Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeSep 6th 2012
     permalink
    Ok, teraz relacja z Warszawy i wytłumaczenie dlaaczego jesteśmy sławne - ale błagam, bądźcie wyrozumiałe dla mojej gramatyki, ortografii i interpunkcji, bo mam prawie 39 stopni gorączki i wydaje mi się, że funkcjonuje mi tylko lewa półkula mózgowa ;)

    Podczas wizyty u prof. Dudkiewicz dowiedzieliśmy się, że :
    ~~rozszczep jest bardzo duży, ale wszystko da się naprawić,
    ~~niedobrze, że podczas idzinego jedzenia smoczek włazi w szczelinę rozszczepu,
    ~~lepiej, gdyby była karmiona łyżeczką, do tego mamy dążyć, a już absolutnie konieczne jest karmienie w ten sposób miesiąc przed operacją,
    ~~koniecznie musimy osiągnąć jak najszybciej odpowiednią wagę
    ~~nosek Idy, a raczej jego lewa dziurka, jest bardzo skrzywiona i rozciągnięta w jamie ustnej - będzie to wymagało dodatkowej korekty
    ~~a poza tym Ida jest słodka, śliczna i mega grzeczna, co już wszyscy wiemy :wink:

    Od neurologopedy wiemy, że Ida:
    ~~ma imię, które zapisane charakterem pisma prof. Dudkiewicz przypomina bardziej "Jolę" niż "Idę" ;),
    ~~powinna mieć codziennie uwrażliwianą twarz, ponieważ dla dzieci urodzone przez cc dotyk buzi odczuwany jest bardzo nieprzyjemnie, a tego dotyku będzie bardzo dużo, szczególnie po pierwszej operacji,
    ~~musi mieć wykonywane codziennie masaże: rozciągające dwie połówki górnej wargi, co pozwoli na uelastycznienie tkanek, a co za tym idzie, mniej widoczne blizny,
    ~~musi mieć rozciągane wędzidełko języka, które na razie jest odpowiedniej długości, ale ze względu na rozszczep ma tendencję do skracania się.
    ~~wszystkie te zabiegi są nieprzyjemne, ale konieczne, dodatkowo stanowią preludium do tego, co będzie się działo po pierwszej operacji, kiedy masaże i rehabilitacja będą baaardzo nieprzyjemne.

    Co do naszej sławy – rzuciłam hasło, nie wytłumaczyłam o co chodzi, a Wy czekacie na jakieś rewelacje, jakby co najmniej TVN o nas mówił ;) A tu nic z tych rzeczy – pamiętacie Martę, dziewczynę z Łodzi, która też czekała na narodziny dziecka z rozszczepem? Jej córeczka ma na szczęście rozszczepioną tylko wargę. I to ona właśnie napisała mi ostatnio smsa, że jesteśmy z Idą sławne. Przyszli do niej i jej męża znajomi z jego pracy, w odwiedziny, siłą rzeczy rozmowa zeszła na temat córeczki Marty, jej rozszczepu, Marta zaczęła opowiadać o Idzie i o mnie, a ta znajoma od razu nas z tych opowieści rozpoznała – jest na 28dni i też podczytuje mój wątek. Taka to sława ;)

    Jestem chora – łamie mnie w kościach, bolą wszystkie mięśnie, w dodatku znów zrobił mi się zastój w piersi. I jestem potwornie, potwornie zmęczona – moim największym marzeniem jest przespać choćby 4 godziny bez przerwy. W ogóle piersi mam zmasakrowane – na brodawkach od laktatora robią mi się pęcherze wypełnione płynem, które na szczęście zasychają i trochę się goją po posmarowaniu maścia, ale co z tego, skoro za 2 godziny znów ciągnę i znów robią się pęcherze. Takie niewygojone podbiegają krwią i w ogóle jest masakra. A podczas wczorajszego ściągania jedna brodawka zrobiła mi się fioletowo-sina. Nie mam pojęcia o co chodzi, ale jestem zbyt chora i obolała, żeby o tym myśleć. Przepraszam za mało przyjemne szczegóły, ale muszę się wyżalić.:cry:

    Pozdrawiam Was wszystkie.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 6th 2012
     permalink
    Easyshare, migiem do lekarza. To nie zadne przeziebienie, ale juz prawdopodobnie zapalenie piersi! Sciagaj mleko, zeby zastoj sciagnac. Wez ibuprom 3x 1 tabletka(rano-poludnie-wieczor). I idz do lekarza, bo to na zapalenie wyglada.
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeSep 6th 2012
     permalink
    easy- przytulam mocno!
    --
  1.  permalink
    Mi tez sie zdaje, ze ta goraczka jest od zapalenia w piersi. Easy - najlepiej, jak od razu podjedziesz do lekarza, albo wezwiesz do domu (nie wiem jaką masz mozliwość). Niech to lekarz obejrzy i wtedy Ci pomoze lepiej sie poczuc. Duuuuuzo zdrówka!!!!
    -- ___
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeSep 6th 2012
     permalink
    Easy współczuję sensacji z piersiami. Gorączka rzeczywiscie może być spowodowana zapaleniem, nie lekceważ.

    I jestem potwornie, potwornie zmęczona – moim największym marzeniem jest przespać choćby 4 godziny bez przerwy.


    Marzenia mamy dziwnie podobne....
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeSep 6th 2012
     permalink
    to chybia ine jest związane z piersiami, zastój zszedł, pierś nie boli, doszedł katar i kaszel. Jedyny objaw laktacyjny to zmniejszenie produkcji. A zmęczenie to inna sprawa... jak sobie pomyślę, że tak wykończona będę przez minimum pół roku to chce mi się wyć..

    moja dziecko zasypia najlepiej przy grechucie, the doors, queen, massive attack i the roots.
    dziwne gusta ;)

    pepper, a Ty dlacvego nie spisz?
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeSep 6th 2012 zmieniony
     permalink
    easy, pepper i ja mam podobne marzenie :)
    Diego budzi sie co 3h z zegarkiem w reku a nie jest juz "maluczki" jak wasze szkraby :-)
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeSep 6th 2012
     permalink
    easy moja Pati też przez cc urodzona, a dotykanie twarzy uwielbia, więc nie zawsze tak jest jak mówili ci u lekazra
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeSep 6th 2012
     permalink
    easyshare wraca szybko do zdrowia!!!
    buziaki
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeSep 7th 2012
     permalink
    Easy, moja Luśka jest złotym dzieckiem... za dnia. Śpi własciwie wiekszość czasu, z małymi przerwami na jedzenie. Za to w nocy jest mega aktywna. Od około 20 do 4 nad ranem śpi ze dwa razy po 20 minut, a przez resztę czasu głównie je (co pół godziny) i warczy:tooth:. Własciwie wcale nie płacze, ale nie śpi i nie chce poleżeć w koszyku, tylko trzeba ja trzymać na rękach. Oglądam filmy na dvd żeby nie zasnąć, bo mam momenty, że głowa bezwiednie mi opada.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 07.09.12 15:11</span>
    Wszystkiego najlepszego dla Idusi!:kissing:- widzę, że kończy dziś miesiąc. Jak ten czas pędzi!
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeSep 7th 2012
     permalink
    Peppermill malenstwu sie noc z dniem zamienily :)))
    pozdrowienia dla Twoich szkrabow.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeSep 11th 2012
     permalink
    Dziewczyny, mam do Was pytanie. W najbliższej rodzinie mojego męża jest przypadek dzieciaczka z rozszczepem podniebienia. Kiedy rozmawiałam z moją ginekolog o naszych staraniach o bąbla, zapomniałam o tym wspomnieć. No głupia jestem, powinnam była pamiętać. Dostałam zalecenia łykania kwasu foliowego w standardowej dawce (Folik). Czy może przypadkiem nie powinnam łykać go więcej ze względu na obciążenie rodzinne? Przyczyny rozszczepu u naszego rodzinnego bąbla nie są znane.
  2.  permalink
    ja kwas foliowy zaczelam zażywać od 4 tyg ciąży podwójna dawkę ale szczerze to nie wiem czy to akurat to pomogło bo moim zdaniem to już było zapozno. znam tez przypadki kobiet które zażywały już 3 miesiące przed ciążą i maja dzieci z rozszczepem.
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeSep 13th 2012 zmieniony
     permalink
    Cześć dziewczyny.

    piszę znów na szybko i z doskoku - kiedy kolejny raz zrobił mi się zastój w prawej piersi, chyba 5 w ciągu mniej więcej 2 tygodni, dostałam gorączki i kilka razy straciłam przytomność odwiedziłam doradcę laktacyjnego, a z nią od razu chirurga - mam torbiel, która wypełnia się ropą :cry: Dostałam antybiotyk, ale wg chirurga mam 20% szans, że nie trzeba będzie ciąć. Strasznie mnie to boli, jestem osłabiona i wymęczona. Ogólnie fizycznie i psychicznie doopa.

    _Isia_: Czy może przypadkiem nie powinnam łykać go więcej ze względu na obciążenie rodzinne?

    Musisz zapytać lekarza, ale ja łykałam 0,4 mg kwasu foliowego ponad pół roku przed zajściem w ciążę, potem zwiększoną dawkę chyba do 13 tygodnia i jak widać nie pomogło to uniknąć rozszczepu. Wiele mam, z którymi rozmawiałam także przyjmowało kwas foliowy, niektóre tak jak Ty 'genetycznie obciążone' większą dawkę - jak ma być rozszczep, to będzie :sad:

    Peppermill: Wszystkiego najlepszego dla Idusi!

    dziękujemy :kissing:

    IzUK: easyshare wraca szybko do zdrowia!!!

    staram się :kissing:

    mag_dre: easy moja Pati też przez cc urodzona, a dotykanie twarzy uwielbia

    A Ida wręcz przeciwnie, wierci się, płacze, ucieka w drugą stronę. Ale pracujemy nad tym.

    Poza tym w sobotę odwiedzimy ponownie neurologopedę, tym razem w naszym mieście, podobno bardzo dobrego specjalistę. Być może będziemy ją odwiedzać codziennie, żeby zamiast mnie robiła Idzie masaże. Bo ja psychicznie wysiadam :sad: Wiem, że to dla jej dobra, ale kiedy ona tak strasznie płacze, zanosi się... po prostu nie daję rady i przestaję.
    Również w sobotę idziemy do okulisty, bo z oczkiem z zatkanym kanalikiem jest gorzej.

    Pozdrawiamy Was wszystkie, moja dzielna Ida i ja, jej zmęczona mama :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 14th 2012
     permalink
    o matko biedna jesteś z tymi cyckami ja też miałam często zastój i 3 dni męczyły mnie temp nawet 39stopni ale przechodziło po kapuście częstym ściąganiu i paracetamolu... mam nadzieję że znajdziesz się w tych 20% i nie trzeba będzie w cycu grzebać!
    -
    co do kanalika to częste masaże wiem że pomagają moja bratanica tak była masowana i pięknie samo się naprawiło:)
    -
    z tym masażem i płaczem Idusi współczuję wiem że Ci ciężko ale musisz bo tak jak piszesz to dla jej dobra:) moja przyjaciółka ma córkę i po porodzie (bo była wyciskana) miała jakiś wylew w główce no i była rehabilitowana Wojtą no płaczu do roku rzeka.... ale jak odpuszczała i przestawała to widać było że mała potrzebuje powrotu ćwiczeń... więc Kochana Idusi od płaczu nic nie będzie i do dzieła ale jak macie możliwość chodzenia codziennie do specjalisty który Cię wyręczy to czemu nie:)
    -
    całujemy Wam mocno ja i Milenka:)
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeSep 14th 2012
     permalink
    Easy, dziękuję za odpowiedź :) Skonsultuję się jednak z lekarzem tak jak radzisz.
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Easy, szczerze współczuję problemów z piersiami. Zawsze mi się wydaje, że w tej kwestii Matka Natura trochę dała d..y. Niektóre kobiety nie maja w ogóle mleka, mimo że chciałyby karmić, u innych taki nadmiar, że nie wiadomo, co z tym robić. Poza tym zapalenia, zastoje, poranione brodawki itd.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Easyshare, ja mialam torbiel mleczna wielkosci orzecha wlsokiego. Rospedzanie jej trwalo ok.3 m-ce, ale cala zniknela. Pierwsze co to tak: 3x dziennie pic olej rzepakowy, po lyzce dodawac do potraw np.zupy, salatki, surowki, marchewki gotowanej lub wypic przed posilkiem i popic woda(ja akurat mialam odruch wymiotny na to i dodawalam do potraw). koniecznie musi byc na zimno spozyty, a nie do smazenia. Ten olej wyscieli kanaliki mleczne i beda sie ladnie oproznialy, a dodatkow,,podtuczy,,dziecko i dobrze wplynie na mozg dziecka. Po drugie przez 5 dni bralam ibuprom taki zwykly 3 x 1 tabletka( w czasie karmienia, lub po nim). No i jak sciagasz laktatorem to skoncentrowac sie na tym obszarze z torbiela, laktator przystawiac po ronymi katami, zmieniac jego pozycje. Moze tym sposobem uda Ci sie uniknac zabiegu. Ja uniknelam. Te rady z olejem i ibupromem otrzymalam od mojej dobrej znajomej-certfikowanej doradczyni laktacyjnej, wiec napewno Ci nie zaszkodzi :wink:
    • CommentAuthorJucita
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Witam jestem nowa i zarejestrowałam sie specjalnie po przeczytaniu historii(chodz nie całej) easyshare
    Jestes mega dzielną kobietą. Twoje nastawienie na początku do Twojego wtedy nienarodzonego dziecka było wspaniałe. Zalogowałam sie poniewaz moja siostra ma dziecko m.in. po roszczepie wargi i podniebienia. Siostrzenica po urodzeniu wyglądała tak samo jak Twoja cudna córcia. Obecnie ma 6 lat i ponad tydzien temu miała koleją operacje tym razem na dziąsło Jezeli bys chciała sie czegoś dowiedziec np. o operacjach siostrzenicy to w miarę mozliwości służe informacjami. Pozdrawiam
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    a mi się wydawało że kwas foliowy ma zabezpieczać przed rozszczepem kręgosłupa a nie podniebienia, poprawcie jeśli się mylę...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    Tak jak piszesz mkd, kwas foliowy ma chronic przed wadami cewy nerwowej czyli m.in rozszczepem kregoslupa a nie przed rozszczepem wargi i podniebienia.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    "zapobiega uszkodzeniom tzw. cewy nerwowej u rozwijającego się w łonie matki dziecka, ma pozytywny wpływ na wagę i rozwój noworodków; bierze udział w zachowaniu materiału genetycznego, w przekazywaniu cech dziedzicznych komórek(...)" Cos takiego na wikipedii jest...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeSep 16th 2012
     permalink
    uff bo już przez chwilę zwątpiłam w swoją wiedzę :)
    --
    • CommentAuthormamucha
    • CommentTimeSep 18th 2012
     permalink
    Witajcie

    Miesiąc temu urodziłam synka z rozszczepem wargi i podniebienia.Dowiedziałam się dopiero przy porodzie.Był to dla nas tym większy szok,że lekarz ginekolog podczas usg mówił,że warga jest ok,więc zakładaliśmy że dziecko urodzi się zdrowe(mąż miał taką samą wadę).Nie wiem zbyt wiele na temat rozszczepów,dopiero zaczynam szperać w necie i szukac jakichś informacji.Boję się tak jak inne mamy tego co czeka nasze Maleństwo,operacje,potem rehabilitacja.Będę robiłą wszystko,żeby ulzyć synkowi,teraz szukam butelek i smoczkó specjalistycznych.Mamy już jeden NUK,ale mały nie bardzo sobie z nim radzi...może z czasem będzie lepiej...Pozdrawiam wszystkie Mamy tutaj:)
    • CommentAuthorJucita
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    Mamucha nie wierze, ze lekarz nie widział tego na usg moze, ze miał jakiś stary sprzęt. A czy urodziłaś naturalnie czy przez CC ? Wcale nie dziwie sie ze był to dla Was szok, ale małymi kroczkami do przodu. A czy dzidzius urodził sie tylko z rozszczepem czy ma więcej jakis 'ubytków" tak jak u mojej siostrzenicy? Trzymajcie sie mocno.
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeSep 19th 2012
     permalink
    mamucha dobrze trafilas dziewczyny na tym forum napewno Ci pomoga i beda Cie wspierac:)))
    pozdrawiam i 3mma kciuki
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeSep 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    Cześć dziewczyny!

    Dawno nie pisałam, ale ostatnio tyle się dzieje... Zupełnie nie mam czasu, na nic, nie mówiąc już o forum.

    Przede wszystkim piersi - na razie udało mi się uniknąć chirurga, odciągnęłam z tej 'chorej' piersi ponad 200 ml mleka i stan zapalny minął. Ale torbiel jest nadal i ciągle wypełnia się mlekiem. Staram się opróżniać ją regularnie i jak na razie udaje mi się. Żeby nie było tak różowo, to ostatnio podczas każdego ciągnięcia moje sutki robią się sine, aż czarne i bolą jak cholera. Nie konsultowałam tego z doradcą laktacyjnym, ale chyba muszę, bo to boli jak cholera.

    A Idusia... właśnie przechodzi chorobę spowodowaną rotawirusami, chyba nie muszę pisać, jak bardzo jest wymęczona?

    Neurologopeda zaleciła nam jeszcze kilka innych masaży na uwrażliwienie buzi i uelastycznienie tkanek, które wykonuję przed każdym karmieniem, oprócz tych nocnych. Jedyne co udało mi się osiągnąć to to, że chociaż ja już nie płaczę. Chyba się uodparniam.

    Z oczkiem jest już całkiem dobrze - co prawda Ida dostała receptę na antybiotyk, ale nie podałam jej go, zaparłam się, masowałam i od kilku dni oczko jest już całkiem czyste. Dziękuje dziewczyny za podpowiedz w sprawie tych masaży.

    Neurologopeda podczas badania zauważyła, że mała jest trochę za bardzo spięta i skierowała nas do rehabilitantki. U niej okazało się, że Ida ma wzmożone napięcie mięśniowe i asymetrię, która nie minęła. Rehabilitujemy się 2 razy w tygodniu, metodą ndt bobath, poza tym ćwiczymy w domu.

    Jutro jedziemy na pierwsze badanie usg bioderek, bo już w szpitalu zauważono, że panewki są płytko osadzone. Rehabilitantka też bardzo nalegał, żeby Idę jak najszybciej zdiagnozować, jej też biodra się nie podobały.

    W przyszły piątek mamy kolejną wizytę u neurologa, usg przezciemiączkowe i może dowiemy się w końcu, jakie spustoszenia w mózgu i układzie neurologicznym poczyniła poporodowa zamartwica i niedotlenienie.

    Zatem nasz dzień wygląda tak, że ja się doję, masuję małą, ćwiczymy w każdej wolnej chwili, mała płacze, je, robi milion rzadkich kup, a ja działam już na autopilocie, chyba mam jakąś depresję, czuję, że to wszystko mnie przerasta.
    Każde odciąganie pokarmu to ból, każde karmienie małej poprzedzone jest płaczem, do tego wszystkiego problemy finansowe i z mężem... W nocy nie mogę zasnąć, mam milion myśli w głowie i żadna z nich nie jest przyjemna.

    Jakoś daję radę, bo muszę, ale czuję, że jeszcze jedna niepomyślna wiadomość (boję się tego, co usłyszę u neurologa i w poradni preluksacyjnej) i się kompletnie rozsypię.

    <strong>Jucita</strong>, dziękuję za propozycję.

    <strong>mamucha</strong>, witaj.
    Mam kilka smoczków specjalistycznych, z których nie korzystamy, bo Ida je ze zwykłego nuka. Chętnie Ci je odstąpię. Odezwij się na maila easyshare@o2.pl Odpowiem na wszystkie Twoje pytania. Trzymaj się dzielnie!

    Zapomniałam napisać, że Ida ma jakąś wysypkę na buzi, najpierw były to czerwone ktopki, teraz zbladły, zlewają się ze sobą, skóra jest szorstka w dotyku i wysycha. Nie mam pojęcia co to, muszę chyba iść z tym do dermatologa?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 23rd 2012
     permalink
    easyshare: teraz zbladły, zlewają się ze sobą, skóra jest szorstka w dotyku i wysycha. Nie mam pojęcia co to, muszę chyba iść z tym do dermatologa?


    To może być skaza białkowa... Mój synek z nią walczył. Zaczęło się od policzków... Z czasem poszło na plecki, brzuszkek... pupę...
    --
  3.  permalink
    Easyshare- kochana, dzielna kobitka z Ciebie!

    Sama jestem mama 2, 5 letniego chlopca po jednostronnym rozszczepie wargi, niecalkowitym. Maly mial operacje zamkniecia wargi 2 lata temu we wrzesniu, operowala go profesor dudkiewicz, z ktora z reszta bardzo sie zzylam :) druga przewspaniala osoba z instytutu matki i dziecka jest prof Piwowar- widzialam kilkoro dzieci po duzych rozszczepach operowane wlasnie przez pana doktora i po operacji nie bylo znaku juz po roku czasu!!!

    Moj synus w 2 lata po operacji wyglada fantastycznie! Wszyscy zachwalaja jego urode, nikt nie widzi jego wady sadzac iz drasnal sie pod noskiem :)
    Nie przejmuj sie wiec malenka, minie troszke czasu i bedzie wygladac fantastycznie. Profesor dudkiewicz jest swietnym plastykiem, rozszczep podniebienia zooperuje tak, ze malenka bedzie mowic perfekcyjnie, zaufaj mi!

    Poruszasz takze kwestie zamartwicy malenkiej. Moj Patrys urodzil sie w zamartwicy umiarkowanej uzyskujac 5 punktow na starcie. W kolejnych minutach uzyskal 6, 8 i 10 ptk. Byl urodzony w 37 tyg ale po 2 godzinach po porodzie dostalam go do rak wlasnych. Doskonale rozumiem Twoje nerwy i stres zwiazane z usg przezciemiaczkowym. \sama to przechodzilam. Moj maluch mia torbielki w glowce i poszerzona komore mozgu, ale lekarz ( bardzo madry i elokwentny a tacy rzadko sie zdarzaja ) orzekl i mlody jest zdrowy i bym ani przez sekunde w to nie watpila. ostatnie usg zrobilismy w msc po operacji wargi ( niunio mial 8 msc ) i ani po tobielkach sladu nie bylo ani komora nie byla powiekszona... wczesniej jjednak maly takze mial napiecie miesniowe oraz asymetrie ( 4 msc rehabilitacji i bylo po problemie ) :)

    Patryk majac rok i 3 msc zaczal samodzielnie biegac, a teraz gada, spiewa tanczy i wyprzedza pod kazdym wzgledem rowiesnikow!

    Problemy na poczatku przerastaja, ale z czasem wszystko sie uklada!

    Dziewczyny sa silne, Twoja corunia takze jak moj synek wyjdzie z tarapatow obronna reka! wiem ile to zdrowia kosztuje, jak wiele jest zachodu, nerwow stresow i zwatpien, ale dzieci sa silne a od nas potrzebuja milosci i wsparcia. Tylko tyle!

    Jak juz " ogarne" cale to forum wrzuce kilka zdjec mojego malego modela, sama zobaczysz jaka moze byc piekna porozszczepowa buzka:) :) :)

    buziaki dla dzielnej krolewny i jej mamusi. Trzymma za Was kciuki!

    Agnieszka
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    Monia502: To może być skaza białkowa

    No i niestety masz rację - Ida ma skazę białkową i atopowe zapalenie skóry.:cry: Wysypka i podrażnienie, sucha skóra są na buzi, za uszami, na karku, na klatce piersiowej, pod paszkami i w pachwinach. Dodatkowo doszły pieniste kupki – objaw nietolerancji laktozy.
    Mój mąż w dzieciństwie walczył ze skazą, do tej pory nie może jeść pewnych rzeczy, bo od razu ma wysypkę. Więc chyba Ida odziedziczyła alergię po nim. Wyeliminowałam z diety mleko i zobaczymy, czy to pomoże. Na buzię kupiłam krem Oilatum soft – rewelacyjnie zadziałał po pierwszym użyciu. Smaruję też nim całe ciałko, poza tym Ida od urodzenia kąpana jest w emulsji Oilatum – miała okropnie wysuszoną skórę, płatami schodził jej naskórek z całego ciałka, najdłużej męczyłyśmy się z dłońmi i stópkami.
    W poniedziałek jesteśmy umówione do alergologa.

    Witaj Agnieszko!
    Dziękuję Ci za słowa otuchy, bardzo mi się przydały. Mam ostatnio chwile zwątpienia, działam bo muszę, ale czuję, że to wszystko mnie przerasta. A historia Twojego maluszka jest jak balsam na moją zbolałą duszę. Tym bardziej, że ostatnio nie ma wsparcia w najbliższych...

    Ida rehabilitowana jest metodą NDT Bobath, płacze przez godzinę ćwiczeń, a na koniec, kiedy rozciągana jest szyjka, ja płaczę razem z nią. Mam nadzieję, że u nas potrwa to krócej, nie wyobrażam sobie tego koszmaru 2 razy w tygodniu przez 4 miesiące.:cry:

    W piątek mamy wizytę u neurologa, której bardzo się boję. Trzymajcie kciuki!

    Acha, z bioderkami wszystko OK. Co prawda Ida ma trochę krótkie panewki, ale żabkowanie powinno pomóc. Za kolejne 6 tygodni kontrola.



    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 27.09.12 08:21</span>
    Zapomiałabym napisać, że Idulec waży już 3.900! W niecałe 3 tygodnie przypakowała 550 grmów. Chyba mi rośnie panienka:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Easy uciekł mi Twój poprzedni wpis. Nie wiem co napisać... Jesteś mega silna babką, te wszystkie "przeszkody" tylko Was wzmocnią. Zobaczysz z czasem będzie łatwiej, Ida też będzie dojrzewać, będzie mniej płakać. Pewnie już wiecie, że na tę nietolerancję laktozy to świetne są kropelki delicol. Nadi też miałą pieniste kupki, po kroplach znów były ładne, żółte.
    Nosisz Idę w chuście ? bo to też super na bioderka, ale pewnie tez to już wiesz ;) Życzę Ci dużo cierpliwości i żeby wszystko jak najszybciej się poukładało. Kurde no gdybym mieszkała blisko to bym przychodziła dosłownie do Ciebie nie wiem, no pomóc w czymkolwiek, bo bardzo dużo spadło na Ciebie w krótkim czasie. Trzymaj się dzielnie, moc energii przesyłam wirtualnie chociaż :hugging:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    Dzięki za informacje o delicolu- nic nie wiedziałam, zaraz jadę do apteki i próbujemy. Od pediatry w przychodni dostałam receptę na nutramigen, mam go pić nawet 6 szklanki dziennie, ale jest tak obrzydliwy, ze sam zapach wywołuje u mnie wymioty. Poza tym nie znalazłam nigdzie informacji, ze pity przez mame działa na dziecko (?). Przychodniowa pediatra powiedziała, ze to taka "stara szkoła". Słyszałas coś na ten temat?

    Mamy chuste, elastyczna, ale rehabilitantka nie pozwala na razie ze względu na asymetrie. Jak mała sie ustawi centralnie to będziemy sie bujać w chuscie po domku:shades:

    Dziękuje za ciepłe słowa, dobrze jest mieć Wasze wsparcie, to bardzo duzo dla mnie znaczy :kissing:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    Easyshare, Ty masz pic nutramigen??? :shocked:. I co to ma niby pomoc?
    Nutramigen to dla malej napewno. I te krople delicol to tez dziecku podajesz , a nie sobie.
    Jak slysze tych pediatrow, to az mi sie smiac chce. Nutramigen pity przez matke dziala na dziecko. Hahaha.
    Przepraszam Easy, ale nie slyszalam wiekszej glupoty z ust lekarza. A nie slyszalam ostatnio,jak lekarz mi powiedzial,ze moje mleko po 6 m-cu jest dla dziecka trujace :devil:
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Easy, napisz proszę jak u Idy objawia się asymetria i napięcie? My dziś mamy wizytę w klinice neurologicznej- zobaczymy, co nam powiedzą. Lusia wydaje się mieć wzmożone napięcie mięśniowe wzdłuż kręgosłupa- pręży się jak struna i wręcz robi mostek, nie można jej utrzymać głowy. Jak wygląda taka rehabilitacja- bo z tego, co piszesz to dramat jakiś...Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno, żeby wszystko wam się poukładało. Będzie lepiej!
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeSep 27th 2012 zmieniony
     permalink
    Tak, ja mam pić nutramigen. Dzwonilam juz do mojego pediatry i wiem, ze to bzdura. Ewentualnie mogłoby mieć to jakiś sens w celu uzupełnienia niedoborow wapnia u mnie, przy diecie wykluczajacej nabial całkowicie.
    Delicol oczywiście będę podawać Idzie do mleczka. Niektórzy lekarze nie powinni mieć dostępu do pacjenta ;)

    Pepper, u Idy asymetria objawia sie tak, ze mała ciagle trzyma glowke przytulona do prawego ramienia, przez co mięśnie szyjki z tej strony są skurczone i musimy je rozciągać. Trochę wygina całe ciało w prawa stronę, widać to najbardziej jak leży na pleckach - robi sie taki rogalik z mojego Idulca.

    Wzmozone napiecie ma w rękach i nogach - są sztywne, nie wykonują miękkich ruchow, nogi ciagle kopia i odpychaja. Ida nie potrafi w pozycji na brzuchu unieść główki, oprzeć sie na ramionach.

    Rehabilitacja u nas wyglada tak, ze jakieś 40 min przemiła babeczka męczy mi dziecko, na piłce, na sobie, na stole, rozciąga rożne partie mięśni, zmusza inne do pracy, stymuluje prawidłowe odruchy. Ida płacze, ale daje rade. Najgorzej jest na koncu, kiedy muszę ja trzymać za barki, a rehabilitantka wyciąga szyje Idy tak, ze robi sie 4 razy dłuższa, kręci glowa, wyglada to okropnie, Idę boli, krzyczy, zanosi sie, chce uciekać a ja muszę ja trzymać... Patrzy prosto na mnie z przerażeniem w oczach, a ja nie moge nic zrobic. To jest najstraszniejsze moje doświadczenie jak dotychczas.

    Przepraszam za brak polskich znaków i literowki, ale pisze z telefonu.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Easyshare, jak wykluczylas nabial, to powinnas suplemntowac nabiał (1000mg),bo mala bedzie z Ciebie sciagala i moga cierpiec Twoje kosci i zeby.
    A jak ta torbiel mleczna? Pijesz ten olej na zimno?

    Treść doklejona: 27.09.12 13:04
    Easy, dzwonilam wlasnie do mojej pani certyfikowanego doradcy laktacyjnego i ona w zasadzie powiedzial to co ja,ze mleko nutramigen nie ma zadnego wplywu na dziecko,jesli pije je matka. Drugsa sprawa, powiedz mi jak dieta wyglda Twoja ,odstawilas juz nabial calkowicie(tazke wolowine i cielecine trzeba odstawic)? Trzecia sprawa to sprawa nietolerancji laktozy, czy te diagnoze postawil lekarz czy Ty podejrzewasz.
    Powiedzial mi,ze jesli lekarz cos takiego podejrzewa to koniecznie powinien zlecic Idzie badania dokladne nt tej nietolerancji laktozy, poniewaz jest duzo chorob metabolicznych, ktore taka nietolerancje laktozy wywyoluja. I to trzeba zdiagnozowac.
    Aha, jak zdecydujesz sie wykluczyc ten nabial to musi to trwac co najmniej 2 tygodnie, jesli po tym czasie nie bedzie poprawy to znaczy, ze nie nabial jest tu winowajca .
    Pozdrawiam.
  4.  permalink
    Easyshare- spokojnie!!! Twoja malenka dostala 6 ptk w skali apgar w pierwszej minucie zycia, prawda? kochana, ja wiem ze slowo zamartwica brzmi strasznie, ale po pierwsze Idusia znalazla sie w stanie zamartwicy lagodnej.. tj dopiero przechodzila w stan niedotlenienia a nie byla jakas skrajnie niedotleniona, po drugie nasze dzieci ( czytaj rozszczepowe ) sa inaczej traktowane przez pediatrow niz dzieci bez wady tego typu. Generalnie wydaje im sie tak jak ludziom z epoki kamienia lupanego ze defekt zwiazany z twarza nierozerwalnie zwiazany jest z defektem mozgu a to wszystko wynika z ich niewiedzy. Jak taki pediatra zobaczy dziecko z rozszczepem a do tego urodzone z inna punktacja poczatkowa niz 10 ptk to od razu pisze dziecko na stracenie! nawet nie wiesz ile sie nasluchalam- boze, jaka pani biedna, kto by pomyslal ze taka ladna moze miec takie dziecko, przeciez to bedzie roslina, musi wasy zapuscic, ale zeby chociaz chodzil... non stop gadali glupoty i to ludzie podobno po studiach medycznych! kpina!

    Chcialabym dac Ci choc troche mojego spokoju o Idusie. Wiem ze sie nie da, wiem ze musisz wszystko przejsc sama i jest to okropne. Wiem co znaczy stres przed usg glowki, my mielismy ich az 3. Ale wiem tez jedno. Nawet jesli w glowce cos znajda, bedzie jakiekolwiek zniszczenie, to nic to nie musi oznaczac, naprawde! umysl dziecka jest tak elastyczny, kochana, uwierz mi- bedzie dobrze!

    Za rok moze poltora bedziesz sie smiala ze swoich nerwow teraz.

    p.s 50% dzieci donoszonych i 10 ptk ma asymetrie i wzmozone napiecie miesniowe.
  5.  permalink
    Easyshare gratulacje z okazji narodzin Iduni
    Dawno mnie nie było na forum czytam Twoje wpisy jesteś naprawde bardzo dzielna Idunia też
    Mój mały miał problemy z białkiem mleka krowiego łuszcząca skóra wysypka i problemy z pupą pani dermatolog sie nie poznała co Julkowi dolega chciała nas wysłać do szpitala na oddział zakaźny nawet nie badając oglądając zmian skórnych synka bała się podejść do niego bo jak stwierdziła ma "zajęczą warge"zastosowałam kozie mleko wszystko przeszło(nawet kupiłam koze)
    Przeczytałam że masz problemy finansowe może potrzebujesz coś co mam po swoim synku a mi juz nie jest potrzebne gdyby coś to mój mail sabiem@onet.pl chętnie wyśle tylko tak moge Ci pomóc
    Będzie dobrze wiara w to potrafi sprawić cuda.
    Pozdrawiam Was mega dzielne kobitki:-)
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    montenia: A jak ta torbiel mleczna?

    Jak na razie ściągam pokarm bez problemu, kilka dni temu znów zrobiło się zgrubienie = torbiel się napełniła, ale odciągałam sumiennie i większość mleka schodziła. Do następnego odciągania znów się napełniała i tak w kółko. Aż do wczorajszej nocy, kiedy zrobiłam numer stulecia. Mianowicie, odciągnęłam pokarm o 19 , przekazałam opiekę nad Idą mężowi i poszłam spać. Oczywiście budzik włączony na 21.30, mąż wie, że mam się odciągać. Spałam baaardzo smacznie, ale obudził mnie ból w piersiach. Od razu sięgnęłam tam ręką, obie piersi okazały się być skamieniałe od nadmiaru mleka. Na zegarku 2.00! 7 godzin od ostatniego ciągnięcia! Podobno budzik zadzwonił, ja go wyłączyłam, powiedziałam kładącemu się spać mężowi, że już wstaję, w miarę sensownie odpowiedziałam na jakieś jego pytanie, więc przekonany, że wstaję poszedł spać. A ja nic z tego nie pamiętam :shocked: Tak czy inaczej, odciągnęłam po tym czasie 185 z prawej piersi i 140 z lewej. Rekord życiowy. Opróżniłam piersi do końca, także torbiel, więc już się z nią nie męczę.

    montenia: jak dieta wyglda Twoja

    Odstawiłam mleko, ale nie przetwory mleczne, tj. sery i jogurty, kefiry. To za radą mojego pediatry, który twierdzi, że laktoza w przetworzonym mleku jest bardziej przyswajalna i dopiero jeśli po 2 tyg od odstawienia mleka nie będzie efektów, odstawimy kolejne produkty. Nie wiem, co na to alergolog, wizyta w poniedziałek.

    montenia: sprawa nietolerancji laktozy, czy te diagnoze postawil lekarz czy Ty podejrzewasz

    Ja podejrzewam, sądząc po pienistych kupkach, gazach, boleściach brzuszkowych Idy.

    montenia: jest duzo chorob metabolicznych, ktore taka nietolerancje laktozy wywyoluja. I to trzeba zdiagnozowac.

    Czy to zdiagnozuje alergolog? Czy pediatra? Do kogo właściwie powinnam się udać z tymi dolegliwościami?
    No i dziękuję za dobre rady :kissing:

    <strong>Agnieszko</strong>, ja wiem, że wszystko będzie dobrze. Musi być. Ja jestem silna, Ida jest silna, damy radę. Ale czasem, kiedy na nią patrzę, zalewa mnie taka fala miłości, bólu, niezgody na to wszystko, chciałabym, żeby znów była w moim brzuchu, bezpieczna, szczęśliwa, nieświadoma, żebym mogła ją chronić sowim ciałem przed bólem i cierpieniem. Nie jestem w stanie opisać tego, co czuję do tej małej istotki. Oddałabym życie za jej zdrowie i szczęście. Nie ma we mnie zgody na to, że od początku musi cierpieć.

    Ale wiem, że przetrwamy to wszystko, że niebawem moja śliczna Ida będzie jeszcze śliczniejsza, że nie będzie pamiętać o bólu i krzywdach, które ją teraz spotykają. Nie tyle w to wierze, co po prostu wiem :smile:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 27.09.12 20:01</span>
    sabinaszara: Dawno mnie nie było na forum


    Witaj Sabinko!
    Wstrzymam się z zakupem kozy do czasu zdiagnozowania Idy przez lekarza :wink: Choć kurki już mam, kurnik założył mój teść wespół w zespół z moją mamą, coby Idyusia miała zdrowe jajeczka :wink:

    sabinaszara: Przeczytałam że masz problemy finansowe


    Dziękuję za propozycję, mam mnóstwo ubranek od znajomych i rodziny, większości nawet nie założę, Ida tak szybko rośnie. A problemy finansowe są większego kalibru, właśna firma, linia kredytowa, nierzetelni kontrahenci... Długo by opowiadać.

    A jak tam u Was, wszystko w porządku?

    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
    --
  6.  permalink
    Tak u nas wszystko wporządku może z partnerem jest różnie jest okres że jest fajnie a póżniej przychodzą gorsze dni ale przywykłam ważne że jest i mnie wspiera.Juluś złapał przeziębienie ale juz jest ok.mamy okres nauki chodzenia oczy mam dookoła głowy wszędzie małego pełno:-)Juluś ma już 5ząbków mówi mama tata baba kaka i jego słodkie długie errrrrrrrrrrrrrrrrrr:surprised:Czas szybo upływa sama zobaczysz za chwilke Idunia tak jak Julek będzie pełzać za Toba i wszelkie złe myśli problemy pójdą w zapomnienie....
    Doskonale Cię rozumię ja do dzisiaj nie moge się pogodzić z Tym że nasze maleństwa muszą tak cierpieć ale mają nas szalone mamuśki które zrobią dla nich wszystko.
    A problemy finansowe miną już Twój mąż się o to postara.
    Mam jedną radę wykorzystaj każdą chwilę kiedy Idunia śpi na sen dla siebie obowiązki domowe nie uciekną a wypoczęta mama to szczęśliwa mama:smile:
    Trzymajcie się kobitki buziaczki od mojego synka(Idusia śliczna na zdjęciach oj będzie chłopaką serca łamać)

    Treść doklejona: 27.09.12 20:47
    <br
    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 27.09.12 20:48

    A to Julian 3 miesiące po zabiegu
    teraz ma 10miesięcy
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Easy, mysle ze najpierw powinnas sie udac do pediatry,moze skieruje Was na jakies badania.
    Kochana samo odstawienie mleka nie ma sensu,naprawde. Musisz odstawic wszystko na 2 tygodnie(bo tyle moze utzymywac sie alergen w mleku) i jak bedzie poprawa to stosowac te dete bezmleczna. Jesli nie bedzie poprawy to znaczy,ze to nie jest przyczyna tych strzelajacych kup, boli brzuszka itp.
    Czy Ida ma wysypke jakas?
    Bo moja corka tez miala bole brzuszka,ulewania i strzelajace kupy itp i ja tez odstawialam nabial na te 2 tygodnie i nie bylo zadnej poprawy. Okazalo sie,ze przyczyna tych dolegliwosci byloa niedojrzalosc ukladu pokarmowego.
    I jeszcze raz wspomne o tym oleju,bo to bardzo wazne. On wysciela przewody mleczne,ze wlasne sie te torbielki i zastoje nie robia. Dodawaj sobie 3x dziennie po lyzce oleju rzepakowego do potraw(do zup, mozesz polac po chlebie, na salatke, etc). A i ten olej bardzo dobrze wplywa na mozg dziecka i lepiej tez dziecko przybiera.
    A kontaktowalas se moze z doradca laktacyjnym?
    Aha, nie wiem czy takim odciaganiem do konca sobie nie pogorszysz tej sytuacji z torbiela,bo odciaganiem nadmiernym powodujesz nawal. Co ile odciagasz pokarm?
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Sabinko, trzymajcie się dzielnie! Staram się spać w ciągu dnia, ale jak tylko Ida uśnie na tyle, że mogę coś zrobić, to okazuje się, że: pranie, obiad, praca, cokolwiek innego, tylko nie sen. Wieczorami coraz częściej działam na autopilocie, nie pamiętam, że ją wykąpałam, że obcięłam jej paznokcie. Dziwne uczucie.

    montenia: Czy Ida ma wysypke jakas?


    Pisałam wcześniej, zaczęło się od wysypki na policzkach, czerwone krostki, które zaraz zbladły, skóra zrobiła się szorstka, jakby był pod nią piasek albo drobne kamyczki. Potem doszła wysypka na karku, klatce piersiowej, sucha, podrażniona skóra pod pachami, w pachwinach, za uszami. Z buzi wszystko ładnie zeszło po zastosowaniu Oilatum soft. Najgorzej jest na szyi i karku - podejrzewam, że to także przez rehabilitację - skóra na szyi jest bardzo mocno naciągana, ręce rehabilitantki cały czas coś naciągają, przesuwają i skóra robi się jeszcze brzydsza.

    montenia: Dodawaj sobie 3x dziennie po lyzce oleju rzepakowego do potraw

    Czy tak działa tylko olej rzepakowy? Częściecj używam oliwy z oliwek, oleju z siemienia lnianego.

    montenia: A kontaktowalas se moze z doradca laktacyjnym?


    Cały czas jestem pod jej opieką. Podczas ostatniego stanu zapalnego zaprowadziła mnie do chirurga na usg, wtedy też dostałam receptę na antybiotyk i wyrok, że mam 20% szans na uniknięcie operacji. Ale po powrocie do domu udało mi się odciągnąć całe zalegające mleko..

    montenia: nie wiem czy takim odciaganiem do konca sobie nie pogorszysz tej sytuacji

    Tak długa przerwa zdarzyła mi się pierwszy raz, jeśli o to Ci chodzi. Dotychczas odciągałam pokarm co 2-2,5 godziny, w nocy co 3. Od tygodnia mniej więcej wydłużam okres między ciągnięciami do 3-3,5 w dzień i 4 w nocy. Wychodni 6 do 8 razy na dobę, najczęściej 7.
    Nie wiem, czy mogę spowodować nawał w taki sposób? Odciągam więcej, niż Ida zjada i częściej, niż ona je. Mam już 8,5 litra zamrożonego mleka. Ale ciągle wydaje mi się, że jest tego mleka za mało i że muszę zwiększać produkcję. Piję herbatkę bocianek, odciągam 'na sucho', stymuluję piersi do większej produkcji.
    Ida zjada 550-600 ml na dobę, ja odciągam 850-1050 ml.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    Easy, tak Ci kazala odciagac doradca laktacyjna?
    Normalnie odciaga sie co 3 h w dzien i co 4 w nocy.
    Zapasow masz mnostwo i po co wiecej? Odciagaj na bierzaco, tak jakbys karmila. I najlepiej jakbys karmila mlekiem sciagnietym na biezaco.
    Mleko na kazdym etapie sciagania ma inne wlasciwosci i jak na przyklad sciagniesz teraz a podasz za 3 miesiace to mala nie dostanie tych skladnikow,ktore potrzebuje najbardziej w tym okresie. Mleko dostosowuje sie do dziecka, do jego konkretnego etapu.
    Aha, te herbatki bocianek i ogolnie inne laktacyjne czy z koprem wloskim, ja bym odstawila bo te herbatki laktacyjne bardzo czesto powoduja problemy brzuszkowe, poniewaz pobudzaja uklad pokarmowy i moga powodowac wlasnie kolki, problemy z kupka itp.
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 27th 2012
     permalink
    zonadamiana: p.s 50% dzieci donoszonych i 10 ptk ma asymetrie i wzmozone napiecie miesniowe.

    to prawda, to samo powiedziała mi wczoraj pani doktor... Moja Michalinka też ma wzmożone napięcie mięśniowe (czasem wygina się w łuk jak śpiocha). Mamy się obserwować w poradni neurologicznej. Ponoć często po jakimś czasie to napięcie samo ustępuje.

    easyshare: ja wiem, że wszystko będzie dobrze. Musi być. Ja jestem silna, Ida jest silna, damy radę. Ale czasem, kiedy na nią patrzę, zalewa mnie taka fala miłości, bólu, niezgody na to wszystko, chciałabym, żeby znów była w moim brzuchu, bezpieczna, szczęśliwa, nieświadoma, żebym mogła ją chronić sowim ciałem przed bólem i cierpieniem. Nie jestem w stanie opisać tego, co czuję do tej małej istotki. Oddałabym życie za jej zdrowie i szczęście. Nie ma we mnie zgody na to, że od początku musi cierpieć.

    Kochana, ja wiem, że historia mojej Michasi to nic w porównaniu do Twojej córci... - ale jeszcze niedawno czułam to samo. Moja Michalinka urodziła się 15 września, dostała 10pkt apgar - była sobota a w niedzielę moje dziecko wylądowało na oddziale intensywnej opieki medycznej. Zaobserwowali u Niej niepokojące odruchy, drgania, wzmożone napięcie mięśniowe, trudności z oddychaniem. Jeszcze rano w niedziele przystawiałam do piersi moją cudowną zdrową córę a wieczorem widziałam Ją w inkubatorze, podłączoną do tych wszystkich przeraźliwych rurek... była karmiona pozaustrojowo, w śpiączce farmakologicznej. Co się okazało, Michalinka walczyła o życie z... sepsą i bardzo obszernym zapaleniem płuc. Myślałam, że umrę z bólu, serce mi rozrywało i właśnie wtedy zatęskniłam za brzuszkiem i tym poczuciem, że tam Jej nic nie grozi... Widziałam moje dziecko blade, z wypisanym cierpieniem na buźce... ale dała radę - dziś karmiłam Ją już piersią, jutro wychodzi do domku, jeśli badanka wyjdą dobre :) :) Easy pamiętaj, że pomimo iż My dorośli tak strasznie odbieramy cierpienie Naszych dzieci, to One pomimo wszystko, są bardzo silne, silniejsze od Nas, choć ciałem takie kruchutkie. Poza tym mają olbrzymią wolę życia... Wasza droga niewątpliwie jest bardziej kręta i wyboista ale na pewno wszystko będzie dobrze :) Dacie radę i wszystko zostanie Wam wynagrodzone :) Tulę Was mocno. Całusek w czółko dla Idusi :*
    --
  7.  permalink
    Katka - a wiadomo jakim cudem Michalinka złapała sepsę?????
    -- ___
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeSep 28th 2012
     permalink
    montenia: Normalnie odciaga sie co 3 h w dzien i co 4 w nocy

    Do tego trybu właśnie dążę. Wiem, że po pewnym czasie będę mogła jeszcze bardziej wydłużyć przerwy między ściąganiami.

    montenia: Zapasow masz mnostwo i po co wiecej?

    Chociażby na wypadek stracenia pokarmu. Nawet 'niedopasowane' do potrzeb dziecka mleko sprzed 2 miesięcy jest lepsze niż modyfikowane.
    A jak zaczniemy rozsczerzać dietę, to zawsze na takim można zrobić kaszkę :wink:
    Chcę mieć zapas na wszelki wypadek.

    montenia: I najlepiej jakbys karmila mlekiem sciagnietym na biezaco.

    To se ne da :wink: Mała tylko w nocy je regularnie dużą porcję. A w dzień jest różnie, czasem zje regularnie, czasem co godzinę połowę porcji, czasem tylko pociągnie 2 razy żeby się napić przed zaśnięciem. Muszę mieć wcześniej przygotowaną porcję. A nadwyżkę zamrażam, za dużo mnie kosztuje wydojenie tego melka, żebym miała wylewać.

    montenia: te herbatki laktacyjne bardzo czesto powoduja problemy brzuszkowe

    Nie pomyślałam o tym, spróbuję odstawić, zobaczymy czy to pomoże.

    katka_81: ja wiem, że historia mojej Michasi to nic w porównaniu do Twojej córci..

    Kochana, wy też sporo przeszłyście... Sądzę nawet, że więcej niż my, ale nie będę się licytować. Trzymam kciuki z za Was i pamiętaj, że gdybyś chciałą się wyżalić albo poradzić, lub po prostu usłyszeć dobre słowo - zapraszam :kissing:

    Mam pytanie odnośnie tego delicolu - po jakim czasie powinien zadziałać? Czy do tego samego mleka mogę podawać witaminy KiD? Probiotyk Atopic? Czy może robić kilka mniejszych porcji, jedna z witaminami, inna z probiotykem, kolejna z delicolem?

    Oho, obudził się mój mały skrzacik, czas na szamanko :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeSep 28th 2012
     permalink
    U nas delicol chyba po dwóch czy trzech dniach unormował kupki. Ja bym nie mieszała tylu rzeczy na raz. Rób może mniejsze porcje. Ja teraz tez probiotyk podawałam i witaminy wiadomo, i nigdy na raz nie łączyłam tylko przy różnych posiłkach dodawałam :) wiem, że jesteś teraz zabiegana, ale jakbyś miała chwilkę to wrzuć zdjecia Idusi :)
    A i w ogóle kochana naprawdę już Was tak mało dzieli od rozpoczęcia 3 miesiąca, zobaczysz jak sie Ida zmieniać będzie szybko, jaka się kontaktowa zrobi. Inaczej wszystko będzie wygladać, będzie łatwiej zobaczysz, z dnia na dzień :bigsmile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 28th 2012
     permalink
    Easy, no wiadomo lepsze Twoje mleko(nawet sciagniete kilka miesiecy wczesniej nizeli najlepsze mm :wink:). Chodzi to ,ze mleczko dopasowuje sie do dziecka i powinno sie dawac mleko w miare na biezaco, a te zamrozone porcje dawac tak jak napisalas np.do kaszek czy podac zamiast mm w razie potrzeby. Nie musisz dzisiaj podawac mleka z dzis :wink:, ale to z dzisiaj np.moze podac jutro,za kilka dni najlepiej, a nie po kilku miesiacach. O to mi chodzi.
    Co do oleju rzepakowego, to ten jest najlepszy, jest lepszy nizeli oliwa z oliwek. Ale jak pijesz na zimno oliwe lub inny olej to tez moze byc. Tylko wlasnie na zimno musi byc, bo juz inaczej nie ma wlasciwosci.
    Pozdrawiam :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeSep 28th 2012
     permalink
    spidermanka: Katka - a wiadomo jakim cudem Michalinka złapała sepsę?????

    no niestety nikt mi nie powiedział do tej pory. Od samego początku doszukują się jednak we mnie winy odnośnie zapalenia płuc Malutkiej. Pytają czy nie chorowałam w 9 miesiącu, czy wyniki moczu miałam w porządku, żadnych infekcji, opryszczki itd... Na moje stanowcze "NIE" twierdzą, że musiało coś być, jakieś zakażenie wewnątrzmaciczne, bo zapalenie płuc się znikąd nie wzięło :/ Być może to przez mój poród, który po odejściu wód trwał 18h, miałam już bóle parte ale ze względu na niespełna 4cm rozwarcie zabraniali mi przeć, bo "popękam". Więc od 10 - 17 godziny się męczyłam powstrzymując bóle parte - o 17 podjęli decyzję o cesarce. Druga sprawa to to, że zdeponowaliśmy krew pępowinową i w związku ze sprawą poprosiliśmy o przebadanie jej na cito, by sprawdzić, czy to zakażenie wewnątrzmaciczne, które mi wmawiają rzeczywiście było... w ubiegły czwartek (20.09) otrzymaliśmy informację, że krew jest czysta, beż żadnych bakterii. Także wiemy na pewno, że to nie z mojej winy. Mała miała dzisiaj wyjść do domku, jednak wyniki krwi znów się pogorszyły nieco - ma 16 000 leukocytów i do poniedziałku będą Ją obserwować :( Znów płaczę - tak się boję o moje dziecko dziewczyny... :( Orientujecie się może, czy te leukocyty są mocno podwyższone, czy nieznacznie...?
    Dziękuję za słowa otuchy :*
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 28th 2012
     permalink
    Katka 81, sprawdzilam z ciekawosci badanie krwi mojej corki i wbc miala ponad 18 tys :shocked:. Wyszlismy do domu w 3 dobie. Porod u mnie tez zakonczyl sie cc i niedotlenieniem malej.
    Nie daj sobie wmowic,ze to z Twojej winy mala ma zapalenie pluc. Ja mysle,ze to przez przedluzajacy sie porod. Jak mi odeszly wody to po 6 godzinach mialam juz podany antybiotyk, a porod zakoczyl sie po 14 h od odejscia wod.
    Trzymam kciuki za malutka.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.