iris30, oczywiście, masz rację. Co lekarz to opinia ;) Krzywdę można sobie zrobić lekami na receptę (np. Vigantolettnen) ale nie suplemnetami, które można kupić w supermarkecie ;) (zakładam, że erozp nie będzie łykać jednego opakowania dziennie ;))Vigantoletten jest lekiem a np. VitrumD3 jest suplementem diety. I to jest clou sprawy. Wartości substancji "zdrowotnych" w suplementach są podawane trochę tak na oko ;) I jeśli pisze, że jest 2000 j. wit. d to może równie dobrze być ich 200 ;)
a no właśnie, Obe, masz rację :) Co innego lek na receptę a co innego suplement. Ja wiem, że dużo ludzi w takim poziomem wit d bierze po 10.000j przez jakiś czas (np 4-8 tygodni) a potem zmniejsza - chodzi o wyrównania deficytu. A poziom 8-9 to jest mega deficyt :)
Treść doklejona: 05.03.15 16:15 a propos wit.D http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,127763,17489959,Zdrowie__ABC_witaminy_D.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_wysokieobcasy
ja też zaczynałam z witaminą d ponad rok temu z poziomem ok. 10, teraz mam ok 40 i naturopatka radziła dojść do 70, nowa endo zaś powiedziała że najnowsze badania radzą zatrzymać się na 40-50. i nie przesadzać, bo konsekwencje nadmiaru mogą być niefajne. W ciążę nie zaszłam, także u mnie to nie pomogło, czuć się lepiej nie czuję, ale przynajmniej nie zarzucam sobie, że o coś nie zadbałam :D
agap81 jeszcze nie wiem czym się będę stymulować. W klinice mam wizytę w środę i od środy będę miała stymulację :)
<strong>Obe</strong> to mogę twierdzić, że skoro miałam podaną 5 dniową blastocystę a miałam poronienie to nie koniecznie czynnik męski to spowodował tylko coś innego?
Juhasek87, ok. 4-5 doby w zarodku uaktywnia się czynnik ojcowski. Jeśli zarodek powstał z prawidłowej komórki jajowej i nieprawidłowego plemnika to dopiero po tym czasie będzie można to zauważyć. Oczywiście w każdym czasie może się jeszcze coś wydarzyć :( Natomiast te 5 dni to maksymalny czas hodowli ludzkiego embrionu i ten czas wystarcza na wstępną "weryfikację".
Obe - co masz na myśli pisząc "nieprawidłowy plemnik" - u mnie właśnie takie problem występuje, ale moja lek nie do końca mi to wyjaśniła. Tzn. komórki mam ok, a po ich zapłodnieniu się nie rozwijają tak jak powinny - do 5 przetrwał jeden zarodek. Mój mąż niby ma nasienie ok - ale coś ostatnio lek mówiła, że to wina plemników ... już nic nie rozumiem. Mimo wszystko mój M je teraz wszystkie suplementy - zobaczymy, może to coś pomoże.
Od 12.03 mam gonapeptyl. A 26 marca początek stymulacji. Prawdopodobnie od stymulacji dojdą mi jeszcze dodatkowe zastrzyki cleksane , ale to z powodu żylaków. Pytałam się o tą witaminę D i mój lekarz uważa że w ciąży podawać ale teraz nie koniecznie.
Bacha84, właśnie chodzi o to, że wyglądające dobrze plemniki jedna nie są takie dobre. I w 4-5 dobie od zapłodnienia to się ujawnia. Tylko nie rozumiem dlaczego czasami podaje się młodsze zarodki?
Hmm a jaka jest na to metoda leczenia? Nam lekarka kazała przebadać nasienie metodą MSR (czy jakoś tak) pod specjalnie powiększającym mikroskopie. Bo podobno może się okazać, że plemniki jednak sa jakoś uszkodzone.
Hej:)! Jestem nowa na tym forum, moja droga do macierzyństwa trwa już dobre 6 lat, po drodze kilka nieudanych stymulacjii, parę inseminacjii...problem z mojej strony, zerowe wartości lh i fsh, oraz estradiol i progesteron, brak miesiączki, niedoczynność tarczyce, cienkie endo tak pyzatym amh 5.7 i wszystkie inne hormony ok, jestem po laparoskopi i histeroskopi. Aktualnie przygotowujemy się o inv, dzisiaj wziełam 5 zastrzyk z gonadoliberyny...strasznie się boję czy uda się wy stymulować prawidłowe komórki...no i czy lekarze są w stanie jakoś wpłynąć na moje endometrium...Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny i trzymam za Was kciuki:)
Tak - MSOME - to ma nie służyć leczeniu tylko dokładniejszej diagnostyce. Jak sie okaże ze jest coś nie tak z nasieniem to bedziemy mysleć o nasieniu dawwy
Los ma dla nas różne niespodzianki... 4 lata starań, badan, wizyt... klinika... 3 nieudane IUI, nieudany transfer, brak mrożaczków... i jak dziś się okazało groszek w brzuszku - beta hcg 329,10 mlU/ml... cuda się jednak zdarzają... jestem tego przykładem...
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 07.03.15 17:45</span> Może zrobimy sobie taką tabelkę, kto kiedy co...stymulaja, punkcja, transfer, usg co? Będziemy idzieć kiedy kto jest przed czym i będzie łatwiej wspierać:-)
To możemy stworzyć taką:-) jeśli macie ochotę to wyślijcie lub szepnijcie mi "swoje terminy" to spróbuje sklecić taką tabelkę:-) Jeśli Dziewczyny macie ochotę.
Tosik, wow... po prostu wow. Zdrowia dla Ciebie i maluchów! I żeby jak najdłużej w brzusiu posiedziały Wow, to jednak się zdarza. Gratulacje!!! Ja miałam w środę podane dwa Zarodki, mam nadzieję że choć jeden ze mną zostanie...
Monisiunia - a jak tam u Ciebie? Ja z ta witaminą d to zaczelam brac 2000j dziennie, w sumie pasowaloby skonsultować to z lekarzem, ale jakim? Emka gratulacje :)
Czesc dziewczyny, emka gratulacje, cos pieknego naprawde😄 my dzisiaj po wizycie po kolejnej porazce Pani doktor po wynikach doszła do wniosku ze produkuje antyciala ktore zabijaja zarodek wiec te 2 proby inv nie mialy szansy na powodzenie !!!!!!!!!!! Powinnam miec te badania zrobione na poczatku gdyz teraz juz nie mamy nawet mrozaczkow i musimy zaczynać stymulacje od poczatku co wiaze sie z ogromnymi kosztami szoku doznalam pani doktor chciala usprawiedliwić swoich poprzednikow mniejszym doswiadczeniem niz ona ach powiem wam ze to naprawde szok jak mozna. Teraz dostalam leki i zaproponowala nam inseminacje zanim przejdziemy do inv znow bo mowi ze mamy szanse z tymi lekami, zobaczymy 16.03 mam wizyte kontrolna i poda nam dzien inseminacji Ciekawe jak to bedzie ? Ale znow mam nadzieje😊
dziękuję dziewczyny... u mnie dziś 46 dc.... w 28 dc pojawiło się co nieco śluzu... myśla£am, że to będzie cykl bezowulacyjny, bo długi strasznie - teraz już wiem dlaczego :-)
nie prowadziłam obserwacji, odpoczywałam po nieudanym transferze... jedynie długość cyklu pozwoliła mi sądzić, że jest bezowul. gdyż zwykle moje cykle miały 30-32 dni... test robiłam kilka razy, zawsze wychodził negatywny - aż do wczoraj ;)
Trochę zaczynam panikować. Mój syn złapał jakieś choróbsko w przedszkolu, najpierw katar, potem kaszel, a dziś gorączka. Katar już mi sprzedał, boję się, że i resztą mnie poczęstuje. Boję się, że wszystko pójdzie na marne
Kingoskie - herbata z cytryną, mleko z miodem, sok malinowy... działaj juz teraz domowymi sposobami i nic sie nie bój. Niestety taki mamy paskudny sezon. Ja chorowałam, a wręcz umierałam całą stymulację do IVF, antybiotyki i inne cuda, ale na IVF wyzdrowiałam... niestety... choroba wróciła i znowu sie lecze. Dbaj o siebie (ciepłe skarpety), a gdyby (odpukac) gorączka się pojawiła - dzwon do gina, w ciąży mozna brać pewne leki, nawet antybiotyki, które nie szkodzą dziecku, wiec... WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE!
emk_a - wielkie gratulacje - spokojnej ciąży zyczę... marzenie, taki mały cud :)
Juhasek... chciałabym dopisać się do listy, ale nie wiem, jak... jestem po nieudanym IVF, czekam na CRIO, ale póki co jajniki spią po decapeptylu i niewiadomo, kiedy naturalny cykl wróci... ja już chce CRIO :((((
Treść doklejona: 08.03.15 09:11 dalia - my też "zmarnowaliśmy" pierwsze IVF - jak sie potem okazało, endometrium było az nazbyt dobrze przygotowane, za szybko przesżło w kolejną faze i... @ przyszła 8 dni po T... czułam, ze zawaliliśmy, byłam zła, ze gin nie zrobił przez T usg - pewnie zobaczyłby, ze endo juz za grube... ehhh... nic nie zdziałamy rozpamiętując. Ważne ze jakies tam dalsze nadzieje są. Teraz macie nowe leki i nawet nszanse na IU - czego Wam serdecznie zycze.
aina32 dzięki, ale sok z malin jest całkowicie zakazany, ponieważ maliny wywołują skurcze! Zostanę przy syropie z miodu i czosnku - przepis od mojej podwykresowej przyjaciółki :)
Malisiek pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą "Maliny w zalecanych dawkach nie wywołują niepożądanych objawów, jednak nie wolno używać ich w początkowym okresie ciąży, gdyż mają właściwości pobudzające skurcze macicy" http://zdrowieznatury.blox.pl/2012/03/MALINY.html
Kingoskie: Malisiek pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą "Maliny w zalecanych dawkach nie wywołują niepożądanych objawów, jednak nie wolno używać ich w początkowym okresie ciąży, gdyż mają właściwości pobudzające skurcze macicy"
Emka Gratulacje :) To niesamowite! Trzymajcie się tam :) Ciekawe który to dzień po owulacji :) Juhasek bardzo fajnie że wreszcie ktoś listę wprowadził :) mrs_k - też się zdziwiłam że to się zdarzyło akurat mnie :p
Ja sie jeszcze nie dopisuje ,bo nie dostałam jeszcze @ wiec nie wiem kiedy zacznę stymulacje ,mysle ze od piątku WalkaTrwa - od którego dnia cyklu zaczynasz stymulacje ? Bierzesz jakieś leki przed ? Emk_a - gratulacje :))))))
dziękuje wam bardzo ;) trzymam za was mocno kciuki! co do owulacji to obstawiam 18.02, wtedy tez było serducho... no ale zobaczymy co wyjdzie na wizycie
W piatek bylam w klinice i u nas wszystko dobrze Babelek rosnie jak na drozdzach to juz 12 tydzien i pan doktor pozwolil nam wracac do Tatuska tak sie ciesze a z drugiej strony znowu troche boje wracac do Irl.ale musze sie odwazyc mam nadzieje,ze teraz juz bedzie spokojnie!Przed wyjazdem musze tylko jeszcze zrobic usg genetyczne i test Prisco czy jakos tak umowilam sie juz na wtorek takze dziewczynki trzymsjcie za nas kciuki a i co mnie zaskoczylo najbardziej lekarz obstawil mnie lekami az do 18 tygodnia szok ja myslalam ze juz powoli bedziemy konczyc a tu ...no coz jak trzeba to trzeba!a jak to bylo u Was dziewczynki Hania ,Iris i inne do ktorego tygodnia Wy stosowalyscie leki ja mam Lutinus i Prolutex.