Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.


penny, najpierw nacinęłam mocno i masowałam w miejscu, a potem przesuwałam w dół, do noska, tak jak pisałaś.


jejcia Ida jest naprawdę piękna!!!
mówi, że to standard i żeby sie nie przejmować.
Już widze poprawę




Przy okazji nasunelo mi sie pytanie, czy rozszczep moze byc dziedziczny?
powtarzam moją propozycję sprzed 2,3 m-cy.
Całuję.naprawde ludzie sa okropni.
Jej oczy wymiatają! Takie ogromne i czarne, że tylko się utopić w nich;-)
I dziękuję za miłe słowa...
Tylko jedna 'pani doktor' podczas obchodu rzuciła z niesmaczoną miną: "a co to takiego?! Ale się Panie dziecko trafiło..." Na co odpowiedziałam jej: prawda? całkowiecie wyjątkowe, jedno na tysiąc, dziękujemy za uznanie." Od razu została zresztą wyprowadzona z sali przez innego lekarza i chyba uświadomiona w niestosowaności swojego zachowania. Baaardzo dziwi takie podejście ludzi związanych bądź co bądź z medycyną. Grunt to olewać takie kołki i nie dać się :)



Na co odpowiedziałam jej: prawda? całkowiecie wyjątkowe, jedno na tysiąc, dziękujemy za uznanie."
Mysle, że w tym wszystkim chyba najgorzej poczuła sie TA lekarka wyproszona z sali i opieprzona przez innego lekarza, bo Ty wiedziałaś od dłuzszego czasu, że bedziesz miała wyjątkową córeczkę :-))))
Podobno wychowuję sobie 'małego terrorystę', ale trudno, bliskości mojej córce na pewno nie odmówię.
'"a co to takiego?! Ale się Panie dziecko trafiło..." Na co odpowiedziałam jej: prawda? całkowiecie wyjątkowe, jedno na tysiąc, dziękujemy za uznanie."


Skad ja to znam? Mi połozna kilka dni temu powiedziała na wizycie domowej:
"Pewnie juz nie bedziecie sie starac o powiekszenie rodziny, co? Bo coś nie macie szczęścia do dzieci."


Skad ja to znam? Mi połozna kilka dni temu powiedziała na wizycie domowej:
"Pewnie juz nie bedziecie sie starac o powiekszenie rodziny, co? Bo coś nie macie szczęścia do dzieci."

Jak Lusia się urodziła to przypomniałam sobie słowa Easyshare i jej podejście i pomyślałam, że my też damy rade.
,przytulam Cię wirtualnie, ale bardzo, bardzo serdecznie. Nie wiem, czy wypada mi tak pisać, ale Twoje słowa sprawiły, że poczułam jakby ta cała sytuacja, wada Idy, to, co za nami i przed nami, miało jakis głębszy sens, miało wartość nie tylko dla nas. Że z tego wszystkiego, co nas czeka, mimo wszytskiego wyniknie coś dobrego... Piękna riposta, ja nie wiem, chyba bym na Twoim miejscu straciła nerwy i oczy wydrapała po takim tekście, co za babsko ;/;/;/
ajważniejsze, że Ty masz odpowiednie podejście, że nie dałaś się złamać i odpowiedziałaś jej, tak jak trzeba
Trzymajcie kciuki, żeby to nie było meningokowe zapalenie.
Już od dawna rodzinnie Wam kibicujemy.



Fajnie, że się ujawniłyście.


. mojej malej zdjeli w szpitalu, przy wyjsciu.