Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 5th 2013
     permalink
    Hydro ja bym bardzo chciała, żeby moje dziecko było wege...ale kurde no głupio mi tak jakoś decydować za nią, daję jej czasem trochę ryby lub kurczaka. Ale mam ful znajomych z dzieciakami wege od urodzenia :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja nigdy wege nie byłam, ale jadłam niewielkie ilości mięsa. Potem to się zmieniło, bo ciąża, dzieci - niby oczywiste, ale ja mam wrażenie, że lepiej się czułam na tamtej diecie niż teraz (morfologię na przykład miałam dużo lepszą). Nie mam też dostępu do dobrego mięsa. Chciałabym ograniczyć je dość zdecydowanie, ale nie wiem, jak to w praktyce wygląda przy małym dziecku.
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 5th 2013
     permalink
    Jest na przykład ta strona i ja czasem korzystam z przepisów tu zamieszczonych .
    Hydro to u mnie podobnie, przed ciążą i do 6 miesiąca byłam zupełnie wege, morfologię miałam zawsze idealną, nie brałam żadnych tabletek dla ciężarnych. Teraz jem trochę mięsa, ale zdecydowanie lepiej mi było wtedy i jak skończę tylko karmić piersią, to na bank przestanę je jeść. Chyba, że od święta, bo dostęp do dobrego mięsa akurat mam. Zarówno do dziczyzny świeżej prosto z lasu jak i do przysłowiowych szczęśliwych kur. Ale coś czuję, ze i tego nie będzie.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeApr 5th 2013
     permalink
    Hydro, ostatnio nawet ministerstwo zdrowia uznało, że dieta wegetariańska jest dobra dla dzieci, więc wiesz...:wink:
    Ja mam podobnie, jak Ty. Z tym, że mięsa nie eliminuję na razie całkowicie z lenistwa i z powodu posiadania mięsożernego męża. Ale, gdy jemy same z Lilką, bardzo rzadko gości u nas mięso i chętnie bym jeszcze nam ograniczyła jego spożycie (nabiału też mało jemy, ze względu na domniemaną skazę L. i ogólną niezdrowość). Jeśli nie chcesz 100% wyeliminować, to w ogóle bym się nie przejmowała.
    Mam koleżankę wege i ona na razie chowa tak swoje dziecko.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeApr 5th 2013
     permalink
    Ja też mam problem z nabiałem i jego "zdrowością". Sama jem go niewiele oprócz jajek. No ale mąż mięsożerca, więc tak do końca mięso nigdy nie zniknie z chaty..

    migg: ostatnio nawet ministerstwo zdrowia uznało, że dieta wegetariańska jest dobra dla dzieci, więc wiesz...

    I WHO również :bigsmile:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeApr 6th 2013
     permalink
    Dziewczynki zaczynam przygodę z BLW no może pół na pół, zupki będą łyżeczkowe bo mała ładnie je z łyżeczki, powiedzcie mi czy jak się gotuje zupki to wywar można dawać czy nie? Bo ja już zgłupiałam. Dzisiaj małej dałam skórkę od chlebka do pociumkania, włożyła chętnie do buźki jak wszystko ale jak poczuła smak to wypluła i przestała się nią interesować heh :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeApr 6th 2013
     permalink
    Sysia, ja wywar normalnie daję, ale wiem, że sporo dziewczyn tutaj uważa, że lepiej nie podawać, nie pamiętam już z jakich powodów, ale do mnie nie przemówiły :wink:
    Na pewno ktoś Ci napisze zaraz :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 6th 2013
     permalink
    Sysia, wywar tak, ale nie na kościach. Z tego co ja się dowiedziałam to w kościach gromadzą się antybiotyki, pestycydy i inne świństwa. Ja robiłam małemu wywar na jarzynach i wsuwał, że aż miło :) Do tego dorzucałam już osobno mięsko.
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeApr 6th 2013
     permalink
    winnica: Na pewno ktoś Ci napisze zaraz :smile:


    :bigsmile:, długo czekać nie musiałam tak jak napisałaś

    The_Fragile: Sysia, wywar tak, ale nie na kościach. Z tego co ja się dowiedziałam to w kościach gromadzą się antybiotyki, pestycydy i inne świństwa. Ja robiłam małemu wywar na jarzynach i wsuwał, że aż miło :) Do tego dorzucałam już osobno mięsko


    oo super.. dzięki dziewczynki bo w wielu przepisach jakie znalazłam jest właśnie mięsko gotowane osobno i wywar z tegoż miesk właśnie się wylewa, stąd też moje pytanie
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 6th 2013
     permalink
    Nie wylewaj, to dla dorosłych może być na rosół ;)
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeApr 6th 2013
     permalink
    A kaszkę jaglaną od kiedy można podać dziecku?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 6th 2013
     permalink
    Ja dawałam od początku jak zaczął zupki jeść, bo najzdrowsza...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 6th 2013
     permalink
    Penny, dzięki za linka, na pewno zajrzę :smile:

    Natalia nabiał odrzuca całkowicie. W sumie nie dziwne, skoro nadal jest na piersi i naprawdę sporo z niej korzysta (w porównaniu do Hani na tym samym etapie jest wciąż turbossakiem). Ja nie naciskam, skoro nie potrzebuje.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 6th 2013 zmieniony
     permalink
    a tą kaszą jaglaną można zastąpić kaszę manną? Na jakiej zasadzie się ją podaje? Dodatek do zupek? Czy tak po prostu?
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    Hej dziewczyny, rozpoczęliśmy naszą przygodę z blw. Marcel ma za sobą 4 posiłki. NA razie wszystko wygląda tak jak to w książce Bobas lubi wybór jest opisane. Mam do Was parę pytań i prosiłabym o jakieś podpowiedzi..
    Na razie jemy warzywa i owoce. Mam problem z ich gotowaniem. Jaka powinna być konsystencja. Bo z jednej strony wydaje się że maluch powinien ich nie zgniatać a z drugiej im twardsze tym większe ryzyko zakrztuszenia (tak mi się wydaje) więc wolę zrobić miększe a mały je rozgniata i mu się łamią. Jemu to chyba nie przeszkadza na razie więc może to ok?
    Czy zostawiacie paski skórki na owocach żeby dziecko mogło złapać?
    Co z ekspozycją na gluten przy blw?
    Czy wypadałoby dać małemu jeszcze jeden posiłek np kaszka z mlekiem w ciągu dnia zamiast cyca?
    Jak wyglądają na początku kupy? Marcel robi je ostatnio ogólnie rzadko (dziś mamy 5 dzień). Zauważyłam ostatnio że coś tam łyknął bo była marchewka i brokuł w pieluszce tyle że w formie identycznej jak zjadł. Czy to normalne?
    Kiedy mięso? Albo jajka. Mam wrażenie że dosyć późno zaczynami i lekką paranoję że dzieciak będzie niedożywiony czy też czegoś mu zabraknie, witamin itp. a może to nadgonić właśnie tą kaszką?

    Może głupio pytam ale w temacie jedzenia zielona się czuję więc proszę o pomoc :smile:
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    oranda: Na razie jemy warzywa i owoce. Mam problem z ich gotowaniem. Jaka powinna być konsystencja.


    Spróbuj rozgnieść kawałek językiem o podniebienie. Jak dasz radę, to i dziecko będzie potrafiło, jeśli jest bezzębne.

    oranda: Co z ekspozycją na gluten przy blw?


    U nas polegała na wręczeniu młodej skórki od chleba :smile:

    oranda: Czy wypadałoby dać małemu jeszcze jeden posiłek np kaszka z mlekiem w ciągu dnia zamiast cyca?


    Chyba nie ma potrzeby, ale to już od was zależy.

    oranda: Jak wyglądają na początku kupy? Marcel robi je ostatnio ogólnie rzadko (dziś mamy 5 dzień). Zauważyłam ostatnio że coś tam łyknął bo była marchewka i brokuł w pieluszce tyle że w formie identycznej jak zjadł. Czy to normalne?


    Normalne, na początku przeważnie wszystko wychodzi drugą stronę w takiej formie, jak weszło :wink: Z czasem, jak brzuch się przyzwyczai do nowego, a dziecko lepiej sobie radzi z przeżuwaniem, to i kupy zaczynają wyglądać zwyczajniej :wink:

    oranda: Kiedy mięso? Albo jajka. Mam wrażenie że dosyć późno zaczynami i lekką paranoję że dzieciak będzie niedożywiony czy też czegoś mu zabraknie, witamin itp. a może to nadgonić właśnie tą kaszką?


    Wcale późno nie zaczynasz, nie ma powodów do obaw. Teoretycznie BLW zakłada, że dziecko je to, co rodzice (więc wymusza na nich zdowe odżywianie się, co jest zresztą na plus dla całej rodziny), ale możesz w początkach zaglądać do jakichś schematów żywienia, jeśli masz wątpliwości.
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    oranda: auważyłam ostatnio że coś tam łyknął bo była marchewka i brokuł w pieluszce tyle że w formie identycznej jak zjadł. Czy to normalne?
    Oranda, u nas tak było przez pierwsze dwa miesiące BLW. Potem zaczęły się "normalne" ludzkie kupy :wink: Teraz robi je co dwa dni.

    oranda: Mam wrażenie że dosyć późno zaczynami i lekką paranoję że dzieciak będzie niedożywiony czy też czegoś mu zabraknie, witamin itp. a może to nadgonić właśnie tą kaszką?
    E tam. Większość witamin itp. dziecko ma z mleka przynajmniej do roku. Ale jeśli czujesz potrzebę dawania kaszki, to dawaj ;) Ja czułam taką potrzebę przez jakieś dwa miesiące, a potem przestałam L. męczyć, bo ona nie cierpi być karmiona.

    Gluten w "formie" skórki od chleba dawałam od początku blw. Może być też np. kaszka manna na gęsto pokrojona w paski itp.
    Mięso możesz dawać tak, jak Wy jecie (bez soli), jajka też - z tym, że np. mojej córki one w ogóle nie interesują.
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    Czyli najpierw jeden posiłek pt. zabawa w jedzenie na pewno starczy.
    Ja o tej kaszce to myślałam w butelce albo doidycup, bo łyżeczka raczej odpada, ostatnio Marcel był chory więc pchanie plastiku do buzi kojarzy mu sie niezbyt dobrze.
    A ta skórka od chleba to codziennie? Czy ile razy i ile czasu i kiedy uznać że gluten można dawać

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 08.04.13 12:10</span>
    Mięso możesz dawać tak, jak Wy jecie (bez soli), jajka też
    tak juz teraz?
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    Oranda, jeśli dziecko po posiłku, albo kiedy chce dostaje mleko, to starczy. Lilka nadal je mało, a z 5-6 cyców w dzień teraz zjada tylko dwa, a czasem jednego. Wystarczy dziecku zaufać i pozwolić się samemu odstawić od mleka na rzecz jedzenia stałego.
    Ze skórką od chleba u nas było tak, że L. dostawala codziennie i przez jakieś dwa miesiące ją ciumkała, a potem jadla. A potem przestała jeść chleb i do dziś raczej nie rusza.

    Treść doklejona: 08.04.13 12:15
    oranda: tak juz teraz?
    no teraz - zapewne Marcelek na razie zje malutko, albo w ogóle nie ruszy. Ja dawałam indyka, kurczaka - najczęściej w formie kotlecików mielonych. A jajek, jak już pisałam L. nie ruszała :) Ale jak jedliśmy, do dawałam jej też - do oglądania ;)
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    Ja daję kaszkę w celu ekspozycji na gluten, bo moja pluje skórką od chleba i traktuje jak największe zło, a jak jej się przykleiło do łapek to w końcu udało jej się strząsnąć

    Treść doklejona: 11.04.13 13:45
    Dajecie dzieciom biszkopty? Bo teściowa ciągle nalega... a ja się zastanawiam, można nie można?

    Treść doklejona: 11.04.13 14:54
    ja znowu z pytaniem...jaką rybkę kupować dziecku?!
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    sysiajaw: Dajecie dzieciom biszkopty? Bo teściowa ciągle nalega... a ja się zastanawiam, można nie można?


    W sumie można, ale... po co? :wink: Ja nie daję, bo nie chcę przyzwyczajać do słodyczy. Wiadomo, że prędzej czy później i tak się z nimi zetknie, ale im mniej będzie ich jadła na początku, tym mniej jej będą potrzebne w przyszłości.
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    Jeżeli się bardzo chce, to pewnie można upiec w domu - są przepisy bez proszku do pieczenia, chyba dałoby się jakoś zminimalizować ilość cukru - takie bardziej "wytrawne"
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 11th 2013
     permalink
    Zawsze można osłodzić zmielonymi daktylami bez cukru - są bardzo słodkie :-)
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeApr 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Dajcie przepis!


    Proszę...:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    Dziewczyny, a jak reagować jak maluch wyrzuca jedzenie? Tak ze złością i widać że celowo? I nie na koniec posiłku, tylko tak po prostu, w sumie nie wiadomo dlaczego... I są to rzeczy, które normalnie lubi :confused:
    A poza tym, to Adaś przestał mi gryźć :sad: Próbuje połykać całe wielkie kawałki i non-stop się krztusi, a potem płacze i nie chce jeść dalej... Wasze dzieci też tak miały? To jakiś etap? Bo nie wiem o co biega, no :sad:
    --
  1.  permalink
    dziewczyny a ja wpadam podzielic sie niusem, ktory uslyszalam dzis na bilansie....otoz health visitor powiedziala, ze do przygotowania potraw dla Lilki moge uzywac pelnotlustego mleka krowiego....tylko zeby nie dawac go na razie do picia z kubka zamiast mleka z piersi badz mm....nie powiem znacznie ulatwiloby mi to zycie....do tej pory potrawy dla Lilki przygotowywalam na gotowym mleku mm (takim w butelkach) i tak przy nalesnikach naprzyklad dwa rodzaje ciasta musialam robic....powiedziala, ze moge go uzywac do puree, platkow sniadaniowych i doslownie do wszystkiego.....co o tym sadzicie????
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    psycho_patka: co o tym sadzicie????

    Ja Adasiowi prawie od początku daję normalne mleko w naleśnikach i innych potrawach gdzie mleko jest potrzebne. Było to dla mnie naturalne i normalne :wink:
    Oczywiście dopiero gdy się upewniłam, że małe czerwone plamki na plecach Adasia nie mają nic wspólnego ze skazą białkową :wink:
    --
  2.  permalink
    kurde a ja nawet wczesniej nie pomyslalam o tym, ze mozna by dac zwykle....ciagle gdzies w glowie mi sie platalo ze od skonczonego 12 miesiaca....ale wtedy to juz w ogole mozna zamienic mm na krowie...przynajmniej wedlug angielskich specjalistow dzieckowych...pamietam, ze Dominikowi wlasnie wtedy zaczelam podawac....no ale teraz to juz nie bede sobie zycia komplikowac i Lili bedzie jadla z nami juz prawdziwe "family food" jak to nazwala health visitor....i musze powiedziec, ze byla milo zaskoczona, ze mala je posilki z nami....i ze nie podaje jej zadnych sloikowych papek....
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Chciałam się pochwalić ostatnim obiadkiem dla Mikołaja, który można też dawać dużo młodszym dzieciom (oczywiście przed podaniem należy usunąć szpile :wink: ).
    Makaron naturalnie barwiony bazylią, szpinakiem, burakami, pomidorami i kurkumą (nie, nie robiłam sama, hehe) + szaszłyki z wcześniej uduszonego indyka z cukinią, marchewką, brzoskwinią (ale w sumie można tam dać cokolwiek) i podpieczone z przyprawami i mozarellą.
    (Przepraszam za jakość fotki - robiona słoikiem :wink: )

    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    Zamiast długich wykałaczek polecam gruby makaron do spaghetti;) przebija się normalna wykałaczką a za nią wpychasz makaron;)
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 12th 2013
     permalink
    Tak jest mniej roboty :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeApr 13th 2013
     permalink
    Czy kóraś z Was kupiła krzesełko do karmienia Chicco Happy Snack lub Chicco Polly? Waham się między tymi dwoma i nie wiem, które lepsze...
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    Dzięki za opinie :) Skłaniam się do happy snack, bo jest mniejsze i po złożeniu zajmuje mniej miejsca. Tylko że to polly wygląda na bardziej wytrzymałe, bo ma grubsze nogi.
    A jaka różnica w cenie, jedno £50 a drugie £100.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 14th 2013
     permalink
    A ja kupiłam w końcu książki: BLW i BLW książkę kucharską i mam zamiar zagłębić się poważnie w lekturę. Mam nadzieję, że to rozwieje moje wszelkie wątpliwości:bigsmile: i będę miała w przyszłości mniej pytań. Jednak dzisiaj będzie chyba pierwszy dzień z BLW. Ciekawa jestem, bo próba z marchewką pare dni temu nie wypaliła...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 16th 2013
     permalink
    Mamusie powiedzcie mi czy to normalne, że po zjedzeniu marchewki jest taka dziwna kupka? TZN. ja rozumiem, że pomarańczowa ma prawo być i z kawałkami nawet marchewki, ale czy to możliwe, że jest (za przeproszeniem) glutek na glutku glutkiem pogania? Jeden wielki kisiel. Pierwszy raz tak miał. Przy wcześniejszej próbie podania marchewki (dzień wcześniej) było mało tego glutka, ale to nam się kiedyś zdarzało. Jednak teraz to przesada. I nie wiem czy dzisiaj dalej podawać marchewkę? Czy powinnam przejść na inne warzywko?

    A i czy jeśli on nie chce jeść samodzielnie, tzn. mu nie smakuje jak sobie wsadza do buzi, albo też wciąga słupek marchewki jakby chciał go zassać, że mało się nie udławi, to czy mogę mu podawać z mojej ręki żeby sobie po trochu urywał (tak na początku)? I czy ewentualnie mogę spróbować mu podać też papkę? Czy to może coś zaburzyć?
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeApr 16th 2013
     permalink
    Dii ja w sprawie kupki nie pomogę bo przyznam się że u nas też glutki się zdarzają ale ja się nimi za bardzo nie przejmuję, po marchewce ich nie było. Poza tym zawsze glutki mogą być od tego co ja zjem.

    Co do zjadania marchewki to Marcel też sobie upycha strasznie dużo tej marchewy, co prawda w kawałkach ją upycha do buzi ale jest jej dużo, na początku wywoływało to u mnie szybsze bicie serca ale teraz się przyzwyczaiłam bo on i tak większość wypluje (chociaż ostatnio też sporo jej zjadł). KAcperek też pewnie by wypluł. W książce blw pisza że dziecko musi się nauczyć jakiej wielkości kawałki należy wkładać do buzi, nawet może się w związku z tym zakrztusić to wszystko jest norma w tej metodzie.
    Co do reszty nie pomogę, chyba dużo jest ogólnie osób które łącza papki i blw. Ja tez tak chciałam zrobić ale M. odmawia papek. W książce raczej jest nacisk na samo blw. Chociaż wspominają też o papkach.

    A powiedz mi, albo może któraś z dziewczyn również posiada tę książkę z przepisami, czy ona sensowna jest? Zależy mi na tym żeby było prosto i szybko, bo ja jestem straszna noga w gotowaniu :) I w sumie przydałyby mi się gotowe przepisy oby za trudne nie były...żebym za dużo nie mogła zepsuć
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeApr 16th 2013 zmieniony
     permalink
    hmmm.. glutki, czyli śluz w kupie, raczej nie są prawidłowym objawem i mogą świadczyć o alergii/nietolerancji. Pytanie tylko, czy ten glutek jest od marchewki, od tego, co sama zjadłaś, czy może jeszcze od czegoś innego (jakaś infekcja).
    A to, że kawałki marchewki wychodzą z kupką, to rzecz jak najbardziej ok.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 16th 2013
     permalink
    oranda: A powiedz mi, albo może któraś z dziewczyn również posiada tę książkę z przepisami, czy ona sensowna jest?

    Polecam jak najbardzije. Super przepisy nawet tak dla nas na obiad. Składniki np. są podawane dla 2 dorosłych i 1 dzieciaczka:bigsmile: Dużo przepisów jest z kurczakiem, rybą, deserki... Ogólnie na śniadania, nawet przepis na chleb, bułkę i takie tam... Naprawdę polecam :bigsmile:

    Treść doklejona: 16.04.13 12:49
    agi_s no właśnie wydaje mi się, ze to od marchewki, bo jem to co zawsze i tylko od dwóch dni taka kupka dziwna...
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeApr 16th 2013
     permalink
    Dii - dała byś linka do tej książki z przepisami?

    Treść doklejona: 16.04.13 13:19
    W domu mam kubek dla dzieci od 4 miesiąca, jeszcze z niego nie korzystałam, ale chciała bym aby mała jadła tym "BLW", butelek nie akceptuje a popijać będzie czymś musiała kiedy najlepiej pokazać jej ten kubeczek z woda i żeby się nim powoli oswoiła i umiała jakoś z niego korzystać przy wprowadzaniu pokarmów.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 16th 2013 zmieniony
     permalink
    proszę tutaj między innymi, ale ja w smyku kupiła. Na stronie smyka znaleźć nie mogę teraz...:confused: albo są na allegro :bigsmile:

    Treść doklejona: 16.04.13 17:06
    A ja się zastanawiałam długo, ale kupiłam w końcu słoiczek Gerbera Marchewkę samą i dałam Kacprowi kilka łyżeczek. Ładnie wcinał. Potem dostał cyca i kima. Ale tak się zastanawiam, co zrobić z resztą słoiczka, bo przecież w ciągu 48 godzin nie zje całości! Można podawać powiedzmy 2 razy dziennie czy to za dużo? Wiem, że to nie dotyczy BLW akurat, ale cóż. Mimo wszystko może jak pozna lepiej smak marchewki to i taką w słupku polubi i sam zacznie mi jeść...

    No i jeszcze jedno. Dzisiaj trzeci dzień marchewkowy. Jak skończę słoiczek (czyli do 48h) i Kacper nie będzie miał żadnej reakcji alergicznej tzn. że może śmiało wcinać, tak?
    I lekareza pytałam o te dziwne kupki. Powiedział, że to normalka przy nowym jedzonku i przy ząbkowaniu :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeApr 19th 2013 zmieniony
     permalink
    to może oficjalnie przywitamy się w tym wątku :bigsmile:

    http://28dni.pl/pictures/1824972.jpg

    i mam pytanie od razu
    Tadek dostaje ziemniaka, ale chyba jest to kiepski materiał na próby, bo za kruchy, ale z drugiej strony mało szkodliwy ... ugotowałam w mundurku tego ziemniora, bo myślałam, że będzie bardziej zwięzły, ale nie... i przyszło mi do głowy żeby go upiec w piekarniku (warzywo oczywiście), bo będzie miał wtedy taką skórkę i się nie rozpadnie na pół, a dziecek to sobie jakoś ten miąższ ze środka wyciamka. Tylko czy to dobry pomysł ? bo w sumie gdzie nie czytam, to piszą o gotowaniu raczej, przynajmniej na samym początku
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 19th 2013 zmieniony
     permalink
    KasiaTasia: bo będzie miał wtedy taką skórkę

    A myslisz, że z tą skórką sobie poradzi? Ze jej nie "wciągnie"
    Można zrobić w piekarniku w rękawie, polać oliwą z oliwek i posypać ziołami.

    A ziemniak ugotowany na parze trzyma się całkiem nieźle:smile::wink: (no i na pewno zależy to od gatunku ziemniaka)
    Polecam taki garnek
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 19th 2013 zmieniony
     permalink
    bari my mamy dokładnie ten garnek :bigsmile:
    Mówisz, że można ziołami posypać... Nie pomyślałam o tym... A jakie na przykład?

    KasiaTasia widzę, ze próbujecie tego co i my :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 19th 2013 zmieniony
     permalink
    Dii polecam przeczytać ten artykuł
    Też mam ten garnek :smile:
    A kiedy wasze dzieci tak na serio zaczęły się interesować jedzeniem?
    Kacper dziś ukradł ciotce z ręki jabłko i włożył do buzi ale raczej to się jeszcze nie interesuje jedzeniem, a ten incydent chyba jednak był przypadkowy.

    Treść doklejona: 19.04.13 22:06
    Dii, a Kacperkowi jak idzie? Lepiej już? Zasmakował w brokule?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 19th 2013
     permalink
    bari w zasadzie chyba tak. Sięgał po nią cały czas. Ale głównie zauważyłam, ze on się bawił. Miseczkę brał do góry i ją gryzł. Ale jak sztywno ją trzymałam to w zasadzie walił w środek aż się ubabrał cały a potem jak chwycił tak wysysał różdżki brokuła pięknie. Ryżu odrobinę też spróbował... Wszystko bez soli :bigsmile: A jutro spróbuję do tego mu marchewkę dołożyć, bo ostatnio papkę mu dawałam i jadł pięknie, ale z łyżeczki :bigsmile:

    Tylko kurcze jakoś się boję, ze za dużo sobie wsadzi i ja złapię panikę, że zaraz się zakrztusi i nie będę wiedziała co robić (tak jak ostatnio chlebek sobie tak włożył do buzi, że musiała interweniować bo mogłoby dojść do tragedii:shocked: Chyba w tej sytuacji kaszę manną mu podam po prostu w ramach glutenu)

    Ale do niekapka to chyba się nie przyzwyczai! Dawałam mu a on tylko w niego walił ręką, złapać nie potrafił i jak już złapał to wcale nie kierował do buzi. Jak ja mu skierowałam to tylko gryzł:devil: No i nie wiem co z tym fantem zrobić...
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 19th 2013
     permalink
    Mój Kacper od razu łapie za uszka niekapka i do buzi wkłada. Wyjmuje i znowu wkłada, czasem mu tylko w rączce poprawie. Jak się napijeto zaczyna się nim bawić, wodę którą ma w buzi próbuje wdmuchać z powrotem do kubeczka.
    A jak mu położysz rączki na uchwytach i zbliżysz do buzi?
    Kacper załapał wczoraj bochyba podczas tego upału zachciało mu sie pić.
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeApr 19th 2013
     permalink
    Tylko kurcze jakoś się boję, ze za dużo sobie wsadzi i ja złapię panikę, że zaraz się zakrztusi i nie będę wiedziała co robić


    Miałam tak samo jak M. wkładał sobie marchewkę do buzi tak z 5-6 kawałków, wtedy serce mi zaczynało szybciej bić i czekałam w pogotowiu, ale jak się później okazywało wszystko wypluwał. Po kilku razach już mnie ta upchana żarełkiem buźka nie rusza. Tylko najważniejsze jest żeby siedział dzieć prosto, nie może być przechylony do tyłu.

    A gluten to w końcu mu podaję łyżeczkę kaszy manny rozrabiam z wodą i daję mu do wypicia z butelki ze smoczkiem (takim do kaszki) i coś tam wypija zawsze.

    Te ziemniaki pieczone to dobry pomysł, w książce blw też piszą o pieczeniu warzyw.

    My na razie jadamy ziemniaki, cukinie, marchewkę, brokuła, banana i jabłko. W najbliższych planach makaron bezglutenowy

    A co sadzicie o surowej papryce? I kalafiorze? Przymierzam się też do jajka i mięsa (jak zdobędę eko)...
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 19th 2013
     permalink
    Ja jeszcze BLW nie zaczynam, narazie podczytuje tu i zastanawiam sie czy dam rade ;) ja, czy nie bede bala sie, ze Karolek sie zakrztusi. Chcialabym, ale obawa jest.
    Jedyne co to kupilam mu dzis Doidy Cup - ponoc dobry kubek dla dzieci karmionych BLW, bo nie podaje sie butelki/smoczka. Zobaczymy czy zalapie picie wody z niego, czy moze jest jeszcze za maly.

    Dziewczyny ta ksiazka BLW godna przeczytania? Bede w czerwcu w Polsce i moglabym sobie ja kupic ;)
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeApr 19th 2013
     permalink
    Dziewczyny ta ksiazka BLW godna przeczytania?


    No ja przeczytałam i uważam że godna. Można nazbierać argumentów do dyskusji z teściami :D spokojnie można się bez niej obejść ale przeczytanie jej dało mi więcej pewności siebie i uporządkowało fakty :)))
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeApr 19th 2013
     permalink
    Madziauk wg mnie godna polecenia. A obawy mamy te same.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.