Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMay 16th 2010
     permalink
    Jak kobieta bierze prysznic?

    Rozbiera sie i sortuje ubranie do koloru i temperatury prania w drodze do łazienki zaklada dlugi szlafrok, jak mija meza, zaslania wszystkie krytyczne czesci ciala. W lusterku oglada swoj nastrój,stwierdza, że powinna trenowac mięśnie brzucha. Pod prysznicem używa gąbki do twarzy, szerszej gąbki do ciała, szczoteczki do stóp, szczoteczki do rąk i pumeksu.

    Myje włosy szamponem ogórkowym, potem szamponem z 43-trzema witaminami jeszcze raz myje wlosy, aby upewnic sie, że są czyste nakłada odżywkę z grejfrutu i naturalnego olejku avocado.Myje twarz szczoteczka do twarzy z rozdrobniana morelą, aż zczerwienieje,reszte ciala myje emulsją z imbiru, orzecha i pomidora.
    Spłukuje odżywkę.
    Goli nogi i pod pachami.
    Wypuszcza wodę.
    Gabką wyciera wszystkie krople wody, czysci umywalke i wanne.
    Wychodzi spod natrysku, wyciera sie recznikiem o wielkosci małego państwa,włosy wyciera ręcznikiem super wchłaniajacym wodę, aż będą suche. Obszukuje cale cialo czy nie ma pryszczy, wyrywa brwi pesetą. Wraca do sypialni, ma na sobie długi szlafrok, a na glowie ręcznik.
    Mijajac męża, zasłania szczelnie wszystko.

    ……………………………………………………………………………….

    Jak mężczyzna bierze prysznic ?

    siada na brzegu lozka, rozbiera sie i rzuca rzeczy na kupe

    nago leci do łazienki, mijajac żonę, macha ptaszkiem i woła „hu,huu!”

    patrzy w lusterko, oglada ptaszka i drapie sie po dupie

    wchodzi pod prysznic

    jeszcze raz sie drapie, teraz po jajach

    wacha palce, upajajac sie meskim zapachem

    bierze pierwszy lepszy szampon i rozprowadza go po całym ciele

    smarka w rękę, i tak się spłucze

    myje rowek i jednoczesnie pierdzi

    puszczajac bąki, cieszy sie jak to dziwnie pod natryskiem brzmi

    wiekszasc czasu spedza na myciu czesci dolnych

    myje pupę, włosy zostają na mydle

    myje włosy i twarz

    szamponem tworzy fryzure irokeza
    siusiu

    spłukuje sie i wychodzi spod natrysku

    lekko wycierajac sie recznikiem, sam do siebie mowi, ile wody
    jest naposadzce, bo zapomnial zaciagnac zaslone

    jeszcze raz patrzy w lusterko, ocenia wielkosc ptaszka
    zostawia mokry dywanik i zapalone swiatło

    wraca do sypialni z recznikiem na biodrach, mijajac żonę, uchyla recznika,macha ptaszkiem i wola „hu, huu!”
    rzuca mokry recznik na łóżko
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 20th 2010 zmieniony
     permalink
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 23rd 2010
     permalink
    z wlasnego podworka - czyzby nowy sposob na zlapanie HBO :)
    hbo
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMay 26th 2010
     permalink
    Nie wiem czy to już może było tu kiedyś


    Z młodych lat Wujka Staszka Mistrza Ciętej Riposty

    Staszek był wielkim pasjonatem motorów.
    Miał Harleya - najważniejsza rzecz w jego życiu!
    Dbał o niego, pucował wazeliną do połysku, niemalże nosił na rękach, bez mała spał z nim nawet. Któregoś dnia dziewczyna zaprosiła go na niedzielny obiad do swojego domu.
    - Stasiu - powiedziała - znamy się już dwa tygodnie. Chciałabym, żebyś poznał moich rodziców.
    - Czemu nie - odparł Staś.
    Nadeszła niedziela, Staś wyprowadził motor z garażu, wyciągnął wazelinkę i na tym wazelinowaniu zastało go południe. Jeszcze tylko ostatni rzut oka na motocykl, mała poprawka, wazelinka i... Staś z Harley''em byli gotowi!
    Podjechali pod dom dziewczyny, ustawił motor przed oknem salonu i zapukał...
    - Witaj Stasiu - dziewczę promieniało szczęściem - Wejdź, zaraz będzie obiad. Musze cię jednak uprzedzić o pewnym zwyczaju, panującym od dawna w naszej rodzinie. Otóż przy obiedzie, kto się pierwszy odezwie, ten garnki zmywa.
    - Nie martw się - Staś nie był w ciemię bity jestem małomówny z natury. Zasiedli do stołu. Mama, tata, dziewczę i Staś. Rozmowa nie "kleiła się", co zresztą było do przewidzenia. Matka patrzy na Stasia i myśli:
    - Ale wstyd ! Taki sympatyczny chłopiec, a my tu ani słowa z nim nie zamieniamy! Co sobie o nas pomyśli? Zapytałabym go o rodzinę, o mamę, tatę, o ogród, o rodzeństwo, ale nie mogę, bo będę gary zmywać...
    Ojciec siedzi, ani be ani me i myśli:
    - K***a obora jak nieszczęście! Zagadałbym do chłopaka, zapytałbym gdzie pracuje, czy lubi piwko, sport i wędkarstwo, ale jak? Powiem coś, to mnie stara do garów wypieprzy...
    Panienka siedzi jak na szpilkach i myśli:
    - Niechże ktoś coś powie wreszcie i pójdzie myć te gary, a my wtedy na górę i tamtaramtamtam...
    Staś dzielnie siedzi i milczy! Nie mówi nic, bo garów myć tez nie lubi... a tu nagle... patrzy w okno... a za oknem pada deszcz!
    - Jezuuuuuu - myśli Staś - MOTOR!
    Nie wie, co robić. Nie przeprosi, bo pójdzie do garów, a Harleya rdza zeżre! Rozejrzał się Stach... i dawaj panienkę na stół! Kieckę w górę i jedzie ją od tylu. - Ktoś pęknie i coś powie - myśli - on do garów a ja do motoru!!!
    Skończył Stasiek, siada i...nic!
    Cisza jak makiem zasiał...
    Dziewczę zawstydzone oczy spuściło i myśli:
    - Co ten Stasiek taki napalony? Mógł przecież poczekać, aż pójdziemy na górę ...jak ja się teraz wytłumaczę rodzicom? I kiedy mam to zrobić? Przecież nie teraz, bo jak się odezwę, to pójdę gary myc...poczekam...
    Matka siedzi, oczom nie wierzy i myśli:
    - Co to za bydle moja córka do domu przyprowadziła? Jak on mógł moją córkę tak potraktować? Powiem mu co o nim myślę, ale później, bo jak się pierwsza odezwę, to będę musiała gary myć...
    Ojciec siedzi, ślepia wlepił w Staśka i myśli :
    - O ten sk***yn j***y ch*j pie*****ny w d**e k***y...! Przecież go sk**yna za***ie ! Powiem mu co o nim myślę, ale później bo jak się mam pierwszy odezwać?
    Deszcz leje jak z cebra, Stasiek załamka, nie wie co począć... na dodatek grad zaczął walić w harleya jak w bęben...
    - CO ROBIĆ! - myśli...
    I dalejże matkę na stół, kieckę matce w górę i jedzie ją od tylu.
    - Stary nie wytrzyma i coś mruknie przynajmniej myśli Stach - Stary do garów, a ja do motoru!!!
    Skończył, siadł... i dalej cisza... nic...
    Dziewczyna patrzy na Stacha i myśli: - Co za potwór z niego, samiec niewyżyty? Najpierw mnie, potem moja matkę? Zrywam z nim, ale powiem mu to po obiedzie, bo będę musiała gary myć, jak się odezwę pierwsza...
    Matka siedzi, czerwona jak burak i myśli: - Nawet niezły ten chłopiec... i jaki... PRĘŻNY... źle go oceniłam... co sobie jednak mój stary pomyśli?
    Powinnam się jakoś wytłumaczyć ...ale może później, bo będę musiała gary myć....
    Ojciec siedzi, oczy przeciera, piana na pysku, ale twardziel z niego, więc milczy i tylko myśli:
    - Zabiję go, to pewne. Ale po obiedzie, bo teraz jak się odezwę, to pójdę gary myć ... Grad, ulewa, burza z piorunami, wichura przewróciła motor Stacha prosto w potężna kałużę, pełną błota, wody i wszelakich śmieci. Stach oczami duszy widzi rdze pożerającą jego ukochanego Harleya...

    NIE WYTRZYMAŁ WSTAŁ I MÓWI:

    - Macie może wazelinę?
    Ojciec zrobił oczy jak denka od kufla, wstaje i mówi przerażony:
    - To ja już pójdę i umyję te gary...
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMay 26th 2010
     permalink
    Seks oczami dziecka
    Jasio miał 10 lat i był bardzo ciekawski. Słyszał od starszych kolegów trochę o "zalotach" i chciał wiedzieć jak to jest i jak to się robi. Co robi mały chłopiec żeby się takich rzeczy dowiedzieć? Idzie do mamusi! A więc Jasio poszedł do mamy. Mamusia się trochę zakłopotała i zamiast wyjaśnić, nakazała Jasiowi, żeby schował się za zasłoną w pokoju siostry w celu podglądania jej ze swoim chłopakiem.

    Tak też Jasio zrobił. Następnego ranka opowiada wszystko mamie:
    - Siostra i jej chłopak usiedli rozmawiając przez chwilę. Po czym on zgasił większość świateł i zostawił tylko jedną nocną lampkę. Zaczął ją całować i obściskiwać. Zauważyłem, że siostra musiała być chora, bo jej twarz zrobiła się taka śmieszna. On też musiał to wyczuć, bo wsadził jej rękę pod bluzkę w celu znalezienia jej serca... tak jak lekarze to robią na badaniu, ale on nie był taki zdolny jak lekarz, bo miał problemy ze znalezieniem tego serca. Wydaje mi się, że on też był chory, bo wkrótce zaczęli obydwoje dyszeć i zaczynało im brakować tchu. Druga ręka musiała mu zmarznąć, ponieważ włożył jej ją pod sukienkę. Wtedy siostra poczuła się gorzej i zaczęła jęczeć, wzdychać, skręcać się i ślizgać tam i z powrotem na kanapie. I tu zaczęła się jej gorączka. Wiem, że to była gorączka, ponieważ powiedziała mu, że jest napalona. W końcu dowiedziałem się, co spowodowało, że byli tacy chorzy - wielki węgorz dostał mu się jakoś do spodni. Nagle wyskoczył ze spodni i stał tak długi na 25 cm. Kiedy siostra to zobaczyła naprawdę się wystraszyła, oczy zrobiły się jej wielkie, a usta otworzyły. Mówiła, że to największy jakiego widziała... powinienem jej powiedzieć o tych, jakie łapaliśmy z tatą nad jeziorem - te to dopiero były duże, ale wracając do nich... siostra była bardzo dzielna rzuciła się na węgorza i próbowała odgryźć mu głowę... potem złapała go w dwie ręce i trzymała mocno kiedy on wyciągnął pysk z worka i zaczęła ślizgać ręka po jego głowie tam i z powrotem, żeby powstrzymać go przed ugryzieniem. Potem siostra położyła się na plecach i rozłożyła nogi... aby móc go ścisnąć, chłopak jej pomagał i położył się na węgorzu. Wtedy dopiero zaczęła się walka. Siostra zaczęła jęczeć i piszczeć, a jej chłopak o mało co nie rozwalił kanapy. Podejrzewam, że chcieli zabić go przez ściśnięcie między nimi... po chwili pewni, że zabili węgorza przestali się ruszać i głośno wzdychali. Chłopak był pewien, że zabili węgorza, bo wisiał taki wiotki, a reszta jego wnętrzności wisiała na zewnątrz. Siostra i jej chłopak byli już trochę zmęczeni walką... ale powrócili do zalotów. On zaczął ją znowu całować... itd, aż tu nagle okazało się, że węgorz żyje!!! Szybko się podniósł i zaczęli walkę na nowo. Podejrzewam, że węgorze mają 9 żyć tak jak koty... tym razem siostra próbowała go zabić przez siadanie na nim. Po 35 minutach ciężkiej walki w końcu zabili węgorza. Jestem tego pewien, bo widziałem jak chłopak siostry ściągnął z niego skórę i wyrzucił do śmietnika...

    Mama zemdlała...
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 26th 2010 zmieniony
     permalink
    l
    --
  1.  permalink
    :rolling::rolling::rolling:
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMay 27th 2010
     permalink
    Geografia kobiety:

    Pomiędzy 18 - 21 rokiem życia kobieta jest jak Afryka. Nie do końca
    odkryta, półdzika, epatująca naturalnym pięknem czarnego buszu
    położonego w uroczej delcie.

    Pomiędzy 21 - 30 kobieta jest jak Ameryka. Dokładnie zbadana,
    rozwinięta i otwarta na wymianę z innymi krajami, szczególnie tymi
    posiadającymi gotówkę lub dobre samochody.

    Pomiędzy 30 - 35 kobieta jest jak Indie. Gorąca, wyluzowana, pewna
    swego niezaprzeczalnego piękna.

    Pomiędzy 35 - 40 kobieta jest jak Francja. W połowie zrujnowana
    przez wojny, ciągle posiada wiele miejsc, które warto zobaczyć.

    Pomiędzy 40 - 50 jest jak Jugosławia. Przegrała wojnę i ciągle
    ponosi konsekwencje błędów przeszłości. Potrzebuje gruntownej
    przebudowy.

    Pomiędzy 50 - 60 jest jak Rosja. Rozległa, zimna, a jej
    surowy klimat trzyma wszelkich wędrowców z dala.

    Pomiędzy 60 - 70 jest jak Mongolia. Z bogatą i pełną podbojów
    przeszłością, ale bez widoków na jutro.

    Po 70 jest jak Afganistan. Każdy wie, gdzie to jest, ale nikt nie ma
    zamiaru tam jechać.


    Geografia mężczyzny:

    Od 17 do 70 roku życia mężczyzna jest jak Zimbabwe. Rządzi nim mały
    dyktator!!
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMay 27th 2010
     permalink
    + 20°C Grecy zakładaja swetry (jeśli je tylko mogą znaleźć).
    + 15°C Jamajczycy włączają ogrzewanie (oczywiście, jeśli je mają).
    + 10°C Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą
    ogórki.
    + 5°C Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa.
    Norwedzy idą się... kąpać do jeziora.
    0°C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.
    - 5°C Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa
    - 15°C Kot upiera się, że będzie spać z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają
    swetry.
    - 17. 9°C W Oslo właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz
    w sezonie wyjeżdżają na dacze.
    - 20°C Amerykańskie samochody nie zapalają.
    - 25°C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.
    - 30°C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie
    - 35°C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.
    - 40°C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli.
    Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.
    - 42°C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.
    - 45°C Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla
    bezdomnych.
    - 50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik
    podczas kąpieli.
    - 60°C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.
    - 70°C Zamarzło piekło.
    - 73°C Fińskie służby specjalne ewakuują Świętego Mikołaja z Laponii.
    Rosjanie zakładają uszanki.
    - 80°C Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.
    - 114°C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wkuurrwieni.
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMay 27th 2010
     permalink
    Z pamiętnika nieszczęśliwej żony:

    Dzień 1.
    Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu. Świętowania to tam za dużo nie było.
    Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną, Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.

    Dzień 2.
    Zdzisław wyznał mi swój największy sekret. Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie!
    Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu? Dodatkowo przyznał się,
    że od paru miesięcy bierze Prozac.

    Dzień 3.
    Chyba mamy małżeński kryzys. Przecież kobieta też ma swoje potrzeby!!! Co mam robić?!

    Dzień 4.
    Podmieniłam Prozac na Viagre, nie zauważył... połknął... czekam niecierpliwie...

    Dzień 5.
    BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!

    Dzień 6.
    Czyż życie nie jest cudowne? Trochę trudno mi pisać, gdyż ciągle to robimy.

    Dzień 7.
    Wszystko mu się kojarzy z jednym! Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęśliwa.

    Dzień 8.
    Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend. Jestem cała obolała.

    Dzień 9.
    Nie miałam kiedy napisać...

    Dzień 10.
    Zaczynam się przed nim ukrywać. Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky! Czuje się kompletnie załamana...
    Żyję z kimś kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową...

    Dzień 11.
    Żałuję, że nie jest homoseksualistą!!! Nie robię makijażu, przestałam myć zęby, ba - nawet już się nie myję. Na nic!! Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam... Zdzisław atakuje podstępnie! Jeśli znów wyskoczy z tym swoim "ooo, przepraszam", chyba zabiję drania..

    Dzień 12.
    Myślę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę. Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele przestali nas odwiedzać.

    Dzień 13.
    Podmieniłam Viagrę na Prozac, ale nie zauważyłam specjalnej różnicy... Matko!!! Znów tu idzie!!!

    Dzień 14.
    Prozac skutkuje!!! Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce, zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo...
    BŁOGOŚĆ!! Absolutna błogość!!!
  2.  permalink
    hahahaha. Agga- ostatni tekst mnie powalił na kolana :) Przy dniu 11 odpadłam :rolling:
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeMay 28th 2010
     permalink
    Kobiety do 20 roku życia są jak pchełki - z łóżka na łóżko
    Kobiety między 20 a 40 rokiem życia są jak flanele - nie do zdarcia
    Kobiety po 40-tce są jak cebulki - jak się rozbiorą, to tylko płakać.
    Faceci do 20-stki są jak flecik - raz dmuchniesz i już gra
    Faceci między 20 a40 rokiem życia są jak fortepian - 3 godziny strojenia, 2 minuty grania
    Faceci po 40-tce są jak konferansjer - on zapowiada, a gra już kto inny.
    --
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeMay 28th 2010
     permalink
    Szalona dziewczyna staje się szaloną żoną, później szaloną
    gospodynią a na końcu starą wariatką..
    --
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeMay 28th 2010
     permalink
    Jak podaje BBC, w jednym z domów na przedmieściach
    Londynu zarwało się piętrowe łóżko.
    Siedemnastu Polaków odniosło niegroźne obrażenia.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeMay 28th 2010
     permalink
    b
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMay 28th 2010 zmieniony
     permalink
    http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201005/1274894385_by_sosydz_500.jpg
    Powódź jest tragedią i nie śmieję się z tego ale z pomysłu na foto
    http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201005/1274373262_by_grabaz.jpg
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMay 28th 2010
     permalink
    Bieg przez płotki - tak wyglądają niektóre ścieżki rowerowe.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 3rd 2010 zmieniony
     permalink
    d
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeJun 6th 2010
     permalink
    Pewna gazeta ogłosiła konkurs z następującym pytaniem dla panów:
    "Siedzisz w eleganckiej restauracji z bardzo piękną kobietą. Masz pilną potrzebę wyjścia do toalety, w jaki sposób powiesz o tym towarzyszce w najbardziej kulturalny sposób?"
    Wygrała odpowiedź:
    "Bardzo panią przepraszam, ale muszę wyjść na chwilę, by pomóc przyjacielowi, z którym zapoznam panią nieco później."
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 23rd 2010
     permalink
    Maria jest bardzo pobożna. Wychodzi za mąż i ma 17 dzieci. Jej mąż umiera. Dwa tygodnie później ponownie wychodzi za mąż i ma 22 dzieci z drugim mężem. On umiera. Niedługo potem ona także umiera.
    Na pogrzebie ksiądz patrzy w niebo i mówi:
    - Wreszcie są razem.
    Facet siedzący w pierwszej ławce pyta:
    - Przepraszam ojcze, ale ma ksiądz na myśli jej pierwszego męża czy drugiego?
    Ksiądz na to:
    - Miałem na myśli jej nogi.
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeJun 23rd 2010
     permalink
    Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkos pyta:
    - Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie?
    Lekarz:
    - W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka.
    - A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka?
    - Leżysz pan koło nory i wyjesz!
  3.  permalink
    - Dlaczego chce się pan rozwieść z małżonką?
    - Wysoki sądzie, poznałem ją, oświadczyłem się, potem był ślub, syn
    nam się urodził, ochrzciliśmy, potem jakoś urodziny były moje, potem
    teściowa mi zmarła, potem pracę lepszą dostałem, potem żeśmy mieszkanie sobie kupili, syn do przedszkola poszedł, dostałem awans, podwyżkę, kupiłem samochód, przeprowadziliśmy się znowu, dziecko do pierwszej komunii poszło...
    - Wygląda na wyjątkowo udane pożycie małżeńskie, skąd wniosek o
    rozwód?
    - Wysoki sądzie, bo ostatnio jakoś żadnej okazji większej nie było i małżonkę żem na trzeźwo zobaczył...
    --
  4.  permalink
    - Pani Kowalska, żeby rozwód był z winy męża musimy na niego coś mieć. Czy maż pije?
    - Nie, skąd, jakby tylko spróbował to ja bym mu....!
    - Czy nie daje pieniędzy?
    - Nie, absolutnie, oddaje wszystko co do grosza...już by mi tylko schował złotówkę to ja bym mu...
    - A może bije Panią?
    - tylko by rękę podniósł, to ja bym go przez okno pogoniła...
    - A co z wiernością?
    - O! Tu go mamy! Drugie dziecko nie jest jego!
    --
  5.  permalink
    Na 25-tą rocznicę ślubu małżeństwo wybrało się na drugi miesiąc miodowy. Wieczorem w hotelu, żona zalotnie pyta męża:
    - Kochanie, powiedz mi, co myślałeś, gdy 25 lat temu stanęłam przed tobą naga?
    - Hmm.... Chciałem się z Tobą kochać tak by odebrało Ci rozum, a Twoje piersi... Chciałem całe wyssać...
    - A teraz, co myślisz? - powiedziała żona uśmiechając się zalotnie
    - Że wykonałem dobrą robotę.
    --
  6.  permalink
    Księdzu ginęła mąka. Podejrzewał organistę, więc postanowił dobrać się do niego podczas spowiedzi. Podchodzi organista Antek do konfesjonału, a ksiądz bez wstępów pyta:
    - Nie wiesz, kto mi mąkę kradnie?
    - Co ksiądz mówi?
    - Kto mi mąkę kradnie?
    - Tu nic nie słychać - odpowiada sprytny organista.
    - Co ty opowiadasz!
    - Zamieńmy się miejscami, to zobaczymy.
    Zamienili się miejscami.
    - A nie wie ksiądz, kto zaleca się do mojej żony? - pyta Antek.
    - Rzeczywiście, tu nic nie słychać.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 29th 2010
     permalink
    Wchodzi baba do tramwaju i sobie wzdycha:
    - Ale wielki tłok!
    Na co stojący obok facet odpowiada z dumą:
    - To mój!
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 29th 2010
     permalink
    Na wyspie jest trzech rozbitków: dwudziestolatek, czterdziestolatek i siedemdziesięciolatek. Na sąsiedniej wyspie była naga dziewczyna. Dwudziestolatek rzuca się w fale i krzyczy:
    - Płyńmy do niej!
    Na to czterdziestolatek:
    - Zbudujmy najpierw tratwę.
    A siedemdziesięciolatek:
    - Po co, stąd też dobrze widać.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJun 29th 2010
     permalink
    Na plaży dla nudystów rozmawiają dwa penisy. Jeden śliczny, wypasiony a drugi jakiś taki szary i pomięty.
    - Ładnie wyglądasz - mówi ten brzydki.
    - Wiesz - dumnie odpowiada piękniś - bo ja strzelę jedno ruch...anko i potem tydzień odpoczywam.
    - To masz fajnie, ja dzień w dzień "rąbię" po pięć, sześć razy. Nie mam, kiedy odpocząć...
    - To spróbuj się nie podnosić - radzi pierwszy - Słyszałem, że to pomaga.
    - Gó...wno tam pomaga - odpowiada ze złością ten "pracowity" - Kiedyś się nie podniosłem, to mnie kur...wa mało nie zjedli!
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 29th 2010
     permalink
    Idzie zajączek przez las i śpiewa:
    - „Pomylone misie, pomylone misie”.
    W tym momencie zza drzew wychodzi niedżwiedź, a zajączek zaczyna śpiewać:
    - „Pomyliło mi się, pomyliło mi się”.:cool:
    --
  7.  permalink
    jako ze jestem blondynką pozwalam sobie zarzucić kilka dowcipów o tych jakże pięknyc kobietach:)


    Dwie blondynki rozmawiają ze sobą i jedna się chwali
    - pomalowałam sobie paznokcie korektorem
    a druga na to:
    - fajnie a na jaki kolor ?
    --
  8.  permalink
    Przychodzi blondynka do sklepu RTV i mówi:
    - Poproszę ten telewizor.
    - Przepraszam nie rozmawiam z blondynkami.
    Na to blondynka wychodzi i następnego dnia wraca do tego samego sklepu z ciemną peruką na głowie i zwraca się do sprzedawcy:
    - Poproszę ten telewizor.
    - Przepraszam panią, ale nie rozmawiam z blondynkami.
    - Ale skąd pan wiedział, że ja jestem blondynką.
    - Ponieważ to, o co pani prosiła to nie telewizor, tylko mikrofalówka.
    --
  9.  permalink
    Przychodzi blondynka do sklepu elektrycznego i mówi:
    - Poproszę lotnika.
    - Nie mamy lotników, ale chyba pani chodzi o pilota do telewizora.
    - O tak, tak. Proszę się ze mnie nie śmiać. W tej dziedzinie jestem lajkonikiem.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 13th 2010
     permalink
    Rodzice z synkiem wybrali się do cyrku. Kiedy tata poszedł po słodycze, na arenę wszedł słoń.
    Chłopiec wstał i wyciągając rękę krzyczy do mamy:
    - Mamo, mamo, co to jest?
    Zaskoczona matka odpowiada:
    - To jest ogon słonia.
    Ale synek krzyczy dalej:
    Ale nie to, to takie pod spodem!
    Zakłopotana matka odpowiada:
    - Aaa, toooo... nic takiego.
    Wraca tata, ale bez napoi, więc idzie po nie mama.
    Synek wiesza się tacie na ramieniu i pyta co to jest, wskazując na słonia.
    - To jest ogon, synu.
    - Nie, to pod spodem
    - To jest siusiak słonia.
    Chłopiec chwilę się zastanawia, po czym mówi:
    - A mama powiedziała, że to "nic takiego".
    Ojciec z dumą rozpiera się na foteli i mówi:
    - No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 13th 2010
     permalink
    Nasze stosunki seksualne były tak aktywne, że po
    wszystkim nawet sąsiedzi wychodzili zapalić.
    --
  10.  permalink
    czy to nie czasem cytat z filmu "ciacho"?:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJul 21st 2010
     permalink
  11.  permalink
    W szpitalu po operacji leży facet na łóżku, a obok siedzi jego żona,
    uśmiecha się i głaszcze go po głowie.W pewnej chwili on otwiera oczy,
    patrzy na nią z nie dowierzaniemi mówi:
    - Jak się żeniłem, to ty byłaś koło mnie...
    - Tak kochanie.
    - Jak złamałem nogę, to ty byłaś ze mną...
    - Oczywiście najdroższy!
    - Jak rozbiłem samochód, ty siedziałaś koło mnie...
    - Tak kochanie!
    - Dzisiaj miałem operację i ty również jesteś u mego boku...
    - Och!!! - Tak mój kochany.
    - Wiesz co? Ty mi pecha przynosisz..
    --
  12.  permalink
    Do McDonalda wchodzi małżeństwo staruszków (ok. 90 lat). Babcia siada przy stoliku, a Dziadek idzie zamówić zestaw (pepsi, hamburger i frytki). Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i patrząc nalewa do nich równiutko po połowie, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół.
    Całą tą sytuację obserwuje student, żal mu się ich zrobiło podchodzi i mówi:
    - Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw?
    Babcia:
    - Bardzo pan uprzejmy, ale dziękujemy, jesteśmy małżeństwem od 70 lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy.
    Student odchodzi, ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko, a dziadek się zajada. Podchodzi znowu i pyta:
    - Dlaczego pani nie je?
    Babcia na to:
    - Czekam na zęby.
    --
  13.  permalink
    Lekarz pokłócił się strasznie przy śniadaniu z żoną:
    - Ty też nie jesteś taka dobra w łóżku! - wykrzyczał i wybiegł do pracy.
    Później tego ranka stwierdza, że powinien to naprawić i dzwoni do domu:
    - Czemu tak długo nie odbierałaś?
    - Byłam w łóżku.
    - Co robisz tak późno w łóżku?
    - Zasięgam drugiej opinii.
    --
  14.  permalink
    Młodzi małżonkowie zasiadają do pierwszego obiadu który jest debiutem kulinarnym żony.
    - A czym kochanie nadziewałaś tego pieczonego kurczaka?
    - Jak to nadziewałam. Przecież nie był w środku pusty...
    --
  15.  permalink
    Przychodzi facet do seksuologa. Ten go pyta:
    - Kiedy miał pan ostatnio stosunek ?
    - Oj panie doktorze tak dawno, że nie pamiętam. Zadzwonię do żony, może ona wie.
    Wykręca numer i mówi:
    - Zosia, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks?
    - A kto mówi?
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 21st 2010
     permalink
    Amazonka: Nie dyskryminować... prostytutek


    widzieliśmy taką limuzynę będąc w krk :D
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 23rd 2010 zmieniony
     permalink
    Młode małżeństwo po nocy poślubnej
    zona wychodzi z sypialni i idzie do kuchni,
    tam dostaje ataku histerii,
    mąż słyszy że żona płacze idzie za nią i pyta
    - Co się stało kochanie??czymu płaczesz??
    - Bo jest pora śniadania i chciałam Ci zrobić coś do jedzenia ale przypomniałam sobie, że nie umiem gotować
    - Oj kochanie chodź do sypialni pokażę ci co chcę dostać
    Poszli do sypialni, mąż dostał to co chciał i sprawa załatwiona,
    Niestety gdy przychodzi pora obiadu powtarza się ta sama sytuacja co rano
    Żona ponowanie wychodzi do kuchni, dostaje ataku histerii, mąż ją pociesza dostaje to co chce i wychodzi z domu
    Mąż wraca w porze kolacji, patrzy a żona zjeżdża nago po poręczy, zdziwiony mąż pyta
    -Kochanie co robisz??
    -jak to co?? Podgrzewam Ci kolację ...
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 30th 2010
     permalink
    k
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJul 31st 2010
     permalink
    yyyyyyyy ?? z tym "krzesełkiem" to żart?
    --
  16.  permalink
    fajne:)
    --
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeJul 31st 2010
     permalink
    nie rozumiem po co krzesełko??
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeJul 31st 2010
     permalink
    krzesełko żeby mięśnie się tak nie męczyły? albo jak ktoś nie ma kondycji?:wink:

    Agunia myślę że żart, a to czy Ikea ma takie krzesełko w realu to inna kwestia;)
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeAug 1st 2010
     permalink
    vicky80: krzesełko żeby mięśnie się tak nie męczyły? albo jak ktoś nie ma kondycji


    może, bo mnie się wydawało ze bez krzesełka wygodniej ;)
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 1st 2010
     permalink
    vicky80: Agunia myślę że żart, a to czy Ikea ma takie krzesełko w realu to inna kwestia;)
    no właśnie mi chodzi o to czy Ikea takie ma z taką instrukcją hehe
    Uśmiałam się serdecznie
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.