Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    jak facet ma brzuch za duzy to krzesełko niezłe rozwiazanie hehehe
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 2nd 2010
     permalink
    Test na rodzicielstwo.

    Przestroga dla wszystkich rodziców teoretycznych ku przestrodze, dla faktycznych w celu weryfikacji rzeczywistości: zapomnij o poradnikach na temat wychowywania dzieci i przestań bujać w obłokach.

    1. Kobiety: aby przygotować się do macierzyństwa: włóż szlafrok i przymocuj na brzuchu worek z grochem. Trzymaj go tam przez 9 miesięcy. Po tym czasie wyjmij
    z worka 10 procent grochu.
    Mężczyźni: aby przygotować się do ojcostwa, pójdź do najbliższej apteki, wyłóż cala zawartość portfela na ladę i oddaj aptekarzowi. Następnie pójdź do supermarketu i załatw, by cala Twoja pensja była co miesiąc przelewana bezpośrednio na konto sklepu.

    2. Aby przekonać się, jak będą wyglądały Twoje noce, powinieneś chodzić po pokoju od 5 po południu do 10 wieczorem, nosząc mokry tobołek o wadze około 5
    kilogramów. O 10 wieczorem odłóż tobołek, nastaw budzik na północ i idź spać. O północy wstań i chodź po pokoju z tobołkiem na rękach do godziny pierwszej. Nastaw budzik na 3 rano. Ponieważ nie możesz zasnąć, wstań o 2 i weź sobie coś do picia. Wróć do łóżka o 2.45. Wstań, gdy budzik zadzwoni o 3. Śpiewaj piosenki przy zgaszonym świetle do godziny 4. Ustaw budzik na 5. Wstań. Zrób śniadanie. Postępuj tak przez 5 lat. Sprawiaj wrażenie zadowolonego z życia.

    3. Wydrąż melon, robiąc mu z boku mały otwór o średnicy piłeczki pingpongowej. Zawieś na sznurku u sufitu i rozbujaj. Weź miseczkę wodnistej papki i spróbuj za pomocą łyżeczki przełożyć jej połowę do wnętrza bujającego się melona, udając przy tym, ze jesteś samolotem. Drugą połowę papki wylej sobie na kolana. Jesteś już gotów karmić roczne niemowlę. Aby przygotować się na karmienie raczkującego dziecka, rozsmaruj dżem na kanapie i wszystkich zasłonach. Ukryj paluszek rybny za szafa i zostaw go tam na parę miesięcy.

    4. Ubieranie maluchów nie jest wcale takie łatwe, jak się wydaje. Kup ośmiornice i siatkowa torbę. Spróbuj włożyć ośmiornice do torby tak, by żadne
    jej ramie nie wystawało na zewnątrz. Czas przeznaczony na to zadanie: cale przedpołudnie.

    5. Przygotuj się do wyjścia rano z domu. Czekaj pół godziny przed drzwiami do ubikacji. Wyjdź z domu. Wróć. Wyjdź ponownie. Wróć. Wyjdź i odejdź kilkanaście metrów od domu. Wróć. Wyjdź i oddalaj się bardzo powoli. Po drodze zatrzymuj się, by dokładnie przyjrzeć się każdemu niedopałkowi na chodniku, każdej gumie do żucia, każdemu papierkowi i każdemu martwemu owadowi. Wróć pod dom. Krzycz głośno, ze masz już tego wszystkiego dosyć, aż sąsiedzi staną w oknach i z zaciekawieniem zaczną się na Ciebie gapić. Teraz jesteś już gotów, by zabrać swojego malucha na spacer.

    6. Pojdź do supermarketu, zabierając ze sobą cokolwiek, co przypomina dziecko w wieku przedszkolnym. Najlepiej nadaje się do tego dorosły kozioł. Jeśli chciałbyś mieć więcej niż jedno dziecko, weź ze sobą kilka kozłów. Zrób sprawunki na cały tydzień, nie spuszczając ich z oczu ani na chwile. Zapłać za wszystko, co kozły zjedzą lub zniszczą.

    7. Naucz się na pamięć imion bohaterów dobranocek. Kiedy zorientujesz się, ze śpiewasz podczas kąpieli "Ja jestem pan Tik-Tak", jesteś gotów, by zostać rodzicem.

    8. Pamiętaj, aby wszystko to, co mówisz, powtarzać przynajmniej pięć razy.

    9. Zanim dorobisz się potomstwa poszukaj ludzi, którzy maja juz dzieci. Krytykuj ich bezustannie za brak konsekwencji i cierpliwości, za to, ze nie
    uczą swoich pociech dyscypliny i ze pozwalają im na wszystko. Doradzaj im bez przerwy, co powinni zrobić, by dzieci wcześniej szły spać, jak maja nauczyć je dobrych manier i zachowania przy stole. Ciesz się tym okresem. Nigdy później nie będziesz już tak doskonałym ekspertem w wychowywaniu dzieci.

    Powodzenia !!!
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeAug 2nd 2010
     permalink
    Mi się najbardziej spodobał ostatni punkt:D
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 2nd 2010
     permalink
    b
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 3rd 2010
     permalink
    Vicky - oj prawda, ostatni punkt to jest samo życie :D
    •  
      CommentAuthormadziq
    • CommentTimeAug 3rd 2010
     permalink
    hydrazine super :D
    ___
    Sylwester u Towarzysza Stalina.
    Stalin mówi:
    - Towarzysze nudno się jakoś zrobiło. Zagrajmy w grę !
    Oczywiście znając poczucie humoru towrzysza Stalina i jego chęć do
    zabaw reszta ekipy zgodnie przystała na pomysł.
    Stalin :
    - No dobrze. To najpierw towarzysz Mołotow. Pytanie brzmi na jaką literę
    zaczyna się wasze nazwiko Mołotow ?
    - Na "M" Towarzyszu Stalin !
    - Bardzo dobrze. Tak samo jak Mały palec u ręki. Odetnijcie go sobie tym
    samym.
    Mołotow przerażony ale wykonuje polecenie Stalina.
    Stalin :
    - Towarzyszu Dzierżyński. A na jaką literę zaczyna się wasze nazwiko
    ?
    - Eee.. naaa ... eee ... na "D" Tworzyszu Stalin !
    - Też bardzo dobrze .. tak samo jak Duży palec u nogi ... tym samym
    odetnijcie go sobie Dzierżyński.
    Dzierżyński również wykonuje polecenie ...
    Stalin:
    - No dobrze a na jaką literę zaczyna się wasze nazwisko towrzyszu ...
    towarzyszu ... Chruszczow ... co tak pobledliście ???
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeAug 3rd 2010
     permalink
    madziQ ostry ten Twój dowcip:surprised:
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 4th 2010
     permalink
    Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę, i zamieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop, pojechał więc o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy na poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:
    Do: Moja ukochana żona
    Temat: Jestem już na miejscu.
    Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maile do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja. PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco".



    Mąż i żona jedzą obiad, w pewnej chwili żona oblała się zupą i mówi:
    O nie ! Wyglądam jak świnia !
    Mąż na to:
    Rzeczywiście... a na dodatek się zupą oblałaś !



    Prawda I
    Mężczyzna rozwija się do trzeciego roku życia. Potem już tylko rośnie...
    Prawda II
    Mężczyzna jest jak telefon: albo zajęty, albo pomyłka, albo poza zasięgiem.
    Prawda III
    Wszyscy mężczyźni są tacy sami. Ale jednak jest coś, co odróżnia ich od siebie!... Tablice rejestracyjne ich samochodów.



    Dwóch facetów gra w golfa, chcą szybko rozegrać partię, ale przed nimi grają dwie początkujące kobiety, którym bardzo wolno idzie gra. Jeden mówi do drugiego:
    - Idź do nich i zapytaj się, czy możemy je wyprzedzić?
    Drugi idzie, dochodzi do połowy, zatrzymuje się i szybko wraca. Pierwszy pyta:
    - Co się stało?
    - Słuchaj, ty musisz iść, bo jedna z nich to moja żona, a druga to moja kochanka! Nie mogę się z nimi równocześnie zobaczyć!
    - Ok, rozumiem, jasne.
    Pierwszy podszedł do połowy, zatrzymał się i też wraca. Drugi pyta go:
    - No, co jest?
    - Jaki ten świat mały!
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 5th 2010
     permalink
    Mąż i żona oglądają zagraniczny program psychologiczny o skrajnych emocjach. W pewnym momencie odzywa się mąż:
    - Kochanie, to wszystko stek bzdur. Założę się, że nie jesteś w stanie powiedzieć mi czegoś, co uczyni mnie szczęśliwym i smutnym w tym samym czasie.
    - Masz największego penisa wśród własnych kumpli.

    :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 5th 2010
     permalink
    m
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 8th 2010
     permalink
    Mąż wchodzi pod prysznic w chwili, gdy jego żona wychodzi z łazienki.
    W tym momencie słychac dzwonek do drzwi.
    Żona szybko zawija się w ręcznik i biegnie otworzyć.
    Za drzwiami stoi Bob, sąsiad z naprzeciwka.
    Zanim kobieta zdążyła się odezwać, Bob mówi: Dam ci $ 800, jeżeli zrzucisz z siebie ten ręcznik.
    Po chwili zastanowienia kobieta zrzuca ręcznik i staje naga przed Bobem.
    Po kilku sekundach Bob wręcza jej $800 i odchodzi.
    Kobieta ponownie zawija się w ręcznik i idzie na górę.
    Kiedy wchodzi do łazienki, mąż pyta: Kto to był ?
    "To Bob z naprzeciwka" - odpowiada żona.
    "To świetnie" mówi mąż - "Czy on może oddał te $800, które ode mnie pożyczył?"
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 8th 2010 zmieniony
     permalink
    Ksiądz oferuje zakonnicy podwiezienie.
    Zakonnica wsiadła i założyła nogę na nogę, przez co kawałek kolana stał się widoczny.
    Ksiądz mało nie spowodował wypadku.
    Po odzyskaniu kontroli nad samochodem, mimochodem połozył jej rękę na nodze.
    Na to zakonnica: "Ojcze, a pamiętasz Psalm 129 ?"
    Ksiądz zabrał rękę, ale przy zmianie biegów, znów ręka mu się ześlizgnęła na nogę zakonnicy.
    Ta ponownie zapytała: "Ojcze, pamiętasz Psalm 129 ?"
    Ksiądz przeprosił "Wybacz siostro, ale ciało jest słabe".
    Po dojechaniu do klasztoru zakonnica westchnęła ciężko i wysiadła.
    Kiedy ksiądz dojechał do swojego kościoła, czym prędzej zaczął szukać Psalmu 129.
    Brzmiał on " Idź śmiało i szukaj, im wyżej zajdziesz, tym większa radość".
    --
  2.  permalink
    W autobusie, na jednym z krzeseł siedzi dziewczyna, a obok stoi starsza pani z siatkami. Babcia świdruje dziewczynę wzrokiem, w końcu nie wytrzymuje i mówi:
    - Może by tak pani ustapiła miejsca?!
    - Nie mogę
    - A niby dlaczego?
    - Bo jestem w ciąży
    - Hmm, w ciąży, akurat! I taki płaski brzuch? A długo jest pani w tej ciąży?
    - Pół godziny. Jeszcze mi sie nogi trzęsą...
    --
  3.  permalink
    Tatuś tłumaczy synkowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego. Niczym profesjonalny mim wygina niewidzialną partnerkę na wszystkie strony, obrazowo ze szczegółami przedstawia każdą możliwą pozycję. Synek tymczasem siedzi skulony na fotelu, czerwony jak burak, głowę coraz bardziej wtula w ramiona. W końcu udaje mu się przerwać ojcu:
    - Tatusiu, przestań już! Mówiłem, że mam jutro w szkole historię. Wiesz... Wojny, zabory i takie tam. A ty miałeś mi tylko wytłumaczyć co to jest NAJEŹDŹCA.
    --
  4.  permalink
    Przychodzi baba do lekarza i mówi:
    - Panie doktorze ciągle jestem wkurzona. Wszystko i wszyscy mnie wkurzają, a najbardziej wkurza mnie to, że wszystko mnie wkurza. Proszę mi pomóc.
    - Czy próbowała pani w jakiś sposób się wyciszyć, uspokoić? Może spacery po lesie, parku, pośród śpiewu ptaków, spacerując boso po trawie? Kontakt z przyrodą bardzo pomaga.
    - E tam, panie doktorze. Ptaki mnie wkurzają, bo drą ryje, w trawie pełno robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie. Nie, przyroda zdecydowanie mnie wkurza.
    - To może inny sposób? Może kąpiel w wannie pełnej piany z aromaterapią, przy nastrojowej muzyce?
    - E tam, panie doktorze, tego tez próbowałam. Piana mnie wkurza, bo szczypie w oczy, muzyka mnie wkurza, zresztą każda muzyka mnie wkurza. A ta nastrojowa najbardziej mnie wkurza. No i te olejki zapachowe, to dopiero wkurzające! Kleją się, lepią, plamią. No właśnie, olejki najbardziej mnie wkurzają.
    - To może seks? Jak wygląda pani życie seksualne?
    - Seks? A co to takiego?
    - Nie wie pani co to seks? No dobrze, zaraz pani pokażę, proszę ze mną za parawan.
    Po chwili na parawanie lądują kolejne części garderoby: spodnie, spódnica, lekarski kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Słychać sapanie i wzdychania, wreszcie ona mówi:
    - Panie doktorze, proszę się zdecydować: wkłada pan czy wyjmuje? Bo zaczyna mnie to wkurzać!
    --
  5.  permalink
    Mąż uszczypnął żonę w pośladek i zażartował:
    - Gdybyś to trochę ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć twoich wyszczuplających majtek.
    Potem uszczypnął ją w piersi i powiedział:
    - A gdybyś to ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć wszystkich twoich staników.
    Oburzona kobieta łapie męża za penisa i krzyczy:
    - A gdybyś to ujędrnił, to moglibyśmy się pozbyć ogrodnika, listonosza, hydraulika i mleczarza!
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 15th 2010
     permalink
    Dlaczego wegetarianki nie krzyczą podczas orgazmu?


    Boją się przyznać że kawałek mięsa może sprawić taaaaakąąąą radość!
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 16th 2010
     permalink
    Jasio przychodzi do taty i pyta: tato co to jest polityka? Tato mówi:polityka synku to: -kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam -twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi -dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi -pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje - ty synku jesteś ludem bo tworzysz społeczeństwo -a twój mały braciszek to przyszłość
    Jasio mówi: tato ja się z tym prześpie i może zrozumiem Jasio poszedł spać.w nocy budzi go płacz małego brata który zrobił w pieluszkę.Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić więc poszedł do pokoju pokojówki. Wchodzi a pokojówka zajęta z tatą,a przez okno zagląda dziadek, Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju, uspokoił braciszka i poszedł spać.
    Rano Jasio wstał i zszedł na dół tato mówi do niego:
    - No i co Jasiu już wiesz co to jest polityka ?
    -Tak tatusiu wiem - Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają, podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie. To jest polityka tatusiu.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 16th 2010
     permalink
    Na wykładach, starszy już profesor mówi do studentów:
    - Za moich czasów nieobecność na zajęciach mogła być usprawiedliwiona tylko w dwóch przypadkach: gdy umarł ktoś z rodziny lub choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
    Z końca sali dobiega głos:
    - Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?!
    Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim namyśle mówi:
    - W twoim przypadku, to możesz po prostu pisać druga ręką.
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeAug 16th 2010
     permalink
    Do ruszającego z przystanku autobusu podbiega mężczyzna, krzycząc:
    - Ludzie, zatrzymajcie ten autobus, bo się spóźnię do pracy!
    - Panie kierowco - wołają pasażerowie - niech pan stanie! Jeszcze ktoś chce wsiąść!
    Kierowca zatrzymuje autobus, mężczyzna zadowolony wsiada i mówi z ulgą:
    - Dziękuję... Bilety do kontroli proszę!
    --
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeAug 17th 2010
     permalink
    Słoń mówi do nudysty:

    Naprawde nie rozumiem, jak mozesz oddychac, przez cos tak malego!!
    --
  6.  permalink
    - Może nam pani opowiedzieć coś o mężczyźnie który panią napastował w parku? - zwraca się sędzia do świadka.
    - Zalatywał wódką...
    - A jakieś szczegóły?
    - To była żubrówka..
    --
  7.  permalink
    Żona leży na łożu śmierci, jest naprawdę cieniutko. Mąż przychodzi i pyta:
    - Kochanie, co mogę jeszcze dla Ciebie uczynić przed Twoim odejściem?
    - Chciałabym abyś mnie ten ostatni raz jeszcze przeleciał - mówi żona ostatkiem sił.
    - Ależ kochana, przecież Ty tego nie wytrzymasz!
    - Nie martw się, jakoś sobie poradzimy.
    Kochali się a potem poszli spać. Rano mąż zatroskany, czy żona jeszcze żyje idzie do jej pokoju, żony nie ma... Idzie do kuchni, a żonka krząta się cała w skowronkach, ani śladu choroby!
    - No... ale jak to się stało?
    - Kochany, seks z Tobą mnie uzdrowił, czuję się wspaniale!
    Mąż poszedł do siebie do pokoju i gorzko zapłakał. Żona podchodzi i
    pyta:
    - No co Ty kochanie, smucisz się, że wyzdrowiałam?
    Na to mąż łkając:
    - Nie, to nie to. Pomyślałem sobie ilu ludzi mogłem uratować:
    babcia, ciocia, wujek Heniek...
    --
  8.  permalink
    Dwóch facetów siedziało w szalecie, w kabinach obok siebie. Dzieliła ich taka podwieszana ścianka, jak to w szalecie. Po jakimś czasie jeden z nich zorientował się, że nie ma papieru toaletowego. Pyta więc tego za ścianą:
    - Przepraszam bardzo, czy u pana jest papier toaletowy?
    - No właśnie, że nie ma!
    - Hmm, a ma pan może gazetę?
    - Nie mam gazety.
    - To może jakiś bilet?
    - Nie, nie mam biletu.
    I tu nastała długa chwila milczenia... W końcu zrozpaczony pyta:
    - Przepraszam, a ma pan może rozmienić stówkę na dychy?
    --
  9.  permalink
    Dzień z życia Polaka...
    Wstaję rano, włączam moje japońskie radio, zakładam amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciągam niemieckie piwo. Siadam przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zlecam internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiadam do czeskiego samochodu i jadę do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia w hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wracam do domu, siadam na włoskiej kanapie i szukam pracy w polskiej gazecie.
    Zastanawiam się, dlaczego do cholery w Polsce nie ma pracy...
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 20th 2010
     permalink
    k
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 22nd 2010
     permalink
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 23rd 2010
     permalink
    g
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeAug 23rd 2010
     permalink
    Taki słoik ogórków Provitus widziałam w Hicie na półce z dużą muchą w środku.
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeAug 24th 2010
     permalink
    Przysłowia informatyczne:
    1. Dopóty dysk dane nosi, póki mu bootsector nie padnie.
    2. Jeden Celeron kompa nie czyni.
    3. Nie wywołuj przerwań z BIOSu.
    4. Mądry Polak po errorze.
    5. Jak trwoga to do serwisu.
    6. Nie wszystko dioda, co się świeci.
    7. Gdzie dysków sześć, tam dużo formatowania.
    8. Komu w drogę, temu laptop.
    9. Na twardzielu dioda gore.
    10. Co dwie kopie to nie jedna.
    11. Nie taki deamon straszny jak go killują.
    12. Tam gdzie deamon mówi shutdown.
    13. Z próżnego i recover nie odzyska.
    14. Tapetka z RAMu, Windows hej!
    15. Nie resetuj drugiemu, co tobie niemiło.
    16. Co wolno Adminowi, to nie Użytkownikowi.
    17. UPeeSy strzelają, Admin baty znosi.
    18. Nie chwal systemu przed pierwszym padem.
    19. Gdyby Pani nie skakała, to by kabli nie wyrwała.
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeAug 26th 2010
     permalink
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 27th 2010
     permalink
    Były ogórki z biedronki to dorzucę ciacho z muszką:
    http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201008/1282509328_by_kubel555.jpg
    --
  10.  permalink
    Nowa służąca, Francia (prosta kobieta ze wisi), sprzątając rano pokój hrabiny znalazła w łóżku prezerwatywę. Zaczerwieniła się i brakło jej oddechu, w tym momencie weszła hrabina:
    - Cóż to, Francia? Nigdy miłości nie uprawiałaś?
    - Tak, jaśnie pani - mówi Francia - ale nigdy tak mocno, żeby skóra zlazła.
    --
  11.  permalink
    Pewnego dnia wrócił późno w nocy do domu bardzo zalany gość. Zjadł czerstwy jak diabli tort stojący na stole i położył się do łóżka. Rano szarpie go za rękę trzyletni synek:
    – Tato, tato! Nie widziałeś gdzieś mojego bębenka?!
    --
  12.  permalink
    - Jak ci się udała wczoraj ta randka w ciemno?
    - Okropnie. Przyjechał swoim oryginalnym rolls-royce'em z 1932 roku.
    - No i co z tego? Przecież to bardzo drogi samochód! Co z nim było nie tak?
    - Jest jego pierwszym właścicielem.
    --
  13.  permalink
    Małżeństwo obchodzi 25 rocznicę ślubu. Równocześnie małżonkowie świętują 50
    rocznicę urodzin każdego z nich. Podczas ceremonii wśród gości zjawia się
    wróżka i mówi:
    - Kochani! Jako nagrodę za waszą wierność przez te wszystkie lata
    małżeństwa, chcę spełnić każdemu z was po jednym największym marzeniu!
    Żona podekscytowana ogłasza:
    - Pragnę odbyć podróż z mężem dookoła świata!
    Po dotknięciu różdżką przed żoną pojawiają się bilety lotnicze oraz stos
    voucherów do hoteli na całym świecie. Mąż patrzy na te bilety, potem na
    żonę... zastanawia się jeszcze przez chwilę i mówi:
    - Wizja wspaniała! Ale taka okazja może się już nie powtórzyć. Dlatego
    wybacz mi, kochanie, ale moim pragnieniem jest mieć żonę o 30 lat młodszą
    niż ja!
    Żona stanęła jak wryta. Wróżkę też prawie wmurowało w ziemię, lecz słowo
    się rzekło... I patrząc na żonę dotyka męża różdżką zmieniając go w 80-cio
    letniego staruszka.

    Jaki stąd morał?
    Fakt, że mężczyźni to czasem sk....iele
    I robią w życiu złych rzeczy wiele.
    Ale pamiętaj, że wróżki, niestety,
    To na tym świecie wyłącznie kobiety!
    --
  14.  permalink
    Dwie siostry zakonne: Matematyka i Logika, przechadzają się po parku blisko zakonu. Jest późno i zaczyna się ściemniać.
    - Zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie, czego chce....
    - To logiczne chce nas zgwałcić.
    - O Boże, o Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 5' i 18". Co robimy?
    - Jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
    - O Boże, o Boże, to nic nie dało.
    - Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
    - Dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1" i 44"
    - Jedyne logiczne rozwiązanie, to się rozdzielić: ty idź na prawo ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie może iść za obiema.
    Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika. Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o druga, która wraca kilka minut później.
    - Siostro Logiko... Opowiadaj, opowiadaj...
    - Logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
    - Tak, tak wiem, a potem... (trochę wkurzona)
    - Zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on.
    - Tak, tak, a potem?...
    - Zgodnie z logiką, dogonił mnie.
    - I co zrobiłaś?
    - Jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
    - A on?
    - Zgodnie z zasadami logiki: opuścił spodnie!
    - I co się stało?
    - Logiczne, że siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami!
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 27th 2010 zmieniony
     permalink
    Mąż wraca do domu i zastaje żonę w łóżku ze swoim przyjacielem.Wyjmuje pistolet i strzela mu prosto w głowę.
    Na co ona:
    - Rób tak dalej, a niedługo w ogóle nie będziesz miał przyjaciół

    ___
    Mąż wraca do domu i zastaje żonę w łóżku z jakimś facetem.
    Wyjmuje pistolet i celuje mu prosto w głowę. Na co ona:
    - Nie bądź głupi, nie zabijaj ojca swoim dzieciom!
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 27th 2010
     permalink
    Na łożu śmierci leży 80-latek kochany mąż, ojciec i dziadek. To jego ostatnie chwile przy życiu. Dokoła zebrała się cała rodzina. Żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilka prawnucząt. Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit, tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą się chwilę... Aż nagle cisze przerywa dziadek i rzecze:
    - Zdradzę wam swój największy sekret. Ja naprawdę nie chciałem się żenić i zakładać rodziny. Miałem wszystko: szybkie samochody, piękne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie.
    Ale pewnego wieczora znajomy rzekł do mnie: Ożeń się i załóż rodzinę. Bo nie będzie ci miał kto podać szklanki wody, kiedy będzie ci się chciało pić na łożu śmierci
    Od tego momentu słowa te nie dawały mi spokoju. Postanowiłem radykalnie zmienić swoje życie i ożenić się.
    Skończyły się wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwałem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje.
    Wieczorne dyskoteki z dziewczynami, zamieniły się w wieczorne oglądanie seriali z żoną.
    Pieniądze z konta zostały rozrwonione na fundusze inwestycyjne dla was kochane dzieci.
    Tamte dni sprzed małżeństwa odeszły jak wiatr.
    I teraz kiedy leżę na łożu śmierci, wiecie co??
    - Co? wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka
    - No, nie chce mi się ku*wa pić!!
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 27th 2010
     permalink
    Zapożyczone z innego forum:
    ________
    "Aktorzy lubią sobie robić kawały. Zwłaszcza na premierze "ugotowanie" koleżanki/kolegi jest wyjątkowo cenne.

    Podczas próby aktorka grająca scenę z Janem Kobuszewskim, zauważyła kawałek nitki na jego rękawie. Jako straszna pedantka nie mogła się powstrzymać przed jej zdjęciem, nie wychodząc przy tym z roli.
    Na następną próbę pan Jan już celowo miał kawałek nitki na rękawie. I znowu "Pan wybaczy, panie radco. Niteczka" i tak zdejmowanie nitki z rękawa wrosło w rolę.
    Jak łatwo się domyślić, na premierze pan Kobuszewski miał w wewnętrznej kieszeni dużą szpulkę białych, wyjątkowo mocnych nici (koniec przeciągnięty przez rękaw). Znów "Pan wybaczy, panie radco. Niteczka" i dalej jak z rzepką "Ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie może".
    Urwać nitki nie daje rady, próbuje przegryźć, nic z tego, publiczność coraz bardziej rozbawiona.
    Wreszcie szpulka się skończyła. Aktorka trzyma w rękach wielki kłąb nici, a Kobuszewski, z kamienną twarzą, nachylił się do niej i z wyraźną pretensją wyszeptał "Sprułaś mi gacie"."
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeSep 3rd 2010
     permalink
    Spotyka się dwóch dresiarzy.
    - Byłem wczoraj na randce.
    - I co?
    - Poszliśmy do mnie.
    - I co?
    - Powiedziala abym zrobił to, co robię najlepiej.
    - I co?
    - Dałem jej z główki.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 4th 2010
     permalink
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeSep 12th 2010
     permalink
    - Ilu Amerykanów potrzeba do wymiany żarówki?
    - Stu. Jeden wykręca żarówkę, a reszta uważnie patrzy czy nie są naruszane prawa czarnoskórych, homoseksualistów i lesbijek.
    ____
    Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. W pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.
    - Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę?
    - Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 19th 2010
     permalink
    warzywa
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 22nd 2010
     permalink
    Pani z plastyki kazała narysować obrazek.
    Podchodzi do jasia i pyta:
    co narysowałeś
    Trawę i osła.
    Gdzie jest trawa ?
    Osioł ją zjadł.
    A gdzie osioł ?
    Najadł się i poszedł.


    Wraca pijany mąż do domu ,a żona do niego mówi:

    -Ja tu haruje jak Kopciuszek !

    A mąż na to :

    -Ja wiedziałem ,że będzie jak w bajce .



    Komisja egzaminacyjna na studiach przepytuje kandydata na przyszłego prawnika:
    - co Pana skłoniło do tego, żeby zdawać na wydział prawa do naszego uniwersytetu ?
    - ….hmmmm… no… tato…….. nie wygłupiaj się.
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeOct 7th 2010
     permalink
    Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły.
    Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybkę i mówi:

    - Wsiadaj do środka to dam Ci 10 złotych i lizaka!

    Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje przy krawężniku ...

    - No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy!

    Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku ... Samochód nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje ...

    - No nie bądź taki ... wsiadaj ! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, chipsy, cola i pudełko chupa-chups!

    - Oj odczep się Tato! Kupiłeś Matiza to musisz z tym żyć ...

    _______
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 9th 2010
     permalink
    Żona wraca do domu o drugiej nad ranem. W progu wita ją zdenerwowany mąż:
    - Gdzieś ty była? Przecież o dwudziestej dzwoniłaś, że wyjeżdżasz od koleżanki.
    - Parkowałam.
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeOct 10th 2010
     permalink
    Jedzie młoda dziewczyna i ksiądz w pociągu. Nagle pociąg gwałtownie zahamował i dziewczyna wpadła na księdza. Mówi:
    - O, przepraszam księdza, tak szybko stanął.
    A ksiądz:
    - Nie, nie, moje dziecko, to klucz od plebanii.
    ---
    ONZ do wszystkich krajów świata rozesłało ankietę następującej treści: "proszę uczciwie odpowiedzieć na pytanie, jak - pani (pana) zdaniem - należy pokojowo rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na świecie". Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ:
    1. W Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność.
    2. W Europie Wschodniej nikt nie wiedział, co to jest uczciwość.
    3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek.
    4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie.
    5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest pokojowe rozwiązanie problemu.
    6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział, co to znaczy "proszę".
    7. W Stanach Zjednoczonych nikt nie wiedział, że są jakieś inne państwa na świecie.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 10th 2010
     permalink
    Uradowana zona wraca do domu i chwali się mężowi:
    - Mam prawojazdy! Teraz zwiedzimy cały świat!
    Na to mąż odpowiada:
    - Ten, czy tamten?
    •  
      CommentAuthorTabaluga
    • CommentTimeOct 12th 2010
     permalink
    Kawał szczególnie dla koleżanek z hiperprolaktynemią:

    Przychodzi baba do lekarza, lekarz patrzy w wyniki badań i pyta:
    - A pani brom brała?
    - Panie doktorze, co za świństwa pan mówi, ja brombrać nigdy nie brombrałam!
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/wff2iei3itxxyp2l.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.