Dziewczyny donoszę że moja Alicja jest już na świecie :) urodzona 11.10.2015 przez CC o godz. 13:46 waga 3080g 55cm 10pkt.
Wierzę że każdej z Was się kiedyś uda :) to niesamowite ujrzeć swoje maleństwo na piersi, emocje ogromne! a potem przychodzi już codzienność niewyspanie, brak pokarmu lub za duża ilość :) ciągła troska o tego małego pisklaczka :)

Treść doklejona: 21.10.15 13:00
U mnie też było embryoglue przy tym szczęśliwym transferze oraz dodatkowo braliśmy nacięcie otoczki AH

Flowka trzymam mocno kciuki oby malenstwo sie ukazalo. Ja w to wierze.. Ja zastanawialam sie nad tym AH ale jakos wylecialo mi z glowy.. Jesli sie nie uda to przy nastepnym na pewno o to poprosimy :) Tosik gratulacje!!! Zdrowka dla Ciebie i malutkiej. Niech zdrowo rosnie :*

dziewczęta a jak to jest w tym progesteronem na koniec stymulacji. ja wg info od pielęgniarki (o ile sie nie pomylila) mialam 1,7 ale przy estradiolu powyzej 11 tys. jednak mój lekarz jeszcze dziś potwierdził mi transfer na sobote. zajmuje sie leczeniem nieplodnosci i in vitro od wielu lat wiec ufam mu ze wie co robi a z drugiej strony lekarz na nasz-bocian mówił o normie do 1,5. nie kumam tego...:( chyba i tak i tak podejme ryzyko takiego transferu gdyż w 1 próbie ICSI ze swiezego zarodka byla ciaza biochemiczna a z tych mrozonych zaden się nie rozwijal i nie mialam crio dlatego nie chce tez ryzykowac przesunieciem, a jeszcze jak się okazuje ze transfery po 1.11 beda wstrzymane to dla mnie dramat.
póki co z niecieprliwościa czekam na rozwój sytuacji. z 17 komórek w klasycznym IVF zaplodnilo się 11, to chyba jakies blastocysty powinny się udac....
z jednej strony człowiek ufa lekarzowi, z drugiej wyczyta coś w necie a potem co? "panie doktorze bo w internecie napisali ze progesteron do 1,5 czy nie popelnia pan błedu i z góry nie mam szans na implantacje i ciążę?"

bez sensu to wszystko, żałuje, że zapytałam pielegniarki o ten progesteron

Tosik- gratulacje ogromne!
Flowka- zaciskam kciuki za jutrzejsza wizytę aby było malenstwo

własnie nie wiem w jakich jednostkach bo nie widziałam na własne oczy wyniku tylko spytalam pielegniarki.
no i jeszcze progesteron jest wydzielany pulsacyjnie wiec moze nie warto sugerowac sie tym wynikiem.

znalazłam wypowiedz innego lekarza tez z nasz-bocian http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?p=5571230 gdzie nawet przy 2,23 progesteronie mowi ze nie jest to czynnik co do ktorego nalezy odwolywac transfer

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 21.10.15 18:55</span>
i weź tu człowieku bądź mądry. nic ufam mojemu lekarzowi :)

anusia, mnie kiedyś chcieli odwołać transfer przy progesteronie 1,2; przegrzebałam "cały" internet i szukałam informacji. Zdania są podzielone - jedni uważają, że nie ma co odwoływać, bo zawsze szanse są większe przy transferze "świeżych" zarodków a inni uważają, że zbyt wysoki progesteron przed owu zmienia endometrium i zdecydowanie zmniejsza szanse na zagnieżdżenie (ale nie wyklucza); więc ciężko stwierdzić;) Pisałam nawet wtedy na forum embiologicznym novum - odpisali, że robią transfery do 1,5.
Uparłam się wtedy na transfer ;) (nie udało się)
rozmawiałam o tym niedawno z moja lekarką, bo pamiętała jak się wtedy uparłam i mówiła mi, że bardzo się w tym zakresie zmieniają badania i ciężko jest wyznaczyć poziom progesteronu, który zachamuje zagnieżdżenie, ale, że oni nadal zwracają na to uwagę, tylko, że podnieśli poziom do 1,5;

Dziewczyny, pamietajcie, że poziom progesteronu jest ważny w dniu podania ovitrelle (badanie powinno się robić kilka godzin przed podaniem leku), bo potem to wiadomo, że będzie wyższy ;)

Tosik, gratulowałam Ci już u obe pod wykresem, ale tutaj jeszcze raz WIELKIE GRATULACJE :*

Tosik gratulacje

no wlasnie ufam, na razie jego sposob leczenia i decyzje sprawdzaja się.
lecze sie własnie w Novum. wiec moze cos sie zmienilo w badaniach albo liczy sie koleracja miedzy moim progesteron a moim endometrium.
transfer mam w sobotę :))

tylko chyba przez te leki, głownie dostinex nie mogę za bardzo jesc, mam taki scisniety żołądek.ale wmuszam cokolwiek, chcoiaz jakies jogurty czy jajko w niewielkich porcjach bo nie moge miec niedozywionego organizmu, jak by sie w takim miało rozwijac dziecko.

Acia to czekamy razem :)

Przełożyli mi na jutro :( proponowali innego lekarza, ale jeden dzień mnie nie zbawi i wolę iść do swojego. Także nadal czekam :/

Acia - kciuki!

Flowka ja to bym z niecierpliwością nie dała rady :-) no nic trzymam kciuki mocno za dobre wieści :-)

Tak sobie też pomyślałam, że może dlatego ;-) ehh tez bym chciała mieć więcej cierpliwości :-( ale jakoś ciężko z tym. Chociaż nie powiem bo teraz odpoczywamy od wszystkiego o dopiero po Nowym Roku zaczniemy ale juz z az.

Flowka podziwiam za cierpliwość... Ja bym ześwirowała. Jestem dobrej myśli. czekam jutro na wieści :*

Dziewczyny, u mnie nie ma happy endu :( puste jajo płodowe. Mam odstawić luteinę i liczyc na to, że nastąpi samoistne poronienie. Jeśli nic się nie wydarzy przez 3 dni, to najpóźniej w środę mam się zgłosić w szpitalu - mam już skierowanie. Lekarz mi napisał, że ze względu na moją med historię wskazane jest podjęcie próby poronienia farmakologicznego.
Ehh, powiem Wam, że najciężej mi jest z tym, że nie potrafię zrozumieć dlaczego tak się stało i po co ten krótki cud był...

Przykro mi Flowka

Flowka nie wiem co napisać :-( strasznie chciałam żeby ten cud u Was trwał ! :-( ale czy jest szansa żeby jeszcze zarodek się pojawił? Jakoś ciężko mi uwierzyć że to puste jajo .

Flowka smutne że nie tym razem. Ale może jeszcze kiedyś się uda.

Anusia kliniki chca dwa tyg po transferze wyniki to raczej standard. Mi minely 4 dni jakos spokojnie, ale z kazdym dniem mysle coraz więcej.. Staram sie nie przemeczac, nie dźwigać itp.. Ale tez bez przesady zeby nie zwariowac :) mam nadzieje ze to wystarczy. Powodzenia dla Ciwbiw Anusia :)

Jak myślicie jak się tak przytrafiło ze wzięłam dziś cleksane o 2 w nocy to można ten zastrzyk policzyć za dziś i wczoraj ?

Dziewczyny żeby nie było, że tu na forum nikomu się nie udaje to melduję, ze owszem udaje się.
Właśnie zaczynam 8 tc. Widziałam już dzidzie i serducho. I wierze, ze każda z Was ujrzy niebawem ten widok i tak jak ja poryczy sie jak glupia na tym samolocie :) trzymam kciuki :)

Gratuluję

Myślicie że rumianku można się spokojnie napić?

Acia niestety ja nie mam pojecia co z tym rumiankiem.. Ale nie slyszalam żeby mial jakies zle właściwości.
A ja dzis mam okropny bol jajnikow i ogolnie podbrzusza. Czuje sie jak slon.. Bol niby jak na okres ale taki inny.. I non stop sikam.. Nie wiem czy to przez te pogode.. Czy juzzaczynam swirowac

No właśnie u mnie też dziś zaczęło się samopoczucie jak na okres ; (

Flowus - bardzo mi przykro... macie jednak Grzesia, dla Niego musisz byc silna i nie poddawac się nigdy, bo o rodzeństwo dla synka warto powalczyc, bede Wam zawsze kibicowac.

Dziewczynki ocekujące na wyniki podjętych działan - mocno trzymam kciuki i z niecierpliwoscią czekam na wieści.