Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Dii: Coś jeszcze mogę podać? A korzeń pietruszki?

    Pietrucha może zasmakować, bo słodka ;) czasem uczula, ale rzadko. w praktyce się z tym nie spotkałam. poza tym, jak uczuli, to przynajmniej będziesz wiedziała ;)
    Możesz też podać ugotowane na miękko buraki w słupkach (można też upiec, wtedy też nie tracą wartości: ćwiartki zawijasz w folię aluminiową i do 200 stopni na około godzinkę), bataty czyli słodkie ziemniaki (widzę ostatnio, że są coraz częściej w zwykłych marketach), kalafior. No oczywiście miękkie jabłuszko i gruszkę, takie trochę uparowane lub upieczone.
    I na start to spokojnie styka.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 20th 2015
     permalink
    Ok. Dzięki. Z owockami na razie się wstrzymam, niech polubi warzywka ;) Bo Kacper do tej pory nie chce warzyw jeść, bo ich było za mało w menu, a jak miał wybór to zawsze wymierał owoce :devil:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Buraki są fajne, ale trzeba na golasa dziecko posadzić hehehehe. I daleko od mebli tapicerowanych i dywanu. Ja osobiście z buraczkami troszkę poczekałam (z tego powodu właśnie).
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 21st 2015 zmieniony
     permalink
    dżasti: Buraki są fajne, ale trzeba na golasa dziecko posadzić hehehehe.

    No raczej :wink: mam dobre zdjecie, ktore to ilustruje...
    Tego... barszczyk był natenczas...
    http://28dni.pl/pictures/2384103.jpg
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    O właśnie a od kiedy podawać wodę do picia? Chyba do czasu jak jest na KP to nie trzeba, ale ile tak?
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 21st 2015 zmieniony
     permalink
    Jezeli po jedzniu bedziesz podawac piers jako popitke, to nie trzeba. Ja z momentem rozszerzenia diety zaczlam podawac tez wode. U nas piers byla jedzeniem a nie piciem.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    dżasti: Ja z momentem rozszerzenia diety zaczlam podawac tez wode. U nas piers byla jedzeniem a nie piciem.

    U nas tak samo.
    Przy posiłkach po prostu stawiałam wodę obok talerza i sama brała.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Aha. A myślicie, że doidy by się sprawdził? Bo Kacper ma i może pożyczy Magdzie i zobaczymy czy będzie chciała :)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 21st 2015
     permalink
    Dii, u nas sie sprawdził. Mery na tym zdjęciu ma 8mcy, wtedy dopiero samodzielnie siedziała i zaczęła sama pic.
    Wiem, ze niektóre dzieci pily z doidy wcześniej, chyba dzieciaki Cerise zaczęły pic mleko z doidy chyba jakoś w wieku 6mcy. W sumie nie jest to drogi gadżet, wiec można spróbować. ;)
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 22nd 2015
     permalink
    Ja to nie wiem, bo przymierzalam sie do doidy, ale w sumie go nie kupilam. Mialam kubuek niekapek lovi z miekkim ustnikiem- ten po 6 mcu i Maks ladnie z niego pil.
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 22nd 2015
     permalink
    A u nas picie wyszlo przypadkiem, bo Gugi dorwal Krasnalowy bidon i pociagnal. Jeszcze tego samego dnia dostal swoj.... Ale to nic, ze sa takie same i oba z woda, Braciszkowy jest przeciez lepszy, wiec Gugi czesto z niego pije, co sie konczy chorobskami :confused:
    --
    •  
      CommentAuthoreliz21
    • CommentTimeJan 22nd 2015
     permalink
    Na poczatek niekapek powinien wystarczyc, ale faktycznie z miękkim ustnikiem.

    Marchewka jeszcze jest fajna...chyba, że już podalas:)
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 22nd 2015
     permalink
    Jest dobry patent na nauczenie dziecka picia z tych bidonów z rurką, czy też w ogóle z rurki. Bierzcie zwykłą rurkę, wkłądacie do wody i przed wyjęciem zatykacie palcem górę. Jak wiadomo z podstawówki, płyn zostaje w środku :wink: dajecie malcowi do dzioba i odtykacie palec. Woda zlatuje i młode ma odruch pociągnięcia. U nas to zadziałało, bo Mery nie mogła załapać o co chodzi z tym niekapkiem, rukami etc.
    •  
      CommentAuthorAnnesja
    • CommentTimeJan 22nd 2015
     permalink
    Magdalena - Zgadza się:) Tą metodą w 3 sekundy nauczyłam córkę picia z bidonu.
    Dii - moja nie chciała pić wody i pojawił się problem zaparć. Jak polubiła - problem minął. Dlatego warto powoli uczyć też smaku wody. Teraz codziennie pije na czczo wodę i już zapomnieliśmy co to zaparcia.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 22nd 2015
     permalink
    Acha. Ok. To może powoli będę próbowała. A może kubek 360 stopni? Też mamy i Kacper go uwielbia. Na nim się nauczył normalnie pić:smile:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 22nd 2015
     permalink
    A myslisz ze Magda od razu zalapie 360 stopni? Maks zaczal dopiero z niego pic jak skonczyl roczek. Teraz pije z normalnego kubka,ale mysle, ze ten 360stopni to jednak pozniej sie daje.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeJan 22nd 2015
     permalink
    Ja zakupiłam właśnie Doidy Cup i jestem zadowolona. Dziś po raz pierwszy podawałam Emilii wodę i poszło nieźle :-) załapała o co chodzi. Zobaczymy jak będzie szło dalej. W razie problemów planuję zakupić jakiś kubek ze słomką np. mommę. Trochę poczytałam i rozmawiałam z logopedą naszą i nie jestem na tą chwilę zwolennikiem niekapków itp, ale się nie zarzekam. Znajome różne używały i dzieci są całe, zdrowe i szczęśliwe :-)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 23rd 2015
     permalink
    dżasti on niby jest od 6 m-ca już... Kacper zaczął w nim pić też tak koło roku...:wink: Myślę czy w ogóle coś dawać skoro po 1: Magda prawie nic nie je z tej tacki, po 2: daję jej pierś na żądanie czyli także do popicia...?
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 23rd 2015
     permalink
    To już mi się wydaje, że od Ciebie zależy. Ja podawałam wodę, bo mi zależało, żeby Maks przyzwyczaił się do wody. Ale on też tyle ważył, że ja już w pewnym momencie małą schizę miałam, żeby go nie przekarmić i nie dawałam piersi po jedzeniu. Ale u nas Maks od razu wszystko z tacki zjadał.
    -- ,
    •  
      CommentAuthoreliz21
    • CommentTimeJan 23rd 2015
     permalink
    Woda nie zaszkodzi...warto chyba dość wcześnie przyzwyczajac do niej...po 6 miesiacu oczywiście...
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 23rd 2015
     permalink
    Ja też dawałam wodę po posiłku każdym, żeby się do jej smaku chłopcy przyzwyczajali...
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJan 23rd 2015
     permalink
    Też dawałam wodę i Majka tylko ją pije w ciągu dnia. A jak ostatnio przyleciał do UK mój kuzyn z żoną to byłam przerażona tym, że dają do picia swojemu 3 letniemu dziecku gazowaną fante, cole i inne dziadostwa, jak zawoła. Porażka totalna:confused::confused:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 23rd 2015 zmieniony
     permalink
    Malisiek, żartujesz? Brak wyobraźni?

    Treść doklejona: 23.01.15 21:08
    Chociaż co ja mówię - jak Krasnal miał dwa lata to w dzieciowej kawiarence bawił się ze swoim rówieśnikiem, z tego samego miesiąca dzieciaki i jego mama zamówiła dwie cole - dla siebie i synka :shocked: Byłam w niezłym szoku, bo pal licho, że cukier, ale przecież w tym jest kofeina... To nie lepiej mu od razu małą czarną? :devil: I śmiać mi się chciało, jak mama ze zdziwieniem po jakimś czasie stwierdziła, ze nie wie, czemu on taki hiperaktywny. D U H :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJan 23rd 2015
     permalink
    Niestety to nie żart.. Ja sama pije takie napoje raz na jakiś czas i po prostu nie wyobrażam sobie dawać takie coś dziecku.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 23rd 2015
     permalink
    Ja piłam w ciąży z Gugim, bo nic innego nie hamowało wymiotów, a gin mówiła, że lepsza pepsi niż czopki przeciwwymiotne. I pamiętam jak Gugi po kilku tylko łykach szalał w brzuchu - nawet po ciastku nie było takich akrobacji... :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 23rd 2015
     permalink
    Ja Kacprowi nie pamiętam kiedy zaczęłam podawać wodę ale jakoś późno bo wcale nie chciał pić. I do tej pory wodę pije chętnie. Więc nie musiałam przyzwyczajać wcześnie, ale moje dziecko jest ogólnie "inne":tongue: Magda jest przeciwieństwem:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeJan 25th 2015
     permalink
    Dziewczyny ja potrzebuję przepisów na śniadania i kolacje..kaszki moja Koza odrzuciła całkiem nie ważne w jakiej postaci....najpiękniej ugotowane i pokrojone w kostkę są fuj, półpłynne też o płynnych nie wspomnę :cool:

    Ileż można robić placki, naleśniki i kanapki....? :cool:

    Dodam, że moje dziecko wiecznie za chude więc nie mogę za bardzo wyluzować i odpuścić tematu...:shamed:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 25th 2015 zmieniony
     permalink
    Bananowiec, omlety na słodko i słono, muffinki jajeczne z różnistymi przeróżnościami - Magdalena wrzuciła przepis. Pancakes'y z bananami czy innymi owocami.

    U nas ostatnio hit to muffinki z marchewki gotowanej, leci na śniadanie, przekąski i kolacje. Lubię też mini-muffinki bananowe z przepisu Magdaleny z tego wątku- ja robie w formie muffinkowej.
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeJan 25th 2015
     permalink
    Wszelkie placki, naleśniki już przerabiałam :wink:

    Fragile tylko wszędzie mąka, mąka, mąka....kurde sama nie wiem czy to dobrze, żeby dziecko tyle mącznych produktów futrowało....

    No i Olka ma prawie roczek i wiece jakoś ciężko mi się przestawić, że ona "odżywi się" prawidłowo takim jedzeniem...:wink: Taką muffinką na przykład :tongue:

    Omlet na słono o tym nie pomyślałam..to wersja dla mojej Kozy bo ona tylko szyneczka i szyneczka :wink:

    Wiecie lekarze mi chyba spaczyli mózg tą anemią, niską wagą i teraz przeżywam to wszystko i analizuję :devil::shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJan 25th 2015
     permalink
    bananowiec: Wiecie lekarze mi chyba spaczyli mózg tą anemią, niską wagą i teraz przeżywam to wszystko i analizuję

    skas to znam i niestety to zostaje w glowie na dłużej...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 26th 2015
     permalink
    bananowiec: Fragile tylko wszędzie mąka, mąka, mąka


    Bananowiec, dzieciom tez jest mąka potrzebna ;) W chlebie masz mąkę, a w naleśnikach i plackach to dopiero jest mąki ;) Nie można przesadzać w żadną stronę, a dziecię powinno jeść wszystko jeśli jest zdrowe.

    A do muffinków marchewkowych i jajecznych nie musisz dodawać mąki. Jak ma anemię to możesz placuszki z amarantusa zrobić na deser (np. z bananem), czy dodawać wszędzie pietruchy - nawet do omleta.

    O, u nas dzisiaj na sniadanie właśnie muffiny marchewkowe, do tego awokado w kostkę i pomidory w ósemkę. Duży do tego jajecznicę sobie zażyczył, także full wypas ;)
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 26th 2015
     permalink
    Bananowiec to rob z maki kukurydzianej, jaglanej, amarantusa. Przeciez to jest to samo co kaszka tylko rozdrobnione. Nie musisz uzywac do wszystkiego pszennej. U nas nigdy nie bylo na sniadanie kaszek.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 26th 2015 zmieniony
     permalink
    BANANOWIEC, ale w czym jest problem? W tym, ze ona nie lubi juz tego, co jej dajesz czy że chciałabyś codziennie cos innego? Bo szczerze mówiąc, roczniak juz moze jeść ze stołu to, co wy - kanapeczka z miękkiego chleba z dodatkami etc.
    Z pomysłów na szybko - na pewno ryż na mleku, jaglaną z różnymi dodatkami. Wyrzucę niedługo przepis na takie kuleczki z jaglanki z mięsem owocowym. Tak na szybko: gotujesz jaglanke wg przepisu, oddajesz serek typu bieluch - robi sie taka kremowa masa. Ja z niej kładę do miseczki kulkę łyżką do lodów. Polewam zblendowanymi jagodami, truskawkami z dodatkiem banana. Ostatnio robiłam to z kaszy kukurydzianej akurat, czyli taka pseudo-polenta ;)
    .
    Jeśli lubicie zupy kremy, to polecam dla dzieciaków małych i dużych POLEWKĘ SHREKA, czyli krem z jarmużu i zielonej soczewicy :wink:
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJan 26th 2015
     permalink
    Mniam mniam :-)) ja to mam ochote wcinec wciaz te Magdy przepisy :)) a ryz na mleku dla 8 miesieczniaka to na jakim mleku zrobic?
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 26th 2015
     permalink
    Dobrze, dobrze, Kakai, pisz mi tak :wink: to sie zmotywuję, żeby wreszcie wszystkie pozostałe wrzucić :wink: bo juz mnie syndrom kanapus ignorantus lemurus dopada :wink:
    Co do ryżu, to ja robiłam młodej juz jak jej dawałam trochę zwykłego mleka, czyli tak po roku. Gdybym miała robić młodszej, to bym ugotowała ryż na wodzie, do miękkości na gęstą papkę, a potem rozrobiła MM w odrobinie mleka o odpowiedniej temperaturze i dodała do ryżu. Albo zamiast mleka dodała jogurt naturalny - 8 miesięczników juz podawałam w małych ilościach.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 26th 2015
     permalink
    Magda, gdzie Ty jarmuz kupujesz? ja uwielbiam, a nigdzie dostac nie moge...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 26th 2015
     permalink
    Frag, w mojej mieścinie jarmuż bywa w Kauflandzie tylko.
    •  
      CommentAuthorhanka242
    • CommentTimeJan 26th 2015
     permalink
    W biedronce:wink:
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 26th 2015
     permalink
    _Fragile_: Magda, gdzie Ty jarmuz kupujesz? ja uwielbiam, a nigdzie dostac nie moge...

    Ja w takim zwykłym osiedlowym markecie mam oraz w pobliskim Tesco. Taki pakowany w foliowych opakowaniach próżniowych.
    Moze objadaj jakis sklep w waszym pobliżu i zapytaj czy by nie przywieźli. Bo to ten sam producent comtych wszystkich mieszanek sałat i szpinakow, wiec to pewnie kwestia domowienia.
    Na pewno widziałam tez w Almie, Piotrze i Pawle - choc tam zakupy robię rzadko, bo jest tam drogo.

    Treść doklejona: 26.01.15 14:06
    A, no właśnie, i w biedrze tez widziałam, Hanka dobrze prawi :wink:
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 26th 2015
     permalink
    Moje dziecko to tak jak i my. Zupa krem to nie zupa.jeszcze wczesniej to czasem z kubeczka taki krem wypil. A teaz musi byc gesta zupa z kawalkami do gryzienia.
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 26th 2015
     permalink
    Magda, dzięki. Kurka, w Almie nie ma, w Tesco nie, przed chwilą w Bierze byłam też nie ma. Ale mamy osiedlowy sklepik to sie tam zapytam czy by dla mnie nie przywozili...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 26th 2015
     permalink
    Asia, może juz sie sezon konczy :confused: bo to kapucha, zbiera się ją po pierwszych przymrozkach, wiec moze byc juz coraz rzadziej :/
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 26th 2015
     permalink
    Może :( A ja tak lubię i do koktajli by mi się przydał, bo szpinak już mi uszami wychodzi...

    O, widzę, że na bloga wrzuciłaś ciasto z buraków! Mniam :))))))
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    _Fragile_: O, widzę, że na bloga wrzuciłaś ciasto z buraków! Mniam :))))))

    Asia, to ciasto jest obłędne.... Nażarłam sie jak dzika. Nie róbcie, jak nie macie pod ręką licznej grupy konsumentów ;).
    .
    Kakai, wrzuciłam dzisiaj akurat przepis na gofry - takie pod dzieciaki, mniej słodkie - można sobie przy stole dosłodzić. Jak ktoś nie unika jak ognia naleśników, racuchów i placuszkó (bo wiem, ze są mamy, które uważają, ze cukier i mąka to straszne zuo :devil:), to takie goferki są fajną alternatywą, my ostatnio jedliśmy z twarożkiem na kolację.
    .
    Chciałam znaleźć jakiś dobry przepis na pieczone pączki, bo mnie nikt nie namówi do smażenia w smalcu w domu, ale już się przed tłustym czwartkiem chyba nie wyrobię :wink:
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Ja na.esniki, gofry czy placki robie w ogole bez cukru. I to nie tylko odkad Maks je je, tylko zawsze tak robilam.
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Z pączkami to nie pomogę, bo nie lubię... Moja babcia piekła, muszę mamy podpytać, czy ma przepis.

    To spróbuję to ciacho, bo ja buraczkowe to muffinki jedynie robiłam...
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    dzieki Magdalena :bigsmile:
    pieczone pączki widziałam na blogu kwestia smaku, ponoc w ubiegłym roku były hitem ;)
    ciacho burakowe cudowne:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 27th 2015 zmieniony
     permalink
    A ja dzis zaliczylam kulinarną glebe. Kupilam sobie ksiazke Łapanowskiego o zywieniu rodziny.
    Wzielam sie za przepis na krem z marchewki i pomaranczy. Fuuuu! Cos w rodzaju ciepłego "Kubusia" z solą. Probowalam te zupe ratowac, ale sie nie udalo. A robie z matchewki 2 dobre kremy, nie to, ze nie znam smaku czy cos.
    Nawet czas przyrzadzania byl niewlasciwie podany.
    Inne przepisy brzmia niezle, to zobaczymy.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 27th 2015
     permalink
    Eee, dowiedziałam się, że babcia smażyła na smalcu pączki, to się raczej nie nada ;)))
    .
    Magda, to nie Ty poległaś, tylko Mr. Grzegorz ;))) A jakie masz przepisy na kremy z marchewki? Ja bardzo lubię, ale nie bardzo mi wychodzą :(
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeJan 27th 2015 zmieniony
     permalink
    Jeden bede wrzucac jakos po jutrze - fajny przepis na mleku kokosowym. Mozna zrobic albo zupe albo sos do kurczaka i ryzu.a drugi to taki rozgrzewający, glownie marchew, dwa ziemniaki, imbir etc.
    Teraz nie mam jak spisac. Ale zmobilizuje sie i wrzucę. To moje wersje, nie mam jak zalinkowac:/
    .
    Ja sobie tez pączusia nie odpuszcze ;) zwykle w tluste czwartki jem po prostu tylko na pączkach :wink:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.