Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 24th 2012
     permalink
    Mój był po 2 stówy - wiem że w Dopasowanej w Warszawie można poprzymierzać. Pomimo tego, że znałam rozmiar to sportowy się jakoś inaczej układa i kupiłam inny niż noszę...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 24th 2012
     permalink
    kurcze, a mi przyszło etui na telefon, takie na ramię i kurde ono jest na jakiegoś koksa! musze sobie doszyć rzep, bo inaczej będzie mi spadało, a nie mam jakichs super szczupłych ramion cyz coś (29cm). ech, jednak to trzeba wszystko mierzyć.
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeAug 24th 2012
     permalink
    Ja wlasnie zamowilam sobie 4 rozne rozmiary do wyprobowania z Shock Absorbera na Amazonie. Wychodzi na polskie okolo 110 zl (normalna cena to 180 okolo).
    Magda, a jakbys obczaila wlasnie w Tchibo spodnie do biegania to one maja z reguly z tylu na tylku kieszonke na telefon. Fajne umiejscowienie, bo nic sie nie majta w czasie biegania i nie przeszkadza. A i z Lidla mam legginsy do biegania tez z kieszonka na tylku, nawet wieksza, tak ze i klucze sie zmieszcza.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 25th 2012
     permalink
    a widzisz! to musze obczajkę zrobic, dzięki :)

    Treść doklejona: 27.08.12 09:41
    Dziewczyny, pytango mam.
    wyszłam w sobotę pobiegać (opuściłam trening piatkowy, bo miałam imprezkę) i poczułam nieprzyjemne bóle w kolanach., takie kłócia po bokach kolana.
    Może trzeba by coś o technice poczytac?
    albo może za słabo się rozgrzałam poprzednim razem? Any idea?
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    Nie do końca pewnie o to Ci Magda chodzi, ale koleżanki mąż biega rekreacyjnie od 4 lat i mówiła mi, że on poleca łykać jakikolwiek preparat na stawy, co ma przeciwdziałać wszelkim problemom i boleściom w tym obszarze.

    Treść doklejona: 27.08.12 14:23
    YPolly: Shock Absorbera na Amazonie. Wychodzi na polskie okolo 110 zl (normalna cena to 180 okolo).

    Ja upolował Shock Absorbera w sh za 8 zł :boogie:
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    Mónikha: on poleca łykać jakikolwiek preparat na stawy,

    dzięki, Monika! w sumie i tak po zakończeniu karmienia zamierzałam coś łykac, bo strasznie trzeszczą mi stawy, nieraz przy każdym kroku.
    Tylko sobie zapomniałam, że przeciez sa na to pixy.
    thx
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeAug 27th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, mojemu tesciowi na stawy ortopeda polecal zelatyne w proszku (taka w paczuszkach, najlepiej sie je z jogurtem) 2-3 razy dziennie. Ja tez sie tak suplementowalam na poczatku biegania, bo tez nawalaly mi kolana. I w sumie nie wiem czy pomogla zelatyna, czy buty, czy utrata wagi, ale kolana przestaly bolec.

    Monikha, zazdrosc mnie zzera, bo ja teraz kupilam a pewnie niedlugo bede musiala wymieniac na mniejszy. No ale lepiej na to wydac, niz miec cyc do pasa.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    Kurcze, wyszłam dziś pobiegac i myslałam,że wróce po 100 metrach! ból w kolanach jakby mi ktoś je ściskał imadłem :sad: nie chcę przestawac biegać!!!
    kupię sobie tę żelatynę albo glukozaminę z witC i mam nadzieję, że coś pomoże...
    cąły trening zrobiłam truchtem, co widac po dystansie. miałam 4 x (5min biegu i 2,5min marszu), a dystans to 3,76, przez pół godz.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 27th 2012
     permalink
    Magdalena, a biegasz po trawnikach, czy po twardym podłożu? Ja niestety sobie zrąbałam kolana biegając. Ortopeda mi polecił dwie rzeczy - bieganie na bieżni albo po trawnikach (psie kupy fuj, ale lepsze to niż zjechane kolana). Brałam glukozaminę przez ponad rok i trochę pomogło (trochę bo do tej pory nie mogę kucnąć). Terapia potwornie droga, ale skuteczna.
    --
  1.  permalink
    Magda, 08.09 września w Orthosie, takiej fajnej poradni rehabilitacyjnej na Ursynowie, są darmowe wizyty- wystarczy zadzwonić, podać problem i zapisują do odpowiedniego terapeuty. Może chciałabyś podjechać, bo może fizjo coś poradzi na Twoje kolana- w sensie co łykać, jak się rozgrzewać, jak ćwiczyć, itp
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    Dzięki za rady, Dziewczyny. Niestety na razie muszę zrobić dłuższą przerwę, buuuu :cry:
    ból nie ustąpił, za to teraz jest już nie tylko przy kucaniu, ale cały czas.
    przypuszczam,że to kwestia twardego podłoża. niestety nie mam gdzie biegac po trawie - przeciez nie będę ludziom po ogródkach latac :wink:
    kurcze, a tak mi się spodob\ało no...
    poćwiczę teraz coś w domu i spróbuję wrócić, jak ból przejdzie...
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    A co do kolan, wspolczuje. Zamiast trawy, to moze bieganie po lesnych / parkowych sciezkach. Faktycznie jednak lepiej zrobic sobie przerwe niz biegac z bolem :confused: Mi pomogla na moje poczatkowe bole kombinacja ze zmiana obuwia, zelatyna, utrata wagi i przyzwyczajenie chyba tez, choc z mocnym bolem nie biegalam. Najwiecej chyba jednak dobre buty zrobily, bo wczesniej w zle dobranych butach stawialam stope lekko do wewnatrz i potem kolana bolaly.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 28th 2012
     permalink
    YPolly: Mi pomogla na moje poczatkowe bole

    no liczę, że to są właśńie takie "początkowe" bóle i przejdą. zrobię tydzień przerwy i pochodze na basen w tym czasie.
  2.  permalink
    Witajcie, tak Was czasem podczytuję i muszę coś napisać.... Otóż trenuję od wielu lat, jestem instruktorem kulturystyki i pilatesu a w między czasie mam za sobą wieloletnie treningi biegowe i przebyty Maraton. Szał na bieganie już mi minął bo nie da się ukryć że jest to jeden z najbardziej kontuzjogennych sportów i wypacza sylwetkę.
    Przede wszystkim musicie wiedzieć, że nie ma lekarstwa na zniszczone stawy. Chrząstka stawowa która się wyciera nigdy nie wróci do idealnego stanu i żadne suplementy diety na to nic nie poradzą a przecież takie właśnie środki typu glukozamina czy żelatyna to nie są lekarstwa. Znajoma profesor która wykłada anatomię czynnościową na AWFie w Warszawie jasno powiedziała mi , że zużyte stawy nadają się jedynie do wymiany i wstawienia metalowej rzepki.
    Dobrze jest więc zapobiegać takim nieszczęściom które są skutkiem naszego zaniedbania. Najczętszym błedem który popełniają amatorzy to treningi o zbyt dużej intensywności na początku swojej przygody z bieganiem. Należy ćwiczyć albo pod okiem instruktora albo zacząć od marszu, potem marszo-biegów i dopiero później można zacząć biegać. Takie rozbieganie może trwać nawet kilka miesięcy. I moim zdaniem Skarżyński ma ciut za wysoki poziom jak na pierwsze treningi dla amatorów. Równorzędną przyczyną przeciążenia stawów są źle dobrane buty. Na tym NIE WOLNO oszczedzac! jeżeli ktoś poważnie myśli o bieganiu. Należy udać sie do profesjonalnego sklepu i pod okiem specjalisty dobrać odpowiednie buty. Jezeli nie ma sie takiej mozliwosci mozna w domowym zaciszu dokonac oceny pronacji/supinacji oraz wybrac buty o odpowiednim stopniu amortyzacji zależnie od podłoża na którym zamierza się biegać. Bardzo ważne są także ćwiczenia wzmacniające stawy , w tym przypadku np. przysiady (po odpowiedniej rozgrzewce) oraz ćwiczenia rozciągające na koniec treningu które niwelują nierównomierne napięci mięśni powodujące ból.
    Możecie oczywiście łykać różne sulementy które dadzą Wam komfort psychiczny ale stawy które wycierają się z powodu niewłaściwego treningu mogą być przyczyną niepełnej sprawności w permanentnego bólu do końca życia. Wtedy nawet rehabilitacja niewiele pomoże. Może zmniejszyć jedynie dyskomfort poprzez odpowiednio dobrane ćwiczenia przez fizjoterapeute.
    Mam nadzieję, że napisałam wszystko i o niczym nie zapomniałam. Dbajcie o siebie proszę i nie rzucajcie się w wir biegania wraz z modą czy dlatego że chcecie szybko schudnąć. To jest sport do którego trzeba podejść bardzo rozważnie.
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorkasia_85
    • CommentTimeAug 29th 2012
     permalink
    Hej, CiastoMiłości masz rację...ja sobie zniszczyłam kolana jakoś w okresie studiów i cierpię do dnia dzisiejszego. Dosyć sportowy tryb życia prowadziłam i nie umiem z niego zrezygnować ;) ale przez to i ciążę miałam przerwę i spadek kondycji..teraz próbuję powrócić do dawnej świetności, ale kolana na nowo się odezwały :( jeżdżę na rowerze, ale w ciągłym bólu...jak ktoś jeszcze nie cierpi to niech na spokojnie zacznie z tym bieganiem ;) co do specyfików, mnie pomogły, albo samo się poprawiło, a ja uwierzyłam we właściwości regeneracyjne magicznego proszku ;)
  3.  permalink
    kasia_85 A jest możliwe że zmniejszenie dolegliwości bólowych wynika ze zmniejszenia obciążenia treningowego..? :)
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeAug 29th 2012
     permalink
    Ciasto, zgodze sie z Toba, ze nalezy powoli zaczynac, jak i odpowiednio dobrane buty sa bardzo wazne. Nie wiem gdzie w PL mozna skorzystac z takiej profesjonalnej analizy. Ja robilam taka w Niemczech w sklepie Runner Points.
    Nie zgodze sie z tym, ze jest to sport wysoko kontuzjogenny - mi zdarzylo sie juz w czasie plywania naciagnac bark i zlamac reke na rolkach a od biegania nic sie takiego nie wydarzylo. Wiadomo, ze najpierw przeciez trzeba zbudowac forme a nie szarzowac, ale to chyba w kazdym sporcie tak jest.
    Co do Skarzynskiego, to on sam pisze, ze jezeli nie jestesmy jeszcze gotowi, to mozna przedluzac poszczegolne tygodnie, w zaleznosci od formy i jezeli jest duza nadwaga to najpierw ja trzeba zrzucic a dopiero potem biegac. Dla mnie jest on biegowym guru, bo dzieki jego planom i wskazowkom, udalo mi sie najpierw bez problemu ukonczyc polmaraton, potem poprawic parukrotnie czas a na sam koniec ukonczyc rowniez maraton. I to bez jakichs atrakcji z kontuzjami po drodze :)
    --
  4.  permalink
    dlatego zawsze należy dobrze się przygotować i z rozwagą podejść do każdego sportu. Szczerze mówiąc spośród wielu osób które znam i które biegają mogę na palcu jednej ręki policzyć osoby które robiły to właściwie. Mnóstwo osób wpada w szał biegania bo jest taka moda, bo znajomi biegają , bo można schudnąć. Zabierają się do tego kompletnie nie zdając sobie sprawy z konsekwencji. Wychodzą z domu w modnych kolorowych ciuszkach, z ipadem w uszach i z każdym treningiem chcą pobijać swoje rekordy. Potem widzę takich, połamanych, kulejących ze zmianami w krzywiźnie kręgosłupa. Skarzynski jest ok dla osób które planują na długo związać się z bieganiem i cierpliwie szlifować formę ale nie dla osób które myślą: dobra, zaczynam biegać, wrzucę sobie wysoki poziom dla lepszego rezultatu.
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeAug 29th 2012
     permalink
    CiastoMiłości: Skarzynski jest ok dla osób które planują na długo związać się z bieganiem i cierpliwie szlifować formę ale nie dla osób które myślą: dobra, zaczynam biegać, wrzucę sobie wysoki poziom dla lepszego rezultatu.


    Za to masz u mnie ooooo :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 29th 2012
     permalink
    CiastoMiłości: nie dla osób które myślą: dobra, zaczynam biegać, wrzucę sobie wysoki poziom dla lepszego rezultatu.


    Zgadzam się z Twoimi wypowiedziami. Po połogu zaczęłam ćwiczyć od lajtowych, ciążowych ćwiczeń i na początku byłam w stanie wykonać tylko 15 minut. Stopniowo poprawiałam kondycję, mięśnie wracały na swoje miejsce i teraz jestem w stanie zrobić np. killera Chodakowskiej, czego chyba nawet przed ciążą bym nie zrobiła ;))

    I z bieganiem też tak mam - zaczęłam ze 2 tyg temu a niestety albo i stety biegam wolniutko po 5-10 minut, więcej nie jestem w stanie i chyba nie będę się na razie katować większą ilością, bo po co? To ma być przyjemność.

    Ciasto - glukozamina nic nie daje? Z ciekawości pytam, bo ortopeda mi ją zalecił na zwiększenie płynności jeśli chodzi o pocierające o siebie stawy - nie wiem, czy to miało wpływać na ilość płynu w torebce stawowej, czy co, ale trochę podziałało. Trochę, bo kucnąć do końca nadal nie mogę.
    --
  5.  permalink
    The_Fragile: Ciasto - glukozamina nic nie daje? Z ciekawości pytam, bo ortopeda mi ją zalecił na zwiększenie płynności jeśli chodzi o pocierające o siebie stawy - nie wiem, czy to miało wpływać na ilość płynu w torebce stawowej, czy co, ale trochę podziałało. Trochę, bo kucnąć do końca nadal nie mogę.

    Nie, to pic na wodę jak większość suplementów. Tak samo popularna L-karnityna. Niewiele jest suplementów które mają korzystny i realny wpływ na nasze ciało. Ale ja sama łykam czasem suplementy bo wiara też czyni cuda ;) a smak l-karnityny uwielbiam :)
    Na lepszą kondycję stawów, mięśni i całej reszty zalecałabym racjonalną dietę bogatą w zdrowe tłuszcze. Mają one funkcję regenaracyjną i mogą wspomóc mechanizm pracy podczas ruchu.
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 29th 2012 zmieniony
     permalink
    CiastoMiłości: Należy ćwiczyć albo pod okiem instruktora albo zacząć od marszu, potem marszo-biegów i dopiero później można zacząć biegać.

    Po pierwsze Ciacho, dzieki za tę wypowiedź.
    Po drugie, odnosnie cytatu, ja tak własnie zaczełam. Nie ze Skarzyńskim, tylko z tym planem z bieganie.pl. Nawet nie zdążyłam dojść do biegu, bo robiłam marszo-trucht (2min truchtu, 4 min marszu).
    Zaczęłam, bo chciałam się ruszac (gdybym chciała tylko schudnąć to wiem, że musiałabym ćwiczyć dłużej niż po 30 min), a poza tym wyjście na takie "bieganie" pozwalało mi odetchnąć.
    no ALE już niestety ryzykowac nie będę. kolana mnie bolą drugi dzień. to troche tez efekt wielu lat tańca towarzyskiego. kiedyś musiałam też szybko skończyć przygodę z tańcem irlandzkim, bo po miesiącu naskakiwań na proste nogi (ten taniec jest tragiczny dla stawów), miałam podobny objaw.
    z żalem więc, ale na razie wypadam z naszej forumowej biegającej gromady. zamienię to na fitness, chociaż go szczerze nie znosze i nudzi mnie okrutnie :wink:
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 29th 2012
     permalink
    CiastoMiłości: Nie, to pic na wodę jak większość suplementów


    Ciasto, ale ja miałam taką na receptę, to może to coś innego brałam? Już nie pamiętam, ale w składzie glukozamina była no i ortopeda przepisywał...
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeAug 29th 2012 zmieniony
     permalink
    Ja moze wrzuce plan Skarzynskiego dla poczatkujacych. W ciagu 4 miesiecy do pol godziny biegu:
    http://skarzynski.pl/porady/biegiem-po-zdrowie/
    Do tego cala masa swietnych wskazowek dla poczatkujacych.
    Ciasto - co sadzisz o tym planie? Bo wlasnie wedlug niego "marszobiega" moj poczatkujacy maz :)
    --
  6.  permalink
    YPolly: Ciasto - co sadzisz o tym planie? Bo wlasnie wedlug niego "marszobiega" moj poczatkujacy maz :)

    Uważam, że jeśli będzie się trzymał planu to jest ok :) ja również jestem zwolenniczką biegania 30-40min max
    -- [url=http://www.suwaczki.com/][img]
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    Magdalena: fitness, chociaż go szczerze nie znosze i nudzi mnie okrutni

    No sorry, ale bieganie chyba jednak bardziej monotonne :wink: Na fitnessie to jednak różne sekwencje są, przyrządy, muza itp.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    Mnie też bieganie nudzi, a fitness (szczególnie jak się ma około 30 płytek :devil:) nie nudzi - codziennie coś innego :)
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    Mónikha: No sorry, ale bieganie chyba jednak bardziej monotonne :wink: Na fitnessie to jednak różne sekwencje są, przyrządy, muza itp.


    Hehe, Monika, muze przeciez tez mozesz sluchac, do tego ptaszki, szum lisci albo zboza, sloneczko, swieze powietrze - normalnie urlop w srodku tygodnia :) Mozna sobie spokojnie porozmyslac, zresetowac sie. Z kolei biegajac od czasu do czasu w grupie biegowej mozna sobie pogadac i wymienic najswiezszymi plotami. A te endorfiny po biegu, to w ogole czad. Po pierwszej mojej polowce chodzilam cale dwa tygodnie szczesliwa. :smile: Zaden fitnes, pilates i inne nie daja az takich efektow.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    YPolly: Zaden fitnes, pilates i inne nie daja az takich efektow.


    To ja tego kompletnie nie czuję... Owszem, biegałam, owszem, ptaszki i inne, ale nie mam tych "wyrzutów" endorfin po bieganiu. A po godzinie na macie, godzinie kardio czy aerobowych - taaaaak :) Wtedy chodzę jak na haju. To chyba od ludzia zależy ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    Mónikha: No sorry, ale bieganie chyba jednak bardziej monotonne :wink: Na fitnessie to jednak różne sekwencje są, przyrządy, muza itp.

    no właśńie to chyba zalezy od człowieka. też kiedys tak myślałam o bieganiu, ale jak zaczęłam, to mi się spodobało. obserwuję okolicę, słucham muzyki i przede wszystkim mam czas na rozmyslania.
    na fitnesie wkurza mnie to, że ktoś mi narzuca tempo, jeśli mam mniej sił na jakies ćwiczenie, nagle wypadam z rytmu, a wiadomo, że nie za dobrze przerywać sekwencje etc. więc dla mnei to jest nudne, bo mnie wybija z rytmu, nie moge się zrelaksować czy skupić na ruchu.
    jak zwykle, co komu pasi:)
    --
    u mnei niestety kolejny dzień bólu kolan :/
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 30th 2012 zmieniony
     permalink
    Magdalena: na fitnesie wkurza mnie to, że ktoś mi narzuca tempo, jeśli mam mniej sił na jakies ćwiczenie, nagle wypadam z rytmu, a wiadomo, że nie za dobrze przerywać sekwencje

    OK, ale do tego, co teraz wymieniłaś nijak nie pasuje przymiotnik NUDNY :wink: może bardziej "niesatysfakcjonujący", "rozpraszający uwagę" ...
    Jednego relaksuje jedna aktywność, innego druga - to niezaprzeczalne i nie ma o czym dyskutować. Ale do prawdy nie wiem, dlaczego wg Ciebie fitness jest nudny, a bieganie i to pewnie w jednym rytmie NIE. Pewnie tego nie zrozumiem, bo bieganie nigdy mnie nie pasjonowało :bigsmile:
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    Wlasnie dlatego sie nudze, bo nie moge sie skoncentrowac, gdy wypadam z rytmu.
    Biegalam w interwalach (zmiana rytmu), i to mnie wciagalo.
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 30th 2012 zmieniony
     permalink
    Aaaaa :bigsmile: Teraz nieco lepiej to rozumiem!
    Interwały na początek przygody z bieganiem? Czy też teraźniejszy trening, który musiałaś przerwać w zw. z bólem, nie był Twoim "pierwszym razem" joggingowym?
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    Mónikha: Interwały na początek przygody z bieganiem? Czy też teraźniejszy trening, który musiałaś przerwać w zw. z bólem, nie był Twoim "pierwszym razem" joggingowym?

    owszem, to był pierwszy raz joggingowy - pisałam wyżej. interwałowy właśnie, wprowadzający do biegania dłuższego. zaczynał się od tygodnia 2 min truchtu i 4 min marszu.
    wczesniej przez 2 lata ćwiczyłam na siłowni (w Pure) i tam na bieżni biegałam też interwałami, ale już nie podam jak ustawionymi, bo wtedy mi to trener ukłądał.
    mnie takie bieganie bardzo odpowiadało.
    a dziwi cię interwałowe bieganie na początku przygody z bieganiem? to jest znacznie bezpieczniejsze niż to, co robią moi znajomi, czyli "od dzisiaj biegam", wskakuja w buty i lecą biegac półh bez przerwy, dumni potem, ze zrobili od razu 7km na start.
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    Jeśli ten interwał wyglądał tak, jak teraz podajesz: 2 min truchtu i 4 min marszu, to się nie dziwię.
    Zaczęłam sobie raczej wyobrażać, że to było np. 10 min marszu, 5 min biegu, 5 min szybkiego biegu i znów marsz. Wtedy to byłby hardcore :bigsmile:

    Takim właśnie oszołomem jest mój M - postanowił, że zacznie biegać. I co? Wyszedł pierwszego dnia i biegł 30 min bez przerwy. Zrobił już tak kilkukrotnie, na nic moje prośby, by jednak przystopował i powoli się rozkręcał :cry:
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeAug 30th 2012
     permalink
    hehe, typowe dla facetów. Mój by na bank zrobił tak samo :smile:
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeSep 3rd 2012
     permalink
    Dziewczyny postanowiłam zapytać w tym wątku bo jest on dość sportowy:bigsmile:
    Żeby nie zaśmiecać ja usunę później ten post i jeżeli któraś będzie mi mogła pomóc to proszę o szept lub wiadomość wew.
    O co chodzi? Szukam butów sportowych na wf dla dziewczynek. Może znacie jakiś fajny sklep bądź sprzedawcę na all, gdzie będę mogła dostać szeroką rozmiarówkę. Szukam butów w przedziale 31-42 ( potrzebuję 12 par).
    Będę wdzięczna za każdą podpowiedź, bo szukamy już mężem kilka tygodni i nic :neutral: A tu rok szkolny się zaczął :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 4th 2012
     permalink
    Kurcze, ja się nie znam :/ ale może CiastoMiłości? ona jest intruktorką fitness, więc może zna temat.
    (jak dl anie nie musisz usuwać postu :wink: )
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeSep 9th 2012
     permalink
    Świetne buty sportowe były swego czasu w Lidlu.Może obserwuj oferty a nóż znowu wrzucą.
    --
  7.  permalink
    Nie bardzo wiem gdzie zadać to pytanie, a widzę tutaj osoby doświadczone w ćwiczeniach itp. Chciałam zapytać o dobrze amortyzujące buty do ćwiczenia np. ćwiczeń z Chodakowską. Jestem po operacji biodra i muszę mieć dobrą amortyzację. Wybieram się do sklepu ale nie bardzo wiem ile mniej więcej kasy potrzebuję i jakie buty będą służyły mi przez dłuższy czas. Pewnie wszystkiego dowiem się od sprzedawcy jednak lubię wiedzieć coś o temacie, żeby ktoś mi nie wcisnął najdroższych butów w sklepie tylko dlatego że byłam niedoinformowana. Wiem, że dobrą podeszwę mają reebok easy tone, tylko czy one nadają się do ćwiczeń?
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeSep 21st 2012
     permalink
    Aaaa, widze, ze juz usuniete pytanie o bieganie z pulsometrem, ktore widzialam na nocnym karmieniu, ale chcialam odpisac na normalnym kompie :)

    To moze wrzuce chociaz fajnego linka, co pisze o tym Skarzynski: http://www.maratonczyk.pl/content/view/466/125/

    Ja na razie (jeszcze poczatki po porodzie) biegam bez pulsometru, bo serducho spoko, tylko nogi jeszcze nie te. Biegam teraz tak, zeby po prostu nie dostac zadyszki i moc w miare swobodnie rozmawiac w czasie biegu. Dopiero jak bede w stanie przebiec bez przerwy godzine, to zaloze pulsometr. Mi przydaje sie on najbardziej do dlugich wybiegan i polmaratonow (dzieki pulsometrowi kontroluje, zeby poczatek nie byl zbyt forsowny).

    Na dlugich wolnych wybieganiach, ktore sa polecane dla poczatkujacych i na schudniecie :smile:,staram sie utrzymac tetno w zakresie okolo 130-140 (OBW1 przy moim maksymalnym tetnie 190). Sa jeszcze tez interwaly, czy treningi sily biegowej, ktore biega sie w innych zakresach, ale to raczej juz nie dla calkiem poczatkujacych.

    Treść doklejona: 21.09.12 10:30
    Sylwia - ja mam Asicsy, maz Adidas - musisz poprobowac w sklepie, zalozyc i poskakac :smile: Ale buty do biegania nie nadaja sie do aerobiku - inna podeszwa, inne wzmocnienia, nie potrzebujesz tez tyle zapasu dla palcow.
    Do cwiczen z podskokami najlepiej specjalne do aerobiku albo uniwersalne sportowe z dobra amortyzacja.
    Wlasnie na aerobik kiedys mialam tez reeboki i fajne byly. Modelu nie pamietam, mialy jednak gladka podeszwe z zielonymi jakby poduszkami zelowymi w podeszwie, ktore dobrze amortyzowaly. Byly tez sporo wyzsze niz biegowe, siegaly powyzej kostki - chyba po to, zeby chronic przed ewentualnym skreceniem kostki przy podskokach. Wykonane z siatki, dzieki temu noga sie nie pocila az tak mocno.
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeSep 22nd 2012
     permalink
    Słuchajcie, bo już od czytania o kontuzjach kolan jestem trochę wystraszona, że może mi to zaprzepaścić moje plany.. i chciałam zadać pytanie od innej strony: czy jest sposób, aby zapobiec ścieraniu się chrząstki stawowej? Obecnie sobie marszobiegam z planem Skarżyńskiego i staram się rozciągać po. Czy to wystarczy? Czy jest coś, co można robić przed faktem?
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeSep 22nd 2012
     permalink
    Mnie dobierali buty w Inter-sporcie. Biegaliśmy po bieżni na boso to notował komputer i sprawdzał jak stawiamy stopy itd. Na tej podstawie dobieraliśmy buty do biegania. Suplementy ogólnie są do de...najlepiej uzupełniać braki naturalnymi produktami. Także na chrząstki jemy ...chrząstki zwierzęce, galarty itd.
    •  
      CommentAuthorLopeziatko
    • CommentTimeSep 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    YPolly skasowałam ten post bo troche poczytałam na ten temat. Ale to co ty wkleiłaś jest dużo lepiej czytelne i zrozumiałe. Dzięki
    -- ,
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeSep 23rd 2012
     permalink
    Lopeziatko, nie ma za co :-)
    Agatella, dobre buty, bieganie po miekkiej powierzchni (lepiej park niz betonowy chodnik), powolne zwiekszanie obciazen a nie od razu na maksa. A jeszcze mozesz zapodawac sobie zelatyne w proszku wymieszana z jogurtem przez pare tygodni - zalecenie ortopedy na kolana dla mojego tescia (nie wiem czy dziala na kolana, ale na wlosy na pewno :wink:).
    --
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeSep 23rd 2012 zmieniony
     permalink
    O kurcze, żelatyna na włosy - tego nie wiedziałam ;P przyda się bardzo..
    Mam po prostu wsypać trochę proszku do jogurtu?
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeSep 24th 2012
     permalink
    No, fajny efekt uboczny byl :smile: a co do kolan to nie wiem, co ostatecznie pomoglo, bo w sumie dzialalam z paru frontow, ale nie zaszkodzi sprobowac :)
    Ja sobie robilam paczuszke proszku na kubeczek jogurtu codzienie przez jakies dwa- trzy miesiace.
    --
    •  
      CommentAuthorAndżi
    • CommentTimeSep 24th 2012
     permalink
    W lidlu są buty do biegania TU LINK
    Nie znam się więc nie wiem czy te buty są ok ale wrzucam bo może się komuś przyda :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeSep 24th 2012
     permalink
    Witam dziewczyny biegające...
    Moja przygoda zaczęła się jakieś 15 biegów wstecz czyli 15 dni wstecz ale nie codziennie :) staram się dzień przerwy robić a np dwa lub trzy biegać! Dodatkowo jestem na dietce ale jak na razie od 1 września nie pozbyłam się ani grama na wadze! Biegać jednak nie przestanę!

    Nie czytałam całego wątku przyznam bez bicia więc nie wiem do końca czy któraś z Was wstawiała czy nie ale pozwolę sobie w temacie biegania dodać temat: PLAN TRENINGOWY DLA POCZĄTKUJĄCYCH BIEGACZY oraz JAK BIEGAĆ ŻEBY SCHUDNĄ

    Czy któraś z Was używa pulsometru lub też butów do biegania z reeboka typ runtone?

    Treść doklejona: 24.09.12 17:04
    Jeśli chodzi o mnie to nieprzerwanym tempem biegnę 40 minut czyli jakieś 7 kilometrów z hakiem!
    W przyszłym miesiącu może zwiększę sobie dawkę odległościową!
    •  
      CommentAuthorAgatella
    • CommentTimeSep 24th 2012
     permalink
    Ladybird, a biegałaś już wcześniej? Bo jak na początek, to dość mocne tempo. Ja uskuteczniam trening Skarżyńskiego i podoba mi się bardzo, bo nie męczy aż tak bardzo, a daje dużo przyjemności i endorfin :) No i mniej się martwię o kolana i przetrenowanie :)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.