie szczęśliwie było pryszczem na d...ie dla innych jest naprawdę masakrycznym przeżyciem i nie chodzi o wyolbrzymianie a o to, że problem zaczyna się gdy jest się zatkanym, lub sa jakieś zmiany (to co Figan pisała o endometriozie). I wcale nie jest tak jak piszesz, że lekarz przerywa badanie jak jest coś nie tak, ja wyłam na fotelu a i tak próbował 3 krotnie na obie strony. Skoro lekarz wpisał w wynik badania "silny opór i dolegliwości bólowe" to raczej zdawał sobie sprawę co się dzieje. Fakt, za trzecim razem spytał mnie czy spróbujemy jeszcze raz, zgodziłam się, ale nie dla tego że mnie nie bolało tylko dlatego, że chciałam mieć te jajowody drożne skoro już tyle przeszłam. ~ Efiaa ja za to nie czułam zakładania sprzętu - miałam środek przeciwbólowy - ketonal w czopku. Dopiero jak podawał sól to się zaczęło.
Mangaa, masz rację. Ja miałam tego Mega bólu ok. 1 minuty, ale miałam drożne jajowody. Szczerze z całego serca współczuję dziewczynom, które mają niedrożne. Musi to być okropne przeżycie:-( Oby jak najmniej z Was musiało to przeżywać.
Manga ja byłam w podobnej sytuacji do Ciebie oba jajowody niedrożne, całe ale gin uparła się, żeby było to sprawdzone po laparoskopii gdy jeszcze byłam w narkozie. Potem powiedziała mi, że udrożniali długo bo dopiero po x razach kontrast je przepchał. Powiedziała, też że bólu bym nie zniosła gdybym była przytomna więc podziwiam Cie. Dziewczyny z relacji z którymi się spotkałam ból zależny od zapchania. Manga ja 3 miesiące po zaszłam w ciąże:)
-- „kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągnie” Heraklit
Witam dziewczyny.Dołączam sie do grona starajacych sie o dzidzie.Od ponad dwóch lat i bez skutków.W końcu dostałam skierowanie na zabieg HSG.Wyznaczona data to nastepny piątek.Mam olbrzymia nadzieje ze bedzie dobrze.Nie tak boje sie zabiegu jak nadziei lub wyroku.Cały tydzien czekania,bede odliczala dni do zabiegu
andzik1978 powodzenia !!! Życzę Ci, aby wynik badania był dla Ciebie radosny :) Chociaż życie, a szczególnie to na 28dni pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Cześć dziewczyny, chciałam się z wami podzielić wrażeniami po HSG. Dostałam skierowanie do szpitala od mojego lekarza by badanie przeprowadzic bezpłatnie. Poszłam we wtorek, miałam leżeć jeden dzień ale chcieli mi dokładnie badania zrobić i leżałam 4 dni. Badanie bez znieczulenia ale dostałam "głupiego Jasia" i dzięki Bogu bo z bólu bym chyba nie wytrzymała. Prawy jajowód niedrożny, lewy przepchali. Wydaje mi się, ze do badania miałam używany zarówno kontrast jak i sól fizjologiczną. Jutro idę na konsultacje do Gina ...co dalej? Badanie przeprowadzał mi mój Gin, Panie które pomagały, były bardoz miłe, trzymały za rekę i dodawały otuchy, dzieki temu było łatwiej. Chce powiedzieć tym dziewczynom, które są przed tym zabiegiem, że faktycznie moze boleć ale przeżyłabym ten ból jeszcze raz by mieć upragnioną dzidzie. Z jednej strony się ciesze bo powoli dochodzimy chyba do wyjaśnienia, w czym tkwi problem(?)
Mysiorek jak przepchali to teraz tylko plusik:) najważniejsze to nie oszczędzać się po udrożnieniu, wtedy jest najlepszy czas na plusik, którego szczere Ci życzę. Bezbolesne to badanie jest dla osób, które mają jajowody drożne albo tak jak ja były pod narkozą:(
-- „kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągnie” Heraklit
Witam! Ja też przeszłam przez HSG i też bolało..jak diabli, jeden jajowód był drożny, drugi został udrożniony kontrastem..a w 3 cyklu po HSG się udało i dzisiaj mam kochanego 5 miesięcznego synka, więc warto było się nacierpieć ale wiecie..przez całą ciążę modliłam się, żeby poród był innym bólem od HSG i na szczęście to dwa zupełnie inne bóle, dobrze, że HSG trwa tylko chwilkę bo jeśli miałoby trwać choćby z kilka minut to chyba by było nie do przeżycia..ale też jeśli miałabym dzięki temu mieć mojego synka to poszłabym jeszcze ile by było trzeba, tak już jest, że jednych nie boli wcale a dla mnie to był najgorszy ból jaki kiedykolwiek przeżyłam, ale warto było
-- ..czemu ze wszystkich pragnień na świecie wybrałam Ciebie..
Ponieważ jestem już po badaniu hsg stwierdziłam, że napiszę jak u mnie to wyglądało i jak je zniosłam. Badanie miała w 9 dc w Warszawie w szpitalu przy ul. Starynkiewicza. Badanie przeprowadziła dr Szymusik. Badanie było krótkie, trwało ok 10 minut.
Do szpitala musiałam się zgłosić pomiędzy godz. 7:00-7:30. Ze sobą zabrałam dowód osobisty, ubezpieczenie, wyniki posiewu z kanału szyjki oraz cytologię ważną rok (wszystko było potrzebne). Ok 1,5 godz. przed badaniem dostałam dożylnie ketonal. Następnie zostałam zaproszona do sali, w której pani dr przeprowadziła badanie. Musiałam się rozebrać do połowy i założyć zielony fartuch, koszulkę mogłam zostawić. Położyłam się na dużym łóżku, nogi ułożyłam jak do badania ginekologicznego. Pani dr mówiła po kolei co będzie robić. Założyła cały "sprzęt" do badania, następnie zaczęła wpuszczać kontrast. Na początku nic nie czułam, pomyślałam: wow nie boli, ale to była cisza przed burzą :( . Po chwili poczułam ból, który zaczął narastać do tego stopnia, że pani dr zapytała mnie czy wytrzymam. Powiedziałam, że tak, ale ból był nie do zniesienia :( . Ból miesiączkowy to pikuś przy tym co ja przeżyłam. Jajowody okazały się niedrożne, dlatego tak bolało. Po skończonym badaniu strasznie źle się poczułam, oblały mnie zimne poty i na chwilę straciłam przytomność. Tak zareagowałam na spadek ciśnienia (a ciśnienie mam bardzo niskie). Pani dr pomogła mi wstać, ale po chwili ponownie poczułam się źle i położyłam się na łóżko. Pani dr i pani położna pomogły mi się ubrać i zaprowadziły na kozetkę abym poleżała. Wystarczyło kilka minut i było już ok.
Po badaniu nie krwawiłam, tylko kontras wypływał. Dowidziałam się, że w tym samym cyklu, w którym było robione hsg mogę się starać o ciążę :D . Dodatkowo po hsg szybciej zachodzi się w ciążę :D . Inne dziewczyny, które miały badanie w tym samym dniu co ja znosiły je i lepiej, ale też i gorzej. Ponieważ miałam okazję ze wszystkimi porozmawiać okazało się, że największy ból miały dziewczyny, których jajowody okazały się niedrożne. Ja ból szybko zapomniałam i teraz czekam na wizytę u lekarza :) . Nie żałuję, że się poddałam temu badaniu, tylko szkoda, że musiało tak bardzo boleć :(
Angiela, dziekuje Tobie za opis, warto wiedzieć jak to wygląda, ja tez mam niskie ciśnienie poproszę meza by ze mną poszedł, jakbym "fikała" wspolczuje bólu, ale byłas naprawde dzielna i zyczę Ci jak najszybszego pozbycia sie problemu niedrożności slyszałam ze mogą dać coś silniejszego przeciwbólowego . głupiego jasia? kombinuje by cos takiego sobie zażyczyć
Głupi jaś to " zastrzyk uśmierzający ból lub powodujący uczucie oszołomienia" Miałam podany dożylnie. Efekt dosłownie po kilku sekundach. Niestety bólu nie Uśmierzył, dzieki niemu jednak człowiek jest oszołomiony, wyciszony i ma spowolnione ruchy, dzięki czemu ból też inaczej jest odczuwalny. Pomimo, że boli jest to ból, który badziej da sie przeżyć. Środka znieczulającego lekarz nie chciał mi podać...gdyż podobno miało nie boleć :( ...no ale jeżeli po tym ma być efekt to moge taki ból jeszcze raz przeżyć
Dorit - u Ciebie też będzie dobrze, myśl pozytywnie to naprawdę działa . Ja gdybym spanikowała przed badaniem to przeżyłabym jej jeszcze gorzej. A tak cieszę się, że mam już je za sobą:-) Zabranie ze sobą męża to bardzo dobry pomysł. Przy badaniu oczywiście nie będzie mógł uczestniczyć, ale przynajmniej będziesz spokojna, że czeka na Ciebie ktoś, kto okaż Ci wsparcie. Kiedy masz badanie hsg?
Oj,juz w piatek mam takowe badanie i juz zaczynam panikowac,ale prubuje utrzymac spokój.Jeszcze dwa dni do badania a potem....???.... okaze sie co dalej.Trzymam za wszystkie dziewczyny kciuki i wy równiez trzymajcie za mnie.Opowiem juz po.jak było.Trzymajmy sie razem w kupie zawsze raźniej.
Treść doklejona: 14.11.12 14:57 Hej dziewczyny.Jestem dzis strzępkien nerwów.Z samego rana dostałam telefon ze moj zabieg HSG musi zostac przełożony na nastepny miesiac -komedia.Mam wszystkie wyniki zrobione,wzięłam wolne w pracy i byłam juz od tygodnia psychicznie nastawiona na ten zabieg.Nie wiem co o tym myslec.A jak za miesiac tez w osostniej chwili dostane tel ze znowu musi byc przełożony.Jak można tak postapic,nie wiem co mam o tym myslec przeciez na taki zabieg trzeba umawiac sie w 1 dc a nie w ostatniej chwili a to jest dziwne bo moj ginekolog ktory miał mi to robic tego dnia normalnie przyjmoje w przychodni
dziewczyny, mam robione badanie HSG w przyszły wtorek w ICZMP w Łodzi. Miała z was któraś badanie własnie w Centrum Zdrowia Matki Polki? muszę być na czczo, z pełnym rynsztunkiem ( czytaj koszula, szlafrok, środki di higieny, kapcie, sztućce itd) czy zatem dostanę jakieś znieczulenie? czy sama powinnam pomyśleć o jakichś tabletkach przeciwbólowych?
Iris, na wszelki wypadek zaaplikuj sobie sama 20 min wcześniej Ketonal 100, jeśli by mieli Ci nic nie podać. "Tzw. "głupi jaś" nie znieczula, a tylko otępia.
Andzik przykro mi, że ktoś Cię tak potraktował :( dzwoniłaś do gina i dopytałaś się może z jakiej przyczyny HSG zostało przełożone? ja Cie rozumiem, bo sama od jakiegoś czasu nastrajam się psychicznie.. to nie takie hop siup ... ale co my wiemy, lekarze zawsze wiedzą lepiej :(
Treść doklejona: 27.11.12 14:50 Ja już po HSG. W szpitalu musiałam być już przed 8, na czczo niestety . Najpierw godzinka kotłowania się w Izbie przyjęć, później badania krwi, badanie palpacyjne i kwalifikacja na HSG. Jak już wszystko przeszłam, musiałam chwilkę poczekać na badanie. Miałam przydzielone łóżko, więc kimnęłam się troszkę :) samo HSG nie było bolesne :) dostałam zastrzyk przeciwbólowy w dupsko, ale chyba nie zdążył za bardzo zadziałać, bo wszystko dokładnie czułam. Zakładanie tego całego „sprzętu” na macicę, było niestety mało przyjemne ale cel uświęca środki. Jęknęłam może z kilka razy, krwawiłam jak zarzynany kurczak, ale poszło w miarę gładko i co najważniejsze szybko :) Przy wypisie okazało się, że już są wyniki badań Jajowody drożne, macica ok aha i możemy się starać już w tym cyklu