Zarejestruj się
Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
-
Mam pytania jeszcze do was:
- wanienka czy wiadro? Miałam wanienkę na stelażu, ale wiadro też jest zachwalane.
- jakie butelki w razie co? Miałam Aventa i byłam zadowolona. Ale może jest coś lepszego.
- myślicie że materac (nie pamiętam: pianka-kokos albo pianka-gryka), który kupowałam 5 lat temu będzie jeszcze dobry? Syn używał go przez jakieś 1,5 roku (potem spał już nami), a później leżał nieużywany owinięty folią stretch.
Marion - na temat wiaderka się nie wypowiem, bo nie używałam. Są dość drogie (chyba, że używane), myśmy kupili na początek taką małą z Ikea za 17,9zł - sprawdziła się super. Potem dostaliśmy dużą wanienkę na stelażu... jak tylko młoda sama zaczęła siedzieć przenieśliśmy sie do - naszej wanny. Mycie pupy podczas przewijania, jeśli byliśmy w domu, odbywało sie po prostu w umywalce.
Zgadzam się, że butelki sobie odpuść. Marion, chcesz karmić piersią? Jeśli będziesz miała jakiekolwiek problemy to korzystaj z pomocy doradców laktacyjnych, porad tu na forum kp i ewentualnie alternatywym metod dokarmiania, butelka to ostateczność, butelka może zaburzyć kp..
Ja się naczytałam tyle o tych materacach pianka-kokos-gryka (konfiguracja dowolna), że się nie zdecydowałam. Jeśli Twój po synku - jest ok to używaj, jeśli coś Cię zaniepokoi. Zapach, wygląd czy później jakaś wysypka dziecka czy niespokojne zachowanie to zmień. My mamy na razie jeszcze zwykły, dziecięcy lateksowy z Ikea i jest świetny, antyalergiczny, łatwy do czyszczenia - polecam.
Co do zakupów wyprawkowych: pieluchy tetrowe, bawełniane czy flanelowe - kupowałam na allegro. Taniej niż w sklepach, wybrałam jednego sprzedawcę który miał sporo rzeczy które chciałam i dokładny opis... warto porównać gramaturę tetry np - im większa, tym grubsze i porządniejsze i nie zrobią Ci się szmatki po jednym praniu, a włókna nie będą Ci się rozłazić. Jeśli chodzi o wyprawkę apteczną - tu na forum dziewczyny polecały i moje znajome też - polecam aptekagemini.pl . Kupiłam najpotrzebniejsze rzeczy, gaziki, sól fizjologiczną, alantan/linomag itp Można też kupić proszki do prania dziecięcych ubrań i wiele innych rzeczy.
Treść doklejona: 08.12.15 12:45Zastanawiam się nad pościelą.
Są piękne zestawy ale na początku to chyba też niepotrzebne. Nie wiadomo maleństwo wolało będzie ścisłe owinięcie w kocyk, otulacz, czy przykrycie kocykiem, a może śpiworek żeby się rozkopywało. Zadecydujesz później.--
-
myśmy kupili na początek taką małą z Ikea za 17,9zł - sprawdziła się super. Potem dostaliśmy dużą wanienkę na stelażu... jak tylko młoda sama zaczęła siedzieć przenieśliśmy sie do - naszej wanny.
Ja miałam poprzednim razem dużą na stelażu - było wygodnie, nie trzeba było się schylać, a i młody z czasem swobodnie fikał nogami. Z czasem tez przeniósł się do dużej wanny.
Wiaderko jakoś mnie nie przekonuje, ale zapytać zapytałam.butelki sobie odpuść. Marion, chcesz karmić piersią? Jeśli będziesz miała jakiekolwiek problemy to korzystaj z pomocy doradców laktacyjnych
Chce, chce. Poprzednio się nie udało, więc teraz może. Nie miałam wtedy oparcia ani w rodzinie ani żadnego doradcy pod ręką, więc się nie udało. Teraz, w razie kłopotów, powalczę - mam już zaklepaną położną, która jest przy okazji doradcą.
O butelki pytałam na wyrost - żeby w razie co nie tracić czasu na czytanie opinii, tylko od razu kupić coś porządnego i praktycznego.Jeśli chodzi o wyprawkę apteczną - tu na forum dziewczyny polecały i moje znajome też - polecam aptekagemini.pl .
Z apteki Gemini korzystam już jakiś czas - zrobiłam kilka sporych zamówień. Teraz w przechowalni czekają już produkty dla bobasa - czekam jeszcze z realizacją, bo może coś dorzucę.Są piękne zestawy ale na początku to chyba też niepotrzebne.
Co do pościeli, to wiem, że na początku się nie przydaje - dziecko śpi bez poduszki i nakryte kocykiem, albo w śpiworku. Ale skoro się uchowała po starszaku, to przepiorę i poczeka na młodszego jak podrośnie. -
O butelki pytałam na wyrost - żeby w razie co nie tracić czasu na czytanie opinii, tylko od razu kupić coś porządnego i praktycznego.
To w drodze wyjątku powiem :-) (chociaż przy walce o kp, butelka jest ostatnią rzeczą o której powinnaś myśleć) u nas udało się z Medela Swing. Ale dokarmianie było pod ścisłą opieką doradcy laktacyjnego (dr. Nehring Gugulskiej). Córka odrzuciła pierś całkiem po dokarmianiu w szpitalu... popełniłam wiele błędów nie mając wiedzy jaką mam teraz. Jeśli będziesz pod opieką swojej położnej, doradcy to mam nadzieję, że w razie problemów podpowie Ci alternatywne metody dokarmiania (kubeczek, łyżeczka, czy SNS). Ale pamiętaj, karmienie piersią jest w głowie - więc nie myśl o butelkach, myśl o tym, że będziesz karmić maleństwo i że Ci sie uda i nie pozwól zeby Ktoś Ci wmówił że jest inaczej.
A tak w ogóle to wszystko już wiesz i pamiętasz :-)
Mogę co najwyżej polecić Ci do czytania hafija.pl i mlecznewsparcie.pl, a także portal pediatra.mp.pl - dział karmienie piersią - znajdziesz tam bardzo wiele informacji nie tylko na temat kp
Trzymam kciuki!!!!-- -
Ale pamiętaj, karmienie piersią jest w głowie - więc nie myśl o butelkach, myśl o tym, że będziesz karmić maleństwo i że Ci sie uda i nie pozwól zeby Ktoś Ci wmówił że jest inaczej.
Widzę, że jesteś mocno "cyckowa"
Ja nie aż taka - jeśli się znów nie uda, to trudno. Świat się nie zawali.
Słyszę wokoło głosy, że KP to przede wszystkim bliskość i odporność dla dziecka. Ja, karmiąc mojego syna MM, też dawałam mu bliskość - i daję do dziś. Jest mega wyczochrany i wymiziany. A co do odporności, które daje mleko matki - w wielu przypadkach się nie sprawdza. Mój był na MM i nie chorował ani razu do wieku 2 lat. A znam wiele przypadków (nawet tu na portalu), gdzie dzieci były długo na mleku maki, a non stop od urodzenia chorowały (nawet szpitale zaliczały). Tak więc dla mnie teoria, że tylko KP jest naj, to trochę na wyrost.
.
.
A propos wyprawki.
Wczoraj się dowiedziałam, że znajomy, który trzyma dla mnie wózek, poszperał jeszcze po szafach i dorzuci (za dodatkowe 150 zł) bujaczek-leżaczek, poduchę do karmienia, matę edukacyjną, huśtawkę i cos tam jeszcze z drobnicy. Cieszę się - wydatków będzie mniej. -
Widzę, że jesteś mocno "cyckowa"
Hahaha, tak, jestem, ale nie z tych terrorystek laktacyjnych. Sama przeszłam bardzo długą i trudną drogę do karmienia. Bardzo chciałam kp a bardzo nam to na początku nie wychodziło.
Ale wiem, że da radę i wiem, że warto.
Nie jestem z tych co twierdzą, że dzieciom karmionym mm coś jest zabierane albo dawane, raczej z tych co uważają, że skoro natura tak to wymyśliła to po co z tego rezygnować. Wiele w życiu przychodzi nam z trudem, wiele nowych umiejętności musimy się uczyć pokonując trudności, a z tego kp jakoś łatwo przychodzi nam rezygnować jak jest problem. Po prostu uważam, że warto kp i tyle :-)
Powodzenia!
Wyprawka - tak, my też żeśmy bardzo dużo skorzystali na prezentach i zbiórce po znajomych. Trzeba z tego korzystać! :-)-- -
skoro natura tak to wymyśliła to po co z tego rezygnować
Jestem zdania, że jeśli ktoś świadomie rezygnuje, to jego wola - i nic mi do tego.
Pamiętam kiedyś rozmowę z pewną starsza panią (już nie żyje) - przesiedlili ją zza Buga na zachód Polski. Zaraz po wojnie urodziła synka. Szybko zabrakło jej mleka, a sztucznego nie było. Karmiła ponoć 3-miesięczne dziecko cienkim rosołkiem. I wyrósł na zdrowego chłopa.Po prostu uważam, że warto kp i tyle :-)
Też jestem zdania, ze warto. Jak się więc uda, to super będzie. I zaoszczędzę na czasie oraz kasie (butelki, smoczki, mleko, zagęszczacze, laktator, wyparzacze, podgrzewacze, termosy i inne szmery-bajery). -
Słyszę wokoło głosy, że KP to przede wszystkim bliskość i odporność dla dziecka. Ja, karmiąc mojego syna MM, też dawałam mu bliskość - i daję do dziś. Jest mega wyczochrany i wymiziany. A co do odporności, które daje mleko matki - w wielu przypadkach się nie sprawdza. Mój był na MM i nie chorował ani razu do wieku 2 lat. A znam wiele przypadków (nawet tu na portalu), gdzie dzieci były długo na mleku maki, a non stop od urodzenia chorowały (nawet szpitale zaliczały). Tak więc dla mnie teoria, że tylko KP jest naj, to trochę na wyrost.
mam takie samo zdanie.
ja karmilam 2 tygodnie, moj maly nie chorowal wcale. dopoki nie poszedl do zlobka.
ale po tej ciazy zamierzam karmic piersia, mam nadzieje, ze mi sie uda (w pierwszej chcialam ale nie wyszlo) - bo wygodniej i taniej. i licze na gto ze szybciej schudne, hehe--
;
-
i licze na gto ze szybciej schudne, hehe
:-) mi sie nie udało, a karmię już 16 miesięcy.... troszkę to kp pomaga ale podstawą jest zbilansowana dieta, a nie tak jak u mnie :-) podżeranie słodyczy wieczorami hahaha
U mnie na początku kg leciały w dół, ale dużo się ruszałam i racjonalnie jadłam, a potem zaczęłam pracować, siedzieć po kilka godzin przy laptopie i podjadać przekąski (silniejsze ode mnie) i niestety kg wróciły, kp nie ochroniło mnie :-)-- -
troszkę to kp pomaga ale podstawą jest zbilansowana dieta
Ja karmiłam niecały miesiąc, do wieku ok. 2 miesięcy na zmianę MM i moje mleko (odciągane,a le mało tego było). A późnej tylko MM.
Na chrzciny syna, niecałe 2 miesiące po porodzie, ważyłam tyle, ile zaraz przed ciążą. Zero specjalnej diety, zero ćwiczeń. Samo zeszło. -
Zero specjalnej diety, zero ćwiczeń. Samo zeszło.
Szczęściara :-)
No czynnik genetyczny i predyspozycje na pewne też mają wiele wspólnego. Ja całe życie walczę z kg i jak tylko odpuszczę to od razu tyję...
Co do diety to nie pisałam o specjalnej, jeśli na co dzień jesz, normalnie, w miarę zdrowo, to wystarczy. Nie sądzę żeby Twoja "zero specjalnej diety" składała się z fast foodów, słodyczy i samych gotowców wysoko przetworzonych-- -
Anka, no ja wlasnie tez o tym mowilam - ze kp pomoze mi zrzucic bez wysilku jedzac normalnie. normalnie znaczy sie zdrowo. ale jednak kp to kcal wiec szybciej schodza kilogramy--;
-
Ja całe życie walczę z kg i jak tylko odpuszczę to od razu tyję...
Szukałaś przyczyn? Np. w kierunku problemów z tarczycą?Nie sądzę żeby Twoja "zero specjalnej diety" składała się z fast foodów, słodyczy i samych gotowców wysoko przetworzonych
Fast foodów nie jadam na co dzień. Choć pizza raz na ruski rok się trafi - no nie dajmy się zwariować. Słodycze mało. Gotowce mi nie smakują.
Rodzina szczupła - w sensie normalna - więc może i genetyka robi swoje. Ale ja problemu sobie nie robię np. z wałka na brzuchu, hehe. Nie przeszkadza mi ani mężowi, więc opinia reszty mi zwisa
.
.
Laseczki, kolejne pytanko co do wyprawki - PIELUCHY!
Poprzednio używałam 'pampersów', czyli jednorazówek. Teraz dumam nad wielorazówkami. Wiadome, z jednorazówką mniejszy problem - wyrzucam i tyle. Te drugie trzeba przeprać. Jakie jest Wasze zdanie? Co jest ekonomiczniejsze? Co wygodniejsze? -
ekonomiczniejsze sa chyba wielorazowe. czytalam kiedys ze szybko sie zwracaja. ja jednak zostaje przy jednorazowkach, ale od razu wsadze dziecko w te dady czy z rossmana, mam nadzieje, ze mi sie drugi taki egzpemplarz trafi jak piter - zero odparzen, zero alergii.
Treść doklejona: 09.12.15 13:30
co wygodniejsze to chyba kestwia gustu. te co uzywaja wielorazowych beda przekonywac ze to wielka wygoda, ze wcale nic nie kosztuje itd. mnie jakos nie przekonuje, w sensie, ze nie widze samej siebie, ani M co przepiera, zapiera i wywala kupy do kibla. ja to z takich co jak majtki pitera byly osrane to wywalalam do kubla, nie bawilam sie w zamaczanie i tym podobne rzeczy.--; -
od razu wsadze dziecko w te dady czy z rossmana, mam nadzieje, ze mi sie drugi taki egzpemplarz trafi jak piter - zero odparzen, zero alergii.
Mnie Dada, Rossmannowe, BellaHappy i Huggies wkurzały, bo były jakieś takie sztywne. I młody też je przesikiwał. Więc kupowałam Pampers - miękkie i pojemne, ale najdroższe.
Tak a propos - porównanie zużycia jednorazówek (6500 sztuk w 2,5 roku) do wielorazówek (leżą na kocyku obok dziecka)
ja to z takich co jak majtki pitera byly osrane to wywalalam do kubla, nie bawilam sie w zamaczanie i tym podobne rzeczy.
A ja przepierałam
-
Szukałaś przyczyn? Np. w kierunku problemów z tarczycą?
Na tarczycę się leczę od kilku lat, więc tu sytuacja jest przeciwko mnie. Ale nie mogę ukrywać faktu, że z moją dietą różnie bywa. Jak się trzymam i jem racjonalnie to jest ok, jakoś się trzymam w ryzach, jak odpuszczę to nie ma przebacz...
Genetyka też robi swoje. Cała rodzina "przy kości". Chociaż wiem, że da się to zmienić, moja siostra rodzona, całe życie - od nastolatki do jakiejś 35 roku życia bardzo gruba, wręcz otyła... zmieniła całkiem sposób życia, jedzenia i od kilku lat ma normalną figurę i utrzymuje wagę... ale bardzo się pilnuje.Laseczki, kolejne pytanko co do wyprawki - PIELUCHY!
Nie podpowiem o wielorazówkach bo nie używałam. Wybrałam jednorazowe pieluchy, u nas tak jak u Ewy, większych problemów nie było. Córka raczej nie polubiła się z "drogimi" pampersami i dostawała uczulenia, tak więc my lecimy z Dadą, czasem Tesco i jest super.
Jedno co rzuciło mi się oczy, bo mam znajome które używają wielorazówek ... wielorazówki zajmują więcej miejsca :-) tam jest otulacz (zresztą są piękne), jakieś wkłady, no sporo tego :-)
Ja po prostu stwierdziłam, że pranie tego to jakoś nie moja bajka.-- -
marion, mnie akurat srodowisko kompletnie nie przekonuje. zwisa mi to i powiewa.--;
-
marion, mnie akurat srodowisko kompletnie nie przekonuje. zwisa mi to i powiewa.
No ja też nie jestem super pro-eko itp.
Mieszkaliśmy jakiś czas w domu jednorodzinnym i zimową porą pieluchy wrzucałam do pieca - też nieekologicznie... -
razem ze starymi oponami;-P--;
-
Na tarczycę się leczę od kilku lat, więc tu sytuacja jest przeciwko mnie. Ale nie mogę ukrywać faktu, że z moją dietą różnie bywa.
Przy problemach z tarczycą powinno się trzymać dietę.
Podrzucam ciekawe teksty - nr 1, nr 2 i nr 3.
Treść doklejona: 09.12.15 14:07razem ze starymi oponami;-P
Heh.
Ale żeby nie było - na co dzień segreguję śmieci, unikam foliówek itp. -
marion, testy nadaja sie na watek o tarczycy. ja sie az wzruszylam jak to przeczytalam. no u nnie dokladnie to samo. nie dosc ze z waga luzik (teraz wiadomo ciaza, ale podejrzewam ze bez letroxu przytylabym juz 20 kg a nie 12), no i jestem bardziej zrownowazona, nie ma humorow, depresji, jakis popieprzonych nastrojow. no i po 6 godzinach snu jestem wyspana. wczesniej nie bylam po 10.--;
-
marion, testy nadaja sie na watek o tarczycy. ja sie az wzruszylam jak to przeczytalam.
No to jak działasz na wątku, to wrzuć i tam linki. -
Co do materaca gryka-pianka-kokos to ja nie polecam. my mamy i właśnie myślimy nad zmianą. Największa wada tego materaca to to, że odkształcony nie wraca do poprzedniego kształtu. Np. tam gdzie leży głowa dziecka zostaje dołek i dopóki go nie wyrównam ręką to jest.
Poza tym najlepiej jest dla każdego dziecka kupić nowy materac, bo ten poprzedni może być ugnieciony, obsikany, zakurzony.No wiadomo.
W kwestii pieluch, ja kupowałam na allegro, tanie i dobre. Długi czas praliśmy je w 95 stopniach i nic im nie jest. Mam 25 sztuk tetry, 5 sztuk białej flaneli, 2 sztuki ceratko-flaneli (służy jako podróżny przewijak) i kilka sztuk kolorowej flaneli (dostaliśmy w prezencie).
Pościel mamy jedną, leży gdzieś schowana. Adaś najpierw spał w rożku, potem w śpiworkach. W dzień i w wózku okrywam kocykiem. Teraz na spacery mamy dodatkowy śpiwór do wózka.
Butelki mamy medela calma (mam też laktator medeli chciałam żeby wszystko było kompatybilne). Ja akurat przy następnej ciąży też kupię butelki na zaś i od razu biorę do szpitala razem z laktatorem. Tym razem był problem z przystawieniem dziecka i musieliśmy korzystać ze szpitalnych butelek i smoczka i dokarmiać mm (Adaś był odwdniony, potwierdzono to badaniami). W domu już go nie dokarmialiśmy, ale jak musiałam wyjść to dostawał odciągnięte mleko w calmie. Nie zaryzykowałabym innego smoczka bo bardzo mi zależy na kp. Ale potwierdzam to co mówi Ania, grunt to wiara w siebie i trochę wiedzy na temat kp (warto wcześniej o tym poczytać) i wszytko się uda. -
Powiedzcie mi, kupionych mam 10 pieluch terowych, 5 muślnowych i 5 flanelowych. Czy dokupić jeszcze kilka tetrowych ? Do samego szpitala na czas porodu wymagają u mnie 6 pieluch tetrowych.
Następne pytanie czy w osłonki na sutki takie jak w linku obok warto się zaopatrzyć ? http://allegro.pl/babyono-oslonki-na-sutki-piersi-silikonowe-2szt-i5564756848.html
Ja chciałabym karmić piersią ale zabezpieczam się też na tę drugą możliwość. Wczoraj kupiłam masę rzeczy z firmy Tommee Tippee - butelki, podgrzewacz, termos podróżny, pojemniki na mleko mamy i na mleko w proszku, wkładki laktacyjne itp.--
-
- CommentAuthorjagodalg84
- CommentTimeDec 9th 2015
Ja miałam oslonki, ale jeszcze gorzej mi w nich było. Może źle dobrany rozmiar. Co do tetry powinno wystarczyć. Z akcesoriami butelkowymi bym się wstrzymała. W każdej chwili możesz kupić.--
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
to jaki ten materac kupic najlpiej? cos polecacie konkretnego? tylko blagam, nie ikea--;
-
to jaki ten materac kupic najlpiej? cos polecacie konkretnego? tylko blagam, nie ikea
Jeśli nie Ikea (chociaż ja mam i polecam) to ogólnie lateksowe dobrej firmy np. Hilding, M&K Koło itp. A najlepsze, naprawdę są termoelastyczne - ale drogie. Ja planuję kupić taki dla córki do większego łóżka, jak już przestanie spać w łóżeczku / z nami :-)-- -
ja chyba kupie ten--;
-
ja chyba kupie ten
Fajny, wydaje mi się, że to dobry wybór. Cena też przyzwoita.-- -
no wlasnie nie ukrywam ze tez na cene patrze, bo piter spal w lozeczku krotko. spal glownie ze mna w lozku, wiec kupowac materac za 500 zl to mi troche szkoda.
pozniej dostanie juz drozszy, jak sie przesiadzie na normalne lozko.--; -
Ja mam straszny metlik w glowie odnosnie materaca. Mylalam o tradycyjnym kokos-pianka-gryka ale juz sama nie wiem :/
Anka80 termoelastyczne to polecasz np. taki ?-- -
Anka80 termoelastyczne to polecasz np. taki ?
Renata, termoelastyczne są zdecydowanie droższe niż ten który wskazałaś, nadużywają pojęcia w tym przypadku. Nie mają też warstw gryki, kokosów itp. To specjalne materace z pamięcią kształtu tzw. Np taki.
To bardzo drogi wydatek, dlatego nie zdecydowałam się taki materac dla maluszka, który i tak większośc czasu śpi z nami. Ale po zmianie łóżka, które chcemy kupić już większe, porządne, wspólnie z dziadkami, kupimy córce taki materac. Jeśli by mnie nie było na niego stać to wybiorę dobry, lateksowy o właściwej twardości.
Treść doklejona: 09.12.15 23:16
Najtańsze, które widziałam, w rozmiarach dziecięcych łóżeczek kosztowały ok. 300zł.-- -
Mamy materac gryka, pianka, kokos i nie odnotowałem żadnych odkształceń. Moze to zależy od firmy, m-ki producenta?--
-
-
CommentAuthorasiunia899
- CommentTimeDec 10th 2015
ja kupiłam taki materac, i wygląda fajnie :) bardzo gruby
http://allegro.pl/fiki-miki-materac-lateks-pk-prestige-60x120-i5161211481.html--
-
-
Dziewczyny jaka mate edukacyjna polecacie?--
-
witam może któraś z przyszłych mam potrzebuję
Mam do sprzedania pozostałości z mojej wyprawki w atrakcyjnych cenach- wszystko jest nowe
-BEBILON HA 1 Z PRONUTRA, mleko początkowe (data ważności 07.03.2016)- 18zł
-DYNAMICZNY SMOCZEK USPOKAJAJĄCY HOT & COLD, Lovi- 0-3 miesiąca, 2 sztuki-12zł
-POJEMNIK DO SMOCZKÓW, Canapol-3zł
-SILIKONOWE OSŁONKI NA PIERSI, Lovi- rozmiar S, 2 sztuki-10zł
-MAJTKI POPORODOWE, JEDNORAZOWE, Baby Ono rozmiar M, 5 sztuk-4zł
!!wysyłka całego zestawu gratis!! -
Meganr1, my mamy matę Fisher Price Rainforest. Troche droga ale jest bardzo fajna. Gra melodyjki, nie sa specjalnie irytujące plus odgłosy lasu-takie wyciszajace. Na konsolce ma kolorowe światełka. Ma też takie wiszące motylki, można ustawić tryb taki, ze jak dziecko je pociągnie to gra muzyka i świeca światełka. Do tego ma naprawdę fajne zabawki, mozna je dowolnie wieszac. Adaś bawi się nimi do dziś. Bez problemu sie pierze, pralam kilka razy.
-
Dziewczyny czy któraś z Was posiada dostawke - podest do wózka buggyboard? Moja corka bardzo wozkowa i zaczynam sie zastanawiac jak to rozwiazac. Wiem, ze przez pół roku może jeszcze się wiele zmienić, ale do tej pory chodziliśmy na długie spacery czy do sklepu gdzie droga przy ruchliwej ulicy i coś by się przydało.
Tylko jakoś sobie tego nie wyobrażam. Mam wózek bez skretnych kół. Co z podbijaniem i skrecaniem? Podstawka przeszkadza?--
-
Mam pytanie, jakie są lepsze pajacyki, body, kaftaniki - zapinane przez środek czy kopertowe ?--
-
-
CommentAuthoranairda1986
- CommentTimeDec 13th 2015
Renata dla początkujących mam myślę ze każde które nie będą wkladane przez głowę.
Zarówno kopertowe jak i te zapinane po środku są fajne,przekrecasz malucha raz na jeden bok,raz na drugi i siup zrobione--
[/url
[/url] -
-
Co z podbijaniem
Wózek podbijasz normalnie, a dostawka bez problemu wjeżdża na krawężnik. Nie wiem jak ze skręcaniem przy nieskrętnych kolach, ale pewnie problemu nie będzie. Jedyne co, to polecam wymierzyć, czy corka zmieści się w rączce wózka lub za nią ( żeby nie musiała się odchylać do tylu, stojąc na dostawce).--
-
dziewczyy, mam tyle cuszkow, ze plakac mi sie chce, nie umiem ich posortowac. patrze na metki ale sie roznia wielkoscia, niektore 74 wydaja mi sie male, sama nie wiem, normalnie nie moge tego ogarnac;-((((--;
-
Caris dzięki za odpowiedz. Raczke wlasnie mam dluga wiec spokojnie mała pod nią wejdzie. A powiedz Twoja córcia jeździła na podstawce, lubiła? A co z dolami przejedzie? Bo u mnie drogi bardzo kiepskie, wiec pewnie będzie podstawką "rzucac" . Kurczę nie widziałam u siebie w okolicy nikogo z podstawką żeby obejrzeć z bliska.--
-
dziewczyy, mam tyle cuszkow, ze plakac mi sie chce, nie umiem ich posortowac. patrze na metki ale sie roznia wielkoscia, niektore 74 wydaja mi sie male, sama nie wiem, normalnie nie moge tego ogarnac;-((((
Hehe - ma i jeszcze narzeka
Ja bym układała wielkością - przykładała jedne do drugich i w ten sposób posortowała.
Ja mam bardzo mało ciuszków - chodzę do lumpusia i przynoszę po kilka raz na tydzień. Wczoraj w lumpku zrobili niedzielę handlową i wszystko za pół ceny. Kupiłam 2 pajace, po 5 bodziaków z długim i krótkim rękawem oraz 4 pary spodenek - dałam 29 zł
-
zaraz do mnie wpadnie sasiadka ktora ma 3 dzieci i pomoze to przebrac--;
-
Twoja córcia jeździła na podstawce, lubiła?
Nie zawsze, czasami musiałam się ratować zabawami w baletnicę, podbiegami itp.A co z dolami przejedzie?
Wg mnie tak, ale mieszkam w centrum miasta, więc największe doły, po których jeździłam, to były parkowe wertepy.
Podstawka ma niezłą amortyzację.-- -
Ze względu na to ze nie mam żadnego doświadczenia bardzo proszę o podpowiedz/ opinie.
Co się przyda bardziej przy małym dziecku. Inhalator czy nebulizator? Po ostatniej chorobie małej chce się zaopatrzyć i byłam gotowa na inhalator. A za kilka dni w UK pokaże się nebulizator w lidl i teraz nie wiem co lepsze.-- [
] 
-
Inhalator czy nebulizator?
Inhalator a nebulizator
Często zamiennie używa się nazw inhalator i nebulizator na określenie urządzenia generującego aerozol leczniczy. Nie są to jednak synonimy, ponieważ nazwa inhalator przyjęta jest dla określenia urządzenia niezależnie od techniki, jaka jest zastosowana do uzyskania fazy rozproszonej leku. Natomiast nazwa nebulizator określa tylko i wyłącznie element inhalatora tj. pojemnik na lek. Jest to jednakże bardzo istotna część inhalatora, ponieważ to właśnie w nebulizatorze dochodzi do rozpylenia podawanego leku w aerozol o pożądanej średnicy cząstek. -
Dziewczyny - w czym pierzecie ubranka? Lovela, Jelp, czy może Persil Sensitive albo Rossmann'owy Domol dla dzieci???
-
Lovela z Biedry na początek (często maja w dobrej cenie)a teraz juz w Persilu.--
-
Ja na początku prałam w Bobini (bo tańszy od tych wszystkich Jelpów, a pierze tak samo), a potem już w tym, co wszystkie inne ubrania - tylko wybieram te "sensitive". No ale u nas alergików i atopików brak.--
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.