Agata moim zdaniem bez powodu Bocian jak Novum nie dali komunikatu oficjalnego na stronach kliniki. Jak by kasy nie mieli dla par, które są już zakwalifikowane ale chcą zmienić klinikę to by nie dawali ogłoszenia. Widocznie na to są jeszcze fundusze. Może chcą w ten sposób wykorzystać na maksa. Wiadomo dla nowych par nie ma szans.
Treść doklejona: 02.05.16 16:48 w sobotę będę u gina spytam się go o to.
Dziewczynki HELP! Jestem 2dpt 5 dniowej blastki 5AA, budzę sie dzis rano i delikatnie czuje gardło, do tego katar i głowa boli mocno, oczywiście po pracy koc, soki, owoce, herbata z miodem, ale czy takie nagle przeziębienie po ET moze zaszkodzić Maluszkowi?
Osłabiona odporność i takie przeziębienia czasem dobrze wróżą - tylko sie nie nakrecaj :) Ja w obu ciazach i invitrowej i obecnej w czasie przypadającym na domniemane zagniezdzenie tez z glutem do pasa chodziłam. Polecam nieśmiertelny syrop Prenalen, a na gardło Tantum Verde :)
Po 4 nieudanych transferach, po 4 IVF to ja sie juz chyba nigdy nie nakręcę, choc nie powiem...marzenie :) Leczę sie wlasnie ciepła herbatka i pomaranczkiem :)
Ainaa jestes na zwolnieniu? Jak dzisiejsze samopoczucie?
Treść doklejona: 05.05.16 11:02 Ja czuję się fatalnie od dziś (6dc) po gonapeptylu i fostimonie. Ale czemu dopiero od dziś? Jutro podglądanko usg...trochę się boję. A jak nic się nie tworzy?
Ja w pracy...szybciej czas leci... Przeziębienie dzis mniejsze, ale martwi mnie, ze od punkcji miałam full białego śluzu, a odkurzy dr przed transferem wyczyścił szyjkę mam zanik śluzu :( Powodzenia życzę! Niestety ale gonapeptyl potrafi działać na nas z opóźnieniem. Bedzie dobrze :)
Dziewczyny odebrałam wyniki z krwi chlamydie męża i tak przeciwciala w klasie IgG 10.03 wynik ujemny a przeciwciaka w kl IgM 0.92 jest to wynik niejednoznacznyczyli jest chory
Czekam na wynik pcr wymazu, ale moj wynik z krwi jest prawidłowy...nie mam chlamydii, ale ją przebyłam (dlatego zawsze wyjdą przeciwciała). To co innego. A PCR robię sobie dla siebie bardziej, bo mam taki pakiet w Medicoverze.
W sumie to jest wymóg mieć badanie PCR a nie klasy. Nowa ustawa tego wymaga. Tylko pewnie jak się przechorowało i ma się p/ciała to pewnie nie ma sensu badać, bo wiadomo jakie będą. Ja mam przebytą różyczkę, toxo i CMV.
Treść doklejona: 06.05.16 20:07 Juz znalazłam... ale jest zapis "W przypadku ponownego pobierania komórek rozrodczych w celu dawstwa partnerskiego od tego samego dawcy kolejne próbki krwi muszą być pobrane nie później niż 24 miesiące od wcześniejszego pobrania próbek. " Czyli przy kolejnych procedurach wyniki wazne sa do 2 lat :)
Treść doklejona: 06.05.16 20:10 W ogóle wiecie co... popierdol*** kogos z tym wpierdal**** sie w IVF. Słyszałyscie, ze ma byc nowelizacja ustawy i bedzie mozna zapłodnić az 1 komórke?
Dziewczyny...musimy się wyrobić przed tą nowelizacją.... co to za chłam 1 komórkę?
Treść doklejona: 07.05.16 08:07 A jeszcze co do mojej przebytej chlamydii to sam fakt z moj maz ma kazde Ig ujemne swiadczy o tym ze juz jej nie mam. Bo gdyby bylo inaczej to bym go zarazila. Musialam to złapać "przed mężem"
Ja juz po wizycie. Nadal muszę brac lek na wydluzenie cyklu do momentu kiedy nie wyjaśni się badanie mojego m. Lekarz zaskoczony bo jeden wynik ujemny a drugi wątpliwy Dzwonił do kliniki w poniedziałek musimy zgłosić sie w Novum mąż musi zrobić badanie chlamydii PCR z moczu wynik ma byc na drugi dzień . Mojego wyniku też nie ma. Może będzie w poniedziałek. Piszę chaotycznie bo z telefonu mój syn na zakupy mnie wyciągnął
kl.IgM wyn.ujemny poniżej 0,8 wyn. niejednoznaczny 0,8-1,1 wyn. dodatni powyżej 1,1
Gin był zaskoczony wynikiem, powiedział,że pierwszy raz z takim wynikiem się spotkał. Aż dzwonił i konsultował to wszystko. Z jakimś lekarzem stwierdzili,że najlepiej zrobić badanie z moczu PCR w Novum. Tak więc 100km jedziemy z siuśkami. Czy któraś z Was orientuje się do której godziny czynne tam jest laboratorium. Pytam bo z tego wszystkiego zapomniałam się spytać.
On powiedział,że albo jest ujemy albo dodatni :) Oby okazało się ujemne bo inaczej idzie do mamusi... Ale teraz nie wiadomo co u mnie wyszło. Siedzę i myślę wiadomo przygodny nie miałam. Jedynie co mnie zaniepokoiło to miałam robioną drożność jajowodów w styczniu 2014r. Czy jest możliwość ,że były żle zdezynfekowane narzędzia. I mogli mnie zarazić. Zsadzali metalowe zimne świństwo :(
Treść doklejona: 07.05.16 14:49 Wzierniki są jednorazowego użytku. No raczej to jest choroba przenoszona drogą płciową. Nie ma co wierzyć, że zakażenie było np. na basenie. Bo i o takich mitach słyszałam Nie nakręcaj się, tylko poczekaj na wynik. Okaże się że są ujemne, a Ty martwiłaś się niepotrzebnie.
Tak wziernik ja to mówię zimne świństwo... Ja przy podaniu kontrastu miałam wziernik i narzędzia metalowe były. Pamiętam przez to zabieg miałam jeden dzień przełożony bo narzędzia nie były zdezynfekowane.
Treść doklejona: 07.05.16 15:06 O basenie to i ja słyszałam. Wczoraj m powiedziałam by zadzwonił do tej co ją .... i jej podziękował za przyjemność obdarowania w formie chlamydii. A on ,że powinnam się leczyć już na głowę. I bądź tu mądry Oj biedny tej mój m dziś znowu będzie. Wszystkie badania ok tylko to k...o wyszło niejednoznaczne.
Nie ma co dywagować....nie znamy Twojego wyniku, ale chlamydia nie jest w stanie przetrwać poza ustrojem, także zakażenia przy zabiegu ginekologicznym nie ma co brać pod uwagę. Ja natomiast zostałam zakażona żółtaczką w szpitalu podczas operacji, ale wirus HCV jest w stanie przetrwać poza ustrojem nawet 7 dni. Przy chlamydii jest to niemożliwe.
Treść doklejona: 07.05.16 15:11 Kamba zaczekaj z awanturami...bo nie znasz ani swojego wyniku, a jego wynik jest niepotwierdzony. Wrzuć na luz, bo potem będziesz żałować ;)
Kamba, zostaw męża w spokoju. Jeszcze nic nie jest przesądzone. A gin nie może zakazić podczas badania? U nas, chlamydia PCR 160 zł w Luxmedzie a w Alabie 60 zł :)
Obe taka różnica w cenie:( nie mogę znaleźć ceny laboratorium w Novum. Inne mam - odnośnie zabiegów itd. a tego nie ma. Mężowi nic nie będzie :) A ja tego już nie wiem, czy gin może zarazić podczas badania. Wziernik plastikowy- otwierany na moich oczach, rękawiczki, USG zakłada prezerwatywę. To jest raczej nie możliwe.
Kamba ja mam koleżankę co zarazila się clamydia i ureoplazma n termach. Prawdopodobnie jeszcze je teściowa i szwagierka :p Ona wcześniej nie miała tego g..., bo robiła wymazy, bo mój gin takie zleca. Zorientowali się z lekarzem, bo endo coś je słabo rosło i plamila, więc chyba to możliwe.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Nie można sie zarazić inaczej chlamydią niż kontakty płciowe. O termach i basenach to bzdura. Zapytajcie ginekologów. Wiadomo to nic fajnego i ludzie wymyślają różne głupoty, żeby się "rozgrzeszyć", choć osobiście tego nie rozumiem. Sama nabawiłam sie tego (jeszcze przed ślubem)przez seks z wielce atrakcyjnym osobnikiem dawno temu ale zachodzę w głowę jak udało mi się to przejść i później bedac już mężatką nie zarazić męża, zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko?
Treść doklejona: 07.05.16 23:14 a chcę zapoczątkować inny temat : czy wasi mężowie interesują się tematyką in vitro gdy uczestniczycie w procedurze? Czasem czytam, że mężowie podczytują co i jak, albo robią zastrzyki żonom....a mój nic nie wie, nie czyta i nie interesuje go to. Słucha wskazówek dr. typu chodzenie w luźnych gatkach i abstynencja alkoholowa, ale nic poza tym. Zaczyna mnie to wkurzać
Pulpon mój gin twierdzi inaczej. Czasem jest tak, że nieryzykowne zachowania nie dają gwarancji. Kiedyś oglądałam program o hiv i była babeczka, która miała jednego parnera, nie brała narkotyków, ale miała poważna operację. Nie wiedząc, że jest zarazona zarazila męża i dziecko. Czasem zwykły pech wystarczy - zresztą Ty sama o tym wiesz.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
No niestety, ale termy i basen nie wchodzą w grę i wyśmieje coś takiego każdy zakaźnik. Ja chodzę do dwóch ( a jedna Pani jest konsulaltantem wojewódzkim i biegłym sądowym) z racji zakażenia HCV i zakażenie w basenie to mit.
A tak naprawdę nie ma co porównywać zakażenia HIV do chlamydii...no ludzie! Hiv to choroba i przenoszona drogą płciową i przez krew, a chlamydiozą jest chorobą weneryczną i nie jest w stanie przetrwać poza organizmem żywym. HIV można się zarazić przez wiele dróg. Poza tym np. wirus HIV w zostawionej krwi w strzykawce może sobie przetrwać aż 2 tygodnie. Stąd można się włąśnie zarazić i HIV i HCV przez źle zdezynfekowane narzędzia. Co tu porównywać ? Przecież to nie jest tożsame i owszem - zgadzam się - ta kobieta mogła zostać zarażona przy operacji ale HIV, a nie chlamydią. A rozmowa dotyczy chlamydii.
To ja wrócę do zaangażowania facetów. Mój chłop zrobi wszystko co zalecane i nie będzie dyskutował :) Oczywiście przekopał cały internet, żeby się rozeznać w temacie. I ma czuja do lekarzy :)
Obe Mój tak samo szuka i czyta ale wtedy kiedy mnie w domu nie ma. Dlaczego nie wiem. Nie wnikam. Ostatnio o hiperce czytał. Chyba się wystraszył bo cały czas wspomina o diecie białkowej :) kupił swojskie jajka mam pić wodę mineralną i pić maślankę nie wspomnę o twarożku - ba swojskim. I śmieje się, że musi być jeden silny żołnierzyk po co stado.
Ja to się cieszę, że się nie wtrąca, bo jestem z tych co to wiedzą lepiej ;) Ale sugestie biorę pod uwagę. Kamba, dieta wysokobiałkowa to dobry pomysł :)
A moj sie stosuje do zaleceń lekarza i moich. Ale sam nic nie czyta i nie orientuje się. Dzis mu to wygarnelam że nawet nie wie co to jest nacięcie otoczki AH, wiec jak mamy sie zdecydować czy to chcemy...
Treść doklejona: 08.05.16 17:57 Ja juz się nie wypowiadam na temat chlamydii ani mitów basenowych.
Mnie to się wydaje, że oni mają takie podejście, że lepiej wiedzieć jak najmniej ;) . Oczywiście, że można się zarazić chlamydiozą na basenie. Tylko trzeba tam uprawiać seks bez zabezpieczenia :)
Pulpon mi nie chodziło o porównanie, tylko o to, że wcale nie trzeba prowadzić ryzykownego zycia by się zarazić. Czasem się mq zwykłego pecha i tyle. Ja tam nie wiem co twierdzą lekarze od chorób zakaźnych, ale mój gin ma takie zdanie, a nie jest to pierwszy z brzegu ginekolog, tylko on zajmuję się nieplodnoscia, a choroby zakaźne tego typu mogą prowadzić do niepłodności, poronien. Ja osobiście nie drazylam tematu, bo ja po wymazach byłam "czysta".
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>