Miałam 3 miesiące menopauze po decapeptylu depot (przy IVF), to nic nie dało, moja endometrioza jest znikoma, ogniskowa, CA125 w normie... ale ten estradiol!
Ja brałam Visanne na endometriozę i po odstawieniu udało nam się raz w ciąże, na krótko ale udało. Visanne jest podobno lepsze niż zoladex (tak przynajmniej mój gin twierdził)
Uff ja po punkcji. Pobrali 7 komorek. Zaplodnią standardowo 6. Podobno ladne. W piątek transfer. Od dzis luteina plus od jutra estrofem:). Jestem dobrej nadziei:)! Poki co nic nie boli. Delikatny dyskomfort w dole brzucha. Ale po wszystkim od razu zmniejszyl się obwod brzucha:), bo przez stymulacje wygladalam jak w ciazy:)
super:) A ja czekam na @ jak nigdy Jak tylko się pojawi badania 2-3dc i w przy kolejnym cyklu podejście do invitro oczywiście jak wyjdą dobrze. mamusia22 jak długo byłaś w klinice po punkcji?
kamba , pamiętam jak czekałam na @, a tu już po punkcji:). Bardzo szybko zleciało!! Teraz czekam na transfer i mam nadzieję że będą piękne zarodki!:) Po punkcji, zawieźli mnie na salę na której byłam godzinę. Zabieg trwał 15 minut( o 9:05 leżałam już gotowa, a o 9:20 byłam po:).
Treść doklejona: 31.03.16 19:54 Dziewczyny, z szesciu zaplodnionych komorek , trzy byly dzis zygotami, a trzy poki co dupA. Jutro zobaczymy co dalej:(. Stresik:(
Witam koleżanki życzę wszystkim powodzenia pamiętam ze latami śledzilam wątki tego forum w końcu od lat byłam weteranką obecnie mam dwóch cudownych synkow którzy w maju kończą roczek dzięki in vitro uwiezylam w cuda po 10 latach starań błędnego koła klinika gyncentrum w Katowicach podziałała. Wszystkim weteran życzę szczęścia i upragnionych 2 kreseczek mam sentyment do tego forum z dziewczynami wymienialysmy wszystkie spostrzeżenia od początku stymulacji do in vitro wiec tu na forum jak w rodzinie pozdrawiam kochane weteranki☺☺☺
To rzeczywiście krótko trwała punkcja. Mamusia 22 tak jak jagoda pisze wystarczy "mocarz". Nie martw się! wiem sama za mc będę przez to przechodzić. Musi być dobrze w końcu tyle przeszłyśmy jak lolita napisała cuda są ona ma dwóch synków. czego jej gratuluje i cieszę się z jej szczęścia bo może i u mnie zapali się to zielone światełko.
Dziewczyny w tym cyklu brałam menupar, pod IUI ale monitorując wszystko okazało się,że w 10 dc gin nic nie widział a 12dc zrobiłam badanie Estriodolu 49,11pg/ml byłam 16dc u gina i na USg zobaczył płyn i powiedział, że owu była. Ja mu nic o badaniu nie mówiłam. I dziś jest 27dc a @ nie mam. Czy cykl po zastrzykach tych trwa 28dni? Ostatnie 2 cykle 26dniowe były. Zwykle @ rano do mnie przychodziła. Nawet objawów nie mam. Nic...
Dziękuję Dziewczyny! Już po transferze. Ostatecznie pięknie dojrzały 4 zarodki. Podano mi 2:) Jechalam dzis z Wa-wy do domu ze świadomością, że mam dwa Dzidziory:) w sobie:). Mój M nawet zażartował jadąc " z drogi bo wiozę żonę z dwójką Dzieci:)" poczułam przez chwilkę radość, choć wiem że do tego jeszcze długa droga. jednak jestem pełna nadziei, choć nastawiona, że może się akurat teraz nie udać. Jestem gotowa do walki:)
Mamusia 22 super ze podano ci 2 zarodki będzie dobrze zobaczysz życzę Ci z całego serca tak jak wszystkim straczkom tu na forum wszystkie były moimi najlepszymi przyjaciółkami bo zawsze temat niepłodności był dla mnie bolesny i tematem tabu i ciężko mi się o tym rozmawiało a na forum wylewalam swoje żale i smutki tak z doświadczenia po invitro po transferze nie róbcie testów sikanyxh za szybko bo ja naczytalam się na necie ze można już po 7 dniach od transferu i siakaniec wyszedł negatywny a ja miałam doła ze ho ho po 10 dniach z krwi beta 333 a parę dni później 1003 i mam chłopaków wiec pamiętajcie głowa do góry i walczymy bo jest o co napewno uda się każdej z was☺☺
powiedzcie mi dziewczyny czy któraś z was miała na szyjce bakterie e.coli . ja jestem po dwóch nieudanych in vitro , w tym dwie stymulacje , zapłodnionych 6 komórek z tego za pierwszym razem jeden zarodek blastocysta 3BA a za drugim razem dwie blastocysty 2AB I 2BB reszta z pozostałych nie przetrwała .. Tak sie zastanawiam czy ta bakteria mogła mieć cos wspólnego z niepowodzeniami ??
Ja miałam ecoli przed drożnościa jajowodow. po wyleczeniu i po droznosci udalo sie przy stymulacji w drugim cyklu. Ale to raczej przetkanie jajowodow pomogło.
a ja najprawdopodobniej miałam e.coli podczas procedur in vitro .. wyleczylaś to na pewno robiłaś wymaz po leczeniu ?? ja miałam to leczone ale wróciło , chyba antybiotyki nic nie dały na to wychodzi !!
Tak robiłam ponownie wymaz i antybiotyk z antybiogramu widać pomógł. Z tym ze nie wiem czy ecoli nie wróciło w późniejszym czasie, bo nikt po porodzie ani przed invitro nie zlecił wymazu. Jedynie cytologie miałam i teraz w ciazy przy infekcji ponownie wymaz z szyjki.
ilonaa ja zmagałam się pare razy z e coli. Było, zaraz znikało , przed samym ivf miałam i leczyłam... ale zaryzykowałam. Słyszałam że dużo kobiet TO ma. Nie wiem czym jest to spowodowane ale jest;/ yhh a ja muszę Wam powiedzieć, że mam dziś (2dpt) wzdęty brzuch. nie jakoś strasznie ale czuję się jak bym miała gazyyy w brzuchu. Nawet ciężko mi się załatwić, jak nigdy;/. Przypuszczam że progesteron przyczynia się do tego stanu rzeczy. Jak ja wytrzymam do 13.04 do dnia testowania:)!
mamusia dasz radę :) a jak nie wytrzymasz to też nie tragedia rzadko której weterance się to udaje hehe Powodzenia kochana :) My wieźliśmy do domu trójkę, mój mąż też się śmiał że teraz musi ostrożnie jechać :) PS. Dziewczyny mam miesiąc gratis na wymianę, któraś ma ochotę? na wątku gratisowym cisza więc uderzam tutaj
Wlasnie mialam 3 dniowe zarodki. Takze muszę czekać z testem. Poki co mam brzuch jak bania hehe:). Wszyscy się pytają czy jestem w ciazy...uwielbiam to:/
dziś dostałam telefon że niestety ale dwa zarodki które miały zostać niestety nie przetrwały do mrożenia... czyli już czuję, że te dwa które zostały podane też dupa....:( chyba mam kryzys.. jeśli teraz się nie uda to nie mam niestety finansów na kolejną stymulację, punkcję itd...liczyłam na mrożaczki:(:(:(:(
Staram się dziewczyny ale ten telofon mnie wybiłz pozytywnych myśli. Piersi bolą jak oszalałe. Nawet moj kot jak przyszedł w nocy i polozyl mi się na biuscie dostał przez sen z liścia, bo nie da się wytrzymać! Tak bolą. Ale to dopiero 6dpt. Po punkcji bolaly mnie piersi az do 2dpt. Pozniej cisza i teraz masakra. Ale ból określila bym taki jak na @. Zawsze.....
ja Ciebie mamusia22 doskonale rozumiem , identyczną sytuację miałam ...ale pamiętaj że ilość czy jakość pozostałych zarodków mrozaczków nie świadczą o tym czy te które masz w sobie zostaną z Tobą czy nie , dlatego pozytywne myślenie postaraj się mieć !!!! Zaciskam z całej siły kciuki !!!!!
3tabletki dziennie na dzien przed punkcją do dnia testowania. Chyba czuję się jak bym miala dostać @...nie caly czas tylko co kilka godzin. Taki ból w okolicy dolu brzucha, miednicy i lędźwi...az strach się bać:(
Dziekuję Dziewczyny za slowa otuchy:( Ns bieliźnie brunatne plamienie. Poki co nie duzo. Rano bylo ewidentnie czerwone przy szyjce jak wyciagalam aplikator do luteiny. Teraz brąz... Myslicie że beta w pobiedzialek 10dpt pokaze juz. Mialam podawane zarodki w drugiej dobie po punkcji. Lekarz kazał mi w srodę przyjechać nA bete do kliniki...13.04...
Ja nie mam doświadczenia ale czytałam na innym forum, był opisany podobny przypadek. I okazało się, że to przez aplikator zostało uszkodzone naczynko bo jest wszystko przekrwione. Nie mam doswiadczenia ale może za głęboko go wsadzasz. A ja nadal czekam na @ i jej nie widać. Dziś 34dc test wczoraj robiony negatywny. W poniedzialek do gina i zapewne luteina na wywołanie będzie. A myślałam, że z górki bedzie. Reszte badań i invitro. A tu lipa.
Kamba mam nadzieję że to jeszcze nie @. Teraz szyjka czysta....jejuu chyba zwariuję...jak tu czekać... Będę obserwować aplikując luteinę 3 razy dziennie. Na sikańce Zbyt wczesnie. Mozliwe że uszkodzilam...kurcze...no niby nie pcham glęboko ale... Kamba muszę Ci powiedziec że jak czekałam na okres bo mialam zacząc stymulację od 2dc to przyszla jak nigdy po 36 dniach.. Chyba przez to czekanie:/, w moim mozgu się poprzestawialo i przysadka się zbuntowala:)
Bedzie dobrze :) Któraś z dziewczyn pisała,że możesz zrobić już bete w 8dt. Trzymam kciuki by się udało/ Ja przez to będ w wkrótce przechodziła jak czytam twoje posty to już mnie bierze. Ja nie wiem jak prze to przejde. Najgorsze czekanie.
Treść doklejona: 09.04.16 18:08 może tym aplikatorem uszkodziłaś.
Kamba79, doczekasz się @ :) Po stymulacji Ci się wszystko rozregulowało. Ja za pierwszym razem miałam chyba 42-dniowy cykl :) mamusia, podobno lepiej nie używać aplikatora, bo właśnie można sobie krzywdę zrobić.