Hey Aina32 dziekuje, ze pytalasz;) wczoraj w nocy czulam sie bardzo zle: twardy mocno wzdety brzuch, bol w jajnikach.. A dzisiaj wstalam I jest dobrze: cud- moge sie wyprostowac, jajniki juz nie bola, tylko nadal zaparcie.. Mam nadzieje, ze to minie do piatku... Hej dziewczyny Ciesze sie wreszcie:) : zadzwonili do nas z kliniki I z 17 jajeczek, 10 dojrzalych a 9 zaplodnionych;teraz he obserwuja, prosze trzymajcie kciuki tak mocno jak ja za was.. Pozdrawiam
W poniedz o 9 rano mialam pick up a w piatek planuja mozliwy transfer; jednak wczoraj mieli male podejrzenia co do hiperstymulacji: bo mialam gdzies tam:) jakis plyn I spuchniety obolaly brzuch: jutro maja znowu dzwonic wypytywac jak sie czuje..od jutra rano tez kazali mi zaczac Crinone- taki krem z progesteronem..wiec tak do konca nic nie wiadomo: mam odpoczywac, jesc tak, zeby sie w koncu zalatwic I duzo pic, czekac na telefon...:]
Eddie - bardzo sie ciesze, że dziś lepiej, bo też troszkę sie wystraszyłam, jak o tym bólu pisałas... Masz piękny wynik zapłodnionych komórek - pozazdrościć... pewnie, że trzymamy kciuki i życzymy transferu w piątek :)
Hej Aina32 bardzo milo jest slyszec, ze ktos tam daleko ( co przechodzi czy przeszedl przez to samo)zyczy nam dobrze...pozdrawiam I mam nadzieje, ze Wszystkie tu dziewczyny w koncu bedziemy trzymac na rekach zdrowe dzieci😊
Eddie gratuluje piekny wynik ale przede wszystkim ciesze sie ze juz lepiej sie czujeszmam nadzieje ze z kazdym dniem bedzie lepiej i w piatek podejdziesz z usmiechem do transferubardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki Kochana i przesylam ciazowe fluidkia co do zaparc to jesli moge Ci cos poradzic to mi zawsze pomaga siemie lnianae takze moze sprobuj! Acia Tobie rowniez zycze wytrwalosci i trzymam mocno kciuki za plusika
Eddie całe szczęście, że jednak dziś lepiej się czujesz. Tzn, że to jednak może nie być przestymulowanie, co? Mam taką nadzieję w każdym razie i życzę transferu w piąteczek
Eddie jak dziś ból mija to wszystko jest na dobrej drodze do transferu.
Dziewczyny - mam pytanie - czy któraś z Was miała coli? Ja mam i po pierwszej dawce antybiotyku jest nadal ... Nie do końca znam wpływ na niepłodność, ale pewnie jest spora. Mam mieć transfer za niedługo i się martwię.
Bacha a gdzie masz te bakterie? Generalnie trzeba sie jej pozbyc no i z tego co wiem to flora pochwy powin a pokonac e.coli. A jesli to pecherz to chyba coli moze spowodowac problemy okoloporodowe, ale dokladnie sie nie znam...
Rybenka90 trzymamy kciuki, emk_a ja tez szaleje( niestety)..dzwonili z mojej kliniki, zeby dac update: i z tych 9 dojrzalych zarodkow trzy zachowuja sie jakby byly slabe a szesc dobrych jak na dzis. Jutro maja ponownie dzwonic co I jak.. Pytali jak sie czuje a ja juz sama nie wiem, niby dobrze, ale brzuch nadal pobolewa, wzdety, niby sie zalatwiam ale czuje, ze mam niezle zatwardzenie( sorry za slownictwo).. Maja zrobic mi scan w piatek czy plyn sie w brzuchu nie nagromadzil... Kurcze jest mi smutno, ze zawodze tuz przy mecie....:( tamara6 na sto procent nie wiem ale mysle, ze cialko zolte krwotoczne to jak zgromadzi sie Krew w pecherzyku, z ktorego uwolnila sie ( lub nie) komorka jajowa.. Pozdrawiam was wszystkie
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 21.01.15 14:20</span> Hej takie krotkie do was pytanko: czy wasze kliniki sa czynne w soboty I niedziele. Moja klinika Okazalo sie nie przeprowadza zabiegow w te dni( zastanawia mnie czy to normalne). Pisalismy sie I placilismy z mezem za 5 dniowego blastusia a mozliwy byloby tylko 4 dniowy, bo zamknieci. Pick up mialam rano w poniedz.a mozliwy transfer planuja na poludnie w piatek...co myslicie?
Eddie Kochana glowa do gory nie mazac mi sie musisz byc silna!!!!I nigdy nie mysl w ten sposob ze Ty zawodzisz nie wolno Ci rozumiesz!!!Bo sie do Ciebie przejade Poczekaj spokojnie do piatku i wtedy zobaczysz co tam sie dzieje w Twoim brzuszku!Ja caly czas jestem z Toba myslami i trzymam bardzo mocno kciuki,wiem ze nie jest latwo ale trzeba myslec pozytywnie,smucenie sie nie pomaga Ja dzis dostalam wyniki poniedzialkowej bety 1600 IU/L pani doktor powiedziala ze pieknie przyrasta Dziewczynki z calego serca zycze Wam zebyscie juz niedlugo tez uslyszaly taki wynik!!!! Rybenko 28 to juz niedlugo takze zaciskam mocno kciuki rowniez za Ciebie i Twoja pozytywna bete Tamara ja w tej kwestii nie pomoge,a lekarz cos mowil?
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 21.01.15 14:24</span> Eddie w Pl. z tego co wiem to nawet w swieta jak jest potrzeba to jest czynne!
eddie, dzięki za odpowiedź :) moncia, to chodzi o siostrę mojego męża, na lewym jajniku ma guza/torbiel czy coś, będzie miała laparo, a w prawym właśnie jajniku gin powiedziała, że jest ciałko żółte krwotoczne, ale nic więcej :/
Eddie kochana nie wolno Ci myslec w ten sposób ze to Twoja wina. Kurcze my przyjmujemy takie ilości hormonow ze organizm może nieźle zwariowac... A to zaskoczenie że Twoja Klinika zamknieta w weekendy. Ja pamietam że swój 1 transfer miałam w sobotę a i w niedzielę robią jak trzeba. Ale nie martw sie. Będzie dobrze. A co do zatwardzenia to slyszalam że trzeba jeść dużo białka. Nie jest to przeze mnie sprawdzone ale może warto spróbować? :) Moncia dzięki! Łapie od Ciebie ciazowe fluidki i gratuluję pięknego przyrostu bety ;)
Hey moncia83 po pierwsze WIELKIE gratulacje z okazji przyrastajacej bety!!! U mnie troche sie wczoraj dzialo: zadzwonilam do kliniki powiedziec im jak sie czuje, czyli ze wzdeta, pobolewa podbrzusze. Ci kazali mi przyjechac na scan. Wsiadlam do auta I pojechalam 1.5 godz w jedna strone:( Na usg nie widzieli plynu w brzuchu, ale jajniki sa baaaardzo powiekszone z 2 cm do 7 cm, na prawym jajniku mam plyn- krew- malo. Jajniki gdzies sie wypychaja wiec mnie boli I mam problemy gastryczne. Lekarz stwierdzil, ze nie jest to infekcja, tego on sie spodziewal( ze bedzie bolec). Trzeba teraz obserwowac czy nie przybywa plynu a jajniki nie puchna. Kazal dzwonic dzis jak jest gorzej to mi odciagnie ta Krew z jajnika dzisiaj. Ja dzis zadzwonilam ze nie jest gorzej, nie czuje sie tez super. Jutro o 13:00 mam miec usg a jak bedzie cud I jajniki sie pomniejsza, plyn nie powiekszy, ja bede sie Cuzco lepiej to bede miala transfer o 14:30... Ale nie liczy na to..... Szkooooda:( bo nasze zarodeczki niezle tam sobie radza:mowili ze z9 zarodkow 3 slabiuchne 6 niezlych, 4 jeszcze lepsze ale jest taki jeden, ktory sie super zachowuje- widocznie dominuje;), co bardzo mnie wzruszylo... No coz, wierze ze ten na gorze wie co robi...dziekuje dziewczyny za wsparcie, macie racje, ze nie moge sie obwiniac, bo przeciez robie wszystko, co w mojej mocy, zeby miec dziecko..... Ok wracam do picia plynow i kombinowania, co zjesc wysokobialkowego I lekkostrawnego jednoczesnie;) Pozdrawiam wszystkich
Trzymam kciuki Eddie, żeby jednak nastąpił ten cud jutro :) Wysokobiałkowe to jajka są :) Pasta jajeczna pycha, kotlety jajeczne też pycha, pierś z kurczaka, sery białe, co kto lubi :)
Eddie no teraz madrze gadaszglowa do gory Kochana bedzie dobrze napewno!!! Widze ze koniec stycznha zapowiada sie zielonomocno trzymam za Was kciuki Rybenka,Acia Velvetin Kinia a co tam u Ciebie?
Dziewczyny no trzeba w to wierzyć! :) Ja robię dzielnie zastrzyki Gonapeptyl i Menopur i czekam do poniedziałku mam wtedy usg i wizytę u anestezjologa. Mój transfer myślę że wypadnie 2.02 :) Może taki prezent na Walentynki :) Chciałabym... i czego Wam również życzę! Eddie trzymaj się, najważniejsze żeby Twoje endo przyjęło zarodeczek jeśli go podadzą a jajniki z czasem dojdą do siebie.
Moncia cierpliwie czekam na nowy cykl, chociaż na razie to się zapowiada, że będzie mi wariować. Boję się, że może potrwać to dłużej. Aina32, a nie ma czasem na ulotce napisane, że mogą wystąpić plamienia?
Tosik ja punkcję miałam w grudniu, ale niestety była Hiperstymulacja i tak wyszło, że dopiero teraz transfer. Mam nadzieje, że już teraz bedzie jakoś z górki.
Tak tak Bacha pamiętam :) czyli teraz podchodzisz do crio? Aina ja mam brzuch wzdęty i 2 kg na plusie w ciągu 48h od dziś rano zaczynają pobolewać, mój organizm dobrze reaguje na stymulacje dlatego myślę że będzie w środe tak też było przy poprzednim podejściu :)
Hej dziewczyny, jestem w koncu po transferze dzisiaj!:) zrobili mi usg przed zeby sie upewnic, ze moje jajniki I ilosc plynu sie nie powiekszyly... Pozniej wraz z mezem zadecydowalismy, ze chcemy transfer, pomimo wiekszego niz normalnie zagrozenia przestymulowaniem..nie wiem czy decyzja byla dobra, okaze sie wkrotce, tymczasem brzuch spuchniety i boli.. Transfer byl cudownym wydarzeniem, ktore przezylismy troche z mezem, ja uronilam kilka lez, widzac mojego lecacego blastusia, mala gwiazdke nadzieji... Trzymajcie kciuki zeby moje jajniki I brzuch przestaly szalec a gwiazdka sie zagniezdzila!.. Testuje 6 lutego!;) pozdrawiam
Trzymamy kciuki, po pierwsze, aby jajniki ładnie doszły do siebie, a brzuch każdego dnia mniej dawał się we znaki (ŻADNEJ HIPERSTYMULACJI), no ale przede wszystkim trzymamy kciuki za + 06 lutego :) POWODZENIA!
Eddie super wiesci bardzo sie ciesze ze juz jestes po transferze teraz tylko jeszcze odrobina cierpliwosci i 6 lutego mam nadzieje uslyszec jeszcze lepsze wiesci Nie puszczam kciukow!!!!Sciskam Cie mocno odpoczywajcie razem z Gwiazdka
Dziekuje dziewczyny za wsparcie, ja nadal mecze sie z brzuchem: jest to bardzo upierdliwe zjawisko, ale co zrobic, trzeba wytrwac. Dzisiaj juz ostatni raz zadzwonili do nas z kliniki:beda zamrazac UWAGA: 5 blastusiow! :D tak sie ciesze bo nie czuje sie w ogole dobrze w tym cyklu, a uczucie ze mamy zamrozonych 5 blastusiow jest WIELKA ulga... Pozdrawiam, trzymam za nas Wszystkie kciuki
U mnie 6 dzień stymulacja, a ja chora na maksa, pomóżcie, czym się leczyc? Co brac? Co poostawi mnie na nogi do jutr i nie wpłynie negatywnie na ten cyk? HELP!
Nie odzywałam sie ale wkoncu napisze ze nadal jestem na tab.anty gdyż pieprzony torbiel nie moze znikac i to jest moj ostatni miesiac na tab.anty i jak mi sie nie zlikwiduje to musza mi to zrobic laparoskopowo co kosztuje bagatela 900 zł zaje.....;-(mam juz dosyc czorta.Nie mam juz sił zeby takie cos tamowało mi rozpoczecie do in vitro.SZLAG BY TO....
Gratulujemy Eddie dzieciątek :) Monisia lubię Twój suwaczek :) Andzik a może warto usunąć czorta? Trzymam kciuki żeby się wchłonął. U mnie jutro podglądanie jutro a za Ciebie Srebrzynka trzymam kciuki - dużo komóreczek :)
Srebrzynka trzymam mocno kciuki odezwij sie jak tam po punkcji? Tosik za Ciebie rowniez o ktorej masz wizyte Kochana,daj znac jak tam podgladanko i kiedy Twoja punkcja? Andzik1978 przykro mi dziewczyno,o ile dobrze pamietam to koncem grudnia pisalas,ze torbiel sie zmniejsza i w styczniu mialas podchodzic do ivf tak?Kurcze to napewno musi dolowac jak czlowiek sie juz zdecyduje na ivf, a to tez nie latwa decyzja,a tu ciagle cos przeszkadzaAndzik musisym byc silna trzymamy za Ciebie mocno kciuki
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 26.01.15 10:08</span> Aina nie przejmuj sie tylko ta choroba za bardzo bo stres Ci nie pomaga ja tez bylam bardzo chora w trakcie ptymulacji,ale leczylam sie gripexem i domowymi sposobami czosnek,miod itp.najwazniejsze zeby do punkcji Ci przeszlo! A co u Wisienki dawno jej nie bylo,wiecie moze czy byla juz na tym drugim badaniu?