Jasminka, te weryfikacje to od polityki kliniki zależą. Ja tez w rządowym, ale u mnie tylko kontrola prg i e2 w 4 lub 5 dpt. I to tez tylko dlatego miałam bo dr mi zalecil ;) Beta dopiero 14 dpt :)
Kalamburka sprawdzę te testy, o których piszesz:) Skąd jeździsz do Wrocka - też z Poznania jak ja?
Mrs_k co do weryfikacji - to pasują mi bardzo, bo dzięki temu lekarz może zmieniać dawkowanie leków w zależności od tego, co się dzieje - u mnie tak jest.
Tak sobie pomyślałam, że za rok/może troszkę dłużej/ będziemy śmiać się z tych przeżywań bety z naszymi cudami na rękach:) Czego wszystkim życzę:)
ehh nie wiem czy nie zrezygnuje i pójdę śladami Flowki ... Flowka wiem, że u Ciebie cała procedura trwałą ok roku, z jakiego jesteś miasta? Bo podobno co miasto to inny czas oczekiwania.
II podejście i II transfer. Ale ja strasznie źle reaguje, nawet nie na stymulację ale mam hiperki i potem ledwo chodzę, żyje ... Strasznie mnie to obciąża i psychicznie i fizycznie ... Mimo 18 jajeczek nie mam żadnych mrozaczków
Dziś co prawda 8 dzień od transferu - ale wiem, że beta 0,2 przekreśla szanse :(
Bacha przykro mi bardzo...nie wiadomo nawet, co powiedziec, bo wszystkie przez porazki tego typu przechodzimy i wkurza nas czesto jak ludzie potrafia palnac jakies porady w dobrej wierze, ale i tak wkurza..Tez przeszlam przez hiperstymulacje i wiem ze cala ta stymulacja i pick up kosztuje wiele zdrowia fiz i psych jesli ktos ma takie problemy..Podziwiam cie ze wiedzac, ze mozesz miec hiperke jeszcze raz podeszlas. Silna jestes, czego ci zazdroszcze..Nie musisz rezygnowac z ivf, mozesz zrobi sobie dluzsza przerwe i nie wykluczac, ze podejdziesz jak tylko bedziesz gotowa.Pozdrawiam cie kochana i trzymam kciuki, wiem,ze ty sie nie poddasz i jak to dobrze, ze juz zakladasz tez inne opcje..
Dziewczyny - dziękuje za rady i wsparcie. Dużo to dla mnie znaczy. Eddie chyba masz rację - może warto poczekać i będę chciała do ivf wrócić.
Mam jeszcze taką opcję, że wykorzystam zamrożone komórki (nie będę musiała byś stymulowana) i po prostu komercyjnie zrobię sam transfer. Tylko czy wtedy nie zostanę wykluczona z programu rządowego? Wiecie jak to jest?
Flowka a na jakiej ulicy jest ten ośrodek? Ja raz byłam w ośrodku w k-ce i raz w s-ce i właśnie ten z sosnowca wywarł na mnie o wiele bardziej pozytywne wrażenie. Jak dla mnie jedynym minusem było to, że kurs przygotowawczy był w tygodniu i rozpoczynał się o dość wczesnej porze (chyba ok. 14) - czy jest tak dalej? I jeżeli mogę zapytać czy określałaś wiek dziecka i czy to wpływa na "długość oczekiwania"?
Bacha84 jeśli chcesz podejść do procedury adopcyjnej to daj sobie jeszcze czas. Musisz się z tą decyzją pogodzić, bo albo adopcja albo ivf. nie możesz ciągnąć dwóch srok za jeden ogon. W naszym ośrodku pary, które się jeszcze starają o ciążę nie są brane pod uwagę, muszą byc z tym problemem w 100% pogodzone. Podczas naszych spotkań jest bardzo dużo rozmów na temat niemożności posiadania własnego dziecka, to mogłoby Cię jeszcze za bardzo boleć. Najlepiej daj sobie jeszcze czas na przemyślenie co dalej.
Ja jestem w oa w Krk, czas oczekiwania na niemowle to ok 2 lata. W ośrodku jesteśmy od grudnia i w tym tygodniu kończymy spotkania z psychologiem, zostało nam jeszcze 6 spotkań grupowych a potem najgorsze czekanie.
Bacha, ciocia, ma racje, ale jak chcesz pogadać i poczytać o tym jak to wygląda, zapraszamy na wątek adopcyjny :) nie ma nas tam dużo, ale każda pisze o swojej drodze adopcyjnej :)
Basiu a ja mam pytanie jeśli masz zamrożone to czemu nie kontynuują ivf? Ponoć z mrożonych jest większa szansa powodzenia a po drugie nie powinni ci zakaz za to płacić. Mnie gin ostrzegał żeby się nie dać zrobić bo jeden cykl ivf kończy się w momencie gdy nie masz już żadnych mrozaczkow i muszą cie stymulować od nowa.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/7470vfxm3qbigd1e.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Ratownik ale Bacha z tego co kojarze ma zamrożone komórki a nie.zarodki. nie wiem czy zamrozone komórki można wykorzystać w programie... Adopcja to rzeczywiście trudny temat. Trzeba być pewnym na sto procent
Tak, Ja mam zamrozone komorki których w programie rządowym nie mozna wykorzystać. Dziękuję za wszystkie opinie dot. adopcji. My juz z mężem prawie dwa lata temu zdecydowaliśmy się ta nią. Wtedy ośrodek odrzucił nasze podanie ze względu na krótki staż małżeństwa. Teraz powinno sie juz udac.
Ale z drugiej strony chce mieć takie wewnętrzne poczucie ze zrobilam wszystko aby mieć swoje dziecko biologiczne Abym nie zastanawiałam się do końca życia ze może do przysłowiowych 3 razy sztuka
Basienko, bardzo mi przykro, wiem, co czujesz.... dużo zdrowia poświęcamy, a porażki jeszcze bardziej je nadwyrężają. Chciałabym napisac, ze się nie poddajemy, ale sama mam coraz mniej sił. Kurcze, walczcie, na pewno warto, moje wsparcie zawsze będziesz miała, jak i wszystkie tu starające się weteranki... My też co jakis czas wracqamy do tematu adopcji... czas leci... nieudane IVF za nami... trudne to wszystko, za trudne...
Czesc dziewczyny, nowy tydzien sie zaczyna z pekna pogoda 😊 ja juz nie moge doczekac sie czwartku i ruszyc juz na calego z ta stymulacja tak to wszystko sie wlecze no ale coz trzeba byc cierpliwym...... staram sie myslec pozytywnie bo to nasza ostatnia szansa oby byla jakas fasolka ktora zostanie z nami ☺☺ milego dnia dziewczyny i moze podpowiecie kogo co czeka w najblizszym czasie bym mogla trzymac kciuki ☺☺☺☺
Widzę ze dużo sie dzieje u was dobrego i złego ,u mnie chyba złego juz niewiem ,brzuch mnie boli jak na okres ,myślicie ze moge wziasc nospe ? Na 18ta jedziemy do lekarza na usg ,tydzien po pozytywnej becie ,zobaczymy co tam sie dzieje z moim zarodeczkiem
Agap jedna nospa nie zaszkodzi. Ewentualnie magnes możesz jeszcze łykać. Z nospa na poczatku trzeba uważać. Zreszta cała ciąże jak mozna powinno sie unikać. Ale przy większych bólach/ skurczach raz na jakiś czas mozna.
Trzecia weryfikacja: (transfer 10-04 , trzy dniowy) - Progesteron (PRG) - 134.40 _ ng/ml - Estradiol 17-beta (E2) - 3601 _ pg/ml - B-podjednostka gonadotropiny kosmówkowej (B-HCG) - 0.1_ mIU/m Myślicie że jest jeszcze szansa, że beta w środę się podniesie, czekam na po 16:00 bo ma dzwonić lekarz.
Kalamburka gratuluję ;) Acia nie chcę Cię smucic ale chyba beta sie w ten sposób nie podnosi Ja 8 dnia mialam beta 0,2 i chyba tylko cud mógłby spowodować ze nagle podrosnie :( Przykro bardzo Wiem co przechodzisz Trzymaj sie
Kalamburka gratulacje, Agap ja biorę nospe albo połowę dawki i to dość często. Po pierwszym transferze to właśnie skurcze spowodowały niepowodzenie, tym razem wolałam dmuchać na zimne i od dnia transferu brałam nospe nawet 3 razy dziennie. Teraz jak tylko coś mocniej zakluje to biorę połowę tabletki i przechodzi. Z tego co czytałam to lekarze często przepisuja nospe. Myślę że możesz wziąć spokojnie jedna tabletkę. Ja wybieram się wieczorem na usg mam nadzieje ze usłyszę serduszko. Trzymajcie kciuki.
Acia przykro mi, ale progesteron masz bardzo duży przy takiej becie.. Dziwne.. Przepr acia, ale mogę zapytać co brałas po transferze: jakie lekarstwa ci zapisali... Pytam z ciekawości, bo mój progesteron ostatnim razem był niziutki pomimo ciąży biochemicznej i pozytywnej bety..
Po transferze miałam estrofrm 3 razy 1 i luteina do pochwowo 3 razy 2 i luteina do buzi 3 ray 2 Po drugiej weryfikacji był niski i maiłam zwiększona dawkę luteiny do buzi z 3 razy 2 na 3 razy 4.
Acia ja dziś rozmawiałam z moją lek i mimo, ze mam betę 0,2 kazała mi jeszcze leków nie odstawiać. Dziwne ... Ja już mam dość leków, zastrzyków, mam mega krwiaka na brzuchu itd Niestety nie wierzę, że nagle cudownie beta się odbije.
O co dokładnie pytasz - na co długo się czeka? Kolejne podejście? Chyba musza być ok 3 cykle przerwy
Hej acia mnie kazali poczekac 3 cykle po styulacji do transferu z zamrozonych zarodkow, ale ja bylam po hiperstymulacji i biochemicznej, wiec twierdzili, ze trzeba paru cykli zeby sie unormowalo... Ale tez moj lekarz mowil, ze i tak bez takich problemow dobrze jest wziac z jeden cykl off ze wzgledu na to zeby kobiece narzady wrocily do siebie po stymulacji..
Acia przykro mi Ja miałam jeden crio, musiałam poczekać jeden cykl po nieudanym stymulowanym ivf i dopiero potem cykl z transferem. Inna rzecz, że musiałam kolejny cykl wywoływać lutką, bo sam to nie zmierzał w kierunku końca
Agap jak po wizycie? Ja jestem troszke rozczarowana. Liczylam na serduszko a tu cisza... pecherzyk wzrosl do 1cm a zarodeczek jeszcze slabo widoczny. Cialko zolte chyba 6mm jesli dobrze odczytalam. Nastepna wizyta dopiero w polowie maja. Zwariuje do tegoo czasu
Elpida no u mnie pecherzyk ciążowy 5 tyg ,za tydzien zaś usg, moze trzeba jeszcze troszczkę poczekać na serduszko ,ja wiem te czekanie jest najgorsze . Mam jeszcze brac nospe 3 X1 i tak mysle czy nie iść na bete w któryś dzien ,boje sie
"Pierwsze USG potwierdzające obecność w macicy pęcherzyka ciążowego standardowo wykonuje się po upływie 25. dni od chwili transferu, zaś badanie pozwalające zarejestrować akcję serca zarodka – 10 dni później." Elpida, więc spokojnie kochana, masz jeszcze czas :)
agap81, ale po co Ci ta beta? Nic Ci nie powie tak naprawdę... tylko stres sobie dodasz niepotrzebnie. Czekaj cierpliwie na wizytę :)