Emk_a nawet dwa marzenia Wpadlam jeszcze na chwilke doniesc,ze podano nam dwa babelki jeden 4A i drugi 5Bmam nadzieje,ze im sie u nas spodoba i juz z nami zostana Dwa pozostale zarodki zostaly do dalszej hodowli i w sobote poinformuja nas o ewentualnym zamrozeniu
Kingoskie dobrze sie czuje powiem Wam ze jestem bardzo zaskoczona swoja postawa,naprawde myslalam ze bede wariowac i ze stres mnie zje a jest calkiem inaczeja Ty Kingoskie jak sie czujesz,kiedy testujesz?
W poniedziałek mam wizytę i od razu beta, ale muszę się przyznać, że psycha mi siada. Przedwczoraj zrobiłam test i był negatywny A z drugiej strony mam pełno sprzecznych ze sobą objawów, część z nich mówi mi, że jest ok, ale reszta zapowiada @ Staram się nie myśleć, ale bardzo ciężko się odciąć od tego. Trochę żałuję, że siedzę na zwolnieniu, bo mogłabym się czymś zająć, ale za duże ryzyko by było, więc muszę jakoś wytrzymać sama ze swoimi myślami. Dobrze, że byłaś dzielna
Kingoskie mocno zaciskam kciukijeszcze tylko 4dni!Kochana musisz byc dzielna!!!!niedlugo pewnie sama bede swirowac a teraz sie madrze,ale ja tylko chcialabym Cie jakos podniesc na duchu
Dzięki moncia, odliczam już do poniedziałku naprawdę i staram się jak mogę, ale znowu się nakręcam Gdybym leciała prywatnie, to dziś już bym miała 3 weryfikację i już bym wiedziała, a tak jeszcze czekam. Niby mogłam się zapisać na jutro, ale w piątki nie przyjmuje ordynator, który w sumie od początku nas prowadzi i dlatego czekam do pon.
Zoja13 mam nadzieje ze juz niedlugo bede mogla Ci podziekowac dotrwalas Kochana do Nowego roku? Aina witaj to najwazniejszy krok juz za Wami decyzja podjeta to teraz nawet sie nie obejrzysz a juz bedziesz po,ja tak przynajmniej mialam! Kingoskie ja podchodzilam prywatnie i nie mam zadnych weryfikacji,kazali mi zrobic bete w 13 dniu po transferze,a myslisz Kochana ze wtedy bys sie nie denerwowala?Glowa do gory bedzie dobrze w koncu musi byc jest nowy rok i musimy przerwac cisze na tym watku!Sciskam Cie mocno Czy ktos jeszcze w niedlugim czasie testuje?
To nie tak daleko ode mnie. My mieslismy refundacje na 2. Mieszkam niedaleko Birmingham, ale np człeki z Birmingham maja tylke refundowane 1 podejscie. A są i regiony, że 3, nie wiem czy więcej też się trafia.
Dziewczynki po wczorajszym gwałtownym wzroście temperatury nie wytrzymałam i dziś zrobiłam test. Nie wiem czego oczekiwałam, ale wyszedł negatywny Myślę, że czas już pogodzić się z kolejną porażką.
Kinia przykro mi :( Nowy Rok nowe rozdanie jak to mówią! Będzie dobrze, nie trać nadziei i jeśli w poniedziałek Twoje przypuszczenia się potwierdzą to szybko podchodź do następnej próby. Ściskam Cię mocno :* Jaki test miałaś 10 czy 25?
Oleńka dobrze wiedzieć. Może jak pojadę do tego centrum reprodukcji w coventry to będę mogła się spytać o 2 refundację. Chyba ze juz będą mieli inna liczbę zaplanowana. Ciekawie to szybko. A Ty gdzie miałaś IVF robione??
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/7470vfxm3qbigd1e.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Kinia ja miałam takie przygotowania tylko nam zarodeczki nie przetrwały w poniedziałek zlecą Ci odstawienie lutki czekasz 2-3 dni na okres. Potem Estrofem i criotransfer... także szybko i prosto :)
Kingoskie przykro mi Kochana!!!chcialabym napisac cos madrego,ale chyba nie ma takich slow Trzymaj sie Kochana i pamietaj ze jestesmy z Toba A moze jeszcze poniedzialek Cie zaskoczy,ja nadal trzymam kciuki!!!
Kingoskie ja tez tak jak moncia trzymam jeszcze kciuki do poniedzialku jeszcze trzy dni to kupa czasu :) A jesli chodzi o crio to jest tak jak napisala Tosik :)
Dziękuje dziewczynki, ale ja już naprawdę nie chcę się łudzić. Od zapłodnienia minęło już 16 dni, a od transferu 11 także myślę, że wszystko jest już jasne. Dziś nie mam dobrego dnia Skatowałam się ćwiczeniami, aż miałam odruch wymiotny i ryczałam, ale trochę to pomaga. Pewnie jutro będzie lepiej, ale dziś naprawdę jest do dupy. Boję się Tosik, że z naszą śnieżynką będzie podobnie, bo oba zarodeczki nie były najlepszej jakości. To pewnie, przez nasienie. Teraz było najgorsze odkąd się leczymy A criotransfer jest kiedy? W okresie okołoowulacyjnym, czy jak?
Kingoskie mi lekarz powiedzial ze bardzo rzadko zdarza sie żeby blastusie nie przetrwały odmrazania więc myślę ze nie ma co martwic sie na zapas. A Tosik z tego co pamietam to Ty mialas zamrożone same komórki prawda? Popraw mnie jesli sie mylę:) Kingoskie. Z tym crio to nie wiem do końca jak to jest. Pod koniec poprzedniejgo cyklu dostalam zastrzyk na wyciszenie pracy jajników. Od 3 dnia biorę estrofem. Mam przyjsc na wizytę 14 dc wtedy lekarz powiedzial ze zbada grubość endometrium i wyznaczymy ewentualny termin crio.
Tak Kingoskie u mnie wyszła kwestia że komórki bardzo źle zniosły mrożenie dlatego nie było zarodków do podania. Teraz liczymy na Świeżynki :) Wg lekarzy zarodki znoszą lepiej mrożenie a druga kwestia oni nie mają doświadczenia tak dużego z mrożeniem komórek niż zarodków, także raczej nie masz się czego obawiać :) Z tego co się orientuje Monisiunia miała ostatnio crio, podają zarodki chyba w okresie poowulacyjnym ja miałam wyznaczony termin na 17 bądź 19dc a owulację mam 13-14dc i w tym dniu oddawaliśmy nasienie śmiali się że to był "wirtulany" pick up ;) Kiniuś teraz jest beznadziejnie ale od poniedziałku będziesz miała nowy plan - na mnie to działa! Rybeńka a jak u Ciebie który masz teraz dzień ?
Fajna klinika, super opieka. Aczkolwiek Pania doctor widzialam tylko przy kfalifikacji, punkcji I transferze... Cala reszte robia piguly:) Ale jakos mi to nie przeszkadza, sa odpowiednio przeszkolone I na moje lepsze podejscie do czlowieka od lekarzy.
Kingoskie to że testy wychodzą negatywnie nic nie znaczy jeszcze. Ja mialam crio w 13 dc. Mi dr mówiła im szybciej tym lepiej po @. Od początku cyklu Estrofen brałam. Do crio relanium w ten sam dzień i po transferze lutke, estrofen i już. Transfer szybko i sprawnie.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.01.15 18:34</span> Ja teraz też długi protokół znów zaczęłam :-( od 19 tego gonapeptyl.
Gosia8510 te sześć cykli na Clo to chyba nadinterpretacja przepisów lekarzy z Gamety. Ja miałam podobną sytuację w Novum tylko, że ode mnie wymagano 6 podejść do IUI co było totalną bzdurą! Musiałam zmienić klinikę, bo mnie w W-wie nie zakwalifikowali. Natomiast w Białymstoku od ręki przeszłam kwalifikację, bez żadnych nieludzkich wymagań. W przepisach jest mowa o sześciu cyklach kierowanego współżycia, ale nie jest to tylko clo albo tylko IUI, więc nie daj się zbyć, bo szkoda czasu.
Dziś był podgląd po stymulacji. Estradiol - 646 Progesteron - 0,56 Przedłużenie stymulacji do 5 stycznia gonapeptyl - 02,03,04,05-01-2015 r. Menopur IM (140 coś złoty) - po 225 od 02.01 do 04.01 05 stycznia - pobrać krew na hormony i kontrola po stymulacji
Oleńka a powiedz jeśli mogę Cię pomęczyć czy to ile podejść dowiedzialas się dopiero u nich?? Bo nas z jednego szpitala w Warwick przekierowali do kliniki w Coventry to może oni dopiero tam zadecydują ile??
Ja narazie mam problem. Dwa cykle z clomid i po drugim cyklu mam strasznie skąpy okres. Praktycznie 2 dni :/ Zastanawiam się czy to nie jakaś torbiel ale brałam ovitrelle i progesteron wiec nie wiem czy to bardzo prawdopodobne. Miałyście coś takiego po clo??
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/7470vfxm3qbigd1e.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Ratownik może nie tyle po clo, ale w po cyklu z antykami i gonapeptylem też miałam 3 dniowy okres, przy czym ostatni dzień to już w zasadzie plamienie było. U mnie to anomalia, ale zwaliłam na przyjmowane hormony.
Mi udało się za 1 razem i test zrobiłam 8dpt w wigilię i zobaczyłam bladziocha :) nie byłam na to nastawiona bo mam jeszcze 2 mrozaczki. Byłam po 10 cyklach z CLO, miałam też 2 IUI . Nie mam owulacji , za to mam PCO :/
Kasiolek gratuluje super wreszcie jakies pozytywne wiesci!!!!Dodalas nam otuchy Ja troszke sie przerazilam w nocy bo mialam na papierze cos dziwnego jakby sluz o takiej ciemnej barwie,az nie moglam zasnacale postanowilam dac na luz zobaczymy czy mi sie uda
Dziewczyny jak to jest z terminem ważności badań? 6miesięcy ale do transferu czy kwalifikacji? Bo mi jakoś tak nie długo mija... Muszę zerknąć. Moncia jak się czujesz?
Tosik, miałam 2 IUI , jedna z 1 pęcherzykiem po CLO a druga z 3 pęcherzykami po CLO+merionalu, i jak ciązy nie było zdecydowalismy się na IVF. Moj ma dobre nasienie. Do ivf stymulowana byłam menopurem. Miałam 15 pęcherzykow, pobrano 12, na 6 udało się zapłodnic 3 zarodki. Podano mi blastkę 5dniową 3BA. A mam jeszcze 2 zarodki 3BB
Tosik nie chce wprowadzic Cie w blad ale mi sie wydaje ze 6 m-cy do transferu,ja co prawda podchodzilam prywatnie,ale sporo wynikow badan mialam z kwietnia i w grudniu byly juz niewazne wiec musialam robic ponownie! A czuje sie normalnie,staram sie nie rozmyslac i poki co nawet mi to wychodzipo sluzie ani sladu,tak mysle ze moze w nocy mialam jakies omamy haha jedyne co mi bardzo doskwiera to piersi mam tak wrazliwe ze nawet w nocy sie budze jak przekrecam sie na drugi bok
moncia ja też tak miałam, a jeszcze gorzej bo cycki to mi prawie eksplodowały ;p ale czego się nie ścierpi :) dla upragnionego maleństwa :)
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 03.01.15 18:15</span> Kingoskie a jak się dzisiaj czujesz robiłaś może jakiś test jeszcze??? Ja jak byłam po crio zrobiłam jeden to wyszedł bladzioch a potem negatywny a beta niestety 0,1. Do poniedziałku już niedaleko trzyma mocno kciuki aby beta była wysoka :)
Ale sie dzieje kurde,Monia trzymam kciuki żeby ci sie udało,Kingoskie ja bym jednak poczekała do poniedziałku nadzieja umiera ostatnia.Ja jutro biore ostanie tabletki zeby zwalczyc torbiela i czekanie na miesiaczke.Ostatnio byłam trzy tygodnie temu to z 4 cm zmalał mi do 1,3 cm wiec mam nadzieje że już go nie mam i będę mogła zacząć przygotowania do invitro,Trzymajcie kciuki
moncia, dziś już spoko. Czekam na poniedziałek i na następny plan monisiunia nie robiłam już więcej testów, nie mam takiej potrzeby andzik, wiem że chcesz dobrze, ale ja nie lubię się nakręcać do samego końca. Zbyt wiele razy już przez to przechodziłam. Wolę wiedzieć już i mieć jeden gorszy dzień, a potem próbować dalej żyć. Nie mogłabym tak po zrobieniu kilku testów jeszcze sobie wmawiać, że jest się czym łudzić. Poza tym temperatura nieuchronnie zmierza w dół, więc naprawdę nie ma co siebie oszukiwać. Kurde ładnie Ci się w sumie zmniejszył ten torbiel, ciekawe jak teraz to będzie wyglądać.
wrocilam, choc widze, ze duuuza wiekszosc moich kolezanek juz pieknie zaciazyla :))) mnie sie nie udalo, zbieralismy sily na in vitro i dzis zaczelismy cykl, probuje sie ogarnac z nowymi uzytkowniczkami i ich historiami Kochane, trzymam za Was kciuki i gratuluje tym, ktore pod choinke dostaly fasolke od losu :)